Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 57 (96)
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI :
25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do starego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-56-95-t271663,1,16.html
25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do starego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-56-95-t271663,1,16.html
Jeszcze 4 wątki i 100 nam stuknie:)))
Co do spotkania to zapraszamy na 12:00 do Galerii Malucha. Od 12:45 spotkanie poprowadzą psycholożki z Centrum Teraz - poopowiadają nam o więzi i emocjach a potem pokażą jak bawić się i przytulać z dzieckiem:))) Tak więc zapraszamy.
Moja młoda padła - ma coraz wyższą temperaturę:((( mam nadzieje że do jutra jej przejdzie.
Co do spotkania to zapraszamy na 12:00 do Galerii Malucha. Od 12:45 spotkanie poprowadzą psycholożki z Centrum Teraz - poopowiadają nam o więzi i emocjach a potem pokażą jak bawić się i przytulać z dzieckiem:))) Tak więc zapraszamy.
Moja młoda padła - ma coraz wyższą temperaturę:((( mam nadzieje że do jutra jej przejdzie.
w wozku nie chce go klasc bo spi wtedy krotko:( moze moze zdaze nie wiemmmmm
a ja mam pytanie odnoscie sprzetow agd:
-lodowka do zabudowy
-piekarnik do zabudowy
-mikrofala do zabudowy
-zmywarka do zabudowy
-okap wysuwany maly
-plyta indukcyjna
mozecie polecic jakiej firmy kupic na co zwracac uwage itp?
a ja mam pytanie odnoscie sprzetow agd:
-lodowka do zabudowy
-piekarnik do zabudowy
-mikrofala do zabudowy
-zmywarka do zabudowy
-okap wysuwany maly
-plyta indukcyjna
mozecie polecic jakiej firmy kupic na co zwracac uwage itp?
co do plyty indukcyjnej przewaznie mas ztak ze musisz miec specjalne garnki i kiedys byl szal z nimi bo niby byly oszczedniejsze ale jak porownywalam to okazalo sie z eminimalnie sa oszczedne jedyny plus to taki ze one dizalaja jak cos stoi na nich czyli nie oparzysz sie
lodowka do zabudowy jest oki ale pieranik hmmmm to sie nagrzewa po bokach wiec nei wiem jak to dziala na meble
lodowka do zabudowy jest oki ale pieranik hmmmm to sie nagrzewa po bokach wiec nei wiem jak to dziala na meble
ja polecam kuchenke indukcyjną - mjakmama masz indukcje??? ja mama poł na pól - woda w dużym garnku gotuje się minutę a na zwykłym conajmniej 10-15min i dużo dłużej gotuje. Ja praktycznie używam tylko dwóch palników indukcyjnych a zwykłe stoją nieużywane - no chyba że jest impreza to wiadomo że wtedy. Garnki są tanie np w ikei za 29 zł masz 3 szt garnków, my kupiliśmy 2 komplety i sprawdzaja się już ponad 3 lata :) garnki naprawdę nie są drogie, także o zwykłej kuchence ssabinka nawet nie myśl.
Super że nowy wątek, tamtego już otworzyć nie mogłam
Mam dziś totalnego w****a! tak jak wczoraj pożarłam się z męzem a dziś z teściową jak nigdy! mam ich już serdecznie dość! gardło mnie boli, przeryczałam wczoraj cały wieczór i łeb mnie tak nawala że szok :/
Super że nowy wątek, tamtego już otworzyć nie mogłam
Mam dziś totalnego w****a! tak jak wczoraj pożarłam się z męzem a dziś z teściową jak nigdy! mam ich już serdecznie dość! gardło mnie boli, przeryczałam wczoraj cały wieczór i łeb mnie tak nawala że szok :/
Ja tez polecam indukcje, moi rodzice maja i wiele razy gotowalam na niej, jest super. Tak jak mowi Madziulka woda gotuje sie w ekspresowym tempie i ogolnie jest wygodna no i napenwo duzo bezpieczniejsza jak ma sie male dziecko. Piekarnik w zabudowie tez jest ok, mi sie podobaja piekarniki osobno wlasnie moi rodzice maja piekarnik wysoko i to tez jest dobre przy malym dziecku. Ja mam piekarnik z kuchenka wiec musze Ami pilnowac jak cos pieke. Jesli chodzi o firmy to zmywarke i lodowke mam ardo, sa stare ale daja rade od przynajmniej 8 lat, nie wiem ile dokladnie bo sa jeszcze po poprzednich wlascicielach. Kuchenke mam elektryczna amica i tez daje rade.
Ssabinka ja mam wszystko w zabudowie i do tego mam piekarnik koło zmywarki i nic się nie dzieje.
Lodówka - Electrolux - robią najlepsze lodówki. jak masz wystarczającą ilość kasy kup taką z dwoma agregatorami - osobny na lodówkę osobny na zamrażalnik
Zmywarka - Bosch - wiadomo zmywarki boscha są najlepsze:)
Kuchenkę i piekarnik mam amica bo to jest bardzo dobra jakość w stosunku do ceny - ja mam zwykłą płytę nie indukcyjną.
Okap mam mały, chowany w szafie też amica.
Lodówka - Electrolux - robią najlepsze lodówki. jak masz wystarczającą ilość kasy kup taką z dwoma agregatorami - osobny na lodówkę osobny na zamrażalnik
Zmywarka - Bosch - wiadomo zmywarki boscha są najlepsze:)
Kuchenkę i piekarnik mam amica bo to jest bardzo dobra jakość w stosunku do ceny - ja mam zwykłą płytę nie indukcyjną.
Okap mam mały, chowany w szafie też amica.
czesc dziewczyny...
po dlugim czasie otwieram Wasz watek bo troche odpuscilam z netem ostatnio i postanowilam wiecej czasu poswiecac obowiazkom domowym-sama w to nie wierze co pisze ale tak jest :):)
u nas wszystko ok, Konradek zdrowy, juz ponad miesiac sam ładnie chodzi, ma 5 zabkow i 6 i 7 w drodze.. :) dzis jedziemy na ostatnie dawki szczepien.
wszystkiego dobrego zycze dzieciaczkom i pozdrawiam mamuski :):)
po dlugim czasie otwieram Wasz watek bo troche odpuscilam z netem ostatnio i postanowilam wiecej czasu poswiecac obowiazkom domowym-sama w to nie wierze co pisze ale tak jest :):)
u nas wszystko ok, Konradek zdrowy, juz ponad miesiac sam ładnie chodzi, ma 5 zabkow i 6 i 7 w drodze.. :) dzis jedziemy na ostatnie dawki szczepien.
wszystkiego dobrego zycze dzieciaczkom i pozdrawiam mamuski :):)
karolla no co ty da sie siedziec na internecie i niezaniedbywac domu ja dzis obskoczylam FC, forum posprzatalam chate, bylam na dworzu z mlodymi i malowalam pokoj
dziewczyny a z tym piekarnikiem jak on jest tak wysoko to czy wygodnie jest cos wyjmowac i wkladac??
my lodowke mamy amica na razie nie narzekamy
dziewczyny a z tym piekarnikiem jak on jest tak wysoko to czy wygodnie jest cos wyjmowac i wkladac??
my lodowke mamy amica na razie nie narzekamy
jak przyszłam z pracy to mała była taka marudna jak nigdy, ciągle popłakiwała, ryk straszny, na rece nie, smoczek nie, płacz straszny :( w końcu padła mi po godzinie walki o 18 na rękach, położyłam ją na łóżku i cały czas śpi, teraz ją na śpiocha przebrałam, dałam mleko i jak się rozbudzi to do 24 nam nie zaśnie pewnie...
Nyzosia nie widziałam pytania bo tamten wątek już mi się nie otwierał. Patrycja miałą z 3 jednostki poniżej normy anemii. Nic jej nie dawałam, udało się zupkami, buraczkami wygrać z anemią. Pamiętaj że żelazo w kroplach jest straszne dla ząbków :( dlatego najlepiej aby obyło się bez takich specyfików. Powtórne badamnie zrobilismy po ponad 2 miesiącach i była już na granicy, a kolejnych 2 było już w normie.
Nyzosia nie widziałam pytania bo tamten wątek już mi się nie otwierał. Patrycja miałą z 3 jednostki poniżej normy anemii. Nic jej nie dawałam, udało się zupkami, buraczkami wygrać z anemią. Pamiętaj że żelazo w kroplach jest straszne dla ząbków :( dlatego najlepiej aby obyło się bez takich specyfików. Powtórne badamnie zrobilismy po ponad 2 miesiącach i była już na granicy, a kolejnych 2 było już w normie.
Ja bym chciała mieć piekarnik na wysokościach, ten na dole mnie wkurza - młody ciągle próbuje go otworzyć, jak coś się piecze to w ogóle do tego nie zaglądam i efekt końcowy to duża dawka szczęścia ;) Dziś zrobiłam pieczarki faszerowane i wyszły ok, ale to tak bez zaglądania w ogóle. Więc szczęście. A już w ogóle nie cierpię wyjmować ciepłych rzeczy z piekarnika.
Mi sie to podoba i tyle:) Mam porownanie i jest bardziej prkatyczne., Po wszytskich szafkach codziennie nie szperam a jak cos pieke to przynajmniej kilka razy zagladam, podlewam czy cos tam innego. No i dziecko sie nie oparzy albo samo nie wlaczy jak jest wysoko, teraz sa takie piekarniki z panelami dotykowymi wiec nie jest ciezko to wlaczyc albo otworzyc
Ssabinka, co chodzi o marki, to polecam Siemens, Bosch lub Gorenje. Właściwie to jedno i to samo, a te ostatnie najtańsze.
Piekarnik polecam w zabudowie. Mjakmama my mamy wysoko i jak dla mnie nieporównanie do zwykłego, jest duuużo wygodniej. Zwracałam uwagę, żeby miał chowane pokrętła, dzięki czemu łatwiej się go czyści, ale dzisiaj to pewnie bym kupiła jakiś bardziej wypasiony bez pokręteł, tylko z elektronicznym ustawianiem ;)
Zmywarkę też mamy w zabudowie i ze względów praktycznych wybraliśmy taką ze schowanym panelem. Oczywiście chodzi o utrzymanie czystości, mając męża pedanta i z moją do tego skłonnością, jest to u nas zawsze jeden z czynników decydujących o zakupie :P
Przy lodówce podstawą było, żeby miała system no frost.
A odnośnie szafek kuchennych, to na dole polecam szuflady. Koszt jest większy, ale warto. Nie trzeba się schylać jak do szafek, zaglądać, co ma się z tyłu i wyjmować połowy zawartości, żeby się do tego dostać ;)
Piekarnik polecam w zabudowie. Mjakmama my mamy wysoko i jak dla mnie nieporównanie do zwykłego, jest duuużo wygodniej. Zwracałam uwagę, żeby miał chowane pokrętła, dzięki czemu łatwiej się go czyści, ale dzisiaj to pewnie bym kupiła jakiś bardziej wypasiony bez pokręteł, tylko z elektronicznym ustawianiem ;)
Zmywarkę też mamy w zabudowie i ze względów praktycznych wybraliśmy taką ze schowanym panelem. Oczywiście chodzi o utrzymanie czystości, mając męża pedanta i z moją do tego skłonnością, jest to u nas zawsze jeden z czynników decydujących o zakupie :P
Przy lodówce podstawą było, żeby miała system no frost.
A odnośnie szafek kuchennych, to na dole polecam szuflady. Koszt jest większy, ale warto. Nie trzeba się schylać jak do szafek, zaglądać, co ma się z tyłu i wyjmować połowy zawartości, żeby się do tego dostać ;)
U nas sajgon.
Kuba 39 st gorączki
Martyna na razie katar ale kaszel się zaczyna
Ja przeziębiłam jajniki i strasznie cierpiałam caly dzień teraz trochę lepiej a mąż ma teraz mega gorący okres w pracy i nie mógł zostać w domu więc teściowa się nami zaopiekowała.
Do tego pies się zatruł i cały dom nie powiem w czym ech...
Spotkanko odpada dla nas a szkoda bo słyszałam o tym spotkaniu z psycholżkami od Akacji :(
Kuba 39 st gorączki
Martyna na razie katar ale kaszel się zaczyna
Ja przeziębiłam jajniki i strasznie cierpiałam caly dzień teraz trochę lepiej a mąż ma teraz mega gorący okres w pracy i nie mógł zostać w domu więc teściowa się nami zaopiekowała.
Do tego pies się zatruł i cały dom nie powiem w czym ech...
Spotkanko odpada dla nas a szkoda bo słyszałam o tym spotkaniu z psycholżkami od Akacji :(
ja tez jestem za piekarnikiem wysoko, jest praktyczny i bardziej bezpieczny, ssabinka widziałaś ekspresy wbudowane wysoko ? są takie w Ikei ale strasznie drogie bo ok 1600 zl ;/ płyta indukcyjna obowiązkowo ;) nie wyobrażam sobie gotowania na "zwykłych" palnikach ;/ my jak obliczaliśmy to na sam sprzęt agd wydamy 8 tys ;( zastanawiam się czy nie zamawiać przez internet by wyszło taniej, kuchnie na pewno weźmiemy z Ikei, najtańsza i najbardziej praktyczna
Morela a do jakiego żłobka chodzi Mateusz ?
nas jutro nie będzie, strasznie żałuje ;/
Asku ja Ci zazdroszczę problemów z psiakiem, nie zrozum mnie źle, dałabym wszystko by nasz był teraz z nami, każdy czas, pieniądze, nerwy, na pewno jest Ci teraz ciężko ale dacie rade !
Morela a do jakiego żłobka chodzi Mateusz ?
nas jutro nie będzie, strasznie żałuje ;/
Asku ja Ci zazdroszczę problemów z psiakiem, nie zrozum mnie źle, dałabym wszystko by nasz był teraz z nami, każdy czas, pieniądze, nerwy, na pewno jest Ci teraz ciężko ale dacie rade !
Ssabinka super tez jest cargo takie na calej wysokosci, cos takiego:
http://www.google.pl/imgres?q=cargo+kuchenne&um=1&hl=pl&sa=N&biw=1024&bih=485&tbm=isch&tbnid=QuKCwJlVKzNzRM:&imgrefurl=http://www.favore.pl/71677_kep-meble-k-piechocki-kuchnie-szafy-garderoby-sady-wielkopolskie.html&docid=1lVQOoQRsweweM&w=400&h=300&ei=wMaETumJOcayhAeynpT8DA&zoom=1
Jak bede zmieniac kiedys kuchnie to takie wstawie:)
http://www.google.pl/imgres?q=cargo+kuchenne&um=1&hl=pl&sa=N&biw=1024&bih=485&tbm=isch&tbnid=QuKCwJlVKzNzRM:&imgrefurl=http://www.favore.pl/71677_kep-meble-k-piechocki-kuchnie-szafy-garderoby-sady-wielkopolskie.html&docid=1lVQOoQRsweweM&w=400&h=300&ei=wMaETumJOcayhAeynpT8DA&zoom=1
Jak bede zmieniac kiedys kuchnie to takie wstawie:)
my mamy cargo i jest praktyczne :) tyle że małe
a ile przykładowa kuchnia w ikei kosztuje? nam robił kuchnię, zabudowę w małym pokoju, zabudowę w salonie, łazience i komody do salonu. Przykładowo przychodzili fachowcy robiąc projekt i wycenę to było zazwyczaj 6-8tyś zł a on nam zrobił o wiele większą za niecałe 4 tyś :)
a ile przykładowa kuchnia w ikei kosztuje? nam robił kuchnię, zabudowę w małym pokoju, zabudowę w salonie, łazience i komody do salonu. Przykładowo przychodzili fachowcy robiąc projekt i wycenę to było zazwyczaj 6-8tyś zł a on nam zrobił o wiele większą za niecałe 4 tyś :)
aniaa wlasnie o takim czyms mowilam tylko nie umialam tego nazwac:P obowiazkowo musi byc:)
madziulka a znasz go prywatnie? :P nam bedzie robil mojego taty kolega ma firme co projektuje robi itp kuchnie zabudowy na karwinach obok sukien slubnych ale tak mysle o stoliku i cos pod tv. Chcialabym cos masywnego na grubych nogach itp tylko ciekawe ile taki stolaz bierze za taki mebel
madziulka a znasz go prywatnie? :P nam bedzie robil mojego taty kolega ma firme co projektuje robi itp kuchnie zabudowy na karwinach obok sukien slubnych ale tak mysle o stoliku i cos pod tv. Chcialabym cos masywnego na grubych nogach itp tylko ciekawe ile taki stolaz bierze za taki mebel
materiały swoje oczywiście - Przywozi próbki i wybieracie - problem w tym stolarzu jest taki że to taki cichy no wiecie facet ze wsi :P on nie doradzi . Najlepiej niech ktoś z firmy przyjdzie podpowie zrobi projekt potem umówić się z nim i zrobi. Materiały ma dobre :) My pod koniec wykańczania mieszkania byliśmy spłukani maksymalnie wiec go wzięliśmy choć bałam się jak za taką cenę robi to jak to będzie wyglądać hehe ale materiały ma dobre, jak chceci spowalniacze i jakieś gadżety to wiadomo że drożej. My mamy kuchniew literze, u wszystko w zabudowie, do tego zrobił półeczki i rożne bajery, oświetlenie itp moja mama u niego robiła kuchnię, zabudowę do przedpokoju i łazienki, moja szwagierka zrobiła kuchnię i zabudowę do pokoju, teraz znajomi robią cała kuchnie - zazwyczaj inni krzyknęli 10-12 tyś a on robi za 6 tys :) i jeszcze paru innych znajomych robi . Coi do terminów to ok 1,5miesiaca ale jak jest teraz to musiałabym podpytać znajomych
U nas dalej gorączka. wieczorem doszła do 38,6 na szczęście skończyły mi się czopki i poszłam do apteki po nowe i pani mnie oświeciła że teraz Hela może mieć silniejsze czopki:) zaaplikowałam jej i temp spadła do 36,6:)
Zastanawiam się czy ona nie ma 3 dniówki bo w sumie nic więcej jej nie jest i co ciekawe wszystko je:) a to nietypowe jak na nią.
Tak więc nie wiem czy jutro będziemy...a tak bym chciała być!!
Karolla to faktycznie przejęłaś się misją - dawno Cię u nas nie było:)
Zastanawiam się czy ona nie ma 3 dniówki bo w sumie nic więcej jej nie jest i co ciekawe wszystko je:) a to nietypowe jak na nią.
Tak więc nie wiem czy jutro będziemy...a tak bym chciała być!!
Karolla to faktycznie przejęłaś się misją - dawno Cię u nas nie było:)
podoba mi sie w takim stylu http://www.borso.pl/pl/p/Stolik-do-kawy-meble-kolonialne/89 tylko zeby byl w prostokacie :)
my mieliśmy ten stolik z ikei i na tym stoliku kapalismy młodą , poszedł do spalenia :P jakieś bąble się porobiły no masakra
wiadomo im cche się więcej bajerów tym droższa kuchnia, my musieliśmy wziąć stolarza bo mamy mieszkanie w skosach a że trafiliśmy na dobrego i taniego to się go trzymamy
aaaa sabinka jak będziesz dzwonić to powiedz że od magdy i andrzeja z osowy to będzie wiedział :))
wiadomo im cche się więcej bajerów tym droższa kuchnia, my musieliśmy wziąć stolarza bo mamy mieszkanie w skosach a że trafiliśmy na dobrego i taniego to się go trzymamy
aaaa sabinka jak będziesz dzwonić to powiedz że od magdy i andrzeja z osowy to będzie wiedział :))
Ja na pewno zamówię meble do nowego mieszkania u jakiegoś stolarza. Moi teściowie mają jednego co im urządził prawie cały dom. Wychodzi i taniej i porządniej. Mebli z Ikei na pewno już nigdy nie kupię. Teraz mamy prawie cały dom obkupiony w Ikei i zdecydowanie uważam, że każdy mebel to tandeta. Chociaż wizualnie te meble są bardzo ok.
Jak dobrze, że jutro piątek!
Jak dobrze, że jutro piątek!
o taki tylko na pol:P http://allegro.pl/stolik-kawowy-cross-country-nowoczesne-mandallin-i1848727375.html co za ceny z kosmosu :(
Akacja a ja mam kuchnie od stolarza i wcale nie jestem zadowolona. ale głównie dlatego że mam mdf do duszy!!! teraz robiłabym inne fronty. albo kuchnie własnie kupiła w ikea - bo to jedyne porządne meble od nich cała reszta faktycznie najlepsza nie jest.
Fajnie jak stolarz robi szafy bo można samemu wymyślać co się chce mieć w środku. dla mnie wnętrza szaf tych gotowych są beznadziejne bo ja ma inne systemy na układanie:)
No ale na razie remont mi nie grozi więc nie mam się czym ekscytować:)
Fajnie jak stolarz robi szafy bo można samemu wymyślać co się chce mieć w środku. dla mnie wnętrza szaf tych gotowych są beznadziejne bo ja ma inne systemy na układanie:)
No ale na razie remont mi nie grozi więc nie mam się czym ekscytować:)
Pewnie że zrobi. Oni mają próbniki kolorów pokażesz mu jaki chcesz i taki Ci zrobi.
Co do systemu to ja nie lubię wieszaków. a już w ogóle nie lubię jak w szafie jest tylko miejsce na wieszaki jakbym miała same suknie balowe albo płaszcze w niej wieszać. na wieszakach w szafie w sypialni mamy koszule i ta przestrzeń na dole jest bez sensu pusta. poza tym chciałabym mieć szerokie półki takie żeby koszuli męża i jego swetry normalnie się mieściły czyli półka musiałaby mieć około 70 cm ale nie większa np. metrowa bo szkoda miejsca. a teraz mam takie co mają 60 cm i są za małe. itd itp.
Co do systemu to ja nie lubię wieszaków. a już w ogóle nie lubię jak w szafie jest tylko miejsce na wieszaki jakbym miała same suknie balowe albo płaszcze w niej wieszać. na wieszakach w szafie w sypialni mamy koszule i ta przestrzeń na dole jest bez sensu pusta. poza tym chciałabym mieć szerokie półki takie żeby koszuli męża i jego swetry normalnie się mieściły czyli półka musiałaby mieć około 70 cm ale nie większa np. metrowa bo szkoda miejsca. a teraz mam takie co mają 60 cm i są za małe. itd itp.
masakra z tym urzadzaniem wszystko musimy kupic juz mi sie nie chce urzadac:P latwiej by bylo jakby cos bylo zrobione i moglabym sie czyms sugerowac a tak d..... .
A mam jeszcze pytanko bo my bedziemy mieli z jednej strony tam gdzie wyjscie na balkon poloczone z oknem do ziemi takim szerszym lacznie ponad 2 metry mysle. Co byscie polecili zaslony? firanki? Pomyslalam o czyms takim zeby upiac po jednej i drugiej stronie samo to wystarczy? http://allegro.pl/arabeska-zaslonki-z-przelotkami-zaslona-145x250-i1826454073.html
A mam jeszcze pytanko bo my bedziemy mieli z jednej strony tam gdzie wyjscie na balkon poloczone z oknem do ziemi takim szerszym lacznie ponad 2 metry mysle. Co byscie polecili zaslony? firanki? Pomyslalam o czyms takim zeby upiac po jednej i drugiej stronie samo to wystarczy? http://allegro.pl/arabeska-zaslonki-z-przelotkami-zaslona-145x250-i1826454073.html
Ssabinka ja nie mam firanek:) a mam same okna do ziemi. ale ja też nie mam sąsiadów co by mnie widzieli:)
Mamy same zasłony. Te upinane są fajne - chciałam takie zrobić ale jak zapłaciłam za zasłony 1600 zł to mi się już odechciało upięć.
Aha i jakbyś miała takie zasłony z upięciami i chciała te zasłony normalnie używać a nie tylko mieć do ozdoby to polecam przymocować upięcie do ściany.
Ja uwielbiam urządzać mieszkanie!!! Ssabinka jak chcesz zrobię to za Ciebie:))
Mamy same zasłony. Te upinane są fajne - chciałam takie zrobić ale jak zapłaciłam za zasłony 1600 zł to mi się już odechciało upięć.
Aha i jakbyś miała takie zasłony z upięciami i chciała te zasłony normalnie używać a nie tylko mieć do ozdoby to polecam przymocować upięcie do ściany.
Ja uwielbiam urządzać mieszkanie!!! Ssabinka jak chcesz zrobię to za Ciebie:))
O takim zapięciu do ściany mówiłam:
http://alejka.pl/sznurki-do-upiecia-zaslon-2.html
A tu masz jak można poupinać:
http://muratordom.pl/wnetrza/dekoracje-i-dodatki/jak-upinac-zaslony,77_3516.html
http://alejka.pl/sznurki-do-upiecia-zaslon-2.html
A tu masz jak można poupinać:
http://muratordom.pl/wnetrza/dekoracje-i-dodatki/jak-upinac-zaslony,77_3516.html
Oj posypały się choroby, zdrówka dla wszystkich.
Mat na razie siedzi w domu. Dziś już przespał całą noc bez pobudek, więc jest dużo lepiej, katar jeszcze ma, ale ogólnie widać, że jego stan się poprawił :) Mam nadzieję mjakmamo, że u nas bilans chodzenia do żłobka będzie lepszy, choć jak na razie Twój schemat się sprawdza, tydzień w żłobku, tydzień w domu, 3 dni w żłobku i znów w domu... A myślałam, że jest dobrze zahartowany....
Przyszła mamo jesteśmy w żłobku na Chełmie.
8 tys. na sprzęt AGD to jeszcze całkiem znośnie, choć kwota niewątpliwie duża. My jak urządzaliśmy kuchnię, obejrzeliśmy wszystkie sprzęty na żywo w MediaMarkt i Saturnie, porobiliśmy zdjęcia i później zamówiliśmy przez internet. Tym samym zaoszczędziliśmy jakieś 2 tys., więc warto.
Co do mebli kuchennych to wg mnie z ikei są super, sama się żałuję, że tam nie zrobiliśmy. Mają fajne systemy zwalniające w szufladach, szafkach itp., w innych salonach więcej sobie za to liczą. Pewnie można też kupić jakiś szajs, ale jak się dobrze wybierze, to raczej nie ma na co narzekać.
Ssabinka stolik ładny :)
Nyzosiu, u mnie wręcz przeciwnie, nie wyobrażam sobie szafy bez wieszaków. U mnie tylko bielizna leży w szufladach, reszta na wieszakach.
Mat na razie siedzi w domu. Dziś już przespał całą noc bez pobudek, więc jest dużo lepiej, katar jeszcze ma, ale ogólnie widać, że jego stan się poprawił :) Mam nadzieję mjakmamo, że u nas bilans chodzenia do żłobka będzie lepszy, choć jak na razie Twój schemat się sprawdza, tydzień w żłobku, tydzień w domu, 3 dni w żłobku i znów w domu... A myślałam, że jest dobrze zahartowany....
Przyszła mamo jesteśmy w żłobku na Chełmie.
8 tys. na sprzęt AGD to jeszcze całkiem znośnie, choć kwota niewątpliwie duża. My jak urządzaliśmy kuchnię, obejrzeliśmy wszystkie sprzęty na żywo w MediaMarkt i Saturnie, porobiliśmy zdjęcia i później zamówiliśmy przez internet. Tym samym zaoszczędziliśmy jakieś 2 tys., więc warto.
Co do mebli kuchennych to wg mnie z ikei są super, sama się żałuję, że tam nie zrobiliśmy. Mają fajne systemy zwalniające w szufladach, szafkach itp., w innych salonach więcej sobie za to liczą. Pewnie można też kupić jakiś szajs, ale jak się dobrze wybierze, to raczej nie ma na co narzekać.
Ssabinka stolik ładny :)
Nyzosiu, u mnie wręcz przeciwnie, nie wyobrażam sobie szafy bez wieszaków. U mnie tylko bielizna leży w szufladach, reszta na wieszakach.
A u nas przeprowadzka do nowego domku pełną parą!!
Z jednej strony cieszę się jak nie wiem co, a z drugiej nie bo nie mam wystarczająco czasu na to wszystko.
Głowa mnie dzisiaj boli jak diabli bo spaliśmy na innym łóżku i w innym pokoju, bo nasze łóżoko przewieźliśmy już do domu. Najfajniejsze jest to, że chcąc wynieść łóżko musieliśmy wyjmować całkowicie okno i na linkach je spuszczać do dołu, bo u moich teściów jest tak fajnie pobudowany korytarz prowadzący na poddasze, że prawie nic się nie chce tam zmieścić. Z wnoszeniem kanapy było tak samo:)
Nam kuchnię robił stolarz. Z wyglądu jestem mega zadowolona. Wszyscy jak wchodzą do domu to najbardziej zwracają uwagę właśnie na meble kuchenne i na tapetę:))) Jeśli chodzi o jej funkcjonalność i trwałość to zobaczymy w praniu:]]]
Ja niestety albo i stety nie mam sprzętu w zabudowie. Zaraz po ślubie musieliśmy pokupywać cały sprzęt więc taki stary to on nie jest no i teraz nie starczyło nam kasy rzeby wymienić na nowy. Powiem szczerze, że mi nie przeszkadza, a wręcz się podoba jak widać kuchenkę czy inny sprzęt.
Zasłony i firanki... hmmmm, tego tematu nie lubię najbardziej. Nie mam do tego daru, naprawdę. A jeszcze jak pomyślę ile kasy na to pójdzie to tym bardziej odwlekam ten temat.
Z jednej strony cieszę się jak nie wiem co, a z drugiej nie bo nie mam wystarczająco czasu na to wszystko.
Głowa mnie dzisiaj boli jak diabli bo spaliśmy na innym łóżku i w innym pokoju, bo nasze łóżoko przewieźliśmy już do domu. Najfajniejsze jest to, że chcąc wynieść łóżko musieliśmy wyjmować całkowicie okno i na linkach je spuszczać do dołu, bo u moich teściów jest tak fajnie pobudowany korytarz prowadzący na poddasze, że prawie nic się nie chce tam zmieścić. Z wnoszeniem kanapy było tak samo:)
Nam kuchnię robił stolarz. Z wyglądu jestem mega zadowolona. Wszyscy jak wchodzą do domu to najbardziej zwracają uwagę właśnie na meble kuchenne i na tapetę:))) Jeśli chodzi o jej funkcjonalność i trwałość to zobaczymy w praniu:]]]
Ja niestety albo i stety nie mam sprzętu w zabudowie. Zaraz po ślubie musieliśmy pokupywać cały sprzęt więc taki stary to on nie jest no i teraz nie starczyło nam kasy rzeby wymienić na nowy. Powiem szczerze, że mi nie przeszkadza, a wręcz się podoba jak widać kuchenkę czy inny sprzęt.
Zasłony i firanki... hmmmm, tego tematu nie lubię najbardziej. Nie mam do tego daru, naprawdę. A jeszcze jak pomyślę ile kasy na to pójdzie to tym bardziej odwlekam ten temat.
Dzynka - wyślij fotę kuchni - u nas teraz to temat na czasie :) My się też poważnie bierzemy za szukanie mieszkania, chcemy pod koniec roku kupić i zacząć remont, bo szukamy na rynku wtórnym. Także inspiracje mile widziane :)
Monika - współczuję chorych dzieciaczków :( Oby szybko minęło! Nam na kaszel bardzo pomogły inhalacje!
Monika - współczuję chorych dzieciaczków :( Oby szybko minęło! Nam na kaszel bardzo pomogły inhalacje!
Wszyscy się przeprowadzają, tylko my jakoś się nie możemy ruszyć w temacie, hm...
Mi się też podobają sprzęty, które widać. A najbardziej takie w stylu lat 60-tych, okrągła lodówka, kolorowy ekspres do kawy itp. Meble też bym chciała w tradycyjnym stylu, drewniane, brązowe albo białe i koniecznie z kafelkami zamiast blatu.
Ale znając nasze tempo podejmowania decyzji, to się pewnie przeprowadzimy na emeryturze :-)
Mi się też podobają sprzęty, które widać. A najbardziej takie w stylu lat 60-tych, okrągła lodówka, kolorowy ekspres do kawy itp. Meble też bym chciała w tradycyjnym stylu, drewniane, brązowe albo białe i koniecznie z kafelkami zamiast blatu.
Ale znając nasze tempo podejmowania decyzji, to się pewnie przeprowadzimy na emeryturze :-)
http://skrzynkawojaka.pl/4e7a276bbf260/ jakby ktos mial za duzo piwka
co do kuchni to ja ostatnio znalazlam swoja wymarzona jelsi chodzi o kolory czyli fiolet na scianach i szare ale lekko meble najlepiej w takim wiejskim stylu powycierane :)
co do kuchni to ja ostatnio znalazlam swoja wymarzona jelsi chodzi o kolory czyli fiolet na scianach i szare ale lekko meble najlepiej w takim wiejskim stylu powycierane :)
Ja za roletami nie przepadam, ale mam teraz drewniane żaluzje i w przyszłym (hehe) mieszkaniu też je będę miała. Tylko już nie z Ikei.
No właśnie taka tradycyjna, wiejska kuchnia najbardziej mi się podoba. Ale tylko u mnie z ozdobami oczywiście :-) Ziołami w doniczkach, ładnymi słoikami na przyprawy, wiszącym czosnkiem :-)
No właśnie taka tradycyjna, wiejska kuchnia najbardziej mi się podoba. Ale tylko u mnie z ozdobami oczywiście :-) Ziołami w doniczkach, ładnymi słoikami na przyprawy, wiszącym czosnkiem :-)
Cześć dziewuszki ;)
Widzę, że temat kuchni na tapecie ;) To się włączę! (od dawna chciałam coś napisać w wątku, ale nie wiedziałam pod co się podłączyć- tyle się dzieje, że nie wiem, co napisać... ;-))
My bierzemy kuchnię z Ikei. Nasza kuchnia ma 12m2, zabudowę robimy w kształcie litery L. Ze sprzętami (zmywarka, płyta gazowa na szkle, lodówka z zamr., piekarnik retro, zlew, bateria), wszystkimi gzymsami, cokołami, uchwytami, bukowym blatem, wszędzie szuflady, w szafkach i szufladach amortyzatory, wychodzi nas ta impreza 12 000 zł. I to jest super oferta! Bo u stolarzy i w salonach kuchennych, jak robiliśmy wycenę, wychodziło min. 8500 zł bez sprzętów i bez amortyzatorów.
Wkleję potem nasz projekt z ikeowego programu (w ogóle bardzo go polecam, przyjemnie się robi projekciki :)).
Mam nadzieję, że kiedyś nadrobię chociaż część Waszych postów i uda nam się w końcu zajechać na jakieś spotkanko! Teraz jestem troszkę bardziej mobilna, bo Tosia trochę zmądrzała i nie zwiewa. Już wie, że jak są samochody, pociąg itp to trzeba mocno trzymać się mamy.
Pozdrawiamy :) :)
Widzę, że temat kuchni na tapecie ;) To się włączę! (od dawna chciałam coś napisać w wątku, ale nie wiedziałam pod co się podłączyć- tyle się dzieje, że nie wiem, co napisać... ;-))
My bierzemy kuchnię z Ikei. Nasza kuchnia ma 12m2, zabudowę robimy w kształcie litery L. Ze sprzętami (zmywarka, płyta gazowa na szkle, lodówka z zamr., piekarnik retro, zlew, bateria), wszystkimi gzymsami, cokołami, uchwytami, bukowym blatem, wszędzie szuflady, w szafkach i szufladach amortyzatory, wychodzi nas ta impreza 12 000 zł. I to jest super oferta! Bo u stolarzy i w salonach kuchennych, jak robiliśmy wycenę, wychodziło min. 8500 zł bez sprzętów i bez amortyzatorów.
Wkleję potem nasz projekt z ikeowego programu (w ogóle bardzo go polecam, przyjemnie się robi projekciki :)).
Mam nadzieję, że kiedyś nadrobię chociaż część Waszych postów i uda nam się w końcu zajechać na jakieś spotkanko! Teraz jestem troszkę bardziej mobilna, bo Tosia trochę zmądrzała i nie zwiewa. Już wie, że jak są samochody, pociąg itp to trzeba mocno trzymać się mamy.
Pozdrawiamy :) :)
Cześć Yecath :) Widziałam, że zakończyliście działalność budowlaną na ten rok, będziesz miała trochę więcej Pawła dla siebie :) Jak uczelnia? Teraz się zacznie, co? ;)
Nie mogę z mojego dziecka. Bardzo lubi pieski i jak widzi psa, albo choć słyszy szczekanie to od razu pokazuje paluszkiem i robi: E! No i teraz śpi, za oknem zaszczekał pies, ten się obudził, oczy ja 5 zł, uśmiech, Eeee! i paluszek wyciągnięty i dwie sekundy później już znowu spał :D
Nie mogę z mojego dziecka. Bardzo lubi pieski i jak widzi psa, albo choć słyszy szczekanie to od razu pokazuje paluszkiem i robi: E! No i teraz śpi, za oknem zaszczekał pies, ten się obudził, oczy ja 5 zł, uśmiech, Eeee! i paluszek wyciągnięty i dwie sekundy później już znowu spał :D
Znalazłam przepiękny kombinezon zimowy. Za masakryczną cenę :-(
Kurczę, czemu tak jest, że wszystko co mi się podoba, okazuje się takie drogie, wrrr
http://www.qrka.pl/Kombinezon_zimowy_Reimatec_Juju_rozmiar__086_-5552.html
Kurczę, czemu tak jest, że wszystko co mi się podoba, okazuje się takie drogie, wrrr
http://www.qrka.pl/Kombinezon_zimowy_Reimatec_Juju_rozmiar__086_-5552.html
Panna, hahaha, niezły Kostek :D
Tosia z kolei wczoraj namalowała sobie czerwonym pisakiem piegi na policzkach :) (pisałam nawet na forum) Potem się okazało, że to nie były piegi, wytłumaczyła mi, że oglądała Świnkę Peppę i świnka była chora, miała właśnie czerwoną wysypkę i Tosia też chciała... :) Chyba czas na OSPĘ :D
Na uczelni zajęcia zaczynam w poniedziałek, a ci #@^#^$&@$@$$@ jeszcze nie napisali planu nawet! Nic nie mogę zaplanować, a muszę ułożyć grafik opieki nad maluchami, mąż musi swoją pracę dopracować do mojego planu na studiach, teściowa musi umówić uczniów na korepetycje zgodnie z moim planem... Wkurzyć się można.
Dzieciaki zdrowe! Wojtuś ostatnio mi podpadł, bo trochę gryzie nas, jak się wkurzy. Ma 12 zębów, wychodzą mu trójki, więc me czym gryźć... Tosi wychodzą teraz ostatnie dwie piątki. Już się nie mogę doczekać końca tych zębów ;)
Mąż wczoraj coś przebąkiwał o trzecim dziecku, jak już wybudujemy dom i skończę studia, ale udawałam, że śpię :D :D :D
A oto nasz projekt kuchni (jeszcze nie całkiem dopracowany):

Kolor ścian jest przykładowy, bo jeszcze nie mamy ustalonej koncepcji. Jak myślicie, jaki kolor by pasował? Co dać nad blatem? Chciałabym trochę ożywić kuchnię ;) Przy drzwiach od korytarza (te naprzeciwko okna) chcę dać stary kredens przetarty białą bejcą, ale to później, teraz kasy na to nie będzie. Okap będzie samorobny, wykończony drewnem. Stół i krzesła też są wstawione przykładowe, bo i tak póki co będą te, co stoją teraz u nas.
Jeszcze nie wiem, czy przestawiać słupki (lodówka i ten z piekarnikiem i mikrofalą), co powinno być bliżej blatu? Z jednej strony warto mieć piekarnik obok blatu, bo wyjmuję ciepłe ciacho i bach na blat, z drugiej strony lodówkę częściej się używa i wyjmuje z niej rzeczy na blat. Jak macie u siebie?
Tosia z kolei wczoraj namalowała sobie czerwonym pisakiem piegi na policzkach :) (pisałam nawet na forum) Potem się okazało, że to nie były piegi, wytłumaczyła mi, że oglądała Świnkę Peppę i świnka była chora, miała właśnie czerwoną wysypkę i Tosia też chciała... :) Chyba czas na OSPĘ :D
Na uczelni zajęcia zaczynam w poniedziałek, a ci #@^#^$&@$@$$@ jeszcze nie napisali planu nawet! Nic nie mogę zaplanować, a muszę ułożyć grafik opieki nad maluchami, mąż musi swoją pracę dopracować do mojego planu na studiach, teściowa musi umówić uczniów na korepetycje zgodnie z moim planem... Wkurzyć się można.
Dzieciaki zdrowe! Wojtuś ostatnio mi podpadł, bo trochę gryzie nas, jak się wkurzy. Ma 12 zębów, wychodzą mu trójki, więc me czym gryźć... Tosi wychodzą teraz ostatnie dwie piątki. Już się nie mogę doczekać końca tych zębów ;)
Mąż wczoraj coś przebąkiwał o trzecim dziecku, jak już wybudujemy dom i skończę studia, ale udawałam, że śpię :D :D :D
A oto nasz projekt kuchni (jeszcze nie całkiem dopracowany):

Kolor ścian jest przykładowy, bo jeszcze nie mamy ustalonej koncepcji. Jak myślicie, jaki kolor by pasował? Co dać nad blatem? Chciałabym trochę ożywić kuchnię ;) Przy drzwiach od korytarza (te naprzeciwko okna) chcę dać stary kredens przetarty białą bejcą, ale to później, teraz kasy na to nie będzie. Okap będzie samorobny, wykończony drewnem. Stół i krzesła też są wstawione przykładowe, bo i tak póki co będą te, co stoją teraz u nas.
Jeszcze nie wiem, czy przestawiać słupki (lodówka i ten z piekarnikiem i mikrofalą), co powinno być bliżej blatu? Z jednej strony warto mieć piekarnik obok blatu, bo wyjmuję ciepłe ciacho i bach na blat, z drugiej strony lodówkę częściej się używa i wyjmuje z niej rzeczy na blat. Jak macie u siebie?
Fajnie, mi się białe szafki podobają :) A te wszystkie sprzęty agd są z ikei? Jaka to marka? nad blatem możesz dać taką kolorową plexi albo przezroczystą,a za nią, na co masz ochotę :) np. jesienią liście, zimą rysunki dzieci, wiosną kwiatki :) Tak sobie wymyśliłam :)
Hehe, świnka Peppa będzie w sobotę w Klifie jakby co :) Piegi boskie, widziałam wątek i to zdjęcie z pomalowanym dzieckiem mnie rozwaliło ;) Mam nadzieję, że szybko wyślą Ci grafik, bez sensu, że tak zwlekają...
Hehe, świnka Peppa będzie w sobotę w Klifie jakby co :) Piegi boskie, widziałam wątek i to zdjęcie z pomalowanym dzieckiem mnie rozwaliło ;) Mam nadzieję, że szybko wyślą Ci grafik, bez sensu, że tak zwlekają...
Tak, wszystkie sprzęty z Ikei. Mają Whirpoola i Electroluxa. Opyla się u nich kupić, bo oni dają 5 lat gwarancji na sprzęty (a ten same modele kupione gdzie indziej mają 2 lata), a na kuchnię (fronty, obudowy, systemy, szuflady, zawiasy, itp) dają 25 lat gwarancji.
Właśnie myślałam o pleksi i jakąś ciekawą tapetą za tym, jeszcze mamy trochę czasu na myślenie... ;) Teraz czekamy na promocję, w której za każde wydane 1000 zł na kuchnię dostaje się bon 100 zł na inne produkty ikeowe. W naszym przypadku to dodatkowe 1200 zł na gadżety do domu, więc się przyda :)
O! A jakbyście słyszały o jakiejś pracy dla młodej, energicznej, przedsiębiorczej i w ogóle och, ach (hahahaha) osoby z j. rosyjskim, to dajcie znać :D
Miałam pisać mgr, a siedzę w necie... Dać matce na chwile wolne od dzieci ;P
Właśnie myślałam o pleksi i jakąś ciekawą tapetą za tym, jeszcze mamy trochę czasu na myślenie... ;) Teraz czekamy na promocję, w której za każde wydane 1000 zł na kuchnię dostaje się bon 100 zł na inne produkty ikeowe. W naszym przypadku to dodatkowe 1200 zł na gadżety do domu, więc się przyda :)
O! A jakbyście słyszały o jakiejś pracy dla młodej, energicznej, przedsiębiorczej i w ogóle och, ach (hahahaha) osoby z j. rosyjskim, to dajcie znać :D
Miałam pisać mgr, a siedzę w necie... Dać matce na chwile wolne od dzieci ;P
super projekt yecath - rozumiem że te 12 tyś razem ze sprzętami ?
Karolla odzywaj się u nas częsciej :)
PO tym jak mała padła przed 18, na śpiocha ją przebraliśmy daliśmy mleko i o dziwo zasnęła dalej i obudziła się dopiero po 6 :) musiała być mega zmęczona.
Dzynka ja w ogołe nie zwracaqm uwagi na błędy wiec i na Twoje rz nie zwrociłam, jak pewnie wiele innych dziewczyn więc się nie przejmuj :)
Moja paskuda zasnęła, jak wstanie dam jej jeśc i pojedziemy, tylko o którerj wstanie to ja nie wiem :/ ale myslę że na to spotkanie z psycholożkami zdąrzymy napewno. Potem czeka mnie załatwianie praktyk w spponie. Ile ja się tego wczoraj naszukałam w gdyni, 4 kółka zrobiłam na wojska polskiego aż w końcu znalazłam
My już skoczyłysmy z rana do nowo otwartej biedrony , dużo rzeczy w promocji :)
ssabinka tak my mamy zabudowę z lustrami, normalne. Ma spory wybór.
Karolla odzywaj się u nas częsciej :)
PO tym jak mała padła przed 18, na śpiocha ją przebraliśmy daliśmy mleko i o dziwo zasnęła dalej i obudziła się dopiero po 6 :) musiała być mega zmęczona.
Dzynka ja w ogołe nie zwracaqm uwagi na błędy wiec i na Twoje rz nie zwrociłam, jak pewnie wiele innych dziewczyn więc się nie przejmuj :)
Moja paskuda zasnęła, jak wstanie dam jej jeśc i pojedziemy, tylko o którerj wstanie to ja nie wiem :/ ale myslę że na to spotkanie z psycholożkami zdąrzymy napewno. Potem czeka mnie załatwianie praktyk w spponie. Ile ja się tego wczoraj naszukałam w gdyni, 4 kółka zrobiłam na wojska polskiego aż w końcu znalazłam
My już skoczyłysmy z rana do nowo otwartej biedrony , dużo rzeczy w promocji :)
ssabinka tak my mamy zabudowę z lustrami, normalne. Ma spory wybór.
madziulka a gdzie otworzyli Biedronke??
a u nas mała juz zdrowa byłam z nią wczoraj u lakarza i jest oki i mozemy wkoncu na dwor wychodzić muszę jej tylko dawać cebion czy coś innego na wzmocnienie i odporność
ale masakra mala po tej chorobie juz nielubi lekarzy płakała strasznie jak tylko weszłyśmy do gabinetu echhh a w przyszłym tyg mam 3 wizyty kontrolne z nią
a u nas mała juz zdrowa byłam z nią wczoraj u lakarza i jest oki i mozemy wkoncu na dwor wychodzić muszę jej tylko dawać cebion czy coś innego na wzmocnienie i odporność
ale masakra mala po tej chorobie juz nielubi lekarzy płakała strasznie jak tylko weszłyśmy do gabinetu echhh a w przyszłym tyg mam 3 wizyty kontrolne z nią
Ssabinka, kto odradza blat drewniany i dlaczego?
Jeśli się regularnie smaruje olejem, to nie powinno nic się dziać...
Ja już się uparłam na drewno :) Nie podobają mi się żadne inne blaty:( No chyba, że z małych płytek, ale taki mam teraz i wiem, że chociaż fajnie wygląda, to czyści się masakrycznie (wszystkie fugi trzeba osobno szorować...).
Jeśli się regularnie smaruje olejem, to nie powinno nic się dziać...
Ja już się uparłam na drewno :) Nie podobają mi się żadne inne blaty:( No chyba, że z małych płytek, ale taki mam teraz i wiem, że chociaż fajnie wygląda, to czyści się masakrycznie (wszystkie fugi trzeba osobno szorować...).
My po lekarzu - albo 3dniówka albo bakteria w moczu! jak nie urok to s****zka! dostałam skierowanie na posiew i teraz będę łapać młodej siku!
Yecath projekt super. mnie się bardzo podobają kuchnie z ikei i jakbym miała ustawną kuchnie to bym taką brała. długa gwarancja i tak jak pisałam przyjaciółka ma i jest bardzo zadowolona.
Co do projekty to bym zamieniła piekarnika lodówką ale...będziesz miała problem z tą lodówką bo ona musi się otwierać na około 100 stopni a nie na 90. więc jak dasz pod ścianę to musisz zorganizować jeszcze jakąś małą w sensie wąską szafeczkę - na wino albo cargo.
A w tym projekcie jak masz to chyba drzwi do lodówki powinny być w drugą stronę otwierane.
A nie chcesz lodówki wywalić koło drzwi? miałabyś taką zamkniętą kuchnie - z jednej strony duża szafla z lodówką z drugiej z piekarnikiem.
Yecath projekt super. mnie się bardzo podobają kuchnie z ikei i jakbym miała ustawną kuchnie to bym taką brała. długa gwarancja i tak jak pisałam przyjaciółka ma i jest bardzo zadowolona.
Co do projekty to bym zamieniła piekarnika lodówką ale...będziesz miała problem z tą lodówką bo ona musi się otwierać na około 100 stopni a nie na 90. więc jak dasz pod ścianę to musisz zorganizować jeszcze jakąś małą w sensie wąską szafeczkę - na wino albo cargo.
A w tym projekcie jak masz to chyba drzwi do lodówki powinny być w drugą stronę otwierane.
A nie chcesz lodówki wywalić koło drzwi? miałabyś taką zamkniętą kuchnie - z jednej strony duża szafla z lodówką z drugiej z piekarnikiem.
Nyzosia, zaraz spróbuję wersję z lodówką koło drzwi (tzn tam w okolicy płyty gazowej, tak?), ale jakoś wydawało mi się, że dwa słupki będą lepiej wyglądały koło siebie.
Tam między lodówką a ścianą jest jeszcze 7 cm luzu (program ikeowy wymaga min. 5 cm luzu) właśnie do poprawnego otwierania drzwi lodówki, więc to nie jest problem. I byłaby wtedy otwierana w prawo.
Mam plan!! 3 dni zajęć, dwa dni wolne, nie jest źle :)
Tam między lodówką a ścianą jest jeszcze 7 cm luzu (program ikeowy wymaga min. 5 cm luzu) właśnie do poprawnego otwierania drzwi lodówki, więc to nie jest problem. I byłaby wtedy otwierana w prawo.
Mam plan!! 3 dni zajęć, dwa dni wolne, nie jest źle :)
No i fifi wstal dopiero wiec zostajemy w domku.
yecath jak zmienisz to pokaz zdjecie bo ja mam podobny ksztalt kuchni tylko calkiem inne wymiary jedna miejsza sciana na ktorej masz okap ma 1.5m a druga po calosci ma 4m ale nie moge miec do konca bo okno jest na koncu tak ze by szafki mi je zakrywaly wiec mysle tak o 3.5 albo jakos lagodniej zakonczyc jeszcze nie wiem. i tez myslalam albo dac wszstko po tej mniejszej scianie w slupkach albo je rozdzielic.
yecath jak zmienisz to pokaz zdjecie bo ja mam podobny ksztalt kuchni tylko calkiem inne wymiary jedna miejsza sciana na ktorej masz okap ma 1.5m a druga po calosci ma 4m ale nie moge miec do konca bo okno jest na koncu tak ze by szafki mi je zakrywaly wiec mysle tak o 3.5 albo jakos lagodniej zakonczyc jeszcze nie wiem. i tez myslalam albo dac wszstko po tej mniejszej scianie w slupkach albo je rozdzielic.
Nie da rady wcisnąć tam lodówki, bo wtedy płyta musiałaby być bliżej rogu, a to by było średnio praktyczne, musiałabym dac lodówkę po jednej stronie drzwi a po drugiej ciąg kuchenny, a wolałabym mieć wszystko razem...
U nas jest o tyle niepraktycznie, że na każdej ścianie jest otwór- od korytarza drzwi do kuchni, od jednej ściany przejście do salonu (będzie otwarte metrowe przejście), jedna ściana ma okno a tam, gdzie stoi lodówka, jest przejście do spiżarni (w której będę trzymała zapasy żywności i naczynia na imprezki). Zdecydowaliśmy się na zamurowanie przejścia do spiżarni, żeby stworzyć jeden ciąg kuchenny i nie latać z jednej strony kuchni (płyta) do drugiej (zlew). Do spiżarni będzie się wchodzić od korytarza.
Ssabinka, przejedźcie się do Ikei, tam świetnie doradzają! Nam facet od kuchni poświęcił 1,5 godziny, wszystko pokazywał, wyjaśniał, pomagał dobrać.
A macie aneks czy osobną kuchnię?
(ale tu zaśmiecam kuchennymi dywagacjami...)
U nas jest o tyle niepraktycznie, że na każdej ścianie jest otwór- od korytarza drzwi do kuchni, od jednej ściany przejście do salonu (będzie otwarte metrowe przejście), jedna ściana ma okno a tam, gdzie stoi lodówka, jest przejście do spiżarni (w której będę trzymała zapasy żywności i naczynia na imprezki). Zdecydowaliśmy się na zamurowanie przejścia do spiżarni, żeby stworzyć jeden ciąg kuchenny i nie latać z jednej strony kuchni (płyta) do drugiej (zlew). Do spiżarni będzie się wchodzić od korytarza.
Ssabinka, przejedźcie się do Ikei, tam świetnie doradzają! Nam facet od kuchni poświęcił 1,5 godziny, wszystko pokazywał, wyjaśniał, pomagał dobrać.
A macie aneks czy osobną kuchnię?
(ale tu zaśmiecam kuchennymi dywagacjami...)
W Ikei amortyzatory do szafek kosztują 20 zł (2 szt.), do szuflad 25 zł.
Są bodajże firmy BLUM. W prawie wszystkich studiach kuchennych proponowali nam właśnie zawiasy i systemy BLUMa, więc myślę, że można je zakupić w Ikei (są dużo tańsze niż u stolarza) i zamontować w nieikeowej kuchni. Ssabinka, najlepiej zadaj pytanie na stronie Ikei albo na ich fanpejdżu na Facebooku :)
Są bodajże firmy BLUM. W prawie wszystkich studiach kuchennych proponowali nam właśnie zawiasy i systemy BLUMa, więc myślę, że można je zakupić w Ikei (są dużo tańsze niż u stolarza) i zamontować w nieikeowej kuchni. Ssabinka, najlepiej zadaj pytanie na stronie Ikei albo na ich fanpejdżu na Facebooku :)
kurcze a ja znów chora ;/ w ogóle nie mam odporności ;/
nyzosia a macie tez skierowanie na badanie ogólne ? nam niejednokrotnie tłumaczyli ze przy posiewie musi być obowiązkowo badanie ogólne, niestety dużo lekarzy o tym "zapomina"
zazdroszczę ze już się urządzacie/wyprowadzacie, my mamy rok jeszcze a już świruje z urządzaniem i obliczaniem ;)
ehh ja od jutro zaczynam zajęcia, i znów od 8 do 19 na uczelni ;/ z drugiej strony odpocznę od domu ;)
nyzosia a macie tez skierowanie na badanie ogólne ? nam niejednokrotnie tłumaczyli ze przy posiewie musi być obowiązkowo badanie ogólne, niestety dużo lekarzy o tym "zapomina"
zazdroszczę ze już się urządzacie/wyprowadzacie, my mamy rok jeszcze a już świruje z urządzaniem i obliczaniem ;)
ehh ja od jutro zaczynam zajęcia, i znów od 8 do 19 na uczelni ;/ z drugiej strony odpocznę od domu ;)
nie ze znow :P odbior mial byc dzis od paczatku byla taka data ale miesiac temu niecaly nas uprzedzili ze nie nastapi to 30wrzesnia i dzis mieli podac termin no i podali ze nastapi to 27pazdziernika o godz 12 dziwmy dzien i godz ale napisali ze nie wykluczaja 20pazdziernika wiec jeszcze nie wiem ostatecznie bo podane sa dwie daty.
Heheh nie to nie ja napisalam ten watek:P Ale przyznaje, robi sie fajnie:) Narazie tylko "trenujemy":P
Ami jest taka marudna ze szok, spac nie chce a chodzi i oczy trze, wszedzie za mna lazi i placze jak znikne z jej pola widzenia. Nie wiem o co chodzi. Pozatym od paru dni zle spi, musimy ja brac do siebie do lozka.
Ami jest taka marudna ze szok, spac nie chce a chodzi i oczy trze, wszedzie za mna lazi i placze jak znikne z jej pola widzenia. Nie wiem o co chodzi. Pozatym od paru dni zle spi, musimy ja brac do siebie do lozka.
My dopiero wróciliśmy. Zaraz po spotkaniu musiałam jeszcze załatwić kilka spraw w urzędzie i wpadliśmy na obiad do mojej mamy. Jestem strasznie padnięta, a mały nie tylko że nie śpi i chyba nie ma na to ochoty, to właśnie wytrwale drze wszystkie gazety leżące obok kanapy :-(
Spotkanie była super. Fajnie Madziulka, że wpadłaś :-)
Yecath - piękna kuchnia :-) Zazdroszczę wam tego waszego domu.
Spotkanie była super. Fajnie Madziulka, że wpadłaś :-)
Yecath - piękna kuchnia :-) Zazdroszczę wam tego waszego domu.
a ja zapisałam się na angielski :), od poniedziałku zaczynam. Tak się udało że za połowę ceny, więc jeszcze lepiej :).
Elizka ostatnio też ma cięższe dni, ale to wciąż ten 8 ząbek - wychodzi i wychodzi i wyjść nie może :(, już go od dawna widać przez dziąsełko.
Jutro przyjeżdzają goście więc czeka mnie sprzątanie i prasowanie :(, takie są minusy pracy, że wszystko zostaje na wieczór.No ale i tak jest zadowolona że do pracy wróciłam. Przy drugim dziecku planuję wrócić wcześniej -po 8 miesiącu. Też będzie dobrze.
A ja kuchnię kupowałam i projektowałam jakieś 3 tygodnie temu, ale do Redy, więc akurat bardzo cieliśmy koszty. No ale też całkiem ładny zestawik za niewielką kasę udało się dostać.
Elizka ostatnio też ma cięższe dni, ale to wciąż ten 8 ząbek - wychodzi i wychodzi i wyjść nie może :(, już go od dawna widać przez dziąsełko.
Jutro przyjeżdzają goście więc czeka mnie sprzątanie i prasowanie :(, takie są minusy pracy, że wszystko zostaje na wieczór.No ale i tak jest zadowolona że do pracy wróciłam. Przy drugim dziecku planuję wrócić wcześniej -po 8 miesiącu. Też będzie dobrze.
A ja kuchnię kupowałam i projektowałam jakieś 3 tygodnie temu, ale do Redy, więc akurat bardzo cieliśmy koszty. No ale też całkiem ładny zestawik za niewielką kasę udało się dostać.
zaluje ze nas dzis bylo:( opowiedzcie cos ciekawego co babki mowily
a ja juz wiem czemu taki glupi dzien odbioru mamy:( przynajmniej tak mysle, bo w umowie mamy zaznaczone ze wyplacaja odszkodowanie za kazdy rozpoczety tydzien zwloki czylki czekamy prawie 4tyg w tym gorszym wypadku a placa nam za 3 a te pare dni nie :(
przez to wszystko zaszalam na kolacje bo wcinam teraz wczorajszy pbiad makaron z mieskiem i brokulami w sosie szpinakowo smietankowym i na to serek. do tego bulka wloska z czosnkiem serem i kielbaska salami z piekarnika piwko i jeszcze czekaja mnie chipsy chily:)
a ja juz wiem czemu taki glupi dzien odbioru mamy:( przynajmniej tak mysle, bo w umowie mamy zaznaczone ze wyplacaja odszkodowanie za kazdy rozpoczety tydzien zwloki czylki czekamy prawie 4tyg w tym gorszym wypadku a placa nam za 3 a te pare dni nie :(
przez to wszystko zaszalam na kolacje bo wcinam teraz wczorajszy pbiad makaron z mieskiem i brokulami w sosie szpinakowo smietankowym i na to serek. do tego bulka wloska z czosnkiem serem i kielbaska salami z piekarnika piwko i jeszcze czekaja mnie chipsy chily:)
a atta my sie na staramy tylko doszlismy do wniosku ze jakbym byla w ciazy to by nie bylo zle. Juz bysmy mogli miec tylko chodzi o nasze fundusze:( ale dzis obmyslelismy plan ze jak teraz albo za pol roku zajde to bedzie nas stac na 2 dzieci i pozostanie moje w domu poki mlodsze nie pojdzie do przedszkola:) a ja miedzy czasie mzoe cos swojego rozkrece:) wiec teraz juz sie niczym nie martwie:) ale najpozniej w czerwcu bym musiala zajsc w ciaze bo inaczej nie damy rady:P
Ssabinka do czerwca masz dużo czasu!
Ja też nie jestem gotowa na drugie dziecko. ooo nieee. Hela od urodzenia przespała całą noc JEDEN raz!!! więc ja najpierw czekam na przespane noce. poza tym za dużo się u nas teraz dzieje no i mieszkania brak. tak więc 2 dziecko musi poczekać:)
Moja bidulka poszła spać ale ciągle ma 37,7. myślę że to 3dniówka. nic nie chciała dzisiaj jeść więc jechała na mleku....przynajmniej piła:)
Ja też nie jestem gotowa na drugie dziecko. ooo nieee. Hela od urodzenia przespała całą noc JEDEN raz!!! więc ja najpierw czekam na przespane noce. poza tym za dużo się u nas teraz dzieje no i mieszkania brak. tak więc 2 dziecko musi poczekać:)
Moja bidulka poszła spać ale ciągle ma 37,7. myślę że to 3dniówka. nic nie chciała dzisiaj jeść więc jechała na mleku....przynajmniej piła:)
Co do sprzętów wolnostojących to też mi się podobają, zwłaszcza takie w stylu retro, np. lodówki smeg... No ale, żeby sobie kupić coś takiego to trzeba mieć odpowiedni metraż, żeby się prezentowało... Ale może kiedyś zaszaleję i na pocieszenie kupię czerwony ekspres do kawy, taki jak tutaj:
http://www.euro.com.pl/ekspresy-cisnieniowe/ariete-cafe-retro-1385-czerwony.bhtml
Hehe Mjakama łączę się z Tobą, też nie lubię zbieraczy kurzu, no i tym samym nie mamy żadnych półek, wszystkie meble są zamknięte.
Piwko wrzucone ;)
Yecath ja z kolei bym zostawiła jak jest, lodówka bliżej blatu :)
No to Ssabinka czekamy na dwie kreski ;)
http://www.euro.com.pl/ekspresy-cisnieniowe/ariete-cafe-retro-1385-czerwony.bhtml
Hehe Mjakama łączę się z Tobą, też nie lubię zbieraczy kurzu, no i tym samym nie mamy żadnych półek, wszystkie meble są zamknięte.
Piwko wrzucone ;)
Yecath ja z kolei bym zostawiła jak jest, lodówka bliżej blatu :)
No to Ssabinka czekamy na dwie kreski ;)
odpowiadam przy pierwszym poscie żeby fotki nie ucieło, mam nadzieję że dobrze się wklei
Oto moja panna :))

Uploaded with ImageShack.us
w szymbarku

Uploaded with ImageShack.us
tak pomagam mamie wyjmować naczynia ze zmywarki :)

Uploaded with ImageShack.us
Oto moja panna :))

Uploaded with ImageShack.us
w szymbarku

Uploaded with ImageShack.us
tak pomagam mamie wyjmować naczynia ze zmywarki :)

Uploaded with ImageShack.us
wszyscy mówią że do męża, ale panna dziś mówiła że oczy ma po mnie tzn kształt bo kolor oczywiście po mężu :]
aż tak się zmieniła??? ;))
fajnie Was było dziewczyny znów widzieć, jeśli spotkania bedą w piątki bądź poniedziałki to ja się piszę :))
a panie psycholożki mówiły o spaniu razem z dziećmi, o płaczu, o dotyku, bliskości. Tą dziewczynę co była z córcią tą na czerwono ubraną kojarze ale nie mogę sobie przypomnieć skad.
aż tak się zmieniła??? ;))
fajnie Was było dziewczyny znów widzieć, jeśli spotkania bedą w piątki bądź poniedziałki to ja się piszę :))
a panie psycholożki mówiły o spaniu razem z dziećmi, o płaczu, o dotyku, bliskości. Tą dziewczynę co była z córcią tą na czerwono ubraną kojarze ale nie mogę sobie przypomnieć skad.
Nyzosia mieszkanie zostaje w Borkowie, dla nas idealne, wszędzie blisko, poza tym to i tak na ok 5 lat mam nadzieje ;)
Madziulka Patrycja śliczna, widać w oczkach diabełki ;) chyba wszędzie jej pełno ?:)
ja nie chce dziecka teraz, po 30-ce pomyślę ;)
ja tez się pisze na poniedziałki jakby były tak spotkania ;)
Madziulka Patrycja śliczna, widać w oczkach diabełki ;) chyba wszędzie jej pełno ?:)
ja nie chce dziecka teraz, po 30-ce pomyślę ;)
ja tez się pisze na poniedziałki jakby były tak spotkania ;)
generalnie panie raczej namawiały aby nie spać z dzieckiem? czy źle usłyszałam ?? pati właśnie wtedy zaczęła wcinać cukier i torebkę po liptonie :P i może niedosłyszłam.\
Przyszła mama tak jest jej pełno , dziś ją np wyciągałam spod lady w galerii ale ogólnie była dziś naprawdę spokojna. W sumie chyba zawsze na spotkaniach jest spokojna. Byłam w szoku jak Kostek albo Hubert sami się bawią - zazdroszczę Wam :) bo moja przyczepiona do mnie jak rzep :]
Przyszła mama tak jest jej pełno , dziś ją np wyciągałam spod lady w galerii ale ogólnie była dziś naprawdę spokojna. W sumie chyba zawsze na spotkaniach jest spokojna. Byłam w szoku jak Kostek albo Hubert sami się bawią - zazdroszczę Wam :) bo moja przyczepiona do mnie jak rzep :]
Madziulka śliczniutka Twoja Patrycja!
Ja dziś ledwo przeżyłam cały dzień w domu z dwójką. Mąż odradził mi wychodzenie w powodu wczorajszej gorączki u Kuby i moich jajników a tak pięknie było.
Basen chyba sobie odpuścimy w tym tygodniu.
Mi też się marzy remoncik mieszkanka choć mieszkamy 3 lata to już strasznie wygląda a poza tym robiliśmy wszystko po kosztach i na szybko bo mieliśmy nadzieję że uda się przed narodzeniem Kuby. Teraz dużo zrobiłabym inaczej ale nie wiem czy jest sens bo może długo tu miejsca nie zagrzejemy. Chciałabym docelowo mieszkać w gdyni bo ją kocham i mieszkałam tam od urodzenia :)
Ja dziś ledwo przeżyłam cały dzień w domu z dwójką. Mąż odradził mi wychodzenie w powodu wczorajszej gorączki u Kuby i moich jajników a tak pięknie było.
Basen chyba sobie odpuścimy w tym tygodniu.
Mi też się marzy remoncik mieszkanka choć mieszkamy 3 lata to już strasznie wygląda a poza tym robiliśmy wszystko po kosztach i na szybko bo mieliśmy nadzieję że uda się przed narodzeniem Kuby. Teraz dużo zrobiłabym inaczej ale nie wiem czy jest sens bo może długo tu miejsca nie zagrzejemy. Chciałabym docelowo mieszkać w gdyni bo ją kocham i mieszkałam tam od urodzenia :)
sabinka to u nas to samo, też jedna drzemka - dziś miała dwie ale tylko i wyłącznie dlatego że zasnęła w aucie. Wieczorem nawet mleka nie chciała, rzucałą butlą i poszła w zabawki się bawić. Postawiłam butle z wodą i z mlekiem, to wode żłopała a mleka nie. Jakiś regres na mleko ma :p tak wiec poszła spać głodna i bez kolacji - a nastepne żarcie mama da dopiero rano :)))
tak gadałyśmy o indukcji to przypomniało mi isę że w biedronie za 9 zł są garnki na wagę :P naprawdę dobre są :)
tak gadałyśmy o indukcji to przypomniało mi isę że w biedronie za 9 zł są garnki na wagę :P naprawdę dobre są :)
A moja z chodzeniem dalej ostrożnie. porusza się po mieszkaniu ale tylko na pewne odległości - i tak już od 2 tygodni...sama dalej puścić się nie chce.
Madziulka moja dzisiaj tylko na mleku jedzie i w sumie dobrze że jeszcze to mleko pije bo inaczej nie wiem co by dzisiaj zjadła. nawet przysmaku na dobranoc nie chciała - mało tego zjadła 3 łyżeczki a potem zaraz je zwróciła:) tylko mleko przyjmuje. ale to dobrze bo to i woda i jakieś wartości.
Madziulka moja dzisiaj tylko na mleku jedzie i w sumie dobrze że jeszcze to mleko pije bo inaczej nie wiem co by dzisiaj zjadła. nawet przysmaku na dobranoc nie chciała - mało tego zjadła 3 łyżeczki a potem zaraz je zwróciła:) tylko mleko przyjmuje. ale to dobrze bo to i woda i jakieś wartości.
Nas też nie będzie na basenie, bo ja mam zajęcia, a mąż jest w niedzielę we Wrocławiu. Teściowa sama nie pójdzie, więc trudno...
Madziulka - Hubcio w domu zachowuje się niestety inaczej, tzn max 20 min samodzielnej zabawy i znowu wdarpuje mi się na kolana :-)
No i my tez musimy przejść na 1 drzemkę. Kolejny wieczór mały poszedł spać o 21:00 i myślę, że to właśnie przez drugą drzemkę.
Monika wracaj do Gdyni! ;-)
Madziulka - Hubcio w domu zachowuje się niestety inaczej, tzn max 20 min samodzielnej zabawy i znowu wdarpuje mi się na kolana :-)
No i my tez musimy przejść na 1 drzemkę. Kolejny wieczór mały poszedł spać o 21:00 i myślę, że to właśnie przez drugą drzemkę.
Monika wracaj do Gdyni! ;-)
nyzosia
Objawy trzydniówki:
* nagła wysoka temperatura 39-40ºC, która utrzymuje się od 3 do 5 dni
* niekiedy może wystąpić niewielki katar, powiększenie węzłów chłonnych i ucha środkowego
* osłabienie apetytu
* po ustąpieniu gorączki na twarzy, tułowiu oraz niekiedy na udach i pośladkach pojawia się rumieniowata lub plamista wysypka, która utrzymuje się około 2 dni
* biegunka
* drgawki
Objawy trzydniówki:
* nagła wysoka temperatura 39-40ºC, która utrzymuje się od 3 do 5 dni
* niekiedy może wystąpić niewielki katar, powiększenie węzłów chłonnych i ucha środkowego
* osłabienie apetytu
* po ustąpieniu gorączki na twarzy, tułowiu oraz niekiedy na udach i pośladkach pojawia się rumieniowata lub plamista wysypka, która utrzymuje się około 2 dni
* biegunka
* drgawki
Dzięki dziewczyny. U nas jednak po południu gorączka wróciła i to do powyżej 38,5 więc dałam jej czopka:( wysypki dalej brak a gorączka jest już od środy wieczorem. poza tym nic jej nie jest - ma lekkie rozwolnienie ale to też dlatego że je tylko mleko. No nic może jutro ją wysypie.
Pogoda dzisiaj cudna chyba najcieplejszy
Pogoda dzisiaj cudna chyba najcieplejszy
pogoda boska - ja chce lato!!!! my byliśmy na festynie na bieszkach, żarcie za darmo :P hehe
mi jeszcze nie przeszła trauma połogowa i pierwszych miesięcy i pierdziele taki interes :P
atta super że Staś inaczej zasnął niż na rączkach - dorasta chłopak :)
Nyzosia u nas 3 dni gorączki pod 40 st , nic nie jadła nawet mleka, pić nie chciała wiec na siłe w strzykawce podawałam jej wodę - bo bałam się że się odwodni, przelewała się przez rece, 3 dn igorączka była już ok 38 st a 4 dnia wysypało ją na twarzy, na czole.
mi jeszcze nie przeszła trauma połogowa i pierwszych miesięcy i pierdziele taki interes :P
atta super że Staś inaczej zasnął niż na rączkach - dorasta chłopak :)
Nyzosia u nas 3 dni gorączki pod 40 st , nic nie jadła nawet mleka, pić nie chciała wiec na siłe w strzykawce podawałam jej wodę - bo bałam się że się odwodni, przelewała się przez rece, 3 dn igorączka była już ok 38 st a 4 dnia wysypało ją na twarzy, na czole.
po tym jak usłyszałam na spotkaniu jak niektóre dzieciaczki zasypiają to w tym temacie Patrycja to anioł. Odkładana do łóżeczka, dostaje misia, smoczek, wychodzę a ona sama zasypia. Ale jak czytałam że jak odsmoczkują dziecko to przestaje spać w dzień to chyba szybko się ze smokiem nie pożegnamy :/
Dla mieszkanie też jest przeszkodą, jak np ktoś mieszka z rodzicami i ma jeden pokój to byłoby cięzko z dwoma brzdącami
Dla mieszkanie też jest przeszkodą, jak np ktoś mieszka z rodzicami i ma jeden pokój to byłoby cięzko z dwoma brzdącami
Ale on też usnął przy mnie, tylko, że nie musiałam nosić go już na rękach jak do tej pory .
Wiesz co Nyzosiu, nie chcialabym, żebyś przyjęła to za krytykę, nie jestem tylko w stanie zrozumieć takiego podejścia. Nas tzn mnie i mojego brata rodzice wychowali mając dwa maleńkie pokoje. Jesteśmy samodzielnymi ludźmi , kochającymi i generalnie nie narzekamy na życie. Myślę, że dla rodziny nie jest najważniejsze ile ma się metrów tylko jakie są relacje. Tak dla informacji też nie mamy swojego mieszkania i nie wyobrażam sobie żeby to miał być problem. Ale to znowu mój punkt widzenia.
Wiesz co Nyzosiu, nie chcialabym, żebyś przyjęła to za krytykę, nie jestem tylko w stanie zrozumieć takiego podejścia. Nas tzn mnie i mojego brata rodzice wychowali mając dwa maleńkie pokoje. Jesteśmy samodzielnymi ludźmi , kochającymi i generalnie nie narzekamy na życie. Myślę, że dla rodziny nie jest najważniejsze ile ma się metrów tylko jakie są relacje. Tak dla informacji też nie mamy swojego mieszkania i nie wyobrażam sobie żeby to miał być problem. Ale to znowu mój punkt widzenia.
moja mała tez w łózeczku nie zasypia wieczorkiem zasypia za mną lub z mężem u nas na kanapie jak z nią leżymy a w dzień lubi spać w swoim bujaczku masakra już z niego wyrasta a i tak nie chce gdzie indziej zasnąć
dziewczyny wiem że to już było ale co na odpornośc?? mi lekarka poleciła cebion??? co polecacie?
dziewczyny wiem że to już było ale co na odpornośc?? mi lekarka poleciła cebion??? co polecacie?
my nie przechodzilismy 3 dniowki wiec nie wiem co i jak
Ja sie ciesze ze Fifi sam zasypiau siebie w lozeczku:) i trwa to doslownie chwilke:) pare dni sie nameczylam ale nie pamietam kiedy to bylo:P moe jak mial 8m? moze mniej nawet
szkoda ze nie wiedzialam o takim festynie:(
Filip [pare dni temu nauczyl sie ladnie pokazywac "nie ma" i "oj oj" paluszkiem ze teraz to wszedzie pokazuje:P jak pies za glosno szczeka robi mu oj oj ja idzie do kontaktu lub tam gdzie nie powinien mowie "fifi co robisz?" on pokazuje na siebie "oj oj" hehe niezly jest:)
Ja sie ciesze ze Fifi sam zasypiau siebie w lozeczku:) i trwa to doslownie chwilke:) pare dni sie nameczylam ale nie pamietam kiedy to bylo:P moe jak mial 8m? moze mniej nawet
szkoda ze nie wiedzialam o takim festynie:(
Filip [pare dni temu nauczyl sie ladnie pokazywac "nie ma" i "oj oj" paluszkiem ze teraz to wszedzie pokazuje:P jak pies za glosno szczeka robi mu oj oj ja idzie do kontaktu lub tam gdzie nie powinien mowie "fifi co robisz?" on pokazuje na siebie "oj oj" hehe niezly jest:)
Atta masz rację mieszkanie nie powinno być przeszkodą-wymówką ale teraz są inne czasy. My mieszkaliśmy z rodzicami i babcią w 2 pokojowym mieszkanku i miło to wspominam, nie uważam że było ciasno. Teraz jesteśmy bardziej wymagający, podniósł się nasz standard życia i zrobiliśmy się też trochę wygodni. My mamy mieszaknie 3 pokojowe ale teściowa jest właścicielem i jak Martynka i Kubuś podrosną to będziemy musieli zrezygnować z sypialni bo nie wyobrażam sobie 13 14 latków różnej płci w tym samym pokoju. Mój mąż mieszkał z siostrą w jednym do 14 roku życia ale wtedy to nie było wyjścia dziś mamy lepiej.
No dokładnie teraz się trochę pozmieniało:) kiedyś mieszkania były z przydziału, na książeczki i inne cuda wianki, ludzie nie mogli wybierać brali co było i było ok.
Prawdą jest też to że zrobiliśmy się wygodni. tak więc Hela na rodzeństwo musi poczekać.
Hela pije tylko mleko no ale to zawsze coś. czekam na wysypkę żeby poznać wroga. ma już febrę na ustach od tej gorączki bidulka moja....
Prawdą jest też to że zrobiliśmy się wygodni. tak więc Hela na rodzeństwo musi poczekać.
Hela pije tylko mleko no ale to zawsze coś. czekam na wysypkę żeby poznać wroga. ma już febrę na ustach od tej gorączki bidulka moja....
a ja właśnie zrobiłam tebelkę naszych dochodów i wydatków! dzis pierwszy wiec w sam raz, zobaczymy na co ta kasa nam się rozchodzi!!! mąz twierdszi że ktoś nam z konta zabiera haha :))))
Gratulacje dla Helki, teraz już napewno będzie tylko chodzić :) Pati przestała z pchaczem chodzić, mam wrażenie że w ogóle ją chodzenie nie interesuje.. cóż poczekamy :)
Gratulacje dla Helki, teraz już napewno będzie tylko chodzić :) Pati przestała z pchaczem chodzić, mam wrażenie że w ogóle ją chodzenie nie interesuje.. cóż poczekamy :)
No coz, ja sie zgadzam w kwestii tego ze jak sie nie ma warunkow mieszkalnych/finansowych to nie ma co sie spieszyc z kolejnym dzieckiem. Zwlaszcza jesli sa jakies szanse zeby w przyszlosci sie sytuacja mieszkalna zmienila, to czemu nie zaczekac jesli mialoby byc lepiej i wygodniej wszytskim?
Ja sobie nie wyobrazam usypiuania teraz Ami na rekach, radze szybko dzialac zeby do 3 roku zycia tak nie usypiac:) Ami odkad miala 3 miesiace to ja nauczylismy samodzielnego zasypiania i ciesze sie ze wtedy to zrobilismy, teraz tylko dostaje butle, smoka i zasypia sama w swoim pokoju.
My dzisiaj mielismy fajny dzien, zakupy(wkoncu kupilam buty), potem bylismy u moich dziadkow i cioci, bylo fajnie i wkoncu nie musielismy sie nigdzie spieszyc bo dwa ostatnie weekendy to imprezy roczkowe Ami byly. Jutro chcemy sie wybrac do restauracji indyjskiej a wieczorem do teatru idziemy wiec tez zapowiada sie milooo:)
Ja sobie nie wyobrazam usypiuania teraz Ami na rekach, radze szybko dzialac zeby do 3 roku zycia tak nie usypiac:) Ami odkad miala 3 miesiace to ja nauczylismy samodzielnego zasypiania i ciesze sie ze wtedy to zrobilismy, teraz tylko dostaje butle, smoka i zasypia sama w swoim pokoju.
My dzisiaj mielismy fajny dzien, zakupy(wkoncu kupilam buty), potem bylismy u moich dziadkow i cioci, bylo fajnie i wkoncu nie musielismy sie nigdzie spieszyc bo dwa ostatnie weekendy to imprezy roczkowe Ami byly. Jutro chcemy sie wybrac do restauracji indyjskiej a wieczorem do teatru idziemy wiec tez zapowiada sie milooo:)
Moniko - mnie nie będzie, bo zaraz pędzę na zajęcia, ale będę moi teściowie i spokojnie możesz wpadać - uprzedzę ich :-)
Wczoraj byłam na urodzinach brata. Dwie godziny usypiałam młodego, zanim wyszłam, jak tylko wychodziłam z pokoju, mały oczy jak złotówki i pytanie "mama"? Naprawde dał mi popalić, wrrr
Ale sama imprezka super. Brat zarezerował sobie vip room w Boolvarze, miał full wypas jedzenie - na ciepło i na zimno, alkohol, szampana. Jednym słowem dał czadu :-) A ja sobie w końcu potańczyłam. No a dziś pobudka oczywiście o 6:00 :-(
Wczoraj byłam na urodzinach brata. Dwie godziny usypiałam młodego, zanim wyszłam, jak tylko wychodziłam z pokoju, mały oczy jak złotówki i pytanie "mama"? Naprawde dał mi popalić, wrrr
Ale sama imprezka super. Brat zarezerował sobie vip room w Boolvarze, miał full wypas jedzenie - na ciepło i na zimno, alkohol, szampana. Jednym słowem dał czadu :-) A ja sobie w końcu potańczyłam. No a dziś pobudka oczywiście o 6:00 :-(
Mjakmama łatwo się mówi z perspektywy kogoś kto ma warunki na kilkoro dzieci:)
Choć zgadzam się z tym że ludzie często przesuwają decyzje o dziecku a potem okazuje się że w ogóle dzieci mieć nie mogą.
Ja czekam aż się sytuacja finansowa u nas ustabilizuje, będziemy mieli swoje, większe mieszkanie, Hela będzie spała w nocy to będę myśleć o 2 dziecku:)
U nas noc masakryczna! Hela co chwilę się budziła, popłakiwała. gorączki już nie ma ale wysypki też nie:( i teraz nie wiem co jej jest. nie chce nic jeść tylko mleko z butli a do tego ma taki dziwny zapach z buzi. nie wiem czy nie ma jakiegoś zapalenia dziąseł czy kij wie co.
Choć zgadzam się z tym że ludzie często przesuwają decyzje o dziecku a potem okazuje się że w ogóle dzieci mieć nie mogą.
Ja czekam aż się sytuacja finansowa u nas ustabilizuje, będziemy mieli swoje, większe mieszkanie, Hela będzie spała w nocy to będę myśleć o 2 dziecku:)
U nas noc masakryczna! Hela co chwilę się budziła, popłakiwała. gorączki już nie ma ale wysypki też nie:( i teraz nie wiem co jej jest. nie chce nic jeść tylko mleko z butli a do tego ma taki dziwny zapach z buzi. nie wiem czy nie ma jakiegoś zapalenia dziąseł czy kij wie co.
Wiem że to może też być od brzucha...nie wiem. poczytałam trochę o zapaleniu dziąseł i nawet by mi to pasowało bo jak wczoraj próbowałam wymyć jej zęby to była mega awantura a do tego było na szczoteczce trochę krwi.
Mjakmama w 2 pokojach nie mieszkacie:) ale tak ja mówię zgadzam się z tym że ludzie czekają z decyzją a potem dzieci mieć nie mogą - też mam pełno takich znajomych. ja jednak wolę żeby Hela była jedynaczką niż mieć 2 dzieci i być sfrustrowaną przez brak warunków mieszkaniowych i finansowych.
Mjakmama w 2 pokojach nie mieszkacie:) ale tak ja mówię zgadzam się z tym że ludzie czekają z decyzją a potem dzieci mieć nie mogą - też mam pełno takich znajomych. ja jednak wolę żeby Hela była jedynaczką niż mieć 2 dzieci i być sfrustrowaną przez brak warunków mieszkaniowych i finansowych.
ja wchodze sama - i chyba na temat ankiet meila nie ma albo zadko
Emi tez miala afty - podobno wirus ktory je wywoluje maja go wszyscy tylko afty wychodza gdy organizm oslabiony - nasza zalapala wlasnie tak ze byla podziebiona i pila z kubka chlopakow
stosowalismy fluconazol zeszly szybko, mozna tez roztworem wodnym nadmanganianu potasu lub aftinem
Emi tez miala afty - podobno wirus ktory je wywoluje maja go wszyscy tylko afty wychodza gdy organizm oslabiony - nasza zalapala wlasnie tak ze byla podziebiona i pila z kubka chlopakow
stosowalismy fluconazol zeszly szybko, mozna tez roztworem wodnym nadmanganianu potasu lub aftinem
nyzosia podobno przy goraczce sa czesciej http://pl.wikipedia.org/wiki/Afta
no i minus taki ze nawracaja
no i minus taki ze nawracaja
nyzosia, to juz wiesz czemu zebów maleńka myć nie chciała:/// kiedy idziecie do lekarza?
zgadzam sie z Toba w 100% co do dzieci....my teraz mieszkajac z moja babcia, zyjac z jednej pensji porwalibysmy sie z motyka na słońce, a po co????
my bylismy na bulwarku, jest cudnie, młody sam oczywiscie w te i z powrotem....za chiny nie da reki, a o wozku moge zapomiec juz wgl. jak poszedł sam 5 dni temu, tak lata jak pokrecony:))) wiec na bank na zime ciepłe buciki musza być...
madziulka, sliczne masz dzieciątko, ona jest piekna, jakoś tak zeszczuplała i nabrała dziewczecych rysów....podobne ma oczka do Ciebie:))
zgadzam sie z Toba w 100% co do dzieci....my teraz mieszkajac z moja babcia, zyjac z jednej pensji porwalibysmy sie z motyka na słońce, a po co????
my bylismy na bulwarku, jest cudnie, młody sam oczywiscie w te i z powrotem....za chiny nie da reki, a o wozku moge zapomiec juz wgl. jak poszedł sam 5 dni temu, tak lata jak pokrecony:))) wiec na bank na zime ciepłe buciki musza być...
madziulka, sliczne masz dzieciątko, ona jest piekna, jakoś tak zeszczuplała i nabrała dziewczecych rysów....podobne ma oczka do Ciebie:))
Myśmy w weekend mieli gości i dziś z nimi do Orłowa pojechaliśmy. Chyba pierwszy raz normalnie na dworze w październiku lody jadłam :)
Ja planuję drugie dziecko jak Elizka pójdzie do przedszkola ... To chyba jedyny moment kiedy będę w stanie sobie z dwójką poradzić :).
Odnośnie drugiego dziecka - też bym raczej się wstrzymała gdybym nie miała swojego mieszkania czy za mały metraż.
Co innego z pierwszym - tu lepiej za długo nie czekać, bo się okaże że za późno na dzieci.
Nyzosia: zdrówka dla Heli ! Kurcze ale się rozchorowała :( No i najgorsze to że nie wiadomo o co chodzi :(.
Dalej bierzesz zwolnienie czy teraz mąż?
A tak w ogóle pytanko do wszystkich pracujących - jak robicie w razie choroby dziecka? Kto zostaje? Na zmianę czy zazwyczaj my?
Ja planuję drugie dziecko jak Elizka pójdzie do przedszkola ... To chyba jedyny moment kiedy będę w stanie sobie z dwójką poradzić :).
Odnośnie drugiego dziecka - też bym raczej się wstrzymała gdybym nie miała swojego mieszkania czy za mały metraż.
Co innego z pierwszym - tu lepiej za długo nie czekać, bo się okaże że za późno na dzieci.
Nyzosia: zdrówka dla Heli ! Kurcze ale się rozchorowała :( No i najgorsze to że nie wiadomo o co chodzi :(.
Dalej bierzesz zwolnienie czy teraz mąż?
A tak w ogóle pytanko do wszystkich pracujących - jak robicie w razie choroby dziecka? Kto zostaje? Na zmianę czy zazwyczaj my?
szczerze mówiąc nie miałabym odwagi chorej zostawić z nianią, szczególnie że w takim stanie moja jest super marudna (ja się nawet ząbkowania obawiam, czy niania z Elizką da radę - bo ja czasami wymiękam).
Mój szef powiedział mi, że w ogóle mam się nie zastanawiać i mam brać zwolnienie, więc w razie czego luz.
U męża w pracy jest jeszcze lepsza atmosfera (tam są tatusiowie na 3 letnich wychowawczych, którzy bez problemu wracają do pracy), więc myślę że chyba będziemy na zmianę chodzić.
Ale odpukać - byleby jak najrzadziej ....
Mój szef powiedział mi, że w ogóle mam się nie zastanawiać i mam brać zwolnienie, więc w razie czego luz.
U męża w pracy jest jeszcze lepsza atmosfera (tam są tatusiowie na 3 letnich wychowawczych, którzy bez problemu wracają do pracy), więc myślę że chyba będziemy na zmianę chodzić.
Ale odpukać - byleby jak najrzadziej ....
hej :) piękne mamy lato w październiku :)) my dziś byliśmy w aquaparku, mała na początku przestraszona ap otem szalała na całego, innemu dziecku gacie zdejmowałą :P:P podrywała ratownika i nie bała się głębokiej wody :)) będziemy częsciej chodzić. Po aqua pojechaliśmy do kuźni wodnej w oliwie bo był zlot starych samochodów, potem do domku. Po basenie mała ani myślała żeby pójść spać, dopiero na długim spacerze zasnęła ale sprzeciwiała się mega W ogóle to ja jestem w niej zakochana :P
My chcemy drugie hmm nie wiem keidy ale długo pewnie czekać nie będziemy, mam nadzieję że zapomne o tym o czym nie chce pamiętać do tego czasu :) nie chce dużej różnicy wieku, poza tym mieliśmy problemy wieć nie wiadomo ile tym razem nam to zajmie
U nas póki co nie było jakiejś wielkiej choroby ale myślę że babcia wystarczy. Ale u mnie z chorobowym nie byłoby problemu, u męża gorzej :/ on z urlopem ma problem
aśku tak myślę że wyszczuplała, zresztą widać ale na spotkaniu widać że nadal jest klopsem hehe
My chcemy drugie hmm nie wiem keidy ale długo pewnie czekać nie będziemy, mam nadzieję że zapomne o tym o czym nie chce pamiętać do tego czasu :) nie chce dużej różnicy wieku, poza tym mieliśmy problemy wieć nie wiadomo ile tym razem nam to zajmie
U nas póki co nie było jakiejś wielkiej choroby ale myślę że babcia wystarczy. Ale u mnie z chorobowym nie byłoby problemu, u męża gorzej :/ on z urlopem ma problem
aśku tak myślę że wyszczuplała, zresztą widać ale na spotkaniu widać że nadal jest klopsem hehe
moja trauma tez jeszcze we mnie tkwi:ppp
kurcze, własnie gotuje na kolacje kolby kukurydzy, rano zaplanowałam sobie pobieranko krwi...chce sprawdzic ten cholesterol czy nadal mam tak wysoko:/
aha, nie wiecie moze, czy do laryngologa trzeba skierowanie???
wgl. to chyba mnie tez ściga jakies chorubsko...
kurcze, własnie gotuje na kolacje kolby kukurydzy, rano zaplanowałam sobie pobieranko krwi...chce sprawdzic ten cholesterol czy nadal mam tak wysoko:/
aha, nie wiecie moze, czy do laryngologa trzeba skierowanie???
wgl. to chyba mnie tez ściga jakies chorubsko...
ąśku do laryngologa trzeba ze skierowaniem, ostatnio byliśmy czyścić uszy Mateuszowi.
Oj biedna Hela, niech szybko zdrowieje...
My z drugim na razie czekamy, głównie na poprawę warunków mieszkaniowych, więc myślę, że pewnie jakieś 2 lata, a później zobaczymy... Ostatnio jak byliśmy u mojego kuzyna i trzymałam na rękach miesięcznego Krzysia, to powiedziałam mężowi, że też bym chciała takiego Maluszka. Z Matim mieliśmy taki lajcik, że żadna trauma nie została, a szkoda, bo musimy poczekać...
Oj biedna Hela, niech szybko zdrowieje...
My z drugim na razie czekamy, głównie na poprawę warunków mieszkaniowych, więc myślę, że pewnie jakieś 2 lata, a później zobaczymy... Ostatnio jak byliśmy u mojego kuzyna i trzymałam na rękach miesięcznego Krzysia, to powiedziałam mężowi, że też bym chciała takiego Maluszka. Z Matim mieliśmy taki lajcik, że żadna trauma nie została, a szkoda, bo musimy poczekać...
Aśku, z tego co mi wiadomo, do laryngologa i okulisty nie trzeba mieć skierowania.
Ja tak jeszcze w temacie dwójki dzieci, mieszkania, kasy itp...
My mieszkamy w dwóch malutkich pokojach, żyjemy i budujemy dom z jednej pensji na 4 osoby, więc da się :) Nie jest łatwo, musimy sobie czasem odmawiać jakichś przyjemności, kupujemy dzieciakom używane ciuchy i zabawki (jakoś im to nie przeszkadza;P), ale człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja, tym bardziej, że wiem, że z czasem będzie tylko lepiej- przeprowadzimy się do budowanego przez nas domu, za moment kończę studia i pójdę do pracy.
Więc nawet jeśli nie jest rewelacyjnie, warunki mieszkaniowe nie są za dobre, ale ma się perspektywy, realne plany na lepsze, to warto się zdecydować na drugiego malucha.
Ja tak jeszcze w temacie dwójki dzieci, mieszkania, kasy itp...
My mieszkamy w dwóch malutkich pokojach, żyjemy i budujemy dom z jednej pensji na 4 osoby, więc da się :) Nie jest łatwo, musimy sobie czasem odmawiać jakichś przyjemności, kupujemy dzieciakom używane ciuchy i zabawki (jakoś im to nie przeszkadza;P), ale człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja, tym bardziej, że wiem, że z czasem będzie tylko lepiej- przeprowadzimy się do budowanego przez nas domu, za moment kończę studia i pójdę do pracy.
Więc nawet jeśli nie jest rewelacyjnie, warunki mieszkaniowe nie są za dobre, ale ma się perspektywy, realne plany na lepsze, to warto się zdecydować na drugiego malucha.
Aśku jak piesek ? narobiłaś mi smaka kukurydza !:)
Nyzosia ja bym podjechała na dyżur albo wezwała lekarza jak Hela ma znów gorączkę, dużo zdrowia dla niej
u mnie trzeba skierowanie wiec chyba wszędzie tak jest
ja mam weekend na uczelni za sobą, porażka ile jest materiału do egzaminów ;/ czeka mnie tydzień w bibliotece, dobrze ze babcia zostaje juz bez problemu z Liwią, w środę idę na rozmowę w sprawie pracy w szkole, trzymajcie kciuki ;))
Nyzosia ja bym podjechała na dyżur albo wezwała lekarza jak Hela ma znów gorączkę, dużo zdrowia dla niej
u mnie trzeba skierowanie wiec chyba wszędzie tak jest
ja mam weekend na uczelni za sobą, porażka ile jest materiału do egzaminów ;/ czeka mnie tydzień w bibliotece, dobrze ze babcia zostaje juz bez problemu z Liwią, w środę idę na rozmowę w sprawie pracy w szkole, trzymajcie kciuki ;))
Co do zwolnień to powiem wam że jak byłam w piątek u lekarza to było pół na pół tatusiów i mamuś i brali zwolnienia więc nie ma reguły:)
Nilkaa mamy pakiet z luxmedu i nawet myśleliśmy o wezwaniu lekarza ale to przyjeżdżają tacy od wszystkiego więc stwierdziłam że poczekam do jutra. temp daje się zbić, odwodniona więc do jutra przeżyjemy. tylko ją boli ta buzia - chciała dzisiaj jabłko pojeść ale jak gryzła to już biedna płakała z bólu:(((
Nilkaa mamy pakiet z luxmedu i nawet myśleliśmy o wezwaniu lekarza ale to przyjeżdżają tacy od wszystkiego więc stwierdziłam że poczekam do jutra. temp daje się zbić, odwodniona więc do jutra przeżyjemy. tylko ją boli ta buzia - chciała dzisiaj jabłko pojeść ale jak gryzła to już biedna płakała z bólu:(((
Nyzosiu może to faktycznie zapalenie jamy ustnej? Kubuś miał rok temu i lekarz dał coś do smarowania ale nazwy nie pamiętam i gorączkę też miał. Jeszcze tentum verde przynosi dużą ulgę a ten zapach z ust jest typowy. Podobno to lubi wracać ale u nas się jeszcze nie powtórzyło. Dużo zdrówka dla Helusi.
U nas lepiej i na spacerek też poszliśmy dzisiaj ale basen sobie darowaliśmy.
U nas lepiej i na spacerek też poszliśmy dzisiaj ale basen sobie darowaliśmy.
uuuu a co to sie stało, ze tak w pażdzierniku mają nabór??? czyżby nagła "awaria" pt. ciąża:ppp
z pieskiem....hmmm nie najlepiej...myślelismy ze regeneruje sie po operacji, ale..dziś zrobił mu sie jakis obrzek na ranie...dostał temp. i silniejszy antybiotyk:/ moze być zapalenie otrzewnej...bo okazało sie ze kamień był juz w jelicie a nie żoładku i tam mały syf sie zrobił...nic...jezdzimy z nim dwa razy dziennie na kroplówke i na zastrzyki i czekamy...generalnie za każde "dzień dobry" 60 pln idzie....wypłata dopiero 10-go a my juz ostatnie pieniążki w portfelu mamy:/// o i jak tu myśleć o drugim maleństwie??.....
z pieskiem....hmmm nie najlepiej...myślelismy ze regeneruje sie po operacji, ale..dziś zrobił mu sie jakis obrzek na ranie...dostał temp. i silniejszy antybiotyk:/ moze być zapalenie otrzewnej...bo okazało sie ze kamień był juz w jelicie a nie żoładku i tam mały syf sie zrobił...nic...jezdzimy z nim dwa razy dziennie na kroplówke i na zastrzyki i czekamy...generalnie za każde "dzień dobry" 60 pln idzie....wypłata dopiero 10-go a my juz ostatnie pieniążki w portfelu mamy:/// o i jak tu myśleć o drugim maleństwie??.....
U nas jest tak że z chorym dzieckiem przychodzi się z marszu. Też się zdziwiłam - chciałam w piątek Hele na poniedziałek zarejestrować do chorych dzieci bo miałam i tak przyjsć ją pokazać jakby to była 3dniówka ale pani powiedziała że z chorym maluchem mam po prostu przyjść. ma to swoje plusy i minusy - plus bo cię jakiś dr przyjmie minus taki że dantejskie sceny tam odchodzą:)
My po teatrze, Shrek super!:) Moze nie az tak smieszny jak Spamalot ale rownie dobry:) Super byly efekty, zwlaszcza swietlne, normlanie nie wiem jak oni to robia:) Magia:)
Nyzosia duzo zdrowka dla Heli!
Asku mam nadzieje ze z pieskiem bedzie lepiej:)
Madziulka Pati jest sliczna!
Po przyjemnosciach czas na obowiazki i wlasnie siadam dalej sie uczyc do egzaminu a tak mi sie nie chceeee:P
Nyzosia duzo zdrowka dla Heli!
Asku mam nadzieje ze z pieskiem bedzie lepiej:)
Madziulka Pati jest sliczna!
Po przyjemnosciach czas na obowiazki i wlasnie siadam dalej sie uczyc do egzaminu a tak mi sie nie chceeee:P
Aśku trzymaj się ciepło :-)
Nyzosiu - ty też!
Mnie warunki mieszkaniowe też nie odstraszają przed posiadaniem drugiego dziecka, raczej brak czasu na własny rozwój. Minął rok, a ja dopiero teraz czuję, że znowu mam ochotę i siłę zajmować się czymś innym niż dziecko. Muszę się najpiew tym nacieszyć, zanim znowu zamknę się w domu na minimum rok. A taki mam zamiar przy drugim maleństwie.
Poza tym mieliśmy dziś baaaardzo przyjemny dzień. Byliśmy na spotkaniu u naszych znajomych ze szkoły rodzenia. Spotkaliśmy się w sumie w trzy pary z dzieciaczkami i było super. Ja myślę, że takie wspólne doświadczenia jak oczekiwanie na pierwsze dziecko, strasznie jednak łączą. Bardzo mi było miło ich zobaczyć :-) Dzieciaki szalały, zjadły cały sernik i szarlotkę oraz pół tony flipsów, były tańce i wymiana butelek z piciem. Naprawdę super.
Nyzosiu - ty też!
Mnie warunki mieszkaniowe też nie odstraszają przed posiadaniem drugiego dziecka, raczej brak czasu na własny rozwój. Minął rok, a ja dopiero teraz czuję, że znowu mam ochotę i siłę zajmować się czymś innym niż dziecko. Muszę się najpiew tym nacieszyć, zanim znowu zamknę się w domu na minimum rok. A taki mam zamiar przy drugim maleństwie.
Poza tym mieliśmy dziś baaaardzo przyjemny dzień. Byliśmy na spotkaniu u naszych znajomych ze szkoły rodzenia. Spotkaliśmy się w sumie w trzy pary z dzieciaczkami i było super. Ja myślę, że takie wspólne doświadczenia jak oczekiwanie na pierwsze dziecko, strasznie jednak łączą. Bardzo mi było miło ich zobaczyć :-) Dzieciaki szalały, zjadły cały sernik i szarlotkę oraz pół tony flipsów, były tańce i wymiana butelek z piciem. Naprawdę super.
Nyzosia zdrówka dla Heli, straszne że musi tak cierpieć. A co to ta febra??? bo nawet nie wiem...
Yecath fajnie sie mówi jak już dwójka maluchów jest na świecie ale na drugioe chyba świadomie się nie zdecydowałaś :P ja tam zawsze uważałam że najlepsza jest wpadka, bo tak naprawdę to nigdy nie jest dobry czas na dziecko.
Aśku trzymam kciuki za pieska, wyobrażam sobie jak Wam trudno :(
Yecath fajnie sie mówi jak już dwójka maluchów jest na świecie ale na drugioe chyba świadomie się nie zdecydowałaś :P ja tam zawsze uważałam że najlepsza jest wpadka, bo tak naprawdę to nigdy nie jest dobry czas na dziecko.
Aśku trzymam kciuki za pieska, wyobrażam sobie jak Wam trudno :(
Nyzosia:
a skąd przyjeżdżają?
Z Medica Polska czy też luxmed ma swoich?
Swoją drogą taki lekarz od wszystkiego - czyli rodzinny powinien być właśnie idealny.
No ja też teraz chcę postawić na swój rozwój - pracę i naukę. Od jutra mam angielski :). Zobaczymy czy będę miała silę i czas na naukę. Na razie plan minimum - powrót do poprzedniego poziomu, czyli C1 .
a skąd przyjeżdżają?
Z Medica Polska czy też luxmed ma swoich?
Swoją drogą taki lekarz od wszystkiego - czyli rodzinny powinien być właśnie idealny.
No ja też teraz chcę postawić na swój rozwój - pracę i naukę. Od jutra mam angielski :). Zobaczymy czy będę miała silę i czas na naukę. Na razie plan minimum - powrót do poprzedniego poziomu, czyli C1 .
Oj, biedna Hela. Dobrze, że dizś już poniedziałek, niech Wasza pediatra działa! Oby Hela jak najszybciej na nogi stanęła!
My mieliśmy dosyć intensywny weekend, bo w sobotę imieniny teściowej, przy których pomagałam, a w niedzielę zrobiliśmy sobie długą wycieczkę na Hel :) Byliśmy w fokarium, akurat trafiliśmy na porę karmienia i było super - młody o dziwo był bardzo zaaferowany i ciągle pokazywał palcem foki :) No i pierwsze sukcesy w chodzeniu za nami - nie mogę jeszcze powiedzieć, że Kostek chodzi, ale w sobotę sam wstał i przeszedł do F. jakieś 7-10 kroczków :D Czekamy na więcej!
Też jestem zdania, że nie ma co czekać za długo na następne dziecko, bo potem się po prostu nie będzie chciało :)
My mieliśmy dosyć intensywny weekend, bo w sobotę imieniny teściowej, przy których pomagałam, a w niedzielę zrobiliśmy sobie długą wycieczkę na Hel :) Byliśmy w fokarium, akurat trafiliśmy na porę karmienia i było super - młody o dziwo był bardzo zaaferowany i ciągle pokazywał palcem foki :) No i pierwsze sukcesy w chodzeniu za nami - nie mogę jeszcze powiedzieć, że Kostek chodzi, ale w sobotę sam wstał i przeszedł do F. jakieś 7-10 kroczków :D Czekamy na więcej!
Też jestem zdania, że nie ma co czekać za długo na następne dziecko, bo potem się po prostu nie będzie chciało :)
Maly mi wlasnie wylaczyl polskie litery hehe
Panna mi sie teraz nie chce znowu pakowac w wstawanie co godzine i karmienie w co pol. Absolutnie musze odpoczac :-)
Po wczorajszych szalenstwach i braku drugiej drzemki Hubcio padl o 19:30 i spal do 6:30 ciagiem. Wiec super. Maz ma dzis wolne, wiec ja tez pobilam dzis swoj rekord od nie pamietam kiedy i pospalam do 9:00 :-)
Od dzis zaczynamy przestawianie na jedna drzemke, wiec trzymajcie kciuki.
Panna mi sie teraz nie chce znowu pakowac w wstawanie co godzine i karmienie w co pol. Absolutnie musze odpoczac :-)
Po wczorajszych szalenstwach i braku drugiej drzemki Hubcio padl o 19:30 i spal do 6:30 ciagiem. Wiec super. Maz ma dzis wolne, wiec ja tez pobilam dzis swoj rekord od nie pamietam kiedy i pospalam do 9:00 :-)
Od dzis zaczynamy przestawianie na jedna drzemke, wiec trzymajcie kciuki.
Panna - kazdy podchodzi do tego tematu inaczej. Ja na razie nie czuje potrzeby. Jak sie okaze, ze za pare lat ciagle jej nie mam, najwyzej maly bedzie jedynakiem. No trudno. Nic na sile.
Teraz wiem, ze majac malego Hubcia w domu, nie mam ochoty na drugie male dziecko. Hubcio jest rozkoszny, slodki, ciagle daje sie calowac i przytulac. Wiec spokojnie moge na nim wyladowac swoje instynty macierzynskie :-) A jednoczesnie moge cos zrobic dla siebie. Jak dla mnie super sytuacja :-)
Teraz wiem, ze majac malego Hubcia w domu, nie mam ochoty na drugie male dziecko. Hubcio jest rozkoszny, slodki, ciagle daje sie calowac i przytulac. Wiec spokojnie moge na nim wyladowac swoje instynty macierzynskie :-) A jednoczesnie moge cos zrobic dla siebie. Jak dla mnie super sytuacja :-)
Wiem, wiem :-) Po prostu pisze, bo strasznie sie ciesze, ze znowu nabralam ochoty na rozne rzeczy i chcialam sie tym podzielic :-) Jeszcze kilka miesiecy temu myslalam, ze praca juz mnie nie kreci i nawet zaczelam sie zastanawiac, czy calkiem nie zostac w domu. Co mnie troche martwilo. A tu prosze :-)
Moj syn prawie zasnal na podlodze. Na szczescie przyjechala koparka i mamy remont na ulicy.
Moj syn prawie zasnal na podlodze. Na szczescie przyjechala koparka i mamy remont na ulicy.
panna to wy sie staracie czy nie?:P
ja tez mysle im pozniej tym trudniej. Chcialabym zeby ta przerwa miedzy dziecmi nie byla wieksza niz 3lata.
pisalam w innym watku ale nie wiem czy tam zagladacie wiec napisze tu tez:) moze cos doradzicie?
mam ochote dzis na makaron, boczek i ser z piekarnika ale nie wiem co jeszcze do tego i jaki sos? pomozecie? :)
ja tez mysle im pozniej tym trudniej. Chcialabym zeby ta przerwa miedzy dziecmi nie byla wieksza niz 3lata.
pisalam w innym watku ale nie wiem czy tam zagladacie wiec napisze tu tez:) moze cos doradzicie?
mam ochote dzis na makaron, boczek i ser z piekarnika ale nie wiem co jeszcze do tego i jaki sos? pomozecie? :)
http://skrzynkawojaka.pl/4e7a276bbf260/ jesli mzoecie ejszcze wspomoc glosami :)
ssabinka mzoesz jeszcze do tego dodac brokuly ;)
ssabinka mzoesz jeszcze do tego dodac brokuly ;)
sos robie tak wlewam do naczynia smietane jajko albo dwa - cale surowe , czosnek i ziola mieszam i zalewam ten makaron ktory jest w brytfance - makaron zawsze troche podgotowywalam, na to boczek i brokuly, zalewalam sosem przykrywalam serem
co do boczku to ja mialam w kawalkach ale mzoe byc plastry tylko przy jedzeniu trzeba bedzie sobei kroic ;)
co do boczku to ja mialam w kawalkach ale mzoe byc plastry tylko przy jedzeniu trzeba bedzie sobei kroic ;)
juz sie nie moge doczekac obiadu:)
nyzosia fifi tez nie lubi jajka jak Helka ale w jednej postaci je:) nie pamietam czy juz pisalam najwyzej napisze jeszcze raz. My mielismy pizze na obiad i nie wiedzialam co mlodemu dac to zrobilam makaron z jajecznica i serem bardzo mu spakowalo i mi tez:) kamil w dziecinstwie tak jadl babcia mu robila a ja o tym nie slyszalam:P
nyzosia fifi tez nie lubi jajka jak Helka ale w jednej postaci je:) nie pamietam czy juz pisalam najwyzej napisze jeszcze raz. My mielismy pizze na obiad i nie wiedzialam co mlodemu dac to zrobilam makaron z jajecznica i serem bardzo mu spakowalo i mi tez:) kamil w dziecinstwie tak jadl babcia mu robila a ja o tym nie slyszalam:P
Matko jak ja nie cierpie rukoli! Smakuje dla mnie jak chwast:P
Ale u mnie tez czas na diete, mam juz multisporta wiec zaczynam znowu chodzic do batorego na fitness.
Co do dziecka to mi sie teraz po pierwsze nie chce, jak sobie przypomne to siedzenie z laktatorem pol dnia, albo nocne pobudki co chwila to mam dreszcze:P
Mysle ze zaczniemy sie starac jak Ami bedzie miala z 3 latka, no chyba ze wczesniej sie trafi;)
Jakos teraz nie umiem sobie wyobrazic ze moglabym podzielic milosc i uwage miedzy 2 dzieci, Ami jest taka slodziutka teraz ze zal by mi bylo poswiecac jej mniej czasu.
Ale u mnie tez czas na diete, mam juz multisporta wiec zaczynam znowu chodzic do batorego na fitness.
Co do dziecka to mi sie teraz po pierwsze nie chce, jak sobie przypomne to siedzenie z laktatorem pol dnia, albo nocne pobudki co chwila to mam dreszcze:P
Mysle ze zaczniemy sie starac jak Ami bedzie miala z 3 latka, no chyba ze wczesniej sie trafi;)
Jakos teraz nie umiem sobie wyobrazic ze moglabym podzielic milosc i uwage miedzy 2 dzieci, Ami jest taka slodziutka teraz ze zal by mi bylo poswiecac jej mniej czasu.
ale pogoda do d..., chyba jesień nadchodzi...
straszne przeziębienie mnie wzięło, wszystko mnie boli, gardło zawalone jakby ktoś je ściskał, raz mi zimno raz gorąco ;( pewnie zaraz mała będzie chora ;/ zastanawiam się czy się szczepić na grypę, moja odporność jest zerowa
oby z Helą było wszystko dobrze
pochwale się ze byłam na rozmowie i zaczynam od listopada staż w szkole w której chciałam ;) za tydzień będę znała plan i więcej szczegółów, strasznie się boje ;/
mam pytanko odnośnie jedzenia, dajecie wątróbkę, pasztet ? Liwia ostatnio zjadła wątróbkę i wszystko było ok, pasztetu nie lubi, jajecznice je normalnie, jabłka je garściami, myślę czy nie dać jej mandarynki i pomarańcza, czy nie jest za mała
straszne przeziębienie mnie wzięło, wszystko mnie boli, gardło zawalone jakby ktoś je ściskał, raz mi zimno raz gorąco ;( pewnie zaraz mała będzie chora ;/ zastanawiam się czy się szczepić na grypę, moja odporność jest zerowa
oby z Helą było wszystko dobrze
pochwale się ze byłam na rozmowie i zaczynam od listopada staż w szkole w której chciałam ;) za tydzień będę znała plan i więcej szczegółów, strasznie się boje ;/
mam pytanko odnośnie jedzenia, dajecie wątróbkę, pasztet ? Liwia ostatnio zjadła wątróbkę i wszystko było ok, pasztetu nie lubi, jajecznice je normalnie, jabłka je garściami, myślę czy nie dać jej mandarynki i pomarańcza, czy nie jest za mała
My po lekarzu. Hela ma:
- zapalenie jamy ustnej
- zapalenie gardła
I dostała 2 antybiotyki. Bomba!!! ale dzisiaj już z nią lepiej. w piętek mamy iść na kontrolę.
Oczywiście jeść nie chce. Ale dzisiaj zajrzałam jej w buzie i ma tam totalną masakrę. daje jej napije znowu z butelki bo słomka ją boli:(((( biedactwo moje. oby antybiotyki były trafione to jutro już powinno być lepiej.
- zapalenie jamy ustnej
- zapalenie gardła
I dostała 2 antybiotyki. Bomba!!! ale dzisiaj już z nią lepiej. w piętek mamy iść na kontrolę.
Oczywiście jeść nie chce. Ale dzisiaj zajrzałam jej w buzie i ma tam totalną masakrę. daje jej napije znowu z butelki bo słomka ją boli:(((( biedactwo moje. oby antybiotyki były trafione to jutro już powinno być lepiej.
biedna Helka :(( ale teraz już musi być lepiej, wiadomo skąd to się przypałętało?
przyszła mamo gratuluje stażu
Ja jestem totalnie chora, gorączka, katar, kaszel i ból gardła, chrypę mam jakbym pare dni piła :/
byliśmy dziś u logopedy, ogólnie to nie wiem po co to, baba jakaś z kosmosu :P nie ma pić z niekapka, mam ją odsmoczkować, pokazywać gdzie jest lampa, uczyć TO i DAJ i takie tam
Patrycja w ogóle nie chce spać, spi po 30 min dziennie i to jej starcza a mi nie :P skąd ona ma tyle energi???/ byłam dziś zn ią w banku i myslałam że wszystko tam rozniesie!!!
Przechodziłyście jakoś na mleko 3? bo na bebilonie jest napisanie żeby przechodzić stopniowo, jak Wy robiłyście?
przyszła mamo gratuluje stażu
Ja jestem totalnie chora, gorączka, katar, kaszel i ból gardła, chrypę mam jakbym pare dni piła :/
byliśmy dziś u logopedy, ogólnie to nie wiem po co to, baba jakaś z kosmosu :P nie ma pić z niekapka, mam ją odsmoczkować, pokazywać gdzie jest lampa, uczyć TO i DAJ i takie tam
Patrycja w ogóle nie chce spać, spi po 30 min dziennie i to jej starcza a mi nie :P skąd ona ma tyle energi???/ byłam dziś zn ią w banku i myslałam że wszystko tam rozniesie!!!
Przechodziłyście jakoś na mleko 3? bo na bebilonie jest napisanie żeby przechodzić stopniowo, jak Wy robiłyście?
Madziulka ja przechodziłam stopniowo. jeden dzień dałam jedną miarkę 3 drugiego dnia 2 miarki 3 itd. jako że wszystko było ok to zaraz dawałam już tylko 3.
Malgo Ty musisz być silna kobieto! taki maluch nie może Cię doprowadzać dp takiego stanu żebyś prochy na uspokojenie brała. idźcie na spacer, pobaw się z nią w coś wymęcz ją to będzie grzeczniejsza:)
Heli znowu rośnie temperatura:( a zrazić mogła się wszędzie - pcha różne rzeczy do buzi ma osłabiony organizm i choróbsko gotowe.
Malgo Ty musisz być silna kobieto! taki maluch nie może Cię doprowadzać dp takiego stanu żebyś prochy na uspokojenie brała. idźcie na spacer, pobaw się z nią w coś wymęcz ją to będzie grzeczniejsza:)
Heli znowu rośnie temperatura:( a zrazić mogła się wszędzie - pcha różne rzeczy do buzi ma osłabiony organizm i choróbsko gotowe.
Malgo - no niestety, czasami te nasze slodkie skarby potrafią nas doprowadzić do szału. Ale nie daj się! Może zorganizuj opiekę nad małą i pójdź gdzieś sama? W sensie z przyjaciółką na miasto, na zakupy :) Czasami chwila wytchnienia wystarcza :)
Biedna Helenka, ale dobrze, że już macie czym walczyć z wrogiem. Biedactwo. Aż dwa antybiotyki? Muszą zadziałać w takim razie. Oby po nocy było już lepiej. Musi ją strasznie wszystko boleć :(
Biedna Helenka, ale dobrze, że już macie czym walczyć z wrogiem. Biedactwo. Aż dwa antybiotyki? Muszą zadziałać w takim razie. Oby po nocy było już lepiej. Musi ją strasznie wszystko boleć :(
o matko, samo zapalenie gardła to jedna wielka masakra, a tu jeszcze jama ustna://// maleńka sie nacierpiała, ale teraz antybiotyk juz zwalczy ten shit....zaraz bedzie jej lżej.....
madziulka, mu sie 2-ka w grecji skończyła wiec kupiłam co tam było ichni bebilon 3- zupełnie inny smak niz ten nasz:) ale pisałam juz o tym:p
co do tych cytrusów, to w grecji był na nie sezon i były pyszne...a w sumie tych naszych pomarańczy sama jeszcze nie probowałam:p
madziulka, mu sie 2-ka w grecji skończyła wiec kupiłam co tam było ichni bebilon 3- zupełnie inny smak niz ten nasz:) ale pisałam juz o tym:p
co do tych cytrusów, to w grecji był na nie sezon i były pyszne...a w sumie tych naszych pomarańczy sama jeszcze nie probowałam:p
Nyzosia, a dostaliście coś do pędzlowania buzi? Tosi właśnie to super pomogło! Biedna Helenka, strasznie mi jej żal, bo boli biedulkę :( :(
Ja też nie przechodziłam stopniowo na mleko 3. Wojtek i tak już od dwóch miesięcy pije mleko krowie pasteryzowane. I cytrusy też jadł- nic się nie dzieje.
Przyszła mama, gratuluję stażu :) Oj, mi się też chce do szkoły :) Czekam aż w jakimś pobliskim liceum wprowadzą rosyjski.
Ja po pierwszym dniu uczelni mam mieszane uczucia... Najpierw okazało się, że cały rok przyjechał na marne, bo pierwsze zajęcia się nie odbędą (są co dwa tygodnie i nikt nas nie powiadomił, że pierwsze są za tydzień). Potem się okazało, że jest nas na roku 39 osób a nie 28, więc źle zrobili dzieląc nas na dwie grupy i układając plan dla dwóch grup, więc pewnie będą musieli podzielić nas na 3 grupy i zmienić plan. A na ostatnie zajęcia (fakultet) wykładowca w ogóle nie przyszedł- nikogo nie powiadomił. Pięknie się zaczyna rok akademicki!
A jak wróciłam do domu, to okazało się, że Wojtuś ma na czole wielką fifę, musiał w coś mocno walnąć...
I jeszcze okres dostałam, więc mam pełne prawo do marudzenia :)
Ja też nie przechodziłam stopniowo na mleko 3. Wojtek i tak już od dwóch miesięcy pije mleko krowie pasteryzowane. I cytrusy też jadł- nic się nie dzieje.
Przyszła mama, gratuluję stażu :) Oj, mi się też chce do szkoły :) Czekam aż w jakimś pobliskim liceum wprowadzą rosyjski.
Ja po pierwszym dniu uczelni mam mieszane uczucia... Najpierw okazało się, że cały rok przyjechał na marne, bo pierwsze zajęcia się nie odbędą (są co dwa tygodnie i nikt nas nie powiadomił, że pierwsze są za tydzień). Potem się okazało, że jest nas na roku 39 osób a nie 28, więc źle zrobili dzieląc nas na dwie grupy i układając plan dla dwóch grup, więc pewnie będą musieli podzielić nas na 3 grupy i zmienić plan. A na ostatnie zajęcia (fakultet) wykładowca w ogóle nie przyszedł- nikogo nie powiadomił. Pięknie się zaczyna rok akademicki!
A jak wróciłam do domu, to okazało się, że Wojtuś ma na czole wielką fifę, musiał w coś mocno walnąć...
I jeszcze okres dostałam, więc mam pełne prawo do marudzenia :)
No to piękny dzień za tobą Yecath, nie ma co ;-)
Ja też jak bywam na uczelni, to zawsze jestem w szoku, że studentów nie traktuje się jak ludzi. Zawsze mnie to dziwi, a im jestem starsza, tym bardziej.
Za nami pierwszy dzień przestawiania Hubcia na jedną drzemkę - wynik? Mój syn już śpi, hehe Że też na to wcześniej nie wpadłam :-)
Całusy dla Heli :-)
Ja też jak bywam na uczelni, to zawsze jestem w szoku, że studentów nie traktuje się jak ludzi. Zawsze mnie to dziwi, a im jestem starsza, tym bardziej.
Za nami pierwszy dzień przestawiania Hubcia na jedną drzemkę - wynik? Mój syn już śpi, hehe Że też na to wcześniej nie wpadłam :-)
Całusy dla Heli :-)
Co do jednej drzemki, to ja się bardzo boję, że Kostek będzie się sam chciał przestawić na jedną, bo mi te jego dwie drzemki baaaardzo pasują :) I tak idzie spać zawsze między 20 a 21 (no, chyba, że mu nie pozwolimy i gdzieś wywleczemy ;), więc jak dla mnie ok. Ale jednej drzemki sobie nie wyobrażam, bo teraz mi zasypia ok. 9 na 2 h, ja w tym czasie sobie piję kawkę≤ ogarniam wszystko a jak wstanie to już mogę wychodzić na dwór.
Yecath - Kostek też dziś przywalił brwią chyba w wannę (odwróciłam się na moment) i ma tak napuchniętą gulę, że hej. Chłopaki - rozrabiaki.
Yecath - Kostek też dziś przywalił brwią chyba w wannę (odwróciłam się na moment) i ma tak napuchniętą gulę, że hej. Chłopaki - rozrabiaki.
Madziulka:
a po co uczyć?
Moją tego wszystkiego niania nauczyła ale ja szczerze mówiąc nie wiem jaki w tym sens jest ...Ja bym nie uczyła gdyby siedziała w domu ze mną.
Zdrówka dla Heli, kurcze dwie choroby to już naprawdę dużo :(. Na dodatek przy tym to chyba się jej jeszcze anemia pogłębi :( skoro nic poza mlekiem nie je.
Ja mleko dodaję do kaszek i od czasu do czasu w dzień daję - ale Elizka wypija max 60 ml z kubka. Myśmy też od razu zmienili.
Małgo:
racja, na zły humor najlepsze jest wyjście z przyjaciółkami a nie tabletki.
Może umówcie się z mężem że od czasu do czasu to on się małą zajmuje a Ty robisz swoje?
a po co uczyć?
Moją tego wszystkiego niania nauczyła ale ja szczerze mówiąc nie wiem jaki w tym sens jest ...Ja bym nie uczyła gdyby siedziała w domu ze mną.
Zdrówka dla Heli, kurcze dwie choroby to już naprawdę dużo :(. Na dodatek przy tym to chyba się jej jeszcze anemia pogłębi :( skoro nic poza mlekiem nie je.
Ja mleko dodaję do kaszek i od czasu do czasu w dzień daję - ale Elizka wypija max 60 ml z kubka. Myśmy też od razu zmienili.
Małgo:
racja, na zły humor najlepsze jest wyjście z przyjaciółkami a nie tabletki.
Może umówcie się z mężem że od czasu do czasu to on się małą zajmuje a Ty robisz swoje?
Dostałam jakieś żelazo w saszetkach które mogę rozrobić w kaszy czy innym jedzeniu i piszą że nie barwi zębów...więc nie jest źle.
W syropie by u nas nie przeszło. dziś po antybiotyku było oczywiście żyganko. ale się nie poddałam i dałam jej jeszcze raz. za 2 razem sama otworzyła buzię więc jest nadzieja.
Co do nauki to Panna mi kiedyś opowiadała że chyba też logopeda kazała wyraźnie dziecku mówić "tam" z naciskiem na "m" bo dzieci mają tendencję do ucinania końcówek. i coś w tym jest bo Hela mówi np: ta zamiast tak. Ja uważam że jak to nie szkodzi, nie wymaga jakiś specjalnych zabiegów to czemu tego nie robić?
Yecath no to fajnie macie na tej uczelni:) jak dobrze że ja mam to już za sobą:))))
W syropie by u nas nie przeszło. dziś po antybiotyku było oczywiście żyganko. ale się nie poddałam i dałam jej jeszcze raz. za 2 razem sama otworzyła buzię więc jest nadzieja.
Co do nauki to Panna mi kiedyś opowiadała że chyba też logopeda kazała wyraźnie dziecku mówić "tam" z naciskiem na "m" bo dzieci mają tendencję do ucinania końcówek. i coś w tym jest bo Hela mówi np: ta zamiast tak. Ja uważam że jak to nie szkodzi, nie wymaga jakiś specjalnych zabiegów to czemu tego nie robić?
Yecath no to fajnie macie na tej uczelni:) jak dobrze że ja mam to już za sobą:))))
moj tez dziś przygrzmocił ale broda w blat od stołu:)))
byłam z psem, wszystko goi sie jak na psie, zagrożenie infekcji juz mineło:)
u nas cały dom zalatuje....w pokoiku czosnek rozwieczony, młody juz zaaplikowany nos ma i czekam co dalej...ja tez zaraz najem sie czosnku, biore gripex i hyc pod kołdre:p
byłam z psem, wszystko goi sie jak na psie, zagrożenie infekcji juz mineło:)
u nas cały dom zalatuje....w pokoiku czosnek rozwieczony, młody juz zaaplikowany nos ma i czekam co dalej...ja tez zaraz najem sie czosnku, biore gripex i hyc pod kołdre:p
Aniaa - przypomniało mi się jeszcze coś dotyczącego suszarek - że niektóre rzeczy się zbiegają. I nie mówię o kaszmirowych sweterkach tylko o zwykłych bluzkach, bodziakach itd. Więc uważaj ;) Żeby nagle Ami nie zrobiły się ciuszki dobre na 3-6 m ;)
Ale miałam sen! Ale! Śnił mi się pączek z pączusia, taki ciepły jeszcze, którego maczam w fontannie czekoladowej ;) Dzisiaj spacer chyba w okolice Pączusia muszę zaliczyć...
Jak Hela?
Mi logopeda mówiła, żeby mówić tammmmmmmmm itd. Żeby dziecko skumało, że na końcu jest mmmm.
Ja niby trochę na to uważam, ale podobnie jak Nilkaa jakoś do końca nie widzę potrzeby uczenia Kostka różnych rzeczy. Nilkaa - może wyślij nianię z Elizą na następne spotkanie klubu? Dzieciaki się zobaczą ;) Ale chyba dopiero w przyszłym tygodniu robimy spotkanie.
Ale miałam sen! Ale! Śnił mi się pączek z pączusia, taki ciepły jeszcze, którego maczam w fontannie czekoladowej ;) Dzisiaj spacer chyba w okolice Pączusia muszę zaliczyć...
Jak Hela?
Mi logopeda mówiła, żeby mówić tammmmmmmmm itd. Żeby dziecko skumało, że na końcu jest mmmm.
Ja niby trochę na to uważam, ale podobnie jak Nilkaa jakoś do końca nie widzę potrzeby uczenia Kostka różnych rzeczy. Nilkaa - może wyślij nianię z Elizą na następne spotkanie klubu? Dzieciaki się zobaczą ;) Ale chyba dopiero w przyszłym tygodniu robimy spotkanie.
a u mnie burza hormonów:-(
wsumie to ja małej niemam z kim zostawić bo mąz pracuje całymi dniami i najblizsze 3 weekendy ma pracujace ale nic musze dac rade
az dziwne mała juz zasneła ale to dobrze bo na 14 ide z nia do dentysty jutro ma szczepienie a w czwartek konrtola u chirurga masakra bo po ostatniej chorobie mała ma dosyc lekarzy
wsumie to ja małej niemam z kim zostawić bo mąz pracuje całymi dniami i najblizsze 3 weekendy ma pracujace ale nic musze dac rade
az dziwne mała juz zasneła ale to dobrze bo na 14 ide z nia do dentysty jutro ma szczepienie a w czwartek konrtola u chirurga masakra bo po ostatniej chorobie mała ma dosyc lekarzy
Hela siniaków nie ma bo ona jest mega ostrożna....dziwne.
U nas lepiej. Nie było gorączki tylko stan podgorączkowy więc to już jakiś postęp. Buzia też lepiej. wrócił jej apetyt. najgorzej jest z podawaniem antybiotyków i lacidobaby...ma odruch wymiotny na samo hasło "lekarstwo".
Idziemy dzisiaj na usg głowy i do neurologa.
U nas lepiej. Nie było gorączki tylko stan podgorączkowy więc to już jakiś postęp. Buzia też lepiej. wrócił jej apetyt. najgorzej jest z podawaniem antybiotyków i lacidobaby...ma odruch wymiotny na samo hasło "lekarstwo".
Idziemy dzisiaj na usg głowy i do neurologa.
Nyzosiu dużo zdrówka dla Heli :)
Oby szybko wyzdrowiała i apetyt miała :)
Madziulka byłaś w sulidencie? Jak tam jest? Robiłaś ząbki na nfz czy płaciłaś?
U nas wczoraj była awaria prądu od 19:50 do 1:00. Masakra!
Kubuś się kąpał przy latarce miał radoche z tego.
Martyna w nocy 38,5 a dziś 37,5 jutro do lekarza idziemy.
Oby szybko wyzdrowiała i apetyt miała :)
Madziulka byłaś w sulidencie? Jak tam jest? Robiłaś ząbki na nfz czy płaciłaś?
U nas wczoraj była awaria prądu od 19:50 do 1:00. Masakra!
Kubuś się kąpał przy latarce miał radoche z tego.
Martyna w nocy 38,5 a dziś 37,5 jutro do lekarza idziemy.
Za nami nocka ok, chociaz o 5:00 mały trafił do nas, ale pospał jeszcze 2 godziny, więc nie ma tego złego. Teraz muszę wytrzymać z nim do 12:00, a już widzę, że zaczyna być maruda.
Panna - jak tobie nie przeszkadza, że mały chodzi spać o 21:00, to ja bym nic nie zmieniała. Ja jednak potrzebowałam tych wieczorów dla siebie.
Nyzosia - jak czujesz, że Hela jest troszkę zablokowana, to ja bym się jednak przeszła np do tych psycholożek, które były u nas na spotkaniu. Może coś ci doradzają, jak ją trochę zachęcić do większej odwagi, również w wyrażaniu uczuć i złości. Ale to tylko taka sugestia oczywiście :-)
Panna - jak tobie nie przeszkadza, że mały chodzi spać o 21:00, to ja bym nic nie zmieniała. Ja jednak potrzebowałam tych wieczorów dla siebie.
Nyzosia - jak czujesz, że Hela jest troszkę zablokowana, to ja bym się jednak przeszła np do tych psycholożek, które były u nas na spotkaniu. Może coś ci doradzają, jak ją trochę zachęcić do większej odwagi, również w wyrażaniu uczuć i złości. Ale to tylko taka sugestia oczywiście :-)
Jestem w szoku jak jest cieplo na dworzu:) Wlasnie zjadlysmy z Ami malinki z ogrodka, pycha:D zamierzam teraz wykopac od dziadkow troche malin i truskawek i zasadzic w ogrodku, fajnie tak miec cos swojego;) Przynajmniej z ogrodka bedzie jakis pozytek;)
Panna bede uwazac, chociaz moi rodzice maja suszarke od kilku lat i nigdy nie slyszalam zeby im sie cos zbieglo:) Ja tez z niej korzystalam jak jeszcze mieszkalam z rodzicami i zadnych wpadek na szczescie nie bylo;) Ale wiadomo, nie wszystko bede w niej suszyla, i napewno nie do calkowitego wyschniecia tylko takie lekko wilgotne zostaja.
Panna bede uwazac, chociaz moi rodzice maja suszarke od kilku lat i nigdy nie slyszalam zeby im sie cos zbieglo:) Ja tez z niej korzystalam jak jeszcze mieszkalam z rodzicami i zadnych wpadek na szczescie nie bylo;) Ale wiadomo, nie wszystko bede w niej suszyla, i napewno nie do calkowitego wyschniecia tylko takie lekko wilgotne zostaja.
He, he - Akacja, ja potrzebuję tego czasu w ciągu dnia dla siebie, bo wtedy najlepiej mi się pracuje. Wieczorami to już jestem nastawiona na relaks, nigdy nie potrafiłam się uczyć do późna. Wczesna pobudka, śniadanie i mogę robić ;) A co do wieczorów - Kostek i tak mi pada po 20, nawet do 21 rzadko udaje mu się dotrwać, więc wieczory i tak mam dla siebie :) Teraz właśnie coś spisuję z dyktafonu, młody śpi (a nie słucham na słuchawkach) i tak ma być :))
o Ania masz suszarkę do prania??? ja też chcę!! w lato to fajnei bo wymieszam pranie i szybko schnie a w odmu masakra!! zreszta nienwidzę tych rzeczy porozwieszanych na suszarkach i przestawiania suszarki z salonu do pokoju i do łazienki. Jaka macie suszarkę? czy może pralko suszarke? ile to to kosztuje? jak się sprawdza? rzecyz są wymientolone? bo ja nie przyjaźnię się za bardzo z żelazkiem :P
Zdrowka dla wszystkich chorowitków, ja jestem totalnie rozłożona, na szczęście Patula się trzyma. Moja też sińców nie ma bo jest ostrożna, ale po co spotkanie z psychologiem na odwage? :) bo nie kumam, jak dziecko jest ostrozne to chyba dobrze?
Zdrowka dla wszystkich chorowitków, ja jestem totalnie rozłożona, na szczęście Patula się trzyma. Moja też sińców nie ma bo jest ostrożna, ale po co spotkanie z psychologiem na odwage? :) bo nie kumam, jak dziecko jest ostrozne to chyba dobrze?
Madziulka dzisiaj dopiero bede ja miala wiec za pare dni dam znac;) Ja mam suszarnie w piwnicy wiec w lecie mi fajnie schnie ale w zime jest masakra bo w piwnicy nie grzejemy. Dlatego wkoncu sie zdecydowalismy na suszarke. Ja kupilam whirlpoola i powiem Ci jak sie sprawuje jak go przetestuje, ale moi rodzice maja boscha i jest super. Rzeczy sa wlasnie mniej wymietolone niz po normalnym suszeniu, sa jakby takie wygladzone. My swoja kupilsmy za 1150 razem z kurierem. I to jest osobna suszarka, tak wychodzi chyba taniej.
No co ty Madziulka. Ja średnio raz na dwa tygodnie rozmawiam z moją zaprzyjaźnioną psychoterapeutką o Hubciu. I naprawdę mi to pomaga. Wiem co się dzieje, wiem czego nie robić, jakich błędów uniknąć, mogę się wyżalić ;-) Generalnie jestem spokojniejsza.
Nyzosiu - tak jak pisze Panna, jest wiele ćwiczeń i metod, żeby wspomóc dziecko w różnych rzeczach. Generalnie trzymam kciuki :-)
Panna - jak ci dobrze, to nie ma co tego zmieniać :-)
U nas pralka z szuszarką raczej nie ma racji bytu, przynajmniej na razie, bo ja specjalnie robię pranie wieczorem i stawiam w naszej sypialni, żeby nam się lepiej spało. Mamy tak suche powietrze, że rano jest już suche i tylko składam do szafy.
Nyzosiu - tak jak pisze Panna, jest wiele ćwiczeń i metod, żeby wspomóc dziecko w różnych rzeczach. Generalnie trzymam kciuki :-)
Panna - jak ci dobrze, to nie ma co tego zmieniać :-)
U nas pralka z szuszarką raczej nie ma racji bytu, przynajmniej na razie, bo ja specjalnie robię pranie wieczorem i stawiam w naszej sypialni, żeby nam się lepiej spało. Mamy tak suche powietrze, że rano jest już suche i tylko składam do szafy.
akacja moze stopniowo Hubert musi miec ta drzemke? bo jak wstal o 7 i dopiero pojdzie o 12 to moze troszke za duza przerwa? Fifi od ok 2 tyg moze krocej ma jedna drzemke wstaje miedzy 7 a 8 dzis np wstal o 7.45 i spi od 10min. a jak sie obudzi wytrzymuje ladnie do wieczora wogle nie widac zeby byl zmezony i spi juz o 20.
co do suszarki tez bym chciala ale teraz nie bedzie gdzie:P zastanawiam sie gdzie ja tam choinke pomieszcze hehe chyba kupie taka mala zeby gdzies postawic hehe
Zdrowka dla Heli i reszty malych przyziebionych szkrabow:)
Filip tez milion razy sie dziennie gdzies uderzy najbardziej cierpi jego glowa:( ale on na to zazwyczaj nie zwraca uwagi chyba ze mocno trzasnie gdzies.
idziemy w czwartek na kontrole z tym napieciem i do dentysty ciekawe czy pokaze buzke
Zdrowka dla Heli i reszty malych przyziebionych szkrabow:)
Filip tez milion razy sie dziennie gdzies uderzy najbardziej cierpi jego glowa:( ale on na to zazwyczaj nie zwraca uwagi chyba ze mocno trzasnie gdzies.
idziemy w czwartek na kontrole z tym napieciem i do dentysty ciekawe czy pokaze buzke
No właśnie nie wiem, co lepsze. Wczoraj miał drzemkę od 12:00 do 13:00 i o 18:00 juz się snuł nieprzytomny. Obawiam się, że jak go położe o 11:00, to na pewno padnie o tej 18:00, a jemu wystarczy 5 minut snu i będzie szaleństwo do 24:00 :-(
Na razie jeździ na swoim samochodziku po całym domu i robi brum, brum :-)
Na razie jeździ na swoim samochodziku po całym domu i robi brum, brum :-)
Nyzosiu Martynka ma katar od 2 tyg. bo Kuba ma to ona też ale w nocy miała stan podgorączkowy 38,4 i poczekam do jutra co się będzie działo.
Najgorsze że musimy po Kubę iść do przedszkola i nie wiem czy brać ją czy prosić sąsiadkę o to żeby z nią została?
Madziulka pytałam wcześniej o tego stomatologa ale pewnie przeoczyłaś tego posta :) To jak byłaś?
Najgorsze że musimy po Kubę iść do przedszkola i nie wiem czy brać ją czy prosić sąsiadkę o to żeby z nią została?
Madziulka pytałam wcześniej o tego stomatologa ale pewnie przeoczyłaś tego posta :) To jak byłaś?
Im dłużej jestem mamą tym bardziej jestem przekonana o tym, że dziecko się dostosowuje do rodzica w sposób naturalny. Oczywiście nie mówię, że dziecko jest bezproblemowe tylko - dziecko domatorów lepiej się czuje w domu, dziecko podróżników bez problemu znosi podróż itd. Przynajmniej tak mam w koło.
kurcze, chciałam w nocy wygrzac ta chorobe, ale wstawałam do młodego o 23, 24, 1, 3, 5, 5.30, 6.15.....czy on kurna na bezsennosc cierpi????? co to wgl. było!!! czuje sie nadal zdechle, na szczescie czosnek młodemu pomógł, bo dzis juz mu z nocha nie leci...
odebrałam wyniki, poszlismy na długi spacer...cieplusio fajnie, a teraz chychlam dalej w chałupie:p
no, jak antybiotyk działa...to dwa dni i po choróbsku, takze teraz trzymam kciuki za dzisiejsze badania Heluni:)
aniaa, panna, powiedzcie coś wiecej o tych zajeciach w GM. kiedy są, ile osob uczestniczy, jaki koszt i na czym wgl. polegaja...bo brzmi to interesujaco
odebrałam wyniki, poszlismy na długi spacer...cieplusio fajnie, a teraz chychlam dalej w chałupie:p
no, jak antybiotyk działa...to dwa dni i po choróbsku, takze teraz trzymam kciuki za dzisiejsze badania Heluni:)
aniaa, panna, powiedzcie coś wiecej o tych zajeciach w GM. kiedy są, ile osob uczestniczy, jaki koszt i na czym wgl. polegaja...bo brzmi to interesujaco
Z tymi zajęciami to jest zawsze różnie jeśli chodzi o ilość osób - jak bylam pierwszy raz, były dwie mamy, jak byłam wczoraj - 4 albo 5. Zazwyczaj prowadzi je pan Marcin, metodą Weroniki Sherborne, wczoraj bylo zastępstwo i babka byla średnia. Z tym facetem jest bardzo fajnie, bo on ma jeszcze instrumenty i dzieciaki sobie też mogą pograć.
Koszt - 30 zł za spotkanie, jak kupisz karnet na miesiąc to 25 zł. Ja będę chodzić dwa razy w miesiącu, więc karnetu nie opłaca mi się kupować.
Koszt - 30 zł za spotkanie, jak kupisz karnet na miesiąc to 25 zł. Ja będę chodzić dwa razy w miesiącu, więc karnetu nie opłaca mi się kupować.
i ja się dołączam do chorych. Przeziębienie mnie rozwaliło i czuję się jakby czołg po mnie przejechał. Mały na szczęście zdrowy ale co rusz kichnie albo kaszlnie więc pewnie i go dopadnie.
O co chodzi z tym czosnkiem, napiszcie tak łopatologicznie jak to porozwieszać :)
Szkoda że ta Gdynia tak daleko:) My chcieliśmy iść na zajęcia edumuzyka ale w zeszłym tygodniu w korkach utknęliśmy a dziś ja chora więc tez przepadną.
Czy Wasze dzieci uderzają główką z nerwów np. Mój jak się zezłości to uderza np głową o podłogę albo o ścianę. Wiem że nie umie sobie radzić z emocjami, ale boje się że sobie krzywdę zrobi. Jak przestał mnie bić to teraz zaczął siebie.
O co chodzi z tym czosnkiem, napiszcie tak łopatologicznie jak to porozwieszać :)
Szkoda że ta Gdynia tak daleko:) My chcieliśmy iść na zajęcia edumuzyka ale w zeszłym tygodniu w korkach utknęliśmy a dziś ja chora więc tez przepadną.
Czy Wasze dzieci uderzają główką z nerwów np. Mój jak się zezłości to uderza np głową o podłogę albo o ścianę. Wiem że nie umie sobie radzić z emocjami, ale boje się że sobie krzywdę zrobi. Jak przestał mnie bić to teraz zaczął siebie.
Ja mam elektroniczny - może być bezdotykowy do czoła albo dotykowy do ucha:) jest ok ale jak Hela ma duża temp to zawsze potwierdzam to elektronicznym takim starym w pupie. dopiero wtedy daje czopka.
Panna Twoja teoria nie do końca się sprawdza bo Helka jest kompletnie inna od nas i w nosie ma dostosowywanie się do nas. nie wiem po kim ona taka wrażliwa bo my z mężem delikatni nie jesteśmy:)
Panna Twoja teoria nie do końca się sprawdza bo Helka jest kompletnie inna od nas i w nosie ma dostosowywanie się do nas. nie wiem po kim ona taka wrażliwa bo my z mężem delikatni nie jesteśmy:)
Nyzosia i mjakmama a to działa też jeśli on robi tak tylko gdy mu czegoś zabronię albo zabiorę? Wcześniej właśnie jak się wkurzał to mnie bił, więc konsekwentnie przytrzymywałam mu łapki i mówiłam że nie można bo boli itp. przestał no i teraz uderza głową. Zastanawia mnie właśnie czy jakby był za mało przytulany to by robił to częściej a nie tylko jak ma atak złości :)
Ja mysle ze w chwili gdy to robi mozesz zrobic dwie rzeczy szybko odwrocic jego uwage i zobaczyc co si edzieje lub np wyjsc z pokoju i zobaczyc gdzies z ukrycia czy nadal to robi bo jesli nie to ewidentnie bawi sie z toba w mama zwroci uwage bo bede tlukl glowa
Co do przytulania to kazdy to lubi wiec zwiekszona ilosc nie zaszkodzi :)
Co do przytulania to kazdy to lubi wiec zwiekszona ilosc nie zaszkodzi :)
ten się ledwo ładuje a więc do nowego zapraszam
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-58-97-t274600,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-58-97-t274600,1,160.html