Widok
MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz. 31
Pozwolę sobie następny wątek założyć, bo tamten to już się ciężko ładował, prawie 500 postów miał ;)
Link do poprzedniego wątku: http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-cz-30-t174373,1,16.html
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
Co do noszenia w chuście zimą- jak najbardziej!!! Właściwie to zimą jest fajniej w chuście niż latem :) Maluszek grzeje się od rodzica, a rodzic od maluszka :) My Tosię zimą do chusty ubieraliśmy w body, pajacyka, ciepły welurowy dresik z kapturem, czapeczkę, rękawiczki, najczęściej brał ją do chusty mąż, zapinał polar na niej już i w trasę :) Była cieplutka, ale nie zgrzana, w sam raz :) A miała 2 tygodnie... :)
Z Wojtusia pępkiem jest problem. Najpierw musimy jechać do chirurga- usunąć ziarninę (azotem). Następnie musimy kupić plasterki na pępuszek i ściągać skórę obok pępka plasterkiem, tak żeby pępek się wciągał. To ma potrwać ok. 2 tygodnie.
Mój mężczyzna waży już prawie 5 kg :D Od wyjścia ze szpitala (czyli w miesiąc) przybrał już 1600 g :D Szaleństwo!
Ale jestem zła trochę, bo poradnię dzieci zdrowych przeniesiono na I piętro przychodni, trzeba pokonać mnóóóóóstwo schodów :/ Nie wiem, jak tam się można z wózkiem dostać. Ja na szczęście poszlam z chustą...
Link do poprzedniego wątku: http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-cz-30-t174373,1,16.html
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
Co do noszenia w chuście zimą- jak najbardziej!!! Właściwie to zimą jest fajniej w chuście niż latem :) Maluszek grzeje się od rodzica, a rodzic od maluszka :) My Tosię zimą do chusty ubieraliśmy w body, pajacyka, ciepły welurowy dresik z kapturem, czapeczkę, rękawiczki, najczęściej brał ją do chusty mąż, zapinał polar na niej już i w trasę :) Była cieplutka, ale nie zgrzana, w sam raz :) A miała 2 tygodnie... :)
Z Wojtusia pępkiem jest problem. Najpierw musimy jechać do chirurga- usunąć ziarninę (azotem). Następnie musimy kupić plasterki na pępuszek i ściągać skórę obok pępka plasterkiem, tak żeby pępek się wciągał. To ma potrwać ok. 2 tygodnie.
Mój mężczyzna waży już prawie 5 kg :D Od wyjścia ze szpitala (czyli w miesiąc) przybrał już 1600 g :D Szaleństwo!
Ale jestem zła trochę, bo poradnię dzieci zdrowych przeniesiono na I piętro przychodni, trzeba pokonać mnóóóóóstwo schodów :/ Nie wiem, jak tam się można z wózkiem dostać. Ja na szczęście poszlam z chustą...
to ja wklejam z poprzedniego wątku
kasiaka, a robi Ci się przy tym taki twardy brzuch? Ja jak miałam w szpitalu skurcze, to nie przypominało to bólu menstruacyjnego,ale pewnie to nie reguła
dziewczyny, nie przejmujcie się wagą, ja przytyłam 15kg w ciąży, a teraz ważę mniej niż przed. Brzuch jeszcze nie jest idealny, bo trochę za dużo skóry, ale jest płaski. Spokojnie wchodzę w spodnie z przed ciąży.
Co do laktatora, to ja miałam na początek w szpitalu elektryczny i się nie sprawdził, mocno ciągnął i strasznie bolały mnie sutki, także na drugi dzień mąż kupił mi ręczny Medela i jego używam do dzisiaj
kasiaka, a robi Ci się przy tym taki twardy brzuch? Ja jak miałam w szpitalu skurcze, to nie przypominało to bólu menstruacyjnego,ale pewnie to nie reguła
dziewczyny, nie przejmujcie się wagą, ja przytyłam 15kg w ciąży, a teraz ważę mniej niż przed. Brzuch jeszcze nie jest idealny, bo trochę za dużo skóry, ale jest płaski. Spokojnie wchodzę w spodnie z przed ciąży.
Co do laktatora, to ja miałam na początek w szpitalu elektryczny i się nie sprawdził, mocno ciągnął i strasznie bolały mnie sutki, także na drugi dzień mąż kupił mi ręczny Medela i jego używam do dzisiaj
ja tez mam medele ręczny i jest całkiem spoko:)
yecath co to jest ta ziarnina?
mój mąż właśnie wyfrunął na pępowe...na działce mają grila i mnóstwo wódy, a ja zostałam tu z moim mężczyzną malutkim:) ale co bym nie była gorsza to zaprosiłam 3 ciocie klocie, mam ciacho, winko, zakąski i robimy baby shower:) przynajmniej nie bede jak ten kołek sama siedzieć (choć wiadomo że mój baby shower nie potrwa do późnych godzin) no a ciociunie poznają maluszka:)
yecath co to jest ta ziarnina?
mój mąż właśnie wyfrunął na pępowe...na działce mają grila i mnóstwo wódy, a ja zostałam tu z moim mężczyzną malutkim:) ale co bym nie była gorsza to zaprosiłam 3 ciocie klocie, mam ciacho, winko, zakąski i robimy baby shower:) przynajmniej nie bede jak ten kołek sama siedzieć (choć wiadomo że mój baby shower nie potrwa do późnych godzin) no a ciociunie poznają maluszka:)
Moje bóle były typowo jak na okres tylko mocniejsze:) I faktycznie brzuch sie musi napinać.
Ale powiem wam szczerze ze już nie za bardzo pamiętam jak to boli:)
Yecath a od czego robi się ta przepuklina??
Mnie na początku od tego laktatora tez bolały sutki ale za to teraz mam tak zahartowane ze nawet jak młoda źle je to mi nie pękają:)
Ale powiem wam szczerze ze już nie za bardzo pamiętam jak to boli:)
Yecath a od czego robi się ta przepuklina??
Mnie na początku od tego laktatora tez bolały sutki ale za to teraz mam tak zahartowane ze nawet jak młoda źle je to mi nie pękają:)
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
dopisałam Ajcie do listy rozpakowanych mamusiek
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
dopisałam Ajcie do listy rozpakowanych mamusiek
ta ziarnina wygląda jak taka mała kuleczka... Mąż mi tłumaczył jakoś tak łopatologicznie, że to jest tkanka łączna, która pojawia się przy bliznach, dziurkach w ciele itp - ale nie jest ona "wskazana", nie jest elastyczna, nie spełnia właściwości skóry, dlatego trzeba ją usunąć i w tym miejscu ma dojrzeć prawdziwa skóra...
A przepuklina pępkowa występuje dość często u maluszków, to taka wada wrodzona, ale leciutka i bardziej kosmetyczna niż chorobowa.
Poczytałam sobie w necie- brzmi to strasznie: "Jeśli trzewia – zamiast tkwić jak należy w jamie brzusznej – próbują wypchnąć się na zewnątrz przez niedomknięty pierścień pępkowy (to struktura anatomiczna wewnątrz brzucha, a nie sam pępuszek), to właśnie wtedy mówimy o przepuklinie pępkowej. Przykryta skórą „dziurka”, przez którą próbują się wydostać organy wewnętrzne, może być mała - taka, że da się wyczuć jej krawędzie opuszkiem małego palca, lub duża, nawet na 3–4 cm."
A przepuklina pępkowa występuje dość często u maluszków, to taka wada wrodzona, ale leciutka i bardziej kosmetyczna niż chorobowa.
Poczytałam sobie w necie- brzmi to strasznie: "Jeśli trzewia – zamiast tkwić jak należy w jamie brzusznej – próbują wypchnąć się na zewnątrz przez niedomknięty pierścień pępkowy (to struktura anatomiczna wewnątrz brzucha, a nie sam pępuszek), to właśnie wtedy mówimy o przepuklinie pępkowej. Przykryta skórą „dziurka”, przez którą próbują się wydostać organy wewnętrzne, może być mała - taka, że da się wyczuć jej krawędzie opuszkiem małego palca, lub duża, nawet na 3–4 cm."
Gratulacje dla nowej rozpakowanej mamusi:)
My dzisiaj znowu mieliśmy pięknie przespana noc:) Teraz mała sie najadła i śpi.
Dziewczyny wiecie coś może o wzmożonym napięciu mięśniowym? Boje sie ze mała może to mieć bo już unosi głowę... Wizytę u lekarza mamy niby w następny poniedziałek ale pójdę z nią w ten - wbije sie w kolejkę:)
I jeszcze pytanie do butelkowych mam - jakie używacie butelki?
My dzisiaj znowu mieliśmy pięknie przespana noc:) Teraz mała sie najadła i śpi.
Dziewczyny wiecie coś może o wzmożonym napięciu mięśniowym? Boje sie ze mała może to mieć bo już unosi głowę... Wizytę u lekarza mamy niby w następny poniedziałek ale pójdę z nią w ten - wbije sie w kolejkę:)
I jeszcze pytanie do butelkowych mam - jakie używacie butelki?
Nyzosia, panikaro :P to normalne, ze maluchy ćwiczą główkę :) Wojtuś też ładnie trzyma łepetynkę, jak leży na brzuszku, opiera się na rączkach i patrzy na wprost, nieźle mu to idzie :)
Wzmożone napięcie mięśniowe zazwyczaj można rozpoznać po tym, że maluszek wygina się bardzo mocno w łuk, np. do tyłu (ale nie czasami, tylko często).
Ja jestem butelkowa tylko, gdy idziemy na wesele albo wybywam na panieński- wtedy Wojtuś dostaje mleczko z butelki Lovi, miałam wcześniej Avent i Tommee Tippee, Lovi najlepsze jak dla mnie :)
Wzmożone napięcie mięśniowe zazwyczaj można rozpoznać po tym, że maluszek wygina się bardzo mocno w łuk, np. do tyłu (ale nie czasami, tylko często).
Ja jestem butelkowa tylko, gdy idziemy na wesele albo wybywam na panieński- wtedy Wojtuś dostaje mleczko z butelki Lovi, miałam wcześniej Avent i Tommee Tippee, Lovi najlepsze jak dla mnie :)
hejka
no ja bylam butelkowa z Anastazja od poczatku bo po cc nie mialam pokarmu... u nas najlepsza okazala sie NUK, ale uzywalam na zmiane NUK, TT i AVENT:) mala bez problemu pila z kazdej:)))
a ja ciagle 2 w 1...:) cos oporne to moja Lwiatko:)
no ja bylam butelkowa z Anastazja od poczatku bo po cc nie mialam pokarmu... u nas najlepsza okazala sie NUK, ale uzywalam na zmiane NUK, TT i AVENT:) mala bez problemu pila z kazdej:)))
a ja ciagle 2 w 1...:) cos oporne to moja Lwiatko:)
WYMARZONA SUKNIA NA TWÓJ ŚLUB:)
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
Hej,dawno mnie tu nie bylo,ale to brak czasu:P
Ja juz zgubilam kilogramy ktore przybralam w ciazy i mieszcze sie we wszystko sprzed ciazy;)
Moj mały tez podnosi głowke i sobie kreci z jednej str na druga wiec to chyba normalne;)
Ja mialam butelki TT kupione i niestety mały nie umiał złapac z nich smoczka i kumpela przyniosła mi butelki Lovi bo nie uzywała ich i mały odrazu pieknie z nich pije i mam tez avent od innej znajomej i tez sa dobre,wiec TT u mnie sie poki co nie sprawdziły;/;/
Gratulacje dla kolejnej mamusi:)
Milego dnia!
Ja juz zgubilam kilogramy ktore przybralam w ciazy i mieszcze sie we wszystko sprzed ciazy;)
Moj mały tez podnosi głowke i sobie kreci z jednej str na druga wiec to chyba normalne;)
Ja mialam butelki TT kupione i niestety mały nie umiał złapac z nich smoczka i kumpela przyniosła mi butelki Lovi bo nie uzywała ich i mały odrazu pieknie z nich pije i mam tez avent od innej znajomej i tez sa dobre,wiec TT u mnie sie poki co nie sprawdziły;/;/
Gratulacje dla kolejnej mamusi:)
Milego dnia!
He he Yecath mówisz że panikuje:) Kurcze wiesz jak jest z pierwszym dzieckiem:)
Wszyscy się cieszą że ona taka silna a ja się martwię że podnosi głowę:) Faktycznie innych objawów wnm raczej nie ma - nie zaciska piąstek, nie płacze jakoś strasznie często, w łuk wygina się faktycznie tylko czasami. No to może jednak poczekam do tej zaplanowanej wizyty:)
Co do butelek to pytałam bo na początku używałam Aventu a potem odkryłam że mam jeszcze TT niby antykolkową ale coś mi się wydaje że po tej butelce małą bolał brzuch. Tzn. są dwa wyjścia albo butla albo ja się czegoś najadłam:) Dzisiaj wracam do Aventowch butelek zobaczymy jak będzie.
A i ma któraś może dźwięk suszarki nagrany? Jak tak to ja bym poprosiła na maila:) zofia.zelez@gmail.com
Wczoraj jak ją bolał brzuch włączyłam w końcu suszarkę żeby jej ogrzać brzuszek i słuchajcie dziecko padło w ciągu 2 sekund od włączenia suszarki:)))
Wszyscy się cieszą że ona taka silna a ja się martwię że podnosi głowę:) Faktycznie innych objawów wnm raczej nie ma - nie zaciska piąstek, nie płacze jakoś strasznie często, w łuk wygina się faktycznie tylko czasami. No to może jednak poczekam do tej zaplanowanej wizyty:)
Co do butelek to pytałam bo na początku używałam Aventu a potem odkryłam że mam jeszcze TT niby antykolkową ale coś mi się wydaje że po tej butelce małą bolał brzuch. Tzn. są dwa wyjścia albo butla albo ja się czegoś najadłam:) Dzisiaj wracam do Aventowch butelek zobaczymy jak będzie.
A i ma któraś może dźwięk suszarki nagrany? Jak tak to ja bym poprosiła na maila:) zofia.zelez@gmail.com
Wczoraj jak ją bolał brzuch włączyłam w końcu suszarkę żeby jej ogrzać brzuszek i słuchajcie dziecko padło w ciągu 2 sekund od włączenia suszarki:)))
hej hej ;) ale mamy już mamusiowe tematy :D my kupiliśmy w razie co butelkę Aventu - mam nadzieje że nie będziemy musieli jej używać
Nyzosia na SR nas przestrzegali przed suszarką włączaną na brzuszek - mówili że bardzo dużo rodziców z poparzoną skórą niemowlaka przyjeżdza do szpitala :((( mysle że z płyty byłoby o wiele bezpieczniej.
Nyzosia na SR nas przestrzegali przed suszarką włączaną na brzuszek - mówili że bardzo dużo rodziców z poparzoną skórą niemowlaka przyjeżdza do szpitala :((( mysle że z płyty byłoby o wiele bezpieczniej.
gratulacje dla kolejnych rozpakowanych!
kciuki za sierpniowe ciężarówki - już nam mało zostało...
w wątku faktycznie już zaawansowane tematy - fajnie się czyta :)
Madziulka podziwiam za spokój ;)
wózek mam od 30tc, ale ja lubię mieć wszystko wcześniej. teraz siedzę i nudzę się okrutnie, bo od tygodnia wszystko zapięte na ostatni guzik :)
łóżeczko mam z ikei (do tego regał i komodę) - jak dla mnie super i razem wszystko fajnie wygląda.
kciuki za sierpniowe ciężarówki - już nam mało zostało...
w wątku faktycznie już zaawansowane tematy - fajnie się czyta :)
Madziulka podziwiam za spokój ;)
wózek mam od 30tc, ale ja lubię mieć wszystko wcześniej. teraz siedzę i nudzę się okrutnie, bo od tygodnia wszystko zapięte na ostatni guzik :)
łóżeczko mam z ikei (do tego regał i komodę) - jak dla mnie super i razem wszystko fajnie wygląda.
Ja łóżeczko już mam.
Ale nadal brakuje wózka, fotelika z bazą ( to już na szczęście wybrane, tylko jeszcze niezakupione), komody z przewijakiem, prześcieradeł , leżaczka ...No i jakichkolwiek zabawek :)
Tak powoli kupujemy kolejne rzeczy, nie tak łatwo jest podjąć decyzję ...
A ja dziś u rodziców, właśnie z działki wróciłam - mam świeże wisienki, agrest, brzoskwinki i jabłuszka :) Jak fajnie ...
Ale nadal brakuje wózka, fotelika z bazą ( to już na szczęście wybrane, tylko jeszcze niezakupione), komody z przewijakiem, prześcieradeł , leżaczka ...No i jakichkolwiek zabawek :)
Tak powoli kupujemy kolejne rzeczy, nie tak łatwo jest podjąć decyzję ...
A ja dziś u rodziców, właśnie z działki wróciłam - mam świeże wisienki, agrest, brzoskwinki i jabłuszka :) Jak fajnie ...
My mielismy wszystko skompletowane w polowie czerwca, gdzies okolo 32tc, i fakt pozniej juz nie bylo co kupowac i planowac, ale zawsze latwiej bylo sie poruszac i teraz jestem spokojna... ale ze mnie juz taki typ, ze musze wszystko wczesniej zaplanowac, np. po oswiadczynach, date slubu wyznaczylismy na za prawie 3 lata, co troszke zasmucilo mojego meza, ale wszystko po to by bylo dopiete na ostatni guzik :)
No w sumie tylko zabawek zadnych nie kupilismy, ale tez nastawiam sie na to, ze zapewne sporo dostaniemy, wiec ten zakup sobie odpuscilismy
No w sumie tylko zabawek zadnych nie kupilismy, ale tez nastawiam sie na to, ze zapewne sporo dostaniemy, wiec ten zakup sobie odpuscilismy
Dziewczyny,
Dzięki za gratulacje! Ostatnie 2 tygodnie to było istne szaleństwo :)
Malutka ważyła 3190, mierzyła 54 cm. Poród skończył się CC.
Mati jest cudowna. Jest małym śpioszkiem i żarłokiem :) Kocha kąpiele i przytulanki. Najchętniej cały czas miałabym ja przy sobie :))
Mam nadzieję, ze mi to minie, bo nic w domu nie zrobię przy Małej :)
Czytam Was i zastanawiam się od kiedy można kłaść Maleństwo na brzuszek i sprawdzać czy podnosi główkę?
U nas problemy z brzuszkiem. Mała nie może zrobić kupek. Napina się, pręży, stęka i nic.. :( Jak jej pomóc?
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Dzięki za gratulacje! Ostatnie 2 tygodnie to było istne szaleństwo :)
Malutka ważyła 3190, mierzyła 54 cm. Poród skończył się CC.
Mati jest cudowna. Jest małym śpioszkiem i żarłokiem :) Kocha kąpiele i przytulanki. Najchętniej cały czas miałabym ja przy sobie :))
Mam nadzieję, ze mi to minie, bo nic w domu nie zrobię przy Małej :)
Czytam Was i zastanawiam się od kiedy można kłaść Maleństwo na brzuszek i sprawdzać czy podnosi główkę?
U nas problemy z brzuszkiem. Mała nie może zrobić kupek. Napina się, pręży, stęka i nic.. :( Jak jej pomóc?
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Hej,
do dziewczyn po terminie ;) miałyście podawaną oksytocynę w kroplówce to musiałyście leżeć czy mogłyście chodzić ?
ja coraz bardziej boje się poniedziałku, pewnie skończy się wywołaniem a to podobno strasznie boli i jest ryzyko duże dla dziecka ;(
dziś kupiłam mleko gotowe Nan 1 podobno jest najlepsze a zmieniać nie wolno jak by podali jakieś inne w szpitalu gdybym nie mogla karmić
aha i na ile powinny starczyć pampersy 1 ? mam 7 paczek newborn po 21szt i jedna po 72
w ogóle co jeszcze jest potrzebne na początek, coś co na pewno się przyda Wy już jesteście zaprawione wiec pewnie wiecie ;))
do dziewczyn po terminie ;) miałyście podawaną oksytocynę w kroplówce to musiałyście leżeć czy mogłyście chodzić ?
ja coraz bardziej boje się poniedziałku, pewnie skończy się wywołaniem a to podobno strasznie boli i jest ryzyko duże dla dziecka ;(
dziś kupiłam mleko gotowe Nan 1 podobno jest najlepsze a zmieniać nie wolno jak by podali jakieś inne w szpitalu gdybym nie mogla karmić
aha i na ile powinny starczyć pampersy 1 ? mam 7 paczek newborn po 21szt i jedna po 72
w ogóle co jeszcze jest potrzebne na początek, coś co na pewno się przyda Wy już jesteście zaprawione wiec pewnie wiecie ;))
sylwiir gratulacje :)
a poniżej zaktualizowana lista
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
22.07 Moniczka.P - synek ;)
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
a poniżej zaktualizowana lista
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
22.07 Moniczka.P - synek ;)
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
Sylwir gratulacje:) Ale nam sie watek szybko rozpakowuje:)
Ajcia wiem cos na temat przytulania:) Moja Helka niecierpi byc sama. Przed chwila polozylam ja do lozeczka bo juz niby zasnela ale zaraz zaczela przerazliwie plakac. Oczywiscie przestala jak tylko wzielam ją na rece:) Teraz grzecznie spi na mnie:)
Ale mnie sie dzisiaj udalo ogolić nogi i pomalować paznokcie u nóg:) Tak wiec jest coraz lepiej:)
Ja moją już kładę na brzuch - ale najbardziej lubi leżeć na brzuchu u mnie lub u taty:) A główkę już podnosi co mnie niestety niepokoi. Pisałam o tym wyżej.
Problemy z brzuszkiem tez mamy ale malutka robi ładne kupki i puszcza mega baczki - ale ma tez momenty ze płacze i sie pręży.
U nas pomaga suszarka:)
Przyszła mama jak ja miałam podawana oksy to na początku musiałam leżeć a potem mogłam stać. A podczas porodu normalnie mogłam sie ruszać. I nie wiem czy boli bardziej oksy. Myślę ze na każdego działa inaczej.
Ajcia wiem cos na temat przytulania:) Moja Helka niecierpi byc sama. Przed chwila polozylam ja do lozeczka bo juz niby zasnela ale zaraz zaczela przerazliwie plakac. Oczywiscie przestala jak tylko wzielam ją na rece:) Teraz grzecznie spi na mnie:)
Ale mnie sie dzisiaj udalo ogolić nogi i pomalować paznokcie u nóg:) Tak wiec jest coraz lepiej:)
Ja moją już kładę na brzuch - ale najbardziej lubi leżeć na brzuchu u mnie lub u taty:) A główkę już podnosi co mnie niestety niepokoi. Pisałam o tym wyżej.
Problemy z brzuszkiem tez mamy ale malutka robi ładne kupki i puszcza mega baczki - ale ma tez momenty ze płacze i sie pręży.
U nas pomaga suszarka:)
Przyszła mama jak ja miałam podawana oksy to na początku musiałam leżeć a potem mogłam stać. A podczas porodu normalnie mogłam sie ruszać. I nie wiem czy boli bardziej oksy. Myślę ze na każdego działa inaczej.
Sylwiir gratulacje:) No no jest Nas coraz wiecej:)
Nyzosia,jako mama z dłuzszym o dwa tygodnie stazem hehe moge Ci powiedziec ze udało mi sie pare razy ogolic nogi i pomalowac pazurki wiec bedzie coraz lepiej u Ciebie hehe moze nawet uda sie wyskoczyc na babskie zakupy po jakies fajne ciuszki:D,ja juz byłam:P
Dzisiaj byłam po kiecke i buty na wesele i nawet zmiescilam sie w normalana 'mala czarna' wiec jestem mega zadowolona,taka mała rzecz a cieszy:D
Nyzosia,jako mama z dłuzszym o dwa tygodnie stazem hehe moge Ci powiedziec ze udało mi sie pare razy ogolic nogi i pomalowac pazurki wiec bedzie coraz lepiej u Ciebie hehe moze nawet uda sie wyskoczyc na babskie zakupy po jakies fajne ciuszki:D,ja juz byłam:P
Dzisiaj byłam po kiecke i buty na wesele i nawet zmiescilam sie w normalana 'mala czarna' wiec jestem mega zadowolona,taka mała rzecz a cieszy:D
hej
przyszlamama, nie wiem kto Ci naopowiadal takich rzeczy ze nie wolno zmienic w razie czego mleka... ja nie mialam pokarmu przy pierwszej Corci wiec dostawala w szpitalu mleczko-bylo to bebiko (dodam jeszcze ze w szpitalu bylysmy dwa tygodnie), a po powrocie do domu zaczelam jej dawac Nan:) i nie bylo z tym zadnego problemu
takze naprawde nie nakrecaj sie:) absolutnie nie ma z tym problemu:) no chyba ze dziecko ma skaze bialkowa czy inne klopoty to musi byc specjalne mleko
a u mnie nadal cisza... cos mnie dzis strasznie goni co prawda i wydaje mi sie ze jakies skurczyki zaczynam poczuwac ale sama nie wiem:) przy pierwszej corci nie mialam takich "atrakcji" bo bylo planowe CC wiec coz..........czekam na wodowanie:))))))))
przyszlamama, nie wiem kto Ci naopowiadal takich rzeczy ze nie wolno zmienic w razie czego mleka... ja nie mialam pokarmu przy pierwszej Corci wiec dostawala w szpitalu mleczko-bylo to bebiko (dodam jeszcze ze w szpitalu bylysmy dwa tygodnie), a po powrocie do domu zaczelam jej dawac Nan:) i nie bylo z tym zadnego problemu
takze naprawde nie nakrecaj sie:) absolutnie nie ma z tym problemu:) no chyba ze dziecko ma skaze bialkowa czy inne klopoty to musi byc specjalne mleko
a u mnie nadal cisza... cos mnie dzis strasznie goni co prawda i wydaje mi sie ze jakies skurczyki zaczynam poczuwac ale sama nie wiem:) przy pierwszej corci nie mialam takich "atrakcji" bo bylo planowe CC wiec coz..........czekam na wodowanie:))))))))
WYMARZONA SUKNIA NA TWÓJ ŚLUB:)
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
Cześć. Gratulacje dla nowych mamuś :). Aniaa jaki wózek kupiłaś? Ja mam cały czas o wózek wojnę w domu, nie możemy się zdecydować...
Co do łóżeczka. Nie wiem jak w praktyce, ale wszyscy znajomi, którzy mają łóżeczko z szyfladą stwierdzają, że nie praktyczne, bo szuflada jest mała w dość płaska. Wszyscy mówią, że lepiej kupić łóżeczko bez szyflady w pod łóżeczko wstawić kosze lub pudełka (np z ikei). dużo więcej się zmieści.
Co do łóżeczka. Nie wiem jak w praktyce, ale wszyscy znajomi, którzy mają łóżeczko z szyfladą stwierdzają, że nie praktyczne, bo szuflada jest mała w dość płaska. Wszyscy mówią, że lepiej kupić łóżeczko bez szyflady w pod łóżeczko wstawić kosze lub pudełka (np z ikei). dużo więcej się zmieści.
Witam. :)
Pisalam juz dawno ale skasowalo mi sie i zniechecilam sie powtarzac:P nie mialam tak czasu pisac bo co chcwile ktos w odwiedziny albo my na spacerku itp bo tatus juz jutro idzie do pracy. Maly spi z nami w nocy:P nie chcialam tego ale tak jedynie spi po 3 a nawet 4 godzinki a jak go przenosze do kolyski to max 30min i sie budzi. Mam nadzieje ze takiego malucha nie da sie jeszcze rozpiescic i to minie.
Co do porodu to jak pisalam wtedy ze to chyba to to sie sprawdzilo:P po 17 czy 18 mialam juz regularne co 2 minuty bole krzyzowe nic nie czulam na brzuchu nie czulam przerwy miedzy tymi skurczami tak naprawde o 19 bylismy na IP a o 20 na porodowce:) Porod mielismy rodzinny bardzo mi moj pomogl masowal plecki robil oklady podawal wody a oddychal mocniej i glosniej niz ja:P Niestety musieli mnie naciac do tego popekalam a lekarka musiala na brzuch sie klasc a moj na plecy maly nie chcial wylezc moze ma za duza glowke jak dla mnie a na usg nie bylam w stanie juz wstac.
Maly jest w czepku urodzony:) dostalam opieprz bo nie mialam przec a parlam i maly w tym kokonie wyskoczyl polozna w ostatniej chwili go zlapala. Czyli wyskoczuyl nam Filip z Konopi:P
Potem czekalo mnie szycie ktore trwalo godzine a Filipek byl z tatusiem i babciami wtedy jeszcze mialam lyzeczkowanie.. a urodzil sie o 22.52 wiec chyba szybciutko jak na pierwszy porod. Nie moglam przez pare dni siedziec ale juz teraz smigam:) i tez brzuszek mam prawie plasciutki:)
Tez bolaly mnie brodawki i mialam guzki:( Pije herbatke szalwiawa bo mam za duzo pokarmu.
Filipek jest bardzo grzeczny bez kolek itp a ja zaczynam powoli wprowadzac cos innego do menu:)
Pisalam juz dawno ale skasowalo mi sie i zniechecilam sie powtarzac:P nie mialam tak czasu pisac bo co chcwile ktos w odwiedziny albo my na spacerku itp bo tatus juz jutro idzie do pracy. Maly spi z nami w nocy:P nie chcialam tego ale tak jedynie spi po 3 a nawet 4 godzinki a jak go przenosze do kolyski to max 30min i sie budzi. Mam nadzieje ze takiego malucha nie da sie jeszcze rozpiescic i to minie.
Co do porodu to jak pisalam wtedy ze to chyba to to sie sprawdzilo:P po 17 czy 18 mialam juz regularne co 2 minuty bole krzyzowe nic nie czulam na brzuchu nie czulam przerwy miedzy tymi skurczami tak naprawde o 19 bylismy na IP a o 20 na porodowce:) Porod mielismy rodzinny bardzo mi moj pomogl masowal plecki robil oklady podawal wody a oddychal mocniej i glosniej niz ja:P Niestety musieli mnie naciac do tego popekalam a lekarka musiala na brzuch sie klasc a moj na plecy maly nie chcial wylezc moze ma za duza glowke jak dla mnie a na usg nie bylam w stanie juz wstac.
Maly jest w czepku urodzony:) dostalam opieprz bo nie mialam przec a parlam i maly w tym kokonie wyskoczyl polozna w ostatniej chwili go zlapala. Czyli wyskoczuyl nam Filip z Konopi:P
Potem czekalo mnie szycie ktore trwalo godzine a Filipek byl z tatusiem i babciami wtedy jeszcze mialam lyzeczkowanie.. a urodzil sie o 22.52 wiec chyba szybciutko jak na pierwszy porod. Nie moglam przez pare dni siedziec ale juz teraz smigam:) i tez brzuszek mam prawie plasciutki:)
Tez bolaly mnie brodawki i mialam guzki:( Pije herbatke szalwiawa bo mam za duzo pokarmu.
Filipek jest bardzo grzeczny bez kolek itp a ja zaczynam powoli wprowadzac cos innego do menu:)

ssabinko gratuluję!!!To bedzie miał Filipek farta w zyciu!
Maja tez spała ze mna na początku.Teraz spi w swojej kolysce, ale i tak się czasami nudzi i chce do nas.Nie wiem, czy da sie rozpiescic takie malenstwo, ale ja tak lubie tak sobie lezec razem z nią i sie na nia patrzeć, że ciężko by mi bylo z tego zupelnie zrezygnowac.
Nyzosiu Maja tez trzyma glowke juz i pani doktor sie nawet dziwila ze sie teraz takie silne dzieci rodza.Do zmartwien powodow mi zadnych nie dala, wiec nic sie nie martw!!!
Maja tez spała ze mna na początku.Teraz spi w swojej kolysce, ale i tak się czasami nudzi i chce do nas.Nie wiem, czy da sie rozpiescic takie malenstwo, ale ja tak lubie tak sobie lezec razem z nią i sie na nia patrzeć, że ciężko by mi bylo z tego zupelnie zrezygnowac.
Nyzosiu Maja tez trzyma glowke juz i pani doktor sie nawet dziwila ze sie teraz takie silne dzieci rodza.Do zmartwien powodow mi zadnych nie dala, wiec nic sie nie martw!!!
alycja - takich rzeczy naopowiadał mi zaprzyjaźniony pediatra...zresztą jest dużo opinii na ten temat innych doświadczonych osób jak i "zwykłych" opinii w necie, wystarczy poczytać...po co Mała ma później mieć jakieś problemy z brzuszkiem wole chuchać na zimne ;)
ssabinko gratuluje :) Twój Filipek będzie miał pewnie wielkie szczęście :)
ssabinko gratuluje :) Twój Filipek będzie miał pewnie wielkie szczęście :)
Anettkaboss kupilismy Emmaljunge Mondial Duo Combi. Wklejam zdjecie:) Nie ukrywam ze w wozku sie po prostu zakochałam, zawsze chcialam miec taki troche stylizowany na starszy:) Dla mnie duza zaleta jest to ze ma duza gondole bo Mala bedzie jezdzila cala jesien i zime. Przed zakupem widzialam pare Mam z takim wozkiem wiec wypytałam o wszytsko i byly bardzo zadowolone wiec sie zdecydowalam:)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Cześć dziewczyny,
Ssabinka już myślałam ze się nigdy nie odezwiesz:) Dobrze ze znalazłaś czas:)
My mieliśmy dzisiaj dzień pełen wrażeń. Najpierw mała została z babcia a my wyrwaliśmy sie do sklepu a potem byliśmy na pierwszym spacerku:)
Helka super spala:)
W nocy staram sie ja odkładać do łóżeczka ale nie zawsze sie daje. dzisiaj spala pol nocy na moim brzuchu:) jest mega przytulak:) w dzień nie ma mowy żeby spala sama.
jutro idziemy jednak do lekarza bo mała ma problemy z brzuszkiem:((( Płacze tak około pół godziny po jedzeniu a do tego robi takie strzelające kupy:( Czy wasze dzieci tez tak maja??
Z dobrych wieści mam 2,5kg mniej niz przed ciążą i jak dzisiaj ubrałam moje stare jeansy to mi z tyłka spadały:)
Ssabinka już myślałam ze się nigdy nie odezwiesz:) Dobrze ze znalazłaś czas:)
My mieliśmy dzisiaj dzień pełen wrażeń. Najpierw mała została z babcia a my wyrwaliśmy sie do sklepu a potem byliśmy na pierwszym spacerku:)
Helka super spala:)
W nocy staram sie ja odkładać do łóżeczka ale nie zawsze sie daje. dzisiaj spala pol nocy na moim brzuchu:) jest mega przytulak:) w dzień nie ma mowy żeby spala sama.
jutro idziemy jednak do lekarza bo mała ma problemy z brzuszkiem:((( Płacze tak około pół godziny po jedzeniu a do tego robi takie strzelające kupy:( Czy wasze dzieci tez tak maja??
Z dobrych wieści mam 2,5kg mniej niz przed ciążą i jak dzisiaj ubrałam moje stare jeansy to mi z tyłka spadały:)
jak moj robi kupke to chyba wszyscy slysza:) a na pierwszym spacerku bylismy juz w zeszla niedziele w 4dobie jego zycia:) wtedy bylo ciezko ale to zemna bo powoli chodzilam:P maly ladnie lula na dworzu wiec sie ciesze:) na zakupach i w odwiedzinach tez z nim bylismy.
Co do ciuchow to nie zapinam sie w piersiach yyyyyyyyyyy i musze kupic chyba jeszcze pare stanikow do karmienia. staram sie w nich spac ale jak cos w nocy cisnie to sciagam
Ciekawe jak jutro dam rade sama z malym... a co jecie mamy karmiace??? bo nie wiem co moge zaczac wprowadzac pomalu... ale jem pomidory salate szczypiorek i chyba jest ok ale mam ochote juz na normalny obiad
Co do ciuchow to nie zapinam sie w piersiach yyyyyyyyyyy i musze kupic chyba jeszcze pare stanikow do karmienia. staram sie w nich spac ale jak cos w nocy cisnie to sciagam
Ciekawe jak jutro dam rade sama z malym... a co jecie mamy karmiace??? bo nie wiem co moge zaczac wprowadzac pomalu... ale jem pomidory salate szczypiorek i chyba jest ok ale mam ochote juz na normalny obiad

Nyzosia,
Ja jutro też wybieram się do pediatry z brzuszkowymi problemami..
Tak jak małado tej pory spała jak w zegarku, tak dziś w nocy budzenie co 1,5 godziny, stękanie, prężenie się i w końcu płacz :(
A później cały dzień z małą przy piersi, bo była totalnie rozbita i niewyspana.. i ciąg dalszy brzuszkowych problemów..
Kupki też wali strzelające, dzisiaj po kąpieli zrobiła na ręcznik baaaardzo rzadką kupkę.. Nie wiem czy to dobrze :( i martwię się strasznie!
Moja Mati to też mega pieszczoch ;) Śpi z nami w wyrku i nawet w ciągu dnia też nie chce spać w swoim łóżeczku.. Już nas sobie ustawia ;) Teraz śpi obok mnie w salonie.. ;)
Dzisiaj na brzuszkowe stękanie i prężenie się testowaliśmy suszarkę i faktycznie! Działa!! :)
Czego to ludzie nie wymyślą..
Gratuluję szybkiego spadku wagi! Ja mam jeszcze 2 kg do wagi sprzed ciąży, ale tak mało jem ( z racji tego, że boję się jeść cokolwiek, bo boję się, ze te rewolucje małej to przeze mnie), że czuję, że do wagi sprzed ciąży wrócę raz dwa ;)
Pozdrawiam i życzę, żeby Helka nie cierpiała i ładnie przespała noc :)
Ja jutro też wybieram się do pediatry z brzuszkowymi problemami..
Tak jak małado tej pory spała jak w zegarku, tak dziś w nocy budzenie co 1,5 godziny, stękanie, prężenie się i w końcu płacz :(
A później cały dzień z małą przy piersi, bo była totalnie rozbita i niewyspana.. i ciąg dalszy brzuszkowych problemów..
Kupki też wali strzelające, dzisiaj po kąpieli zrobiła na ręcznik baaaardzo rzadką kupkę.. Nie wiem czy to dobrze :( i martwię się strasznie!
Moja Mati to też mega pieszczoch ;) Śpi z nami w wyrku i nawet w ciągu dnia też nie chce spać w swoim łóżeczku.. Już nas sobie ustawia ;) Teraz śpi obok mnie w salonie.. ;)
Dzisiaj na brzuszkowe stękanie i prężenie się testowaliśmy suszarkę i faktycznie! Działa!! :)
Czego to ludzie nie wymyślą..
Gratuluję szybkiego spadku wagi! Ja mam jeszcze 2 kg do wagi sprzed ciąży, ale tak mało jem ( z racji tego, że boję się jeść cokolwiek, bo boję się, ze te rewolucje małej to przeze mnie), że czuję, że do wagi sprzed ciąży wrócę raz dwa ;)
Pozdrawiam i życzę, żeby Helka nie cierpiała i ładnie przespała noc :)
Weronika wszystkiego naj naj z okazji rocznicy:)
no i powidzenia jutro :)
jesli jeszcze tu zajrzysz dzis wieczorem to opisz swoje bole prosze... bo ja sie zastanawiam czego sie spodziewac, hehe
momentami wydaje mi sie ze tez cos czuje ale nie wiem czy sobie nie wkrecam:)
no i powidzenia jutro :)
jesli jeszcze tu zajrzysz dzis wieczorem to opisz swoje bole prosze... bo ja sie zastanawiam czego sie spodziewac, hehe
momentami wydaje mi sie ze tez cos czuje ale nie wiem czy sobie nie wkrecam:)
WYMARZONA SUKNIA NA TWÓJ ŚLUB:)
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
Hej dziewczyny! Pamiętacie mnie jeszcze? ;)
Zuzia jest na świecie! :) Urodziłam 3.08 o 5:15 rano na Zaspie. Bolało, nie powiem, ale teraz patrząc na malutką już tego nie pamiętam :) Od wczoraj jesteśmy w domku i uczymy się wszystkiego. Bardzo boję się żeby nie zrobić małej krzywdy.
Nogi mi strasznie spuchły i wyglądają jak baleronki. Nie wiem co zrobić :(
Pozdrawiam wszystkie czekające i wszystkie mamusie :) Jeszcze niedawno stresowałam się, że nie poznam kiedy wszystko się zacznie a teraz mam wrażenie że to było sto lat temu ;)
[/url]
[/url]
Zuzia jest na świecie! :) Urodziłam 3.08 o 5:15 rano na Zaspie. Bolało, nie powiem, ale teraz patrząc na malutką już tego nie pamiętam :) Od wczoraj jesteśmy w domku i uczymy się wszystkiego. Bardzo boję się żeby nie zrobić małej krzywdy.
Nogi mi strasznie spuchły i wyglądają jak baleronki. Nie wiem co zrobić :(
Pozdrawiam wszystkie czekające i wszystkie mamusie :) Jeszcze niedawno stresowałam się, że nie poznam kiedy wszystko się zacznie a teraz mam wrażenie że to było sto lat temu ;)


Gratulacje dla nowej mamusi:)))
Ajcia ciekawe co nam powiedzą lekarze. Ja tez sie martwię ale mam nadzieje ze lekarz wymyśli jutro cos mądrego:)
Ssabinka ja strasznie uważam na to co jem. W ogóle nie jem nabiału i trochę zaczynam sie tym niepokoić bo wyczytałam ze w takim wypadku powinnam pic wapno. Musze sie jutro lekarza zapytać.
Na śniadanie jem kanapki z wędlina, Potem jakiś owoc. Na obiad ziemniaki albo ryz z gotowanym lub pieczonym mięsem i do tego zazwyczaj marchewka. Kolacja jak mam czas to tez 2 kromki z wędliną. I tyle:( Stąd ten szybki spadek wagi.
Panna z mokra głową sie nie odzywa wiec pewnie pomaga mężowi i jeszcze nie rodzi:) Myślę ze dałaby znać:)
Ajcia ciekawe co nam powiedzą lekarze. Ja tez sie martwię ale mam nadzieje ze lekarz wymyśli jutro cos mądrego:)
Ssabinka ja strasznie uważam na to co jem. W ogóle nie jem nabiału i trochę zaczynam sie tym niepokoić bo wyczytałam ze w takim wypadku powinnam pic wapno. Musze sie jutro lekarza zapytać.
Na śniadanie jem kanapki z wędlina, Potem jakiś owoc. Na obiad ziemniaki albo ryz z gotowanym lub pieczonym mięsem i do tego zazwyczaj marchewka. Kolacja jak mam czas to tez 2 kromki z wędliną. I tyle:( Stąd ten szybki spadek wagi.
Panna z mokra głową sie nie odzywa wiec pewnie pomaga mężowi i jeszcze nie rodzi:) Myślę ze dałaby znać:)
czemu nie jecie wogóle nabiału? tak Wam kazano, czy dzieci mają skaze białkową?
ja Wam powiem że jem prawie tylko nabiał, z racji tego że wędlin poprostu nie lubie..a co do obiadów to tez jem normalnie...unikam tylko smażonego (choc ostatnio tez jadłam) i warzyw i owoców wzdymających...niewiem staram sie jesc wszystko żeby urozmaicac małemu papu:) wklejam diete matki karmiącej...znalazłam to w necie:)
Na co powinna zwrócić uwagę karmiąca mama?
Jednym z najważniejszych czynników decydujących o naszym zdrowiu jest prawidłowe odżywianie. Na czym ono polega na dostarczeniu w odpowiedniej ilości, wszystkich niezbędnych dla człowieka składników odżywczych, tzn. białka, węglowodanów, składników tłuszczowych, witamin, składników mineralnych oraz błonnika. Kobiety karmiące powinny przestrzegać szczególnych zaleceń.
Jak należy odżywiać się podczas karmienia piersią?
Prawidłowy sposób odżywania się w okresie karmienia piersią zapobiega niedoborom pokarmowym u matki, wpływa na stan zdrowia dziecka oraz na prawidłowe wytwarzanie pokarmu. Posiłki powinny być tak skomponowane, aby zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie na energię i składniki odżywcze. Posiłki należy jeść regularnie, najlepiej 4-5 posiłków mniejszych objętościowo.
Karmienie piersią wymaga większej ilości energii w diecie kobiety. W stosunku do okresu przed ciążą każda kobieta powinna zwiększyć kaloryczność diety o 500 kcal. W diecie występuje również większe zapotrzebowanie na m.in. białko (110 g/dzień), więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych, które odgrywają dużą rolę w budowaniu tkanki mózgowej i siatkówki oka dziecka oraz wapnia (1200mg). Najlepiej przyswajalny jest wapń zawarty w produktach mlecznych. Dzienne zapotrzebowanie na wapń zaspokaja np. 5 szklanek mleka lub napojów mlecznych albo 3 szklanki mleka, 2 plasterki sera żółtego i 50 g twarożku. Główne źródło energii powinny stanowić węglowodany złożone, takie jak pieczywo, ziemniaki, kasze, ryż.
Dietę należy wzbogacić o ryby, które są źródłem pełnowartościowego białka, witaminy A, selenu, fosforu, jodu, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Nie wolno zapomnieć oczywiście o źródle witaminy C, beta-karotenu, błonnika i składników mineralnych, czyli oczywiście warzywach i owocach.
2 posiłki dziennie powinny zawierać dużą ilością żelaza: chude mięso, wędliny, ryby, żółtko jaj, produkty zbożowe (ciemne pieczywo, kasze), zielone warzywa (szpinak, brokuły, natka pietruszki), owoce (morele, winogrona).
Należy unikać owocowych napojów gazowanych, nie wolno pić alkoholu i mocnej kawy. Przenikają bowiem do mleka matki i mogą mieć niekorzystny wpływ na dziecko.
Unikać powinno się też produktów, na które dziecko może reagować wzdęciami. Najczęściej są to: czosnek, cebulę, kapustę lub czekoladę. Produkty te mogą również zmieniać smak mleka na bardziej intensywny, który dzieciom nie zawsze odpowiada. Niemowlęta mogą też reagować alergicznie na niektóre produkty jedzone przez matkę (uwaga na jajko, mleko, ryby, cytrusy, kakao, pomidory, owoce drobnopestkowe i konserwanty).
NAPOJE
Pij bez obaw:
– wodę mineralną niegazowaną,
– słabą herbatę lub bawarkę,
– herbaty owocowe i ziołowe,
– kawę bezkofeinową albo słabą, normalną,
– soki owocowo-warzywne,
– kompoty,
– jogurty naturalne, kefiry, maślanki
Unikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki)
MLEKO i PRZETWORY MLECZNE
Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne)
OWOCE
Jedz bez obaw:
– banany,
– brzoskwinie,
– jabłka,
– maliny ,
– jeżyny,
– porzeczki,
– agrest,
– soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców
Uważaj na:
– truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają)
– gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki)
– owoce suszone (konserwowane chemicznie)
– soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców
WARZYWA
Jedz bez obaw:
– ogórki,
– buraki,
– marchewkę,
– ziemniaki,
– kapustę pekińską
– kukurydzę,
– pietruszkę,
– koperek,
– soję,
– szpinak,
– młodą fasolkę szparagową,
– dynię,
– kabaczek,
– cukinię,
– wszystkie rodzaje sałat
Uważaj na:
– cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia
– kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka
– pomidory i seler - zawierają silne alergeny
– paprykę, chrzan, pory, grzyby
PIECZYWO
– jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste
Uważaj na: pieczywo z konserwantami
KASZA, RYŻ, MAKARON
– wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste – jedz kilka razy w tygodniu
JAJKA
– ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo – 2-3 razy w tygodniu
Uważaj na białko – jest bardziej alergogenne niż żółtko
RYBY
– jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) – dwa razy w tygodniu
Unikaj:
– surowych ryb, np. sushi
– konserw rybnych i ryb marynowanych
MIĘSO
Jedz bez obaw (dwa razy dziennie):
– mięso białe (drób, mięso z królika)
– chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu)
– mięso grillowane lub duszone
Unikaj:
– tłustych wędlin, mięsa smażonego,
– cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową)
SERY
– jedz ostrożnie, są ciężkostrawne
Uważaj na:
– sery pleśniowe
– pikantne sery i twarożki
– w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego
TŁUSZCZE
Używaj bez obaw:
- masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów),
– oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego)
Unikaj:
– smalcu i oleju arachidowego
SŁODYCZE
– możesz jeść w ograniczonych ilościach
Uważaj na: miód, czekoladę, kakao, mak
ORZECHY
– uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe
ALKOHOL
– wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione
– możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu
PRZYPRAWY i DODATKI
Przyprawiaj bez obaw:
– świeżymi ziołami,
– koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem,
– majerankiem,
– kminkiem,
– innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi
Uważaj na:
– barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności
– paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki),
– majonez,
– ketchup
– sól i cukier (w dużych ilościach)
ja Wam powiem że jem prawie tylko nabiał, z racji tego że wędlin poprostu nie lubie..a co do obiadów to tez jem normalnie...unikam tylko smażonego (choc ostatnio tez jadłam) i warzyw i owoców wzdymających...niewiem staram sie jesc wszystko żeby urozmaicac małemu papu:) wklejam diete matki karmiącej...znalazłam to w necie:)
Na co powinna zwrócić uwagę karmiąca mama?
Jednym z najważniejszych czynników decydujących o naszym zdrowiu jest prawidłowe odżywianie. Na czym ono polega na dostarczeniu w odpowiedniej ilości, wszystkich niezbędnych dla człowieka składników odżywczych, tzn. białka, węglowodanów, składników tłuszczowych, witamin, składników mineralnych oraz błonnika. Kobiety karmiące powinny przestrzegać szczególnych zaleceń.
Jak należy odżywiać się podczas karmienia piersią?
Prawidłowy sposób odżywania się w okresie karmienia piersią zapobiega niedoborom pokarmowym u matki, wpływa na stan zdrowia dziecka oraz na prawidłowe wytwarzanie pokarmu. Posiłki powinny być tak skomponowane, aby zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie na energię i składniki odżywcze. Posiłki należy jeść regularnie, najlepiej 4-5 posiłków mniejszych objętościowo.
Karmienie piersią wymaga większej ilości energii w diecie kobiety. W stosunku do okresu przed ciążą każda kobieta powinna zwiększyć kaloryczność diety o 500 kcal. W diecie występuje również większe zapotrzebowanie na m.in. białko (110 g/dzień), więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych, które odgrywają dużą rolę w budowaniu tkanki mózgowej i siatkówki oka dziecka oraz wapnia (1200mg). Najlepiej przyswajalny jest wapń zawarty w produktach mlecznych. Dzienne zapotrzebowanie na wapń zaspokaja np. 5 szklanek mleka lub napojów mlecznych albo 3 szklanki mleka, 2 plasterki sera żółtego i 50 g twarożku. Główne źródło energii powinny stanowić węglowodany złożone, takie jak pieczywo, ziemniaki, kasze, ryż.
Dietę należy wzbogacić o ryby, które są źródłem pełnowartościowego białka, witaminy A, selenu, fosforu, jodu, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Nie wolno zapomnieć oczywiście o źródle witaminy C, beta-karotenu, błonnika i składników mineralnych, czyli oczywiście warzywach i owocach.
2 posiłki dziennie powinny zawierać dużą ilością żelaza: chude mięso, wędliny, ryby, żółtko jaj, produkty zbożowe (ciemne pieczywo, kasze), zielone warzywa (szpinak, brokuły, natka pietruszki), owoce (morele, winogrona).
Należy unikać owocowych napojów gazowanych, nie wolno pić alkoholu i mocnej kawy. Przenikają bowiem do mleka matki i mogą mieć niekorzystny wpływ na dziecko.
Unikać powinno się też produktów, na które dziecko może reagować wzdęciami. Najczęściej są to: czosnek, cebulę, kapustę lub czekoladę. Produkty te mogą również zmieniać smak mleka na bardziej intensywny, który dzieciom nie zawsze odpowiada. Niemowlęta mogą też reagować alergicznie na niektóre produkty jedzone przez matkę (uwaga na jajko, mleko, ryby, cytrusy, kakao, pomidory, owoce drobnopestkowe i konserwanty).
NAPOJE
Pij bez obaw:
– wodę mineralną niegazowaną,
– słabą herbatę lub bawarkę,
– herbaty owocowe i ziołowe,
– kawę bezkofeinową albo słabą, normalną,
– soki owocowo-warzywne,
– kompoty,
– jogurty naturalne, kefiry, maślanki
Unikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki)
MLEKO i PRZETWORY MLECZNE
Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne)
OWOCE
Jedz bez obaw:
– banany,
– brzoskwinie,
– jabłka,
– maliny ,
– jeżyny,
– porzeczki,
– agrest,
– soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców
Uważaj na:
– truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają)
– gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki)
– owoce suszone (konserwowane chemicznie)
– soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców
WARZYWA
Jedz bez obaw:
– ogórki,
– buraki,
– marchewkę,
– ziemniaki,
– kapustę pekińską
– kukurydzę,
– pietruszkę,
– koperek,
– soję,
– szpinak,
– młodą fasolkę szparagową,
– dynię,
– kabaczek,
– cukinię,
– wszystkie rodzaje sałat
Uważaj na:
– cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia
– kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka
– pomidory i seler - zawierają silne alergeny
– paprykę, chrzan, pory, grzyby
PIECZYWO
– jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste
Uważaj na: pieczywo z konserwantami
KASZA, RYŻ, MAKARON
– wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste – jedz kilka razy w tygodniu
JAJKA
– ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo – 2-3 razy w tygodniu
Uważaj na białko – jest bardziej alergogenne niż żółtko
RYBY
– jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) – dwa razy w tygodniu
Unikaj:
– surowych ryb, np. sushi
– konserw rybnych i ryb marynowanych
MIĘSO
Jedz bez obaw (dwa razy dziennie):
– mięso białe (drób, mięso z królika)
– chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu)
– mięso grillowane lub duszone
Unikaj:
– tłustych wędlin, mięsa smażonego,
– cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową)
SERY
– jedz ostrożnie, są ciężkostrawne
Uważaj na:
– sery pleśniowe
– pikantne sery i twarożki
– w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego
TŁUSZCZE
Używaj bez obaw:
- masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów),
– oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego)
Unikaj:
– smalcu i oleju arachidowego
SŁODYCZE
– możesz jeść w ograniczonych ilościach
Uważaj na: miód, czekoladę, kakao, mak
ORZECHY
– uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe
ALKOHOL
– wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione
– możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu
PRZYPRAWY i DODATKI
Przyprawiaj bez obaw:
– świeżymi ziołami,
– koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem,
– majerankiem,
– kminkiem,
– innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi
Uważaj na:
– barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności
– paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki),
– majonez,
– ketchup
– sól i cukier (w dużych ilościach)
Czesc:)
No to zaczyna sie teraz... zostalismy sami ja troszke dzis nie wyspana a ostatnio tak dobrze bylo maly co chwile sie budzil chyba kupka go meczyla troszke zrobil ale nadal sie wierci nie placze ale widac ze jest cos nie tak:( chyba kupie mu dzis kropelki...
Ja jem nabial i tez glownie bo za wedlina to tak se mam tylko pare ulubionych...
a macie jakis prezpis na dobry sosik dla matki karmiacej????
No to zaczyna sie teraz... zostalismy sami ja troszke dzis nie wyspana a ostatnio tak dobrze bylo maly co chwile sie budzil chyba kupka go meczyla troszke zrobil ale nadal sie wierci nie placze ale widac ze jest cos nie tak:( chyba kupie mu dzis kropelki...
Ja jem nabial i tez glownie bo za wedlina to tak se mam tylko pare ulubionych...
a macie jakis prezpis na dobry sosik dla matki karmiacej????
czesc dziewczyny :)
do mam z problemami brzuszkowymi -my w piatek bylismy w swissie u pana doktorka bo maly mial okropne bole brzucha, tak jak piszecie..prezyl sie, wyginal cialko i plakal jak chcial puscic bączka, malo spal ,a nad ranem w piatek zwymiotowal cale mleko na mnie :)
pan doktor kazal nam odstawic mleko nan activ i dostalismy mleko na recepte nutromigen, oprocz tego syropek na gazy i ja podaje mu jeszcze (fakt, ze zmniejszam powoli dawki do calkowitego odstaiwenia) krople sab simplex niemieckie... dziewczyny jak reka odiął! nie chce zapeszac ale maly kupy robi az ie patrzy i nie ma juz atakow brzuszkowych :) Pan doktor zapytal pierwsze co czy ktores z nas ma alergie pokarmowa, a mleczko dal z apteki tak na wszelki wypadek..ono niczym sie nie rozni tylko nie ma sacharozy i jest troszke inaczej modyfikowane. Kosztuje ok 26zł wiec tyle co nan activ :)
do mam z problemami brzuszkowymi -my w piatek bylismy w swissie u pana doktorka bo maly mial okropne bole brzucha, tak jak piszecie..prezyl sie, wyginal cialko i plakal jak chcial puscic bączka, malo spal ,a nad ranem w piatek zwymiotowal cale mleko na mnie :)
pan doktor kazal nam odstawic mleko nan activ i dostalismy mleko na recepte nutromigen, oprocz tego syropek na gazy i ja podaje mu jeszcze (fakt, ze zmniejszam powoli dawki do calkowitego odstaiwenia) krople sab simplex niemieckie... dziewczyny jak reka odiął! nie chce zapeszac ale maly kupy robi az ie patrzy i nie ma juz atakow brzuszkowych :) Pan doktor zapytal pierwsze co czy ktores z nas ma alergie pokarmowa, a mleczko dal z apteki tak na wszelki wypadek..ono niczym sie nie rozni tylko nie ma sacharozy i jest troszke inaczej modyfikowane. Kosztuje ok 26zł wiec tyle co nan activ :)
My też od dzisiaj same.... Aaaaaaaaaaaaaaa czuję, że teraz się zacznie jazda :)
U nas z brzuszkiem nieco lepiej, w nocy 3 akcje suszarka i prężenie nad ranem.. Kupka dość rzadka.. na 13 30 idę do lekarza. Niech coś zapisze Maleństwu, bo nie mogę patrzeć jak się męczy.
Dzięki za dietę! Ja mam stracha, więc je mało i nijako, ale od dziś wprowadzam owoce i buraczki, bo Maleństwo nic dobrego w tym moim pokarmie nie dostaje :(
U nas z brzuszkiem nieco lepiej, w nocy 3 akcje suszarka i prężenie nad ranem.. Kupka dość rzadka.. na 13 30 idę do lekarza. Niech coś zapisze Maleństwu, bo nie mogę patrzeć jak się męczy.
Dzięki za dietę! Ja mam stracha, więc je mało i nijako, ale od dziś wprowadzam owoce i buraczki, bo Maleństwo nic dobrego w tym moim pokarmie nie dostaje :(
Cześć dziewczyny!
Po pierwsze: przybyło nam mamusiek :) Gratuluję wszystkim!
Ja jestem nadal w dwupaku, miałam trochę pracy (łudziłam się, że przez to szybciej urodzę...) a do tego przyjechali moi rodzice, więc korzystam jeszcze z czasu ciążowego i jeździmy na wycieczki :)
Byłam w sobotę na kontroli w Redłowie (moja gin tam pracuje) i okazało się, że prawdopodobnie mam małowodzie - czyli za mało wód płodowych. Norma jest od 5 do jakoś 18 a ja mam właśnie 5 jednostek. Kazała mi przyjść jutro na kontrolę i powiedziała, że jak nadal będę miała tyle wód lub mniej, to mnie zostawi na patologii, bo małowodzie zagraża dzieciaczkowi... Boję się, że coś może pójść nie tak...
Także nyzosia - prawdopodobnie czeka mnie powtórka z Twojej przygody ze szpitalem :( Nie uśmiecha mi się to wcale...
Podczytuję Wasze rady o maluszkach i staram się to wszystko zapamiętać :)
Po pierwsze: przybyło nam mamusiek :) Gratuluję wszystkim!
Ja jestem nadal w dwupaku, miałam trochę pracy (łudziłam się, że przez to szybciej urodzę...) a do tego przyjechali moi rodzice, więc korzystam jeszcze z czasu ciążowego i jeździmy na wycieczki :)
Byłam w sobotę na kontroli w Redłowie (moja gin tam pracuje) i okazało się, że prawdopodobnie mam małowodzie - czyli za mało wód płodowych. Norma jest od 5 do jakoś 18 a ja mam właśnie 5 jednostek. Kazała mi przyjść jutro na kontrolę i powiedziała, że jak nadal będę miała tyle wód lub mniej, to mnie zostawi na patologii, bo małowodzie zagraża dzieciaczkowi... Boję się, że coś może pójść nie tak...
Także nyzosia - prawdopodobnie czeka mnie powtórka z Twojej przygody ze szpitalem :( Nie uśmiecha mi się to wcale...
Podczytuję Wasze rady o maluszkach i staram się to wszystko zapamiętać :)
Gratulacje dla kolejnej mamuśki:)
Nyzosiu gratuluje gubienia kilogramów. ciekawe jak to pójdzie u mnie.
Co do jedzenia nabiału podczas karmienia. Nabiał może wywoływać reakcje alergiczne, dlatego bardzo trzeba uważać na to co i w jakich ilościach się je. Poza nabiałem alergenne są np: miód, pomidor, seler, truskawki, maliny, poziomki, cytrusy i orzechy
Nyzosiu gratuluje gubienia kilogramów. ciekawe jak to pójdzie u mnie.
Co do jedzenia nabiału podczas karmienia. Nabiał może wywoływać reakcje alergiczne, dlatego bardzo trzeba uważać na to co i w jakich ilościach się je. Poza nabiałem alergenne są np: miód, pomidor, seler, truskawki, maliny, poziomki, cytrusy i orzechy
Panna, powodzenia, ale na pewno wszystko jest dobrze :) i za moment urodzisz!
Ja byłam na weselu w sobotę, w niedzielę na poprawinach, ale się wytańczyłam :)
Wojtuś był w sobotę z teściową, w niedzielę z moją mamą. Świetnie się sprawował, spał i jadł :) Za to trochę dal czadu w niedzielę rano, gdy zmęczona mama próbowała się wyspać... ;)
Ja zauważyłam, że Wojtuś na moim mleku pięknie robi kupki, a po podaniu mleka modyfikowanego (np. jak byliśmy na weselu), robi kupkę o wiele wiele rzadziej.
Ja byłam na weselu w sobotę, w niedzielę na poprawinach, ale się wytańczyłam :)
Wojtuś był w sobotę z teściową, w niedzielę z moją mamą. Świetnie się sprawował, spał i jadł :) Za to trochę dal czadu w niedzielę rano, gdy zmęczona mama próbowała się wyspać... ;)
Ja zauważyłam, że Wojtuś na moim mleku pięknie robi kupki, a po podaniu mleka modyfikowanego (np. jak byliśmy na weselu), robi kupkę o wiele wiele rzadziej.
yecath - pamiętam z SR, że mleko modyfikowane dzieciaczki dłużej trawią niż mleko mamy, dlatego rzadziej i później robią po nim kupki. Dlatego też mleko modyfikowane jest takie "fajne" w nocy - dłużej się trawi i dzieciaczek dłużej śpi, ale wiadomo, że każdy kij ma dwa końce. Trochę więcej spokoju może oznaczać później problemy z brzuszkiem..
tez slyszalam o tym, ze modyfikowane sie dluzej trawi, ale u ,mnie akurat jak dawalam moje mleczko w dzien a mieszanke na noc to roznicy nie bylo...fakt, ze maly mocno zareagowal kiedy calkowicie przeszlismy na mieszanki, wlasnie nie mogac zrobic kupki ale dostal herbatke z kopru i od razu go ruszylo :)
basiula gratulacje :) no i dopisuje Cie do listy szczesliwych rozpakowanych mamusiek, jak bedziesz miala chwile napisz wiecej co i jak u Ciebie no i podaj wymiary swojej coreczki :)
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
3.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
3.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
Tosi smak czosnku nie przeszkadzał, teraz też wsuwa potrawy z czosnkiem :) Wojtkowi widocznie też nie :)
Ssabinka, często odbijaj malucha, bo może się wydawać, że chce jeść, a po prostu chce odbić... No i niedługo będzie jakiś rytm dnia, ustalone pory drzemek, ładnie się zorganizujesz i będzie już sporo wolnego czasu :)
No i zazdroszczę, że tak pięknie Wam kilogramy spadają, u mnie nie jest niestety aż tak różowo :/ W środę dopiero się zważę, ciekawe, ile zeszło, ale widzę po sobie, że jeszcze długa walka z brzuchem i boczkami ;)
Ssabinka, często odbijaj malucha, bo może się wydawać, że chce jeść, a po prostu chce odbić... No i niedługo będzie jakiś rytm dnia, ustalone pory drzemek, ładnie się zorganizujesz i będzie już sporo wolnego czasu :)
No i zazdroszczę, że tak pięknie Wam kilogramy spadają, u mnie nie jest niestety aż tak różowo :/ W środę dopiero się zważę, ciekawe, ile zeszło, ale widzę po sobie, że jeszcze długa walka z brzuchem i boczkami ;)
Diety tez nie mam restrykcyjnej.Jem praktycznie wszystko i, odpukac ,Maja problemów z brzuszkiem nie ma. W razie czego mamy sab simplex ,bo rodzina z Niemiec przywiozla ;-)
Dzisiaj idziemy do ortopedy.Troche sie denerwuje, bo mala przy wypisie miala podejrzenie dysplazji, a ja urodzilam sie z wrodzonym zwichnieciem stawu biodrowego....
Dzisiaj idziemy do ortopedy.Troche sie denerwuje, bo mala przy wypisie miala podejrzenie dysplazji, a ja urodzilam sie z wrodzonym zwichnieciem stawu biodrowego....
Wczoraj cały wieczór mąż bawił się karuzelką :).Zobaczymy czy małej też się tak spodoba :). Jakby nie - to chociaż może tatusia uśpi :p
Zresztą mojego rogala też nad ranem mi podbiera :).
A ja dziś muszę posprzątać, bo najbliższe dwa tygodnie gości będę miała ... Trzeba będzie uzupełnić przy okazji zapasy w lodówce.
Najgorsze, że w międzyczasie muszę jeszcze ten dyplom pisać :(
panna z mokrą głową:
nie spodziewałam się, że uda Ci się dotrwać do terminu :) a tu już naprawdę mało zostało :)
Ehhh- dieta matki karmiącej - czyli kurczaczek, marchewka i ziemniak :P przeraża mnie - mam nadzieję, że mała na nic nie będzie uczulona a ja będę mogła jeść wszystko :) - bądź co bądź tylko ileś % maluszków ma uczulenia, we wszystkich innych przypadkach można po prostu jeść rozsądnie :)
Zresztą mojego rogala też nad ranem mi podbiera :).
A ja dziś muszę posprzątać, bo najbliższe dwa tygodnie gości będę miała ... Trzeba będzie uzupełnić przy okazji zapasy w lodówce.
Najgorsze, że w międzyczasie muszę jeszcze ten dyplom pisać :(
panna z mokrą głową:
nie spodziewałam się, że uda Ci się dotrwać do terminu :) a tu już naprawdę mało zostało :)
Ehhh- dieta matki karmiącej - czyli kurczaczek, marchewka i ziemniak :P przeraża mnie - mam nadzieję, że mała na nic nie będzie uczulona a ja będę mogła jeść wszystko :) - bądź co bądź tylko ileś % maluszków ma uczulenia, we wszystkich innych przypadkach można po prostu jeść rozsądnie :)
Widzicie u kazdej cos:) nie ma idealu.
U nas bole brzuszka dalej - dzisiaj nie dostane sie do lekarza, mam sprobowac jutro:( W nocy mloda byla niespokojna. Budzila sie co 2 godziny. Teraz tez nie spi. U nas troche pomaga suszarka. Mloda sie uspokaja.
Kupilam jej dzisiaj butelki dr browna. moze one nam pomoga bo dalej karmie moim mlekiem z butli. co 2 dzien mala zalapuje cycka ale tez raz dziennie a tak to nici z karmienia.
Z tym jedzeniem to u mnie jest slabo bo jak ja jej daje odciagniety pokarm to potem trudno jest mi sie polapac co jej moglo zaszkodzic. lDlatego tak uwazam na to co jem. Ale musze zaczac wprowadzac nabial bo sie wykoncze.
U nas bole brzuszka dalej - dzisiaj nie dostane sie do lekarza, mam sprobowac jutro:( W nocy mloda byla niespokojna. Budzila sie co 2 godziny. Teraz tez nie spi. U nas troche pomaga suszarka. Mloda sie uspokaja.
Kupilam jej dzisiaj butelki dr browna. moze one nam pomoga bo dalej karmie moim mlekiem z butli. co 2 dzien mala zalapuje cycka ale tez raz dziennie a tak to nici z karmienia.
Z tym jedzeniem to u mnie jest slabo bo jak ja jej daje odciagniety pokarm to potem trudno jest mi sie polapac co jej moglo zaszkodzic. lDlatego tak uwazam na to co jem. Ale musze zaczac wprowadzac nabial bo sie wykoncze.
No wiadomo. Jedne dzieciaczki mają uczulenie, drugie jedzą wszystko i nic im nie jest. Zależy od dzieciaczka i od tego w jakich ilościach dane rzeczy je mama. Ja będę miała przechlapane na święta... o ile będę karmić piersią (o to różnie bywa). Mała będzie miała ok 3 m-cy a na stole wigilijnym tyle pyszności. Będę się musiała mocno ograniczyć :(
nilkaa - często się tak chyba zdarza - najpierw groźba przedwczesnego porodu, a potem dziecko nie ma zamiaru wychodzić ;) Dwa tygodnie - długo będziesz miała gości, ktoś z rodziny przyjeżdża?
Ja korzystam bardzo z pobytu mamy - niby sama jestem starą krową, a jednak, co z mamą to z mamą. Znalazła nawet sposób na moje opuchnięte stopy - zrobiła mi taki masaż ściągający tę obrzydliwą limfę ze stóp, łydek, aż do ud. Nawet nie przypuszczałam, że cokolwiek może mi pomóc, a tutaj proszę: podziałało idealnie. Tym dziewczynom, którym puchną stopy, bardzo go polecam. Mama wyszkoliła męża i teraz on się tym zajmuje ;)
nyzosia - w poniedziałek zawsze jest najgorzej u lekarza, jak to po weekendzie. Jutro na pewno się dostaniesz z małą i wypytasz o wszystko.
Czy któraś z Was ma tyłozgięcie macicy? Gdzieś mi się obiło o uszy, że to jakoś wpływa na poród, ale nie jestem pewna..
Ja korzystam bardzo z pobytu mamy - niby sama jestem starą krową, a jednak, co z mamą to z mamą. Znalazła nawet sposób na moje opuchnięte stopy - zrobiła mi taki masaż ściągający tę obrzydliwą limfę ze stóp, łydek, aż do ud. Nawet nie przypuszczałam, że cokolwiek może mi pomóc, a tutaj proszę: podziałało idealnie. Tym dziewczynom, którym puchną stopy, bardzo go polecam. Mama wyszkoliła męża i teraz on się tym zajmuje ;)
nyzosia - w poniedziałek zawsze jest najgorzej u lekarza, jak to po weekendzie. Jutro na pewno się dostaniesz z małą i wypytasz o wszystko.
Czy któraś z Was ma tyłozgięcie macicy? Gdzieś mi się obiło o uszy, że to jakoś wpływa na poród, ale nie jestem pewna..
anetka:
Nie ma co się martwić na zapas ..Może będziesz mogła jeść wszystko, trzymiesięczne maluchy chyba już tak łatwo kolek nie miewają - więc wzdymające warzywka też przeszkadzać nie będą ..A jakby już się trafił uczuleniowiec, to zawsze przed kolacją można odciągnąć mleczko a potem karmić z butelki ...
Na pewno są jakieś rozwiązania na wigilię :).
My już prawdopodobnie w podróż z małą się wybierzemy - ponad 300 km - zobaczymy jak mała przetrwa taki wyjazd.
Nie ma co się martwić na zapas ..Może będziesz mogła jeść wszystko, trzymiesięczne maluchy chyba już tak łatwo kolek nie miewają - więc wzdymające warzywka też przeszkadzać nie będą ..A jakby już się trafił uczuleniowiec, to zawsze przed kolacją można odciągnąć mleczko a potem karmić z butelki ...
Na pewno są jakieś rozwiązania na wigilię :).
My już prawdopodobnie w podróż z małą się wybierzemy - ponad 300 km - zobaczymy jak mała przetrwa taki wyjazd.
panna z mokrą głową nie strasz, u mnie jakiś czas przed ciążą moja gin mówiła, że jest lekkie tyłozgięcie, później nic już na ten temat nie wspominała, więc mam nadzieję, że nie ma to negatywnego wpływu na przebieg porodu, a swoją drogą to myślałam, że ono w ciąży znika, bo dzidzia rozciąga macicę w każdą stronę ;)
Tyłozgiecie szyjki chyba:)
Moja mama ma - chyba chodzi o to ze sie gorzej rodzi:(
A co do patologi ciazy to chyba Ania przedszkolanka od spotkan u Iwony na niej lezy wiec jak pojdziesz bedziesz miala koleżanke:)
A jak wyglada twoja pani dr z Redlowa???
Musze dzisiaj mlodej znowu obciac paznokcie. drapie niemilosiernie.
Moja mama ma - chyba chodzi o to ze sie gorzej rodzi:(
A co do patologi ciazy to chyba Ania przedszkolanka od spotkan u Iwony na niej lezy wiec jak pojdziesz bedziesz miala koleżanke:)
A jak wyglada twoja pani dr z Redlowa???
Musze dzisiaj mlodej znowu obciac paznokcie. drapie niemilosiernie.
Tak, tyłozgięcie szyjki macicy. A już myślałam, że taka wyszkolona jestem i mądra w tych tematach, a takie głupoty piszę ;)
Nie chcę straszyć, właśnie słyszałam, że gin znajomej-znajomej zdecydował, że weźmie ją wcześniej na patologię ze względu na tyłozgięcie, ale nie wiem, czy to dlatego, że ona ma jakoś mocno zgiętą szyjkę, czy to jest rutynowe postępowanie, zaraz poszperam w necie i dam znać, co znalazłam.
nyzosia - młoda babeczka, ciemne włosy, raczej związane, ładna :) O, to ciekawe, czy spotkam się z Anią na patologii ;) A ją dlaczego trzymają? Jest po prostu po terminie?
Nie chcę straszyć, właśnie słyszałam, że gin znajomej-znajomej zdecydował, że weźmie ją wcześniej na patologię ze względu na tyłozgięcie, ale nie wiem, czy to dlatego, że ona ma jakoś mocno zgiętą szyjkę, czy to jest rutynowe postępowanie, zaraz poszperam w necie i dam znać, co znalazłam.
nyzosia - młoda babeczka, ciemne włosy, raczej związane, ładna :) O, to ciekawe, czy spotkam się z Anią na patologii ;) A ją dlaczego trzymają? Jest po prostu po terminie?
a jednak - tyłozgięcie macicy....
"Tyłozgięcie macicy jest jedną z odmian jej budowy. Trzon macicy, czyli jej główna, większa część, jest w stosunku do szyjki macicy zgięty ku tyłowi, w stronę kręgosłupa, a nie ku przodowi, jak to bywa zazwyczaj (mówimy wtedy o przodozgięciu). Tyłozgięcie nie jest wadą ani chorobą. Nie ma znaczenia dla przebiegu ciąży i porodu, gdyż wtedy macica zaokrągla się i nie jest już zgięta w żadną stronę. Jeżeli tyłozgięcie jest znaczne, to może utrudniać zajście w ciążę, ale zdarza się to bardzo rzadko."
Morela - chyba nie musimy się bać :)
"Tyłozgięcie macicy jest jedną z odmian jej budowy. Trzon macicy, czyli jej główna, większa część, jest w stosunku do szyjki macicy zgięty ku tyłowi, w stronę kręgosłupa, a nie ku przodowi, jak to bywa zazwyczaj (mówimy wtedy o przodozgięciu). Tyłozgięcie nie jest wadą ani chorobą. Nie ma znaczenia dla przebiegu ciąży i porodu, gdyż wtedy macica zaokrągla się i nie jest już zgięta w żadną stronę. Jeżeli tyłozgięcie jest znaczne, to może utrudniać zajście w ciążę, ale zdarza się to bardzo rzadko."
Morela - chyba nie musimy się bać :)
A dziecka jeszcze nie ma na świecie ;) Strach pomyśleć, co będzie potem... Muszę wyprać kocyk i prześcieradła. Przysięgam, że to koniec prania przed narodzinami Małego! Już nawet nie liczę, ile poszło pralek.
A jak mamy z dzieciaczkami: ile razy nastawiacie pralkę? Codziennie, czy zdarza się, że rzadziej?
A jak mamy z dzieciaczkami: ile razy nastawiacie pralkę? Codziennie, czy zdarza się, że rzadziej?
Ja tak samo wolę już nie liczyć ile pralek musiałam nastawić :(. Wolę o codziennym praniu nawet nie myśleć :).
W weekend byłam w mieszkaniu, gdzie był 9miesięczny maluch i tak było ładnie, wszystko posprzątane - aż trudno uwierzyć, że jest szansa, że później dojdzie się do tego etapu :) - i dom będzie domem a nie żłobkiem :).
No -ale to jedyny taki przypadek jaki do tej pory widziałam :P
W weekend byłam w mieszkaniu, gdzie był 9miesięczny maluch i tak było ładnie, wszystko posprzątane - aż trudno uwierzyć, że jest szansa, że później dojdzie się do tego etapu :) - i dom będzie domem a nie żłobkiem :).
No -ale to jedyny taki przypadek jaki do tej pory widziałam :P
Mam najedzie ze za 9 miesięcy u mnie tez będzie czysto. Na razie mam mega syf i doprowadza mnie to do szalu!! Nie umiem wyluzować....
A co do pralki to ja nawet nie mam czasu jej wstawić. Kurcze masakra - zero organizacji. Ale to głównie przez to ze młoda nie śpi w dzień.
Musze sie nią zajmować a jak sie nia nie zajmuje to ściągam mleko, a jak nie ściągam to jem. I tak wygląda cały dzień.
Jestem tym chaosem totalnie załamana.
Mąż mi pomaga ale mamy inne sprawy i tez trzeba je załatwić.
Macie jakąś receptę na zorganizowanie sie????
A co do pralki to ja nawet nie mam czasu jej wstawić. Kurcze masakra - zero organizacji. Ale to głównie przez to ze młoda nie śpi w dzień.
Musze sie nią zajmować a jak sie nia nie zajmuje to ściągam mleko, a jak nie ściągam to jem. I tak wygląda cały dzień.
Jestem tym chaosem totalnie załamana.
Mąż mi pomaga ale mamy inne sprawy i tez trzeba je załatwić.
Macie jakąś receptę na zorganizowanie sie????
Ja tez mam tylozgiecie macicy, ale ono znika w pierwszym trymestrze juz wiec nie ma sie czym przejmowac:) Ja po cichu licze na to ze po ciązy skoncza mi sie takie mega bolesne miesiaczki ktore byly spowodowane wlasnie tyłozgieciem...
Nyzosia ja mysle ze nie masz sie co narazie stresowac, w swoim czasie plan dnia Ci sie unormuje i bedzie dobrze:)
Ja nie wiem czy mi przypadkiem czop nie odchodzi... Jak u Was wygladal? Ja mam od rana pełno sluzu, bez zadnej krwi ani nic, bialy, jak takie bialko jaja kurzego, ciagnacy... Mam nadzieje ze to nie to?
Nyzosia ja mysle ze nie masz sie co narazie stresowac, w swoim czasie plan dnia Ci sie unormuje i bedzie dobrze:)
Ja nie wiem czy mi przypadkiem czop nie odchodzi... Jak u Was wygladal? Ja mam od rana pełno sluzu, bez zadnej krwi ani nic, bialy, jak takie bialko jaja kurzego, ciagnacy... Mam nadzieje ze to nie to?
Wszystko zależy jakiego masz dzieciaczka. Przy niektórych dzieciach można zrobić wszystko, bo jedzą, śpią i robią w pieluchę. Inne z kolei wymagają dużo uwagi i najlepiej byłyby cały czas przy cycu i ciężko coś w domu zrobić. Im dziecko starsze, tym łatwiej będzie sobie poukładać plan dnia.
Do dziewczyn na zwolnieniu lekarskim. Od kiedy jesteście na zwolnieniu?? I czy poszłyście ze względu na stan zdrowia, czy na tzw "lenia przed pracą"??
Do dziewczyn na zwolnieniu lekarskim. Od kiedy jesteście na zwolnieniu?? I czy poszłyście ze względu na stan zdrowia, czy na tzw "lenia przed pracą"??
anettkaboss- ja od 17 maja, czyli trzy miesiące będą. Ale z powodów zdrowotnych-> szpital. Zwolnienie dostałam ze szpitala, a potem moja gin już je tylko przedłużała, bez zbędnych problemów. Choć zanim trafiłam do szpitala i wzystko było ok, powiedziała mi, że nie da mi zwolnienia, bo nie ma potrzeby.
nyzosia musisz sobie dać troszkę czasu na zroganizowanie się - ja mysle ze miesiąc to minimum naprawde więc na razie się nie przejmuj. Ja ogolnie to pedantką nie jestem ale w ciazy ciagle chodze i sprzatam ;/ i nie wiem jak pogodze sie z jednym wielkim balaganem jak mala sie urodzi :D
Aniaa nawet nie wiedzialam że tylozgiecie wplywa na bolesne miesiaczki - a mialam tak cholernie bolesne ze czasami bez kilku tabletek nie wstawalam z lozka ;/
anetkaboss ja pracowalam do 8 miesiaca potem poszlam na zwolnienie bo mala byla niska i napierala na szyke i ginka stwierdzila ze czas wyluzować. Zreszta miala racje
Aniaa nawet nie wiedzialam że tylozgiecie wplywa na bolesne miesiaczki - a mialam tak cholernie bolesne ze czasami bez kilku tabletek nie wstawalam z lozka ;/
anetkaboss ja pracowalam do 8 miesiaca potem poszlam na zwolnienie bo mala byla niska i napierala na szyke i ginka stwierdzila ze czas wyluzować. Zreszta miala racje
polecam stronkę http://www.parenting.pl
Ja może będę pracować z miesięcznym maluchem w chuście ;) Ale zobaczę dopiero po porodzie, jak realne są moje plany. Opiekunki nie planuję, żłobka też nie. Jak nie da rady pogodzić pracy z opieką, to zostanę z synkiem. Jak da radę, to razem będziemy zasuwać do roboty (własna działalność - nikt na mnie źle nie spojrzy, że zajmuję się dzieckiem w pracy ;)
jak wlasna dzialalnosc to super!!! nikt sie czepiac nie bedzie :)
Aniaa mialam Ci wyslac ta liste co do szpitala, podalabys mi meila? bo zupelnie o tym zapomnialam.
Czy Wy też jesteście takie rostrzepane w tej ciąży??? ja potrafie w przeciagu paru sekund zgubic jakas rzecz a potem jej szukac przez pare dni ;/
Aniaa mialam Ci wyslac ta liste co do szpitala, podalabys mi meila? bo zupelnie o tym zapomnialam.
Czy Wy też jesteście takie rostrzepane w tej ciąży??? ja potrafie w przeciagu paru sekund zgubic jakas rzecz a potem jej szukac przez pare dni ;/
Byliśmy u lekarza - diagnoza - wzdęcia. Przepisała nam infacol i probiotyk lacidobaby.
Jak wyszłyśmy z domu o 12:30, tak mała śpi do teraz.. Pewnie jak się obudzi, to da mi czadu.. ;)
Zastanawiam się, czy może nie zaszkodziła jej pierś z kurczaka, którą sobie wczoraj usmażyłam na oliwce..
Jak tak dalej pójdzie, to skończę na jedzeniu wafli ryżowych.. echhh..
A, i mam pytanie - Budzicie Wasze maleństwa na karmienie co 4 godziny, czy czekacie, aż same zawołają? Bo pediatra mówiła, że 4 godziny to jest max bez jedzenia, ale jak ją budzić kiedy tak słodko śpi? ;))) A później odbijanie ją wybudza i znów chce jeść i bez sensu trochę..
Jak wyszłyśmy z domu o 12:30, tak mała śpi do teraz.. Pewnie jak się obudzi, to da mi czadu.. ;)
Zastanawiam się, czy może nie zaszkodziła jej pierś z kurczaka, którą sobie wczoraj usmażyłam na oliwce..
Jak tak dalej pójdzie, to skończę na jedzeniu wafli ryżowych.. echhh..
A, i mam pytanie - Budzicie Wasze maleństwa na karmienie co 4 godziny, czy czekacie, aż same zawołają? Bo pediatra mówiła, że 4 godziny to jest max bez jedzenia, ale jak ją budzić kiedy tak słodko śpi? ;))) A później odbijanie ją wybudza i znów chce jeść i bez sensu trochę..
ajcia - nie tylko wafle ryżowe Ci zostaną - nie zapominaj o pysznym gotowanym ryżu i marchewce na parze ;) A tak poważnie - dołuje mnie myślenie, że niedługo będę też tak musiała uważać na jedzenie...
yecath - właściwie to pomagam mężowi rozkręcić i prowadzić jego firmę, ma w Wejherowie serwis ślubny, który zajmuje się kwiatami i dekoracjami kwiatowymi i pokrewnymi do ślubu (kościół,sala) i imprez okolicznościowych. Potrzebuje mnie głównie w piątki i soboty i w tygodniu, jak musi coś załatwić. Mamy kolejny duży ślub na początku października i sam na pewno sobie nie poradzi. A ja ambitnie planuję mu pomóc zamiast angażować kogoś z rodziny :) No, ale zobaczymy, czy nie zderzę się z rzeczywistością..
A ja oprócz tego mam mnóstwo pomysłów na siebie :)
yecath - właściwie to pomagam mężowi rozkręcić i prowadzić jego firmę, ma w Wejherowie serwis ślubny, który zajmuje się kwiatami i dekoracjami kwiatowymi i pokrewnymi do ślubu (kościół,sala) i imprez okolicznościowych. Potrzebuje mnie głównie w piątki i soboty i w tygodniu, jak musi coś załatwić. Mamy kolejny duży ślub na początku października i sam na pewno sobie nie poradzi. A ja ambitnie planuję mu pomóc zamiast angażować kogoś z rodziny :) No, ale zobaczymy, czy nie zderzę się z rzeczywistością..
A ja oprócz tego mam mnóstwo pomysłów na siebie :)
anettkaboss pracowalam niemal do konca czerwca, chcialam poprosic moja gin tylko o jakis tydzien zwolnienia, zeby przygotowac sie do obrony, a ona mi na to, ze ja juz mam przystopowac i zostac w domu i obrona to tez nie najlepszy pomysl, bo stres itp., no ale rozumie, dostalam zalecenie lezenia, bo dzidzia byla zbyt nisko i szyjka skrocona, z praca sie pozegnalam, bo jak dziewczyny pisza dzidzia najwazniejsza :( No i czasami mi jej brakuje, bo tez mam fajna i tak sobie myslalam, ze jak juz pojde na kolejna wizyte to dostane pozwolenie na powrot do pracy, ale dostalam kolejne L4 i chyba juz tak do konca bedzie, bo nie ma sensu na kilka dni wracac do pracy i zaburzac ustalony juz tam porzadek... Na pocieszenie czasami odwiedzalam kolezanki :)
A z dzidzia planuje zostac przez caly urlop macierzynski, pozniej wykorzystac zalegly wypoczynkowy, czyli wyjdzie razem jakies 27 tygodni no i pozniej do pracy, glownie ze wzgledow finansowych.
Ostatnio wyczytalam w pewnej madrej ksiazce ;) , ze najlepiej wrocic do pracy zanim dziecko ukonczy 8 miesiac zycia, lub jesli sie wtedy nie zdecyduje, to dopiero po 18 miesiacach, bo w okresie miedzy 8 a 18 miesiacem zycia dziecko przechodzi etap bardzo mocnego przywiazania sie do matki i wtedy jest mu najtrudniej zniesc rozlake.
Swoja droga jak gdzies dostaniecie polecam książke Maurerów Świat noworodka, kiedyś na studiach polecała nam ją babka z psychologii i jak dorwałam w antykwariacie to od razu zakupiłam, jest napisana może trochę jak naukowa rozprawa, ale prostym językiem i w fajny sposób przedstawia jak rozwijaja się noworodki, jak postrzegają świat, jak widzą, słyszą, kiedy pojawia się u nich świadomość itp.
A z dzidzia planuje zostac przez caly urlop macierzynski, pozniej wykorzystac zalegly wypoczynkowy, czyli wyjdzie razem jakies 27 tygodni no i pozniej do pracy, glownie ze wzgledow finansowych.
Ostatnio wyczytalam w pewnej madrej ksiazce ;) , ze najlepiej wrocic do pracy zanim dziecko ukonczy 8 miesiac zycia, lub jesli sie wtedy nie zdecyduje, to dopiero po 18 miesiacach, bo w okresie miedzy 8 a 18 miesiacem zycia dziecko przechodzi etap bardzo mocnego przywiazania sie do matki i wtedy jest mu najtrudniej zniesc rozlake.
Swoja droga jak gdzies dostaniecie polecam książke Maurerów Świat noworodka, kiedyś na studiach polecała nam ją babka z psychologii i jak dorwałam w antykwariacie to od razu zakupiłam, jest napisana może trochę jak naukowa rozprawa, ale prostym językiem i w fajny sposób przedstawia jak rozwijaja się noworodki, jak postrzegają świat, jak widzą, słyszą, kiedy pojawia się u nich świadomość itp.
Madziulka moj email aneksik@op.pl
Moja Mama tez miala bardzo bolesne miesiaczki przez tylozgiecie i po ciazy jej przeszlo wiec ja mam nadzieje ze mi tez:) Ja zwykle jak mialam miesiaczke to pierwsze pare dni jechalam na ketonalu bo nic slabszego mi nie pomagalo...
Ja z dzieckiem zamierzam zostac dluzej bo 2 lata, teraz od pazdziernika bede studiowac w trybie zaocznym, wlasnie 2 lata mi zostaly. W miedzyczasie moze złapie kilku pacjentow i tylko czasem bede Mala z kims zostawiac:)
Moja Mama tez miala bardzo bolesne miesiaczki przez tylozgiecie i po ciazy jej przeszlo wiec ja mam nadzieje ze mi tez:) Ja zwykle jak mialam miesiaczke to pierwsze pare dni jechalam na ketonalu bo nic slabszego mi nie pomagalo...
Ja z dzieckiem zamierzam zostac dluzej bo 2 lata, teraz od pazdziernika bede studiowac w trybie zaocznym, wlasnie 2 lata mi zostaly. W miedzyczasie moze złapie kilku pacjentow i tylko czasem bede Mala z kims zostawiac:)
2 lata to całkiem sporo -ale będziesz miała dzięki studiom kontakt z ludźmi i dzięki temu, że będziesz w domku - więcej czasu i dla dziecka i dla nauki :)
Mnie troszkę rok w domu przeraża ...Wcześniej myślałam, że po pół roku wrócę do pracy. No ale ciężko takie małe dziecko zostawić same ... W Gdyni na żłobek raczej szans nie ma, a sprawdzoną, dobrą opiekunkę też nie tak łatwo znaleźć :(
Mnie troszkę rok w domu przeraża ...Wcześniej myślałam, że po pół roku wrócę do pracy. No ale ciężko takie małe dziecko zostawić same ... W Gdyni na żłobek raczej szans nie ma, a sprawdzoną, dobrą opiekunkę też nie tak łatwo znaleźć :(
Tak, wiem ze 2 lata to dlugo ale w sumie chce pobyc z dzieckiem w domu o ile mi sie nie odmieni to tak wlasnie bedzie:) Wlasnie jakbym miala siedziec 2 lata i nic nie robic to bym zwariowala, a tak jak beda studia to zawsze cos innego, no i mam nadzieje ze po kilku miesiacach od porodu zaczne sobie dorabiac pare razy w tygodniu, to tez jakas miła odmiana;)
Ja mam dzisiaj znowu baby blues:) jejku ja pedantka nie jestem ale na stare lata jakaś poukładana sie zrobiłam i ta de organizacja mnie dobija.
No zobaczymy jak będzie jak minie 1 miesiąc.
Ubrałam małą w rampersy - ale słodko wygląda:)))) tylko sa takie na raz bo juz przymałe. w ogóle pajac który miała w szpitalu tez już jest na nia za mały. wiec chyba rośnie:)
Ajcia mam nadzieje ze to co dostaliście od lekarza pomoże. ciekawe czy ja sie jutro dopcham do pediatry.
No zobaczymy jak będzie jak minie 1 miesiąc.
Ubrałam małą w rampersy - ale słodko wygląda:)))) tylko sa takie na raz bo juz przymałe. w ogóle pajac który miała w szpitalu tez już jest na nia za mały. wiec chyba rośnie:)
Ajcia mam nadzieje ze to co dostaliście od lekarza pomoże. ciekawe czy ja sie jutro dopcham do pediatry.
Na tę chwilę nie myślę o niani, jakoś nigdy o takim rozwiązaniu nie myślałam poważnie. Nie wyobrażam sobie dziecka z jakąś obcą osobą (zupełnie inaczej myślę o przedszkolu - dziecko w grupie się bardzo dobrze rozwija).. Dobra - koniec z myślami o tym, z kim zostawię dziecko, jeszcze nawet nie zdążyłam się nim nacieszyć ;)
A jutro szpital.. Brrr. Ciekawe, jak tam objętość wód płodowych i co zdecyduje lekarka...
A jutro szpital.. Brrr. Ciekawe, jak tam objętość wód płodowych i co zdecyduje lekarka...
Też chcę do niej zapisać moją małą - słyszałam dobre opinie o niej ...
No właśnie - w teorii to wszystko pięknie wygląda.... Gorzej w rzeczywistości :(
Ja też nie myślę jeszcze o opiekunce - ale żłobka to się trochę boję - tam dzieci bez przerwy chorują :(. A dla półrocznego - rocznego dziecka jeszcze zabawy z innymi dziećmi nie mają chyba tak dużego znaczenia ...
No właśnie - w teorii to wszystko pięknie wygląda.... Gorzej w rzeczywistości :(
Ja też nie myślę jeszcze o opiekunce - ale żłobka to się trochę boję - tam dzieci bez przerwy chorują :(. A dla półrocznego - rocznego dziecka jeszcze zabawy z innymi dziećmi nie mają chyba tak dużego znaczenia ...
panna ja tez mam na 13 hehe ciekawe hm.... Ja dzis odczuwam jakies tam pobolewanie rano mnie troszke przeczyscilo ciekawe. Ja jestem na zwolnieniu od 6 tyg. no ale niezalezne bylo to odemnie. Na poczatku ciezko sie przyzwyczaic ale potem same plusy. Wreszcie mialam czas dla siebie wyszywalam malowalam obrazy i szylam. W sumie to na tym moja mama i siostra skorzystala:). Ja niewroce tak szybko do pracy. Napewno bede rok siedziala w domu niemam z kim zostawic dziecka. Tesciowa opiekuje sie na codzien swoja chora matka wiec nawet watpie zeby sie zgodzila. Pracowalam u mlojej mamy i w sumie do niej moglabym wozic dziecko ale zaczynalam prace o 6 rano wiec wstawalam o 5. Z dzieckiem musialabym wstawac szybciej a wez targaj dziecko o 4.30. Gdybym mieszkala blisko mamy a nie musiala dojechac tez byloby inaczej. Naszczescie budujemy blisko niej dom wiec kiedys wrazie czego to bede miala do niej blisko. Zlobek odpada zewzgledu na wczesna pore mojej pracy kto by mi go zawiozl do Kartuz. Pewnie z miejscami tez kiepsko. Moj maz tez zaczyna prace o 6 wiec odpada takze zostaje mi siedzenie w domku przynajmniej rok zobacze co dalej. Szkoda tylko ze polityka rodzinna jest w Polsce taka do d..... bo wiekszosc z nas wolalaby przynajmniej ten 1 rok posiedziec z dzieckiem. Moge zawsze wrazie czego poszyc na zamowienie gdyby ktoras bylaby chetna jakies przerobki czy cos to zapraszam:). Ciekawe co z Weronika dzis miala isc do szpitala ciekawe moze sie spotkamy :)zawsze to jakas bratnia dusza no ale jak narazie nic niepisze wiec czekam na wiadomosc.

hehe no i o wilku mowa przed chwila dostalam smsa ze Weronika co ma bzika urodzila o 16.10 corke Iga 4200 57cm rodzice zachwyceni i zakochani w niej od pierwszego spojrzenia takze gratuluje. Jesli mnie zlapie to moze spotkam ja w szpitalu ale bole mi teraz przeszly ;/ zobaczymy co dalej gratulejszon:)

No jak ładnie, gratulacje dla kolejnej mamusi :)
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
Iga pobiła wagowo moja Helke:) Gratulacje:)
My dzisiaj mamy sajgon. Młoda od 16 do 20 ryczała. A właściwie krzyczała. Nie wiem co zrobię jak sie jutro do lekarza nie dostane. Ewidentnie ma bóle brzuszka i to mega mocne. Oczywiscie ja plakalam z nią. Tylko mąż starał sie zachować zimna krew. w akcie desperacji podałam jej smoczek i pomógł na chwile.
Laski przed rozpakowaniem powiem wam tak - poród to jest pikus. Kilka godzin i po zawodach. Ale to co jest później to jest masakra!!! No chyba ze trafi wam sie złote dziecko. Mnie sie nie trafiło:((((
My dzisiaj mamy sajgon. Młoda od 16 do 20 ryczała. A właściwie krzyczała. Nie wiem co zrobię jak sie jutro do lekarza nie dostane. Ewidentnie ma bóle brzuszka i to mega mocne. Oczywiscie ja plakalam z nią. Tylko mąż starał sie zachować zimna krew. w akcie desperacji podałam jej smoczek i pomógł na chwile.
Laski przed rozpakowaniem powiem wam tak - poród to jest pikus. Kilka godzin i po zawodach. Ale to co jest później to jest masakra!!! No chyba ze trafi wam sie złote dziecko. Mnie sie nie trafiło:((((
Jeszcze nic nie próbowałam bo chciałam najpierw iść do lekarza. Poza tym wczoraj nie było jeszcze tak źle, ale dzisiaj to istna histeria. Jak jutro sie nie dostane do lekarza to kupie coś na własną rękę.
zamówiłam sobie tez sab simplex z niemiec - znajomi przywiozą. Ale będzie dopiero w niedziele...
zamówiłam sobie tez sab simplex z niemiec - znajomi przywiozą. Ale będzie dopiero w niedziele...
dziewczynka z charakterkiem z tej Twojej Heli Nyzosiu, najpierw wyjsc nie chciala, a teraz jak ja na sile wykurzyli to daje popalic mamusi, mam nadzieje, ze pediatra cos temu zaradzi i bedziesz miala zlote dziecko, no bo w koncu musi byc lepiej :) Jak Hela juz sie tyle nakrzyczala, to moze chociaz noc bedzie przespana, czego Wam z calego serca zycze...
hejka z wieczorka ;) a do nas dziś przyszedł wózek ale sie napociliśmy by go poskładać do kupy :D ale jest super, jeżdze nim po mieszkaniu hehe i jeszcze tyle gratisów, mata edukacyjna pałąk do wózka no i kojec oczywiiscie. Zakochałam się w wózeczku i nie mogę się już doczekać małej :)))
Weronika czemu dopiero teraz piszesz że możesz cos uszyć. Kupiliśmy firanki i zasłonki do pokoju dla malej dalam do krawcowej bo nikt tu w rodzinie szyc nie umie a ta mi spiepszyła cały materiał firanka na 100X140 a zaslone zrobiła 100x100 wiec upitoliła kawał zasłony ;/
Weronika czemu dopiero teraz piszesz że możesz cos uszyć. Kupiliśmy firanki i zasłonki do pokoju dla malej dalam do krawcowej bo nikt tu w rodzinie szyc nie umie a ta mi spiepszyła cały materiał firanka na 100X140 a zaslone zrobiła 100x100 wiec upitoliła kawał zasłony ;/
pisalam wczesniej ze szyje ale fakt dopiero teraz sie oglaszam wiec jakby co to zapraszam. Dziwne ze upitolila taki kawal ja to zanim cos szyje to sie pytam o wymiar dokladnie zeby potem niebylo rozczarowan. Zawsze sie smieje ze sciac mozna zawsze doszyc to juz raczej trudno. Wszystko w zaleznosci od efektu. Weronika mi wszystko dokladnie opisala byla naprawde dzielna bo mala jest duza.

kupilam nowy material poszlam do niej i z tamtego ma zrobic zapasowa zaslone a tą i inne zaslony ktore jej dalam ma zrobic za darmo albo zwrocic za material. Powiedziala że nie wiem gdzie miala glowe ;/ i ze ją popedzalam eeehhhh nie ma co igrac z ciezarowka ;D
weronika bardzo dzielna, czekamy na relacje z porodu i zdjęcie Igi ;)
jutro jade na wymaz z szyjki macicy na 8 rano a mi sie spac nie chce :) mezus juz slodko chrapie
Nyzosia biedaku najpierw Helka wyjść nie chciala teraz Wam daje popalić ojj zadziorne to wasze dziecie . Ale dacie rade, zobaczysz co jutro lekarz powie.
weronika bardzo dzielna, czekamy na relacje z porodu i zdjęcie Igi ;)
jutro jade na wymaz z szyjki macicy na 8 rano a mi sie spac nie chce :) mezus juz slodko chrapie
Nyzosia biedaku najpierw Helka wyjść nie chciala teraz Wam daje popalić ojj zadziorne to wasze dziecie . Ale dacie rade, zobaczysz co jutro lekarz powie.
Gratulacje dla kolejnej szczęśliwej mamuśki.
Madziulka a jaki wózeczek kupiliście? Ja jestem niezdecydowana i zbieram opinie o różnych wózeczkach :)
Nyzosiu. Koleżanka jak się nie dostała któryś dzień z rzędu do lekarza to w końcu, w akcie desperacji, stanęła z wrzeszczącym synkiem pod gabinetem i zaraz lekarka wyskoczyła i ją przyjęła bez kolejki i bez mrugnięcia okiem.
Madziulka a jaki wózeczek kupiliście? Ja jestem niezdecydowana i zbieram opinie o różnych wózeczkach :)
Nyzosiu. Koleżanka jak się nie dostała któryś dzień z rzędu do lekarza to w końcu, w akcie desperacji, stanęła z wrzeszczącym synkiem pod gabinetem i zaraz lekarka wyskoczyła i ją przyjęła bez kolejki i bez mrugnięcia okiem.
Gratulacje dla kolejnej mamusi;)!
U Nas nie ma problemu zeby sie dostac,dzwoni sie rano i sie idzie na konkretna godzine,ale to nie w centrum wiec moze dlatego.
Moj mały jeszcze nosi najmniejszy rozmiar tylko rekawki robia sie przykrotkie a nogawki sa dobre;)
Przytył od wyjscia ze szpitala juz 1,5kg hehe rosnie w oczach.
U Nas nie ma problemu zeby sie dostac,dzwoni sie rano i sie idzie na konkretna godzine,ale to nie w centrum wiec moze dlatego.
Moj mały jeszcze nosi najmniejszy rozmiar tylko rekawki robia sie przykrotkie a nogawki sa dobre;)
Przytył od wyjscia ze szpitala juz 1,5kg hehe rosnie w oczach.
Gratuluje nowej mamusi!
Dzisiaj jestem super wyspana, bo Maja oibudzila sie tylko 2 razy w nocy na karmienie.Chyba mi dziecko podmienili ;-).Teraz sobie spokojnie leży i rozglada się.
Po wczorajszej wizycie u ortopedy jestem mega szczesliwa.bioderka zdrowe, więc malutka nie odziedziczyla dysplazji po mamusi!Uffff.
Mam jeszcze pytanko do mamus odnośnie szczepien.Szczepicie na rotawirusy i pneumokoki?wybieracie te płatne sczepienia redukujące ilosc ukłuć?Ja mam narazie mały metlik w głowie...
Dzisiaj jestem super wyspana, bo Maja oibudzila sie tylko 2 razy w nocy na karmienie.Chyba mi dziecko podmienili ;-).Teraz sobie spokojnie leży i rozglada się.
Po wczorajszej wizycie u ortopedy jestem mega szczesliwa.bioderka zdrowe, więc malutka nie odziedziczyla dysplazji po mamusi!Uffff.
Mam jeszcze pytanko do mamus odnośnie szczepien.Szczepicie na rotawirusy i pneumokoki?wybieracie te płatne sczepienia redukujące ilosc ukłuć?Ja mam narazie mały metlik w głowie...
Własnie wróciliśmy od lekarza. Bardzo fajna pania dr mamy. 45 min u niej siedzieliśmy!!!
No wiec mała ma kolki - prawdopodobnie nietolerancja laktozy. Mamy dać jej infacol - to jest to samo co sab simplex tylko ma mniejsza ilość czegoś tam. a potem możemy dawać ss - w niedziele będziemy go mieli.
Ja mam odstawić wszystko co od krowy - problemy po nim idą w parze z kolkami - i pic wapno. ponoć maluchom tez pomaga jak mama pije wapno.
no i mamy uzbroić sie w cierpliwość:)
Młoda przytyła 300g od wyjścia ze szpitala:) tak wiec elegancko:)
Pani dr powiedziała nam tez z czego może wynikać problem z jedzeniem z cycka - młoda źle otwiera dolna wargę. Musimy z nia trochę poćwiczyć.
Co do podnoszenia główki to tak ma być:)))
I mogę czytać wszytko w internecie ale potem mam do niej przyjść to skorygować:))))
Tak wiec Nilkaa wal do pani dr Stec jak w dym:))))
No wiec mała ma kolki - prawdopodobnie nietolerancja laktozy. Mamy dać jej infacol - to jest to samo co sab simplex tylko ma mniejsza ilość czegoś tam. a potem możemy dawać ss - w niedziele będziemy go mieli.
Ja mam odstawić wszystko co od krowy - problemy po nim idą w parze z kolkami - i pic wapno. ponoć maluchom tez pomaga jak mama pije wapno.
no i mamy uzbroić sie w cierpliwość:)
Młoda przytyła 300g od wyjścia ze szpitala:) tak wiec elegancko:)
Pani dr powiedziała nam tez z czego może wynikać problem z jedzeniem z cycka - młoda źle otwiera dolna wargę. Musimy z nia trochę poćwiczyć.
Co do podnoszenia główki to tak ma być:)))
I mogę czytać wszytko w internecie ale potem mam do niej przyjść to skorygować:))))
Tak wiec Nilkaa wal do pani dr Stec jak w dym:))))
hej dziewuszki :)
moj aniolek spi wiec mam chwilke dla siebie... :) wlasnie skonczylam sprzatac lazienke a zaraz robimy obiadek :)
z tymi szczepieniami to slyszalam, ze lepiej isc standardowa sciezka, to znaczy nie brac tych programow 5+ lub 6+ tylko normalna ilosc...nie wiem jeszcze , musze poczytac...
Konrad przybral od wyjscia ze szpitala 600gram, wiec ma juz 3,6kg ale jest niemilosiernie dlugi !! spiochy mi sie za krotkie zrobily dla niego :)
moj aniolek spi wiec mam chwilke dla siebie... :) wlasnie skonczylam sprzatac lazienke a zaraz robimy obiadek :)
z tymi szczepieniami to slyszalam, ze lepiej isc standardowa sciezka, to znaczy nie brac tych programow 5+ lub 6+ tylko normalna ilosc...nie wiem jeszcze , musze poczytac...
Konrad przybral od wyjscia ze szpitala 600gram, wiec ma juz 3,6kg ale jest niemilosiernie dlugi !! spiochy mi sie za krotkie zrobily dla niego :)
Hej dziewczyny :)
Zaglądam tutaj do Was codziennie, ale fakt - trochę mam mało czasu żeby pisać, więc tylko czytam.
Mały rośnie jak na drożdżach, też już wyrasta z ubranek, ale nie ma się co dziwić skoro ostatnio w ciągu dnia potrafi jeść co 30min :/
Kolki, gazy już przerabialiśmy - okazało się, że powodem gazów było to, że brałam dwie tabletki żelaza dziennie co widocznie na niego też miało wpływ. Jak jedną odstawiłam, zaczął się w miarę normalnie załatwiać. No i dwa razy dziennie piję herbatę koperkową.
A kolki miał raz przez śliwki suszone, a raz ... już nie pamiętam. Ale to jest koszmar jak tak dziecko płacze :/ z tego powodu wprowadziłam dietę eliminacyjną i póki co jest spokój :)
Niestety mały daje nam ostatnio popalić w nocy. Budzi się np o pierwszej i do czwartej trzeba go zabawiać :/ jak prześpi całą noc budząc się "tylko" co dwie godziny na jedzenie to jest mega sukces. A tak, to dzisiaj np mam na koncie tylko 3h snu, poskładane oczywiście z drzemek. No ale może mu się to w końcu unormuje.
No nic, mały ssak się obudził i już cmoka znacząco :)
pozdrowienia dla wszystkich :)
Zaglądam tutaj do Was codziennie, ale fakt - trochę mam mało czasu żeby pisać, więc tylko czytam.
Mały rośnie jak na drożdżach, też już wyrasta z ubranek, ale nie ma się co dziwić skoro ostatnio w ciągu dnia potrafi jeść co 30min :/
Kolki, gazy już przerabialiśmy - okazało się, że powodem gazów było to, że brałam dwie tabletki żelaza dziennie co widocznie na niego też miało wpływ. Jak jedną odstawiłam, zaczął się w miarę normalnie załatwiać. No i dwa razy dziennie piję herbatę koperkową.
A kolki miał raz przez śliwki suszone, a raz ... już nie pamiętam. Ale to jest koszmar jak tak dziecko płacze :/ z tego powodu wprowadziłam dietę eliminacyjną i póki co jest spokój :)
Niestety mały daje nam ostatnio popalić w nocy. Budzi się np o pierwszej i do czwartej trzeba go zabawiać :/ jak prześpi całą noc budząc się "tylko" co dwie godziny na jedzenie to jest mega sukces. A tak, to dzisiaj np mam na koncie tylko 3h snu, poskładane oczywiście z drzemek. No ale może mu się to w końcu unormuje.
No nic, mały ssak się obudził i już cmoka znacząco :)
pozdrowienia dla wszystkich :)
No ucięło twojemu maluszkowi pół twarzyczki.
Moja mała strasznie się wierci. Zaczyna się obracać, leży w poprzek i strasznie kopie.
Dziś na 13:20 wizyta u gin. Ja mam straszne problemy z oddychaniem. nie mogę nabrać powietrza, robi mi się słabo, i czasem czuje jakby toś całą energię ze mnie wyssał. Do tego mam za sobą nieprzespaną noc. Ciekawe co na to powie mój lekarz. no ale nic pojdziemy, zobaczymy i damy znać jak wrócimy.
Moja mała strasznie się wierci. Zaczyna się obracać, leży w poprzek i strasznie kopie.
Dziś na 13:20 wizyta u gin. Ja mam straszne problemy z oddychaniem. nie mogę nabrać powietrza, robi mi się słabo, i czasem czuje jakby toś całą energię ze mnie wyssał. Do tego mam za sobą nieprzespaną noc. Ciekawe co na to powie mój lekarz. no ale nic pojdziemy, zobaczymy i damy znać jak wrócimy.
Moja wciąż regularnie kopie - miejsca chyba ma jeszcze dość :). No,ale najważniejsze, że to raczej nie boli :).
Nyzosia- ja też zamierzam raczej tu korzystać z lekarza - do polmedu to już kawałek drogi jest, niestety :(.
Najważniejsze, że ubezpieczenie w pracy jest opłacane i nie muszę płacić pełnej kwoty :).
A ja dziś już chyba kupię fotelik z bazą -powoli trzeba już wszystko kompletować ...Mało czasu zostaje.
Nyzosia- ja też zamierzam raczej tu korzystać z lekarza - do polmedu to już kawałek drogi jest, niestety :(.
Najważniejsze, że ubezpieczenie w pracy jest opłacane i nie muszę płacić pełnej kwoty :).
A ja dziś już chyba kupię fotelik z bazą -powoli trzeba już wszystko kompletować ...Mało czasu zostaje.
laski, nudna jestem ;P ale przypominamy się z konkursem: http://pl.lennylamb.com/#chusta/konkurs/1983
Zagłosujcie na Tosiulindę, jeśli nie macie nic przeciwko :) :)
Zagłosujcie na Tosiulindę, jeśli nie macie nic przeciwko :) :)
yecath podrzucilam Twoj watek z Toska i oczywiscie zaglosowalam:)
kurczaki, u nas ciagle cisza w eterze:) nic sie nie dzieje....
zastanawiam sie kiedy jechac do szpitala... moze faktycznie w piatek podjade to bedzie tydzien po terminie i zobaczymy co powiedza:)
kurczaki, u nas ciagle cisza w eterze:) nic sie nie dzieje....
zastanawiam sie kiedy jechac do szpitala... moze faktycznie w piatek podjade to bedzie tydzien po terminie i zobaczymy co powiedza:)
WYMARZONA SUKNIA NA TWÓJ ŚLUB:)
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
Witam,
mam pytanie do mam dzieci conajmniej 3 tygodniowych: czy Wasze dzieci przesypiają całe nocki? jak często się budzą? a może musicie je budzić do karmienia?
Pytam, ponieważ ja do tej pory wybudzałam synka specjalnie do karmienia 2 razy w nocy, co 3 godziny. Jak zdązylam juz poznać mojego synka, to stwierdzam że to istny śpioszek. Najchętniej by sobie przespał cała noc i obudził się dopiero rano na karmienie. Teraz ma już 5 tygodni i zastanawiam się czy nadal trzeba budzić dziecko czy mozna mu już pozwalać przespać tyle ile potrzebuje i czekać aż sam zawola mnie do cyca swoim płaczem???Nie mam sumienia go tak ciagle budzic w nocy gdy tak smacznie sobie spi i wiem ze pozniej jest przez to rozdrazniony:/
mam pytanie do mam dzieci conajmniej 3 tygodniowych: czy Wasze dzieci przesypiają całe nocki? jak często się budzą? a może musicie je budzić do karmienia?
Pytam, ponieważ ja do tej pory wybudzałam synka specjalnie do karmienia 2 razy w nocy, co 3 godziny. Jak zdązylam juz poznać mojego synka, to stwierdzam że to istny śpioszek. Najchętniej by sobie przespał cała noc i obudził się dopiero rano na karmienie. Teraz ma już 5 tygodni i zastanawiam się czy nadal trzeba budzić dziecko czy mozna mu już pozwalać przespać tyle ile potrzebuje i czekać aż sam zawola mnie do cyca swoim płaczem???Nie mam sumienia go tak ciagle budzic w nocy gdy tak smacznie sobie spi i wiem ze pozniej jest przez to rozdrazniony:/
a ja mam doła...zaliczyłam dzis połozna w domu, szpital i przychodnie...
mały ma zółtaczke i to co Wojtus z pepuchem...ale tym wogole sie nie zajmowalismy...bo okazało sie ze mały nic na wadze nie przybrał...na wyjsciu miał 3500 a lekarka obliczyła ze po 2 tygodniach powinien miec 4200 (waga urodzeniowa plus 360g) a wazy cały czas tyle samo....:/
noi w zwiazku z tym skierowanie na usg brzusia i dokarmianie sztucznym....i tu massakra...mały nie chce tego mleka...wogóle z butli nie ciagnie...mimo ze smoczek niby profilowany...chyba przez drenik bede mu podawac...
jutro do laboratorium bilirubina i mocz- ciekawe jak mocz zebrac:p
z dobrych rzeczy to tylko tyle ze słuch ma dobry...a ja nie mam juz siły i mocy:/// ehh ale sie wyzaliłam
mały ma zółtaczke i to co Wojtus z pepuchem...ale tym wogole sie nie zajmowalismy...bo okazało sie ze mały nic na wadze nie przybrał...na wyjsciu miał 3500 a lekarka obliczyła ze po 2 tygodniach powinien miec 4200 (waga urodzeniowa plus 360g) a wazy cały czas tyle samo....:/
noi w zwiazku z tym skierowanie na usg brzusia i dokarmianie sztucznym....i tu massakra...mały nie chce tego mleka...wogóle z butli nie ciagnie...mimo ze smoczek niby profilowany...chyba przez drenik bede mu podawac...
jutro do laboratorium bilirubina i mocz- ciekawe jak mocz zebrac:p
z dobrych rzeczy to tylko tyle ze słuch ma dobry...a ja nie mam juz siły i mocy:/// ehh ale sie wyzaliłam
Ja Wojtusia nie budzę na karmienie w nocy, budzi się sam i woła o 2 i potem o 5 i dalej śpi. Nie chciałabym, żeby już teraz przesypiał całe noce, ja bym na Twoim miejscu raz obudziła na jedzonko, bo jednak mleczko nocne jest najbardziej wartościowe dla malucha... A tak za miesiąc już niech przesypia :)
Aśku, nie załamuj się... A co z pępuszkiem ma Marcel- ziarninę i przepuklinę, czy tylko jedno? W razie czego w Wejherowie na św. Jacka są super terminy do poradni chirurgii dziecięcej, dzisiaj zadzwoniłam, to na jutro jesteśmy umówieni.
Co do wagi... Ty cały czas karmisz piersią, prawda? I Mały je regularnie? Robi siusiu, kupki? Mleka jest sporo? Wojtek też na początku mega słabo przybrał na wadze, a potem sobie nieźle to odbił, bo przybrał 1600 g w ciągu 1 miesiąca. A jak położna poradziła dokarmiać? Pewnie najpierw przystawiać do piersi a potem podać butelkę, tak?
Aśku, nie załamuj się... A co z pępuszkiem ma Marcel- ziarninę i przepuklinę, czy tylko jedno? W razie czego w Wejherowie na św. Jacka są super terminy do poradni chirurgii dziecięcej, dzisiaj zadzwoniłam, to na jutro jesteśmy umówieni.
Co do wagi... Ty cały czas karmisz piersią, prawda? I Mały je regularnie? Robi siusiu, kupki? Mleka jest sporo? Wojtek też na początku mega słabo przybrał na wadze, a potem sobie nieźle to odbił, bo przybrał 1600 g w ciągu 1 miesiąca. A jak położna poradziła dokarmiać? Pewnie najpierw przystawiać do piersi a potem podać butelkę, tak?
No właśnie, nam się bardzo dobrze karmiło strzykawką (bo musieliśmy też na początku Wojtka dokarmić). Zwykłe strzykawki o większej pojemności z apteki i wtedy wsadzasz palucha maluchowi (tak jak do ssania), dotykasz podniebienia i w kącik ust wsuwa się strzykawkę i powoli wypuszcza mleczko, tak żeby spływało po palcu, a dziecko wtedy wyrabia sobie ładnie odruch ssania i nie zaburza to ssania piersi, wręcz przeciwnie.
Wojtek bez problemu zassał buteleczkę Lovi.
Wojtek bez problemu zassał buteleczkę Lovi.
z tym pepkiem to ma i jedno i drugie:/ kazano nam smarowac pigmentem castelani czy cus wtedy ziarnina sie nibu usunie i wtedy jakis plaster...
martwie sie bo mały je co 2 godziny co prawda długo nie ssie bo zasypia ale zawsze te 10 minut...kupki robi 8-10 dziennie czyli ok..czemu nie przybiera,,,pokarmu mam pełno...
kazała najpierw piers a potem butle...sprobuje lovi bo tez mam a jak nie bede go oszukiwac strzykawka;/
martwie sie bo mały je co 2 godziny co prawda długo nie ssie bo zasypia ale zawsze te 10 minut...kupki robi 8-10 dziennie czyli ok..czemu nie przybiera,,,pokarmu mam pełno...
kazała najpierw piers a potem butle...sprobuje lovi bo tez mam a jak nie bede go oszukiwac strzykawka;/
Najbardziej boję się właśnie karmienia. Że będzie jadł za dużo/za mało/źle/nie tak/ itd... O płaczu jeszcze nie myślę, nie mieści sie to w mojej świadomości ;)
Dzisiaj na IP - masakra. Dziewczyna przede mną, w 29. tygodniu dostała krwotoku i chyba zaczęły jej odchodzić wody. Wiecie, ile czekała na karetkę, która miała ja zawieźć na Zaspę? Dobre 45-50 minut... Jej mąż już odchodził od zmysłów, ona musiała leżeć, a pielęgniarki na IP nie miały nawet podpasek albo podkładów dla niej. Zaoferowały jej ligninę...
Na szczęście doczekała się na karetkę, mam nadzieję, że na Zaspie lepiej się nią zajęli..
U mnie się pojawiło więcej wód i pozwolili mi pójść do domu :) Hurra! Nadal czekam na znak od mojego lokatora. Od paru dni jestem nie do życia - rozdrażniona i poddenerwowana. Mam nadzieję, że mi szybko przejdzie, bo wszystkich sobie po-obrażam ;)
Dzisiaj na IP - masakra. Dziewczyna przede mną, w 29. tygodniu dostała krwotoku i chyba zaczęły jej odchodzić wody. Wiecie, ile czekała na karetkę, która miała ja zawieźć na Zaspę? Dobre 45-50 minut... Jej mąż już odchodził od zmysłów, ona musiała leżeć, a pielęgniarki na IP nie miały nawet podpasek albo podkładów dla niej. Zaoferowały jej ligninę...
Na szczęście doczekała się na karetkę, mam nadzieję, że na Zaspie lepiej się nią zajęli..
U mnie się pojawiło więcej wód i pozwolili mi pójść do domu :) Hurra! Nadal czekam na znak od mojego lokatora. Od paru dni jestem nie do życia - rozdrażniona i poddenerwowana. Mam nadzieję, że mi szybko przejdzie, bo wszystkich sobie po-obrażam ;)
Aśku no to macie zmartwienia:((( Ach te dzieci.
Moja tez jakoś specjalnie nie przybrała bo po 2 tyg ma tylko 70g więcej niż masy urodzeniowej. Ale pani dr nic na to nie powiedziała może dlatego ze wazy ponad 4 kg?:)
znalazłam mini sposób na kolke. smoczek. niestety. pani dr powiedziała ze smoczek pomaga bo podczas ssania dziecko zapomina o bólu. tak wiec póki co musimy ratować sie smoczkiem. ale moze pomogą jej kropelki to smoczek wyrzucimy. a jak nie to trudno juz nic nie zakładam z góry.
Panna z mokrą głową ja właśnie chyba jakoś za bardzo optymistycznie nastawiłam sie do początków macierzyństwa. wydawało mi sie ze nie będę miała problemow z karmieniem kolkami itp. A tu zderzenie z rzeczywistością i taki klops:( Tak wiec chyba lepiej trochę sie pomartwić przed i nastawić sie ze nie będzie lekko:) Potem mozna sie tylko miło rozczarować:)
Moja tez jakoś specjalnie nie przybrała bo po 2 tyg ma tylko 70g więcej niż masy urodzeniowej. Ale pani dr nic na to nie powiedziała może dlatego ze wazy ponad 4 kg?:)
znalazłam mini sposób na kolke. smoczek. niestety. pani dr powiedziała ze smoczek pomaga bo podczas ssania dziecko zapomina o bólu. tak wiec póki co musimy ratować sie smoczkiem. ale moze pomogą jej kropelki to smoczek wyrzucimy. a jak nie to trudno juz nic nie zakładam z góry.
Panna z mokrą głową ja właśnie chyba jakoś za bardzo optymistycznie nastawiłam sie do początków macierzyństwa. wydawało mi sie ze nie będę miała problemow z karmieniem kolkami itp. A tu zderzenie z rzeczywistością i taki klops:( Tak wiec chyba lepiej trochę sie pomartwić przed i nastawić sie ze nie będzie lekko:) Potem mozna sie tylko miło rozczarować:)
Cześć dziewczyny,
ja dziś po wizycie u położnej bo mój gin ma urlop...zrobiła mi masaż szyjki, cholernie mnie bolało i ciągle krwawię ;( a podobno nawet do polowy masażu nie doszła, powiedziała ze mam spore rozwarcie i szybko urodzę, dodała jeszcze ze mam bardzo niski próg bólu i współczuje mi podczas porodu...MASAKRA :(( teraz to się dopiero boje :(
ale pociesza mnie fakt ze niedługo dołączę do Mam z dzieciakami :)
aśku będzie na pewno wszystko szybko dobrze !
a mówią ze poród taki straszny a ja widzę ze jazda się zaczyna jak już Maleństwo jest na świecie ;)))
ja dziś po wizycie u położnej bo mój gin ma urlop...zrobiła mi masaż szyjki, cholernie mnie bolało i ciągle krwawię ;( a podobno nawet do polowy masażu nie doszła, powiedziała ze mam spore rozwarcie i szybko urodzę, dodała jeszcze ze mam bardzo niski próg bólu i współczuje mi podczas porodu...MASAKRA :(( teraz to się dopiero boje :(
ale pociesza mnie fakt ze niedługo dołączę do Mam z dzieciakami :)
aśku będzie na pewno wszystko szybko dobrze !
a mówią ze poród taki straszny a ja widzę ze jazda się zaczyna jak już Maleństwo jest na świecie ;)))
Aniaa...
w szpitalu jestes w szoku.. duzo sie dzieje, lekarze, polozne, zamieszanie i duzo mysli w glowie... ogromna radosc ale i wiele pytan, niejasnosci i obaw..czy dam rade jak zostane sama z dzieckiem...czy dobrze sie nim zaopiekuje...czy bedzie mu ze mna dobrze...itd.. w szpitalu sa polozne, ktore w kazdej chwili Ci pomoga a w domu...?
Mija dzien i masz ochote juz byc w domu z Malenstwem.. cisza, spokoj, domek :)
mija dzien, drug,i jestes niewyspana ale szczesliwa bo jeszcze jest szok...sa goscie, rodzice, probujesz wszystko ogarnąc...potrafisz siedziec 24 godziny i na nie patrzec bo jest taki piekny, piekna..
po tygodniu-
noce nieprzespane, masz wrazenie, ze dopiero sie polozylas a malenstwo juz placze.. pilnujesz zeby nie zasnac z butelką czy piersia kiedy je karmisz.. zmieniasz pampersa 10min bo uwazasz zeby nie zrobic krzywdy i pocisz sie przy tym niemilosiernie :) Dzieciatko zaplacze, steknie albo czasem tylko pisnie a Ty juz jestes na nogach..placzesz calymi dniami, ze cycki bolą, ze zostaly kilogramy po ciazy, ze nie masz posprzatane w domu, ze nie masz czasu na prysznic... a znajomi sie bawia wrrr.....
po dwoch tygodniach-
zaczynasz wszystko ogarniac.. robisz sobie kimke w dzien, zeby odespac noc, znasz juz placz dziecka...kiedy placze bo jest glodne, kiedy pupa mokra, kiedy zimno a kiedy boli.. znajdujesz czas na prysznic, na sprzatanie nawet na ugotowanie obiadu, pampersa zmieniasz jak mistrzyni swiata w minutke razem z przebraniem bo czesto sie zdarza, ze jak zdejmiesz pampera to dopiero siura :) :) w nocy mleko robisz w sekunde z zamknietymi oczami
moj maly wywrocil mi swiat do gory nogami ale i tak nie ma nic piekniejszego kiedy nieswiadomie sie usmiechnie albo kiedy wpatruje Ci sie gleboko w oczy i wiesz, ze jestes jego mamusią, ktora on kocha najbardziej na swiecie !
w szpitalu jestes w szoku.. duzo sie dzieje, lekarze, polozne, zamieszanie i duzo mysli w glowie... ogromna radosc ale i wiele pytan, niejasnosci i obaw..czy dam rade jak zostane sama z dzieckiem...czy dobrze sie nim zaopiekuje...czy bedzie mu ze mna dobrze...itd.. w szpitalu sa polozne, ktore w kazdej chwili Ci pomoga a w domu...?
Mija dzien i masz ochote juz byc w domu z Malenstwem.. cisza, spokoj, domek :)
mija dzien, drug,i jestes niewyspana ale szczesliwa bo jeszcze jest szok...sa goscie, rodzice, probujesz wszystko ogarnąc...potrafisz siedziec 24 godziny i na nie patrzec bo jest taki piekny, piekna..
po tygodniu-
noce nieprzespane, masz wrazenie, ze dopiero sie polozylas a malenstwo juz placze.. pilnujesz zeby nie zasnac z butelką czy piersia kiedy je karmisz.. zmieniasz pampersa 10min bo uwazasz zeby nie zrobic krzywdy i pocisz sie przy tym niemilosiernie :) Dzieciatko zaplacze, steknie albo czasem tylko pisnie a Ty juz jestes na nogach..placzesz calymi dniami, ze cycki bolą, ze zostaly kilogramy po ciazy, ze nie masz posprzatane w domu, ze nie masz czasu na prysznic... a znajomi sie bawia wrrr.....
po dwoch tygodniach-
zaczynasz wszystko ogarniac.. robisz sobie kimke w dzien, zeby odespac noc, znasz juz placz dziecka...kiedy placze bo jest glodne, kiedy pupa mokra, kiedy zimno a kiedy boli.. znajdujesz czas na prysznic, na sprzatanie nawet na ugotowanie obiadu, pampersa zmieniasz jak mistrzyni swiata w minutke razem z przebraniem bo czesto sie zdarza, ze jak zdejmiesz pampera to dopiero siura :) :) w nocy mleko robisz w sekunde z zamknietymi oczami
moj maly wywrocil mi swiat do gory nogami ale i tak nie ma nic piekniejszego kiedy nieswiadomie sie usmiechnie albo kiedy wpatruje Ci sie gleboko w oczy i wiesz, ze jestes jego mamusią, ktora on kocha najbardziej na swiecie !
U nas z kolką jakby trochę lepiej. ale może to tez dlatego ze spokojniej do tego podeszliśmy.
Zobaczymy.
Panna z mokrą głową i Nilkaa - pisze do Was bo wiecie o kogo chodzi - rozmawiałam z Anią przedszkolanką i okazuje sie ze podzieliła mój los i leży na patologii od piątku. Miała wczoraj podana oksy ale nie zadziałała. Jutro kolejna próba.
Zobaczymy.
Panna z mokrą głową i Nilkaa - pisze do Was bo wiecie o kogo chodzi - rozmawiałam z Anią przedszkolanką i okazuje sie ze podzieliła mój los i leży na patologii od piątku. Miała wczoraj podana oksy ale nie zadziałała. Jutro kolejna próba.
Nyzosia, ja też jeszcze nie ogarniam :) Nie kumam o co Małej chodzi jak płacze i do 12 chodze w piżamie, bo marudzi i najchętniej cały dzień spędziłaby na a) rękach b) na brzuszku c) na piersi d) byle gdzie byle przy mnie.. ;) Ale damy radę! ;)
Mała w nocy pięknie spała, ale dzisiaj była trochę rozbita.. Jednak najważniejsze, że z brzuszkiem jakby lepiej. Bączkuje i kupkuje koncertowo i jakby mniejszy ból przy tym. Napina się tylko i daje czadu ;)
Oby się wszystko unormowało..
Dzisiaj jadłam w miarę "normalnie" i od razu lepiej się czuję, a Malutka jakby szybciej się najadała. Teraz jeszcze na kolację ryżowe wafle i danio bananowe. No i czeka na mnie jabłuszko..
Zobaczymy co na to Matisia ;)
Pozdrawiam i trzymam kcuki!
Mała w nocy pięknie spała, ale dzisiaj była trochę rozbita.. Jednak najważniejsze, że z brzuszkiem jakby lepiej. Bączkuje i kupkuje koncertowo i jakby mniejszy ból przy tym. Napina się tylko i daje czadu ;)
Oby się wszystko unormowało..
Dzisiaj jadłam w miarę "normalnie" i od razu lepiej się czuję, a Malutka jakby szybciej się najadała. Teraz jeszcze na kolację ryżowe wafle i danio bananowe. No i czeka na mnie jabłuszko..
Zobaczymy co na to Matisia ;)
Pozdrawiam i trzymam kcuki!
Aniaa - tak, na IP w Redłowie taka rzeźnia odchdzi ;) Ale faktycznie trzeba przyznać, że trafiłam akurat na nawał pacjentek... Nadal mam zamiar tam rodzić ;)
Nyzosia - dzięki za info o Ani, mam nadzieję, że szybko jej jednak pójdzie. Może nie będzie się męczyć te dwa tygodnie, jak Ty...
Nilkaa - ja też się cieszę, że jeszcze trochę czasu spędzę w domku zamiast na patologii..
karolla - ja też, podobnie jak dziewczyny, się wzruszylam :)
Uff, chyba nadrobiłam wszystkie poruszone kwestie ;)
Nyzosia - dzięki za info o Ani, mam nadzieję, że szybko jej jednak pójdzie. Może nie będzie się męczyć te dwa tygodnie, jak Ty...
Nilkaa - ja też się cieszę, że jeszcze trochę czasu spędzę w domku zamiast na patologii..
karolla - ja też, podobnie jak dziewczyny, się wzruszylam :)
Uff, chyba nadrobiłam wszystkie poruszone kwestie ;)
Nyzosia, tak Infacol.. Wydaje mi się, ze dzisiaj zaczął działać jak trzeba.. A o jabłkach nic nie wiem.. Ciągle myślę, że wszystko Mati szkodzi.. a skoro nic nie jem, a z brzuszkiem są problemy tak czy siak, ja chodzę jakbym miała umrzeć z osłabienia za godzinę, to zaczynam jeść i obserwuję.. C obędzie, to będzie, ale ja długo tak nie pociągnę.. ;) Dzisiaj zjadłam jagodziankę i pomidorówkę i maliny.. Zobaczymy co Mała na to..
Damy radę!!
Damy radę!!
Asku tak ja napisala yecath z ta waga przy karmieniu piersia to się nie zalamuj, bo na poczatku moja tez slabo przybierala a tydzień po wyjsciu ze szpitala mialla juz ponad 300 gram na plusie!!!
Karoll super opis, a myslalam ze tylko moje dziecko takie zlosliwe, ze przy zdejmowaniou pampersa sika i robi kupke jednoczesnie;-)dobrze, ze to dziewczynka, bo inaczej bym pewnie sucha od przewijaka nie odeszla, a tak to tylko ją musze myc i przebierać;-)
Karoll super opis, a myslalam ze tylko moje dziecko takie zlosliwe, ze przy zdejmowaniou pampersa sika i robi kupke jednoczesnie;-)dobrze, ze to dziewczynka, bo inaczej bym pewnie sucha od przewijaka nie odeszla, a tak to tylko ją musze myc i przebierać;-)
Aśku - głowa do góry, na pewno te wszystkie początkowe komplikacje się niedługo skończą. Musicie, mamy, przetrwać ten najgorszy okres, potem nawet o nim nie będziecie pamiętać ;) Czego życzę Wam i niedługo sobie.
Karolla - Ty masz chyba specjalizację: "wyciskacz łez" - poryczałam się, jak słuchałam tej piosenki ;) Zastanawiam się, kiedy te hormony się we mnie uspokoją. Wczoraj przeryczałam resztę "Faktów" - o materiału o oknach życia, w których ostatnio jakaś mama zostawiła bliźniaki...
Karolla - Ty masz chyba specjalizację: "wyciskacz łez" - poryczałam się, jak słuchałam tej piosenki ;) Zastanawiam się, kiedy te hormony się we mnie uspokoją. Wczoraj przeryczałam resztę "Faktów" - o materiału o oknach życia, w których ostatnio jakaś mama zostawiła bliźniaki...
Ja już się tak nie wzruszam :)
Co do tekstu karolli, to mam wrażenie, że przy drugim maluchu duuużo szybciej to idzie, jakoś tak od razu byłam zorganizowana, mimo, że mam pod opieką jeszcze małego latającego tośkowego dzikusa :) Ale z drugiej strony, to mam też mało problemowe dziecko. Wojtek dzisiaj w nocy trochę zaszalał, bo budził się 4 razy i nie chciał spać, ale takie pojedyncze akcje da się przeżyć, gorzej gdyby tak codziennie szalał.
Dzisiaj jedziemy do chirurga z pępuszkiem, a ja do ginekologa na wizytę kontrolną - dzisiaj mija równe 6 tygodni od porodu :) Jutro z kolei mamy pierwsze szczepienie. Wybraliśmy te bezpłatne... Tośkę szczepiliśmy tymi 6w1, ale teraz całą kasę w fundamenty od domu ładujemy :( A pediatra nas uspokoiła i powiedziała, że te bezpłatne też są ok, po prostu dziecko dostanie więcej wkłuć, ale i tak o tym szybko zapomni...
Nilkaa, powodzenia w pisaniu mgr :) Mi się dzisiaj jakiś koszmar śnił a propos moich studiów, że mnie grupa nie zaakceptuje, bo mam dwójkę dzieci i przez to wydaję się taka "stara"... :)
Panna z mokrą, dlaczego właśnie Redłowo a nie np. Wejherowo? Blisko z pracy męża by było :)
Co do tekstu karolli, to mam wrażenie, że przy drugim maluchu duuużo szybciej to idzie, jakoś tak od razu byłam zorganizowana, mimo, że mam pod opieką jeszcze małego latającego tośkowego dzikusa :) Ale z drugiej strony, to mam też mało problemowe dziecko. Wojtek dzisiaj w nocy trochę zaszalał, bo budził się 4 razy i nie chciał spać, ale takie pojedyncze akcje da się przeżyć, gorzej gdyby tak codziennie szalał.
Dzisiaj jedziemy do chirurga z pępuszkiem, a ja do ginekologa na wizytę kontrolną - dzisiaj mija równe 6 tygodni od porodu :) Jutro z kolei mamy pierwsze szczepienie. Wybraliśmy te bezpłatne... Tośkę szczepiliśmy tymi 6w1, ale teraz całą kasę w fundamenty od domu ładujemy :( A pediatra nas uspokoiła i powiedziała, że te bezpłatne też są ok, po prostu dziecko dostanie więcej wkłuć, ale i tak o tym szybko zapomni...
Nilkaa, powodzenia w pisaniu mgr :) Mi się dzisiaj jakiś koszmar śnił a propos moich studiów, że mnie grupa nie zaakceptuje, bo mam dwójkę dzieci i przez to wydaję się taka "stara"... :)
Panna z mokrą, dlaczego właśnie Redłowo a nie np. Wejherowo? Blisko z pracy męża by było :)
yecath - jak mnie złapie w Wejhe, to pojedziemy pewnie do Wejhe, torbę wozimy a aucie. Redłowo trochę z lenistwa - mamy bardzo blisko, trochę z dobrych doświadczeń z SR, a trochę z przekory - skoro Wejhe ma tak dobre opnie i tyle dziewczyn chce tam rodzić, to ja wolę inny szpital, bo przynajmniej uniknę tłoku ;) A poza tym Redłowo ostatnio odzyskuje dobre opinię, więc mam nadzieję, że będzie ok.
Mamusie po drugiej stronie - kłucia w macicy (nie: bóle i normalne skurcze) to taki inny rodzaj skurczów czy zupełnie coś innego?
Mamusie po drugiej stronie - kłucia w macicy (nie: bóle i normalne skurcze) to taki inny rodzaj skurczów czy zupełnie coś innego?
Hejka ;)
Dzień mnie nie było i czytałam chyba z 20 min :D
Karolla poryczałam się pięknie to opisałaś. Ja sobie cały czas nie mogę wyobrazić jak to będzie, boje się karmienia tego że mała będzie płakać a ja nie będe wiedziała co jej jest :((
anetkaboss wózeczek zamówiłam Tako Jumper X - jest super ale ogolnie se wypowiem jak zaczne go uzytkowac poki co jezdze nim po domu :)) i na zwolnieniu dasz rade - czas naprawde szybko leci nim się obejrzysz a bedziesz na porodowce ;)
Ja wczoraj mialam robiony wymaz z szyjki - mam nadzieje ze wynik bedzie dobry - i mnie to bolalo wiec ja chyba zadnego progu odpornosci nie mam ;/ wiec przyszla mamo nie tylko Ty tak masz :(((
Dzień mnie nie było i czytałam chyba z 20 min :D
Karolla poryczałam się pięknie to opisałaś. Ja sobie cały czas nie mogę wyobrazić jak to będzie, boje się karmienia tego że mała będzie płakać a ja nie będe wiedziała co jej jest :((
anetkaboss wózeczek zamówiłam Tako Jumper X - jest super ale ogolnie se wypowiem jak zaczne go uzytkowac poki co jezdze nim po domu :)) i na zwolnieniu dasz rade - czas naprawde szybko leci nim się obejrzysz a bedziesz na porodowce ;)
Ja wczoraj mialam robiony wymaz z szyjki - mam nadzieje ze wynik bedzie dobry - i mnie to bolalo wiec ja chyba zadnego progu odpornosci nie mam ;/ wiec przyszla mamo nie tylko Ty tak masz :(((
yecath
Nie ma co się obawiać braku akceptacji :) Plusem zaocznych jest to, że ludzie są w najróżniejszym wieku :). To właśnie plus studiów można poznać sporo nowych ludzi :).
Ja się właśnie zastanawiam czy też się na coś zapisać ...Tzn studia już odpadają - dwa kierunki to w sam raz jak dla mnie a doktorat mniej mnie interesuje i raczej potrzebny mi nie jest. Zostają chyba języki ale właśnie nie wiem co wybrać- czy CPE czy rozpocząć naukę jakiegoś innego języka ... Muszę sobie coś znaleźć skoro rok zostanę w domku ...
Nie ma co się obawiać braku akceptacji :) Plusem zaocznych jest to, że ludzie są w najróżniejszym wieku :). To właśnie plus studiów można poznać sporo nowych ludzi :).
Ja się właśnie zastanawiam czy też się na coś zapisać ...Tzn studia już odpadają - dwa kierunki to w sam raz jak dla mnie a doktorat mniej mnie interesuje i raczej potrzebny mi nie jest. Zostają chyba języki ale właśnie nie wiem co wybrać- czy CPE czy rozpocząć naukę jakiegoś innego języka ... Muszę sobie coś znaleźć skoro rok zostanę w domku ...
Nilkaa, ja na dzienne idę :) I w sumie będę tylko o rok starsza od "grupy", także to żadna różnica, ale tak mi się śniło :) Bo fakt posiadania dwójki dzieci w takim wieku sprawia, że ma się wrażenie bycia trochę starszym ;-)
Ja chcę koniecznie uczyć się dalej hiszpańskiego. Tydzień temu na panieńskim poznałam koleżankę, która jest tutaj w Polsce ze swoim facetem Hiszpanem. Kiedyś uczyłam się przez rok (sama), całkiem sporo już umiałam, ale teraz wszystko zapomniałam... Chciałabym kilka razy spotkać się z jej chłopakiem i przypomnieć sobie co nieco :)
Do ginekologa powinno się iść po przepisowych 6 tygodniach od porodu :)
Ja chcę koniecznie uczyć się dalej hiszpańskiego. Tydzień temu na panieńskim poznałam koleżankę, która jest tutaj w Polsce ze swoim facetem Hiszpanem. Kiedyś uczyłam się przez rok (sama), całkiem sporo już umiałam, ale teraz wszystko zapomniałam... Chciałabym kilka razy spotkać się z jej chłopakiem i przypomnieć sobie co nieco :)
Do ginekologa powinno się iść po przepisowych 6 tygodniach od porodu :)
O jaaa - dzienne? Jak to się uda pogodzić z dwójką maluszków? Zazdroszczę takiego zorganizowania :).
Różnica roku to żadna różnica. Studiowałam na polibudzie dziennie - i różnica roku to była dość często - wystarczy przecież technikum skończyć aby już być o rok starszym. Nie mówiąc o osobach, które na przykład za pierwszym razem się nie dostały,albo zmieniły preferencje dotyczące studiowania :)
W moim przypadku hiszpański odpada - zupełnie nieprzydatny. W grę wchodzi niemiecki, francuski ewentualnie chiński :) - ale nie wiem czy gdzieś blisko organizują kursy :).
Ehhh- mam za wysoką hemoglobinę glikowaną mimo, że glukozę godzinę po posiłku zawsze mam w normie :( (Tzn jak mierzę, bo czasami sobie odpuszczam ..). Jutro chyba pojadę powtórzyć badania w jakimś innym laboratorium.
Różnica roku to żadna różnica. Studiowałam na polibudzie dziennie - i różnica roku to była dość często - wystarczy przecież technikum skończyć aby już być o rok starszym. Nie mówiąc o osobach, które na przykład za pierwszym razem się nie dostały,albo zmieniły preferencje dotyczące studiowania :)
W moim przypadku hiszpański odpada - zupełnie nieprzydatny. W grę wchodzi niemiecki, francuski ewentualnie chiński :) - ale nie wiem czy gdzieś blisko organizują kursy :).
Ehhh- mam za wysoką hemoglobinę glikowaną mimo, że glukozę godzinę po posiłku zawsze mam w normie :( (Tzn jak mierzę, bo czasami sobie odpuszczam ..). Jutro chyba pojadę powtórzyć badania w jakimś innym laboratorium.
Nyzosia, ja daję przed karmieniem, ale nie wyciskam 2x z tego cypka, tylko 1x.
Dzisiaj Malutka od 3 do 4 się prężyła, ale nie było źle. Teraz kima mi na kolanach.. jak tylko odkładam ją, to oczy jak 5 złotych.. Widocznie potrzebuje mojego ciepełka mały cwaniaczek ;)
Dziewczyny, czy któraś ma może sobotni dziennik, bo było zdjęcie naszej Córci, a myślałam, że to w wyborc;zej i nie kupiłam.. a w archiwum nie mają.. Jak zdobyć tą gazetę? Poratujcie, proszę..
Dzisiaj Malutka od 3 do 4 się prężyła, ale nie było źle. Teraz kima mi na kolanach.. jak tylko odkładam ją, to oczy jak 5 złotych.. Widocznie potrzebuje mojego ciepełka mały cwaniaczek ;)
Dziewczyny, czy któraś ma może sobotni dziennik, bo było zdjęcie naszej Córci, a myślałam, że to w wyborc;zej i nie kupiłam.. a w archiwum nie mają.. Jak zdobyć tą gazetę? Poratujcie, proszę..
Ajcia, Karollla dzieki za info i kropelkach.
Ja dałam je tylko wczoraj po południu, w nocy nie dałam i rano tez nie i jest ok. Zacznę dawać z najbliższym karmieniem. Jak nie pomogą dzisiaj to będę dawała cały dzień.
Ale powiem wam ze baczki sa jakby spokojniejsze - nie ma juz takiego wyrzutu. U Was tez tak jest?
Dzisiaj jestem z siebie dumna. Rano wstałam, nakarmiłam małą, odciągnęłam sie i poszłam spać na 2 h - mała zajął sie tata. Teraz tata pojechał załatwiać sprawy a ja znowu nakarmiłam mała i poszłyśmy na godzinę na spacer:))) Malutka uwielbia spacery. śpi na nich jak zabita.
Teraz ja sie odciągam a ona dalej śpi:)
Zaczynam sie organizować:)
Ja dałam je tylko wczoraj po południu, w nocy nie dałam i rano tez nie i jest ok. Zacznę dawać z najbliższym karmieniem. Jak nie pomogą dzisiaj to będę dawała cały dzień.
Ale powiem wam ze baczki sa jakby spokojniejsze - nie ma juz takiego wyrzutu. U Was tez tak jest?
Dzisiaj jestem z siebie dumna. Rano wstałam, nakarmiłam małą, odciągnęłam sie i poszłam spać na 2 h - mała zajął sie tata. Teraz tata pojechał załatwiać sprawy a ja znowu nakarmiłam mała i poszłyśmy na godzinę na spacer:))) Malutka uwielbia spacery. śpi na nich jak zabita.
Teraz ja sie odciągam a ona dalej śpi:)
Zaczynam sie organizować:)
Nyzosia - za tydzień będziesz już tak zorganizowana, że zapomnisz o początkowych problemach. I będziesz nas, młode, uspokajać. Mam nadzieję, że za tydzień to już NAPRAWDĘ urodzę... :)
Jestem na maksa nieznośna, a mój Filip wytrzymuje to z niespodziewanym spokojem. Normalnie na złotego człowieka trafiłam ;) Sama siebie już bym dawno kopnęła w kostkę za takie skandaliczne humorki ;)
Jestem na maksa nieznośna, a mój Filip wytrzymuje to z niespodziewanym spokojem. Normalnie na złotego człowieka trafiłam ;) Sama siebie już bym dawno kopnęła w kostkę za takie skandaliczne humorki ;)
Czesc dziewczyny. Codziennie Was trochę podczytuje ale nic nie pisze bo czasu nie ma za wiele. Mój synek ma jutro 2 tygodnie i czas leci przy nim nieubłaganie.
Mam problem z karmieniem. Mam strasznie dużo pokarmu i mleko samo wycieka z piersi. Jak przykładam małego to on pije dużymi łykami i przy tym się krztusi a czasami wymiotuje tym co wypił. W ciągu dnia staram sie odciągac laktatorem ale w nocy nie ma kiedy. Czy któras ma podobnie? Jak sobie z tym radzic?
Mam problem z karmieniem. Mam strasznie dużo pokarmu i mleko samo wycieka z piersi. Jak przykładam małego to on pije dużymi łykami i przy tym się krztusi a czasami wymiotuje tym co wypił. W ciągu dnia staram sie odciągac laktatorem ale w nocy nie ma kiedy. Czy któras ma podobnie? Jak sobie z tym radzic?
kiciuchna ja mam podobnie a do tego ejszcze moj maly na poczatku bardoz lapczywie ssie i potrafi sie w miedzyczasie odrywac od piersi a wtedy mleko sika na boki i wszystko zalewa, ja sobie radze zakaldajac na poczatku karmienia silikonowe kapturki - w nich gromadzi sie troche pokarmu i dzieki temu dziecko sie nei krztusi i nie wycieka na boki
Wow 5 godzinny spacer!!!! nieźle.
Ale nam sie tez udało być na 2 spacerkach wiec nie jest zle. Młoda super sie na spacerkach sprawuje:)
Panna z mokra głową takie rozdrażnienie może zwiastować nadchodzący poród. A kiedy bedziesz 10 dni po terminie?
Yecath studia dzienne z 2 maluchów. Na prawdę zazdroszczę organizacji i zapału:) Choć może ja za miesiąc tez będę go miała:)
Ale nam sie tez udało być na 2 spacerkach wiec nie jest zle. Młoda super sie na spacerkach sprawuje:)
Panna z mokra głową takie rozdrażnienie może zwiastować nadchodzący poród. A kiedy bedziesz 10 dni po terminie?
Yecath studia dzienne z 2 maluchów. Na prawdę zazdroszczę organizacji i zapału:) Choć może ja za miesiąc tez będę go miała:)
No, ssabinka - wymiatasz. Zazdroszczę :)
Nyzosia - mam dwa terminy, więc albo 20.08 albo 23.08. Ale mam iść znowu na IP w piątek, może mnie zostawią i poczęstują oxy... Już sama nie wiem, czy lepiej siedzieć w szpitalu czy w domu. Najchętniej, to bym sobie kupiła oxy w aptece i czekała na akcję w domku. No, ale to niemożliwe ;) Ty pewnie radzisz opcję z czekaniem w domku, co?
Też liczę, że rozdrażnienie plus częste wycieczki do łazienki to jakiś sygnalik od mojego organizmu..
Nyzosia - mam dwa terminy, więc albo 20.08 albo 23.08. Ale mam iść znowu na IP w piątek, może mnie zostawią i poczęstują oxy... Już sama nie wiem, czy lepiej siedzieć w szpitalu czy w domu. Najchętniej, to bym sobie kupiła oxy w aptece i czekała na akcję w domku. No, ale to niemożliwe ;) Ty pewnie radzisz opcję z czekaniem w domku, co?
Też liczę, że rozdrażnienie plus częste wycieczki do łazienki to jakiś sygnalik od mojego organizmu..
Gosiaro, szkoda, ze nie masz dodatkowych egzemplarzy.. Ech.. skąd zdobyć Dziennik Bałtycki.. skąd.. ???
U nas dzisiaj średnio. Mała do 15 rozbita, co zasnęła, to budził ją brzuszek. W rezultacie ciągle na mnie i ciągle biedulka się męczyła.. Juz boję się nocy.. Ale i ja mam jakąs rewolucję żołądkową, więc może czymś?? się strułam...
Później poszłam na spacer, to ładnie zasnęła w wózku, a później oczywiście mąż wrócił z pracy i ją ululał w sekundę i teraz śpi jak aniołek. No kurdeeee.. córeczka tatusia.. :)))
Najgorsze, że czuję, ze ma pełnego pampa, a boję się ja dotykać, bo jak tylko zacznę zmieniać pampa, to będzie znów się męczyć i zacznie się akcja brzuszek.. :(
Nyzosia, po co odciągałaś pokarm? :D Jak podajesz kropelki? Też masz infacol?
Ja mam dodatkowo lacidobaby, ale nie wiem jak podawać. Pani dr kazała saszetkę dziennie, przy każdym karmieniu troszkę, ale jak to zrobić??
Jestem jakaś niekumata, a laktatora boję się jak ognia..
U nas dzisiaj średnio. Mała do 15 rozbita, co zasnęła, to budził ją brzuszek. W rezultacie ciągle na mnie i ciągle biedulka się męczyła.. Juz boję się nocy.. Ale i ja mam jakąs rewolucję żołądkową, więc może czymś?? się strułam...
Później poszłam na spacer, to ładnie zasnęła w wózku, a później oczywiście mąż wrócił z pracy i ją ululał w sekundę i teraz śpi jak aniołek. No kurdeeee.. córeczka tatusia.. :)))
Najgorsze, że czuję, ze ma pełnego pampa, a boję się ja dotykać, bo jak tylko zacznę zmieniać pampa, to będzie znów się męczyć i zacznie się akcja brzuszek.. :(
Nyzosia, po co odciągałaś pokarm? :D Jak podajesz kropelki? Też masz infacol?
Ja mam dodatkowo lacidobaby, ale nie wiem jak podawać. Pani dr kazała saszetkę dziennie, przy każdym karmieniu troszkę, ale jak to zrobić??
Jestem jakaś niekumata, a laktatora boję się jak ognia..
Czytałyście ten tekst?
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Opiekunka-okradla-skarbonke-niemowlat-n40965.html
Pokaźną sumkę zebrały do skarbonki te bliźniaki ;) Ciekawa jestem, czy - gdyby nie kradzież - te pieniądze by tam przeleżały kilkanaście lat, zamiast trafić na jakiś rachunek bankowy...
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Opiekunka-okradla-skarbonke-niemowlat-n40965.html
Pokaźną sumkę zebrały do skarbonki te bliźniaki ;) Ciekawa jestem, czy - gdyby nie kradzież - te pieniądze by tam przeleżały kilkanaście lat, zamiast trafić na jakiś rachunek bankowy...
Witam Dziewczyny i gratuluję wszystkim nowym szczęśliwym Mamuśkom!:-D
widzę że nadal jestem na liście, choć nie udzielałam się chyba od lutego czy marca.
ciążę ogólnie kiepsko zniosłam: wpierw rzyganko do 20-tego tyg. a potem jakieś dziwne akcje, które kończyły się szpitalem i lekami na podtrzymanie.
a teraz... ten mały uparciuch nie chce wyjść hihi
jutro jadę do szpitala na kontrolę, więc może coś się ruszy
pozdrawiam serdecznie:-)
widzę że nadal jestem na liście, choć nie udzielałam się chyba od lutego czy marca.
ciążę ogólnie kiepsko zniosłam: wpierw rzyganko do 20-tego tyg. a potem jakieś dziwne akcje, które kończyły się szpitalem i lekami na podtrzymanie.
a teraz... ten mały uparciuch nie chce wyjść hihi
jutro jadę do szpitala na kontrolę, więc może coś się ruszy
pozdrawiam serdecznie:-)
Ajcia ja ściągam pokarm bo nie umiemy jeść z cycka:( Przystawiam ją co prawda ale on się nie najada. Zaskoczy raz na jakiś czas. Tak więc zostaje mi dojenie i podawanie jej mojego mleka w butli.
Też mamy Infacol i nie wiem czy nam pomaga. Dzisiaj znowu od 15 akcje. Jutro spróbuję podawać cały dzień. Chciałam podawać tylko po południu ale widzę że to nie działa. Czekam jeszcze na Sab Simplex z Niemiec.
Nam najlepiej na brzuszek pomagają spacer i smoczek. Na spacerze nie płacze jak się zajmie smokiem to tez sie uspokaja choć jak tylko jej wypadnie to znowu płacze.
Panna z mokrą głową nie wiem czemu ale myślałam że Ty masz termin jakoś na początek sierpnia a tu sie okazuje że masz jeszcze tyle czasu:))) Spoko jeszcze dużo może sie zdarzyć do terminu:)
Też mamy Infacol i nie wiem czy nam pomaga. Dzisiaj znowu od 15 akcje. Jutro spróbuję podawać cały dzień. Chciałam podawać tylko po południu ale widzę że to nie działa. Czekam jeszcze na Sab Simplex z Niemiec.
Nam najlepiej na brzuszek pomagają spacer i smoczek. Na spacerze nie płacze jak się zajmie smokiem to tez sie uspokaja choć jak tylko jej wypadnie to znowu płacze.
Panna z mokrą głową nie wiem czemu ale myślałam że Ty masz termin jakoś na początek sierpnia a tu sie okazuje że masz jeszcze tyle czasu:))) Spoko jeszcze dużo może sie zdarzyć do terminu:)
Ja wiem czemu tak myślałaś Nyzosia, bo Panna ma tak suwaczek ustawiony :) wg suwaka jest w 41 tc już :):)
Byłam u ginki :) Podwozie w bdb stanie, można się bzykać :P Wzięłam receptę na tabletki Azalia, jutro albo pojutrze wykupię i zacznę od razu brać.
Wojtuś nie ma jednak przepukliny, usuwanie ziarniny to nic strasznego :) na patyczku do uszu chirurg ma jakąś maść/płyn czy sama nie wiem co i smaruje ziarninę, ma odpaść sama w ciągu kilku dni, a może nawet dzisiaj.
Byłam u ginki :) Podwozie w bdb stanie, można się bzykać :P Wzięłam receptę na tabletki Azalia, jutro albo pojutrze wykupię i zacznę od razu brać.
Wojtuś nie ma jednak przepukliny, usuwanie ziarniny to nic strasznego :) na patyczku do uszu chirurg ma jakąś maść/płyn czy sama nie wiem co i smaruje ziarninę, ma odpaść sama w ciągu kilku dni, a może nawet dzisiaj.
Yecath - mam nadzieję, że Aśku przeczyta o tej ziarninie i trochę to ją uspokoi :) Fajnie, że kontrola u gin wypadła pomyślnie. Ja na razie nie myślę o bzykaniu - mój ukochany zresztą stara się zejść mi z drogi, żeby nie dostać odłamkiem z mojej furii ;)
Nie wiem, co z tym moim suwaczkiem - datę ustawiałam na 13-go sierpnia (pierwszy termin), ale to z kolei nie pasowało do tego, w którym byłam tygodniu według mojego gina. I jakieś zamieszanie się zrobiło,a potem to już to olałam.
Nyzosia - ciekawa jestem, jak zadziała sabsimplex. Słyszałam, że lepiej niż infacol. A windi już poszedł w ruch?
Nie wiem, co z tym moim suwaczkiem - datę ustawiałam na 13-go sierpnia (pierwszy termin), ale to z kolei nie pasowało do tego, w którym byłam tygodniu według mojego gina. I jakieś zamieszanie się zrobiło,a potem to już to olałam.
Nyzosia - ciekawa jestem, jak zadziała sabsimplex. Słyszałam, że lepiej niż infacol. A windi już poszedł w ruch?
Mamy windi ale nie mamy odwagi go zastosować. na razie testujemy infacol:)
SS to to samo co Infacol i inne kropelki tylko ma więcej tej substancji co pomaga może dlatego sa lepsze niz te które sa w Polsce.
Pani dr powiedziała ze możemy używać SS - bo cytuje: skoro nie szkodzi niemieckim dzieciom to naszym tez nie zaszkodzi:)
SS to to samo co Infacol i inne kropelki tylko ma więcej tej substancji co pomaga może dlatego sa lepsze niz te które sa w Polsce.
Pani dr powiedziała ze możemy używać SS - bo cytuje: skoro nie szkodzi niemieckim dzieciom to naszym tez nie zaszkodzi:)
A ja mam pytanie do mam - jak karmicie swoje maleństwa (pytam o takie dzieci w wieku mojej Zuzy - kiedy mają tydzień, dwa). Mówi się, że dziecko karmi się na żądanie, jednak nie rzadziej niż co 3h. Zuza jest śpiochem i czasami z chęcią przespałaby więcej niż te 3h. Wybudzanie jej to jakaś masakra (szczególnie nocą kiedy oczy mi się kleją). Dlatego zastanawiam się czy nie lepiej nie wybudzać jej i czekać aż sama zgłodnieje, nawet jeśli miałoby to być np. po 5h. Nie chcę jej zaszkodzić a z drugiej strony po tych kilku nocach padam na twarz bo choć Zuza jak wspomniałam jest śpiochem i ogólnie nie krzyczy to czasami takie wybudzanie trwa bardzo długo :/
[/url]
[/url]


Ech juz sama nie wiem, czy to nasza ciaza, a raczej jej koncowka i bliskie rozpakowanie czy dzien taki, bo tez chodze dzis wsciekla, choc naleze do spokojnych osob, moj maz nawet sie dzis slowem nie mogl do mnie odezwac, taka rozdrazniona bylam, ze sam fakt, ze cos mowil mega mnie wnerwial... oby jutro byl lepszy dzien...
Ci nasi panowie mają przechlapane. Mój wyszedł z domu, bo już nie mógł mnie słuchać. Czepiałam się o wszystko. Mam tak od kilku dni i mam nadzieje, że to mi nie zostanie do porodu. bo to jeszcze ok 1,5 miesiąca. Jak on ze mną wytrzyma to nie wiem, ale jak da radę to zrobie mu chyba medal z ziemniaka :)
hej dziewczyny!
myślałam, że nadrobię czytanie, ale niestety, mały już krzyczy
coraz bardziej daje znać o sobie, dobrze mi pediatra mówiła, żebym się jeszcze nie cieszyła 2tyg temu, że taki grzeczny, bo on jeszcze siedzi w brzuchu ;-)
gratulacje dla nowych mamuś :) powodzenia z maleństwami :)
udanego dzionka :)
myślałam, że nadrobię czytanie, ale niestety, mały już krzyczy
coraz bardziej daje znać o sobie, dobrze mi pediatra mówiła, żebym się jeszcze nie cieszyła 2tyg temu, że taki grzeczny, bo on jeszcze siedzi w brzuchu ;-)
gratulacje dla nowych mamuś :) powodzenia z maleństwami :)
udanego dzionka :)
doczytałam, że Gwiazduś Twój synek najchętniej nie wstawałby w nocy na jedzenie?? a inne dwa razy w nocy się budzą?? Mój wstaje co dwie godziny i je dużo mniej niż w dzień, po czym zasypia, także jak uda mi się pospać 6h to jest cudownie. Najczęściej rano się czuję jak po całonocnej imprezie, chciałam dać mu w nocy mleko modyfikowane, nawet kupiłam, ale mąż mi wjechał na ambicje żebym mu nie dawała, także na razie stoi. Za to na wadze ładnie przybiera, w dwa tygodnie 600g, a książkowo podobno jest 500.
Kiciuchna. Tu jest artykuł o karmieniu piersią. Jest o tym co pisałam, że laktatorem napędzasz podukcję mleka. Może komuś jeszcze się przyda.
http://dzieci.pl/chgid,12559092,title,Jak-prawidlowo-karmic-piersia,fototemat_dzieci.html
http://dzieci.pl/chgid,12559092,title,Jak-prawidlowo-karmic-piersia,fototemat_dzieci.html
Asia27 a skąd jesteś?? Zależy, gdzie masz bliżej i czego oczekujesz od szpitala. Np: Na klinicznej jest znieczulenie zewnątrzoponowe, czego nie ma na zaspie. Na zaspie z kolei są świetni lekarze zwłaszcza od wcześniaków. Pojedź sobie na zaspę i na kliniczną, obejrzyj porodówki podpytaj o to co cię interesuje i zdecyduj. Trudno jest komuś doradzić, zwłaszcza jak się nie rodziło w obu szpitalach i nie ma porównania. Zresztą gusta są różne. Ja np zdecydowałam się na zaspę. Po 1 mieszkam w brzeźnie, więc mam najbliżej, poza tym mam tam znajomą położną.
Dziewczyny, po dzisiejszej nocy wymiękam :( Mała się tak męczy, ze po prostu siedzę i płaczę :( Do 3 próbowałam ją ululać. Odpadła, obudziła się na karmienie o 6, ładnie zasnęła, teraz ją nakarmiłam i też kima, ale co chwilę budzi ją ból i biedna się wije, stęka i piszczy.. Przecież to jest jakaś masakra.Nie wiem czy ten infacol pomaga.. czy po mojej uczcie przedwczorajszej jest jazda, bo i ja miałam rewolucję. Ale tak się martwię.. :((
Gdzie kupić Sub Simplex niemiecki?
Gosiaro, ja moją budziłam co 4 godziny, bo tak kazała pediatra, ale teraz jak ma te problemy z brzuszkiem i straszliwie się męczy, pozwalam jej spać do woli, bo wiem, że jak się obudzi, to się zacznie..
Asia27, ja rodziłam na klinicznej i była trochę masakra, bo trafiłam na kiepski zespół, ale później już było ok ;)
Gdzie kupić Sub Simplex niemiecki?
Gosiaro, ja moją budziłam co 4 godziny, bo tak kazała pediatra, ale teraz jak ma te problemy z brzuszkiem i straszliwie się męczy, pozwalam jej spać do woli, bo wiem, że jak się obudzi, to się zacznie..
Asia27, ja rodziłam na klinicznej i była trochę masakra, bo trafiłam na kiepski zespół, ale później już było ok ;)
Ajcia podaje linki do osób które mają Ss w Gdańsku:
http://www.adin.pl/ogloszenia/108528.html
http://www.gieldamamy.pl/p18610-SAB-SIMPLEX-oryginalny-niemiecki-na-kolke-35zl.php
U nas w nocy jest spokój. Mała spi od 21 do 1 a potem do 5 i dzisiaj spala do 8:30!!! Jestem super wyspana mimo ze w nocy muszę jeszcze odciągać pokarm.
Nasza ma kolki ma po 15 do 21. Rano jest ok i w nocy tez wiec o tyle dobrego.
http://www.adin.pl/ogloszenia/108528.html
http://www.gieldamamy.pl/p18610-SAB-SIMPLEX-oryginalny-niemiecki-na-kolke-35zl.php
U nas w nocy jest spokój. Mała spi od 21 do 1 a potem do 5 i dzisiaj spala do 8:30!!! Jestem super wyspana mimo ze w nocy muszę jeszcze odciągać pokarm.
Nasza ma kolki ma po 15 do 21. Rano jest ok i w nocy tez wiec o tyle dobrego.
hej
ja wciaz sie kulam..............juz mam naprawde dosc!!!
wczoraj bylam na wizycie u swojego gina, dal mi skierowanie do szpitala wiec jesli do jutra sie nic nie bedzie dzialo to smigam z rana na kilniczna, jutro mija tydzien od terminu wiec zobaczymy .....
dzis to juz wolalabym zeby dzidzia jednak siedziala bo maz w wawie na szkoleniu i wroci w nocy.... 3majcie kciuki zeby moja Lwiatko wylazlo jutro:)))
pozdrowki
ja wciaz sie kulam..............juz mam naprawde dosc!!!
wczoraj bylam na wizycie u swojego gina, dal mi skierowanie do szpitala wiec jesli do jutra sie nic nie bedzie dzialo to smigam z rana na kilniczna, jutro mija tydzien od terminu wiec zobaczymy .....
dzis to juz wolalabym zeby dzidzia jednak siedziala bo maz w wawie na szkoleniu i wroci w nocy.... 3majcie kciuki zeby moja Lwiatko wylazlo jutro:)))
pozdrowki
WYMARZONA SUKNIA NA TWÓJ ŚLUB:)
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
:) uśmiałam się z rana. uwielbiam to czytać. Na poprawę humoru:
http://dziecko.trojmiasto.pl/powiedzenia/?id_dowcipy=1424
http://dziecko.trojmiasto.pl/powiedzenia/?id_dowcipy=1424
Niektórzy faceci to typ masochisty - wie, że mało trzeba, żeby rozsierdzić babeczkę na końcówce a i tak dyskutują :) Może potrzebuja opieprzu? Mój to typ zachowawczy, jak widzi, co się święci, to się tylko uśmiecha pod nosem i udaje grzecznego. W głębi duszy musi go bardzo bawić ta moja złość ;) Ale tak, jak powiedziałyście - dobrze, że tak jest tylko na końcówce.
Nyzosia, piszesz, że kolki sa od 15 do 21. To sie zgadza z moimi notatkami z SR - mam podkreślone, że kolki są regularne i pojawiają się o stałych porach. Próbowałaś z chustą? Podobno noszenie bardzo pomaga.
Nyzosia, piszesz, że kolki sa od 15 do 21. To sie zgadza z moimi notatkami z SR - mam podkreślone, że kolki są regularne i pojawiają się o stałych porach. Próbowałaś z chustą? Podobno noszenie bardzo pomaga.
Moja Mała dopiero zasnęła.. Cały poranek walki.. I nie wiem na jak długo i kiedy wybudzi ją brzuszek..
Nyzosia, dziękuję za namiary. Właśnie zamawiam.
Zastanawiam się ile powinnam ściągnąć pokarmu, żeby rozrobić probiotyk? Pediatra mówiła coś, ze mam podawać w małych dawkach, ale jak to mam zrobić? Wyciskać 2 kropelki i co? 10 ziarenek probiotyku odliczyć?
Masakra jakaś..
Dzisiaj mam kryzys i już walnęłam mamie beksę, bo jestem zmęczona, niewyspana, głodna ( ale na myśl, że moje jedzenie może ją uczulać wyć mi się chce i słabo mi) a przede wszystkim przerażona stanem mojego Maleństwa.. :((
Ale trzeba to przetrwać.. :((
Nyzosia, dziękuję za namiary. Właśnie zamawiam.
Zastanawiam się ile powinnam ściągnąć pokarmu, żeby rozrobić probiotyk? Pediatra mówiła coś, ze mam podawać w małych dawkach, ale jak to mam zrobić? Wyciskać 2 kropelki i co? 10 ziarenek probiotyku odliczyć?
Masakra jakaś..
Dzisiaj mam kryzys i już walnęłam mamie beksę, bo jestem zmęczona, niewyspana, głodna ( ale na myśl, że moje jedzenie może ją uczulać wyć mi się chce i słabo mi) a przede wszystkim przerażona stanem mojego Maleństwa.. :((
Ale trzeba to przetrwać.. :((
Co do lacidobaby, to obojętnie w jakie ilości rozrobisz, będzie dobrze :)
My Tośce wrzucaliśmy całość saszetki do butelki mleka mod.
A jak była malutka, to na łyżeczkę dawałam trochę mojego mleka i troszkę (tak na oko) z saszetki.
Do leków w płynie dla dzieci są super strzykawki z miarką! Ja najczęściej tak podawałam syropki itp, bo z łyżeczki to ciężko :/
My po szczepieniu, ale płakał :( Tak mi go żal... Od wczoraj Wojtek ma skok rozwojowy, baaaardzo to widać, płacze, cały czas chce być przy piersi, w nocy budzil się 4-5 razy, masakra...
Waży już ponad 5 kilo. Ale nie dałam go zmierzyć, pielęgniarka chciała mu prostować nóżki do mierzenia, no co za pomysł :/ Nie wolno tak robić maluszkom, można uszkodzić stawy biodrowe, a ona na siłę chciała Wojtusiowi girki wyprostować :/
My Tośce wrzucaliśmy całość saszetki do butelki mleka mod.
A jak była malutka, to na łyżeczkę dawałam trochę mojego mleka i troszkę (tak na oko) z saszetki.
Do leków w płynie dla dzieci są super strzykawki z miarką! Ja najczęściej tak podawałam syropki itp, bo z łyżeczki to ciężko :/
My po szczepieniu, ale płakał :( Tak mi go żal... Od wczoraj Wojtek ma skok rozwojowy, baaaardzo to widać, płacze, cały czas chce być przy piersi, w nocy budzil się 4-5 razy, masakra...
Waży już ponad 5 kilo. Ale nie dałam go zmierzyć, pielęgniarka chciała mu prostować nóżki do mierzenia, no co za pomysł :/ Nie wolno tak robić maluszkom, można uszkodzić stawy biodrowe, a ona na siłę chciała Wojtusiowi girki wyprostować :/
Ajcia współczuje:( Wiem jak to jest jak sie maluszek tak meczy a Ty przy okazji tez:( Moze sab simplex Wam pomoże. Trzymam kciuki!
Dzisiaj taki upał który na pewno naszym maluchom nie pomaga:(
Moja póki co śpi - chyba nawet sie najadła z cycka bo dostała butle o 9 a potem cyca o 11 i teraz śpi wiec chyba głodna nie jest:)
Panna z mokrą głową czekam na chustę. Mam swoja kółkowa ale jest do dupy wiec zamówiłam normalna wiązaną ale jeszcze nie doszła.
Juz nie mogę sie jej doczekać bo moja niunia jest strasznie ciężka i kręgosłup mnie boli od noszenia jej.
Yecath moja pani dr faktycznie mierzy młodą tylko od głowy do tyłka. Teraz już wiem dlaczego:)
Dzisiaj taki upał który na pewno naszym maluchom nie pomaga:(
Moja póki co śpi - chyba nawet sie najadła z cycka bo dostała butle o 9 a potem cyca o 11 i teraz śpi wiec chyba głodna nie jest:)
Panna z mokrą głową czekam na chustę. Mam swoja kółkowa ale jest do dupy wiec zamówiłam normalna wiązaną ale jeszcze nie doszła.
Juz nie mogę sie jej doczekać bo moja niunia jest strasznie ciężka i kręgosłup mnie boli od noszenia jej.
Yecath moja pani dr faktycznie mierzy młodą tylko od głowy do tyłka. Teraz już wiem dlaczego:)
hehe - tak trzeba właśnie planować termin :P
Mi też się jeszcze nie śpieszy - łóżeczko co prawda już jest - ale ani prześcieradeł, ani komody,ani przewijaka, ani wózka ...- mała musi jeszcze sobie posiedzieć w brzuchu i już :P
Od dziś został mi dokładnie miesiąc do porodu - jak to szybko zleciało, aż trudno mi uwierzyć, że terminowo to ja za miesiąc mogę być już mamą ... Coś mi się wydaje, że ja to sporo po terminie urodzę, bo żadnych objawów - nawet zmiany humoru u siebie nie obserwuję.
Mi też się jeszcze nie śpieszy - łóżeczko co prawda już jest - ale ani prześcieradeł, ani komody,ani przewijaka, ani wózka ...- mała musi jeszcze sobie posiedzieć w brzuchu i już :P
Od dziś został mi dokładnie miesiąc do porodu - jak to szybko zleciało, aż trudno mi uwierzyć, że terminowo to ja za miesiąc mogę być już mamą ... Coś mi się wydaje, że ja to sporo po terminie urodzę, bo żadnych objawów - nawet zmiany humoru u siebie nie obserwuję.
Nilkaa - spokojnie. Zmiany humoru pewnie są na samiutkim końcu (przynajmniej tak się pocieszam). Mi się zaczęło dwa-trzy dni temu. Równo z terminem ;) I nie chcę Cię martwić - ale te ostatnie cztery (nikt nie powiedział, że ostatnie...;) tygodnie są najgorsze. Przynajmniej ja to tak odczuwam.
Nyzosia - ja też dostałam właśnie chustę elastyczną, ale kupiłam nie jakiejś znanej firmy, tylko od polskiego producenta. Taka wypasioną to kupię dopiero tkaną, jak się młodemu będzie podobało noszenie.
Nyzosia - ja też dostałam właśnie chustę elastyczną, ale kupiłam nie jakiejś znanej firmy, tylko od polskiego producenta. Taka wypasioną to kupię dopiero tkaną, jak się młodemu będzie podobało noszenie.
http://pl.lennylamb.com/#chusta/konkurs/1983 Pamiętaaaaajcie o Tosieńce ;) ;)
Mój mały skok-smok rozwojowy śpi! Ale cudowna cisza... :)
Mój mały skok-smok rozwojowy śpi! Ale cudowna cisza... :)
Dziewczyny, muszę przyznać, że to forum to niezła skarbnica wiedzy:) jak każda podzieli się swoimi doświadczeniami, dolegliwościami maluszków to można wiele ciekawych rad uzyskać:) Mój synek właśnie zasnął, uczę go od małego zasypiać samemu, bez lulania na rękach i na razie dobrze mu to wychodzi mimo ze ma dopiero 5 tygodni:) Czy wasze dzieci te karmione piersią też tak szybko przybierają na wadze? moj synek jak się urodził miał 3900 z czego w 1 dobie stracił 300g a dziś ma już 5,5kilo!!! choć nie wygląda na tłuścioszka gdyż jest duży..zakładam mu ubranka na 68a nie które na 74 zależy od rozmiarówek.
Mam jeszcze jedno pytanko...bowiem jakieś 3 dni temu synkowi pojawiły się na policzkach czerwone krostki z bialymi czybkami, wyglądają jak maleńki pryszcze. Na calym ciele jednak nic nie ma. Smaruję je przegotowaną wodą, próbowałam też soli fizjologicznej jak i nadmanganianu potasu który podobno jest super na wszelkiego rodzaju wysypki, krostki.Niestety nadal się utrzynują:/ czy macie moze jakąs rade na takie krostki??/
Mam jeszcze jedno pytanko...bowiem jakieś 3 dni temu synkowi pojawiły się na policzkach czerwone krostki z bialymi czybkami, wyglądają jak maleńki pryszcze. Na calym ciele jednak nic nie ma. Smaruję je przegotowaną wodą, próbowałam też soli fizjologicznej jak i nadmanganianu potasu który podobno jest super na wszelkiego rodzaju wysypki, krostki.Niestety nadal się utrzynują:/ czy macie moze jakąs rade na takie krostki??/
staramy się głosować jak tylko pamiętamy więc przypomniaj o Tosce ;)
zmiany nastroju przed końcówką o nie??? ja jeszcze mam daleko a już mam zmiany nastroju haha ale dziś o wiele lepiej.
Dzis upał. Szykują się nam 5 dni tropików ;/ już zapomnialam jak to jest hihi pamietacie lipiec? :) jak chodziłyśmy z wiatrakami przy tyłku :))) mój od 3 tyg nie ruszany, chyba dzis pojdzie w ruch
zmiany nastroju przed końcówką o nie??? ja jeszcze mam daleko a już mam zmiany nastroju haha ale dziś o wiele lepiej.
Dzis upał. Szykują się nam 5 dni tropików ;/ już zapomnialam jak to jest hihi pamietacie lipiec? :) jak chodziłyśmy z wiatrakami przy tyłku :))) mój od 3 tyg nie ruszany, chyba dzis pojdzie w ruch
Sukces jest! Mała mi padła jak trzymając ją na rekach myłam zęby.. Chyba uśpiło ją bzykanie szczoteczki ;) I tak śpi już 3 godziny! W międzyczasie miałam gości, wiec cudownie wypoczęłam psychicznie.
Zjadłam nawet 2 jabłka! ;)
Zaraz uruchamiam laktator, żeby ściągnąć trochę pokarmu do lacidobaby i modlę się, żeby dzisiaj było lepiej..
Trzymajcie kciuki!!
Zjadłam nawet 2 jabłka! ;)
Zaraz uruchamiam laktator, żeby ściągnąć trochę pokarmu do lacidobaby i modlę się, żeby dzisiaj było lepiej..
Trzymajcie kciuki!!
ufff, jak gorąco, widzę, że u Was też, Madziulka, masz rację, że wiatraki trzeba wziąć w obroty ;-)
my już po spacerku i jakimś cudem mały się w domu nie obudził, także nawet go nie ruszam z wózka i korzystając z okazji zajrzałam :)
Ehh, tak patrze na te Wasze suwaczki, że 36 tydzień i że macie tyle czasu do porodu, a ja już byłam po, trochę mi szkoda tego miesiąca z brzuszkiem, ale już bym się nie zamieniła :)
dzwoniła do mnie dzisiaj położna, jutro chce przyjść, śmiesznie tak, jak Miki ma już 5tygodni ;-) no i muszę z tej okazji posprzątać mieszkanie, a już dzisiaj padam, te noce mnie wykańczają, gdyby nie ciągłe wstawanie to bym w ogóle nie mogła narzekać
Mikołaj też ma te białe krostki, miał już w szpitalu, pielęgniarka powiedziała, że to normalne i zejdzie samo
Ja byłam taka szczęśliwa, że mam już chustę, a tu psikus, bo Mikołaj jej nie lubi -_- już robiliśmy 3 podejścia, za każdym razem płakał dopóki go nie wyciągnęłam, chyba mu za ciasno.. nie wiem. Będę go jeszcze wsadzać, może zmieni zdanie
my już po spacerku i jakimś cudem mały się w domu nie obudził, także nawet go nie ruszam z wózka i korzystając z okazji zajrzałam :)
Ehh, tak patrze na te Wasze suwaczki, że 36 tydzień i że macie tyle czasu do porodu, a ja już byłam po, trochę mi szkoda tego miesiąca z brzuszkiem, ale już bym się nie zamieniła :)
dzwoniła do mnie dzisiaj położna, jutro chce przyjść, śmiesznie tak, jak Miki ma już 5tygodni ;-) no i muszę z tej okazji posprzątać mieszkanie, a już dzisiaj padam, te noce mnie wykańczają, gdyby nie ciągłe wstawanie to bym w ogóle nie mogła narzekać
Mikołaj też ma te białe krostki, miał już w szpitalu, pielęgniarka powiedziała, że to normalne i zejdzie samo
Ja byłam taka szczęśliwa, że mam już chustę, a tu psikus, bo Mikołaj jej nie lubi -_- już robiliśmy 3 podejścia, za każdym razem płakał dopóki go nie wyciągnęłam, chyba mu za ciasno.. nie wiem. Będę go jeszcze wsadzać, może zmieni zdanie
A ja mam jaspis, ale nie wybiarałam koloru .Akurat jedna z forumek miala do odprzedania ;-)Ten lapis lazuli faktycznie bardzo ładny!!!
Dzisiaj była u nas położna.Malutka była taka grzeczna, ze az z niej dumna byłam, bo tak moje dziecko chwalila ;-)
Wiecie co, kupilam pieluszki dada z biedrony i w koncu nic nie przecieka!!!W zyciu bym sie nie spodziewala...Chusteczki Dady tez nam sie super sprawdzają.
Dzisiaj była u nas położna.Malutka była taka grzeczna, ze az z niej dumna byłam, bo tak moje dziecko chwalila ;-)
Wiecie co, kupilam pieluszki dada z biedrony i w koncu nic nie przecieka!!!W zyciu bym sie nie spodziewala...Chusteczki Dady tez nam sie super sprawdzają.
Ale się naszego wątku naszukałam, uff.
Gorąco, strasznie, wszystko mnie boli mam dość,chce już rodzić a mi lekarz wczoraj na wizycie powiedział że się nic nie szykuje bo pozamykane wszystko. Przeczucie mam jednak że do września nie doczekam.
Ostola jak tam? Obróciła się córeczka? Wiem że bardzo się nastawiałas na poród sn ja też tak miałam z synkiem. Nie obrócił się niestety ale teraz bardzo się nastawiam na naturalny wszystko niby ok ale 2 lata po cc to różnie może być. Trzymam kciuki.
Gorąco, strasznie, wszystko mnie boli mam dość,chce już rodzić a mi lekarz wczoraj na wizycie powiedział że się nic nie szykuje bo pozamykane wszystko. Przeczucie mam jednak że do września nie doczekam.
Ostola jak tam? Obróciła się córeczka? Wiem że bardzo się nastawiałas na poród sn ja też tak miałam z synkiem. Nie obrócił się niestety ale teraz bardzo się nastawiam na naturalny wszystko niby ok ale 2 lata po cc to różnie może być. Trzymam kciuki.
Nilkaa moja chusta tez wczoraj przyszła ale jej nie odebrałam bo nie było mnie w domu. dzisiaj pojadę po nią na pocztę:)
Gabi co do położnej to nie wiem do końca jak to wygada jak przychodzi taka anonimowa osoba. Do mnie akurat przyszła położna którą znam. Mi zdjęła szwy, obejrzała malutka, powiedziała jak pielęgnować pępuszek i pomogła przystawić do cycka. I jeszcze załatwiła formalności - zapisała nas do lekarza. I to tyle.
Ajcia nie chce zapeszać ale u nas infacol chyba działa. był mały ból brzucha ale dopiero po 19 i pomogła suszarka - nawet smoczek nie poszedł w ruch:) pół godziny i przeszło. a tak to mała cały czas spala:)
Dzisiaj będę juz miała SS wiec w razie czego zwiększę moc:)
Znowu upały sa. biedne dzieciaczki. wczoraj wieczorem byliśmy na bulwarze w Gdyni. jejku jak tam bylo super. chłodno wręcz. chyba dzisiaj tez pojedziemy:)
Gabi co do położnej to nie wiem do końca jak to wygada jak przychodzi taka anonimowa osoba. Do mnie akurat przyszła położna którą znam. Mi zdjęła szwy, obejrzała malutka, powiedziała jak pielęgnować pępuszek i pomogła przystawić do cycka. I jeszcze załatwiła formalności - zapisała nas do lekarza. I to tyle.
Ajcia nie chce zapeszać ale u nas infacol chyba działa. był mały ból brzucha ale dopiero po 19 i pomogła suszarka - nawet smoczek nie poszedł w ruch:) pół godziny i przeszło. a tak to mała cały czas spala:)
Dzisiaj będę juz miała SS wiec w razie czego zwiększę moc:)
Znowu upały sa. biedne dzieciaczki. wczoraj wieczorem byliśmy na bulwarze w Gdyni. jejku jak tam bylo super. chłodno wręcz. chyba dzisiaj tez pojedziemy:)
Dziewczynki, przepraszam, że ja ostatnio tylko pytam a nic nie odpisuję na to co Wy piszecie ale mała jest tak absorbująca że nie mam kiedy odkopać się z zaległości czytelniczych wątku.
A dziś znów pytania mam...
Po pierwsze do mam karmiących piersią - ile średnio czasu Wasze dzieci ssą pierś (mam na myśli jednorazowe karmienie). Zmieniacie im pierś w trakcie karmienia czy "jadą" na jednej a dopiero kolejne karmienie na drugiej?
No i po drugie - pogoda dzisiaj w miarę ładna. Jest duszno, dużo stopni ale powiewa wiatr. Jak ubrać 10 dniowe dziecko żeby się nie przegrzało? Poproszę o pomoc przy dwóch opcjach - będziemy jeździć samochodem w nosidełku, a potem też chcemy iść na spacer w gondoli. Mam trochę problem z tym ubieraniem bo mąż mówi że przegrzewam małą a ja się po prostu boję, żeby jej nie przewiało.
buziaki dla wszystkich kobitek w tym wątku!
[/url]
[/url]
A dziś znów pytania mam...
Po pierwsze do mam karmiących piersią - ile średnio czasu Wasze dzieci ssą pierś (mam na myśli jednorazowe karmienie). Zmieniacie im pierś w trakcie karmienia czy "jadą" na jednej a dopiero kolejne karmienie na drugiej?
No i po drugie - pogoda dzisiaj w miarę ładna. Jest duszno, dużo stopni ale powiewa wiatr. Jak ubrać 10 dniowe dziecko żeby się nie przegrzało? Poproszę o pomoc przy dwóch opcjach - będziemy jeździć samochodem w nosidełku, a potem też chcemy iść na spacer w gondoli. Mam trochę problem z tym ubieraniem bo mąż mówi że przegrzewam małą a ja się po prostu boję, żeby jej nie przewiało.
buziaki dla wszystkich kobitek w tym wątku!


Zarówno w gondoli, jak i w aucie dziecko jest osłonięte od wiatru, ja czapki nie ubieram, Wojtek od urodzenia może raz miał cienką czapeczkę na głowie...
My w upały chodzimy na spacery albo w samym pampersie albo w bodziaku z kr. rękawkiem (lub bez rękawków) i przykrywam pieluszką tetrową.
Miałam tyle ślicznych sweterków, dresików, bluz, spodenek na rozm. 56 i wszystko się zmarnowało, ani razu nie ubrane :) Teraz się marnuje rozmiar 62. Bodziaki już Wojtek nosi na 68, reszta 62.
A co do czasu przy piersi, to nigdy nie sprawdzałam, ale na oko, to ok. 8-10 minut. Czasami mu daję dwa cycochy do wszamania :) Ale tak na raty. "Zje" jednego, odbije sobie, odpocznie i wtedy hop, drugiego :)
My w upały chodzimy na spacery albo w samym pampersie albo w bodziaku z kr. rękawkiem (lub bez rękawków) i przykrywam pieluszką tetrową.
Miałam tyle ślicznych sweterków, dresików, bluz, spodenek na rozm. 56 i wszystko się zmarnowało, ani razu nie ubrane :) Teraz się marnuje rozmiar 62. Bodziaki już Wojtek nosi na 68, reszta 62.
A co do czasu przy piersi, to nigdy nie sprawdzałam, ale na oko, to ok. 8-10 minut. Czasami mu daję dwa cycochy do wszamania :) Ale tak na raty. "Zje" jednego, odbije sobie, odpocznie i wtedy hop, drugiego :)
Hej jeżeli mogę coś powiedziec o ubieraniu maluszków to jest stara sprawdzona metoda ubierasz dziecko tak jak siebie plus jedna warstwa. Tak robiłam przy miom pierwszym dziecku i się sprawdziła. Też małą na początku przegrzewałam bo myślałam że bedzie jej zimno, ale jak to zobaczyła moje babcia to powiedziła czy w takim ubraniu by było mi dobrze? więc szybko zrozumiałam aluzję babci. Lecz co do czapeczki moim zdniem taki maluszek powienien ją mieć aby nie przewiać uszek - wystarczy bardzo cieńka ale chyba powinna być. Miłego gorącego dnia bo chyba taki się zapowiada - jak dla mnie to nie jest dobra wiadomośc - jak ja już bym chciała urodzić:).
hej hej
Ja już po badaniasch i było tak fajnie o 7 rano że zrobiłam sobie 4km spacerek ale się super czuje. Będzie dziś gorąco oj będzie ;/
Nam na SR mówili aby ubierać dziecko tak jak siebie + jedną warstwę więcej. Z tymże jak jest upał i np idziesz w krótkich spodenkach i krotkich rękawku ale najchętniej poszłabyś nago to ubierasz tak jak siebie, mam nadzieje że nie zamotałam
Ja już po badaniasch i było tak fajnie o 7 rano że zrobiłam sobie 4km spacerek ale się super czuje. Będzie dziś gorąco oj będzie ;/
Nam na SR mówili aby ubierać dziecko tak jak siebie + jedną warstwę więcej. Z tymże jak jest upał i np idziesz w krótkich spodenkach i krotkich rękawku ale najchętniej poszłabyś nago to ubierasz tak jak siebie, mam nadzieje że nie zamotałam
U nas położna obejrzała malutką.Udzieliła fajnych rad, co do pielegnacji, pokazała jak "wietrzyc pupkę', żeby nie było nieprzyjemnych niespodzianek,itp.Mogłam jej zadać duzo pytań.Mimo, że wiekszosc rzeczy wiedziałam już to i tak bardzo mi sie przydała ta wizyta.Sprawdziła jeszcze moje cycki i jak pokarm leci ;-)
Ja karmie po 10-15 minut zawsze z jednej piersi.
Ja karmie po 10-15 minut zawsze z jednej piersi.
hej:)
Alycja, widze że my na tym samym etapie jesteśmy, ja mialam termin 7.08, wczoraj byliśmy w szpitalu, zrobili mi ktg i niby jakieś skurcze są, ale ja niestety nic nie czuję buuu... więc odeslali nas do domku
jestem rozczarowana i zla że to tak dlugo trwa:-(
Panna z mokrą glową - ja też mam straszne humorki hihi;-) ale myśle że to wlaśnie przez to wyczekiwanie. moja córcia do niedzieli na wczasach jest, ja mialam juz dawno urodzic i wrócić do domku, a tu nic sie nie dzieję wrr...
pozdrawiam:)
Alycja, widze że my na tym samym etapie jesteśmy, ja mialam termin 7.08, wczoraj byliśmy w szpitalu, zrobili mi ktg i niby jakieś skurcze są, ale ja niestety nic nie czuję buuu... więc odeslali nas do domku
jestem rozczarowana i zla że to tak dlugo trwa:-(
Panna z mokrą glową - ja też mam straszne humorki hihi;-) ale myśle że to wlaśnie przez to wyczekiwanie. moja córcia do niedzieli na wczasach jest, ja mialam juz dawno urodzic i wrócić do domku, a tu nic sie nie dzieję wrr...
pozdrawiam:)
czesc:)
My wczoraj tez kupe kilometrow zrobilismy... bylam wykonczona i nawet nie odpoczelam bo maly co chwile w nocy sie prezyl albo chcial cyca albo pieluszka wiec malo co spalam:( ale nie plakal jakos strasznie wiec nie wiem czemu tak bylo:( A mnie cos dzis glowka boli:(
Czy ktoras z was tez tak ma ze dziecko upodabalo sobie bardziej jedna piers? ja wogle mam jedna od drugiej chyba 3 rozmiary wieksza :( co mam zrobic zeby byly rowne? mleka mam w dwoch ale w tej wiekszej jest bardzo duzoooooo.
Jak ja bym chciala zeby wszystko sie juz unormowalo ciekawe kiedy to nastapi.....
Co do ubioru to moj mial p wczoraj bluzeczke z krotkim rekawkiem i takie gacie na pampersa czapeczke zakladam tylko wtedy jak wychodzimy z domku bo na klatka jest przeciag i jak zaczyna mocno wiac a tak to nie....Dzis nie wiem czy chce wychodzic w ten upal boje sie ze choroba jakas mnie bierze:( i ze zaraze malego :(
My wczoraj tez kupe kilometrow zrobilismy... bylam wykonczona i nawet nie odpoczelam bo maly co chwile w nocy sie prezyl albo chcial cyca albo pieluszka wiec malo co spalam:( ale nie plakal jakos strasznie wiec nie wiem czemu tak bylo:( A mnie cos dzis glowka boli:(
Czy ktoras z was tez tak ma ze dziecko upodabalo sobie bardziej jedna piers? ja wogle mam jedna od drugiej chyba 3 rozmiary wieksza :( co mam zrobic zeby byly rowne? mleka mam w dwoch ale w tej wiekszej jest bardzo duzoooooo.
Jak ja bym chciala zeby wszystko sie juz unormowalo ciekawe kiedy to nastapi.....
Co do ubioru to moj mial p wczoraj bluzeczke z krotkim rekawkiem i takie gacie na pampersa czapeczke zakladam tylko wtedy jak wychodzimy z domku bo na klatka jest przeciag i jak zaczyna mocno wiac a tak to nie....Dzis nie wiem czy chce wychodzic w ten upal boje sie ze choroba jakas mnie bierze:( i ze zaraze malego :(
Mój mały ssie różnie czasami tylko 5 minut a czasami 30min. Najczęściej jednak ok 10 minut i zawsze daję z jednej piersi a na nastepne karmienie z drugiej. Niestety mam tzw. " szybki wypływ " pokarmu i mały sie krztusi i wymiotuje. Dla dziewczyn mających podobny problem znalazłam coś w necie moze się przyda.
http://parenting.pl/doradca-laktacyjny/3087-zbyt-duzo-mleka-w-piersiach.html
Ja dziś spróbowałam tego sposobu i jest trochę lepiej.
Z małym na spacer wyszłam wczoraj dopiero o 18 i ubrałam go w rampersa + skarpetki +lekka czapeczka. W miejscach gdzie wiało nakrywałam go kołderką a jak nie wiało to leżał nie przykryty i było ok.
http://parenting.pl/doradca-laktacyjny/3087-zbyt-duzo-mleka-w-piersiach.html
Ja dziś spróbowałam tego sposobu i jest trochę lepiej.
Z małym na spacer wyszłam wczoraj dopiero o 18 i ubrałam go w rampersa + skarpetki +lekka czapeczka. W miejscach gdzie wiało nakrywałam go kołderką a jak nie wiało to leżał nie przykryty i było ok.
A u nas dramatu brzuszkowego ciąg dalszy.. Od wczoraj podaję lacidobaby i mam nadzieję, że będzie trochę lepiej. Mała kima, ale co chwilę się wybudza przez brzuszek, wiec klepię ja po pupce.
Chyba pójdziemy na spacer, wtedy mam gwarancję snu.. Chociaż jestem tak wykończona ostatnimi dniami, że nie wiem czy nie padnę po drodze.
Wczoraj pospała tylko 4 godziny w dzień.. A później co zasypiała to budził ja brzuszek.. Jeśli do poniedziałku nie będzie poprawy, to chyba pójdę do innego lekarza.. Kolka - okej, ale żeby cały dzień i noc??
Ech.. Masakra...
Ja ubieram małą w cienkie spodenki dresowe i bluzeczkę z długim rękawem, albo bodziak + spodnie od dresu. Chociaż dzisiaj taki upał, ze pewnie wystarczy body + skarpetki, no i do przykrycia pieluszka, albo flanelka.. Co do czapki - nie jestem przekonana, bo w gondoli praktycznie nie wieje i wolę nakryć uszko tetrową pieluszką.. ale są różne szkoły.. ;)
Chyba pójdziemy na spacer, wtedy mam gwarancję snu.. Chociaż jestem tak wykończona ostatnimi dniami, że nie wiem czy nie padnę po drodze.
Wczoraj pospała tylko 4 godziny w dzień.. A później co zasypiała to budził ja brzuszek.. Jeśli do poniedziałku nie będzie poprawy, to chyba pójdę do innego lekarza.. Kolka - okej, ale żeby cały dzień i noc??
Ech.. Masakra...
Ja ubieram małą w cienkie spodenki dresowe i bluzeczkę z długim rękawem, albo bodziak + spodnie od dresu. Chociaż dzisiaj taki upał, ze pewnie wystarczy body + skarpetki, no i do przykrycia pieluszka, albo flanelka.. Co do czapki - nie jestem przekonana, bo w gondoli praktycznie nie wieje i wolę nakryć uszko tetrową pieluszką.. ale są różne szkoły.. ;)
Hej dziewczyny :)
widzę, że ja chyba przesadzam z ubieraniem małego na spacer, bo zakładam mu bodziaki z krótkim rękawkiem i czapeczkę zawsze.. a tu u nas po 30 stopni upału, ale zawsze sprawdzam czy nie jest spocony no i nigdy nie był
my już po wizycie położnej, Mikołaj waży 3750 :D a 2 tygodnie temu 2940, także zaszaleliśmy z jedzonkiem ;-)
trochę mnie babka wystraszyła, że jak będę tak często ściągać laktatorem to po 3 miesiącach mogę nie mieć pokarmu.. hm..
Ssabinka, miałam to samo z piersiami co Ty, jedna była o dwa razy większa, bo Miki nie lubił jej chwytać, ale to już mi w szpitalu powiedzieli, że mam mniej dogodną brodawkę, no i zaczęłam po prostu ściągać z niej pokarm, teraz już jest lepiej bo mały chwyta i jedną i drugą
Dziewczyny po terminie, współczuje stresu, bo jak traficie do szpitala, to mogą Was jeszcze z tydzień przetrzymać, ale miejmy nadzieje, że jednak lada dzień przyjdą bóle i się obędzie bez wywoływania
Ajcia, ale się to Twoje maleństwo męczy, a Ty razem z nią, chyba faktycznie warto pójść do pediatry jeśli tak często boli ją brzuszek, a może po prostu jesz coś co jej przeszkadza?
Ja dzisiaj też miałam nieprzespaną noc, ale to dlatego, że mały spał dużo w dzień, a w nocy szukał towarzystwa ;-) 3h mi zajęło za nim zasnął i to ze mną w łóżku bo inaczej w ogóle nie było opcji
widzę, że ja chyba przesadzam z ubieraniem małego na spacer, bo zakładam mu bodziaki z krótkim rękawkiem i czapeczkę zawsze.. a tu u nas po 30 stopni upału, ale zawsze sprawdzam czy nie jest spocony no i nigdy nie był
my już po wizycie położnej, Mikołaj waży 3750 :D a 2 tygodnie temu 2940, także zaszaleliśmy z jedzonkiem ;-)
trochę mnie babka wystraszyła, że jak będę tak często ściągać laktatorem to po 3 miesiącach mogę nie mieć pokarmu.. hm..
Ssabinka, miałam to samo z piersiami co Ty, jedna była o dwa razy większa, bo Miki nie lubił jej chwytać, ale to już mi w szpitalu powiedzieli, że mam mniej dogodną brodawkę, no i zaczęłam po prostu ściągać z niej pokarm, teraz już jest lepiej bo mały chwyta i jedną i drugą
Dziewczyny po terminie, współczuje stresu, bo jak traficie do szpitala, to mogą Was jeszcze z tydzień przetrzymać, ale miejmy nadzieje, że jednak lada dzień przyjdą bóle i się obędzie bez wywoływania
Ajcia, ale się to Twoje maleństwo męczy, a Ty razem z nią, chyba faktycznie warto pójść do pediatry jeśli tak często boli ją brzuszek, a może po prostu jesz coś co jej przeszkadza?
Ja dzisiaj też miałam nieprzespaną noc, ale to dlatego, że mały spał dużo w dzień, a w nocy szukał towarzystwa ;-) 3h mi zajęło za nim zasnął i to ze mną w łóżku bo inaczej w ogóle nie było opcji
Zakładam kolejny wątek :) ten się za dłuuugo ładuje :)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=176753&c=1&k=16
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=176753&c=1&k=16
Gabi, też myślę, że może być coś w moim jedzeniu, co uczula.. 5 dzień na kropelkach, więc już powinna być zdecydowana poprawa.. A tu jakby gorzej..
Ja naprawdę jem bardzo mało.. Podobno w pokarmie składniki z jedzenia utrzymują się 4 dni, więc mała może jeszcze cierpieć z powodu mojego wtorkowego szaleństwa..
Od dzisiaj przez 2 tygodnie spróbuję ograniczyć wszystko, co może uczulać. Pożyję na ryżu, kurczaku i marchewkach.. Na pewno mi to nie zaszkodzi, a może pomóc Małej.. Tak bardzo mi jej szkoda..
Moja Mati po założeniu czapeczki od razu ma potówki. W ogóle bardzo się poci.. a w ogóle już NIENAWIDZI czapek ;)
Teraz śpi.. Ufff..to znaczy, że jest troszkę lepiej..
Ps. dziewczyny, czy któraś z Was miała problem z odciągnięciem pokarmu? Wczoraj chciałam ściągnąć trochę do probiotyku i wielka kupa..
Nic nie szło!! :(
Ja naprawdę jem bardzo mało.. Podobno w pokarmie składniki z jedzenia utrzymują się 4 dni, więc mała może jeszcze cierpieć z powodu mojego wtorkowego szaleństwa..
Od dzisiaj przez 2 tygodnie spróbuję ograniczyć wszystko, co może uczulać. Pożyję na ryżu, kurczaku i marchewkach.. Na pewno mi to nie zaszkodzi, a może pomóc Małej.. Tak bardzo mi jej szkoda..
Moja Mati po założeniu czapeczki od razu ma potówki. W ogóle bardzo się poci.. a w ogóle już NIENAWIDZI czapek ;)
Teraz śpi.. Ufff..to znaczy, że jest troszkę lepiej..
Ps. dziewczyny, czy któraś z Was miała problem z odciągnięciem pokarmu? Wczoraj chciałam ściągnąć trochę do probiotyku i wielka kupa..
Nic nie szło!! :(