Widok
A ja sobie chwalę Mat-Bud co nie znaczy, że jest idealnym deweloperem, zawsze są chwile gdy jest "pod górkę" ale gdybym miała kiedykolwiek jeszcze kupować mieszkanie to tylko od Mat-Buda. Porównując MB do innych deweloperów to sobie chwalę, wg. mnie jest najlepszy na rynku. Widziałam co wyprawiają inni deweloperzy w jakim stanie oddają mieszkania etc, chociażby Euro Styl niby taki prężny, mega drogi a jak co do czego przychodzi to ze wszystkim problemy.
Piossek jak byś był zainteresowany to byś podjechał do biura lub zadzwonił i byś wszystko wiedział za garaż i komórkę płacimy,miejsca parkingowe są frii. Mię zaś nurtuje problem że deweloper zamierza wybudować na razie jeden z 6 bloków jak długo będziemy mieszkać na placu budowy? UMOWA nie do końca jest sprecyzowana co do pozostałych budynków i terenu do zagospodarowania Proszę o opinie osób zainteresowanych.
Przyszli klienci Mat-Bud Rumia, nie dajcie się oszukać deweloperowi tak jak my. Przed podpisaniem umowy dowiedzcie się, czy jest już podpisana umowa z PGNiG oraz Energą. Nie wierzcie niczemu, co nie jest na piśmie, ponieważ pracownicy biura Mat-Bud kłamią i manipulują jak tylko mogą. Skontaktujcie się najpierw z dostawcami mediów, sprawdźcie, czy deweloper ma wszystkie niezbędne zgody i pozwolenia, czy podpisane są wszystkie potrzebne umowy, czy teren na którym jest budowane osiedle nie jest podmokły (tak jak w przypadku os. Aleja Dębowa o czym p. Justyna oczywiście nie wspomina). Bądźcie maksymalnie podejrzliwi i uczcie się na naszych błędach!!! A najlepiej w ogóle nie podpisujcie żadnych umów z tym deweloperem!!! Kłamie, nie dotrzymuje terminów + bardzo nieprzyjemna obsługa klienta (o czym łatwo możecie się przekonać rozmawiając z panią Justyną). Odradzamy współpracę z Mat-Bud Rumia!!!!
Ja bym nie przesadzała z ta nieuprzejmością i tak dalej, myślę , że niezadowolony klient miał mało kontaktów z innymi przedstawicielami firm budowlanych. Ja zanim kupiłam przeżyłam batalię z wieloma. Mieszkam na Alei Dębowej jestem zadowolona na tyle na ile można być zadowolonym z tego czego się samemu nie wybudowało na swojej ziemi...nam przynajmniej nie spadaja kafle ze ścian jak na osiedlach innych firm. Ale uwaga jest słuszna co na papierze to na papierze i sprawdzać wszystkie dokumenty pozwolenia itd.....ogólnie tragedii nie ma.