Widok
Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *33*
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10 - eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
13.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA - Kinga - 2700g - 55cm - SN
13.10 - Ila85 - Kliniczna - CÓRKA - Nina - 3160g - 53cm - CC
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
18.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA - 4000g - 56cm
20.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartosz - 4290g - 58cm - SN
23.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia- 4040g - 56cm - SN
24.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN - Piotr - 3850g - 56cm - SN
25.10 - Brzoskwinka 84 - Kliniczna - CÓRKA - Nadia - 3360g - 54 cm - SN
27.10 - haniag83 - Wejherowo- SYN - Szymon - 3750g -59cm - SN
02.11 - lilo - Kliniczna- SYN - Michał - 3630g -58 cm - CC
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10 - eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
13.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA - Kinga - 2700g - 55cm - SN
13.10 - Ila85 - Kliniczna - CÓRKA - Nina - 3160g - 53cm - CC
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
18.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA - 4000g - 56cm
20.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartosz - 4290g - 58cm - SN
23.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia- 4040g - 56cm - SN
24.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN - Piotr - 3850g - 56cm - SN
25.10 - Brzoskwinka 84 - Kliniczna - CÓRKA - Nadia - 3360g - 54 cm - SN
27.10 - haniag83 - Wejherowo- SYN - Szymon - 3750g -59cm - SN
02.11 - lilo - Kliniczna- SYN - Michał - 3630g -58 cm - CC
no i ja jestem. wróciliśmy przed chwilą do domu. Pospacerowaliśmy po mieście Żukowo, odwiedziłam moją babcie, odebrałam przedszkolaka. A wogóle to wczoraj do przedszkola przyjechał pan z kozą. I mogli ją nawet wydoić. A ja się pytam Mateusza "i co doiłeś kozę?" a on że "nie, ja nie ale Majcia ją dojdała". :D
Witam się i ja. Strasznie dawno Was nie czytałam... przez tydzień była mama, w końcu wyszłam do fryzjera i na jakieś zakupy (bo 27 mamy chrzciny). Normalnie jak wczoraj odjeżdżała to obie płakałyśmy bo było tak fajnie :)
My po szczepieniach... maleńka troszkę tylko pomarudziła i przespała cały dzień. Zdecydowaliśmy się na 5w1 + rotawirusy i pneumokoki :) Ale pani dr stwierdziła, że ta wysypka to jakieś uczulenie na coś co ja zjadam i zabroniła mi jeść nabiał. :((( Zastanawiam się czy wytrzymam z tym karmieniem piersią te 6 m-cy.
Zmykam, bo Klarcia się budzi :) Papa
My po szczepieniach... maleńka troszkę tylko pomarudziła i przespała cały dzień. Zdecydowaliśmy się na 5w1 + rotawirusy i pneumokoki :) Ale pani dr stwierdziła, że ta wysypka to jakieś uczulenie na coś co ja zjadam i zabroniła mi jeść nabiał. :((( Zastanawiam się czy wytrzymam z tym karmieniem piersią te 6 m-cy.
Zmykam, bo Klarcia się budzi :) Papa
Witajcie,
już po wizycie kontrolnej - wszystko ok, dostałam zielone światło na basen i w ogóle aktywność fizyczną. Jeśli chodzi o drugą ciążę to wg. mojego gina rok przerwy w zupełności wystarczy, ogólnie gdybym chciała mogę zacząć starania już latem a czy będę chciała to czas pokaże ;)
Zazdroszczę wam możliwości spotkania, bo dla mnie z Gdyni to niestety - przy uwzględnieniu korków - cała wyprawa, ale jak tylko przeprowadzimy się do Wrzeszcza to bardzo chętnie dołączę.
już po wizycie kontrolnej - wszystko ok, dostałam zielone światło na basen i w ogóle aktywność fizyczną. Jeśli chodzi o drugą ciążę to wg. mojego gina rok przerwy w zupełności wystarczy, ogólnie gdybym chciała mogę zacząć starania już latem a czy będę chciała to czas pokaże ;)
Zazdroszczę wam możliwości spotkania, bo dla mnie z Gdyni to niestety - przy uwzględnieniu korków - cała wyprawa, ale jak tylko przeprowadzimy się do Wrzeszcza to bardzo chętnie dołączę.
Witam się w nowym wątku, ale naprodukowałyście :)
Z wagą u mnie wychodzi 4 ikilo na plusie. Ale piersi są big. Kupiłam sobie zwykły stanik bo w tych do karmienia cycki tak sobie się trzymają i wyglądają. Osiągnęłam monstrualny rozmiar 65K! Przymierzałam kurtkę na zimę i właśnie w biuście jest problem i muszę przeprosić starą ale większą kurtkę. Kupiłam sobie takie gaciory, reformy, ściskające i kurcze dzięki nim weszłam we wszystkie spodnie :) brzuch też spłaszczony :)
Mam już za sobą wizytę u ginekologa. Też będziemy używać gumowej skarpety :)
Moje dziecko jest jakieś dziwne od dwóch dni, jakoś bardzo mało je... a dzisiaj nawet cycek go nie uspokoił podczas płaczu. Ryczał, dziób otwierał i nie zaciskał na cycku. Zamówiliśmy sab simplex, podaliśmy pierwszą dawkę i się jakoś wyciszył.
Co do świąt to ogólnie jestem tak zawinięta, że mam problem z dniami tygodnia :) w tym tygodniu z Jasiem chodzą dziadkowie na spacery więc mam 2 godzinki na ogarnięcie zaległych spraw...
Z wagą u mnie wychodzi 4 ikilo na plusie. Ale piersi są big. Kupiłam sobie zwykły stanik bo w tych do karmienia cycki tak sobie się trzymają i wyglądają. Osiągnęłam monstrualny rozmiar 65K! Przymierzałam kurtkę na zimę i właśnie w biuście jest problem i muszę przeprosić starą ale większą kurtkę. Kupiłam sobie takie gaciory, reformy, ściskające i kurcze dzięki nim weszłam we wszystkie spodnie :) brzuch też spłaszczony :)
Mam już za sobą wizytę u ginekologa. Też będziemy używać gumowej skarpety :)
Moje dziecko jest jakieś dziwne od dwóch dni, jakoś bardzo mało je... a dzisiaj nawet cycek go nie uspokoił podczas płaczu. Ryczał, dziób otwierał i nie zaciskał na cycku. Zamówiliśmy sab simplex, podaliśmy pierwszą dawkę i się jakoś wyciszył.
Co do świąt to ogólnie jestem tak zawinięta, że mam problem z dniami tygodnia :) w tym tygodniu z Jasiem chodzą dziadkowie na spacery więc mam 2 godzinki na ogarnięcie zaległych spraw...
a właśnie...
moje dziecko ma sapkę. Położna doradziła nam żeby psikać do noska sól morską i stosować fridę, podawać mu wit.C, wietrzyć, podłożyć coś pod głowę żeby nie spał na płaskim... robimy to wszystko i d... Jasiek budzi się w nocy i charcze, chrumka jak świnka, denerwuje go to i płacze... miała któraś z Was taką sytuację? Bo ja już nie wiem co robić.
moje dziecko ma sapkę. Położna doradziła nam żeby psikać do noska sól morską i stosować fridę, podawać mu wit.C, wietrzyć, podłożyć coś pod głowę żeby nie spał na płaskim... robimy to wszystko i d... Jasiek budzi się w nocy i charcze, chrumka jak świnka, denerwuje go to i płacze... miała któraś z Was taką sytuację? Bo ja już nie wiem co robić.
Wchodzi sie chyba tak jak tam do apteki , tam był chyba kiedyś fryzjer, czyli generalnie od ulicy . Niech ktoś jeszcze potwierdzi bo nie wiem czy nie wprowadzam w błąd:) To że któraś może się spóźnić (albo i wszystkie) to jest wliczone bo z naszymi Maluchami nigdy nic nie wiadomo:) Najgorzej to tam z parkowaniem, ale dla chcącego nic trudnego (czyt. dla matki siedzącej wiecznie w domu nic nie stoi na przeszkodzie aby sie wyrwać z domu :) )

a my dzisiaj bylismy u lekarza i tak do lekarza weszlam z sandra a wyszlam z krystianem :(
sandra zdorwa a krystian ma stan zapalny w lewym uszku od ulanego mleczka najprawdopodobniej :( do wtorku na antybiotyku w kropelkach jest i we wtorek na kontrole :( kurcze od wrzesnia non stop po lekarzach jezdze jak nie jedneo dziecko to drugie jak nie z jednym to z dwojka nigdy w zyciu nie bylam tyle razy u lekarza co przez te 2 miesiace :(
sandra zdorwa a krystian ma stan zapalny w lewym uszku od ulanego mleczka najprawdopodobniej :( do wtorku na antybiotyku w kropelkach jest i we wtorek na kontrole :( kurcze od wrzesnia non stop po lekarzach jezdze jak nie jedneo dziecko to drugie jak nie z jednym to z dwojka nigdy w zyciu nie bylam tyle razy u lekarza co przez te 2 miesiace :(
Mamasandry to faktycznie do jasienia niedaleko ,ale przez ten mój węzeł to ja jestem odcięta od świata tylko auto !!! więc nawet jakbym chciała to autobusem nie dam rady.Zresztą ja mam chorobe lokomycyjną właśnie w autobusie :)
Ciekawe czy jest tam wystarczająco dużo miejsca dla naszej bandy z wózkami + prawie każda ma po dwie sztuki maluchów :) Ale zrobimy rozrube !!!
Gdzie się składa i co trzeba mieć do tego becikowego?
Ciekawe czy jest tam wystarczająco dużo miejsca dla naszej bandy z wózkami + prawie każda ma po dwie sztuki maluchów :) Ale zrobimy rozrube !!!
Gdzie się składa i co trzeba mieć do tego becikowego?

Opowiadam mężowi taka podniecona że się spotykamy, że będzie tyle maluszków i prawie każdy w tym samym wieku , że może będzie okazja je wyjąć z wózeczków i położyć gdzieś obok siebie żeby się poznały i pogapiły na siebie ,że to takie fajne i w ogóle , a on przyjmując mój ton podniecenia w głosie mówi " i jak super , a może się zamienicie dzieciaczkami na tydzień ?" Po chwili dopiero zajarzyłam że się ze mnie nabija !!!!Dziad wstrętny :)

O godzinie 12 to my się z Guciem w naszym łóżku na drugi bok przewracamy :). Dziś kumpela z pracy obudziła mnie telefonem o 13:38. Po prostu śpię, jak młody śpi i dzięki temu wszyscy są zadowoleni.
No ale spróbuję ogarnąć siebie i młodego wcześniej. Ja z oliwy to trajtkiem, ale że z dworca będzie kiepsko się wydostać (przeraża mnie zjazd wózkiem po tych schodach z platform trajtkowych) to podjadę pewnie na hucisko i stamtąd dojdę.
Kojarzę gdzie to jest, ale zastanawiam się, czy tam jest tyle miejsca na wózki? Ten fryzjer to był taki mini, ja się domyślam, że zaplecze też było, ale aż takie? Ciekawa jestem...
I teraz pytanko:
Podpisujemy jakoś dzieci i siebie, żebyśmy wiedziały kto jest kto, czy od wejścia się legitymujemy nickami z forum? Przypuszczam, że nie tylko my tam będziemy, więc coś trzeba ustalić, żebyśmy przypadkowo nie atakowały obcych mam :)
No ale spróbuję ogarnąć siebie i młodego wcześniej. Ja z oliwy to trajtkiem, ale że z dworca będzie kiepsko się wydostać (przeraża mnie zjazd wózkiem po tych schodach z platform trajtkowych) to podjadę pewnie na hucisko i stamtąd dojdę.
Kojarzę gdzie to jest, ale zastanawiam się, czy tam jest tyle miejsca na wózki? Ten fryzjer to był taki mini, ja się domyślam, że zaplecze też było, ale aż takie? Ciekawa jestem...
I teraz pytanko:
Podpisujemy jakoś dzieci i siebie, żebyśmy wiedziały kto jest kto, czy od wejścia się legitymujemy nickami z forum? Przypuszczam, że nie tylko my tam będziemy, więc coś trzeba ustalić, żebyśmy przypadkowo nie atakowały obcych mam :)
Uwaga, podejmuję próbę wrzucenia fotek Gucia. Gucio ma kilka twarzy, oto dwie z nich (tu akurat nie ma nadprogramowych podbródków :P)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
marta ale masz fajnego małego mężczyznę
Co do becikowego to trzeba miec zaświadczenie,może wystawic położna,ja właśnie takie mam,w poniedziałek załatwiamy becikowe
Ja pewnie też się pojawię na spotkaniu,zabiorę Weronikę (ona chyba będzie najstarsza z dzieciaków)jestem dość charakterystyczna no i będę miała biało-granatowy wózek roan marita:)
Co do becikowego to trzeba miec zaświadczenie,może wystawic położna,ja właśnie takie mam,w poniedziałek załatwiamy becikowe
Ja pewnie też się pojawię na spotkaniu,zabiorę Weronikę (ona chyba będzie najstarsza z dzieciaków)jestem dość charakterystyczna no i będę miała biało-granatowy wózek roan marita:)
a nas znowu obudziła sapka :( mam zamówiony ten przyrząd do mierzenia wilgotności, ciekawe co pokarze. Elektrycznego nawilżacza nie będę kupować bo mam mały pokój, może wystarczą te na kaloryfer...
ale Jasiek pobił rekord, spał od 18stej do 1szej.
fajnie macie z tym spotkaniem... życzę dobrej zabawy i żeby maluszki za bardzo nie dokazywały :)
ale Jasiek pobił rekord, spał od 18stej do 1szej.
fajnie macie z tym spotkaniem... życzę dobrej zabawy i żeby maluszki za bardzo nie dokazywały :)
ale super dziewczyny, że się spotkacie, mój mały jeszcze nie był na spacerze więc my się nie pojawimy, ale jak dojdzie do spotkanka na wiosnę to już zapowiadamy, że jesli nam nic nie wypadnie to będziemy
Michał wczoraj wieczorem strasznie się prężył, ale nie płakał więc nie wiem czy to jakiś początek kolki czy może taki miał dzień
a mam takie pytanie dziewczyny od kiedy podawałyście maluszkom herbatę (o ile podawałyście bo czytałam, żę herbatki są już od 1 tygodnia i się zastanawiam od kiedy ją włączyć)
a spotkanka zazdroszczę, pewnie się nawiążą przyjaźnie między maluszkami:)
Michał wczoraj wieczorem strasznie się prężył, ale nie płakał więc nie wiem czy to jakiś początek kolki czy może taki miał dzień
a mam takie pytanie dziewczyny od kiedy podawałyście maluszkom herbatę (o ile podawałyście bo czytałam, żę herbatki są już od 1 tygodnia i się zastanawiam od kiedy ją włączyć)
a spotkanka zazdroszczę, pewnie się nawiążą przyjaźnie między maluszkami:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

lilo ja chyba 2x podalam herbatke a tak nie podaje. Chociaz moze dzisiaj jej dam bo w nocy brzuszek ja bolal i strasznie sie w nocy wiercila i baczki puszczala. Ok. 1 w nocy wzielam ja do lozka ale chyba nie byl to dobry pomysl bo tak sie chciala tulic, ze prawie mi na poduszke wchodzila. Moze za bardzo mnie czula ale wczesniej jak ja bralam to zawsze jakos tak sie przybliza i spimy policzek w policzek ale wtedy zasypia od razu a dzisiaj strasznie wiercila sie. No i teraz spi w lozeczku raz mnie tak smiesznie przywolala poglaskalam ja i poszla dalej spac:) Cudowne jest takie uczucie, jak widac ze dziecko potrzebuje mamy i przynosi mu to ulge, jak jest blisko.
Hejka
ktoś mi może wytłumaczyć co to za wstrętna pogoda?? fuj! wygląda na to, że na spacer to sobie dziś nie pójdziemy :/
Lipuszka - w Ty idziesz?
malinowa mandarynko - ja to chodzę od siebie do np Biedronki na Bergiela, albo w okolice tej kawiarni Mama Cafe, albo do Lidla na Oruni Górnej :) zależy co muszę kupić haha Zosia ma cały wózek czerwony a ja czarną kurtkę i noszę okulary, to tyle ze znaków rozpoznawczych :)
Ewciuś
chętnie się z Tobą umówię na podróż do Gdańska, mam tylko nadzieję, że się zmieścimy w 2 wózki, bo jak będzie już jakiś jechał to d... nie zmieścimy się
Jeśli będzie taka pogoda jak dziś, to ja na pewno zabieram auto, ale mogę też Was zabrać, podasz mi adres i po Was podjadę :) Z parkingu Krewetkowego wjeżdża się windą do góry więc nie trzeba po deszczu chodzić w razie co :)
marta29
może umówimy się, że pierwsza z nas powie obsłudze że przyszła na spotkanie z forum i wtedy będą nas kierować w konkretne miejsce?
Dżina
mój się ze mnie nie nabijał, na szczęście :P on to się zawsze cieszy jak ja sobie jakoś czas organizuje jak go nie ma w domu.
Trzeba koniecznie aparat zabrać na spotkanie, ja wezmę swoją starą "małpkę" bo do nowego jeszcze nie mam torby...
ktoś mi może wytłumaczyć co to za wstrętna pogoda?? fuj! wygląda na to, że na spacer to sobie dziś nie pójdziemy :/
Lipuszka - w Ty idziesz?
malinowa mandarynko - ja to chodzę od siebie do np Biedronki na Bergiela, albo w okolice tej kawiarni Mama Cafe, albo do Lidla na Oruni Górnej :) zależy co muszę kupić haha Zosia ma cały wózek czerwony a ja czarną kurtkę i noszę okulary, to tyle ze znaków rozpoznawczych :)
Ewciuś
chętnie się z Tobą umówię na podróż do Gdańska, mam tylko nadzieję, że się zmieścimy w 2 wózki, bo jak będzie już jakiś jechał to d... nie zmieścimy się
Jeśli będzie taka pogoda jak dziś, to ja na pewno zabieram auto, ale mogę też Was zabrać, podasz mi adres i po Was podjadę :) Z parkingu Krewetkowego wjeżdża się windą do góry więc nie trzeba po deszczu chodzić w razie co :)
marta29
może umówimy się, że pierwsza z nas powie obsłudze że przyszła na spotkanie z forum i wtedy będą nas kierować w konkretne miejsce?
Dżina
mój się ze mnie nie nabijał, na szczęście :P on to się zawsze cieszy jak ja sobie jakoś czas organizuje jak go nie ma w domu.
Trzeba koniecznie aparat zabrać na spotkanie, ja wezmę swoją starą "małpkę" bo do nowego jeszcze nie mam torby...
Natalia my chyba tez nie idziemy na spacer ale mam nadzieje, ze w poniedzialek bedzie juz ladniejsza pogoda (czyt. nie bedzie siapic i padac)
My mamy czekoladowego xlandera i ja mam taka perlowo-szara pikowana kurtke do kolan :D
My smigamy nad stawik kolo szkoly na Czluchowskiej albo Biedronka na Warszawskiej. W sumie to do Lidla tez na Warszawskiej moglabym chodzic bo juz normalna droga jest :)
My mamy czekoladowego xlandera i ja mam taka perlowo-szara pikowana kurtke do kolan :D
My smigamy nad stawik kolo szkoly na Czluchowskiej albo Biedronka na Warszawskiej. W sumie to do Lidla tez na Warszawskiej moglabym chodzic bo juz normalna droga jest :)
kurka to jest nas już cała masa aż się pogubiłam które idą :) Sama nie mam nic charakterystycznego , a nie wezme wozka tylko fotelik na stelażu. Też bym mogla którąś zabrać gdybym nie miała tak małego auta ktory ma tylko dwa drzwi. wsadzić drugi fotelik do tyłu graniczy z cudem, a poza tym część wózka musze wozic na tylnym siedzeniu bo nie miesci sie do bagaznika.
ciezko sie pisze majac młodego na rekach:) Śpi wtulony w mój puchaty szlafrok.
my dzisiaj z mezem idziemy do kina i na kolacje a maly pierwszy raz zostaje z moja mama i siostra. Boje sie bardziej niz on:) wykapie go,nakarmie i zostawie butle z mlekiem.Mam nadzieje ze usnie bez maminego cycusia.
ciezko sie pisze majac młodego na rekach:) Śpi wtulony w mój puchaty szlafrok.
my dzisiaj z mezem idziemy do kina i na kolacje a maly pierwszy raz zostaje z moja mama i siostra. Boje sie bardziej niz on:) wykapie go,nakarmie i zostawie butle z mlekiem.Mam nadzieje ze usnie bez maminego cycusia.

~ Malinowa - jest szansa, że Ciebie też rozpoznam :). Szczególnie, gdybyś miała na sobie tą samą bluzkę, ale chyba pogoda nie ta...
Ja mam brązowy wózek z elementami w paseczki m.in. pomarańczowe. A w co się ubiorę to nie wiem. Ale pomysł z tym, żeby powiedzieć za barem, że my z forum - bardzo dobry. Wtedy nie będzie wątpliwości.
Ja mam brązowy wózek z elementami w paseczki m.in. pomarańczowe. A w co się ubiorę to nie wiem. Ale pomysł z tym, żeby powiedzieć za barem, że my z forum - bardzo dobry. Wtedy nie będzie wątpliwości.
Tak jak mówi Natalia-tam jest Kawiarnia :)
A ponizej moje dzieciaki,pochwalę się a co :P

Uploaded with ImageShack.us
A ponizej moje dzieciaki,pochwalę się a co :P

Uploaded with ImageShack.us
hej..
ale wam zazdroszczę spotkania.. dla mnie to zbyt duża wyprawa autobusem a autem dawno do centrum nie jechałam.
Mateusz przeziębiony więc pewnie po weekendzie czeka nas wyprawa do lekarza. Chyba że to co mam w domu pomoże.
Łukasz dziś marudny.. :/ chyba nic nie poradzę na te "ciężkie kupy i bąki" trzeba to po prostu przeczekać.. eh..
Dzieciaczki śliczne i rosną jak na drożdżach :)
.
ale wam zazdroszczę spotkania.. dla mnie to zbyt duża wyprawa autobusem a autem dawno do centrum nie jechałam.
Mateusz przeziębiony więc pewnie po weekendzie czeka nas wyprawa do lekarza. Chyba że to co mam w domu pomoże.
Łukasz dziś marudny.. :/ chyba nic nie poradzę na te "ciężkie kupy i bąki" trzeba to po prostu przeczekać.. eh..
Dzieciaczki śliczne i rosną jak na drożdżach :)
.
Dzina no teraz faktycznie przez ten wezel to tragedia jakas.
Ja mam czerwony wozek a Sandre to pewnie bedzie slychac z daleka bo to taki maly diabelek wcielony dzik doslownie hehe :)
Monia Er mlody obudzil sie z skorupka w uchu tzn w tym kanaliku zmiekczylam mu to i wyczyscilam a jak bylam w osrodku to maz do mnie dzownil ze jak lekko naciska to cos bialego Krystianowi leci z tego ucha
no i przyjechal do lekarza z mlodym pani doktor sie pytala o goraczke czy duzo placze i zawsze jest ciezej z karmieniem bo to boli i dziecko nie chce zbytnio jesc na szczescie mlody goraczki nie ma plakac nie placze tylko nocka pierwsza niespokojna byla i jadl po troszku a nie tak jak zawsze cala butle
Ja mam czerwony wozek a Sandre to pewnie bedzie slychac z daleka bo to taki maly diabelek wcielony dzik doslownie hehe :)
Monia Er mlody obudzil sie z skorupka w uchu tzn w tym kanaliku zmiekczylam mu to i wyczyscilam a jak bylam w osrodku to maz do mnie dzownil ze jak lekko naciska to cos bialego Krystianowi leci z tego ucha
no i przyjechal do lekarza z mlodym pani doktor sie pytala o goraczke czy duzo placze i zawsze jest ciezej z karmieniem bo to boli i dziecko nie chce zbytnio jesc na szczescie mlody goraczki nie ma plakac nie placze tylko nocka pierwsza niespokojna byla i jadl po troszku a nie tak jak zawsze cala butle
:( ja tez bym sie chetnie sotkala,ale coz...czuje sie odludkiem teraz :( :P jestem z Redy wiecdla mnie to zdecydowanie za daleko ;/
uwaga proba ;p

Uploaded with ImageShack.us
uwaga proba ;p

Uploaded with ImageShack.us
No i mam pytanko: a czy któraś z Was śmiga na spacerki nad to jeziorko na Bergiela? Bo czytam, że Natalia przychodzi do "mojej" Biedronki, a inne laseczki nad stawik koło szkoły... to moje rejony :))) Ja chodzę dookoła tego większego koło Bergiela bo fajniejsze jest i od domu nie muszę pod taką dużą górę podchodzić :))) A ja mam czerwonego espiro i turkusową kurtałkę z fioletowymi dodatkami :)))
Ewciuś
ja mogę chodzić nad ten staw, możemy się umówić :)
czytajac Twoj wpis przeczytalam truskawkowa kurtka a nie turkusowa :P
no cóż głodnemu chleb na myśli...
Zosia jak wczoraj zasneła ok 20 (wcześniej bardzo marudząc) to obudziła się o 3 a później o 7.30. Zabrałam ją do łóżka, nakarmiłam i jeszcze śpi :) tzn pewnie zaraz się obudzi więc szybko jem śniadanie :)
Widzę, że dziś nie pada więc chyba się wybierzemy na spacer, bo wczoraj byłam wykończona bez spaceru...
ja mogę chodzić nad ten staw, możemy się umówić :)
czytajac Twoj wpis przeczytalam truskawkowa kurtka a nie turkusowa :P
no cóż głodnemu chleb na myśli...
Zosia jak wczoraj zasneła ok 20 (wcześniej bardzo marudząc) to obudziła się o 3 a później o 7.30. Zabrałam ją do łóżka, nakarmiłam i jeszcze śpi :) tzn pewnie zaraz się obudzi więc szybko jem śniadanie :)
Widzę, że dziś nie pada więc chyba się wybierzemy na spacer, bo wczoraj byłam wykończona bez spaceru...
Ruminka co za wzrok ;]
jak Marta trochę podrośnie to często będziemy bywać w Redzie, mieszkają tam moi rodzice, teściowie, brat itd. ;]
Więc będziemy mogły się spotkać ;]
Dziewczyny dalej pierzecie ubranka w dziecięcych proszkach?
Moja mała nie wygląda na typ alergika i zastanawiam się czy nie przejść już na normalny proszek.
jak Marta trochę podrośnie to często będziemy bywać w Redzie, mieszkają tam moi rodzice, teściowie, brat itd. ;]
Więc będziemy mogły się spotkać ;]
Dziewczyny dalej pierzecie ubranka w dziecięcych proszkach?
Moja mała nie wygląda na typ alergika i zastanawiam się czy nie przejść już na normalny proszek.
Witam się i ja. Co do spotkania to będę na 90%:))Jeżeli chodzi o pranie ubranek to jasne piorę w proszku dla dzieci razem z naszymi ciuchami a ciemne przeważnie w normalnym proszku równiez z naszymi. Zapas proszku mam co najmniej na rok, dziadek za każdym razem jak przychodzi robi wyprawkę dla małego:p
malinowa...zadziwiona ,wystraszona, na kolanaxch lezac caly wachlarz min, czesto sie usmiecha ,ale jak na zlosc nie moge "zlapac"bo jak juz sie przyczaje to tak skupia wzrok na aparacie,telefonie,ze...masz ;]
Milo, fajnie byloby sie spotkac,ja ostatnio rzadko zagladam,ale z odpowiednio wiekszym wyprzedzeniem i na prv to ja chetnie :)
Ja podobnie jak czarna, czasem piore Nasze ciuchy, takie mniej brudzace typu koszulki, bl;uzki z ciuszkami Anielki w Jej proszku,ale na probe zaczelam tez prac czasem Jej rzeczy z Naszymi ;p w normalnym proszku, w ksiazce "Pierwszy rok zycia dziecka"jest napisane,ze tak naprawde od pierwszych dni mozna prac...wkoncu jak wszystko testujemy pod wzgledem alergii jak bedzie Dziecko mialo miec to i tak bedzie mialo na konkretny proszek,a jak nie jest alergiczne to...;]
Po normalnym proszku nic sie nie dzialo,wiec jak skonczymyt to opakownie Jelp-a to bede prac w zwyklym.
Milo, fajnie byloby sie spotkac,ja ostatnio rzadko zagladam,ale z odpowiednio wiekszym wyprzedzeniem i na prv to ja chetnie :)
Ja podobnie jak czarna, czasem piore Nasze ciuchy, takie mniej brudzace typu koszulki, bl;uzki z ciuszkami Anielki w Jej proszku,ale na probe zaczelam tez prac czasem Jej rzeczy z Naszymi ;p w normalnym proszku, w ksiazce "Pierwszy rok zycia dziecka"jest napisane,ze tak naprawde od pierwszych dni mozna prac...wkoncu jak wszystko testujemy pod wzgledem alergii jak bedzie Dziecko mialo miec to i tak bedzie mialo na konkretny proszek,a jak nie jest alergiczne to...;]
Po normalnym proszku nic sie nie dzialo,wiec jak skonczymyt to opakownie Jelp-a to bede prac w zwyklym.
witajcie wieczornie..
padam na twarz. Mój najmłodszy dziś ładnie spał i grzeczny był jak aniołeczek do 14:30.. a potem się zaczęło prężenie, płakanie, kupa, jedzenie, prężenie, płakanie... przed chwilą zjadłam obiad :) tzn. kanapkę i herbatę. Do tego starszy z gilem po pas.. z dudniącym kaszlem. Na szczęście też już śpi. A ja oczywiście sama.. mąż dziś pojechał dorobić..
czasem mam dość tych moich dwóch gagatków i tęsknie za spokojem i ciszą.. jak znajdę siłę to chyba popłaczę w poduszkę. Ze zmęczenia, z bezsilności na te głupie bóle brzuszka... chlip, chlip.. ;(
padam na twarz. Mój najmłodszy dziś ładnie spał i grzeczny był jak aniołeczek do 14:30.. a potem się zaczęło prężenie, płakanie, kupa, jedzenie, prężenie, płakanie... przed chwilą zjadłam obiad :) tzn. kanapkę i herbatę. Do tego starszy z gilem po pas.. z dudniącym kaszlem. Na szczęście też już śpi. A ja oczywiście sama.. mąż dziś pojechał dorobić..
czasem mam dość tych moich dwóch gagatków i tęsknie za spokojem i ciszą.. jak znajdę siłę to chyba popłaczę w poduszkę. Ze zmęczenia, z bezsilności na te głupie bóle brzuszka... chlip, chlip.. ;(
Kamczik
współczuje uparciucha!
Ja też już dziś padam na twarz, choć Zosia nawet nieźle spała... zobaczymy jak będzie w nocy i jutro...
Dziś przeżyłam szok, poszłam do apteki Dbam o Zdrowie, bo skończył się Enfamil dla Zosi i pytam ile kosztuje, Pani mi mówi że 40zł! Zrobiłam wielkie oczy, podziękowałam i poszłam do apteki na Świętokrzystkiej, bo tam to samo mleko kosztuje 27,80zł
12 zł różnicy! Masakra....
Ale wiecie co? Moje dziecko uśmiecha się :) Nareszcie się doczekałam :D
współczuje uparciucha!
Ja też już dziś padam na twarz, choć Zosia nawet nieźle spała... zobaczymy jak będzie w nocy i jutro...
Dziś przeżyłam szok, poszłam do apteki Dbam o Zdrowie, bo skończył się Enfamil dla Zosi i pytam ile kosztuje, Pani mi mówi że 40zł! Zrobiłam wielkie oczy, podziękowałam i poszłam do apteki na Świętokrzystkiej, bo tam to samo mleko kosztuje 27,80zł
12 zł różnicy! Masakra....
Ale wiecie co? Moje dziecko uśmiecha się :) Nareszcie się doczekałam :D
12 zł różnicy? Szok..
Mój mały też już się uśmiecha.Dziś po spaniu wszystkich obdarował uśmiechem a najbardziej się uśmiechał do Mateusza. A jak ładnie mówi: E :) i jakieś takie piski, gugi, prychania.. język ostro ćwiczy.
A widzicie jednak komputer wygrał.. bo jeszcze chciałam napisać jak to mnie Mateusz wczoraj rozczulił. Otóż mówię mu że Łukaszek będzie miał szczepienie a Mat stanowczo zaprotestował że jak to? Łukaszek to jest mój braciszek i Pani nie może mu zrobić zastrzyku bo to go będzie bolało. Bardzo mnie to ucieszyło bo pomimo że Mateusz nie raz jest zły na swojego młodszego złodzieja mamy i jak się go spytać czy lubi braciszka to odpowie że NIE.. to jednak go kocha tak po swojemu.
Mój mały też już się uśmiecha.Dziś po spaniu wszystkich obdarował uśmiechem a najbardziej się uśmiechał do Mateusza. A jak ładnie mówi: E :) i jakieś takie piski, gugi, prychania.. język ostro ćwiczy.
A widzicie jednak komputer wygrał.. bo jeszcze chciałam napisać jak to mnie Mateusz wczoraj rozczulił. Otóż mówię mu że Łukaszek będzie miał szczepienie a Mat stanowczo zaprotestował że jak to? Łukaszek to jest mój braciszek i Pani nie może mu zrobić zastrzyku bo to go będzie bolało. Bardzo mnie to ucieszyło bo pomimo że Mateusz nie raz jest zły na swojego młodszego złodzieja mamy i jak się go spytać czy lubi braciszka to odpowie że NIE.. to jednak go kocha tak po swojemu.
To się do listy dopiszę, choć nie wiem na 100%czy będę
1.Dżina -Martyna ,Karczemki
2.pieczenienatalia- Natalia, Ujeścisko
3.Patunga - Patrycja,Stogi
4.Eveline22 - Ewelina,Siedlce
5.Lipuszka - Anita, Ujeścisko
6.Marta29 - Marta, Oliwa/Wrzeszcz
7.mamasandry - Magda, Jasień
8. Ewciuś - Ewa, Zakoniczyn/Ujeścisko
9. Czarna84- Marysia, Żukowo
1.Dżina -Martyna ,Karczemki
2.pieczenienatalia- Natalia, Ujeścisko
3.Patunga - Patrycja,Stogi
4.Eveline22 - Ewelina,Siedlce
5.Lipuszka - Anita, Ujeścisko
6.Marta29 - Marta, Oliwa/Wrzeszcz
7.mamasandry - Magda, Jasień
8. Ewciuś - Ewa, Zakoniczyn/Ujeścisko
9. Czarna84- Marysia, Żukowo
Lał to sie nas zrobiło :) czy my aby na pewno sie tam pomieścimy? 9 wózków to już nie mało. Takie tu jesteśmy rozgadane ,a ciekawe jak będzie na żywo.
Młody też już nawija jak dziki. Leży na leżaczku jak jest najedzony i wymachuje wszystkimi kończynami ,gugając przy tym , wzdychając i śmiejąc się do zawieszonych nad głową zabawek.Ale jak chcę uwiecznić i lece z aparetem to odrazu udaje głupa i gapi się bez wyrazu :)
Młody też już nawija jak dziki. Leży na leżaczku jak jest najedzony i wymachuje wszystkimi kończynami ,gugając przy tym , wzdychając i śmiejąc się do zawieszonych nad głową zabawek.Ale jak chcę uwiecznić i lece z aparetem to odrazu udaje głupa i gapi się bez wyrazu :)

~ Dżina, coś mi się wydaje, że Ciebie też w takim razie rozpoznam, bo lekko mi się majaczy jak wyglądasz, a jak patrzę na Twojego małego, to mam wrażenie, że majaczy mi się nieco bardziej :)
No chyba, że to nie do Ciebie jest podobny :P
Ja też mam "Pierwszy rok życia dziecka", dostałam w 5 miesiącu, a pierwszy raz zajrzałam jakiś miesiąc temu, na moment. Coś mi się wydaje, że Gucio da mi ją przeczytać dopiero jak już będzie za późno... Poza tym, ciężkie to cholerstwo, a jak czytam to lubię leżeć, z książką na brzuchu.
Gucio też się wieczorem rozgadał, ja do niego mówiłam, że jest dziubuś mamusi, a on na mnie patrzył i mówił: u! uu! Czasem mam wrażenie, jak tak sobie leżymy razem i ja do niego gadam, że on naprawdę kuma, co ja do niego mówię.
No chyba, że to nie do Ciebie jest podobny :P
Ja też mam "Pierwszy rok życia dziecka", dostałam w 5 miesiącu, a pierwszy raz zajrzałam jakiś miesiąc temu, na moment. Coś mi się wydaje, że Gucio da mi ją przeczytać dopiero jak już będzie za późno... Poza tym, ciężkie to cholerstwo, a jak czytam to lubię leżeć, z książką na brzuchu.
Gucio też się wieczorem rozgadał, ja do niego mówiłam, że jest dziubuś mamusi, a on na mnie patrzył i mówił: u! uu! Czasem mam wrażenie, jak tak sobie leżymy razem i ja do niego gadam, że on naprawdę kuma, co ja do niego mówię.
Marta no młody ponoć podobny do mnie bardzo:) Każdy tak mówi :) Ja tam podobieństwo widze tylko po ustach bo usteczka ma mamusiowe jak mówi mój mąż.
Ja dostałam "pierwszy rok życia dziecka "od męża jakoś na początku ciązy i czytam te miesiace co akurat przechodzi Brzdąc. No i czasem o pielęgnacji, szczepieniach,ciemieniuchach itp.Całej nie da się przeczytać ,to raczej taka książka "w razie czego" .
Ja dostałam "pierwszy rok życia dziecka "od męża jakoś na początku ciązy i czytam te miesiace co akurat przechodzi Brzdąc. No i czasem o pielęgnacji, szczepieniach,ciemieniuchach itp.Całej nie da się przeczytać ,to raczej taka książka "w razie czego" .

hej no zrobila nam sie niezla grupa na spotkanie hehe ale im wiecej tym lepiej :)
jamodego ubrania piore w visirze tak jak sandry od urodzenia i jest ok :)
kurcze sandra o 22 obudzila sie z 39 stopniami goraczki :(
mam nadzieje ze to tylko od pierogow bo wczoraj robilysmy pierogi i moze podjadla troche surowego ciasta no nic zobaczymy jak bedzie dzisiaj :)
jamodego ubrania piore w visirze tak jak sandry od urodzenia i jest ok :)
kurcze sandra o 22 obudzila sie z 39 stopniami goraczki :(
mam nadzieje ze to tylko od pierogow bo wczoraj robilysmy pierogi i moze podjadla troche surowego ciasta no nic zobaczymy jak bedzie dzisiaj :)
witam się w deszczowy ranek, no i niestetety nie wyjdziemy na spacerek dzisiaj, szkoda
nasz brzdąc śpi od 10, a w nocy byłam pod wrażeniem, zasnął ok. 22.10 i spał 5 godzin, potem godzinkę się porozglądał i znowu zasnął a ja jestem wyspana:)
nasz brzdąc śpi od 10, a w nocy byłam pod wrażeniem, zasnął ok. 22.10 i spał 5 godzin, potem godzinkę się porozglądał i znowu zasnął a ja jestem wyspana:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

`Dżina, mam taki sam leżaczek. Wczoraj Jasiek dostał od moich koleżanek z pracy. Na szczęście go polubił, a ja jeszcze bardziej :))
Mój maluch też spał dzisiaj długo. 7 godzin. Zauważyłam, że zawsze tak śpi kiedy ma w ten dzień spacer i kąpiel. Jeżeli tak się będzie powtarzać to zaczniemy go kąpać codziennie a nie jak teraz co dwa dni. moje cycki chyba znowu przechodzą nawał. Wczoraj z jednego, w ciągu 3 minut, ze słabym ciągnięciem udało mi się odciągnąć 90ml. Podałam małemu 150ml i wciągnął, ale nie wiem czy tyle właśnie zjada. Przydałaby się waga to bym wiedziała.
My dzisiaj nie wychodzimy. Mąż ma zapalenie ucha. Poza tym ten deszcz. Chyba werandowanie zrobimy. Na razie mały śpi w bujaczku.
Jak wasze dzieci w nim zasną to zostawiacie je tam czy przekładacie do łóżeczka? Zastanawiam się czy taka pozycja na dłuższy czas jest dla dzieci dobra...
Mój maluch też spał dzisiaj długo. 7 godzin. Zauważyłam, że zawsze tak śpi kiedy ma w ten dzień spacer i kąpiel. Jeżeli tak się będzie powtarzać to zaczniemy go kąpać codziennie a nie jak teraz co dwa dni. moje cycki chyba znowu przechodzą nawał. Wczoraj z jednego, w ciągu 3 minut, ze słabym ciągnięciem udało mi się odciągnąć 90ml. Podałam małemu 150ml i wciągnął, ale nie wiem czy tyle właśnie zjada. Przydałaby się waga to bym wiedziała.
My dzisiaj nie wychodzimy. Mąż ma zapalenie ucha. Poza tym ten deszcz. Chyba werandowanie zrobimy. Na razie mały śpi w bujaczku.
Jak wasze dzieci w nim zasną to zostawiacie je tam czy przekładacie do łóżeczka? Zastanawiam się czy taka pozycja na dłuższy czas jest dla dzieci dobra...
Natalia, dzisiaj skontaktuje się z koleżanką z bam bam i się dowiem jak z miejscem:)
Moja mała też nieźle dzisiaj spała od 21:30-3 i od 4-8:30. Nawet się wyspalam:)
Jaśka z bujaczka zawsze przenosilam do łóżeczka.
Marysię też. :) najlepiej w ciągu 15 minut od zaśnięcia, podobno wtedy najtwardszy sen ma niemowlak:) u mnie się sprawdza.
Moja mała też nieźle dzisiaj spała od 21:30-3 i od 4-8:30. Nawet się wyspalam:)
Jaśka z bujaczka zawsze przenosilam do łóżeczka.
Marysię też. :) najlepiej w ciągu 15 minut od zaśnięcia, podobno wtedy najtwardszy sen ma niemowlak:) u mnie się sprawdza.
Patunga
oo to fajnie :) czekamy na wieści
mój robak oczywiście nie chciał spać w dzień w domu. ok 15 w końcu się wkurzyłam, zapakowałam ją w wózek i do ogrodu, tam się zrelaksowała, wstawiłam ją do domu (w takim chłodnym korytarzu) i w końcu zasneła, spała do 18. Teraz położyłam ją już na noc, narazie leży i gada w łóżeczku, ciekawe czy zaśnie czy będziemy mieć teraz przeboje.. hmmm
oo to fajnie :) czekamy na wieści
mój robak oczywiście nie chciał spać w dzień w domu. ok 15 w końcu się wkurzyłam, zapakowałam ją w wózek i do ogrodu, tam się zrelaksowała, wstawiłam ją do domu (w takim chłodnym korytarzu) i w końcu zasneła, spała do 18. Teraz położyłam ją już na noc, narazie leży i gada w łóżeczku, ciekawe czy zaśnie czy będziemy mieć teraz przeboje.. hmmm
witam się wieczornie:)
mały nam właśnie zasnął, tatuś go uspał, może to wrażenia po gościach, poznał nową ciocię i nowego wujka
ciekawe jak dzisiejsza nocka bo w dzień nam tak ładnie spał, a no i jest postęp bo po kąpieli nam prawie nie płakał, ostatnio mąż się śmiał, że trzeba na klatce powiesic kartkę o 18 kąpiemy syna nie wzywac policji (tak nam płakał ostatnio:))
mały nam właśnie zasnął, tatuś go uspał, może to wrażenia po gościach, poznał nową ciocię i nowego wujka
ciekawe jak dzisiejsza nocka bo w dzień nam tak ładnie spał, a no i jest postęp bo po kąpieli nam prawie nie płakał, ostatnio mąż się śmiał, że trzeba na klatce powiesic kartkę o 18 kąpiemy syna nie wzywac policji (tak nam płakał ostatnio:))
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Mała coś nie mogła zasnąć przez półtorej godz. Coś ją męczyło.. jakby brzuszek, odbijało jej się co chwilkę.. wierciła się, prężyła...:(
Ale już śpi..Ciekawe na jak długo..?

Uploaded with ImageShack.us
Ale już śpi..Ciekawe na jak długo..?

Uploaded with ImageShack.us
witam się i znikam.
Dzieci już nam śpią a ja sama więc zajrzałam co słychać. My dziś spacer odpuściliśmy. Pogoda ble.. ale za to poodwiedzaliśmy dziś rodzinę i znajomych. Jutro kolejny poniedziałek..czas biegnie jak szalony. Chciałoby się zatrzymać czas na moment..
Łuki dziś był wyjątkowo spokojny a Mat rozwrzeszczany.
Patunga wasza Maleńka ma czadową czuprynkę. Możesz jej spineczkę wpiąć.. ach.. też bym chciała swojej córci spineczki wpinać.. i sukienki kupować..
dobrej nocy.
Dzieci już nam śpią a ja sama więc zajrzałam co słychać. My dziś spacer odpuściliśmy. Pogoda ble.. ale za to poodwiedzaliśmy dziś rodzinę i znajomych. Jutro kolejny poniedziałek..czas biegnie jak szalony. Chciałoby się zatrzymać czas na moment..
Łuki dziś był wyjątkowo spokojny a Mat rozwrzeszczany.
Patunga wasza Maleńka ma czadową czuprynkę. Możesz jej spineczkę wpiąć.. ach.. też bym chciała swojej córci spineczki wpinać.. i sukienki kupować..
dobrej nocy.
Myślałam że będę pierwsza z rana:p Mój mały pobił dzisiaj rekord w spaniu, wczoraj zasnął o 19.30 i obudził się na karmienie dopiero o 5.30!! zjadł i jeszcze śpi, Ale wczoraj przed snem tak się objadł że nie dziwię się że tak długo nie był głodny, lub usłyszał że w nocy nie chcę mu dać mleczka tylko wodę. Czytałam książke o karmieniu i babeczka napisała, że aby odzwyczaić malucha od nocnego jedzenia należy go nakarmić o 23 i w nocy jak się przebudzi nie dawać mu piersi tylko wodę, a najlepiej żeby to tatuś zrobił, bo mamusia pachnie mlekiem:p
Co do wieku to w lutym skończyłam 27
Co do wieku to w lutym skończyłam 27
czarna z tym ze karmic musi tata to prawda:) moja sandra jak musiala pic mleko z butli to na poczatku nie chciala za tknac butli jak ja karmilam a jak tlyko maz wzial ja na rece i podal jej butelke od razu zalapala :)
no widzisz jednak ja pierwsz bylam hehe mlody wstal o 6.30 wiec juz koniec spania :)
no widzisz jednak ja pierwsz bylam hehe mlody wstal o 6.30 wiec juz koniec spania :)
Witam się w poniedziałek. Wczoraj pogoda była kiepska więc też nie byliśmy na spacerze, ale dziś już wychodzimy. Trudno, najwyżej zmokniemy. Jaś jakiś marudny, wczoraj prawie wcale nie spał, dobrze że chociaż w nocy pospał. Teraz też drzemie.
O ile nie będzie lało lub nas nie zasypie ;) to też się najprawdopodobniej pojawię na spotkanie, chociaż na pół godzinki (tak żebym zdążyła obrócić w dwie strony zanim Jaś się obudzi). Też mam Roana Maritę w kolorze ciemnosiwy jeans.
Dopiszę się do listy:
1.Dżina -Martyna ,Karczemki
2.pieczenienatalia- Natalia, Ujeścisko
3.Patunga - Patrycja,Stogi
4.Eveline22 - Ewelina,Siedlce
5.Lipuszka - Anita, Ujeścisko
6.Marta29 - Marta, Oliwa/Wrzeszcz
7.mamasandry - Magda, Jasień
8. Ewciuś - Ewa, Zakoniczyn/Ujeścisko
9. Czarna84- Marysia, Żukowo
10. Jumelka - Justyna, Politechnika
Co do kremu, to na razie używam Ziajki, ale nie wiem czy on się nadaje na mrozy. Na pewno Nivea ma krem na każdą pogodę, który jest chyba powyżej 1 miesiąca. Pozostałe są właśnie powyżej 6 miesięcy.
Z naszej paczki to chyba jestem najstarsza, za tydzień kończę 32 lata :)
O ile nie będzie lało lub nas nie zasypie ;) to też się najprawdopodobniej pojawię na spotkanie, chociaż na pół godzinki (tak żebym zdążyła obrócić w dwie strony zanim Jaś się obudzi). Też mam Roana Maritę w kolorze ciemnosiwy jeans.
Dopiszę się do listy:
1.Dżina -Martyna ,Karczemki
2.pieczenienatalia- Natalia, Ujeścisko
3.Patunga - Patrycja,Stogi
4.Eveline22 - Ewelina,Siedlce
5.Lipuszka - Anita, Ujeścisko
6.Marta29 - Marta, Oliwa/Wrzeszcz
7.mamasandry - Magda, Jasień
8. Ewciuś - Ewa, Zakoniczyn/Ujeścisko
9. Czarna84- Marysia, Żukowo
10. Jumelka - Justyna, Politechnika
Co do kremu, to na razie używam Ziajki, ale nie wiem czy on się nadaje na mrozy. Na pewno Nivea ma krem na każdą pogodę, który jest chyba powyżej 1 miesiąca. Pozostałe są właśnie powyżej 6 miesięcy.
Z naszej paczki to chyba jestem najstarsza, za tydzień kończę 32 lata :)
ja na wyjścia na buźkę używam zwykłego bambino, natłuszcza więc i na mrozy będzie ok.
Ja w grudniu kończę 25.
Ja się na razie nie wpisuję na listę bo nie jestem pewna czy będę, choć chciałabym.
Młoda nakarmiona i teraz leży koło mnie i się rozgląda a ja zmykam na śniadanie.
Wczoraj też nie byłam na spacerze przez pogodę. Dziś znów ponuro, ale wyjść już trzeba.
Ja w grudniu kończę 25.
Ja się na razie nie wpisuję na listę bo nie jestem pewna czy będę, choć chciałabym.
Młoda nakarmiona i teraz leży koło mnie i się rozgląda a ja zmykam na śniadanie.
Wczoraj też nie byłam na spacerze przez pogodę. Dziś znów ponuro, ale wyjść już trzeba.
~Jumelko
z tych, co zadeklarowały że przybędą na spotkanie to może i tak ale z naszych forumowych to ja Cię przebijam wiekowo - dokładnie za miesiąc kończę 34 ;)
Jejki, dziewczyny ... jakie wy wszystkie młodziutkie jesteście ! Fajnie ... Teraz jak już mamy maluszka to czasem żałuję, że wcześniej się nie zdecydowałam na macierzyństwo zamiast stawiać na pracę i inne przyjemności
Dziś mój debiut w roli samotnej - przynajmniej do godz. 17.00 - mamy - mąż po 6 tyg. urlopu wrócił do pracy. Mam ambitny plan wprowadzenia pewnych stałych punktów dnia typu poranna toaleta Cypisa, spacer itp. bo jak na razie to tylko kąpiel odbywała się o stałej porze, a tak może uda mi się wreszcie wygospodarować jakąś godzinę lub dwie w ciągu dnia kiedy młody jest spokojny i będę mogła spotkać się z przyjaciółkami
z tych, co zadeklarowały że przybędą na spotkanie to może i tak ale z naszych forumowych to ja Cię przebijam wiekowo - dokładnie za miesiąc kończę 34 ;)
Jejki, dziewczyny ... jakie wy wszystkie młodziutkie jesteście ! Fajnie ... Teraz jak już mamy maluszka to czasem żałuję, że wcześniej się nie zdecydowałam na macierzyństwo zamiast stawiać na pracę i inne przyjemności
Dziś mój debiut w roli samotnej - przynajmniej do godz. 17.00 - mamy - mąż po 6 tyg. urlopu wrócił do pracy. Mam ambitny plan wprowadzenia pewnych stałych punktów dnia typu poranna toaleta Cypisa, spacer itp. bo jak na razie to tylko kąpiel odbywała się o stałej porze, a tak może uda mi się wreszcie wygospodarować jakąś godzinę lub dwie w ciągu dnia kiedy młody jest spokojny i będę mogła spotkać się z przyjaciółkami
hello!
A ja nie wiem czy wyjdę na dwór bo Mateusz kaszle..
Mały spał dziś ładnie. Zjadł o 21:30 potem o 2 i o 6:40 i zasnął jeszcze do 8:30 teraz macha i łapkami i nogami i rozmawia z sufitem.
Mnie rozbolał migdał.. mam nadzieję że to tylko tak przejściowo i szybko minie.
Monia wszystko ma swoje plusy i minusy.Ja się cieszę że mam już 2. :) ale zawsze myślałam o tym że jak będę miała 3 dziecko to po 30. Ale jak będzie..
A ja nie wiem czy wyjdę na dwór bo Mateusz kaszle..
Mały spał dziś ładnie. Zjadł o 21:30 potem o 2 i o 6:40 i zasnął jeszcze do 8:30 teraz macha i łapkami i nogami i rozmawia z sufitem.
Mnie rozbolał migdał.. mam nadzieję że to tylko tak przejściowo i szybko minie.
Monia wszystko ma swoje plusy i minusy.Ja się cieszę że mam już 2. :) ale zawsze myślałam o tym że jak będę miała 3 dziecko to po 30. Ale jak będzie..
Hejka!
no to ja mam 26 lat...
moja robaczyca obudziła sie o 7, wziełam ją do siebie do łożka i prawie do 9 karmilam, teraz jeszcze śpi a ja szybko jem sniadanie, zeby nie było jak wczoraj, że do godz 16 żyłam na ciastkach.
Dziewczyny, czy Wasze maluchy też się wiercą przy jedzeniu? Moja to coraz bardziej, czasem to mam wrażenie że aż mi cycka urwie. Ale jak jest senna to leży spokojnie i zasypia...
no to ja mam 26 lat...
moja robaczyca obudziła sie o 7, wziełam ją do siebie do łożka i prawie do 9 karmilam, teraz jeszcze śpi a ja szybko jem sniadanie, zeby nie było jak wczoraj, że do godz 16 żyłam na ciastkach.
Dziewczyny, czy Wasze maluchy też się wiercą przy jedzeniu? Moja to coraz bardziej, czasem to mam wrażenie że aż mi cycka urwie. Ale jak jest senna to leży spokojnie i zasypia...
Hej!
Ja tylko na chwilke!
Juz widze, ze mam ogromne zaleglosci w czytaniu ale slowo honoru, ze nadrobie! :D
Rzucilam okiem i pytacie chyba o wiek ja mam skonczone w lutym 27 lat czarna84 jestes Wodnikiem? Bo ja tak - z 6 lutego :D
No i kochane ja wpadne z mala doslownie na 30 minut bo dzwonilam dzisiaj do poradni laktacyjnej na Zaspie i mam porade na 12.45 :-/ Maz mnie przywiezie bo bedzie pracowal z domu.
Ide do poradni bo od jakiegos czasu prawa piers bardzo malo produkuje mi mleczka a jeszcze 3 miesiace karmienia przede mna. No i chcialabym zeby mala jednak wiecej ssala z piersi bo juz zaczynam odczuwac bolesnosc brodawek od laktatora. Moze cos doradza- zobaczymy.
Ja tylko na chwilke!
Juz widze, ze mam ogromne zaleglosci w czytaniu ale slowo honoru, ze nadrobie! :D
Rzucilam okiem i pytacie chyba o wiek ja mam skonczone w lutym 27 lat czarna84 jestes Wodnikiem? Bo ja tak - z 6 lutego :D
No i kochane ja wpadne z mala doslownie na 30 minut bo dzwonilam dzisiaj do poradni laktacyjnej na Zaspie i mam porade na 12.45 :-/ Maz mnie przywiezie bo bedzie pracowal z domu.
Ide do poradni bo od jakiegos czasu prawa piers bardzo malo produkuje mi mleczka a jeszcze 3 miesiace karmienia przede mna. No i chcialabym zeby mala jednak wiecej ssala z piersi bo juz zaczynam odczuwac bolesnosc brodawek od laktatora. Moze cos doradza- zobaczymy.
hejka,
troszke nie odzywam sie, ale czytam, ale mam dosc duzo pracy itp i padam na warz wieczorem...
fajna Marysia, Patunga, no i czuprynka wieksza nawet od mojej prawie dwuletnien pannicy hihi...
ps.mam nadzieje, ze spotkanie uda sie i dzieciaczki tez dopisza...
ps.ja mam na imie Iza of course, a wiek moj to za 3 tygodnie koncze 31 lat...
u nas ok, mloda budzi mi sie 2s w nocy , kolki mniej uciazliwe i teraz pytanie, kiedy zaprzestawac dawac infacol...chce poczekac az ukonczy 3 miesiace i powoli odstawiac, w czwartek mamy kontrole, ale Nell to taka kluseczka utuczona...
my tez jezdzimy juz po znajomych itp...i ok jedna i druga, choc mi samej z dziewczynkami wybrac sie to ciezko do tego ten ciezki wozek...ninawidze wozkow wazacych ok.10kg, stanowczo moim priorytem jest wozek lekki, ale takich podwojnych nie ma...
milego dnia, bo Nell bedzie jadla wiec koncze...
troszke nie odzywam sie, ale czytam, ale mam dosc duzo pracy itp i padam na warz wieczorem...
fajna Marysia, Patunga, no i czuprynka wieksza nawet od mojej prawie dwuletnien pannicy hihi...
ps.mam nadzieje, ze spotkanie uda sie i dzieciaczki tez dopisza...
ps.ja mam na imie Iza of course, a wiek moj to za 3 tygodnie koncze 31 lat...
u nas ok, mloda budzi mi sie 2s w nocy , kolki mniej uciazliwe i teraz pytanie, kiedy zaprzestawac dawac infacol...chce poczekac az ukonczy 3 miesiace i powoli odstawiac, w czwartek mamy kontrole, ale Nell to taka kluseczka utuczona...
my tez jezdzimy juz po znajomych itp...i ok jedna i druga, choc mi samej z dziewczynkami wybrac sie to ciezko do tego ten ciezki wozek...ninawidze wozkow wazacych ok.10kg, stanowczo moim priorytem jest wozek lekki, ale takich podwojnych nie ma...
milego dnia, bo Nell bedzie jadla wiec koncze...
Właśnie się do siebie z Guciem śmiejemy:)
~ Patunga - czadowe te jej owłosienie :)
~ Natalia - ja zauważyłam, ze jak karmie młodego przed upływem 3h od poprzedniego karmienia, to właśnie taki rozlatany jest, a jak odczeka te 3h, to jakby bardziej docenia i je ładnie, nie marudzi i nie wierzga.
Co do kremu na ryjek - używam od początku Bambino, uważam, że jest git.
A jeśli chodzi o wiek, to też do najmłodszych nie należę. Mam 29 lat, skończone 29 maja, dziecko urodziłam 29 września, jakoś ładnie mi się to poukładało w tym roku. Imieniny Marty są 29 lipca, więc już w ogóle super. Plus dodatkowy tych 29-tek jest taki, że Z. nie musi się głowić, żeby to wszystko zapamiętać :).
Malinowa - imieniny Marty są też w lutym i czerwcu, ale w środku lata można fajne imprezy robić :)
My z kolei na spotkanie możemy się trochę spóźnić, bo ok 12 jest Guciowa pora na jedzenie, ale może uda nam się to zrobić ciut wcześniej.
~ Patunga - czadowe te jej owłosienie :)
~ Natalia - ja zauważyłam, ze jak karmie młodego przed upływem 3h od poprzedniego karmienia, to właśnie taki rozlatany jest, a jak odczeka te 3h, to jakby bardziej docenia i je ładnie, nie marudzi i nie wierzga.
Co do kremu na ryjek - używam od początku Bambino, uważam, że jest git.
A jeśli chodzi o wiek, to też do najmłodszych nie należę. Mam 29 lat, skończone 29 maja, dziecko urodziłam 29 września, jakoś ładnie mi się to poukładało w tym roku. Imieniny Marty są 29 lipca, więc już w ogóle super. Plus dodatkowy tych 29-tek jest taki, że Z. nie musi się głowić, żeby to wszystko zapamiętać :).
Malinowa - imieniny Marty są też w lutym i czerwcu, ale w środku lata można fajne imprezy robić :)
My z kolei na spotkanie możemy się trochę spóźnić, bo ok 12 jest Guciowa pora na jedzenie, ale może uda nam się to zrobić ciut wcześniej.
Natalia mój mały jest "rozlatany" przy piersi jak coś go gniecie w brzuszku. Albo jak pisze Marta kiedy je wcześniej niż zwykle.. to wtedy szantoli się na wszystkie strony i nie docenia tego co ma :)
no właśnie tak piszecie o tym śladzie po szczepieniu.. Pamiętam że Mateuszowi chwile się ropiło i był strupek. A Łukasz nie ma.. hmmm..
no właśnie tak piszecie o tym śladzie po szczepieniu.. Pamiętam że Mateuszowi chwile się ropiło i był strupek. A Łukasz nie ma.. hmmm..
Uploaded with ImageShack.us
Proba ;p robilismy zdjecia bo chce dziadkom zrobic prezent z wizerunkiem wnuczki,a ze wszyscy zakochani to powinni byc zadowoleni ;)
Izulucha jak radzisz sobie z dwojka Maluchow? Ja sie zastanawiam co gdyby tak teraz zajsc w kolejna ciaze... ;p
W zasadzie roznica 2-3 layt najlepsza moim zdaniem,mniejsza tez,ale musi byc ciezko z dwojka...
Co do szczepienia to tez o tym myslalam, Anielka nie ma nic,maly slad w postaci plamki ale ani nie ropialo,ani nic... mam nadz.ze wlasnie...przyjelo sie.
Tak samo po tych teraz szzepionkach,niby wystepuja goraczka etc. a jak nie wystepuje to sie nie przyjmuje?bo organizm walczy z wirusami jak jest goraczka,a jak nie ma...;/?
Proba ;p robilismy zdjecia bo chce dziadkom zrobic prezent z wizerunkiem wnuczki,a ze wszyscy zakochani to powinni byc zadowoleni ;)
Izulucha jak radzisz sobie z dwojka Maluchow? Ja sie zastanawiam co gdyby tak teraz zajsc w kolejna ciaze... ;p
W zasadzie roznica 2-3 layt najlepsza moim zdaniem,mniejsza tez,ale musi byc ciezko z dwojka...
Co do szczepienia to tez o tym myslalam, Anielka nie ma nic,maly slad w postaci plamki ale ani nie ropialo,ani nic... mam nadz.ze wlasnie...przyjelo sie.
Tak samo po tych teraz szzepionkach,niby wystepuja goraczka etc. a jak nie wystepuje to sie nie przyjmuje?bo organizm walczy z wirusami jak jest goraczka,a jak nie ma...;/?
Ruminka
super Mikołajka :) My też mamy taki plan żeby kartki świąteczne z Zosią wysłać :) ale czekam jeszcze chwilkę, bo licytuję na allegro do tego bardzo ładne body :)
Jutro szczepienie, ehh denerwuje sie...
Lipuszko
my dziś jezdzilysmy autem po Gdansku, wiec na spacerze nie bylysmy. A powiedz mi jeszcze ile płaciłaś za szczepienia, chodzi mi o rotawirusy i pneumokoki?
super Mikołajka :) My też mamy taki plan żeby kartki świąteczne z Zosią wysłać :) ale czekam jeszcze chwilkę, bo licytuję na allegro do tego bardzo ładne body :)
Jutro szczepienie, ehh denerwuje sie...
Lipuszko
my dziś jezdzilysmy autem po Gdansku, wiec na spacerze nie bylysmy. A powiedz mi jeszcze ile płaciłaś za szczepienia, chodzi mi o rotawirusy i pneumokoki?
Dziadkowie zakochani we Wnuczce wiec na Swieta zamowilam np. lubek z napisem Kubek Kochanej Babci i Boze Narodzenie 2011 z pieknym tlem i zdjeciem Naszej Mikolajki ;) na stronie rossmann-a sa sliczne tla do tych kubkow. A jedna z babc pracuje przy komp. wiec dostanie podkladke :) Patrzalam na vistaprint,ale moim zdaniem w rossmann-ie duzo wiekszy wybor i sa sliczne tła etc.wieksze mozliwosci.
Zapomnialam napisac o wieku... ;p przyznaje sie,ze za ok. miesiac koncze 27 ;)
Zapomnialam napisac o wieku... ;p przyznaje sie,ze za ok. miesiac koncze 27 ;)
hmm, wiec wiekszosc z nas to mlodziki hihi...
Ruminko, no z 2jka nie jest latwo z taka roznica ale na poczatku, ja jeszcze nie widze plusow, mloda jest mala jeszcze, a Nell to jescze bardzo mala hihi, glownie je, spi i oglada swiat i skrzeczy...Blanka caly czas nazywa ja bejbi, mowie jej ze to jej sis itp, ale nie przekona, nie raz mi ja kopnela, nadepnela , pohustala za mocno itp, ale obudwie zyja...Blanka od 3 dni buduje 3 wyrazowe zdania, wiec droga do dogadania sie z nia jest dluga, jak jeszcze miesza jezyki ....teraz juz czuje kontrole itp, ale pierwsze 3 tyg sa ciezkie, maz nie mial tacierzynskiego, wiec gdyby nie mama to nie wiem jak wyrobilabym na poczatku...aha Nell to mi malo spi generalnie, bo blanka wstaje o 6 , wiec ja tez, Nell gora o 7 i nie spi do ok.9 , pozniej blanka zasypia, Nell casami spiw tym czasie czasami nie, i pozzniej na spacer..., a wieczory to sa pojekiwania Blanki i Nell wspolne...jeszcze walki z jedzeniem u Blanki, chce mleko i koniec i daje jej, ale chce aby cos poskubala...no niestety wesolo nie jest...i tak jak pisalam plusow duzych nie widze na razie...
Ruminko, no z 2jka nie jest latwo z taka roznica ale na poczatku, ja jeszcze nie widze plusow, mloda jest mala jeszcze, a Nell to jescze bardzo mala hihi, glownie je, spi i oglada swiat i skrzeczy...Blanka caly czas nazywa ja bejbi, mowie jej ze to jej sis itp, ale nie przekona, nie raz mi ja kopnela, nadepnela , pohustala za mocno itp, ale obudwie zyja...Blanka od 3 dni buduje 3 wyrazowe zdania, wiec droga do dogadania sie z nia jest dluga, jak jeszcze miesza jezyki ....teraz juz czuje kontrole itp, ale pierwsze 3 tyg sa ciezkie, maz nie mial tacierzynskiego, wiec gdyby nie mama to nie wiem jak wyrobilabym na poczatku...aha Nell to mi malo spi generalnie, bo blanka wstaje o 6 , wiec ja tez, Nell gora o 7 i nie spi do ok.9 , pozniej blanka zasypia, Nell casami spiw tym czasie czasami nie, i pozzniej na spacer..., a wieczory to sa pojekiwania Blanki i Nell wspolne...jeszcze walki z jedzeniem u Blanki, chce mleko i koniec i daje jej, ale chce aby cos poskubala...no niestety wesolo nie jest...i tak jak pisalam plusow duzych nie widze na razie...
dzisiejszej nocy odciągnęłam mleko laktatorem i się położyłam, zadaniem męża buło nakarmic Miśka i go utulac do snu, z nakarmieniem poradził sobie znakomicie i ululaniem też gdyby nie jeden mały szczegół, tata zasnął pierwszy, a potem syn:) więc wyszło na to, że syn ululał tatę
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Izulucha no to rzeczywiscie... Jestes dzielna! Za to w momencie jak obie podrosna,beda sie fajnie razem bawic no i pozniej w zyciu lepiej dogadywac pewnie dzieki malej roznicy wieku.
My za 5w1 placilismy 99 zł.-promocja, nad pneumokokami tez sie zastanawiamy, ile to dawek?
My za 5w1 placilismy 99 zł.-promocja, nad pneumokokami tez sie zastanawiamy, ile to dawek?
Jaś będzie ubrany w pajaca i na to w zależności od pogody lekki lub zimowy kombinezon. W wózku ma ciepły śpiworek więc staram się go nie przegrzewać :)
My dziś zaliczyliśmy krótki spacerek, bo jestem sama z dwójką. Teraz obaj smacznie śpią, więc mam chwilkę dla siebie.
Patunga, jak tak piszesz, że Twój synek już tak ładnie mówi i składa zdania to Ci zazdroszczę. Dominik, mimo że starszy to wcale nie chce mówić. Ciągle tylko po swojemu i weź tu zrozum o co mu chodzi z tym eee, ooo, iii, i tego typu dźwiękami ;) A nicpoń za nic nie chce powtarzać słów, tylko się przy tym złości.
My dziś zaliczyliśmy krótki spacerek, bo jestem sama z dwójką. Teraz obaj smacznie śpią, więc mam chwilkę dla siebie.
Patunga, jak tak piszesz, że Twój synek już tak ładnie mówi i składa zdania to Ci zazdroszczę. Dominik, mimo że starszy to wcale nie chce mówić. Ciągle tylko po swojemu i weź tu zrozum o co mu chodzi z tym eee, ooo, iii, i tego typu dźwiękami ;) A nicpoń za nic nie chce powtarzać słów, tylko się przy tym złości.
Dzień dobry :)
Ja dzisiaj poprałam firanki,pomyłam okna :)
Mała marudna jak nigdy,płacze,wierci się,pręży.. masuję jej brzuszek ale niewiele pomaga-nie moze zasnąć ..:(
Ja małą ubieram,body z dł rękawkiem,rajstopki + dresik i kurteczkę+ czapeczka:)
Jaś mówi cąłym zdaniami,czasami za dużo łapie :P
Dzisiaj w sklepie mówi: Mama to nie baba to Panina jakąś babeczkę w czerwono fioletowych włosach ;-)
Ale on chetnie powtarzał wszystkie słowa, ma jeszcze kilka które mówi na swój sposób:) Np. zamiast Bob Budowniczy-Bob Bobowicy :P
Albo muchomor-mucholol;P Ale przyjdzie powie co chce jak chce i kiedy chce :) itp itd:)
Wracam do dzieciaków :)
Ja dzisiaj poprałam firanki,pomyłam okna :)
Mała marudna jak nigdy,płacze,wierci się,pręży.. masuję jej brzuszek ale niewiele pomaga-nie moze zasnąć ..:(
Ja małą ubieram,body z dł rękawkiem,rajstopki + dresik i kurteczkę+ czapeczka:)
Jaś mówi cąłym zdaniami,czasami za dużo łapie :P
Dzisiaj w sklepie mówi: Mama to nie baba to Panina jakąś babeczkę w czerwono fioletowych włosach ;-)
Ale on chetnie powtarzał wszystkie słowa, ma jeszcze kilka które mówi na swój sposób:) Np. zamiast Bob Budowniczy-Bob Bobowicy :P
Albo muchomor-mucholol;P Ale przyjdzie powie co chce jak chce i kiedy chce :) itp itd:)
Wracam do dzieciaków :)
my też zaliczyliśmy mały spacerek, mąż w domu dzisiaj więc się wybraliśmy, samej z 6 piętra mimo, że jest winda to nie lada wyczyn wyjśc bo i tak trzeba z półpiętra wózek znieśc
my jesteśmy po usg u dr Sieliwończyka i na szczęście z bioderkami wszystko dobrze, cieszę się bo w szpitalu mówili, że w prawym bioderku mu coś przeskakiwało
my jesteśmy po usg u dr Sieliwończyka i na szczęście z bioderkami wszystko dobrze, cieszę się bo w szpitalu mówili, że w prawym bioderku mu coś przeskakiwało
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

~ Ja ubieram jak zawsze: body + spodenki i pakuję młodego w kombinezon. Teraz jak jest tak ciepło, to mam wątpliwości który wybrać, bo ostatnio młody miał zimowy, ale możliwe, że jeszcze jesienny mu założę, o ile się w niego zmieści.
Szczepionkę przeciw pneumokokom podaje się 4 razy.
My właśnie dziś byliśmy szczepić, z płatnych teraz wzięłam 5w1+rota, następnym razem będzie też pneumo. Dziś zapłaciłam 420, następna porcja będzie kosztowała 650. Masakra.
Młody popłakał przy wkłuciach, ale dało się go uspokoić. A te kropelki przeciw rotawirusom chyba naprawdę są słodkie, tak mu posmakowały, że jeszcze strzykawkę oblizywał :).
Szczepionkę przeciw pneumokokom podaje się 4 razy.
My właśnie dziś byliśmy szczepić, z płatnych teraz wzięłam 5w1+rota, następnym razem będzie też pneumo. Dziś zapłaciłam 420, następna porcja będzie kosztowała 650. Masakra.
Młody popłakał przy wkłuciach, ale dało się go uspokoić. A te kropelki przeciw rotawirusom chyba naprawdę są słodkie, tak mu posmakowały, że jeszcze strzykawkę oblizywał :).
Kurcze,małemu z nosa cieknie.. eh zeby tylko nie był chory:(
Dobrze,że umie wysmarkać nosek ;-) Dałam mu wit C zapobiegawczo ;-)
Mała śpi,troszkę spooju:-)
Lilo-ja mieszkam na drugim piętrze bez windy,codziennie najpierw wózek,potem dzieciaki na dół-Marysia na rączkach,Jaś za rączkę ;-) Chcoaiż już sam schodzi,ale trzeba mieć oko;-)
Potem mała do wózka i z pół piętra-6 schodków już wózek z małą znoszę a Jaś schodzi sam:)
A do góry z lenistwa wnoszę wózek z małą na pokładzie, a Jaś idzie przed nami ;-) Zakupy jak małe w wózku,jak większe mam plecak ;-)
jakoś musze dawać radę,kurcze ciekawe kiedy mi walnie kręgosłup :) Dobrze ze mój wózek lekki..
kolegi żona wczoraj urodziła synka-do końca nie chcieli wiedziec co będzie-mają już córcię:) Dymny tatuś że ur się synuś-61cm i...5115g..heh ;-)
Dobrze,że umie wysmarkać nosek ;-) Dałam mu wit C zapobiegawczo ;-)
Mała śpi,troszkę spooju:-)
Lilo-ja mieszkam na drugim piętrze bez windy,codziennie najpierw wózek,potem dzieciaki na dół-Marysia na rączkach,Jaś za rączkę ;-) Chcoaiż już sam schodzi,ale trzeba mieć oko;-)
Potem mała do wózka i z pół piętra-6 schodków już wózek z małą znoszę a Jaś schodzi sam:)
A do góry z lenistwa wnoszę wózek z małą na pokładzie, a Jaś idzie przed nami ;-) Zakupy jak małe w wózku,jak większe mam plecak ;-)
jakoś musze dawać radę,kurcze ciekawe kiedy mi walnie kręgosłup :) Dobrze ze mój wózek lekki..
kolegi żona wczoraj urodziła synka-do końca nie chcieli wiedziec co będzie-mają już córcię:) Dymny tatuś że ur się synuś-61cm i...5115g..heh ;-)
~ Patunga - ogromnie współczuję kobiecie, która takie wielkie dziecko urodziła. I chylę czoła. Ja z 4-kilowym miałam problem. Aż się boję myśleć co było, gdyby Gucio był większy...
I widzę, że Ty też heroicznie walczysz...
Dzisiaj pielęgniarka po szczepieniu małego tak mi się przyjrzała i powiedziała, że wyglądam na bardzo zmęczoną. A ja wózka nie dźwigam, bo mieszkam na parterze i nie mam ani jednego schodka do pokonania, za dzieckiem nie biegam... Po prostu byłam niewyspana i tyle, bo nie spałam jak zwykle do 12-13, tylko wstałam trochę po 8.
Chyba nie miałabym siły na dwójkę dzieci. A co mają powiedzieć kobiety, które mają 3 albo więcej? Mojej mamie za czwórkę dzieci urodzonych w ciągu 5 lat to się chyba pomnik należy...
I widzę, że Ty też heroicznie walczysz...
Dzisiaj pielęgniarka po szczepieniu małego tak mi się przyjrzała i powiedziała, że wyglądam na bardzo zmęczoną. A ja wózka nie dźwigam, bo mieszkam na parterze i nie mam ani jednego schodka do pokonania, za dzieckiem nie biegam... Po prostu byłam niewyspana i tyle, bo nie spałam jak zwykle do 12-13, tylko wstałam trochę po 8.
Chyba nie miałabym siły na dwójkę dzieci. A co mają powiedzieć kobiety, które mają 3 albo więcej? Mojej mamie za czwórkę dzieci urodzonych w ciągu 5 lat to się chyba pomnik należy...
cześć dziewczyny..
ciężki dziś dzień był. A zaczęło się już o 5:30 kiedy to Mateusz znowu skarżył się na ból brzucha.. kilka razy próbował zwrócić.. i raz się udało. Potem już było ok. Mały spał dziś jak mysz pod miotłą i wszystko go budziło. A mnie przed południem też złapał ból żołądka.. było mi zimno, jakaś trzęsaka na mnie "wlazła"..na szczęście przeszło. Ale cały dzień przeleżeliśmy w łóżku we trójkę.. do tego mam spuchnięty migdał. Jutro jadę do lekarza z Matim na 7:30.. może nas zapiszą jak będą miejsca i od razu przyjmą bo dziś już nie zapisywali na jutro.Potem migiem do ZUS-u. A Łukasz z babcią.. mam tylko problem bo nie wiem ile muszę mleczka ściągnąć. Dobrze że w razie W mam zamrożoną porcję.
Z jednym dzieckiem wszystko jest o wiele prostsze. :) u nas zwykłe wyjście z domu trwa długo... bo jest przebieranie, karminie, przebieranie, ubieranie Ł no i często muszę się nawkurzać na fochy M.. bo on nie chce tych spodni bo są brzydkie, te głupie a tych nie lubi.. ;)
ciężki dziś dzień był. A zaczęło się już o 5:30 kiedy to Mateusz znowu skarżył się na ból brzucha.. kilka razy próbował zwrócić.. i raz się udało. Potem już było ok. Mały spał dziś jak mysz pod miotłą i wszystko go budziło. A mnie przed południem też złapał ból żołądka.. było mi zimno, jakaś trzęsaka na mnie "wlazła"..na szczęście przeszło. Ale cały dzień przeleżeliśmy w łóżku we trójkę.. do tego mam spuchnięty migdał. Jutro jadę do lekarza z Matim na 7:30.. może nas zapiszą jak będą miejsca i od razu przyjmą bo dziś już nie zapisywali na jutro.Potem migiem do ZUS-u. A Łukasz z babcią.. mam tylko problem bo nie wiem ile muszę mleczka ściągnąć. Dobrze że w razie W mam zamrożoną porcję.
Z jednym dzieckiem wszystko jest o wiele prostsze. :) u nas zwykłe wyjście z domu trwa długo... bo jest przebieranie, karminie, przebieranie, ubieranie Ł no i często muszę się nawkurzać na fochy M.. bo on nie chce tych spodni bo są brzydkie, te głupie a tych nie lubi.. ;)
hej,
A ja chora od wczoraj,chyba grypa zoladkowa.Teraz juz troche lepiej choc w zoladku dalej kreci.Biedne moje dziecko caly dzien przelezalo z matka w lozku,a tak strasznie chcial na raczki,tak plakal a ja nie mialam sily nawet go wziac do odbicia.Mam nadzieje ze do jutra mi przejdzie bo nie chce przegapic naszego spotkania.
A ja chora od wczoraj,chyba grypa zoladkowa.Teraz juz troche lepiej choc w zoladku dalej kreci.Biedne moje dziecko caly dzien przelezalo z matka w lozku,a tak strasznie chcial na raczki,tak plakal a ja nie mialam sily nawet go wziac do odbicia.Mam nadzieje ze do jutra mi przejdzie bo nie chce przegapic naszego spotkania.
Hello
ale mieliśmy dziś dzień. Poszliśmy na szczepienia, mała płakała bardzo, ale uspokoiłam ją cyckiem :) Pojechaliśmy do mojej siostry i mała spała spokojnie 3,5h. Obudziła się i płakała, myślę, pewnie głodna, no to szybko ją przewinęłam i do cycka, a ona się nie uspokaja... pije ale ciągle poplakuje. Ściągam jej rajstopki i widzę że nóżki czerwone :( i mała płacze coraz bardziej! Siostra ją nosi i nic, ja do cycka ona nic... łzy jak grochy! Aż sama zaczęłam płakać :( W końcu postanowiłyśmy dać jej czopek, no i dostała czopek, szybko w kombinezon i do wózka szybko na dwór. Zasnęła na godzinkę i obudziła się głodna, na szczęście już nie płakała. Teraz zasypia już w swoim łóżeczku i trochę marudzi, ale myślę, że spokojnie zaśnie...
Mieliśmy iść na pneumokoki za 2tyg ale sobie odpuszczam i zrobimy jej przy kolenej serii szczepień za 6tyg...
Rotawirusy też jej smakowały, aż się oblizywała :)
Mam nadzieję, że uda nam się jutro dojechać na czas :)
ale mieliśmy dziś dzień. Poszliśmy na szczepienia, mała płakała bardzo, ale uspokoiłam ją cyckiem :) Pojechaliśmy do mojej siostry i mała spała spokojnie 3,5h. Obudziła się i płakała, myślę, pewnie głodna, no to szybko ją przewinęłam i do cycka, a ona się nie uspokaja... pije ale ciągle poplakuje. Ściągam jej rajstopki i widzę że nóżki czerwone :( i mała płacze coraz bardziej! Siostra ją nosi i nic, ja do cycka ona nic... łzy jak grochy! Aż sama zaczęłam płakać :( W końcu postanowiłyśmy dać jej czopek, no i dostała czopek, szybko w kombinezon i do wózka szybko na dwór. Zasnęła na godzinkę i obudziła się głodna, na szczęście już nie płakała. Teraz zasypia już w swoim łóżeczku i trochę marudzi, ale myślę, że spokojnie zaśnie...
Mieliśmy iść na pneumokoki za 2tyg ale sobie odpuszczam i zrobimy jej przy kolenej serii szczepień za 6tyg...
Rotawirusy też jej smakowały, aż się oblizywała :)
Mam nadzieję, że uda nam się jutro dojechać na czas :)
dżina zdrówka! widzisz chyba coś w powietrzu wisi.. bo mojego już drugi raz brzuch bolał a mnie dziś. Byłam pewna że zaraz się roztrzęsę na kawałeczki.. właśnie jak przy grypie żołądkowej.
Pamiętam kiedyś mnie i mojego męża złapała grypa żołądkowa a Mati miał 9 miesięcy.. nie byliśmy wstanie nawet go ubrać. Dobrze że moja babcia mieszka obok to przyszła nam pomóc do południa a po południu do wieczora teściowa..człowiek jest całkowicie do d.. jak coś z żołądkiem się dzieje.
Pamiętam kiedyś mnie i mojego męża złapała grypa żołądkowa a Mati miał 9 miesięcy.. nie byliśmy wstanie nawet go ubrać. Dobrze że moja babcia mieszka obok to przyszła nam pomóc do południa a po południu do wieczora teściowa..człowiek jest całkowicie do d.. jak coś z żołądkiem się dzieje.
No i wczoraj mielismy szczepienie mala wazy 5300 czyli przybyl jej dodatkow kilogram od ostatniego szczepienia. Dostalismy juz 2-ga ostatnia dawke rotawirusa. Wzrost wedlug miarki w przychodni 57cm, jak ja mierze centymetrem i Jula mocno wyciagnie sie to ma 59cm czyli bardzo podobnie :D
Mala byla marudna ale bez czopka tym razem obylo sie.
Natalia ja teraz wczesniej chodze na spacery bo juz ok. 13.30 coraz chlodniej. reasumujac wychodzimy z domku ok. 11.30 nad stawik i wrcamy za ok. 2 godzinki czyli tak do tej wlasnie 13.30. No dzisiaj to chyba wyjscie do kosciola o godz. 9 z dokumentami do chrztu i pare rundek wokol blokow bedzie. Zreszta moze uda nam sie umowic juz na spotkaniu na ten spacer:)
Mala byla marudna ale bez czopka tym razem obylo sie.
Natalia ja teraz wczesniej chodze na spacery bo juz ok. 13.30 coraz chlodniej. reasumujac wychodzimy z domku ok. 11.30 nad stawik i wrcamy za ok. 2 godzinki czyli tak do tej wlasnie 13.30. No dzisiaj to chyba wyjscie do kosciola o godz. 9 z dokumentami do chrztu i pare rundek wokol blokow bedzie. Zreszta moze uda nam sie umowic juz na spotkaniu na ten spacer:)
hej dziewczyny ja bym z mila checia do was wpadla ale nie wiem jest u mnie siostra i glupio bylo by ja zostawic no chyba ze poszla by ze mna hehe :)
a ja od wczoraj wieczora jestem ruda :)
siostra wybrala mi farbe i kolorowala mi wlosy jak to mowi moja Sandra hehe :)
misiabela i co udalo wam sie zarejestrowac? bo ja od wczoraj dzwonilam do osrodka i nie zarejestrowali mnie dzisiaj z rana byl szwagier i tez mu powiedzieli ze komplet maja a musimy isc do dr na kontrole z tym uszkiem :(
jestem taka zla ze nie pytajcie kurcze zeby tyle czasu dzwonic do osrodka i byc nawet osobiscie kurcze i miejsc nie maja?? :(
a ja od wczoraj wieczora jestem ruda :)
siostra wybrala mi farbe i kolorowala mi wlosy jak to mowi moja Sandra hehe :)
misiabela i co udalo wam sie zarejestrowac? bo ja od wczoraj dzwonilam do osrodka i nie zarejestrowali mnie dzisiaj z rana byl szwagier i tez mu powiedzieli ze komplet maja a musimy isc do dr na kontrole z tym uszkiem :(
jestem taka zla ze nie pytajcie kurcze zeby tyle czasu dzwonic do osrodka i byc nawet osobiscie kurcze i miejsc nie maja?? :(
No właśnie, pogoda ładna choć nieco mroźna, ale stawimy się na spotkanie :) Myślę, że z godzinkę będziemy i potem spacerkiem do domku.
Przypomniało mi się, że dziś mamy usg bioderek na kilińskiego na godz. 15.45. Skoro już jest ten darmowy termin, to pójdziemy i przy okazji sprawdzimy czy nóżka się odpowiednio odwodzi.
Mały właśnie siedzi w bujaczku i śmieje się do słonia ;)
Przypomniało mi się, że dziś mamy usg bioderek na kilińskiego na godz. 15.45. Skoro już jest ten darmowy termin, to pójdziemy i przy okazji sprawdzimy czy nóżka się odpowiednio odwodzi.
Mały właśnie siedzi w bujaczku i śmieje się do słonia ;)

Dziś stwierdziłam, że grozi mi śmierć z niewyspania... No ale młody przysnął przy suszarce, to się idę ogarniać i też będę. Raczej na pewno się spóźnię - młody jadł po 9, więc koło 12 kolejne karmienie. Nie lubię go zmuszać wcześniej do jedzenia, bo się robi marudny i niespokojny. A przecież chodzi o to, żeby był grzeczny i dał mamie wypić herbatę i zeżreć jakieś ciacho...
No właśnie ja też się zastanawiam jak to z tym karmieniem zrobić. Właśnie nakarmiłam "ssaka" bo myślałam, że mi cycek eksploduje... kolejne karmienie ok. 12-13... Mogłabym ściągnąć ale jak podgrzeję? A zabierać cały sprzęt autobusem to już za dużo :((( Normalnie wyjście z dzieckiem to nie lada wyzwanie :)
nusia gratulacje:)
a ja dzisiaj wyspana, Misiak budził się tylko 2 razy w nocy po 24 i po 4, potem jeszcze zasnął i spaliśmy do 8.20:) czeka mnie dośc męczący dzień, mąż w pracy i zobaczymy się dopiero jutro o 16, więc w dzień sama, w nocy sama i jutro do 16 sama tzn. z synkiem
również życzę udanego spotkania
a ja dzisiaj wyspana, Misiak budził się tylko 2 razy w nocy po 24 i po 4, potem jeszcze zasnął i spaliśmy do 8.20:) czeka mnie dośc męczący dzień, mąż w pracy i zobaczymy się dopiero jutro o 16, więc w dzień sama, w nocy sama i jutro do 16 sama tzn. z synkiem
również życzę udanego spotkania
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Zazdroszcze spotkania. Anielka zakatarzona,ostatnio Ja wzielismy na [przejazdzke autem bo od kilku dni z tym katarem siedzimy.
Mam nadz.ze niedlugo minie dzis ja ubralam i otworzylam okno w pokoju,niech ma troche swiezego powietrza.
A ja dzis "pierniczylam" troche. Teraz ciasta beda lezakowac do Świąt :)
Obiad tez gotow ,normalnie szok,kawe nawet spokojnie pije... ;p
Mam nadz.ze niedlugo minie dzis ja ubralam i otworzylam okno w pokoju,niech ma troche swiezego powietrza.
A ja dzis "pierniczylam" troche. Teraz ciasta beda lezakowac do Świąt :)
Obiad tez gotow ,normalnie szok,kawe nawet spokojnie pije... ;p
no to ja :)
fajnie było się spotkać, choć nie wszystkie dotarły, trzeba sprawdzić listę obecności :P
po spotkaniu poszłyśmy jeszcze na spacer na Długą i dopiero co zjechałyśmy do domu. Narazie mały żarłok leży w leżaczku ale zaraz pewnie będzie się domagać jedzenia...
Co do świąt, to ja z moimi siostrami ustaliłyśmy, że robimy prezenty tylko dla dzieci i tylko słodycze (no Zosia dostanie mokre chusteczki bądź inny praktyczny prezent) więc w sumie problem prezentowy mam prawie z głowy :)
fajnie było się spotkać, choć nie wszystkie dotarły, trzeba sprawdzić listę obecności :P
po spotkaniu poszłyśmy jeszcze na spacer na Długą i dopiero co zjechałyśmy do domu. Narazie mały żarłok leży w leżaczku ale zaraz pewnie będzie się domagać jedzenia...
Co do świąt, to ja z moimi siostrami ustaliłyśmy, że robimy prezenty tylko dla dzieci i tylko słodycze (no Zosia dostanie mokre chusteczki bądź inny praktyczny prezent) więc w sumie problem prezentowy mam prawie z głowy :)
no nam niestety nie udalo sie dotrzec na spotkanie :(
ale na nastepne sie stawiamy o ile dzieci zdrowe beda :)
a za chwile jedziemy do osrodka z mlodym na kontrole mam nadzieje ze nas przyjmie bo jak nie to sie wsciekne bo czy to normalne zeby trzy dni sie rejestrowac do lekarza i zeby nigdy miejsc nie bylo :(
ale na nastepne sie stawiamy o ile dzieci zdrowe beda :)
a za chwile jedziemy do osrodka z mlodym na kontrole mam nadzieje ze nas przyjmie bo jak nie to sie wsciekne bo czy to normalne zeby trzy dni sie rejestrowac do lekarza i zeby nigdy miejsc nie bylo :(
witam, witam
jak spotkanie dziewczyny?? Maluszki były grzeczne? :) na pewno.
My dziś po kolejnej ciężkiej nocy.. Mateusz dziś wymiotował. Także jestem pewna że dopadł go jakiś rota.. :/
Mamosandry ja już przed 7.30 byłam w ośrodku i jakbym chciała zarejestrować się do doktor Gowin to bez problemu mogłam a przede mną 5 innych osób się do niej rejestrowało.Ale że przyjmowała po południu a mi zależało na wizycie rano poszłam do doktor Leśniewskiej. Kaszel małego nie groźny natomiast katar się przeciąga już długo.. więc inhalacje i syrop na alergie coby szybciej się śluzówka goiła.
teraz zmykam bo mam masę zmywania..
jak spotkanie dziewczyny?? Maluszki były grzeczne? :) na pewno.
My dziś po kolejnej ciężkiej nocy.. Mateusz dziś wymiotował. Także jestem pewna że dopadł go jakiś rota.. :/
Mamosandry ja już przed 7.30 byłam w ośrodku i jakbym chciała zarejestrować się do doktor Gowin to bez problemu mogłam a przede mną 5 innych osób się do niej rejestrowało.Ale że przyjmowała po południu a mi zależało na wizycie rano poszłam do doktor Leśniewskiej. Kaszel małego nie groźny natomiast katar się przeciąga już długo.. więc inhalacje i syrop na alergie coby szybciej się śluzówka goiła.
teraz zmykam bo mam masę zmywania..
Ja dotarłam z opóźnieniem, więc długo nie posiedziałam. Nie wiem dziewczyny, czy też miałyście takie odczucie, ale...
Tyle czasu gadamy ze sobą i sporo o sobie nawzajem wiemy, ale
fizycznie (że tak to ujmę) jesteśmy sobie zupełnie obce. Trochę dziwnie mi z tym było, ale jestem za tym, żeby się widywać częściej. Zawsze to powód, żeby się ruszyć z domu do ludzi i pogadać z kimś, kto jedzie na tym samym wózku :). Swoją drogą - teraz zupełnie inaczej będzie mi się czytać Wasze posty, gdy już jestem w stanie połączyć twarz ze słowami.
Dżina - teraz łatwiej mi sobie wyobrazić Twoje "śmierć huggisom" :D
A co do lokalu - bardzo fajny. Ilość miejsca mnie zaskoczyła, sądziłam, że to ma mniejszy metraż. Przydałoby się odwiedzać chociażby po to, żeby dziewczyny się utrzymały na rynku, bo naprawdę brakuje takich miejsc.
Tyle czasu gadamy ze sobą i sporo o sobie nawzajem wiemy, ale
fizycznie (że tak to ujmę) jesteśmy sobie zupełnie obce. Trochę dziwnie mi z tym było, ale jestem za tym, żeby się widywać częściej. Zawsze to powód, żeby się ruszyć z domu do ludzi i pogadać z kimś, kto jedzie na tym samym wózku :). Swoją drogą - teraz zupełnie inaczej będzie mi się czytać Wasze posty, gdy już jestem w stanie połączyć twarz ze słowami.
Dżina - teraz łatwiej mi sobie wyobrazić Twoje "śmierć huggisom" :D
A co do lokalu - bardzo fajny. Ilość miejsca mnie zaskoczyła, sądziłam, że to ma mniejszy metraż. Przydałoby się odwiedzać chociażby po to, żeby dziewczyny się utrzymały na rynku, bo naprawdę brakuje takich miejsc.
Marta
fakt, troszkę sztywno było :) no ale cóż, pisać łatwiej niż rozmawiać, to była taka randka w ciemno po poznaniu w internecie hehe Mam nadzieję, że jutro uda mi się spotkać na spacerze z Lipuszką i Ewciuś.
Ja bardzo chętnie będę się widywać częściej.
Lokal fajny, ale przydałby się tam jeszcze przewijak, może trzeba podać tam taki pomysł :)
Udało mi się samej wykąpać Zosię, przekonałam się, że to co powiedziała mi kuzynka jest prawdą "Jesteś mamą a mama zawsze da sobie ze wszystkim radę". Córka zasypia w swoim łóżeczku i mam nadzieję, że obejdzie się bez większych ekscesów a ja będę miała czas tylko dla siebie. :)
fakt, troszkę sztywno było :) no ale cóż, pisać łatwiej niż rozmawiać, to była taka randka w ciemno po poznaniu w internecie hehe Mam nadzieję, że jutro uda mi się spotkać na spacerze z Lipuszką i Ewciuś.
Ja bardzo chętnie będę się widywać częściej.
Lokal fajny, ale przydałby się tam jeszcze przewijak, może trzeba podać tam taki pomysł :)
Udało mi się samej wykąpać Zosię, przekonałam się, że to co powiedziała mi kuzynka jest prawdą "Jesteś mamą a mama zawsze da sobie ze wszystkim radę". Córka zasypia w swoim łóżeczku i mam nadzieję, że obejdzie się bez większych ekscesów a ja będę miała czas tylko dla siebie. :)
Cześć dziewczyny,żałuję ze nas nie było:(
Jaś gorązkował w ciagu dnia, katar mu się leje z noska,maruda taki że hej!
Dostał lekarstwa,pije herbatkę z lipy z miodem,nasmarowałam go maścią i leżał cały dzień-a w łóżku miałam wszystko;) Od okruszków po puzzle,samochodziki,książki itp itd :) Teraz już śpi i on i Marysia i.. mój mężul;) Wrócił z pracy i zasnął, a ja ogarnęłam dzieciaki i chwila spokoju :)
Mówicie o przewijaku, jeszcze jakieś sugestie? Chętnie przekażę,bo wiadomo dziewczyny dopiero zaczynają,muszą się wiele nauczyć :)
P.S Dzisiaj zimno.. Byłam w aptece i wiał bardzo mroźny nieprzyjemny wiatr:(
Jaś gorązkował w ciagu dnia, katar mu się leje z noska,maruda taki że hej!
Dostał lekarstwa,pije herbatkę z lipy z miodem,nasmarowałam go maścią i leżał cały dzień-a w łóżku miałam wszystko;) Od okruszków po puzzle,samochodziki,książki itp itd :) Teraz już śpi i on i Marysia i.. mój mężul;) Wrócił z pracy i zasnął, a ja ogarnęłam dzieciaki i chwila spokoju :)
Mówicie o przewijaku, jeszcze jakieś sugestie? Chętnie przekażę,bo wiadomo dziewczyny dopiero zaczynają,muszą się wiele nauczyć :)
P.S Dzisiaj zimno.. Byłam w aptece i wiał bardzo mroźny nieprzyjemny wiatr:(
dobry wieczor,
To i ja dorzuce 3grosze na temat spotkania.Bylo milo ale jeszcze nie na 100% otwarcie.Jestem za tym co mowila Marta zeby sie spotykac co miesiac np.w srody o 12,taki nasz dzien "randkowy". Fajnie bylo Was poznac i przyporzadkowac twarze do nikow i dzieciaczkow.
Ps:z******...ły nam sie oba kompy w domu,co za pech .....ehhh
To i ja dorzuce 3grosze na temat spotkania.Bylo milo ale jeszcze nie na 100% otwarcie.Jestem za tym co mowila Marta zeby sie spotykac co miesiac np.w srody o 12,taki nasz dzien "randkowy". Fajnie bylo Was poznac i przyporzadkowac twarze do nikow i dzieciaczkow.
Ps:z******...ły nam sie oba kompy w domu,co za pech .....ehhh
a ja sobie siedzę i już planuje kiedy zrobię świąteczne pierniczki, ciekawe czy uda mi się stworzyć takie jak w zeszłym roku...

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
natalia jakie wypieki, pewnie smakowały tak dobrze jak wyglądają
mój mały zasnął jakieś 40 min temu, a ostatnio wstal o 17 więc nie spał ponad 4 godziny, chyba go brzuszek bolał, był niespokojny, wierzgał nóżkami, no ale mam nadzieję, że teraz pośpi
mój mały zasnął jakieś 40 min temu, a ostatnio wstal o 17 więc nie spał ponad 4 godziny, chyba go brzuszek bolał, był niespokojny, wierzgał nóżkami, no ale mam nadzieję, że teraz pośpi
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

~ To ja też jestem za tym żeby się spotykać regularnie, bo fajnie (jak napisała Marta) pogadać z kimś, kto "jedzie na tym samym wózku". No i fajnie było Was poznać dziewczyny i Wasze maluszki. Na kolejne, mam nadzieję, stawi się nas więcej.
~ Natalia i Lipuszka... jeszcze zobaczę jak to jutro wyjdzie... bo ja leń jestem i dojść aż do Łódzkiej to straaaasznie daleko mi się wydaje :) A ja karmię "ssaka" tak ok. 12 więc nie wiem jak się zbiorę :) Ale jakby coś to ja jestem bardzo chętna na wspólne spacery :)
Ok, zmykam... dobrej i przespanej nocki życzę :) pa
~ Natalia i Lipuszka... jeszcze zobaczę jak to jutro wyjdzie... bo ja leń jestem i dojść aż do Łódzkiej to straaaasznie daleko mi się wydaje :) A ja karmię "ssaka" tak ok. 12 więc nie wiem jak się zbiorę :) Ale jakby coś to ja jestem bardzo chętna na wspólne spacery :)
Ok, zmykam... dobrej i przespanej nocki życzę :) pa
Ja po spotkaniu poszłam jeszcze do Bomi na zakupy, a później postanowiłam sobie zrobić dłuższy spacer - w okolice Lidla na Marynarki Polskiej, do Z. do pracy. Tam poczekałam, aż on skończy, przyjechaliśmy do domu, później wpadli goście - moi byli współlokatorzy. A w drodze do Bam Bam jeszcze spotkałam kumpla z którym pracowałam kiedyś. W ogóle dzisiaj dzień pełen ludzi :).
Ale niestety Gucio od powrotu do domu ciągle jest niespokojny, nie chce spać, marudzi, trochę ryczy. Nie wiem czy to nadmiar wrażeń, czy efekt uboczny szczepień, czy taki ma po prostu kaprys, ale już jestem tym zmęczona.
Co do kolejnych spotkań - jakby się znalazły chętne, to za tydzień w środę też bym się mogła wybrać. Chyba potrzeba mi bodźca do ruszenia d*py z domu.
Ale niestety Gucio od powrotu do domu ciągle jest niespokojny, nie chce spać, marudzi, trochę ryczy. Nie wiem czy to nadmiar wrażeń, czy efekt uboczny szczepień, czy taki ma po prostu kaprys, ale już jestem tym zmęczona.
Co do kolejnych spotkań - jakby się znalazły chętne, to za tydzień w środę też bym się mogła wybrać. Chyba potrzeba mi bodźca do ruszenia d*py z domu.
Hop, hop!
Moja mala do 19 w ogole prawie nie spala tylko plakala, marudzila ehhh... No i sama juz nie wiedzialam co jej czy to po szczepieniu czy skok ale zaczela bawic sie butelka. No i zajrzalam do buzki a tam w jednym miejscu przekrwione dziaselko :O Bidula :( Posmarowalam jej dziaselka Bobodentem, gumowa szczoteczka pomasowalam dziaselka i widzialam, ze bylo jej lepiej. Fakt juz jakis czas temu tez myslelismy, ze cos jest na rzeczy z dziaselkami bo miala biale przeswity. Na ostatnim szczepieniu Pani Doktor stwierdzila, ze zabkow jeszcze nie ma ale juz sa zawiazki. Pdobno zanim wyjdzie zabek to moze przebijac sie nawet kilka tygodni :-/ No nic zobaczymy.
No nic sciagam mleko i ide spac poki mala regeneruje sie.
Marta mozliwe, ze to od nadmiaru wrazen mam nadzieje, ze w nocy pospicie.
Aaaaa no i u mnie wczoraj pojawila @ W sumie tak od tygodnia pobolewal mnie brzuch ale jakos tego nie laczylam az do dzisiaj Na razie jest lepiej niz przed ciaza.
No i oczywiscie stawimy sie z Jula na skrzyzowaniu :) Do zobaczenia!
Moja mala do 19 w ogole prawie nie spala tylko plakala, marudzila ehhh... No i sama juz nie wiedzialam co jej czy to po szczepieniu czy skok ale zaczela bawic sie butelka. No i zajrzalam do buzki a tam w jednym miejscu przekrwione dziaselko :O Bidula :( Posmarowalam jej dziaselka Bobodentem, gumowa szczoteczka pomasowalam dziaselka i widzialam, ze bylo jej lepiej. Fakt juz jakis czas temu tez myslelismy, ze cos jest na rzeczy z dziaselkami bo miala biale przeswity. Na ostatnim szczepieniu Pani Doktor stwierdzila, ze zabkow jeszcze nie ma ale juz sa zawiazki. Pdobno zanim wyjdzie zabek to moze przebijac sie nawet kilka tygodni :-/ No nic zobaczymy.
No nic sciagam mleko i ide spac poki mala regeneruje sie.
Marta mozliwe, ze to od nadmiaru wrazen mam nadzieje, ze w nocy pospicie.
Aaaaa no i u mnie wczoraj pojawila @ W sumie tak od tygodnia pobolewal mnie brzuch ale jakos tego nie laczylam az do dzisiaj Na razie jest lepiej niz przed ciaza.
No i oczywiscie stawimy sie z Jula na skrzyzowaniu :) Do zobaczenia!
marta o iloe cos mi nie wyskoczy to ja z mila checia moge sie spotkac :)
kurcze zaluje strasznie ze i nas nie bylo :(
a Krystian lewe uszko ma zdrowe ale niestety z prawego zaczelo leciec i sie okazalo ze tez ma tam tej wydzieliny ale mniej niz poprzednio i bardziej wodnista niz poprzednio no i mamy skierowanie do laryngologa
a ja nareszcie dostalam okres dzisiaj rano a juz sie zaczynalam bac ze cos nie tak :) maz mi wkrecal ze znowu w ciazy jestem hehe :)
kurcze zaluje strasznie ze i nas nie bylo :(
a Krystian lewe uszko ma zdrowe ale niestety z prawego zaczelo leciec i sie okazalo ze tez ma tam tej wydzieliny ale mniej niz poprzednio i bardziej wodnista niz poprzednio no i mamy skierowanie do laryngologa
a ja nareszcie dostalam okres dzisiaj rano a juz sie zaczynalam bac ze cos nie tak :) maz mi wkrecal ze znowu w ciazy jestem hehe :)
Marta spała w nocy od 22 do 7 rano z jedną przerwą o 2.30 na karmienie. Po prostu ekstra! :) Obym nie chwaliła dnia itd....
Teraz zasypia więc obstawiam, że nie zdążymy stawić się na 12 na skrzyżowaniu. Będę z nią szła, ale pewnie koło 13.
A teraz marzy mi się gorący, długi prysznic bo jakoś tak marznę. Ale czy ta sroczka zaśnie? hmmm
Teraz zasypia więc obstawiam, że nie zdążymy stawić się na 12 na skrzyżowaniu. Będę z nią szła, ale pewnie koło 13.
A teraz marzy mi się gorący, długi prysznic bo jakoś tak marznę. Ale czy ta sroczka zaśnie? hmmm
No u nas tez nocka spokojna: od 19-1 spanie ( smoczek wypadl po 20 minutach) 1.30-5.15 spanie no i ok. 6 - 7 spanie i od 7-9 aktywnosc i teraz spi mam nadzieje, ze do 11 i bedziemy zbierac sie na spacerek. W tym czasie musze ogarnac dom bo wczoraj przez mala to nawet nie mialam sily zjesc kolacji :D
Jak bedziemy wychodzic to jeszcze postarm sie napisac na forum a pozniej puszcze strzalke, jak bedziemy na miejscu.
Jak bedziemy wychodzic to jeszcze postarm sie napisac na forum a pozniej puszcze strzalke, jak bedziemy na miejscu.
no hej
moja obudziła się o 8 i jak narazie nie śpi, mam nadzieję, że jednak na chwilę się zdrzemnie, bo na pewno nie wytrzymam z marudą do 12 :P Więc możliwe, że wyjdziemy szybciej, dam znać smsem
Te pierniczki nie były dekorowane lukrem plastycznym a zwykłym lukrem z białka i cukru pudru :)
Jeśli chcesz kupić lukier plastyczny to szukaj na allegro lub w tym sklepie tortownia.pl Jak narazie nie spotkałam jeszcze go w 3mieście...
Ale myślę, że nie warto "niszczyć" smaku pierniczków lukrem plastycznym.
My za tydzień też chętnie się pokarzemy :)
moja obudziła się o 8 i jak narazie nie śpi, mam nadzieję, że jednak na chwilę się zdrzemnie, bo na pewno nie wytrzymam z marudą do 12 :P Więc możliwe, że wyjdziemy szybciej, dam znać smsem
Te pierniczki nie były dekorowane lukrem plastycznym a zwykłym lukrem z białka i cukru pudru :)
Jeśli chcesz kupić lukier plastyczny to szukaj na allegro lub w tym sklepie tortownia.pl Jak narazie nie spotkałam jeszcze go w 3mieście...
Ale myślę, że nie warto "niszczyć" smaku pierniczków lukrem plastycznym.
My za tydzień też chętnie się pokarzemy :)
czarna i Twoj synus w tym czasie ani razu nie jadl? A smoczus? Przepraszam, ze tak dociekam ale miedzy naszymi maluchami jest najmniejsza roznica i zastanawiam sie czy jest to juz mozliwe, zeby maluch nie jadl w nocy :D Bo moja od jakiegos czasu jaks ie przebudzi to tak do 50ml je, wiec chyba budzi sie z przyzwyczajenia.
a ja jestem po pierwszej nocce, kiedy byłam sama z synkiem, niby mąż nie wstaje każdej nocy do małego, ale sama świadomośc, że jest i w razie czego pomoże jest budująca, ale wcale nie było źle, co prawda mały się budził częściej, ale nakarmiłam go i zasypia
teraz też śpi więc nadrabiam formowe zaległości no i muszę jakiś obiad zrobic
teraz też śpi więc nadrabiam formowe zaległości no i muszę jakiś obiad zrobic
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Trzeba maluszka "zatankować do pełna" przed snem. On mi podjada tak mniej więcej od 18, ja oglądam prosto w serce a on je, potem kąpiel i dalej podjada i zaczyna się gadanie to jego opowiadanie kończy się mniej więcej ok 20 przy cycku i zasypia przy nim. Podporządkowałam się pod niego, bo jak czekałam z karmieniem po kąpieli to był niespokojny i budził się w nocy na jedzenie bo zasnął szybko przy cycku i nie dojadł, tak mi się wydaje
a i on jeszcze`rano lezy sam w łózeczku ok pół h i sam sie soba zajmuje, oglada raczki smakuje je i oczywiscie dzwieki z siebie wydaje, wiec skoro po tylu h snu budzi sie spokojny to znaczy ze jeszcze nie jest głodny i wybudzanie go ni ma najmniejszego sensu. czytałam ze od 3 misiaca dzieko nalezy nauczyc ze w nocy sie spi a nie je
ja robie pierniczki zawsze wg tego przepisu
http://mojewypieki.blox.pl/2007/11/Pierniczki-przepis-II.html
ubieram Zosię i zwijamy się na spacer :)
http://mojewypieki.blox.pl/2007/11/Pierniczki-przepis-II.html
ubieram Zosię i zwijamy się na spacer :)
hej,
super, ze spotkanie udalo sie itp...
my dzis bylysmy na kontroli z Nell i kluska wazy juz 6620g, mierzy ok.65cm...generalnie ok...w nast.srode idziemy na pierwsze szczepienia, i to jest 5 w 1, rota zrobie po swietach jak polecimy...i nast szcz.tez bedzie po swietach...
moze pomozecie, czy w PL jest wersja Bebilony dla glodnieszych dzieci, bo ja karmie teraz aptamil hungry baby, czyli nr.2 jest od rodzenia..., dopiero 3 jest od 6mz, wiec zastanawiam sie czy jest cos takiego...a my kapiemy sie/karmimy ok19 i do lozka zasypia sama bez smoka itp , wcxzoraj wypila nam 210ml spi do ok.2 i butla i pozniej ok.6-7 i juz nie spi, bo blanka juz buszuje...maz w nocy do Nell nie wstaje, ale chodzi do Blanki, a to ja przebrac, bo wola, ze ma bombe, i pieluchy juz nie ma, albo dac picie, albo zabki posmarowac bo wychodza jej 5...
super, ze spotkanie udalo sie itp...
my dzis bylysmy na kontroli z Nell i kluska wazy juz 6620g, mierzy ok.65cm...generalnie ok...w nast.srode idziemy na pierwsze szczepienia, i to jest 5 w 1, rota zrobie po swietach jak polecimy...i nast szcz.tez bedzie po swietach...
moze pomozecie, czy w PL jest wersja Bebilony dla glodnieszych dzieci, bo ja karmie teraz aptamil hungry baby, czyli nr.2 jest od rodzenia..., dopiero 3 jest od 6mz, wiec zastanawiam sie czy jest cos takiego...a my kapiemy sie/karmimy ok19 i do lozka zasypia sama bez smoka itp , wcxzoraj wypila nam 210ml spi do ok.2 i butla i pozniej ok.6-7 i juz nie spi, bo blanka juz buszuje...maz w nocy do Nell nie wstaje, ale chodzi do Blanki, a to ja przebrac, bo wola, ze ma bombe, i pieluchy juz nie ma, albo dac picie, albo zabki posmarowac bo wychodza jej 5...
Hej dziewczyny:)
Super,że spotkanie udane,mam nadzieję że na kolejnym będziemy z dzieciakami :D
Jaś lepiej,energia go rozpiera-więc chyba dobrze się czuje:) Z noska mu cieknie,gorączkowac nie gorączkował-mam nadzieję że po strachu!!
Mała dosyć ładnie spaa w nocy..
Teraz nadrabiam mejle,forum itp:)
Słuchajcie słyszałyście może o Sylwestrze organizowanym dla seniorów?
Super,że spotkanie udane,mam nadzieję że na kolejnym będziemy z dzieciakami :D
Jaś lepiej,energia go rozpiera-więc chyba dobrze się czuje:) Z noska mu cieknie,gorączkowac nie gorączkował-mam nadzieję że po strachu!!
Mała dosyć ładnie spaa w nocy..
Teraz nadrabiam mejle,forum itp:)
Słuchajcie słyszałyście może o Sylwestrze organizowanym dla seniorów?
hej, hej
na moment wpadam i znikam. Czarna mój mały podobnie podjada cały wieczór na zmianę z przysypianiem, guganiem, marudzeniem i jak po kąpaniu się doje to śpi. Dziś np. do 5:30. A tak było jeszcze wstawanie przed północą na karmienie. O wilku mowa. Obudził się :) idę do przebrać, nakarmić i idziemy do mojej babci na herbatkę.
Spotkania w środy raz w miesiącu? Hm.. jak się odważę do GD jechać autem to chętnie się z wami spotkam.Muszę męża namówić żeby przejechał się ze mną parę razy jako pasażer.
Moją twarz znacie ze zdjęcia :) więc już jakby bardziej urzeczywistniona jestem.
Natalia pierniczki boooskie! Ja już planuję z Mateuszem co musimy kupić do naszych pierniczków żeby je ładnie udekorować. Jak zrobimy to też się pochwalę.
PAPA
papa
na moment wpadam i znikam. Czarna mój mały podobnie podjada cały wieczór na zmianę z przysypianiem, guganiem, marudzeniem i jak po kąpaniu się doje to śpi. Dziś np. do 5:30. A tak było jeszcze wstawanie przed północą na karmienie. O wilku mowa. Obudził się :) idę do przebrać, nakarmić i idziemy do mojej babci na herbatkę.
Spotkania w środy raz w miesiącu? Hm.. jak się odważę do GD jechać autem to chętnie się z wami spotkam.Muszę męża namówić żeby przejechał się ze mną parę razy jako pasażer.
Moją twarz znacie ze zdjęcia :) więc już jakby bardziej urzeczywistniona jestem.
Natalia pierniczki boooskie! Ja już planuję z Mateuszem co musimy kupić do naszych pierniczków żeby je ładnie udekorować. Jak zrobimy to też się pochwalę.
PAPA
papa
dzisiaj dwie nasze koleżanki z forum, chyba miały zamiar się mnie pozbyć :P
Lipuszka i malinowa mandarynka zabrały mnie na taki spacer, że nóg nie czuję! Nawet nie myślę ile zrobiłyśmy kilometrów o górach i dolinach nie wspomnę! Ja już odpadłam i poszłam do domu a one nadal chodziły... Są niezniszczalne!
Ewciuś
chyba coś czułaś, że z nami nie poszłaś :)
Lipuszka i malinowa mandarynka zabrały mnie na taki spacer, że nóg nie czuję! Nawet nie myślę ile zrobiłyśmy kilometrów o górach i dolinach nie wspomnę! Ja już odpadłam i poszłam do domu a one nadal chodziły... Są niezniszczalne!
Ewciuś
chyba coś czułaś, że z nami nie poszłaś :)
~izulucha
a ile maksymalnie dajesz malutkiej mleka w butli na jedno karmienie ? Pytam, bo piszesz, że potrafi wypić nawet 210 ml. Nasze dzieciaczki są w podobnym wieku - mój ur. 30.09 - a nasza pediatra chyba na odczepnego powiedziała mi, że więcej niż 120 ml by nie dawała. Wydaje mi się to nielogiczne, bo skoro 3-4 tyg. temu młody wypijał przed spaniem 120 ml to w jaki sposób ma się teraz też najeść 120 ? Przecież rośnie, więc potrzebuje więcej ! Stanęło na tym, że zaczęłam mu dawać 180 ml i na razie się najada
Zazdroszczę dziewczyny wspólnych spacerów. Ja snułam się dziś po okolicy ok. 3 h m.in. szukając wejścia do lasu, którego ostatecznie nie znalazłam. Po drodze mijałam wprawdzie mamusie z wózkami, ale jakoś nie miałam ochoty na ewentualną integrację, w ogóle dziś na nic ochoty nie mam. Może to ta pora roku tak na mnie działa. Buuu ... ;(
a ile maksymalnie dajesz malutkiej mleka w butli na jedno karmienie ? Pytam, bo piszesz, że potrafi wypić nawet 210 ml. Nasze dzieciaczki są w podobnym wieku - mój ur. 30.09 - a nasza pediatra chyba na odczepnego powiedziała mi, że więcej niż 120 ml by nie dawała. Wydaje mi się to nielogiczne, bo skoro 3-4 tyg. temu młody wypijał przed spaniem 120 ml to w jaki sposób ma się teraz też najeść 120 ? Przecież rośnie, więc potrzebuje więcej ! Stanęło na tym, że zaczęłam mu dawać 180 ml i na razie się najada
Zazdroszczę dziewczyny wspólnych spacerów. Ja snułam się dziś po okolicy ok. 3 h m.in. szukając wejścia do lasu, którego ostatecznie nie znalazłam. Po drodze mijałam wprawdzie mamusie z wózkami, ale jakoś nie miałam ochoty na ewentualną integrację, w ogóle dziś na nic ochoty nie mam. Może to ta pora roku tak na mnie działa. Buuu ... ;(
No to widzę dziewczyny, że jest wola i chęć w narodzie na spotkania co środę - bardzo dobrze :). To ustalmy, że się widzimy o 12-13, bo wiadomo, z punktualnością może być cienko. Dobrze by było tylko dzień wcześniej dać info, żeby nie wyszło, że przyjdzie tylko jedna i się zniechęci...
Gucio w nocy przeważnie śpi najpierw 4 godziny (mniej więcej od 23 do 3), a później już po 3 godziny. Już tak jakoś wychodzi ostatnio, że ok trzeciej, szóstej i dziewiątej go karmię i po każdym karmieniu idziemy spać. Czasem też idziemy spać po karmieniu o 12.
Podziwiam Was, że o tej porze to już jesteście na spacerach, albo po. Ja jestem śpiochem i potrzebuję sporo snu. Na szczęście Guciowi to póki co nie przeszkadza i spacery to raczej robimy wieczorami.
Gucio w nocy przeważnie śpi najpierw 4 godziny (mniej więcej od 23 do 3), a później już po 3 godziny. Już tak jakoś wychodzi ostatnio, że ok trzeciej, szóstej i dziewiątej go karmię i po każdym karmieniu idziemy spać. Czasem też idziemy spać po karmieniu o 12.
Podziwiam Was, że o tej porze to już jesteście na spacerach, albo po. Ja jestem śpiochem i potrzebuję sporo snu. Na szczęście Guciowi to póki co nie przeszkadza i spacery to raczej robimy wieczorami.
dzieci spia, a ja pije moje ulubinoe blossom hill z moja sis....
Moni Er, po dosw. z Blanka, ktora zawsze byla i nadal jest na 99centylu, uwazam, ze Nell tez tak idzie, po dzisiejszej kontroli...i tak ja uwazam, ze dla mlodej 120 jest za malo juz...na noc probuje zawsze wcisnac wiecej, aby dluzej spala itp...uwazam ze tj robisz jest dobrze, a czasami mam wrazenie, ze lekarze nie wiedza co mowia, a to TY znasz swojego szkraba najlepiej...a i dzieci zapotrzebowanie jest rozne, mam sasiadke, kt. ma dziecie z kwietnia i wazy tyle co moja kluseczka Nell...i co ja mam powiedziec, tlusciutka jest, ale nie otyla ;-)
Moni Er, po dosw. z Blanka, ktora zawsze byla i nadal jest na 99centylu, uwazam, ze Nell tez tak idzie, po dzisiejszej kontroli...i tak ja uwazam, ze dla mlodej 120 jest za malo juz...na noc probuje zawsze wcisnac wiecej, aby dluzej spala itp...uwazam ze tj robisz jest dobrze, a czasami mam wrazenie, ze lekarze nie wiedza co mowia, a to TY znasz swojego szkraba najlepiej...a i dzieci zapotrzebowanie jest rozne, mam sasiadke, kt. ma dziecie z kwietnia i wazy tyle co moja kluseczka Nell...i co ja mam powiedziec, tlusciutka jest, ale nie otyla ;-)
oj dzisiaj się wypisuje ze spaceru ;/ Przyjeżdża siostra i coś tam chce ode mnie więc muszę czekać na nią w domu. Poniedziałek też odpada bo na szczepienie idziemy. Więc od wtorku mogę już regularnie z Wami chodzić/jeździć :)
A powiem Wam, że ten spacer spowodował, że Marta spała od 18 do 7 rano z dwiema krótkimi przerwami na jedzenie o 23 i 2.30.
Ja spałam oczywiście z nią więc jestem super wypoczęta :)
To naprawdę trzeba powtórzyć! :D
A powiem Wam, że ten spacer spowodował, że Marta spała od 18 do 7 rano z dwiema krótkimi przerwami na jedzenie o 23 i 2.30.
Ja spałam oczywiście z nią więc jestem super wypoczęta :)
To naprawdę trzeba powtórzyć! :D
Cześć mamuśki,
fajnie było się spotkać i też jestem za kolejnymi spotkaniami. Ja z natury jestem drętwa i mało się odzywam, więc przepraszam ;)
My po spotkaniu wróciliśmy Grunwaldzką do domku. Jaś nawet się nie obudził, więc zapakowałam go w drugi kombinezon i w nosidełko i potem podjechaliśmy tramwajem na Kilińskiego. Bioderka skontrolowane, nóżki się odwodzą równo, więc jest ok, ćwiczenia pomogły.
Wczoraj byliśmy u moich rodziców, zostawiłam Jasia babci i sama poszłam wypić tą paskudną glukozę. Przyszłam trochę za późno i nie odczekałam całych 2 godzin, tylko pobrali mi krew po godz i 45 min, bo już był koniec pobierania. No nic te 15 min chyba wiele nie zmieni. Mam tylko nadzieję, że ta cukrzyca się cofnęła. Muszę iść odebrać wynik, ale dziś chyba nie chce mi się popylać na Zaspę ;)
Marta, ja mam wrażenie, że znam Cię z widzenia. Mieszkasz gdzieś w okolicy Zielonego Trójkąta? Bo to mój rewir ;) Często robię zakupy w lidlu a potem idę na spacer na Hallera, Reja, Kochanowskiego w różnych kombinacjach.
Samej to też mi się nie chce długo chodzić...
fajnie było się spotkać i też jestem za kolejnymi spotkaniami. Ja z natury jestem drętwa i mało się odzywam, więc przepraszam ;)
My po spotkaniu wróciliśmy Grunwaldzką do domku. Jaś nawet się nie obudził, więc zapakowałam go w drugi kombinezon i w nosidełko i potem podjechaliśmy tramwajem na Kilińskiego. Bioderka skontrolowane, nóżki się odwodzą równo, więc jest ok, ćwiczenia pomogły.
Wczoraj byliśmy u moich rodziców, zostawiłam Jasia babci i sama poszłam wypić tą paskudną glukozę. Przyszłam trochę za późno i nie odczekałam całych 2 godzin, tylko pobrali mi krew po godz i 45 min, bo już był koniec pobierania. No nic te 15 min chyba wiele nie zmieni. Mam tylko nadzieję, że ta cukrzyca się cofnęła. Muszę iść odebrać wynik, ale dziś chyba nie chce mi się popylać na Zaspę ;)
Marta, ja mam wrażenie, że znam Cię z widzenia. Mieszkasz gdzieś w okolicy Zielonego Trójkąta? Bo to mój rewir ;) Często robię zakupy w lidlu a potem idę na spacer na Hallera, Reja, Kochanowskiego w różnych kombinacjach.
Samej to też mi się nie chce długo chodzić...
hej
a my po ciezkiej nocce :(
nie wiem co temu mojemu robaczkowi dzisiaj bylo ale prawie cala noc nie spalismy :(od 24 do 6 nie spalismy :( a wstalismy po 8 i takim sposobem przepadla nam wizyta u laryngologa bo autobus do przychodni mialam o 8.50 i niestety w 30 minut z dwojka dzieci bym sie nie wyrobila choc bym nie wiem jak chciala :(
a my po ciezkiej nocce :(
nie wiem co temu mojemu robaczkowi dzisiaj bylo ale prawie cala noc nie spalismy :(od 24 do 6 nie spalismy :( a wstalismy po 8 i takim sposobem przepadla nam wizyta u laryngologa bo autobus do przychodni mialam o 8.50 i niestety w 30 minut z dwojka dzieci bym sie nie wyrobila choc bym nie wiem jak chciala :(
Dzien doberek!
O 2 w nocy "odzyskalam" moje dziecko :D w sensie, ze przestala marudzic :D no i rano tez byla spokojna. U nas mala spala od 19.15 - ok. 2 jedzonko i poszlysmy spac o 3.45 (mala nadal miala otwarte oczy i zaczepiala mnie do zabawy :) pozniej pobudka o 7.30 jedzonko, zabawa i spi od 9.
Mam nadzieje, ze ok. 11.30 -12.00 wyjdziemy na spacerek
O 2 w nocy "odzyskalam" moje dziecko :D w sensie, ze przestala marudzic :D no i rano tez byla spokojna. U nas mala spala od 19.15 - ok. 2 jedzonko i poszlysmy spac o 3.45 (mala nadal miala otwarte oczy i zaczepiala mnie do zabawy :) pozniej pobudka o 7.30 jedzonko, zabawa i spi od 9.
Mam nadzieje, ze ok. 11.30 -12.00 wyjdziemy na spacerek
~ Nusia - Gucio nam tak świrował na początku listopada, miał wtedy miesiąc i kilka dni i widzę, że Twój teraz jest w podobnym wieku. Ciągłe marudzenie, ryk przy jedzeniu, ciągle coś było nie tak, a my już nie wiedzieliśmy co robić. Trwało to jakieś 5-6 dni chyba, jeśli dobrze kojarzę, a później minęło bez śladu. Musicie przeczekać, to nie będzie trwało wiecznie.
~ Jumelka - ważne, że się uśmiechałaś :). Ja mieszkam na ulicy Polanki, ale Z. pracuje na Twardej i z firmy ma rzut beretem do Lidla, więc tam czasem robię zakupy i zdarzyło nam się ze trzy razy łazić po okolicy, ale to chyba za mało, żebyś mnie stamtąd mogła kojarzyć. Nie wiem :)
Dziewczyny, ten kolejny skok rozwojowy co jest w 3 miesiącu, to tak dokładniej kiedy? Czy to już różnie? Bo młody mi od wczoraj zwiększył częstotliwość jedzenia. Normalnie jadł co 2,5, albo 3 godziny, a wczoraj od 12 je co godzinę, półtorej. W nocy akurat jadł jak zawsze, ale dziś od rana znów co chwilę chce jeść. Plus przynajmnie taki, że jak zje, to przeważnie śpi i udało mi się pazury mu ciachnąć, bo już mnie drapał po cyckach...
~ Jumelka - ważne, że się uśmiechałaś :). Ja mieszkam na ulicy Polanki, ale Z. pracuje na Twardej i z firmy ma rzut beretem do Lidla, więc tam czasem robię zakupy i zdarzyło nam się ze trzy razy łazić po okolicy, ale to chyba za mało, żebyś mnie stamtąd mogła kojarzyć. Nie wiem :)
Dziewczyny, ten kolejny skok rozwojowy co jest w 3 miesiącu, to tak dokładniej kiedy? Czy to już różnie? Bo młody mi od wczoraj zwiększył częstotliwość jedzenia. Normalnie jadł co 2,5, albo 3 godziny, a wczoraj od 12 je co godzinę, półtorej. W nocy akurat jadł jak zawsze, ale dziś od rana znów co chwilę chce jeść. Plus przynajmnie taki, że jak zje, to przeważnie śpi i udało mi się pazury mu ciachnąć, bo już mnie drapał po cyckach...
Hej dziewczyny:)
fajnie,że macie z kim spacerować. Ja mam kilka koleżanek n osiedlu i czasami uda nam się zgrać i wyjść wspólnie :) Zawsze to raźniej i szybciej czas leci :)
Ja dzisiaj wstałam,zjedliśmy śniadanko i posprzatała,odkurzanie,kurze i generalnie jak co piątek większe porządki niż ogarnięcie bajzelu :P Mała na szczęście śpi jak odkurzam i zadne hałasy jej nie przeszkadzją-także Jasia bieganie z autami po pokojach,szuranie pieskiem który mu się wymyka ze smyczy-bo się zaplatuje co chwilkę;)
Potem spacer,zakupy i jakoś zleciało,zaraz 15 a już szaro:(
Mnie coś gardło pobolewa-obym nie była chora,tfu!
Siedze i zastanawiam się nad prezentami ale.. nic mi nie przychodzi do głowy,eh... Zwariuję.
My w środę z Jaśkiem i małą idziemy na Bal Przebierańców do Bam Bam Cafe-jest na godz 16:00 :) Potem mąż nas odbierze:)
Ostatnio mam ciagle ochotę na słodycze! Masakra....Wpierdzielałabym non stop!!
fajnie,że macie z kim spacerować. Ja mam kilka koleżanek n osiedlu i czasami uda nam się zgrać i wyjść wspólnie :) Zawsze to raźniej i szybciej czas leci :)
Ja dzisiaj wstałam,zjedliśmy śniadanko i posprzatała,odkurzanie,kurze i generalnie jak co piątek większe porządki niż ogarnięcie bajzelu :P Mała na szczęście śpi jak odkurzam i zadne hałasy jej nie przeszkadzją-także Jasia bieganie z autami po pokojach,szuranie pieskiem który mu się wymyka ze smyczy-bo się zaplatuje co chwilkę;)
Potem spacer,zakupy i jakoś zleciało,zaraz 15 a już szaro:(
Mnie coś gardło pobolewa-obym nie była chora,tfu!
Siedze i zastanawiam się nad prezentami ale.. nic mi nie przychodzi do głowy,eh... Zwariuję.
My w środę z Jaśkiem i małą idziemy na Bal Przebierańców do Bam Bam Cafe-jest na godz 16:00 :) Potem mąż nas odbierze:)
Ostatnio mam ciagle ochotę na słodycze! Masakra....Wpierdzielałabym non stop!!
My mamy Dada 3, ale do tej pory użyłam może 2-3 bo wciąż kończymy 2 pampersy. Według mnie są prawie takie same. Nie są sztywne tak jak dwa lata temu, ładnie wyglądają, nie przeciekają i my się na nie przerzucamy. Przynajmniej do czasu jak Jaś zacznie pełzać, raczkować. wtedy zobaczymy czy dalej będą takie fajne te Dady. Musimy trochę po oszczędzać, bo na pieluchy idzie kupa kasy, do tego jeszcze mleko. A że mój starszak wciąż też w pieluchach i nie chce pić normalnego mleka, to kasa idzie podwójnie. Dla Dominika kupiłam pieluchy rossmanowskie i też są ok (niestety Dada nie ma 6, a 5 są nieco przykrótkie).
Witajcie,
a my dziś z młodym zaliczyliśmy spacer, że ho ho ... przynajmniej jak na mnie ;) Przezwyciężyłam obawy, że 1. nie wejdę z wózkiem do trajtka 2. że będzie już jakiś wózek i ja się nie zmieszczę 3. że mały się obudzi i będzie wrzeszczał 4. że nie wysiądę z trajtka i ok. 12.00 wyruszyłam do centrum Gdyni, pooglądałam ludzi i sklepy, zrobiłam jakieś 2-3 km po bulwarze, wróciłam a po drodze jeszcze nawet zrobiłam zakupy. W sumie nie było nas w domu ponad 3,5 godz. Cieszę się, że w końcu zmądrzałam, bo pakowanie małego w fotelik, składanie i rozkładanie wózka, szukanie miejsca park. oraz parkometru itp. wszystko to nie zachęcało do podróży a tak cztery przystanki i jestem w centrum. Oczywiście miejsce na wózek było zajęte ludźmi ale się rozstąpili a kierowca stanął za daleko od chodnika ale pomogli mi ludzi, więc cóż ... świat nie jest taki zły ;)
Martwi mnie inna kwestia - wg. mnie mały nie dojada na cycku. Dziś z powodu awarii sutka (młody mnie przez kilka dni szarpał jak rotwailer ze złości, że tak mało leci i zrobiła się malutka ranka) przed spacerem dałam mu 120 mm i nie dość, że śpi do tej pory to jeszcze nie kręci się, nie wybudza, jest po prostu spokojny, czego nie można powiedzieć o nim po cycku. Na razie mam taki patent, że odciągam tyle, żeby podawać mu w butelce od ok. 15 do 19.30 kiedy dostaje już mm a noce i ranki do ok. 11-12 je z piersi, ale jakoś marnie to na dłuższą metę widzę. No cóż ... postaram się jakoś tak pociągnąć ale jeśli nie wyjdzie to trudno, 2 miesiące karmienia też coś mu pewnie dobrego dały, nie będę się dołować z tego powodu.
Dziewczyny, a ile razy na dobę wasze maluchy jedzą ?? Mój je zazwyczaj 7 razy
a my dziś z młodym zaliczyliśmy spacer, że ho ho ... przynajmniej jak na mnie ;) Przezwyciężyłam obawy, że 1. nie wejdę z wózkiem do trajtka 2. że będzie już jakiś wózek i ja się nie zmieszczę 3. że mały się obudzi i będzie wrzeszczał 4. że nie wysiądę z trajtka i ok. 12.00 wyruszyłam do centrum Gdyni, pooglądałam ludzi i sklepy, zrobiłam jakieś 2-3 km po bulwarze, wróciłam a po drodze jeszcze nawet zrobiłam zakupy. W sumie nie było nas w domu ponad 3,5 godz. Cieszę się, że w końcu zmądrzałam, bo pakowanie małego w fotelik, składanie i rozkładanie wózka, szukanie miejsca park. oraz parkometru itp. wszystko to nie zachęcało do podróży a tak cztery przystanki i jestem w centrum. Oczywiście miejsce na wózek było zajęte ludźmi ale się rozstąpili a kierowca stanął za daleko od chodnika ale pomogli mi ludzi, więc cóż ... świat nie jest taki zły ;)
Martwi mnie inna kwestia - wg. mnie mały nie dojada na cycku. Dziś z powodu awarii sutka (młody mnie przez kilka dni szarpał jak rotwailer ze złości, że tak mało leci i zrobiła się malutka ranka) przed spacerem dałam mu 120 mm i nie dość, że śpi do tej pory to jeszcze nie kręci się, nie wybudza, jest po prostu spokojny, czego nie można powiedzieć o nim po cycku. Na razie mam taki patent, że odciągam tyle, żeby podawać mu w butelce od ok. 15 do 19.30 kiedy dostaje już mm a noce i ranki do ok. 11-12 je z piersi, ale jakoś marnie to na dłuższą metę widzę. No cóż ... postaram się jakoś tak pociągnąć ale jeśli nie wyjdzie to trudno, 2 miesiące karmienia też coś mu pewnie dobrego dały, nie będę się dołować z tego powodu.
Dziewczyny, a ile razy na dobę wasze maluchy jedzą ?? Mój je zazwyczaj 7 razy
Monia Er
Zosia mniej więcej też je 6-7 razy, wiadomo, że wieczorami to tak lubi sobie po troszku jeść i przysypiać.
Fakt, że podróże autobusem mogą straszyć, ale ludzie zawsze pomogą jakby co :) My to nawet tramwajem jeżdzimy a co! :)
My też już po spacerze, znowu forumowym :) Byłyśmy dziś nad stawikiem przy szkole, więc Ewciuś w poniedziałek masz się też tam wstawić, koniec i kropka :)
Tak sobie rozmawiałyśmy z Lipuszką, żeby może wybrać się do Multikina na Baby kino? Kto by reflektował na taki wypad? W najbliższą środę o 12 jest film "Listy do M." bilet 15zł. Ja mam ochotę baaardzo iść :)
Zosia mniej więcej też je 6-7 razy, wiadomo, że wieczorami to tak lubi sobie po troszku jeść i przysypiać.
Fakt, że podróże autobusem mogą straszyć, ale ludzie zawsze pomogą jakby co :) My to nawet tramwajem jeżdzimy a co! :)
My też już po spacerze, znowu forumowym :) Byłyśmy dziś nad stawikiem przy szkole, więc Ewciuś w poniedziałek masz się też tam wstawić, koniec i kropka :)
Tak sobie rozmawiałyśmy z Lipuszką, żeby może wybrać się do Multikina na Baby kino? Kto by reflektował na taki wypad? W najbliższą środę o 12 jest film "Listy do M." bilet 15zł. Ja mam ochotę baaardzo iść :)
Cześć Dziewczyny !!!:)
Nareszcie jestem :)
ale mam zaległości forumowe , ale obiecałam sobie że się ogarnę i nadrobię wasze posty.
nusia mój Piotrek tak płacze i marudzi od dwóch dni ...
Dziewczyny , widzę że tu spotkanie było forumowe, niestety Nas ominęło ale na następnym będziemy obowiązkowo. Fajnie byłoby Was wszystkie poznać w realu:)
Co do bioderek basieniek - mieliśmy jak mały maił 3 tygodnie.
Piotrek przybrał na wadzę w 4 tygodnie kg i teraz waży 4850 wiec już całkiem całkiem sporo:) .Na wizycie Pani doktor zauważyła sine paznokietki u nóg i rąk. Dostaliśmy pilne skierowanie do kardiologa na Polanki. Na szczęście okazało się ze to nic groźnego.
zmykam bo mały znowu marudzi.
Nareszcie jestem :)
ale mam zaległości forumowe , ale obiecałam sobie że się ogarnę i nadrobię wasze posty.
nusia mój Piotrek tak płacze i marudzi od dwóch dni ...
Dziewczyny , widzę że tu spotkanie było forumowe, niestety Nas ominęło ale na następnym będziemy obowiązkowo. Fajnie byłoby Was wszystkie poznać w realu:)
Co do bioderek basieniek - mieliśmy jak mały maił 3 tygodnie.
Piotrek przybrał na wadzę w 4 tygodnie kg i teraz waży 4850 wiec już całkiem całkiem sporo:) .Na wizycie Pani doktor zauważyła sine paznokietki u nóg i rąk. Dostaliśmy pilne skierowanie do kardiologa na Polanki. Na szczęście okazało się ze to nic groźnego.
zmykam bo mały znowu marudzi.
Ja też byłam o mały włos od tego żeby się popłakać na listach do M.
Swoją drogą fajny film
Dziewczyny powiedzcie mi jak u was było z obolałym kroczem po porodzie?? jak długo czułyście dyskomfort??
Mam trochę stracha, miałam 5 szwów i 5 zdjęła położna po 7 dniach na klinicznej. Niby miałam bardzo elastyczne krocze ale obrzęk był. Teraz jeszcze czuje obcieranie jak chodzę. W środę mam wizytę kontrolną. jakaś masakra...
Swoją drogą fajny film
Dziewczyny powiedzcie mi jak u was było z obolałym kroczem po porodzie?? jak długo czułyście dyskomfort??
Mam trochę stracha, miałam 5 szwów i 5 zdjęła położna po 7 dniach na klinicznej. Niby miałam bardzo elastyczne krocze ale obrzęk był. Teraz jeszcze czuje obcieranie jak chodzę. W środę mam wizytę kontrolną. jakaś masakra...
o wlasnie chcialam napisac o pieluchach, ja polecam dada, mloda uzywa, tylko wlasnie prod.do 5 jak jestesmy w pl, wiec Blanka juz za duza, ja sie teraz 3mam pampersow, ale w Uk sa inne, i teraz uzywam 4 dla Nell i 5plus dla Blanki, baby dry, albo activfit- pl to chyba premium care. w uk mam duzo promocji i za 2 jumbopaki place 20£ i jest ok, mleko dla Blanki i Nell, Blanka tez nie mlekowa normalnie, wiec duzo schodzi...ale plus mloda nie nosi w dzien pieluchy, tylko na noc i na drzemki, i na spacer, a w domu bez pieluchy i nocnik...
ach dziewczyny, dostaniemy paszport, juz do nas idzie super...b.ciesze sie z tego powodu...ma czekac 3-4 dni, hurra, jak mam ulge...
ja tez przeszlabym sie na listy do m...ale tu nie graja...ale moze w pl uda nam sie wpasc, choc chce maz mnie wziac na narty na kaszuby, abym po prawie 3 latach znow stanela na nartach...bo bylam na nartach miesiac przed odgryciem ze jestem w ciazy z Blanka, pozniej urodzilam i nie bylam w stanie zostawic malej , maz sam lecial do norwegii na narty...jak mala miala 4 tyg., a pozniej znow bylam w ciazy hihi...
ja w gda nie mieszkam juz ponad 7 lat i nowych dzielnic w ogole nie znam, wiekszosc znajomych najdalej od mpjego domku mieszka na morenie...ja stacjonuje zawsze na przymorzu i moje trasy spacerowe to glownie pas nadmorski i sopot...
ach dziewczyny, dostaniemy paszport, juz do nas idzie super...b.ciesze sie z tego powodu...ma czekac 3-4 dni, hurra, jak mam ulge...
ja tez przeszlabym sie na listy do m...ale tu nie graja...ale moze w pl uda nam sie wpasc, choc chce maz mnie wziac na narty na kaszuby, abym po prawie 3 latach znow stanela na nartach...bo bylam na nartach miesiac przed odgryciem ze jestem w ciazy z Blanka, pozniej urodzilam i nie bylam w stanie zostawic malej , maz sam lecial do norwegii na narty...jak mala miala 4 tyg., a pozniej znow bylam w ciazy hihi...
ja w gda nie mieszkam juz ponad 7 lat i nowych dzielnic w ogole nie znam, wiekszosc znajomych najdalej od mpjego domku mieszka na morenie...ja stacjonuje zawsze na przymorzu i moje trasy spacerowe to glownie pas nadmorski i sopot...
malinowa mandarynko
Multikino Baby
W ramach Multikina uruchomione zostały seanse dla matek i ojców z małymi dziećmi (do roczku). Okazja obejrzenia premier filmowych oraz nadrobienia zaległości kinowych dla tych, którzy mają niemowlaka w domu. Dźwięk przyciszony, światło stonowane, miejsce do przewijania niemowląt. Bilety w cenie 15 złotych
no to kto ze mną pójdzie??
Multikino Baby
W ramach Multikina uruchomione zostały seanse dla matek i ojców z małymi dziećmi (do roczku). Okazja obejrzenia premier filmowych oraz nadrobienia zaległości kinowych dla tych, którzy mają niemowlaka w domu. Dźwięk przyciszony, światło stonowane, miejsce do przewijania niemowląt. Bilety w cenie 15 złotych
no to kto ze mną pójdzie??
mamy 3 setki postów, więc zapraszam do nowego wątku :)
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieci-wrzesien-pazdziernik-2011-34-t288779,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieci-wrzesien-pazdziernik-2011-34-t288779,1,130.html