Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 48 (87)
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI :
25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
Link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-47-86-t258126,1,16.html
25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
Link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-47-86-t258126,1,16.html
kurcze, jak nam to zleciało, poznaliśmy się jak miałam prawie 17 lat, ja byłam zawsze dojrzalsza od rówieśników ;))
ja tez uważam ze sa dobre żłobki, oczywiście lepiej pod opieka niani, osoby bliskiej ale 24h z bliska osoba która prędzej czy później zacznie patrzeć na ręce i obserwować to nie byłoby dla mnie ;)
ja tez uważam ze sa dobre żłobki, oczywiście lepiej pod opieka niani, osoby bliskiej ale 24h z bliska osoba która prędzej czy później zacznie patrzeć na ręce i obserwować to nie byłoby dla mnie ;)
W przedszkolu to dzieciaki jeszcze na dwór wychodzą ale w żłobku jak nie chodzą albo chodzą jak pokraki to ciężko całą gromadkę wypuścić.
Ssabinka dzielna jest da rade z dwójką. poza tym to jeszcze nic pewnego - będę wiedziała co i jak pod koniec sierpnia (jak z robotą).
Aniaa grunt o dobre podejście:))))
Ssabinka dzielna jest da rade z dwójką. poza tym to jeszcze nic pewnego - będę wiedziała co i jak pod koniec sierpnia (jak z robotą).
Aniaa grunt o dobre podejście:))))
No to ja poznałam mojego jak miałam ..... uwaga, uwaga... 16 lat (choć rocznikowo 17 ;) i faktycznie byłam g*wniarą :)
Przyszla mamo - przynajmniej teściowej nie będziesz musiała już znosić ;) Wszystko się jeszcze ułoży. Na szczęście żyjemy w czasach, w których nie stygmatyzuje się już osób po rozwodzie.
Jakby kogoś interesowało - od dziś do niedzieli w Realu na Wzgórzu jest stoisko z wyrobami regionalnymi, kupiłam pasztet i kiełbasę drobiową (przepyszna! Bardzo delikatna, chyba młodemu dam do spróbowania, pasztetu jeszcze nie próbowałam). Oprócz tego jest pieczywo, są sery i jakieś przetwory. Okazuje się, że są tam w każdy pierwszy weekend miesiąca. Polecam :)
Przyszla mamo - przynajmniej teściowej nie będziesz musiała już znosić ;) Wszystko się jeszcze ułoży. Na szczęście żyjemy w czasach, w których nie stygmatyzuje się już osób po rozwodzie.
Jakby kogoś interesowało - od dziś do niedzieli w Realu na Wzgórzu jest stoisko z wyrobami regionalnymi, kupiłam pasztet i kiełbasę drobiową (przepyszna! Bardzo delikatna, chyba młodemu dam do spróbowania, pasztetu jeszcze nie próbowałam). Oprócz tego jest pieczywo, są sery i jakieś przetwory. Okazuje się, że są tam w każdy pierwszy weekend miesiąca. Polecam :)
ja miałam niecałe 19 jak się poznaliśmy :)))
przyszła mamo fajnie że tak do tego podeszliście, naprawdę widać że dojrzali z Was ludzie.
akacja a masz jakiś pomysł jak im uświadomić że wcale nie jesteśmy ich? tak bez histerii krzyków i awantur ? :D
bawcie się dobrze dziewczyny i wypijcie za te których nie będzie :))
przyszła mamo fajnie że tak do tego podeszliście, naprawdę widać że dojrzali z Was ludzie.
akacja a masz jakiś pomysł jak im uświadomić że wcale nie jesteśmy ich? tak bez histerii krzyków i awantur ? :D
bawcie się dobrze dziewczyny i wypijcie za te których nie będzie :))
Matko dziewczyny to ja chyba jestem najstarsza :) Też mojego "męża nie męża"poznałam późno bo jak miałam 26, a teraz już 6 lat razem. Strasznie dużo tych lat się uzbierało :)
Przyszła mamo gratuluję przede wszystkim odwagi bo wiem jak podjąc tak trudną decyzję i życzę udanego nowego życia
Bawcie się wyśmienicie dziewczyny! My się pakujemy bo jutro wyjeżdżamy !!!
Przyszła mamo gratuluję przede wszystkim odwagi bo wiem jak podjąc tak trudną decyzję i życzę udanego nowego życia
Bawcie się wyśmienicie dziewczyny! My się pakujemy bo jutro wyjeżdżamy !!!
heh to jest bardziej skomplikowane, rozmawialiśmy często o rozwodzie itp, ale on chyba do końca się tego nie spodziewa, ja dziś podpisałam papiery separacyjne i teraz muszę je zanieść do sadu, już wcześniej jak rozmawialiśmy o tym, to on wie ze ja nic nie chce, nie chcemy żadnych problemów itp, on ma mi tylko płacić na Liwie określoną przeze mnie kwotę na która już wcześniej się zgodził, odwiedzać będzie mógł jak chce
on nie wie????
No to pranie brudów dopiero przed Wami ... Bo co innego rozmowy palcem pisane a co innego poważne deklaracje ... Teraz się mógł zgodzić na jakąś sumę pieniędzy, ale jak np z kimś pogada, to może stwierdzi że to za dużo itd.
A powiesz mu zanim papiery zaniesiesz do sądu?
Mąż jeszcze z Wami mieszka, czy już nie?
No to pranie brudów dopiero przed Wami ... Bo co innego rozmowy palcem pisane a co innego poważne deklaracje ... Teraz się mógł zgodzić na jakąś sumę pieniędzy, ale jak np z kimś pogada, to może stwierdzi że to za dużo itd.
A powiesz mu zanim papiery zaniesiesz do sądu?
Mąż jeszcze z Wami mieszka, czy już nie?
No to Atta w końcu znalazłam na forum swoją równolatkę :-)
Pogoda jest naprawdę super, mąż mnie zmienił i wypuściłam się na spacer po bulwarze i zakupy. Jest naprawdę bardzo przyjemnie i taki przyjemny wiaterek wieje. Jeszcze bardziej wam zazdroszczę!
Madziuszka, bez płaczu to się chyba nie obejdzie :-) Dzieci muszą opłakać swoje rozczarowania, to nic złego. Myślę, że trudniejsze jest żeby nie przesadzać ani w nadmiernym uleganiu dziecku ani w trzymaniu dyscypiliny. W pierwszej wersji wychowamy rozpieszczonego bachora, w drugiej złamane, zablokowane dziecko. I bądź tu mądry :-)
Pogoda jest naprawdę super, mąż mnie zmienił i wypuściłam się na spacer po bulwarze i zakupy. Jest naprawdę bardzo przyjemnie i taki przyjemny wiaterek wieje. Jeszcze bardziej wam zazdroszczę!
Madziuszka, bez płaczu to się chyba nie obejdzie :-) Dzieci muszą opłakać swoje rozczarowania, to nic złego. Myślę, że trudniejsze jest żeby nie przesadzać ani w nadmiernym uleganiu dziecku ani w trzymaniu dyscypiliny. W pierwszej wersji wychowamy rozpieszczonego bachora, w drugiej złamane, zablokowane dziecko. I bądź tu mądry :-)
Małolaty, małolaty... :-)
No ja też, do dinozaurów się zaliczam :-)
Tak mnie natchnęłyście, że aż musiałam dokładnie policzyć ile to my juz lat razem, bo się pogubiłam :-) Poznaliśmy się mając 22 lata i już 10 lat jest razem, a 6 po ślubie :-) A wcześniej byłam w związku 7 lat i juz wszyscy byli na 100% pewni, że się pobierzemy, a tu nic z tego.
Przyszła mamo trzymaj się, to na prawdę ciężka decyzja, ale czasami tak trzeba. Trzymam kciuki aby wszystko Ci się poukładało!!!
Ciekawe jak tam imprezka? :-)
No ja też, do dinozaurów się zaliczam :-)
Tak mnie natchnęłyście, że aż musiałam dokładnie policzyć ile to my juz lat razem, bo się pogubiłam :-) Poznaliśmy się mając 22 lata i już 10 lat jest razem, a 6 po ślubie :-) A wcześniej byłam w związku 7 lat i juz wszyscy byli na 100% pewni, że się pobierzemy, a tu nic z tego.
Przyszła mamo trzymaj się, to na prawdę ciężka decyzja, ale czasami tak trzeba. Trzymam kciuki aby wszystko Ci się poukładało!!!
Ciekawe jak tam imprezka? :-)
to była moja "najtańsza" impreza...cała noc za 20 zł:DDDD
szkoda, ze nieudało mi sie dziewczyn na tańce wyciagnąć, ale dzis na stenie potupie nóżką:ppp
było zarąbiscie, moja kumpelka poprostu oczarowana Wami:)))
aha, siedziałysmy na plazy:))))megaaaa ciepły wieczór, dużo wódki, śmiechu i wgl. petarda!
szkoda, ze nieudało mi sie dziewczyn na tańce wyciagnąć, ale dzis na stenie potupie nóżką:ppp
było zarąbiscie, moja kumpelka poprostu oczarowana Wami:)))
aha, siedziałysmy na plazy:))))megaaaa ciepły wieczór, dużo wódki, śmiechu i wgl. petarda!
wez z tym zarciem no komment...Ty mnie cały czas tym zarciem przekonywałas zebysmy poszły...bo ja oczywiście "na pokład" i aniaa, która ruszyła na żarcie i była juz prawie pod pomnikiem jak sie żegnałyśmy...Ty zwiałas z dziewczynami, my idziemy dalej...dochodzimy do budki, a aniaa ze jej sie odechciało....i wkońcu sie wkurzyłam i sama go kupiłam...ale aniaa długo zapachu nie wytrzymała i sie skusiła:) ale to było dobra...ciagneły mnie z plazy i tylko jesc, jesc, jesc a potem pupa
Zazdroszczę udanej imprezki.
A ja dzisiaj chyba pierwszy raz od 12 miesięcy się wyspałam. Antoś obudził się o 5 rano, troszkę go ponosiłam i spał do prawie 7. Jeszcze nigdy tak długo nie spał. Żyć nie umierać.
Ja męża zapoznałam jak miałam prawie 16 lat, więc chyba najwcześniej z was, a razem jesteśmy już ponad 12 lat. Matko, toż to prawie połowa mojego życia:)
Szczepiłyście maluchy przeciwko ospie? Nie pamiętam czy o tym pisałyście. Nie mam pojęcia czy szczepić.
A ja dzisiaj chyba pierwszy raz od 12 miesięcy się wyspałam. Antoś obudził się o 5 rano, troszkę go ponosiłam i spał do prawie 7. Jeszcze nigdy tak długo nie spał. Żyć nie umierać.
Ja męża zapoznałam jak miałam prawie 16 lat, więc chyba najwcześniej z was, a razem jesteśmy już ponad 12 lat. Matko, toż to prawie połowa mojego życia:)
Szczepiłyście maluchy przeciwko ospie? Nie pamiętam czy o tym pisałyście. Nie mam pojęcia czy szczepić.
Hej ;)
ja po imprezie ledwo żyje ;/ tyle to ja chyba nie wypiłam jeszcze i to za free ;) dawno chyba nie imprezowałam bo tyle snobów w jednym miejscu nie widziałam ;)
Wam widzę ze impreza tez bardzo się udała ;))
Atta tez szukam tej marki rowerka, dziś jadę do akpolu i mamaija
Nilkaa widzę ze strasznie to przezywasz ;P mąż wie o wszystkim, my nie jesteśmy z tych co "piorą brudy" itp ;) ale panna ma racje zostawmy już temat bo nie ma po prostu o czym pisać ;)
ja po imprezie ledwo żyje ;/ tyle to ja chyba nie wypiłam jeszcze i to za free ;) dawno chyba nie imprezowałam bo tyle snobów w jednym miejscu nie widziałam ;)
Wam widzę ze impreza tez bardzo się udała ;))
Atta tez szukam tej marki rowerka, dziś jadę do akpolu i mamaija
Nilkaa widzę ze strasznie to przezywasz ;P mąż wie o wszystkim, my nie jesteśmy z tych co "piorą brudy" itp ;) ale panna ma racje zostawmy już temat bo nie ma po prostu o czym pisać ;)
Bo ja po prostu jestem jeszcze z tego pokolenia, które uważa, że rozwód to porażka, bo to oznacza, że między dwojgiem ludzi umarła miłość ... Nie jestem na tyle nowoczesna aby tak lekko do tego podchodzić. No ale ja to stara jestem, więc może są już inne czasy ....
Zapowiadali deszcze a tu taka piękna pogoda, niestety ja dziś przykuta do kompa :( - muszę to wreszcie skończyć.
A potem porządki, porządki, porządki :(
Zapowiadali deszcze a tu taka piękna pogoda, niestety ja dziś przykuta do kompa :( - muszę to wreszcie skończyć.
A potem porządki, porządki, porządki :(
Ja dzis bylam umierajaca juz mi naszczescie przeszlo ale teraz jestem spiaca:)
My bylismy dzis na stadionie super fajny :) a potem do jelitkowa czy brzezna bo nie wiem gdzie tam sa jakies granice. No i pedem do domu bo mlody ma 39stopni goraczki ale w pupie i on ma sile stac na nogach!!!!!!!! Kurcze ciekawe od czego ta goraczka:( nie placze tylko nie ma apetytu i spal rano 2.5godziny jest za bardzo grzeczny
My bylismy dzis na stadionie super fajny :) a potem do jelitkowa czy brzezna bo nie wiem gdzie tam sa jakies granice. No i pedem do domu bo mlody ma 39stopni goraczki ale w pupie i on ma sile stac na nogach!!!!!!!! Kurcze ciekawe od czego ta goraczka:( nie placze tylko nie ma apetytu i spal rano 2.5godziny jest za bardzo grzeczny
Ssabinko nie chce cię straszyć, ale dziś rozmawiałam z moją przyjciółką, która też była ze swoim synkiem na urodzinach Hubcia w niedzielę. U nich było to samo - od środy gorączka 39 stopni :-(
U nas jest dziś ok, nawet byliśmy na krótkim spacerze - za pozwoleniem lekarki. Przyjaciółka też była dziś na spacerze z synkiem. Więc to chyba nic poważnego, ale weź to pod uwagę.
Jakiś wirus krąży i Hubcio go złapał prawdopodobnie na swoich urodzinach :-(
U nas jest dziś ok, nawet byliśmy na krótkim spacerze - za pozwoleniem lekarki. Przyjaciółka też była dziś na spacerze z synkiem. Więc to chyba nic poważnego, ale weź to pod uwagę.
Jakiś wirus krąży i Hubcio go złapał prawdopodobnie na swoich urodzinach :-(
hej
Widzę że imprezka była przednia :))
U nas popołudnie marudzenia, pobudka co chwilę w nocy, woda z nosa i mamy winowajce - mamy już 4 zęby :)))) jeszcze TYLKO 16 :P ja już odliczam :))))
sabinka my też byliśmy na dniu otwartym stadionu, super!! naprawdę robi wrażenie. Jak jechaliśmy to byliśmy w szoku jak jakieś 2 km wcześniej już auta były poustawiane. Patulce się podobało :) Potem imprezka urodzinowa babci - mam nadzieje że nie za duzo wrażeń
Widzę że imprezka była przednia :))
U nas popołudnie marudzenia, pobudka co chwilę w nocy, woda z nosa i mamy winowajce - mamy już 4 zęby :)))) jeszcze TYLKO 16 :P ja już odliczam :))))
sabinka my też byliśmy na dniu otwartym stadionu, super!! naprawdę robi wrażenie. Jak jechaliśmy to byliśmy w szoku jak jakieś 2 km wcześniej już auta były poustawiane. Patulce się podobało :) Potem imprezka urodzinowa babci - mam nadzieje że nie za duzo wrażeń
My po urodzinach :) uffff i achhh
Dzieciaki mega grzeczne jak nigdy, Emi nikogo sie nei bała - tłumy szturmujące ja i biorace na rece nie robily wrazenia.
Masa prezentów ale najfajniejsze dla 4 latkow typu monopol junior :)
Gości nadal mamy więc w ramach atrakcji mąz zabiera ich dziasaj na pokaz światła i cienia do Gdyni
Madziulka wysłałam zaproszenie na FC
Annia potwierdziłam
Dzieciaki mega grzeczne jak nigdy, Emi nikogo sie nei bała - tłumy szturmujące ja i biorace na rece nie robily wrazenia.
Masa prezentów ale najfajniejsze dla 4 latkow typu monopol junior :)
Gości nadal mamy więc w ramach atrakcji mąz zabiera ich dziasaj na pokaz światła i cienia do Gdyni
Madziulka wysłałam zaproszenie na FC
Annia potwierdziłam
Tak filip wybral tak samo:) i tez standardowe rzeczy kladlam.
No i goraczka w nocy nas dopadla podalam nurofen to lepiej spal i spadla ale nad ranem znow wskoczyla i lezy teraz z okladem bo ma 38 i nie wiem czy cos podawac czy nie? ogolnie to poza ta goraczka chyba nic mu nie jest wiec moze faktycznie dopadla nas 3dniowka? nawet z goraczka potrafil tyleczek podniesc i tany nim robic na lezaco i usmiechaql sie nie placze nie marudzi....
Nie wiem czy mam dzis podjechac gdzies czy poczekac do jutra i pojsc do lekarza? bo co oni mi powiedza dzis jak sama goraczke zbijam a mlodego ci pozania nie boli
No i goraczka w nocy nas dopadla podalam nurofen to lepiej spal i spadla ale nad ranem znow wskoczyla i lezy teraz z okladem bo ma 38 i nie wiem czy cos podawac czy nie? ogolnie to poza ta goraczka chyba nic mu nie jest wiec moze faktycznie dopadla nas 3dniowka? nawet z goraczka potrafil tyleczek podniesc i tany nim robic na lezaco i usmiechaql sie nie placze nie marudzi....
Nie wiem czy mam dzis podjechac gdzies czy poczekac do jutra i pojsc do lekarza? bo co oni mi powiedza dzis jak sama goraczke zbijam a mlodego ci pozania nie boli
Sabinka ja dawałam powyżej 38,5, nie jedź do lekarza, tylko zbijaj temperaturę. Powiem Ci że ja byłam jak miałą 2 dnia temperaturę - bo był piątek i chciałąm się upewnić i w su,ie bez sensu - babeczka powiedziała że zęby - faktycznie szła jej jedynka - a okazało się że to 3 dniówka. Przechodziliście?
U nas nocka super - więc ostatrni wybryk to były zęby, na szczęscie :) ależ się wysoałam, Pati dała nam pospać do 7.40 :)
U nas nocka super - więc ostatrni wybryk to były zęby, na szczęscie :) ależ się wysoałam, Pati dała nam pospać do 7.40 :)
No u nas goraczka byla 4 dni, potem sie okazalo ze to byla 3 dniowka polaczona z zebami. Do lekarza nie szlam.
U nas teraz Ami ladnie spi, zasypia o 20 u siebie, potem sie budzi raz z reguly, to daje jej smoka, kolo 2-3 jak sie znowu budzi to juz ja biore do nas i tak spi do 8 z nami:) Czasem sie budzi o 6 na mleko ale zwykle je dopiero o 8:)
U nas teraz Ami ladnie spi, zasypia o 20 u siebie, potem sie budzi raz z reguly, to daje jej smoka, kolo 2-3 jak sie znowu budzi to juz ja biore do nas i tak spi do 8 z nami:) Czasem sie budzi o 6 na mleko ale zwykle je dopiero o 8:)
To już nie je w nocy Amelka?
Aha wiecie jakie są fajne promocje, obkupiłam małą :) w Cubusie bodziaki po 9 zł, albo 29 zł za 2 szt, pajace po 59 zł/ 2 szt, dużo spodenek, bluzeczek, skarpetek no mnóstwo tego, w kappahlu , w C&A - ale najwięcej w Cubusie
Sabonka mi padiatra mówiła żeby podawać nurofen na przemian z paracetamolem w czopkach i chyba w odstepach 4h
Aha wiecie jakie są fajne promocje, obkupiłam małą :) w Cubusie bodziaki po 9 zł, albo 29 zł za 2 szt, pajace po 59 zł/ 2 szt, dużo spodenek, bluzeczek, skarpetek no mnóstwo tego, w kappahlu , w C&A - ale najwięcej w Cubusie
Sabonka mi padiatra mówiła żeby podawać nurofen na przemian z paracetamolem w czopkach i chyba w odstepach 4h
Uściski dla Filipka :-)
My podawaliśmy właśnie tak - nurofen na zmianę z panadolem w odstępach 3-4 godziny, ale w syropie. Poza tym od dwóch dni - od kiedy wyszły mu kropki na całym ciele, podaję mu też dwa razy dziennie wapno w syropie.
Mjakmamo - znakomicie że wszystko się udało. Wrzuć zdjęcia!
A u nas noc niezła. Mały obudził się co prawda o 5:00 ale dziś nie dałam mu mleka, żeby się nie przyzwyczajał, tylko trochę wody i spaliśmy do 8:30. Ja na brzegu łóżka, a on na mnie :-) Mało wygodnie, ale zawsze coś.
My podawaliśmy właśnie tak - nurofen na zmianę z panadolem w odstępach 3-4 godziny, ale w syropie. Poza tym od dwóch dni - od kiedy wyszły mu kropki na całym ciele, podaję mu też dwa razy dziennie wapno w syropie.
Mjakmamo - znakomicie że wszystko się udało. Wrzuć zdjęcia!
A u nas noc niezła. Mały obudził się co prawda o 5:00 ale dziś nie dałam mu mleka, żeby się nie przyzwyczajał, tylko trochę wody i spaliśmy do 8:30. Ja na brzegu łóżka, a on na mnie :-) Mało wygodnie, ale zawsze coś.
Dzieki dziewczyny. Akurat mam panadol i nurofen wiec bede wrazie co je podawac. Akacja a o wapnie lekarka ci powiedziala? Zeby tez nam ida wiec moze tez troszke i ich wina?
Filip jak je tak ok 20.30 to potem je o 5 rano:) i do 7.20ok spi:) niebawem bede chciala oduczyc go jedzenia o 5 zeby spal do tej 7 ale czy taka przerwe w jedzeniu taki maluch wytrzyma??
Filip jak je tak ok 20.30 to potem je o 5 rano:) i do 7.20ok spi:) niebawem bede chciala oduczyc go jedzenia o 5 zeby spal do tej 7 ale czy taka przerwe w jedzeniu taki maluch wytrzyma??
Tak, ta wysypka po 3 dniu jest uczuleniowa. Lekarka zaleciła podawać wapno na wszelkie zmiany skórne.
U nas też idą zęby, i u synka mojej przyjaciółki też. Ja myślę, że jak dzieci ząbkują to są bardziej podatne na wszelkie infekcje.
Ja też się waham z tym nocnym karmieniem. Dlatego podaję butlę ok 23:00. Ale też zaczyna mnie to powoli męczyć. Boję się tylko, że jak odstawię to nocne mleko, to mały będzie się budził 5-6. Ostatnio przy tej gorączce nie chciał tego nocnego mleka i od razu zaczął się budzić o 5:00. Z dwojga złego to ja już wolę dawać mu te mleko o 23:00 :-)
U nas też idą zęby, i u synka mojej przyjaciółki też. Ja myślę, że jak dzieci ząbkują to są bardziej podatne na wszelkie infekcje.
Ja też się waham z tym nocnym karmieniem. Dlatego podaję butlę ok 23:00. Ale też zaczyna mnie to powoli męczyć. Boję się tylko, że jak odstawię to nocne mleko, to mały będzie się budził 5-6. Ostatnio przy tej gorączce nie chciał tego nocnego mleka i od razu zaczął się budzić o 5:00. Z dwojga złego to ja już wolę dawać mu te mleko o 23:00 :-)
NO u nas Ami je o 20 a potem dopiero ok 8 rano wiec 12 godzin bez mleka i daje rade;) Pomoglam jej, zaczelam dodawac kaszki do wieczornego mleka, i po prostu nie dawalam jej jesc w nocy, budzila sie to jej dawalam smoka a mleko dopiero kolo 6. A po jakims tygodniu przestala sie budzic o 6 wiec dostaje dopiero jak sie zbudzi o 8
My też postanowiliśmy wybrać się dziś na jarmark. Mam nadzieję, że małemu to nie zaszkodzi, ale od 3 dni nie ma gorączki więc powinno być ok.
Akurat ja byłam dziś pozytywnie zaskoczona. Może tak trafiliśmy, ale minęliśmy tylko kilka straganów z chinszczyzną. Oczywiście kupiłam sobie nowe kolczyki i super torebkę zrobioną ręcznie przez dziewczyny z gdańska. Tu macie stronę:
http://www.twinsart.pl/?p=p_26&iPage=1
Coś czuję, że kupię u nich sobie jeszcze jakąś na jesień hehe
A potem złapała nas burza i trochę sobie posiedzieliśmy w Gdańsku :-)
Akurat ja byłam dziś pozytywnie zaskoczona. Może tak trafiliśmy, ale minęliśmy tylko kilka straganów z chinszczyzną. Oczywiście kupiłam sobie nowe kolczyki i super torebkę zrobioną ręcznie przez dziewczyny z gdańska. Tu macie stronę:
http://www.twinsart.pl/?p=p_26&iPage=1
Coś czuję, że kupię u nich sobie jeszcze jakąś na jesień hehe
A potem złapała nas burza i trochę sobie posiedzieliśmy w Gdańsku :-)
Heloooołłłłłłłłł!!!
Jezu ja przez te wariatki ledwo żyje w ten weekend!! a pojechałam autem więc trzeźwa jak świnia byłam ale nadążałam za nimi. z tym że przyjechałam do domu o 2 a o 6 Hela a właściwie mąż zrobił mi pobudkę. i już nie było spania. o 10 pojechaliśmy na kaszuby do znajomych na imprezę i tam przysnęłam z na pół godziny ale to i tak za mało. wieczorem wrócilismy o 21.30 a o 21.45 ja już spałam:))))
Dzisiaj znowu o 6 pobudka ale udało nam się Helę do 7 w łóżku potrzymać. byliśmy na jarmarku - faktycznie słabo i jakoś mało straganów. kupiłam przyprawy od tej firmy z Gdyni:))) potem małe zakupy spożywcze i po powrocie tak padliśmy że wszyscy spaliśmy 2 godziny! dopiero odespałam:)))
Atta nie wiem gdzie moja przyjaciółka kupiła rowerek wiem że w Gdańsku i że w sklepie w którym nie można płacić kartą:))) bo to opowiadali. ale jak chcesz mogę się dowiedzieć.
Moja Hela je w nocy ale mi to nie przeszkadza bo robię mleko jak idę spać i daje jej jak się obudzi więc spoko:)) a śpi od 20 do 12-1 pije mleko i śpi do 6-7. nawet specjalnie sie nie wybudza w nocy więc mam 4-5 godzin snu w ciągu!
Jezu ja przez te wariatki ledwo żyje w ten weekend!! a pojechałam autem więc trzeźwa jak świnia byłam ale nadążałam za nimi. z tym że przyjechałam do domu o 2 a o 6 Hela a właściwie mąż zrobił mi pobudkę. i już nie było spania. o 10 pojechaliśmy na kaszuby do znajomych na imprezę i tam przysnęłam z na pół godziny ale to i tak za mało. wieczorem wrócilismy o 21.30 a o 21.45 ja już spałam:))))
Dzisiaj znowu o 6 pobudka ale udało nam się Helę do 7 w łóżku potrzymać. byliśmy na jarmarku - faktycznie słabo i jakoś mało straganów. kupiłam przyprawy od tej firmy z Gdyni:))) potem małe zakupy spożywcze i po powrocie tak padliśmy że wszyscy spaliśmy 2 godziny! dopiero odespałam:)))
Atta nie wiem gdzie moja przyjaciółka kupiła rowerek wiem że w Gdańsku i że w sklepie w którym nie można płacić kartą:))) bo to opowiadali. ale jak chcesz mogę się dowiedzieć.
Moja Hela je w nocy ale mi to nie przeszkadza bo robię mleko jak idę spać i daje jej jak się obudzi więc spoko:)) a śpi od 20 do 12-1 pije mleko i śpi do 6-7. nawet specjalnie sie nie wybudza w nocy więc mam 4-5 godzin snu w ciągu!
O Nyzosia to widze ze Ty tez przyprawy upolowalas;)
Nilkaa zapomnialam Ci odpisac w zwiakzu z tym fitnessem, mi sie karnet do batorego skonczyl, a z nowym zaczekam az dostane multisporta, bo normalnie kosztuje 240zl chyba wiec podziekuje:P Ale mowilas ze kolo siebie chodzisz, tam moze sa tansze te zajecia? Jak ebde miala multisporta to bede chodzic do batorego wiec wtedy chetnie pojde z Toba:)
Nilkaa zapomnialam Ci odpisac w zwiakzu z tym fitnessem, mi sie karnet do batorego skonczyl, a z nowym zaczekam az dostane multisporta, bo normalnie kosztuje 240zl chyba wiec podziekuje:P Ale mowilas ze kolo siebie chodzisz, tam moze sa tansze te zajecia? Jak ebde miala multisporta to bede chodzic do batorego wiec wtedy chetnie pojde z Toba:)
Ssabinko mam podobną do tej, ale z innym nadrukiem:
http://www.twinsart.pl/?p=productsMore&iProduct=803&sName=torebka-wytworna-dama
Moim zdaniem super na imprezki :-) No i płaciłam tyko 49 zł, bo na Jarmarku wszystkie egzemlarze mają taniej. Ciągle się zastanawiam, czy nie pojechać po jeszcze jedną, zieloną z nadrukiem mango lalki ;-)
W sprawie imprezy to ja teraz powinnam się umówić z Nyzosią na ploty ;-) hehe
http://www.twinsart.pl/?p=productsMore&iProduct=803&sName=torebka-wytworna-dama
Moim zdaniem super na imprezki :-) No i płaciłam tyko 49 zł, bo na Jarmarku wszystkie egzemlarze mają taniej. Ciągle się zastanawiam, czy nie pojechać po jeszcze jedną, zieloną z nadrukiem mango lalki ;-)
W sprawie imprezy to ja teraz powinnam się umówić z Nyzosią na ploty ;-) hehe
Dziewczyny pomozcie, Ami jakies 2h temu miala 37,7 goraczki, myslelismy ze to moze zeby czy cos ale na dziaslach nic nie widze. Jakies pol h temu zaczela byc marudna, tarla oczka i stwierdzilismy ze ja polozymy. POlozylismy, zjadla mleko i od razu zwymiotowala je cale:/ moj maz byl rpzy tym mowi ze takie chlustajace. Temp miala 38,7 wiec dalam jej czopka. Nie wiem czy sie martwic, czy dac jej cos oslonowego czy co robic... Narazie zasnela, ale pewnie bedzie glodna bo cale mleko zwrocila...
Aniaa:
koło mnie, a dokładnie koło Nyzosi jest Jowita- niestety poodwoływali większość zajęć, ale zostały najfajniejsze - w poniedziałki i czwartki z Arturem:
http://www.jowitafitdance.pl/1,3-Artykuly-Plan_
Karnet 8 wejść to 120 zł - więc jeszcze da się przeżyć ...
Zdrówka dla Amelki.
koło mnie, a dokładnie koło Nyzosi jest Jowita- niestety poodwoływali większość zajęć, ale zostały najfajniejsze - w poniedziałki i czwartki z Arturem:
http://www.jowitafitdance.pl/1,3-Artykuly-Plan_
Karnet 8 wejść to 120 zł - więc jeszcze da się przeżyć ...
Zdrówka dla Amelki.
Ssabinko - my szliśmy cały czas prosto od wejścia do Medissona i to było po lewej stronie, mniej więcej na wysokości Zbrojowni i w okolicach restauracji Pueblo. To jest chyba ulica Tkacka? A torebek mają więcej niż na stronie i strasznie fajne pluszaki dla dzieci :-)
Biedne te nasze dzieciaczki. Coś krąży w powietrzu.
Biedne te nasze dzieciaczki. Coś krąży w powietrzu.
dołączam się do mam gorączkujących dzieci :/ od rana Kostek ma temperaturę, w ciągu dnia dostał dwa paracetamole, a teraz ma 37,7 więc nic nie podałam. Dużo daję mu wody, je normalnie. Nie sądzę, żeby to były zęby, skoro tak dużo dzieciaczków ma problemy. Czekam na wysypanie, ale to dopiero we wtorek, jeśli to trzydniówka.
Akacja - ile i jakie wapno dajesz Hubertowi?
Akacja - ile i jakie wapno dajesz Hubertowi?
o kurczę posypały się choroby :(
Aniaa obserwuj Amelkę, może to jednorazowa akcja, u nasa tez kilka razy tak było.
Zdrówka dla maluszków
My też chcieliśmy udać się na jarmark ale jednak pojechaliśmy na bieszki, zanim dojechaliśm to zaczęło padać, wróciliśmy do domu, tu zrobiliśmy grilla i musieliśmy szybko kończyć bo po raz kolejny padało co za lato :/
Aniaa obserwuj Amelkę, może to jednorazowa akcja, u nasa tez kilka razy tak było.
Zdrówka dla maluszków
My też chcieliśmy udać się na jarmark ale jednak pojechaliśmy na bieszki, zanim dojechaliśm to zaczęło padać, wróciliśmy do domu, tu zrobiliśmy grilla i musieliśmy szybko kończyć bo po raz kolejny padało co za lato :/
siemaaaaaaaaaaa:))))))))
aniaa, ja miałam identycznie pare miesiecy temu...Marcel tak chlusnął mlekiem ze szok...miał temp, niepotrzebnie dałam mu znowu mleko, lekarka przyszła i powiedziała ze to przez wychodzace dolne jedynki...bo nie miał ani kataru, gardełko ok, osłuchowo tez...kazała mu dawac duzooo wody zamiast mleka...u nas lekarka miała racje, ale nie wiem jak z Twoja maleńka
aniaa, ja miałam identycznie pare miesiecy temu...Marcel tak chlusnął mlekiem ze szok...miał temp, niepotrzebnie dałam mu znowu mleko, lekarka przyszła i powiedziała ze to przez wychodzace dolne jedynki...bo nie miał ani kataru, gardełko ok, osłuchowo tez...kazała mu dawac duzooo wody zamiast mleka...u nas lekarka miała racje, ale nie wiem jak z Twoja maleńka
zdrówka dla wszystkich maluszków chorych.
Gdzie te bieszki są? daleko od Gdańska? czysta woda? dużo ludzi?:)
Ja daję kasze do mleka, ale nie tak jak jest na opakowaniu, tylko na oko około 2 łyżek, żeby przez niekapka przeleciało i się za gęste nie zrobiło.
Mój się ostatnio budzi o 4 i chce mleka, nie chce zasnąć dopóki nie dostanie, woda nie pomaga, a już tak ładnie przesypiał nocki.
Gdzie te bieszki są? daleko od Gdańska? czysta woda? dużo ludzi?:)
Ja daję kasze do mleka, ale nie tak jak jest na opakowaniu, tylko na oko około 2 łyżek, żeby przez niekapka przeleciało i się za gęste nie zrobiło.
Mój się ostatnio budzi o 4 i chce mleka, nie chce zasnąć dopóki nie dostanie, woda nie pomaga, a już tak ładnie przesypiał nocki.
Aniaa dokładnie tak jak dziewczyny piszą chlustanie się zdarza. Hela też mi parę razy wieczorem taki numer odstawiła. o dziwo potem na mleko obudziła sie tak jak normalnie.
Zdrówka dla Waszych maluchów. U nas na razie cisza....
A w piątek było spoko:)))) nic strasznego nie gadałyście:)))
Ja kaszki do butli też nie daje bo u nas nie przejdzie. dawałam kleik ale nic nie pomagał się też nie daje. po co ją tuczyć. Hela kolacji jako takiej też nie je - je przysmak na dobranoc koło 19. potem butla mleka.
Zaczynam młodej wprowadzać już 3 - pachnie wanilią!! w końcu jakieś nieśmierdzące mleko.
Zdrówka dla Waszych maluchów. U nas na razie cisza....
A w piątek było spoko:)))) nic strasznego nie gadałyście:)))
Ja kaszki do butli też nie daje bo u nas nie przejdzie. dawałam kleik ale nic nie pomagał się też nie daje. po co ją tuczyć. Hela kolacji jako takiej też nie je - je przysmak na dobranoc koło 19. potem butla mleka.
Zaczynam młodej wprowadzać już 3 - pachnie wanilią!! w końcu jakieś nieśmierdzące mleko.
jak było??? KOCHAM MOJEGO WARIATA:)
cudownie, mielismy jedną, jedyna kajute na dziobie z oknami, apartament panorama.....jak patrzyłas przez okno to widziałas jak fale sie rozbijaja o dziob...widok jak w titanicu:) apartament miał łazienke mojego małego pokuju, a prysznic wielkości mojej łazienki, do tego salon i przepiękna sypialnia...tez z oknami:) szampany, wina, owoce, pełna lodóweczka:))) powiem Wam , że nie chciało sie wychodzic, i mało sie wychodziło z tej kabiny:ppppp
http://www.stenaline.pl/promy/naszepromy/stena-spirit/kabiny/
to pierwsze zdjecie to nasza sypialnia, był jeszcze salon:)
aha i znajomych łukasza spotkalismy, zaprosilismy ich do nas, wypilismy wino i przynajmniej mielismy z kim skoczyc na impreze statkowa, ale oni wysiadali z rana w karlskronie
cudownie, mielismy jedną, jedyna kajute na dziobie z oknami, apartament panorama.....jak patrzyłas przez okno to widziałas jak fale sie rozbijaja o dziob...widok jak w titanicu:) apartament miał łazienke mojego małego pokuju, a prysznic wielkości mojej łazienki, do tego salon i przepiękna sypialnia...tez z oknami:) szampany, wina, owoce, pełna lodóweczka:))) powiem Wam , że nie chciało sie wychodzic, i mało sie wychodziło z tej kabiny:ppppp
http://www.stenaline.pl/promy/naszepromy/stena-spirit/kabiny/
to pierwsze zdjecie to nasza sypialnia, był jeszcze salon:)
aha i znajomych łukasza spotkalismy, zaprosilismy ich do nas, wypilismy wino i przynajmniej mielismy z kim skoczyc na impreze statkowa, ale oni wysiadali z rana w karlskronie
Aśku wspaniały rejs! Przekaż mężowi, że jesteśmy pełne podziwu ;-)
U nas na szczeście już wszystko ok. Teraz mój łobuz śpi. Tylko mama i mama. Trochę sobie poczytałam o 13 miesiącu. Gorszy apetyt to norma. W całym drugim roku dzieci mają przytyć tylko ok 2 kilogramy. Poza tym zaczyna się oczywiście mamafaza, która będzie miała swój punkt kulminacyjny ok 15 miesąca! Czyli wszystko przed nami.
Wyciąganie ubrań z szafek, odkręcanie kurków w kuchence i ucieczki na spacerach to również norma, ech.... :-)
U nas na szczeście już wszystko ok. Teraz mój łobuz śpi. Tylko mama i mama. Trochę sobie poczytałam o 13 miesiącu. Gorszy apetyt to norma. W całym drugim roku dzieci mają przytyć tylko ok 2 kilogramy. Poza tym zaczyna się oczywiście mamafaza, która będzie miała swój punkt kulminacyjny ok 15 miesąca! Czyli wszystko przed nami.
Wyciąganie ubrań z szafek, odkręcanie kurków w kuchence i ucieczki na spacerach to również norma, ech.... :-)
Zdrówka dla wszystkich małych chorowitków!
Mój się póki co trzyma, ale apteczkę zaopatrzyłam na wszelki wypadek.
Wczoraj całe popołudnie do wieczora w samochodzie, cały czas w korkach. Staś zniósł jazdę ciężko, nudziło mu się przeokropnie, a ja już na głowie stawałam, żeby mu atrakcje zapewnić. Ale dojechaliśmy i od dzisiaj u babci :) Nareszcie mam trochę czasu dla siebie
Aśku super rewelacja, rozmarzyłam się. Tylko ten mój to w ogóle nieromantyczny typ :( na pewno nie wpadłby na taki pomysł.
Nie wiem jak u Was. u mnie szykuje się piekny wakacyjny dzień.
Nyzosiu poproszę o namiar na ten sklep z rowerkami.
Mój się póki co trzyma, ale apteczkę zaopatrzyłam na wszelki wypadek.
Wczoraj całe popołudnie do wieczora w samochodzie, cały czas w korkach. Staś zniósł jazdę ciężko, nudziło mu się przeokropnie, a ja już na głowie stawałam, żeby mu atrakcje zapewnić. Ale dojechaliśmy i od dzisiaj u babci :) Nareszcie mam trochę czasu dla siebie
Aśku super rewelacja, rozmarzyłam się. Tylko ten mój to w ogóle nieromantyczny typ :( na pewno nie wpadłby na taki pomysł.
Nie wiem jak u Was. u mnie szykuje się piekny wakacyjny dzień.
Nyzosiu poproszę o namiar na ten sklep z rowerkami.
u mnie rodzina w rozjazdach - więc na razie nie miałam kiedy podpytać co i jak ze szczepieniami ...
Ale na razie doszłam do wniosku że będę te szczepienia przeciągać aby jak najpóźniej małą zaszczepić - bliżej 2 lat niż roczku.
A na ospę nie szczepię.
Co innego pneumokoki, które mogą być nawet śmiertelne a co innego zwykła ospa ...
Ale na razie doszłam do wniosku że będę te szczepienia przeciągać aby jak najpóźniej małą zaszczepić - bliżej 2 lat niż roczku.
A na ospę nie szczepię.
Co innego pneumokoki, które mogą być nawet śmiertelne a co innego zwykła ospa ...
Nie wiem o co chodzi, ale dziś gorączki nie ma. Noc była słaba - budził się trzy razy z płaczem, za każdym razem smarowałam mu dziąsła i szedł spać. Dziś jeden ząb już stuka, drugi zaraz-zaraz wylezie. Więc może to zęby?? Ale żeby i Fifi i Ami i Kostek jednego dnia mieli taką akcję? Aż dziwne.. ;)
Zdrówka dla dzieciaczków!
Zdrówka dla dzieciaczków!
asku masz super meza:) i super rejs:)
Filip spal 40min i obudzil sie z takim placzem jak wczoraj nie dalo sie go uspokooic jedynie lezac na moim brzuszku kolyszac go zasnal odlozylam go nie potrzebnie bo sie obudzil i juz nie zasnal:( podalam mu nurofen bo to normalnie placz z bolu byl:( po 5 minutach wstal i zaczal sie usmiechac czy to mozliwe zeby tak szybko zadzialalo??????????
Filip spal 40min i obudzil sie z takim placzem jak wczoraj nie dalo sie go uspokooic jedynie lezac na moim brzuszku kolyszac go zasnal odlozylam go nie potrzebnie bo sie obudzil i juz nie zasnal:( podalam mu nurofen bo to normalnie placz z bolu byl:( po 5 minutach wstal i zaczal sie usmiechac czy to mozliwe zeby tak szybko zadzialalo??????????
Ssabinka mi sie wydaje ze tak szybko to niemozliwe. Tylko zatrzyki tak szybko dzialaja.
Ja nie szczepie na ospe, dla mnie to przegiecie. Po roku szczepimy na pneumokoki i to tyle;)
Ami dalej ma goraczke, musze jej co 4h podawac czopek, nie wiem czy to nie za czesto ale ciagle jej wraca temp do 39 stopni. Wy mieszacie leki przeciwgoraczkowe dzieciom? Bo cos tu czytalam ze na zmiane podajecie rozne. Niby na ulotce jest napisane ze co 6h, ale w przeliczeniu na mg na dobe jest ok.
Ja nie szczepie na ospe, dla mnie to przegiecie. Po roku szczepimy na pneumokoki i to tyle;)
Ami dalej ma goraczke, musze jej co 4h podawac czopek, nie wiem czy to nie za czesto ale ciagle jej wraca temp do 39 stopni. Wy mieszacie leki przeciwgoraczkowe dzieciom? Bo cos tu czytalam ze na zmiane podajecie rozne. Niby na ulotce jest napisane ze co 6h, ale w przeliczeniu na mg na dobe jest ok.
Sabinka ja obstawiam zęby - luźne kupy, gorączka, płacz z bólu, u nas tak samo było, tyle że powiązało się to tez z 3 dniówką. U nas też 5 min po podaniu nurofenu mała była pełna energii - też się zdzwiłam ale jest tak za każdym razem. Ten syrop musi naprawdę szybko działać.
Aniaa mi pediatra mówiła ze jeśli o podaniu nurofenu nie ma tego odstepu 6-8h, a gorączka wraca to podać paracetamol w czopkach ( zapisała eferalgan bodajże) ale gorączka już spadła więc nie podawaliśmy.
Dziekuje za życczenia - szok jeszcze miesiąc i roczek :)
Aniaa mi pediatra mówiła ze jeśli o podaniu nurofenu nie ma tego odstepu 6-8h, a gorączka wraca to podać paracetamol w czopkach ( zapisała eferalgan bodajże) ale gorączka już spadła więc nie podawaliśmy.
Dziekuje za życczenia - szok jeszcze miesiąc i roczek :)
mi pediatrra powiedziala że eferalgan 80 nie zbije gorączki 39 stopni i więcej ( a my właśnie taką mieliśmy) że lepszy jest 150mg
Sabinka ja pojechałam do przychodni i musieli nas przyjąc, powiedziała że mała ma ponad 39 st gorączki i od razu miejsce się znalazło, nawet czekać nie musiałam. Ake skoro nic mu nie jest, nie ma teraz gorączki to poczekaj.
Sabinka ja pojechałam do przychodni i musieli nas przyjąc, powiedziała że mała ma ponad 39 st gorączki i od razu miejsce się znalazło, nawet czekać nie musiałam. Ake skoro nic mu nie jest, nie ma teraz gorączki to poczekaj.
mjakmama:
W innych krajach te szczepienia są zdecydowanie później, im organizm jest starszy tym lepiej sobie z nimi radzi.
Dla dziewczynki ani różyczka, ani świnka nie jest groźna - w ogóle ... Odra trochę bardziej (tzn tylko przy tej chorobie zdarzają się jakieś powikłania) ale też baaardzo rzadko .... Dlatego doszłam do wniosku że nie ma co się z tym śpieszyć.
W innych krajach te szczepienia są zdecydowanie później, im organizm jest starszy tym lepiej sobie z nimi radzi.
Dla dziewczynki ani różyczka, ani świnka nie jest groźna - w ogóle ... Odra trochę bardziej (tzn tylko przy tej chorobie zdarzają się jakieś powikłania) ale też baaardzo rzadko .... Dlatego doszłam do wniosku że nie ma co się z tym śpieszyć.
mjakmama właśnie tak zrobiłam - powiedziałam że ma więcej niż w rzeczywistości miała - od razu zrobił się popłoch i nas przyjęli :P
Sabinka jeśli rzeczwiście coś widzisz w gardełku to idz do lekarza, byłyscie na spotkaniu może faktycznie Filip ma to co Hubert - warto sprawdzić. Ale z samą gorączką bym nie szła, ja dowiedziałam się tylko że idą zęby i jak mam zbijać gorączkę i nic więcej.
Ania kup mocniejszy może wtedy nie bedziesz musiała co chwile jej zbijać gorączki. Kurcze oby tylko Amelka przy każdym ząbku nie miała gorączki :/
Sabinka jeśli rzeczwiście coś widzisz w gardełku to idz do lekarza, byłyscie na spotkaniu może faktycznie Filip ma to co Hubert - warto sprawdzić. Ale z samą gorączką bym nie szła, ja dowiedziałam się tylko że idą zęby i jak mam zbijać gorączkę i nic więcej.
Ania kup mocniejszy może wtedy nie bedziesz musiała co chwile jej zbijać gorączki. Kurcze oby tylko Amelka przy każdym ząbku nie miała gorączki :/
znalazlam cos takiego http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,79369,1335581.html
Ssabinka może to to? jak idziecie do lekarza to się dowiesz:) chyba:)
Z tymi szczepieniami to jest tak jak Nilkaa mówi. im starsze dziecko tym lepiej je znosi. ja idę na penumoki 19.08 z młodą. chciałam też iść na te odra świnka różyczka ale może jakos się wymigam?
A jeszcze a propo tego że te choroby nie są groźne to jednak się nie zgadzam do końca. mojemu bratu świnka a właściwie lekarstwo przy niej podany zniszczyło słuch. tragedii nie ma ale ma dość poważną wadę słuchu. gdyby nie miał świnki bo był na nią zaszczeniony może nigdy by nie dostał takiego leku co osłabia słuch.
Tak więc czasami warto zaszczepić nawet nie ze względu na śmiertelne powikłania po chorobach ale właśnie na takie drobne.
Choć sama szczepionka też może być groźna! i weź tu bądź mądry.
Z tymi szczepieniami to jest tak jak Nilkaa mówi. im starsze dziecko tym lepiej je znosi. ja idę na penumoki 19.08 z młodą. chciałam też iść na te odra świnka różyczka ale może jakos się wymigam?
A jeszcze a propo tego że te choroby nie są groźne to jednak się nie zgadzam do końca. mojemu bratu świnka a właściwie lekarstwo przy niej podany zniszczyło słuch. tragedii nie ma ale ma dość poważną wadę słuchu. gdyby nie miał świnki bo był na nią zaszczeniony może nigdy by nie dostał takiego leku co osłabia słuch.
Tak więc czasami warto zaszczepić nawet nie ze względu na śmiertelne powikłania po chorobach ale właśnie na takie drobne.
Choć sama szczepionka też może być groźna! i weź tu bądź mądry.
z dziećmi bywa róznie, syn znajomych...łapał sie za uszko i skoczyła mu temp na 37.8...był mega marudny, poszli do lekarza...przekonani ze to uszko, a okazało sie ze mały ma 30 pleśniawek w gardełku i strasznie go to boli...także czasem lepiej iść do lekarza, albo chociaz wezwac do domu...
jakby co to z gdyni polecam r. cisowskiego, dojezdza chyba za 80 zł...bardzo fajny...juz 2 razy go wzywalismy
wiecie co, nie wydaje mi sie zeby Ł. tak do tego podchodził, ze on jest romantyczny czy coś....napewno by sie tym nie chwalił...taki szczeniacki wybryk meza to był i tyle:))
jakby co to z gdyni polecam r. cisowskiego, dojezdza chyba za 80 zł...bardzo fajny...juz 2 razy go wzywalismy
wiecie co, nie wydaje mi sie zeby Ł. tak do tego podchodził, ze on jest romantyczny czy coś....napewno by sie tym nie chwalił...taki szczeniacki wybryk meza to był i tyle:))
Nyzosiu nie zrozumiałam - brat był szczepiony na świnkę czy nie? Bo jeśli był zaszczepiony, a potem zachorował i stracił słuch i marne pocieszenie z tej szczepionki.
Z tą mamofazą to piszą, że do ok 2 roku życia :-)
Ale jak widze 2 letniego synka przyjaciółki to jakoś nie jestem pewna hehe. Nadal cały czas trzeba go podziwiać i patrzeć jaki jest wspaniały :-)
A nas znowu dziś złapał deszcz na spacerze wrrr Co to za pogoda?
Z tą mamofazą to piszą, że do ok 2 roku życia :-)
Ale jak widze 2 letniego synka przyjaciółki to jakoś nie jestem pewna hehe. Nadal cały czas trzeba go podziwiać i patrzeć jaki jest wspaniały :-)
A nas znowu dziś złapał deszcz na spacerze wrrr Co to za pogoda?
Bylismy u lekarza i mamy jakis wirus lekko czerwone gardelko i tylko jedna ta chrostka akurat ta co ja znalazlam a pani.dr nie mogla ale wkoncu sie udalo:P mamy syropek pulneo i tantum verde oraz lacino baby czy jak to tam sie pisze na te luzne kupki. \
Mowila ze moglo sie tak zlozyc ze razem z tymi zabkami tak to przechodzi. Mowila ze jak laczyc panadol i nurofen to w dzien panadol a na noc i rano nurofen jakby cos sie dzialo. No i jak mu przejdzie nie mamy juz sie pokazywac.
Pytalam o szczepienia powiedziala ze nawet we wrzesniu na spokojnie mozemy przyjsc on jest chyba tez za tym zeby troszke to przeciagnac.
Jestem o wiele spokojniejsza:)
Mowila ze moglo sie tak zlozyc ze razem z tymi zabkami tak to przechodzi. Mowila ze jak laczyc panadol i nurofen to w dzien panadol a na noc i rano nurofen jakby cos sie dzialo. No i jak mu przejdzie nie mamy juz sie pokazywac.
Pytalam o szczepienia powiedziala ze nawet we wrzesniu na spokojnie mozemy przyjsc on jest chyba tez za tym zeby troszke to przeciagnac.
Jestem o wiele spokojniejsza:)
Hej ;)
miałam tyle wam nap ale za dużo napisałyście i już się pogubiłam co miałam odp ;)
co do szczepień to ja nie miałam pojęcia o ewentualnych konsekwencjach ! dobrze ze poruszyłyście ten temat, na pewno zgodzę sie ze różyczka itp jest groźna dla kobiet w ciąży, jutro idziemy do pediatry porozmawiać o tym
u nas przygotowania do roczku pełną para ;) strasznie dużo kasy na to idzie ;/ obliczyłam same dekoracje i poszło nam 200 zl ;/ a gdzie reszta...
mjakmama Emilka miała prześliczną sukienkę !:)
szykujecie może następne spotkanie ?:) bo chętnie bym się zobaczyła z Wami ;)
na stadionie tez byliśmy ale na mnie nie zrobił wrażenia ;/ oczekiwałam czegoś lepszego ;) dobrze tylko ze miejsca są blisko boiska, bo my mamy miejsca za bramkami i nie biedzie chyba najgorzej ;)
miałam tyle wam nap ale za dużo napisałyście i już się pogubiłam co miałam odp ;)
co do szczepień to ja nie miałam pojęcia o ewentualnych konsekwencjach ! dobrze ze poruszyłyście ten temat, na pewno zgodzę sie ze różyczka itp jest groźna dla kobiet w ciąży, jutro idziemy do pediatry porozmawiać o tym
u nas przygotowania do roczku pełną para ;) strasznie dużo kasy na to idzie ;/ obliczyłam same dekoracje i poszło nam 200 zl ;/ a gdzie reszta...
mjakmama Emilka miała prześliczną sukienkę !:)
szykujecie może następne spotkanie ?:) bo chętnie bym się zobaczyła z Wami ;)
na stadionie tez byliśmy ale na mnie nie zrobił wrażenia ;/ oczekiwałam czegoś lepszego ;) dobrze tylko ze miejsca są blisko boiska, bo my mamy miejsca za bramkami i nie biedzie chyba najgorzej ;)
Ja w ramach odstresowania pojechalam na szybkie zakupy do klifu. Oczywiscie skonczylo sie na tym ze kupilam bodziaka Ami, jakies sloiczki itp. No ale tez bilety na koncert Gienka w parlamencie;)
Dostalam dzisiaj kiecke ktora wylicytowalam na allegro z mysla o roczku Ami i jest cudowna, duzo ladniejsza od tamtej ktora dostalam poplamiona, wiec widocznie tak mialo byc:P
Maz kupil silniejsze czopki i od razu temperatura spadla do normalnej, bo wczesniej to tak spadalo do 37,5 max.
Dostalam dzisiaj kiecke ktora wylicytowalam na allegro z mysla o roczku Ami i jest cudowna, duzo ladniejsza od tamtej ktora dostalam poplamiona, wiec widocznie tak mialo byc:P
Maz kupil silniejsze czopki i od razu temperatura spadla do normalnej, bo wczesniej to tak spadalo do 37,5 max.
Jeeezu u nas jest hardcore. Ami sie budzi co jakies pol h z potwornym rykiem, az sie zanosi od placzu. Cala mokra od sliny, z nosa jej cieknie. Wydaje mi sie ze wyczulam gulke i ze to trojka jej idzie, tylko nie wiem czy to tak nie po kolei moze isc? Ostatnio jak wychodzily zeby to jednak byl lajt, teraz padamy obydwoje... Dalam jej nurofen moze cos da, chociaz o 18 dalam jej panadol ale chyba juz nie dziala:(
Ucałowania dla Ami :-)
U nas na bank też idą zęby. Musiałam wyjść dziś do pracy na kilka godzin i mąż stwierdził, że jeszcze się tak z Hubciem nie namęczył. Maruda straszna, nic nie chce jeść - przez cały dzień zjadł rano kanapeczkę z szynką, potem pół parówki, pół obiadku, owoców nie chciał, bułkę maślaną i 10 ml mleka na kolację, czyli nic. Podczas obiadu mąż musiał udawać samolot, żeby zjadł chociaż pół miseczki.
Na szczęście gorączki brak i wysypka też już zniknęła.
U nas na bank też idą zęby. Musiałam wyjść dziś do pracy na kilka godzin i mąż stwierdził, że jeszcze się tak z Hubciem nie namęczył. Maruda straszna, nic nie chce jeść - przez cały dzień zjadł rano kanapeczkę z szynką, potem pół parówki, pół obiadku, owoców nie chciał, bułkę maślaną i 10 ml mleka na kolację, czyli nic. Podczas obiadu mąż musiał udawać samolot, żeby zjadł chociaż pół miseczki.
Na szczęście gorączki brak i wysypka też już zniknęła.
Aniaa ja kupowalam wysylkowo tu http://www.sabsimplex.net.pl/page11811585334cfd5b9ccd04c.html
Biedne dzieciaczki... Tak musza sie nameczyć...
U nas tez dziś dzień marudka i przytulaczka. Właśnie idzie górna dwójka. Na szczęście bez gorączki. Ale wczorajszą noc mielismy cięzką, chyba z 5 pobudek...
Mam nadzieję , ze dziś w nocy będzie lepiej.
A ja własnie zjadłam zupkę krem z cukimi i pomidorów. Rewelacja... :-)
U nas tez dziś dzień marudka i przytulaczka. Właśnie idzie górna dwójka. Na szczęście bez gorączki. Ale wczorajszą noc mielismy cięzką, chyba z 5 pobudek...
Mam nadzieję , ze dziś w nocy będzie lepiej.
A ja własnie zjadłam zupkę krem z cukimi i pomidorów. Rewelacja... :-)
Dobra dobra Aśku ;-)
Tylko pozazdrościć Nyzosiu.
Pomyślałam dzisiaj, że chyba pojedziemy w weekend kupić małemu za jego urodzinowa kasę taki mały stoliczek i krzesełka. Ostatnio w Mindze strasznie się zafascynował rysowaniem, więc chyba czas na taki zakup. Mjakmamo - a u was sprawdził się taki sprzęt?
Tylko pozazdrościć Nyzosiu.
Pomyślałam dzisiaj, że chyba pojedziemy w weekend kupić małemu za jego urodzinowa kasę taki mały stoliczek i krzesełka. Ostatnio w Mindze strasznie się zafascynował rysowaniem, więc chyba czas na taki zakup. Mjakmamo - a u was sprawdził się taki sprzęt?
Aniaa a moze tez cos ma w buzce? wczoraj czytala jeden watek i mnostwo dzieciakow ma to co my. Do tego nam tez oda zeby ale 2 dwojki widac je i czuc ale malenkie:P
a juz myslalam ze obejrze sobie zdjecia leeeeeeeeeeee
u nas noc tez taka sobie bylo pare pobudek a o 4 musialam juz go zabrac do siebie.
co to za pogoda????????
a juz myslalam ze obejrze sobie zdjecia leeeeeeeeeeee
u nas noc tez taka sobie bylo pare pobudek a o 4 musialam juz go zabrac do siebie.
co to za pogoda????????
U nas przestój w ząbkowaniu. Na początku posypały się jak grzyby po deszczu, a teraz cisza.
Aśku wypad rewelacja. Tylko pozazdrościć. U was w związku to prawdziwy szał ciał:))))
Nyzosiu to wy jeszcze nie mieliście szczepienia na świnkę, różyczkę i odrę? Mojemu Antosiowi wyznaczyli termin szczepienia na 16 sierpnia, a on jest młodszy od Heli. Jak to jest z tym szczepieniem? Mam wrażenie, że u nas za wcześnie jest to szczepienie.
Ja też się zastanawiałam jeśli chodzi o szczepienie przeciwko ospie, ale doszłam do wniosku, że odpuszczam, obym nie żałowała.
My roczek mamy w sobotę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Boję się jak wyjdzie nam tort.
Aśku wypad rewelacja. Tylko pozazdrościć. U was w związku to prawdziwy szał ciał:))))
Nyzosiu to wy jeszcze nie mieliście szczepienia na świnkę, różyczkę i odrę? Mojemu Antosiowi wyznaczyli termin szczepienia na 16 sierpnia, a on jest młodszy od Heli. Jak to jest z tym szczepieniem? Mam wrażenie, że u nas za wcześnie jest to szczepienie.
Ja też się zastanawiałam jeśli chodzi o szczepienie przeciwko ospie, ale doszłam do wniosku, że odpuszczam, obym nie żałowała.
My roczek mamy w sobotę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Boję się jak wyjdzie nam tort.
dzynka te szczepienie robi sie kolo roczku niby 13-14 mc - ale one obliczaja date od poprzedniego szczepienia bo musi iles tam minac - ja mialam je robione tyudz przed roczkiem - po tym szczepieniu moze wystapic goraczka nawet 3 dni po szczepieniu moga byl plamki, krostki na placach i karku, plus marudnosc itp ;) u nas obylo sie bez dodatowych atrakcji
Hmm ja się w sumie sama umówiłam na wizytę u lekarza. Powiedzieli nam ostatnio że mamy się zgłosić po roczku. Ale teraz tak sobie myślę że pójdę tylko na ważenie i pneumo a że idę do innego lekarza nie swojego to powiem że na tamte szczepienia zgłoszę się jak nasza pani dr wróci z urlopu:)))) tak sobie wykombinowałam:)
Padła mi wczoraj bateria a działałam już w łóżko więc się nie podłączałam.
Hela chyba telepatycznie dogadała się z waszymi dzieciakami bo 2 razy w nocy obudziła się z krzykiem. raz nie mogliśmy jej uspokoić tak płakała! no i nic nie zjadła dzisiaj w nocy! toż to szok!!!
Padła mi wczoraj bateria a działałam już w łóżko więc się nie podłączałam.
Hela chyba telepatycznie dogadała się z waszymi dzieciakami bo 2 razy w nocy obudziła się z krzykiem. raz nie mogliśmy jej uspokoić tak płakała! no i nic nie zjadła dzisiaj w nocy! toż to szok!!!
U nas troche plakala w nocy ale od okolo 5 rano spokojnie juz sobie spala, teraz wstala tez w calkiem dobrym humorze, goraczki narazie odpukac nie ma. Troche jest marudna jeszcze no ale nie placze z bolu. Jak dobrze po takiej nocy zobaczyc rano usmiechniete dziecko...
Zaraz bedzemy miec ten zel od Nilki mam nadzieje ze w razie nawrotu kryzysu pomoze. A w sumie to czemu go nie ma w polsce? To cos jak sabsimplex ze jakas tam substancja dziwna?
Mam pytanie, jak sie myje zabki takim maluchom? Pamietam ze kiedys pisalyscie o tym ale u nas wteyd nie bylo w ogole zebow i nie pamietam.
Zaraz bedzemy miec ten zel od Nilki mam nadzieje ze w razie nawrotu kryzysu pomoze. A w sumie to czemu go nie ma w polsce? To cos jak sabsimplex ze jakas tam substancja dziwna?
Mam pytanie, jak sie myje zabki takim maluchom? Pamietam ze kiedys pisalyscie o tym ale u nas wteyd nie bylo w ogole zebow i nie pamietam.
Ja jeszcze nie chcę w ogóle myśleć o szczepienianiach...
Malgo - ja też wiele rzeczy kupuję w Rossmannie, nawet mleko raz kupiliśmy i było ok z małym ale (mam wrażenie, że wolniej leciało przez ten sam smoczek, przez który nan leci swobodnie). Ale młody wcinał.
Dobrze, że już z Ami lepiej. U nas nie ma wysypki, więc to definitywnie były zęby. Ufff.
Wczoraj byłam z K. u psychologa (w pakiecie w OWI) i pani psycholog go sprawdzała. W szoku byłam, jak wyciągnęła kartkę i kredkę i czekała aż coś narysuje. Czy to nie za wcześnie? Poza tym wszystko ok. Chyba do końca sierpnia skończymy przygodę z rehabilitacją :)
Malgo - ja też wiele rzeczy kupuję w Rossmannie, nawet mleko raz kupiliśmy i było ok z małym ale (mam wrażenie, że wolniej leciało przez ten sam smoczek, przez który nan leci swobodnie). Ale młody wcinał.
Dobrze, że już z Ami lepiej. U nas nie ma wysypki, więc to definitywnie były zęby. Ufff.
Wczoraj byłam z K. u psychologa (w pakiecie w OWI) i pani psycholog go sprawdzała. W szoku byłam, jak wyciągnęła kartkę i kredkę i czekała aż coś narysuje. Czy to nie za wcześnie? Poza tym wszystko ok. Chyba do końca sierpnia skończymy przygodę z rehabilitacją :)
http://allegro.pl/szczoteczka-do-zebow-0-2-lat-jordan-kolorki-new-i1740336554.html tak amamy szczoteczke
mloda poumyciu jeszcze sobie sama mausje dizasla ;)
co do tej masci na zabkowanei to ja bylam z nia u lekarki i poakzalam skald i powiedizala ze jest bezpieczna - dizala tak ze zneiczula dziaslo wiec smaruje sie tylko to miejsce gdzie zab idzie - ona powiduje ze nie ma przez pewien czas czucia w tym miejscu jakby dretwienie
mloda poumyciu jeszcze sobie sama mausje dizasla ;)
co do tej masci na zabkowanei to ja bylam z nia u lekarki i poakzalam skald i powiedizala ze jest bezpieczna - dizala tak ze zneiczula dziaslo wiec smaruje sie tylko to miejsce gdzie zab idzie - ona powiduje ze nie ma przez pewien czas czucia w tym miejscu jakby dretwienie
wyciąga rzeczy z kubka (w sensie jakąś zabaweczkę), wkłada i wyciąga zabawiki z miseczki, pokazuje gdzie lampa, rozumie proste słowa "mama, piłka, auto", przewraca kartki, NIE rysuje ;) Patrzy za jakimś przedmiotem tak jak trzeba (odwraca głowę, nie wiem, co w tym szałowego ;) i tyle sprawdzała.
Pati zaczęła później chodzić na rehabilitację, prawda? To bardzo dużo zmienia. Ale ja się jakoś tak przywiązałam do tych rehabilitantek z OWI, że to nie była "kara" ani dla mnie ani dla młodego ;)
Mjakmama - szczoteczka super, my mamy taką silikonową nakładkę na palec, ale widzę, że czas zmienić na coś bardziej dorosłego :)
Pati zaczęła później chodzić na rehabilitację, prawda? To bardzo dużo zmienia. Ale ja się jakoś tak przywiązałam do tych rehabilitantek z OWI, że to nie była "kara" ani dla mnie ani dla młodego ;)
Mjakmama - szczoteczka super, my mamy taką silikonową nakładkę na palec, ale widzę, że czas zmienić na coś bardziej dorosłego :)
ja też lubię chodzić na rehabilitację, tak jak rozmawiałysmy to taki wf dla dziecka, zreszta Pati też lubi swoją panią i lubi z nią ćwiczyć :) problem taki że od września miałam wrócić na cały etat :/
Psycholog też jest pod wrażeniem Pati ale z niecierpliwością czekamy na jej postepy ruchowe. I właśnie o to mi chodziło, co " ruchowego" robi Kostek? raczkuje to wiem, stoi, chodzi?
Psycholog też jest pod wrażeniem Pati ale z niecierpliwością czekamy na jej postepy ruchowe. I właśnie o to mi chodziło, co " ruchowego" robi Kostek? raczkuje to wiem, stoi, chodzi?
Dziewczyny jeśli chodzi o ząbkowanie to mój synio strasznie przechodził trójki i czwórki.
Powiem Wam że rzadna maść nie działała a próbowałam wszystkiego to co było najlepsze to cokolwiek zimnego pieluszka tetrowa schłodzona, marchewka a w nocy to smarowałam żelem jak się budził z płaczem.
Żel najlepiej trzymać w lodówce zawsze lepiej działa a uspokaja jego smak i zimno niż sam żel.
Martynka ma na razie tylko jedynki i jedną dwójkę więc możliwe że akcje zębowe jeszcze przed nami bo do tej pory to spoko.
Polecam Wam ryż preparowany jako małą przekąskę moja Martynka uwielbia! Bawi się w łapanie i wkłada sobie po jednym ziarenku do buzi a ja mogę w tym czasie coś zrobić.
Nyzosia zapisujesz się na basen od września?
Jakoś pod koniec sierpnia zaczynają się zapisy.
Powiem Wam że rzadna maść nie działała a próbowałam wszystkiego to co było najlepsze to cokolwiek zimnego pieluszka tetrowa schłodzona, marchewka a w nocy to smarowałam żelem jak się budził z płaczem.
Żel najlepiej trzymać w lodówce zawsze lepiej działa a uspokaja jego smak i zimno niż sam żel.
Martynka ma na razie tylko jedynki i jedną dwójkę więc możliwe że akcje zębowe jeszcze przed nami bo do tej pory to spoko.
Polecam Wam ryż preparowany jako małą przekąskę moja Martynka uwielbia! Bawi się w łapanie i wkłada sobie po jednym ziarenku do buzi a ja mogę w tym czasie coś zrobić.
Nyzosia zapisujesz się na basen od września?
Jakoś pod koniec sierpnia zaczynają się zapisy.
Pokazuje gdzie jest lampa? hmmm Hela chyba by tego nie pokazała bo nikt jej tego nie uczy:) pokazałaby za to małpkę w książeczce:)))
Resztę Hela robi więc jest ok:)
Ostatnio znowu zabrała się za dopasowywanie kształtów do dziurek - dostała takie wiaderko fp takie jak garnuszek na klocuszek ale nie grające i tam łatwiej jej jest dopasować klocki.
Resztę Hela robi więc jest ok:)
Ostatnio znowu zabrała się za dopasowywanie kształtów do dziurek - dostała takie wiaderko fp takie jak garnuszek na klocuszek ale nie grające i tam łatwiej jej jest dopasować klocki.
Dzięki mjakmamo. Pojedziemy w sobotę po ten stoliczek do Ikei. Kredki też bym już kupiła, ale muszę znaleźć jakieś zjadalne czy coś ;-) ściany mi nie przeszkadzają, niedługo się przeprowadzamy i i tak trzeba będzie wszystko malować.
Panna no to gratulacje dla Kostka :-)
Dzynka wszystko będzie dobrze. Na pewno się uda!
U nas z nowych aktywności mały zaczał odkurzać. Włącza sobie odkurzać i szoruje rurą po podłodze. Jak mąż będzie miał chwilę, to poproszę go żeby wrzucić filmik. Bosko to wygląda :-) A jaki jest skupiony, jakby to robił od lat!
Panna no to gratulacje dla Kostka :-)
Dzynka wszystko będzie dobrze. Na pewno się uda!
U nas z nowych aktywności mały zaczał odkurzać. Włącza sobie odkurzać i szoruje rurą po podłodze. Jak mąż będzie miał chwilę, to poproszę go żeby wrzucić filmik. Bosko to wygląda :-) A jaki jest skupiony, jakby to robił od lat!
myśmy też żadnych dodatkowych atrakcji nie mieli po szczepieniu, ale mały nadzwyczaj dobrze wszelkie szczepienia znosi :)
my myjemy i rano i wieczorem, z tym że wieczorem to dość opornie nam idzie bo mały po mleku pada, a chciałam właśnie po mleczku mu myć, więc chyba też przed kąpielą będziemy myć albo w trakcie kąpieli.
Jeny czy wasze maluchy tez tak pchają do buzi wszystko?? nie chodzi o palce a o przedmioty, teraz upatrzył sobie piłeczki i wszystkie na siłe wkłada do buzi mimo że za duże są ... Do tego powynosił mi garnki z kuchni i wrzuca do nich piłkę, ale wyjąć już nie umie i krzyczy żeby mu wyciągać :))
my myjemy i rano i wieczorem, z tym że wieczorem to dość opornie nam idzie bo mały po mleku pada, a chciałam właśnie po mleczku mu myć, więc chyba też przed kąpielą będziemy myć albo w trakcie kąpieli.
Jeny czy wasze maluchy tez tak pchają do buzi wszystko?? nie chodzi o palce a o przedmioty, teraz upatrzył sobie piłeczki i wszystkie na siłe wkłada do buzi mimo że za duże są ... Do tego powynosił mi garnki z kuchni i wrzuca do nich piłkę, ale wyjąć już nie umie i krzyczy żeby mu wyciągać :))
oooo,super, że piszecie o tym basenie...my tez bedziemy kontynuować, wskakujemy juz do kolejnej grupy rozumiem??
ja to wracam ze spaceru, wyszłam o 9 i tyle napiałyscie...
panna, moj tez robi to wszystko co pisałas za wyjatkiem rysowania:DDD moze to chodziło o sprawdzenie uchwytu kredki????
a lampe to on wszedzie pokaze nawet w techo:)))tak juz gadalismy z ssabinka, ze nasze dzieci jarza sie do lamp:)
ja to wracam ze spaceru, wyszłam o 9 i tyle napiałyscie...
panna, moj tez robi to wszystko co pisałas za wyjatkiem rysowania:DDD moze to chodziło o sprawdzenie uchwytu kredki????
a lampe to on wszedzie pokaze nawet w techo:)))tak juz gadalismy z ssabinka, ze nasze dzieci jarza sie do lamp:)
oo właśnie i mam pytanie, bo u nas położyć małą na wieczór to masarka :/ wczoraj wojowała do 21,30 :/ O której Waszem maluchy mają 2 drzemkę, bądź tą jedyną? i ok której wstają? Tak sobie myślę że może zabrac jej jedną drzemkę żeby padała po kapieli? Teraz ma dwie drzemki i drugą kończy ok 16 , może za późno? i nie jest zmęczona? jak jest u Was?
troszke do czytania bylo:)
Fifi pokazuje gdzie auto piesek konik swiatlo nasladuje auto pieska i konika tez:) potrafi wkladac wszystkie monety do swinki fp i potem sam wyciaga i znow to samo karmi krokodylka strony w ksiazeczkach tez obraca ale jakos zawsze obejrzy da obrazki i koniec bo tak chwych po pare naraz:P ogolnie on wie wiecej niz bym sie spodziewala.
Ostatnio wyszlismy na dwor a przed klatka odrazu jest parking Fifi rozpoznal nasz samochod i strone po ktorej wchodzi odrazu za klamke lapie i to nie by przypadek bo juz pare razy to powtorzyl:) i jak nie wsiadamy do auta tylko idziemy na spacer to jest placz bo o chce autem:)
A i wczoraj zaczal po mnie papugowac i moil co to ale mnostwo razy a jak Kamil wrocil juz nie chcial powtarzac:( i teraz nie wiem czy sobie tego nie wkrecilam hehe
ja wczoraj poprosilam o skierowanie na rehabilitacje bo musimy isc do kontroli jak maly wyzdrowieje to sie przejdziemy i umowimy mam nadzieje ze bedzie juz wszystko ok.
Nie widzilam Pati jak sobie radzi ale moge powiedziec ze Kostek bardzo szybko nadgonil:) i teraz zasuwa niezle jest bardzo zwinny i szybki:)
co do masci na zabki tej na den.... nie wiem jak ona ma do konca to dla doroslych tez powinna dzialac? bo ostatnio rosla mi 8 tzn caly czas roznie ale boli raz na 3 miesiace hehe:P i posmarowalam sobie i dzialalo moze przez 5minut:P
Fifi pokazuje gdzie auto piesek konik swiatlo nasladuje auto pieska i konika tez:) potrafi wkladac wszystkie monety do swinki fp i potem sam wyciaga i znow to samo karmi krokodylka strony w ksiazeczkach tez obraca ale jakos zawsze obejrzy da obrazki i koniec bo tak chwych po pare naraz:P ogolnie on wie wiecej niz bym sie spodziewala.
Ostatnio wyszlismy na dwor a przed klatka odrazu jest parking Fifi rozpoznal nasz samochod i strone po ktorej wchodzi odrazu za klamke lapie i to nie by przypadek bo juz pare razy to powtorzyl:) i jak nie wsiadamy do auta tylko idziemy na spacer to jest placz bo o chce autem:)
A i wczoraj zaczal po mnie papugowac i moil co to ale mnostwo razy a jak Kamil wrocil juz nie chcial powtarzac:( i teraz nie wiem czy sobie tego nie wkrecilam hehe
ja wczoraj poprosilam o skierowanie na rehabilitacje bo musimy isc do kontroli jak maly wyzdrowieje to sie przejdziemy i umowimy mam nadzieje ze bedzie juz wszystko ok.
Nie widzilam Pati jak sobie radzi ale moge powiedziec ze Kostek bardzo szybko nadgonil:) i teraz zasuwa niezle jest bardzo zwinny i szybki:)
co do masci na zabki tej na den.... nie wiem jak ona ma do konca to dla doroslych tez powinna dzialac? bo ostatnio rosla mi 8 tzn caly czas roznie ale boli raz na 3 miesiace hehe:P i posmarowalam sobie i dzialalo moze przez 5minut:P
Hubcio też kocha lampy, tata go nauczył :-)
Madziulka u nas pierwsza drzemka jest o 9:00, druga o 14:00. Jeśli mały nie chce spać, to pozwalam mu zasnąć później, ale wtedy budzę po 20 minutach. Nie jest zadowolony, ale o 20:00 śpi jak zabity. Tylko z zasypianiem też już nie jest tak jak kiedyś.
Kiedyś zasypiał sam w łóżeczku. Teraz kładziemy się razem do łóżka, przytulamy się, po 5 minutach odkładam go do łóżeczka.
Madziulka u nas pierwsza drzemka jest o 9:00, druga o 14:00. Jeśli mały nie chce spać, to pozwalam mu zasnąć później, ale wtedy budzę po 20 minutach. Nie jest zadowolony, ale o 20:00 śpi jak zabity. Tylko z zasypianiem też już nie jest tak jak kiedyś.
Kiedyś zasypiał sam w łóżeczku. Teraz kładziemy się razem do łóżka, przytulamy się, po 5 minutach odkładam go do łóżeczka.
Madziulka Fifi ma dwie drzemki jedna ma teraz ale to zalezy od dnia zazwyczaj jest tak:
10:15 - 11:45
15:00 - 16:30
jezeli pierwsza dluzsza to druga krotsza, albo na odwrot:P zazwyczaj spi 3 godziny w ciagu dnia zdarzaja ze krotsze badz dluzsze drzemki ale to rzadko
akacja a gdzie sie wyprowadzacie?
my tez zapominamy o zabkach:( musze mu kupic szczoteczke zeby sam myl.
A wczoraj mielismy 1 podejscie samodzielnego jedzenia zupy ale takiej bardziej na gesta:P ale bylo sprzatania hehe:) a mlody woli jesc jak piesek wklada glowe w miske i siorpie hehe
10:15 - 11:45
15:00 - 16:30
jezeli pierwsza dluzsza to druga krotsza, albo na odwrot:P zazwyczaj spi 3 godziny w ciagu dnia zdarzaja ze krotsze badz dluzsze drzemki ale to rzadko
akacja a gdzie sie wyprowadzacie?
my tez zapominamy o zabkach:( musze mu kupic szczoteczke zeby sam myl.
A wczoraj mielismy 1 podejscie samodzielnego jedzenia zupy ale takiej bardziej na gesta:P ale bylo sprzatania hehe:) a mlody woli jesc jak piesek wklada glowe w miske i siorpie hehe
Panna my też mamy taką sylikonową szczoteczkę do zębów i tylko tą Antoś daje sobie je umyć. Jak próbowałam taką normalną to zamykał dzioba i nic z mycia nie było.
Madziuska mój mały też wkłada sobie wszystko do buzi zabawki, ciuchy, butelki od piwa lubi najbardziej.
Ostatnio moja mama mało nie dostała zawału bo włożył sobie do buzi taką drewnianą pisankę - całą.
Madziuska mój mały też wkłada sobie wszystko do buzi zabawki, ciuchy, butelki od piwa lubi najbardziej.
Ostatnio moja mama mało nie dostała zawału bo włożył sobie do buzi taką drewnianą pisankę - całą.
u nas dzemka 11/12...w zależnosci o której rano wstaje...śpi zawsze punktualnie 1.5 godziny...
druga dzemka zazwyczaj o 17 do 18.30/19...potem do 21 jest szaleńcza zabawa ewnt. spacer ...21.30 kapiel...i lulu o 22...ale nam taki plan dnia bardzo pasuje...bo maż pozno wraca do domu i w sumie tez chce spedzic z M. troche czasu...a jakby ten chodził o 20 spac...to czasem by sie nawet nie widzieli...
druga dzemka zazwyczaj o 17 do 18.30/19...potem do 21 jest szaleńcza zabawa ewnt. spacer ...21.30 kapiel...i lulu o 22...ale nam taki plan dnia bardzo pasuje...bo maż pozno wraca do domu i w sumie tez chce spedzic z M. troche czasu...a jakby ten chodził o 20 spac...to czasem by sie nawet nie widzieli...
o to poźno Wasze maluchy idą spać - ja się przyzwyczaiłam że małą o 19.30-20 już śpi i teraz się przywzyczaić nie moge, bo wieczór należał do nas :P
Fakt że jak idzie tak późno spać to śpi do 8, może w zimie jej się odmieni :P
Moja też spi ok 3h w dzień
Wracając do rehabilitacji - to mu zupełnie inaczej byliśmy skierowani do OWi więc ciekawe kto stwierdzi że już chodzić nie musimy :)
Fakt że jak idzie tak późno spać to śpi do 8, może w zimie jej się odmieni :P
Moja też spi ok 3h w dzień
Wracając do rehabilitacji - to mu zupełnie inaczej byliśmy skierowani do OWi więc ciekawe kto stwierdzi że już chodzić nie musimy :)
Hela ma jedna drzemkę w ciągu dnia. Wstaje koło 7, drzemka o 12-13 - godzinę lub 1,5 i potem pada o 20!! znowu, bo jak miała wieczorną drzemkę to chodziła spać koło 21.30!!
No i niestety jest tak jak u Akcji. Kładziemy się razem, Hela zasypia i wtedy przekładam ją do swojego łóżeczka.
U mnie mąż jest szybciej w domu bo już koło 15.30. ja jestem 17:(
No i niestety jest tak jak u Akcji. Kładziemy się razem, Hela zasypia i wtedy przekładam ją do swojego łóżeczka.
U mnie mąż jest szybciej w domu bo już koło 15.30. ja jestem 17:(
Mój Filip pracuje w soboty a w sezonie to już w ogóle w soboty do wieczora :/ No, ale co zrobić. Trzeba się cieszyć, że jest robota :)
Madziulka - a Wy od neurologa przyszliście do `owi czy jak? Myślę, że też lekarz rehabilitant powinien zobaczyć Pati, musisz sama się zarejestrować (w rejestracji w owi, przynajmniej tak jest w `Gdyni). Niby w Gdyni rehablitant (lekarz) powinien oglądać dziecko co 3-4 miesice
Madziulka - a Wy od neurologa przyszliście do `owi czy jak? Myślę, że też lekarz rehabilitant powinien zobaczyć Pati, musisz sama się zarejestrować (w rejestracji w owi, przynajmniej tak jest w `Gdyni). Niby w Gdyni rehablitant (lekarz) powinien oglądać dziecko co 3-4 miesice
Kurcze jaka produkcja a nie bylo nas tylko 2 godziny!
Nilka czuje ze uratowalas nam zycie tym zelem, dzieki:*
Narazie jest spoko ale tak czy siak sie przyda bo poki co kazde wychodzenie zebow to u nas goraczka i ryk.
To zastanow sie jak z tym zelem, jak juz to Ci zwroce tyle ile za niego placilas, bo napewno wiecej niz 7 dolarow w przeliczeniu na zlotowki... Tez mi sie wydaje ze az 3 nie zuzyjesz ale jesli chcesz to odkupie Ci od tej babki, nie ma problemu:)
Nilka czuje ze uratowalas nam zycie tym zelem, dzieki:*
Narazie jest spoko ale tak czy siak sie przyda bo poki co kazde wychodzenie zebow to u nas goraczka i ryk.
To zastanow sie jak z tym zelem, jak juz to Ci zwroce tyle ile za niego placilas, bo napewno wiecej niz 7 dolarow w przeliczeniu na zlotowki... Tez mi sie wydaje ze az 3 nie zuzyjesz ale jesli chcesz to odkupie Ci od tej babki, nie ma problemu:)
racja - trzech nie zużyjemy - też jak się zastanowiłam, to to byłoby bez sensu ....
No ja właśnie zapłaciłam 6,49 dolara dokładnie ( przedtem źle spojrzałam, myślałam, że było 6,99 $ ) - tę cenę która jest na opakowaniu. Więc jak się spotkamy to dasz mi 20 zł i będzie ok, tak myślę :).
Dobrze że Wam się przyda, to najważniejsze :). Bo o to właśnie mi chodziło, aby Amelka nie musiała cierpieć z powodu ząbków.
No ja właśnie zapłaciłam 6,49 dolara dokładnie ( przedtem źle spojrzałam, myślałam, że było 6,99 $ ) - tę cenę która jest na opakowaniu. Więc jak się spotkamy to dasz mi 20 zł i będzie ok, tak myślę :).
Dobrze że Wam się przyda, to najważniejsze :). Bo o to właśnie mi chodziło, aby Amelka nie musiała cierpieć z powodu ząbków.
A nas trzeci dzień z rzędu złapał deszcz na spacerze. Dziękuję za taką pogodę. Już mi się odechciało wychodzić.
Mój tez pracuje bardzo dużo, od poniedziałku do piątku na etatcie a poza tym ma swoją firmę i dodatkowo udziela się muzycznie. Żyć nie umierać, ale co robić :-( Dziś np gra na after party po koncercie Osborna, wczoraj organizował zamkniętą imprezę dla firmy i tak przez cały sezon.
Ssabinko - mam nadzieję, że do końca roku kupimy wreszcie to nasze wymarzone mieszkanie na Wiczlinie.
Mój tez pracuje bardzo dużo, od poniedziałku do piątku na etatcie a poza tym ma swoją firmę i dodatkowo udziela się muzycznie. Żyć nie umierać, ale co robić :-( Dziś np gra na after party po koncercie Osborna, wczoraj organizował zamkniętą imprezę dla firmy i tak przez cały sezon.
Ssabinko - mam nadzieję, że do końca roku kupimy wreszcie to nasze wymarzone mieszkanie na Wiczlinie.
my po wizycie u lekarza i Liwia waży 8500 i ma 75cm ;) rozmawiałam o szczepieniu i powiedziała ze nie ma co wariować ze skutkami ubocznymi - wszędzie się zdążają my mamy szczepienie na początku września na wszystko ;)
dziś o mało zawalu nie dostałam, zostawiłam Liwie dosłownie na sekundę w pokoju, wracam a ta już na 4 schodku wspina się po schodach, dzięki bogu nic się nie stało, w końcu mam mobilizacje by kupić zabezpieczenia
aa pochwale się ze zamówiłam w końcu tort ;) wybrałam wzór i zrobi mi je dziewczyna z forum ;)
nilkaa wieczny student z ciebie ?:)
dziś o mało zawalu nie dostałam, zostawiłam Liwie dosłownie na sekundę w pokoju, wracam a ta już na 4 schodku wspina się po schodach, dzięki bogu nic się nie stało, w końcu mam mobilizacje by kupić zabezpieczenia
aa pochwale się ze zamówiłam w końcu tort ;) wybrałam wzór i zrobi mi je dziewczyna z forum ;)
nilkaa wieczny student z ciebie ?:)
laski widziałyście to ? :)) http://www.youtube.com/watch?v=IYD1IeM1Xv0 nie mogę z tego ;)
Przyszła mama rewelka! Po obejrzeniu wiem, że coś się ze mną dzieje, mało tego powiedziałabym nawet, że jest ze mną bardzo źle. Ale co tam, już chyba dawno się mną diabeł zainteresował :)
Na szczęście nie wierzę w diabła, ani inne takie bajki bo już bym dawno osiwiała :)
Czy u Was nad morzem też taka pogoda. Nie do wiary, ale 4 razy próbowałam wyjśc dzisiaj z małym na spacer. Co wychodziliśmy zaczynało padac, jak wracaliśmy piękne słońce. W końcu się poddałam. To chyba ten diabeł :)
Madziulka tak apropos psychologa w ośrodku to u kogo byliście? My byliśmy tylko raz i powiedziałam, że już więcej nie pójdę, ale to może kwestia osoby. Jeśli macie kogoś fajnego to napisz proszę, bo wiem, że czeka mnie kolejna wizyta i już mi słabo .
Staś też uwielbia lampy czyli "papy" :) to chyba taka chłopięca przypadłośc. No i uwielbia sprzęt stereo tatusia :) Już się nauczył obsługi. A tata łamie sobie głowę jak to wszystko zabezpieczyc :)
Na szczęście nie wierzę w diabła, ani inne takie bajki bo już bym dawno osiwiała :)
Czy u Was nad morzem też taka pogoda. Nie do wiary, ale 4 razy próbowałam wyjśc dzisiaj z małym na spacer. Co wychodziliśmy zaczynało padac, jak wracaliśmy piękne słońce. W końcu się poddałam. To chyba ten diabeł :)
Madziulka tak apropos psychologa w ośrodku to u kogo byliście? My byliśmy tylko raz i powiedziałam, że już więcej nie pójdę, ale to może kwestia osoby. Jeśli macie kogoś fajnego to napisz proszę, bo wiem, że czeka mnie kolejna wizyta i już mi słabo .
Staś też uwielbia lampy czyli "papy" :) to chyba taka chłopięca przypadłośc. No i uwielbia sprzęt stereo tatusia :) Już się nauczył obsługi. A tata łamie sobie głowę jak to wszystko zabezpieczyc :)
my już po szczepieniu na oder swinke i różyczke mała nawet nie kwilneła także oki a ze skutkami ubocznymi lekarka mówiła że w internecie różne rzeczy wypisują i że każde dziecko jest inne i że jak do tej pory niemiała po szczepieniach nawet gorączki to mam sie nastawić że bedzie oki nastepne szczepienie jak chcemy za 6 tygodni na moningokoki i na poczatki grudnia nastepne obowiazkowe echhh oby było oki
moja córcia wstaje tak 6;30 lub 7 drzemie po 9 tak godzinke lub półtorej i druga ma po 13 też tak do połtorej godzinki a zasypia różnie czasami po 19 a czasami po 20 ale staram sie żeby o 15 już niespała i sie zmeczyła do wieczorawtedy szybciej zasypia
ważylismy mała waży szok 11 kg i ma prawie 80 cm
moja córcia wstaje tak 6;30 lub 7 drzemie po 9 tak godzinke lub półtorej i druga ma po 13 też tak do połtorej godzinki a zasypia różnie czasami po 19 a czasami po 20 ale staram sie żeby o 15 już niespała i sie zmeczyła do wieczorawtedy szybciej zasypia
ważylismy mała waży szok 11 kg i ma prawie 80 cm
Hej dziewczyny :D
Nadrobiłam tak z lekka :D
My już po urodzinkach obchodziliśmy w niedziele mimo że pogoda nie dopisała to posiedzieliśmy w altanie, wszystko dobrze wyszło i udało się.
Jutro mam wolne i idziemy na szczepienie ciekawa jestem ile mała waży.
Co do umiejętności to moja robi dużo rzeczy ale najfajniejsze jest jak tańczy :) Uwielbia muzykę i tam sobie po swojemu macha rączkami i trzęsie tyłkiem, no i wynosi po sobie pieluchy do kosza taka samodzielna jest.
Mój powrót do pracy dla mnie okazał się mniejszą rozłąką niż za pierwszym razem za to Iga to bardziej przeżywa:( Ale jeszcze trochę i znowu będziemy razem...
Nadrobiłam tak z lekka :D
My już po urodzinkach obchodziliśmy w niedziele mimo że pogoda nie dopisała to posiedzieliśmy w altanie, wszystko dobrze wyszło i udało się.
Jutro mam wolne i idziemy na szczepienie ciekawa jestem ile mała waży.
Co do umiejętności to moja robi dużo rzeczy ale najfajniejsze jest jak tańczy :) Uwielbia muzykę i tam sobie po swojemu macha rączkami i trzęsie tyłkiem, no i wynosi po sobie pieluchy do kosza taka samodzielna jest.
Mój powrót do pracy dla mnie okazał się mniejszą rozłąką niż za pierwszym razem za to Iga to bardziej przeżywa:( Ale jeszcze trochę i znowu będziemy razem...
Nyzosiu - jak tam Hela?
Ja wykorzystałam jedyną słoneczną godzinę w tym dniu i wyrwałam się sama z domu na spacer. Wracam w domu pobojowisko, mąż wykończony a Hubcio od razu na rączki do mamy ;-)
No i klamka zapadła, bilety na samolot kupione. Tak wiec mąż wyjeżdża w przyszłą sobotę, a my z Hubciem dzień później wieczorem.
Ja wykorzystałam jedyną słoneczną godzinę w tym dniu i wyrwałam się sama z domu na spacer. Wracam w domu pobojowisko, mąż wykończony a Hubcio od razu na rączki do mamy ;-)
No i klamka zapadła, bilety na samolot kupione. Tak wiec mąż wyjeżdża w przyszłą sobotę, a my z Hubciem dzień później wieczorem.
małgo1981:
moja 11 kilo to nawet za rok nie będzie miała :) - niezła waga :). nie ma co się niepokoić tym że czasami mniej je ....
dzynka:
super, że już sam chodzi :), no niestety nie da się mieć wszystkiego, ale ja z kolei już się nie mogę doczekać powrotu do pracy .... Nie nadawałabym się aby siedzieć w domu kolejny rok.
Wszystkiego najlepszego dla IGI :)
Aniaa:
powodzenia z Amelką, aby już ząbki nie bolały ...
moja 11 kilo to nawet za rok nie będzie miała :) - niezła waga :). nie ma co się niepokoić tym że czasami mniej je ....
dzynka:
super, że już sam chodzi :), no niestety nie da się mieć wszystkiego, ale ja z kolei już się nie mogę doczekać powrotu do pracy .... Nie nadawałabym się aby siedzieć w domu kolejny rok.
Wszystkiego najlepszego dla IGI :)
Aniaa:
powodzenia z Amelką, aby już ząbki nie bolały ...
STO LAT DLA IGI :) Weronika jak się czujesz w tej ciąży, jest inaczej czy może tak samo? do kiedy będziesz pracować?
Moje dziecie padło jeje ostatnia drzemka była do 15 więc po prostu jak wstaje później nie jest zmęczona by zasnąć
Nilkaa fajnie że na nastepne studia idziesz. Niedługo do pracy wracasz, często Elizkę jeszcze karmisz?
Moja zrobiła się strasznym niejadkiem, bardzo często jest tak że zje rano i wieczorem mleko a poza tym w ciągu dnia nic, szok.
Mój mąż jest chory - więc dosłownie umiera i trzeba mu usługiwać :P jak facet jest chory to wszyscy muszą koło niego latać :]
Nyzosia jak Hela?
Dobre pytanie padło odnośnie zabawy, więc się podepne :) jakie zabawki u Was są na topie? U nas: ślimak smakosz klocków, fontanna playskool, garnuszek, misiaczek przytulaczek i szczeniaczek, a ostatnio furore robi drewniana układanka. Myślę nad jakimiś nowymi zabawkami, tylko co?
Atta my bylismy u psychologa Anny Chariasz, a do kogo na rehabilitacje chodziliście?
Moje dziecie padło jeje ostatnia drzemka była do 15 więc po prostu jak wstaje później nie jest zmęczona by zasnąć
Nilkaa fajnie że na nastepne studia idziesz. Niedługo do pracy wracasz, często Elizkę jeszcze karmisz?
Moja zrobiła się strasznym niejadkiem, bardzo często jest tak że zje rano i wieczorem mleko a poza tym w ciągu dnia nic, szok.
Mój mąż jest chory - więc dosłownie umiera i trzeba mu usługiwać :P jak facet jest chory to wszyscy muszą koło niego latać :]
Nyzosia jak Hela?
Dobre pytanie padło odnośnie zabawy, więc się podepne :) jakie zabawki u Was są na topie? U nas: ślimak smakosz klocków, fontanna playskool, garnuszek, misiaczek przytulaczek i szczeniaczek, a ostatnio furore robi drewniana układanka. Myślę nad jakimiś nowymi zabawkami, tylko co?
Atta my bylismy u psychologa Anny Chariasz, a do kogo na rehabilitacje chodziliście?
my już od dawna mamy przerwę w karmieniu między 7 a 17 więc problemu nie będzie ...
Ehhh -na razie nie mam pojęcia na co iść, bo chyba dwie magisterki to już dość, chyba lepiej podyplomowe ... Chciałabym MBa - ale są dużo za drogie :(. A innego ciekawego kierunku na razie nie widzę, ale dopiero rozpoczynam szukanie ...
Ehhh -na razie nie mam pojęcia na co iść, bo chyba dwie magisterki to już dość, chyba lepiej podyplomowe ... Chciałabym MBa - ale są dużo za drogie :(. A innego ciekawego kierunku na razie nie widzę, ale dopiero rozpoczynam szukanie ...
Wszystkiego najlepszego dla Igi!
Oj z zabawkami to u nas kiepsko. Staś nie lubi się nimi za bardzo bawic, najlepsze są wszelkiego rodzaju sprzęty domowe. I tak perkusja z garnków i pokrywek, kartonowe pudełko, do którego Staś wrzuca skarpetki ,a ostatnio roznosi po całym domu szmatki i wszystko wyciera. Znaczy się mały porządnicki. A i jeszcze balony :)
Madziulka dzięki za info. Fajna ta Wasza psycholog? Poleciłabyś ją? Czy w ogóle zajmuje się dzieckiem? Bo ja jak poszłam do swojej to tylko mną się interesowała, a na Stasia nawet nie spojrzała. Myślałam, że to ma byc psycholog dla dziecka. Na rehabilitację chodzimy do P.Kasi Bagdzion. Super!
Oj z zabawkami to u nas kiepsko. Staś nie lubi się nimi za bardzo bawic, najlepsze są wszelkiego rodzaju sprzęty domowe. I tak perkusja z garnków i pokrywek, kartonowe pudełko, do którego Staś wrzuca skarpetki ,a ostatnio roznosi po całym domu szmatki i wszystko wyciera. Znaczy się mały porządnicki. A i jeszcze balony :)
Madziulka dzięki za info. Fajna ta Wasza psycholog? Poleciłabyś ją? Czy w ogóle zajmuje się dzieckiem? Bo ja jak poszłam do swojej to tylko mną się interesowała, a na Stasia nawet nie spojrzała. Myślałam, że to ma byc psycholog dla dziecka. Na rehabilitację chodzimy do P.Kasi Bagdzion. Super!
Wszystkiego najlepszego dla Igi!!!!!
Dzynka gratulacje dla Antosia:)))
Atta moja psiapsółka kupiła rowerek w neo24:)
Hela dostała gorączki 38,6. Dałam jej na noc czopek bo biedulka się męczyła. Takie podkrążone oczka miała:( ale teraz śpi. mierzyłam jej temp parę min temu to już jest ok. babcia mówi że strzeliła 2 mega wodniste kupy więc chyba zęby.
Dzynka gratulacje dla Antosia:)))
Atta moja psiapsółka kupiła rowerek w neo24:)
Hela dostała gorączki 38,6. Dałam jej na noc czopek bo biedulka się męczyła. Takie podkrążone oczka miała:( ale teraz śpi. mierzyłam jej temp parę min temu to już jest ok. babcia mówi że strzeliła 2 mega wodniste kupy więc chyba zęby.
nam dziś autko się rozwaliło ;( dzięki bogu nikt przed nami nie jechał bo przestały działać hamulce ;/
duzo zdrowia dla Waszych dzieciakow ! ;)
my po raz pierwszy zostawiamy Liwie samą na weekend ;)) mąż chce się chyba podlizać i jedziemy za miasto sami tj ze znajomymi jak za dawnych czasów ;)
u nas z zabawek to najlepsza jest fontanna playskool, stoliczek 2 jezyczny, i dużo klocków ! klocki uwielbia :) na roczek zamówiliśmy od dziadków dużo klocków WADERA są super
nilkaa a nie lepiej jakieś kursy czy coś w tym stylu ? wydaje mi się ze kolejne studia się w dzisiejszych czasach mało spr ;/ raczej potencjalni pracodawcy patrzą na znajomość języków, przebyte staże/praktyki, kursy dokształcające
duzo zdrowia dla Waszych dzieciakow ! ;)
my po raz pierwszy zostawiamy Liwie samą na weekend ;)) mąż chce się chyba podlizać i jedziemy za miasto sami tj ze znajomymi jak za dawnych czasów ;)
u nas z zabawek to najlepsza jest fontanna playskool, stoliczek 2 jezyczny, i dużo klocków ! klocki uwielbia :) na roczek zamówiliśmy od dziadków dużo klocków WADERA są super
nilkaa a nie lepiej jakieś kursy czy coś w tym stylu ? wydaje mi się ze kolejne studia się w dzisiejszych czasach mało spr ;/ raczej potencjalni pracodawcy patrzą na znajomość języków, przebyte staże/praktyki, kursy dokształcające
Nyzosia no to pewnie zęby, oj biedne te ząbkujące dzieciaczki
Atta babeczka jest fajna, ale w sumie nie wiem po co te spotkania. My chodzimy do p. Marty Kaczmarek, ma świetne podejście do Patrycji, kiedy tylko możę i zwolni jej się miejsce to wciska nas, ale byłam tez u p. Kasi jak naszej rehabilitantki nie było.
Atta babeczka jest fajna, ale w sumie nie wiem po co te spotkania. My chodzimy do p. Marty Kaczmarek, ma świetne podejście do Patrycji, kiedy tylko możę i zwolni jej się miejsce to wciska nas, ale byłam tez u p. Kasi jak naszej rehabilitantki nie było.
Ech nie sposób za Wami nadążyć...
Sto lat dla Igi :)
Mati ma jedną drzemkę, mniej więcej 11-14 idzie spać o 19, a wstaje 6.30-7.30. Chociaż dziś zrobił prezent mojemu mężowi i spał aż do 9.
Jutro mamy pierwszą wizytę u dentysty. M. ma wypytać co i jak. Na razie myjemy ząbki taką silikonową szczoteczką samą wodą, staramy się w miarę regularnie po każdym posiłku, ale ostatnio jakoś różnie to wychodzi.
Właśnie zjadłam wafelki ryżowe swojemu dziecku, chyba pora iść spać, zanim coś jeszcze pochłonę...
Sto lat dla Igi :)
Mati ma jedną drzemkę, mniej więcej 11-14 idzie spać o 19, a wstaje 6.30-7.30. Chociaż dziś zrobił prezent mojemu mężowi i spał aż do 9.
Jutro mamy pierwszą wizytę u dentysty. M. ma wypytać co i jak. Na razie myjemy ząbki taką silikonową szczoteczką samą wodą, staramy się w miarę regularnie po każdym posiłku, ale ostatnio jakoś różnie to wychodzi.
Właśnie zjadłam wafelki ryżowe swojemu dziecku, chyba pora iść spać, zanim coś jeszcze pochłonę...
przyszła mamo super że jedziecie, może uda się jeszcze podreperować związek :) a z kim Liwię zostawiacie? kurcze nie wiem czy bym się odważyła hihi ale to chyba w naszych głowach siedzi, bo dzieciaki lepiej znoszą rozstania niż rodzice :))
Kupiliśmy ostatnio klocki z biedry ale rewelki nie ma, więc z klockami się wstrzymam, ten stoliczek dwujęzyczny zamówimy na roczek, moze taki bujak z ikei też byłby dobry. Rodzina pyta o prezenty a ja nie mam pomysłu :/
Kupiliśmy ostatnio klocki z biedry ale rewelki nie ma, więc z klockami się wstrzymam, ten stoliczek dwujęzyczny zamówimy na roczek, moze taki bujak z ikei też byłby dobry. Rodzina pyta o prezenty a ja nie mam pomysłu :/
Przyszla mamo to moze jeszcze jest jakas szansa?:)
Kurde kiepsko z hamulcami, nie wyobrazam sobie szybkiej jazdy i nagle nie ma hamulcow:/ brrrr
Ami szalala do 21.30 dzisiaj a zwykle chodzi spac o 20 no ale miala pozna druga drzemke. Odkryla wkoncu swojego pchacza i szla z nim na kolankach a potem juz nawet wstawala i normalnie szla z nim na nozkach:) Tyle ze on dosc szybko na parkiecie jezdzi ale kilka dobrych krokow dawala rade:) Ona w ogole uwielbia zlapac sie krzesla i lazic z nim po calym pokoju, krzeslo takie szybkie nie jest hehe. Jestem w szoku jak dzieci sie szybko rozwijaja, mowi juz "papa" i macha raczka, bije brawo, ciagle ma zaciesz jest taka kochaniutka:)
Jestem troche zla bo juz w niedziele mielismy miec zdjecia z sesji, wczoraj pisalam do nich mialy byc i nie ma...
Kurde kiepsko z hamulcami, nie wyobrazam sobie szybkiej jazdy i nagle nie ma hamulcow:/ brrrr
Ami szalala do 21.30 dzisiaj a zwykle chodzi spac o 20 no ale miala pozna druga drzemke. Odkryla wkoncu swojego pchacza i szla z nim na kolankach a potem juz nawet wstawala i normalnie szla z nim na nozkach:) Tyle ze on dosc szybko na parkiecie jezdzi ale kilka dobrych krokow dawala rade:) Ona w ogole uwielbia zlapac sie krzesla i lazic z nim po calym pokoju, krzeslo takie szybkie nie jest hehe. Jestem w szoku jak dzieci sie szybko rozwijaja, mowi juz "papa" i macha raczka, bije brawo, ciagle ma zaciesz jest taka kochaniutka:)
Jestem troche zla bo juz w niedziele mielismy miec zdjecia z sesji, wczoraj pisalam do nich mialy byc i nie ma...
na staże i praktyki to ja już dużo za stara jestem :)
kursy kosztują bardzo dużo a mało na nich jest - mam zrobione dziesiątki (oczywiście sponsorowane przez pracodawców), nawet nie pamiętam co już :), czytając swoje CV sobie je przypominam :)
Ogólnie dla mnie wszystkie szkolenia to miłe spędzenie czasu, a nie rozszerzanie kompetencji - jeszcze się nie zdarzyło abym się na nich czegoś nowego dowiedziała :)
Na razie myślę o tym:
http://kio.pg.gda.pl/nmio/index.html
kursy kosztują bardzo dużo a mało na nich jest - mam zrobione dziesiątki (oczywiście sponsorowane przez pracodawców), nawet nie pamiętam co już :), czytając swoje CV sobie je przypominam :)
Ogólnie dla mnie wszystkie szkolenia to miłe spędzenie czasu, a nie rozszerzanie kompetencji - jeszcze się nie zdarzyło abym się na nich czegoś nowego dowiedziała :)
Na razie myślę o tym:
http://kio.pg.gda.pl/nmio/index.html
Madziulka te klocki są zupełnie inne - podobne do puplo, maja części "ruchome" http://allegro.pl/wader-41570-klocki-middle-zestaw-xxl-od-12-mies-i1743132394.html są naprawdę ciekawe, ja Liwii kupiłam wózek/pchacz tez lubi się nim bawić ;) http://allegro.pl/fisher-price-3w1-wozek-pchacz-chodzik-z-pozytywka-i1753124961.html
Liwie zostawiamy z moimi rodzicami, z nimi się nie boje bo od urodzenia widzi ich i z nimi przebywa, wystarczy ze zejdziemy piętro niżej ;)) ale ja już przezywam ;/ nie będziemy mieli jak wracać, jedziemy do Wiela ;/ boje się jak sobie poradzą w nocy
Liwie zostawiamy z moimi rodzicami, z nimi się nie boje bo od urodzenia widzi ich i z nimi przebywa, wystarczy ze zejdziemy piętro niżej ;)) ale ja już przezywam ;/ nie będziemy mieli jak wracać, jedziemy do Wiela ;/ boje się jak sobie poradzą w nocy
Moja Hela też zaprzyjaznia się ze swoim pchaczem ale faktycznie na parkiecie za szybko jeździ:)
Nilkaa ja też nie lubię kursów. uważam że w 99% to zmarnowany czas. ale z drugiej strony na studniach podyplomowych byłam już 2 razy i raz było super a raz tak sobie. wszystko zależy od szkoły, prowadzących, programu.
Ja na razie dokształcania mam dosyć....nie przekłada się to na pensje:))))
Nilkaa ja też nie lubię kursów. uważam że w 99% to zmarnowany czas. ale z drugiej strony na studniach podyplomowych byłam już 2 razy i raz było super a raz tak sobie. wszystko zależy od szkoły, prowadzących, programu.
Ja na razie dokształcania mam dosyć....nie przekłada się to na pensje:))))
hmm - nie wiem na jakie mnie kierowali, raczej renomowanych firm (kosztujących ok 2000 za 3 dni) - ale naprawdę więcej śmiechu było niż nowych wiadomości - wszystko co na nich było, było albo na studiach albo już dawno to gdzieś wyczytałam ....
Często temat brzmiał nieźle ale to wszystko tak po łepkach robią ....
Lat mam 29, więc to już nie jest wiek na staże - ja już muszę zarabiać :).
No i to też jeszcze nie czas na emeryturę, dokształcać się trzeba całe życie - minimum do 40tki :P
Ja z kolei ze studiów, jednych i drugich sporo wiedzy wyniosłam i uważam, że naprawdę to nie był stracony czas. I chciałabym znaleźć coś innego, równie sensownego.
Często temat brzmiał nieźle ale to wszystko tak po łepkach robią ....
Lat mam 29, więc to już nie jest wiek na staże - ja już muszę zarabiać :).
No i to też jeszcze nie czas na emeryturę, dokształcać się trzeba całe życie - minimum do 40tki :P
Ja z kolei ze studiów, jednych i drugich sporo wiedzy wyniosłam i uważam, że naprawdę to nie był stracony czas. I chciałabym znaleźć coś innego, równie sensownego.
Przyszła mamo pewnie zależy od osoby która takie zajęcia prowadzi. z tego co wiem oni mieli fajne rzeczy do robienia. w sumie takie które przydałyby się w każdym związku.
Nilkaa nie wiem jak w Twoim zawodzie ale u mnie pracodawcy mają w nosie moje studnia:) tak wiec tak na prawdę robiłam to dla siebie. na zarobki to się nie chce przełożyć:(((
Wrzuciłam zdjęcia na stronę.
Nilkaa nie wiem jak w Twoim zawodzie ale u mnie pracodawcy mają w nosie moje studnia:) tak wiec tak na prawdę robiłam to dla siebie. na zarobki to się nie chce przełożyć:(((
Wrzuciłam zdjęcia na stronę.
Znalazłam super klocki może Was zainteresuję!!!
http://allegro.pl/k-s-kids-edukacyjne-klocki-puzzle-wys24h-i1744144284.html
chcę zamówić dla Martynki
http://allegro.pl/k-s-kids-edukacyjne-klocki-puzzle-wys24h-i1744144284.html
chcę zamówić dla Martynki
ja też uważam że nie patrzą na studia, jaki kierunek czy w tej dziedzinie. Ja zaczęłam pracowa szybko będąc na dziennych studiach i przełożyło się to że nie chodziłam na zajęcia, bo nie miałam jak. Wolałam pracowac niż siedzieć na wykładach, które i tak całe przegadałam :P Starałam się chodzić jedynie na ćwiczenia - na takie które musiałam - przez ostatnie 2 lata nie byłam na żadym wykładzie.
Nie wyniosłam za duzo, papier mam i fajną pracę :P tylko doświadczenie się liczy i znajomości hehe
Nie wyniosłam za duzo, papier mam i fajną pracę :P tylko doświadczenie się liczy i znajomości hehe
nyzosia:
ja mam wrażenie że wszystko zależy od pracodawcy ... jeden za całokształt zapłaci (wiadomo, nie tylko o studia tu chodzi) a drugi po prostu będzie wolał zatrudnić po najniższych kosztach ....
Jeśli pójdę w stronę jakości w oprogramowaniu, albo audytora wiodącego to na pewno będzie miało to spore przełożenie na zarobki (co najmniej je podwoi) ....
ja mam wrażenie że wszystko zależy od pracodawcy ... jeden za całokształt zapłaci (wiadomo, nie tylko o studia tu chodzi) a drugi po prostu będzie wolał zatrudnić po najniższych kosztach ....
Jeśli pójdę w stronę jakości w oprogramowaniu, albo audytora wiodącego to na pewno będzie miało to spore przełożenie na zarobki (co najmniej je podwoi) ....
najlepszego dla Igi:)
przyszła mamo, a nie pisałam juz ze fajna z Was para, mąż, no trudno moze i pod ścianą, ale widac jednak ma jaja, że coś kombinuje, moze oprzytomniał:)
a ja jestem leń, studia zakończyłam raz na zawsze...fajny to był czas...ale minął bezpowrotnie, moze po łebkach jakas podyplomowke zrobie i to tyle w temacie:)
przyszła mamo, a nie pisałam juz ze fajna z Was para, mąż, no trudno moze i pod ścianą, ale widac jednak ma jaja, że coś kombinuje, moze oprzytomniał:)
a ja jestem leń, studia zakończyłam raz na zawsze...fajny to był czas...ale minął bezpowrotnie, moze po łebkach jakas podyplomowke zrobie i to tyle w temacie:)
O, to zaraz sobie zerknę. Właśnie ogldaliśmy z meżem taki straszny horror, że muszę się przed snem odstresować, brrrr
Hubcio uwielbia się bawić odkurzaczem, pralką, kuchenką, żelazkiem, laptopem, pilotami i garnkami :-) Bardzo lubi puste butelki po wodzie mineralnej - chodzi po całym domu i udaje, że podlewa kwiatki. Zamiata tez podłogę szczotką, wyciąga pranie z pralki i macha nim, jakby próbował je rozłożyć. Przepada też za książeczkami. Właśnie zamówiłam kolejne, bo te które mamy znam już na pamięć i nie mogę już na nie patrzeć ;-) Ostatnio zainteresowały go też kredki.
Z takich wspólnych zabaw to oprócz czytania bawimy się klockami, rzucamy balonem i piłką, bawimy się w ganianego, jakieś samoloty, łaskotki, ale często robimy coś czego ja np nie rozumiem. Np muszę ściągnąć z szafy wieszak, podać Hubciowi, on mi go oddaje i każe znowu zawiesić. A jak zawieszę, pokazuje mi palcem, że go chce i tak w kółko. hm... ;-)
Hubcio uwielbia się bawić odkurzaczem, pralką, kuchenką, żelazkiem, laptopem, pilotami i garnkami :-) Bardzo lubi puste butelki po wodzie mineralnej - chodzi po całym domu i udaje, że podlewa kwiatki. Zamiata tez podłogę szczotką, wyciąga pranie z pralki i macha nim, jakby próbował je rozłożyć. Przepada też za książeczkami. Właśnie zamówiłam kolejne, bo te które mamy znam już na pamięć i nie mogę już na nie patrzeć ;-) Ostatnio zainteresowały go też kredki.
Z takich wspólnych zabaw to oprócz czytania bawimy się klockami, rzucamy balonem i piłką, bawimy się w ganianego, jakieś samoloty, łaskotki, ale często robimy coś czego ja np nie rozumiem. Np muszę ściągnąć z szafy wieszak, podać Hubciowi, on mi go oddaje i każe znowu zawiesić. A jak zawieszę, pokazuje mi palcem, że go chce i tak w kółko. hm... ;-)
dokładnie, ja tez uważam ze studia obojętnie jakie to dodatek, ja zaczęłam szybko pracować w znanych firmach i to był mój klucz do sukcesu ;) studia fajnie mieć ale jak ja zaczęłam pracować to byłam na 1 sem ;) w dodatku pracowałam w zupełnie innej branży niż studiowałam a dzięki znajomościom mojego wtedy przyszłego męża "drzwi to kariery" stanęły otworem ;))
no właśnie - ja też lubię studiować :)
Ja rozumiem, takie czasy, trzeba pracować w czasie studiowania, ale ja z kolei bardzo lubiłam wykłady .... Wiadomo nie wszystkie, ale często można się było dowiedzieć sporo ciekawostek :)
Mi się do Warszawy nie chce jeździć - dopóki czas podróży nie wróci do 4h (ewentualnie 5h) na SGH mnie nie zobaczą :P Mimo że od dawna mam upatrzony kierunek.
Ja też pracowałam w czasie studiów, w renomowanych firmach, ale to już tak dawno było ... Zresztą w tej chwili też pracuję w firmie która była marzeniem każdego ze studentów mojego kierunku ....
Ja rozumiem, takie czasy, trzeba pracować w czasie studiowania, ale ja z kolei bardzo lubiłam wykłady .... Wiadomo nie wszystkie, ale często można się było dowiedzieć sporo ciekawostek :)
Mi się do Warszawy nie chce jeździć - dopóki czas podróży nie wróci do 4h (ewentualnie 5h) na SGH mnie nie zobaczą :P Mimo że od dawna mam upatrzony kierunek.
Ja też pracowałam w czasie studiów, w renomowanych firmach, ale to już tak dawno było ... Zresztą w tej chwili też pracuję w firmie która była marzeniem każdego ze studentów mojego kierunku ....
haha ale wyszło z tym leniem hehe to tak apropo Twojego postu :P:P:P
Ja za to pisałam dwie prace - swoją magisterką i męża licencjacką - z niego to dopiero leń!! teraz jemu fundują studia i pyta się mnie czy też nie chce czasem iśc, to ja do niego " niby po co" on - "Ty bedziesz chodzić na zajęcia, pisać prace a ja tylko na egz bede chodził" :P
Ja za to pisałam dwie prace - swoją magisterką i męża licencjacką - z niego to dopiero leń!! teraz jemu fundują studia i pyta się mnie czy też nie chce czasem iśc, to ja do niego " niby po co" on - "Ty bedziesz chodzić na zajęcia, pisać prace a ja tylko na egz bede chodził" :P
Hej dziewczyny, znowu coś sie nie mogłam zmobilizować, żeby coś napisać, bo głowę mam zaprzątnięta wyborami zawodowymi. Wiem, że dużo się działo u Was bo podczytuje wątek. Żałuję, że nie wybrałam się na imprezę, ale jakoś nie miałam weny:(
Wkrótce czeka mnie znowu czas nauki, właściwie to już się powinnam uczyć, ale nie mam siły, bo po pracy jestem wypompowana a w dodatku Jureczek nie usiedzi w miejscu.
W tamten wtorek Jureczek postawił swoje pierwsze samodzielne kroki, ale jak zaczełam krzyczeć z radości upadł i się rozpłakał. W srodę przy mojej mamie przeszedł pół pokoju i od tego czasu próbuje chodzić, ale jest za dziki i mu nie wychodzi za bardzo i tylko ciągle wyciąga każdgo kto się nawinie, zeby chodził z nim za palec i tak od samego rana (schodzi z łóżka i chwyta za ręke i ciągnie).
A co do studiów to muszę powiedzieć, że jestem troche uzależniona od nauki, teraz jak skończyłam drugi kierunek powiedziłam, ze mam dość i już nic wiecej, no ale też sie za czymś zaczęłam rozglądać, ale myślę raczej o jakis studiach podyplomowych. Teraz jednak trudniej jest mi się zmobilizować niż kiedyś.Jak jeszcze nie planowałam ciąży to zapisałam się na studia podyplomowe w Warszawie, no a jak jechałam na pierwszy zjazd to Jureczek był juz w brzuchu, do tego studia dzienne w Gdańsku i praca, ile ja wtedy miałam energii.
Wkrótce czeka mnie znowu czas nauki, właściwie to już się powinnam uczyć, ale nie mam siły, bo po pracy jestem wypompowana a w dodatku Jureczek nie usiedzi w miejscu.
W tamten wtorek Jureczek postawił swoje pierwsze samodzielne kroki, ale jak zaczełam krzyczeć z radości upadł i się rozpłakał. W srodę przy mojej mamie przeszedł pół pokoju i od tego czasu próbuje chodzić, ale jest za dziki i mu nie wychodzi za bardzo i tylko ciągle wyciąga każdgo kto się nawinie, zeby chodził z nim za palec i tak od samego rana (schodzi z łóżka i chwyta za ręke i ciągnie).
A co do studiów to muszę powiedzieć, że jestem troche uzależniona od nauki, teraz jak skończyłam drugi kierunek powiedziłam, ze mam dość i już nic wiecej, no ale też sie za czymś zaczęłam rozglądać, ale myślę raczej o jakis studiach podyplomowych. Teraz jednak trudniej jest mi się zmobilizować niż kiedyś.Jak jeszcze nie planowałam ciąży to zapisałam się na studia podyplomowe w Warszawie, no a jak jechałam na pierwszy zjazd to Jureczek był juz w brzuchu, do tego studia dzienne w Gdańsku i praca, ile ja wtedy miałam energii.
kojarzę że koncerny coś takiego proponowały - po 6 miesięcy w każdym dziale i po 3 latach wybierasz czym chcesz się zajmować ... Potem co 3 lata zmiana - wiadomo wciąż ta sama firma ale i tak dość duża różnorodność ..
Aśku - ale masz 2 miesiące wakacji, określony czas pracy itd - coś za coś, czasami wolałabym mieć mniej ale np. tylko 20 godzin w tygodniu i pełne wakacje ....
Aśku - ale masz 2 miesiące wakacji, określony czas pracy itd - coś za coś, czasami wolałabym mieć mniej ale np. tylko 20 godzin w tygodniu i pełne wakacje ....
oj wakacje, to juz jest ustawa gotowa, ze odpłyną....mam ,fakt normowany czas pracy...40 godzin tygodniowo:) nie narzekam wgl. i tesknie juz za praca, tylko jak tak rzucacie tu te Wasze kwoty dla mnie wzięte normalnie jak z kosmosu:))))...to pomyslałam sobie że moze Wam sie humor poprawi, ze tak tez mozna żyć:)
o przepraszam jakie kwoty ;pp ja tam nie jestem tak wykształcona jak nilkaa ona chyba najwięcej zarabia kokosów z tego co pisze ;))) za 1500 tez pracowałam i jakoś było prościej i żyło się dobrze ;))
czy któraś z Was umie odczytać magiczna mapę Ssabinki ?:) chce wiedzieć jaka będzie pogoda w środę ;)
czy któraś z Was umie odczytać magiczna mapę Ssabinki ?:) chce wiedzieć jaka będzie pogoda w środę ;)
ja bym w wawie nie chciała mieszkać - jestem uzależniona od Gdyni ...naprawdę kocham to miasto
No ale w niektórych zawodach tam się naprawdę nieźle zarabia - kilka razy tyle co tu, niestety
Przyszła mamo:
Twojej wypowiedzi nie będę komentować, może już zbyt późna godzina ... jak masz potrzebę kogoś obrażać to proszę Cię bardzo ...
No ale w niektórych zawodach tam się naprawdę nieźle zarabia - kilka razy tyle co tu, niestety
Przyszła mamo:
Twojej wypowiedzi nie będę komentować, może już zbyt późna godzina ... jak masz potrzebę kogoś obrażać to proszę Cię bardzo ...
jutro lekkie opady deszczu po 14tej , temp między 15 a 20 stopni
http://new.meteo.pl/php/meteorogram_list_coamps.php?ntype=2n&fdate=2011080900&row=115&col=84&lang=pl&cname=Gdańsk
http://new.meteo.pl/php/meteorogram_list_coamps.php?ntype=2n&fdate=2011080900&row=115&col=84&lang=pl&cname=Gdańsk
bo pewnego dnia mąż poszedł mi na ambicję i powiedział, że nie wierzy że nie jestem w stanie tego odczytać ....Bo też w kółko go pytałam
I jak się okazało to jest banalnie proste- wystarczy na to spojrzeć, a ja byłam na tyle leniwa, że jak tylko widziałam tyle wykresów to sobie odpuszczałam czytanie
I jak się okazało to jest banalnie proste- wystarczy na to spojrzeć, a ja byłam na tyle leniwa, że jak tylko widziałam tyle wykresów to sobie odpuszczałam czytanie
Omg ale dyskusja wieczorna widze;)
Co do zarobkow to Wawa to pikus, w Londynie na kontrakcie to dopiero mozna zarobic kokosy:) Albo w Szwajcarii. Moj maz juz mnie tam ciagnie, bo teraz w Londynie zamieszki to troche nie halo, i chce do Zurichu jechac. W sumie ja tez chetnie bym zmienila otoczenie na jakis czas, ale na stale raczej bym sie nie chciala z Gdyni wyprowadzac;)
Co do zarobkow to Wawa to pikus, w Londynie na kontrakcie to dopiero mozna zarobic kokosy:) Albo w Szwajcarii. Moj maz juz mnie tam ciagnie, bo teraz w Londynie zamieszki to troche nie halo, i chce do Zurichu jechac. W sumie ja tez chetnie bym zmienila otoczenie na jakis czas, ale na stale raczej bym sie nie chciala z Gdyni wyprowadzac;)
Wszystkiego naj dla Igi:) spoznione ale szczere:)
Ale sie rozpisalyscie:P
Chyba " BETONY " mowia o ile pamietam hehe:P
Ja przenosze sie z gdyni do gdanska troszke zaluje:( ale tu nic dla nas nie znalezlismy ale kiedys wroce do Gdyni:) moze jak wiczlino sie rozrosnie:)
Ja zarobie grosze mam nadzieje ze Kamilowi bedzie sie powodzic lepiej:)
A ostatnio tez juz myslalam zeby gdzies wyjechac za blisko sa jedni i drudzy rodzice myslalm o Berlinie, bo chyba w jego zawodzie tam poszukuja tylko jezyk :(:(:( chyba boimi sie zrobic tego kroku w przod gdybysmy mieli jakies zabezpieczenie tu bysmy mogli zaryzykowac a my mamy kredyt i jak sie nie uda to ....
My mamy klocki wadera najwieksze pudlo i zbudowalismy z Kamilem mu wczoraj jezdzik:) ale mu sie podobal hehe jeszcze wiecej bym ich chciala:)
Ale sie rozpisalyscie:P
Chyba " BETONY " mowia o ile pamietam hehe:P
Ja przenosze sie z gdyni do gdanska troszke zaluje:( ale tu nic dla nas nie znalezlismy ale kiedys wroce do Gdyni:) moze jak wiczlino sie rozrosnie:)
Ja zarobie grosze mam nadzieje ze Kamilowi bedzie sie powodzic lepiej:)
A ostatnio tez juz myslalam zeby gdzies wyjechac za blisko sa jedni i drudzy rodzice myslalm o Berlinie, bo chyba w jego zawodzie tam poszukuja tylko jezyk :(:(:( chyba boimi sie zrobic tego kroku w przod gdybysmy mieli jakies zabezpieczenie tu bysmy mogli zaryzykowac a my mamy kredyt i jak sie nie uda to ....
My mamy klocki wadera najwieksze pudlo i zbudowalismy z Kamilem mu wczoraj jezdzik:) ale mu sie podobal hehe jeszcze wiecej bym ich chciala:)
Ale produkcję uruchomiłyście :-) I jakie tematy :-)
To ja dorzucę coś od siebie... :-) Mi się bardzo dobrze mieszka w TRÓJMIESCIE :-) i nie chciałabym się stąd wyprowadzać. Z resztą coraz bardziej zapusczamy tu korzenie :-) Mi osobiście bez różnicy czy to Gdańsk, Sopot czy Gdynia ale ja jestem "napływowa":-). Za to mój mąż, rodowity Gdańszczanin, nie przepada za Gdynią, ale ja tego nie kumam, mi się Gdynia bardzo podoba :-)
Jeżeli chodzi o kwestię wykształcenia i pracy, moje spostrzeżenia są takie, że owszem liczy się sam fakt, że masz studia wyższe ale to tyle. Kolejne kursy, podyplomówki nie za bardzo się przekładają na zarobki. Owszem jeśli zmieniasz parcę to wszystko ładnie wygląda w CV i może przyciągnąc uwagę, ale jak już pracujesz, masz ugruntowaną pozycję zawodową to nie widzę przełożenia na kasę. Fajnie jak się dokształcasz i to czego się uczysz jest czymś nowym, co może wnieść coś nowego do Twoje pracy. Moim zdaniem kurs, podyplomówka dla samego "zaliczenia", że się ma, nie ma sensu.
A co do kasy to w Trójmieście też można dobrze zarobić :-)
To ja dorzucę coś od siebie... :-) Mi się bardzo dobrze mieszka w TRÓJMIESCIE :-) i nie chciałabym się stąd wyprowadzać. Z resztą coraz bardziej zapusczamy tu korzenie :-) Mi osobiście bez różnicy czy to Gdańsk, Sopot czy Gdynia ale ja jestem "napływowa":-). Za to mój mąż, rodowity Gdańszczanin, nie przepada za Gdynią, ale ja tego nie kumam, mi się Gdynia bardzo podoba :-)
Jeżeli chodzi o kwestię wykształcenia i pracy, moje spostrzeżenia są takie, że owszem liczy się sam fakt, że masz studia wyższe ale to tyle. Kolejne kursy, podyplomówki nie za bardzo się przekładają na zarobki. Owszem jeśli zmieniasz parcę to wszystko ładnie wygląda w CV i może przyciągnąc uwagę, ale jak już pracujesz, masz ugruntowaną pozycję zawodową to nie widzę przełożenia na kasę. Fajnie jak się dokształcasz i to czego się uczysz jest czymś nowym, co może wnieść coś nowego do Twoje pracy. Moim zdaniem kurs, podyplomówka dla samego "zaliczenia", że się ma, nie ma sensu.
A co do kasy to w Trójmieście też można dobrze zarobić :-)
Powiem tyle ze mieszkalam w Gdansku 16 lat i strasznie nie chcialam sie wyrpowadzac, zapieralam sie rekami i nogami, wiadomo mialam tam swoje towarzystwo itp. Gdynie pokochalam po tygoidniu:)) Tu naprawde zyje sie lepiej:)
Wiem ze w zawodzie mojego meza czyli programisty to w sumie licza sie tylko umiejetnosci i doswiadczenie:) Pisze w cv czym sie zajmowal, w czym umie pisac i dla pracodawcy to wystarczy, reszta wyjdzie podczas rozmowy kwalifikacyjnej. W sumie nawet nie musialby miec studiow informatycznych
Wiem ze w zawodzie mojego meza czyli programisty to w sumie licza sie tylko umiejetnosci i doswiadczenie:) Pisze w cv czym sie zajmowal, w czym umie pisac i dla pracodawcy to wystarczy, reszta wyjdzie podczas rozmowy kwalifikacyjnej. W sumie nawet nie musialby miec studiow informatycznych
No faktycznie się dziewczyny rozkręciły:) Kwestii wysokości zarobków mnie nie denerwujcie bo u mnie też szału nie ma:) powiem Wam że teraz jak jest mała to nie zarobki są najważniejsze (choć oczywiście też ważne) ale czas....I chyba czas na mnie żeby zacząć działać na własny rachunek bo już mi się pracowanie u kogoś znudziło:)
Ja nie wiem jak mówią na gdańszczan wiem jak mówią na cały Gdańsk: budyniowo:))) bardzo mi się to określenie podoba:)
Hela dzisiaj już lepiej. w nocy temperatura jej spadła, ale zrobiła kolejną kupę...co jej się już dawno nie zdarzało - w sensie żeby robić w nocy. a dzisiaj zajrzałam jej w paszczę a tam dwie 4 na dole przebite, jedna 4 na górze się przebija a druga zaraz się przebije...więc to chyba zęby były sprawcą tego zamieszania.
Ja nie wiem jak mówią na gdańszczan wiem jak mówią na cały Gdańsk: budyniowo:))) bardzo mi się to określenie podoba:)
Hela dzisiaj już lepiej. w nocy temperatura jej spadła, ale zrobiła kolejną kupę...co jej się już dawno nie zdarzało - w sensie żeby robić w nocy. a dzisiaj zajrzałam jej w paszczę a tam dwie 4 na dole przebite, jedna 4 na górze się przebija a druga zaraz się przebije...więc to chyba zęby były sprawcą tego zamieszania.
Mdziulka widzę, że mamy podobnych mężów. Też musiałam mu napisać pracę licencjacką, bo leń by pewnie nie skończył studiów:))))
Nyzosiu jak Hela? Ma jeszcze gorączkę?
Aśku to ja Cię przebiję z zarobkami i powiem, że można zarabiać jeszcze mniej://// Dlatego dodatkowo kombinuję ze swoim biznesem. Moze coś z tego wyjdzie.
Dziewczyny te wasze zarobki to... aż brak mi słów. Chyba z mężem emigrujemy do Trójmiasta, albo lepiej do Wawy, hihi. W mojej mieścinie to można się prędzej garba dorobić niż konkretnej kasy.
Nyzosiu jak Hela? Ma jeszcze gorączkę?
Aśku to ja Cię przebiję z zarobkami i powiem, że można zarabiać jeszcze mniej://// Dlatego dodatkowo kombinuję ze swoim biznesem. Moze coś z tego wyjdzie.
Dziewczyny te wasze zarobki to... aż brak mi słów. Chyba z mężem emigrujemy do Trójmiasta, albo lepiej do Wawy, hihi. W mojej mieścinie to można się prędzej garba dorobić niż konkretnej kasy.
No i wszystkiego najlepszego dla Igi!!! Sto lat!!!
A tak z innej beczki, to mieliśmy mieć jutro sesję zdjęciową Filipa.
Przyjeżdzam wczoraj po pracy do teściowej po Filipa, a moje dziecko ma "wypolerowaną" na chodniku twarz :-( Masakra. Napuchnięte oko, policzek, pół czerwonej twarzy i wielkie strupy przy oku, na policzku i przy ustach. Wyglądał strasznie (dziś rano przynajmniej opuchlizna zeszła, ale strupy są bardziej widoczne). Babcia pozwoliła mu ganiać się z czteroletnią koleżanką po parkingu przed blokiem. Filip się potknął, dziewczynka nie wychanowała i wpadła na niego. Wiem, że mogło się to wydarzyć w dowolnym momencie, ale jest troche zła na teściową, że mu na to pozwoliła.
Sesji oczywiście odwołałam.
Ale za to moje dziecko dziś ładnie spało, tylko jedna pobudka ok 1 w nocy i spanie do 7. Jak dla mnie może tak zostać. Po pięciu pobudkach w nocy jedna to pikuś :-).
A tak z innej beczki, to mieliśmy mieć jutro sesję zdjęciową Filipa.
Przyjeżdzam wczoraj po pracy do teściowej po Filipa, a moje dziecko ma "wypolerowaną" na chodniku twarz :-( Masakra. Napuchnięte oko, policzek, pół czerwonej twarzy i wielkie strupy przy oku, na policzku i przy ustach. Wyglądał strasznie (dziś rano przynajmniej opuchlizna zeszła, ale strupy są bardziej widoczne). Babcia pozwoliła mu ganiać się z czteroletnią koleżanką po parkingu przed blokiem. Filip się potknął, dziewczynka nie wychanowała i wpadła na niego. Wiem, że mogło się to wydarzyć w dowolnym momencie, ale jest troche zła na teściową, że mu na to pozwoliła.
Sesji oczywiście odwołałam.
Ale za to moje dziecko dziś ładnie spało, tylko jedna pobudka ok 1 w nocy i spanie do 7. Jak dla mnie może tak zostać. Po pięciu pobudkach w nocy jedna to pikuś :-).
jeju Ania żal Filipka ;( oby wszystko szybko zeszło i nie było śladu !:)
Liwka dziś spadła z łózka;) biorę ja do łózka zawsze rano by pospać dłużej a ta się tak kręciła ze zleciała, dobrze ze jest cala ;) nawet się nie obudziła tylko przez sen pojękiwała ;)
my dziś jedziemy na zakupy ciuchowe ;) trzeba się odstresować po tym jak usłyszałam ile nas wyniesie naprawa samochodu ;( stwierdzam ze samochód to skarbonka, non stop coś się dzieje ;/
Ssabinka macie karton 150szt ? bo my taki zamówiliśmy a większego nie widzę ;/
Liwka dziś spadła z łózka;) biorę ja do łózka zawsze rano by pospać dłużej a ta się tak kręciła ze zleciała, dobrze ze jest cala ;) nawet się nie obudziła tylko przez sen pojękiwała ;)
my dziś jedziemy na zakupy ciuchowe ;) trzeba się odstresować po tym jak usłyszałam ile nas wyniesie naprawa samochodu ;( stwierdzam ze samochód to skarbonka, non stop coś się dzieje ;/
Ssabinka macie karton 150szt ? bo my taki zamówiliśmy a większego nie widzę ;/
wow ale napisane aż niedaje rady z czytaniem hehe
no to hela juz zaraz wszystkie zebole bedzie miała u nas narazie jest przestuj ja z natala do dentysty ide na poczatku października co do ząbków to jakoś zapomniała mi się ostatnio ich myć a mamy zwykłą szczoteczke i silikonową
mała po szczepieniu jak narazie super noc rewelacyjnie przespała oby tak dalej...
no to hela juz zaraz wszystkie zebole bedzie miała u nas narazie jest przestuj ja z natala do dentysty ide na poczatku października co do ząbków to jakoś zapomniała mi się ostatnio ich myć a mamy zwykłą szczoteczke i silikonową
mała po szczepieniu jak narazie super noc rewelacyjnie przespała oby tak dalej...
Ja uwielbiam śledzie!! Wczoraj nawet sobie jednego zjadłam :)
Co do antagonizmów między miastami - są chyba dużo mniejsze niż np. między Warszawą a Krakówkiem czy Toruniem a Bydgoszczą :) Gdynię uwielbiam. Choć zarobki są oczywiście n iższe niż w W.. No, ale życie też tańsze (podobno!) ;)
Filipkowi i Hubciowi życzę szybkiego zagojenia się ran wojennych ;) Na siniaki jest taka maść, aranikowa chyba, przyspiesza wchłanianie krwiaka. A na rany... Słyszałam, że lepiej się goją w kabinie hiperbarycznej :))
Wczoraj byłam z kuzynem F., jego żoną i synkiem (11 m.) na spacerze w Gdy. Koniecznie chcieli się statkiem przepłynąć, więc kupiliśmy bilety na 40 minutowy rejs, który okazał się rejsem po porcie ;) Normalnie z portu nie wypłynęliśmy, tylko w stronę portu MW, Oksywia podpłynęliśmy i powrót :)
Co do antagonizmów między miastami - są chyba dużo mniejsze niż np. między Warszawą a Krakówkiem czy Toruniem a Bydgoszczą :) Gdynię uwielbiam. Choć zarobki są oczywiście n iższe niż w W.. No, ale życie też tańsze (podobno!) ;)
Filipkowi i Hubciowi życzę szybkiego zagojenia się ran wojennych ;) Na siniaki jest taka maść, aranikowa chyba, przyspiesza wchłanianie krwiaka. A na rany... Słyszałam, że lepiej się goją w kabinie hiperbarycznej :))
Wczoraj byłam z kuzynem F., jego żoną i synkiem (11 m.) na spacerze w Gdy. Koniecznie chcieli się statkiem przepłynąć, więc kupiliśmy bilety na 40 minutowy rejs, który okazał się rejsem po porcie ;) Normalnie z portu nie wypłynęliśmy, tylko w stronę portu MW, Oksywia podpłynęliśmy i powrót :)
moja też ostatnio miała taką szramę na nosie, że wyglądała jak mały rozrabiaka :), na szczęście strupek już zszedł ...
A co do zarobków - kolega w Londynie, zajmujący się wizualizacjami i innymi imprezowymi trickami, dźwiękiem itd - z tego co opowiadał to jakoś specjalnie dużo nie ma - tak aby starczyło na przyzwoite życie, odłożyć nic nie potrafi.
Z kolei kolega w Szwajcarii ma naprawdę dobrze, ale on z kolei ba bardzo specjalistyczny zawód, i prawda jest taka że do Polski to by nawet po co wracać bo w zawodzie pracy by nie znalazł raczej ....
Mnie zawsze do Francji ciągnęło, ale też tylko na rok, dwa ...
A co do zarobków - kolega w Londynie, zajmujący się wizualizacjami i innymi imprezowymi trickami, dźwiękiem itd - z tego co opowiadał to jakoś specjalnie dużo nie ma - tak aby starczyło na przyzwoite życie, odłożyć nic nie potrafi.
Z kolei kolega w Szwajcarii ma naprawdę dobrze, ale on z kolei ba bardzo specjalistyczny zawód, i prawda jest taka że do Polski to by nawet po co wracać bo w zawodzie pracy by nie znalazł raczej ....
Mnie zawsze do Francji ciągnęło, ale też tylko na rok, dwa ...
hej :)
ja już poszłam spać a tu widzę dalej dyskusja :)) to ja Was przebije :P moja pensja to 400 zł :P na całym etacie 600 zł haha no ale ja żyje z prowizji. Da się zarobić w Gdańsku.
Patula spała dziś pieknie bez pobudek do 8!! więc się oczywiście spóźniałam do pracy bo to ona jest moim budzikiem :P
Ależ urwisy z Waszych dzieci :)
Ja bym się nie chciała wyprowadzać z Gdańska, mąz miał propozycje pracy a Krakowie za niezłą kasę, chodź Kraków nam się podoba to bym nie chciała.
ja już poszłam spać a tu widzę dalej dyskusja :)) to ja Was przebije :P moja pensja to 400 zł :P na całym etacie 600 zł haha no ale ja żyje z prowizji. Da się zarobić w Gdańsku.
Patula spała dziś pieknie bez pobudek do 8!! więc się oczywiście spóźniałam do pracy bo to ona jest moim budzikiem :P
Ależ urwisy z Waszych dzieci :)
Ja bym się nie chciała wyprowadzać z Gdańska, mąz miał propozycje pracy a Krakowie za niezłą kasę, chodź Kraków nam się podoba to bym nie chciała.
Hehe Panna przynajmniej port zobaczyliście, zawsze coś...
A u mnie wciąż dylemat co zrobić z Matem, w żłobku państwowym wskoczyliśmy na 50 miejsce i pani powiedziała, że jest szansa na przyjęcie na przełomie grudnia/stycznia, ale to oczywiście nic pewnego brrr... Chyba namówię męża, żeby jeszcze trochę został w domu, bo pomysł z babcią raczej nie jest najlepszy...
A u mnie wciąż dylemat co zrobić z Matem, w żłobku państwowym wskoczyliśmy na 50 miejsce i pani powiedziała, że jest szansa na przyjęcie na przełomie grudnia/stycznia, ale to oczywiście nic pewnego brrr... Chyba namówię męża, żeby jeszcze trochę został w domu, bo pomysł z babcią raczej nie jest najlepszy...
Biedne te nasze dzieciaczki. Ostatnio Antoś szalał na łóżku, a przy nim siedział mąż i go niby pilnował. Niby bo mały odchylił się do tyłu i spadł z łóżka i walnął głową o ścianę. Wyglądało to naprawdę groźnie. Na szczęście ta ścianka to taka prowizorka wykonana z płyty. W pierszej chwili chciałam wyżyć się na mężu ale pomyślałam, że przy mnie też kiedyś spadł z łóżka, no i się powstrzymałam.
Chyba z urodzinowega grilla nici. Słyszałam, że taka brzydka pogoda ma być do połowy następnego tygodnia. Muszę szybko zmienić menu na imprezkę.
Wiecie może czy jest gdzieś promocja na chusteczki nawilżone pampersa?
Chyba z urodzinowega grilla nici. Słyszałam, że taka brzydka pogoda ma być do połowy następnego tygodnia. Muszę szybko zmienić menu na imprezkę.
Wiecie może czy jest gdzieś promocja na chusteczki nawilżone pampersa?
tak to byl chyba zestaw 150elementow.
tu jest na gdynie http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=1878 i fakt szkoda ze nie pokazuje na pozniej:( pogoda w te wakacje okropna!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zaczelyscie tak gadac o wyjazdach az zachcialo mi sie sprobowac:)
tu jest na gdynie http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=1878 i fakt szkoda ze nie pokazuje na pozniej:( pogoda w te wakacje okropna!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zaczelyscie tak gadac o wyjazdach az zachcialo mi sie sprobowac:)
U nas pensje sa przerażające ale nie to jets bnajgorsze bo ja jeszcze nei weidząc ze ejstem z chlopakami wc iazy zapragnelam zmiany pracy i co sie okazalo w kilku firmach ze nie wazne byly papiery a staz - jedna z firm tylko zapytala czemu pani tam tak dlugo pracuje ???!!! I wyobrazcie sobie kibluje w pierwszej firmie juz 11 lat i az sie boje zmiany pracy mimo ze ta mi srednio odpowiada
tak trudno coś zaplanowac to fakt :/ zwłaszcza że czasem dostanę samą podstawę :/ no ale jak kasa spłynie to można szaleć :P dobrze że mąż ma w miarę stałą pensję, bo padłabym na zawał mając kredyt i dwie pensje na prowizji....
to chyba niezła oferta tych huggisów, też mam już ostatnią pakę chusteczek
to chyba niezła oferta tych huggisów, też mam już ostatnią pakę chusteczek
mjakmamo:
no wiadomo trzeba zawsze znaleźć coś fajniejszego :), bez sensu zmieniać na gorsze ...No ale w momencie gdy już się 3 lata ma w jednej firmie warto się rozglądać co na rynku pracowym jest ...
Kiedyś tłumaczono mi że po 3 latach już się wpada w schemat i jeśli to wciąż te samo stanowisko to przestajemy się rozwijać ...
A tak przy okazji widziałaś ofertę w Tchibo - rajstopki w takich Emilkowych kolorach - tzn nie są różowe :P
http://www.tchibo.pl/Rajstopy-dziewczece-3-pary-p400007221.html
http://www.tchibo.pl/Rajstopy-dziewczece-3-pary-p400007293.html
no wiadomo trzeba zawsze znaleźć coś fajniejszego :), bez sensu zmieniać na gorsze ...No ale w momencie gdy już się 3 lata ma w jednej firmie warto się rozglądać co na rynku pracowym jest ...
Kiedyś tłumaczono mi że po 3 latach już się wpada w schemat i jeśli to wciąż te samo stanowisko to przestajemy się rozwijać ...
A tak przy okazji widziałaś ofertę w Tchibo - rajstopki w takich Emilkowych kolorach - tzn nie są różowe :P
http://www.tchibo.pl/Rajstopy-dziewczece-3-pary-p400007221.html
http://www.tchibo.pl/Rajstopy-dziewczece-3-pary-p400007293.html
mi sie podobaja kalosze http://www.tchibo.pl/Kalosze-chlopiece-p400007242.html?cs=1 szukalam wlasnie takich:)
a jestem ciekawa jak gatunek tych rajstopek bo tez musimy sie zaopatrzec w nie:) ktos moze juz mial?
a jestem ciekawa jak gatunek tych rajstopek bo tez musimy sie zaopatrzec w nie:) ktos moze juz mial?
co do rajstop to ja polecam te http://allegro.pl/rajstopy-rajstopki-disney-80-86-36-wzory-i1715577560.html piekne wzory tylko przed zakupem pytajcie kotre sa wieksze ktore nrumery mniejsze bo niby maja kilka wzorow ale roznia sie o 3 cm na dlugosci sa 2 raodzaje dlugosci
ja w jednej pracowałam 6 lat i w 9 miesiacu ciązy zlikwidowali moja stanowisko kierownicze i co zostalam z reką w nock=niku bez swiadczen tuz przed porodem masakra i bez kasy i macierzyńskiego i nic tylko wpadlam w depresje szybszy poród z nerwów nawet piersia niekarmiłam a teraz mam nadzieję że jak mała podrośnie to poszukam lepszej pracy
Oglądałam te kalosze, które Sabinka wkleiłaś, super są, ale chyba ten rozmiar dopiero na wiosnę. Ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że niedługo będę musiała kupić buty do CHODZENIA :) A nie tylko takie dla ozdoby :)
No i przeszukując gazetkę Tchibo zauważyłam prawdziwy hit - pokojową fontannę z kamienia :) Już sobie wyobrażam, jak ją młody zwala na łeb i zalewa podłogę :))
No i przeszukując gazetkę Tchibo zauważyłam prawdziwy hit - pokojową fontannę z kamienia :) Już sobie wyobrażam, jak ją młody zwala na łeb i zalewa podłogę :))