Widok

Mamusie jesienno-zimowe 2007 :) [9]

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Nowy :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak. Czas dodać datę.
My pewnie też niedługo przejdziemy na lżejszą gondolkę. ;)

Musieliśmy zmienić fotelik do samochodu, bo z tego półleżącego Mateuszowi już nóżki za bardzo wystawały. ;)

Rosną te nasz dzieciaki jak na drożdżach.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie.... a niby do 13kg sa te foteliki:/ moj maly tez sie robi za duzy, no ale jeszcze sam nie siedzi wiec nie mysle na razie o zmianie fotelika. a jak wasze maluszki? juz siedza?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kuba pnie się jak może, sam się jeszcze nie podniesie, ale sadzam do na swoich kolanach tak, że opiera się plecami o mnie, czasem na chwilkę posadzę go podtrzymując pod ramionami, lubi siedzieć i protestuje jak go po kilku sekundach kładę na plecach :) Fotelik też zmieniamy, bo Mały się już nie mieści, kupimy taki, żeby można go było ustawić w pozycji półleżącej :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czyli ten następny bo tak można z nimi robić
ale babki narzekaja na te foteliki pierwsze te do 13kg:)
ale ja jestem ostatnio zalatana dziś uzgadnialiśmy z elektrykiem kontakty i hydraulik:)
tak wię piri może już niedługo wspólny spacerek

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dziś zamontowaliśmy na wózku spacerówę. Jutro inałguracja ;-).

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nooo ja pierwszy raz zamontowałam 2 tyg temu ale przyszła zima więc odmontowałam a teraz mam znowuod poniedziałku:)
synio dzielnie zniósł szczepienie
dziewczyny jak podajecie gluten??? bo od 5 miesiąca trzeba podawać dawke ekspozycyjną:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja powożę w foteliku, który zakładam na stelaż :) Fotelik jest rozkładany całkowicie na płasko, więc nie ma obciążenia na kręgosłup. Chociaż może jutro wyjadę z gondolką, bo jest ładna, a szkoda żeby stała nieużywana.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaki
wypytywałaś kiedyś o alergologa... my bylismy wczoraj u doktora Andrzeja Marka i jestem bardzo zadowolona z wizyty - to ten lekarz, którego polecały forumki :)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też u niego byłam. Również byłam bardzo zadowolona. Niedługo planujemy kolejną wizytę, bo mamy jeszcze parę wątpliwości.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
K@juta, ja czekam z glutenem do końca 5 miesiąca, Kuba jest już tylko na butli i chcę gluten uzgodnić z pediatrą na szczepieniu. Zastanawiam się też co z witaminą D.. Czy jak jest już tylko butelkowy to mu podawać i ile...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale pustki, cicho jak makiem zasiał :)))

dziewczyny, czy możecie polecić lokal/restaurację w Gdańsku, gdzie warto wyprawić chrzciny? Tak żeby była kameralna atmosfera, dobre jedzenie, miła obsługa, no i przystępne ceny?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja robiłam chrzciny Maksa w Lucynce we Wrzeszczu. Było całkiem miło.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a gdzie ta Lucynka, bo nie kojarzę :) ?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i jaki koszt:)?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To jest na ul. Lellewela. Wybór padł na tą restauracyjkę bo jest bardzo blisko naszgo domu i kościoła, więc wszędzie sobie dreptaliśmy na piechotkę.
Ul. Lelewela jest w okolicy placu Komorowskiego, jeśli komuś to coś mówi. Za zestaw obiadowy płaciliśmy 55 zł/os, a do tego kawa, soki i woda do oporu. Tort mieliśmy własny. Było nas tylko 11 osób, więc mieliśmy stół w osobnej sali, tzn. w takim załamaniu sali, gdzie nikt nam nie przeszkadzał. Stół był ładnie ustrojony, jedzenie podobno dobre - nie wiem bo jestem na diecie i jadłam coś innego niż wszyscy, ale nikt się nie skarżył.
Jak dla nas lokal stanął na wysokości zadania. Zależy kto czego oczekuje.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
piri zalecają 2-3g glutenu i ja tak podaję małemu nic nie jest:)
my mamy podwyższoną dawkę wit D do 5 kropli ponieważ doktor zaniepokoił się miękimi kośćmi potylicy tak przez 2 tyg a potem 2 krople do następnego szczepienia i zobaczymy
ja jeszcze swojemu daję cycka i do tego 2 razy buitlę
ah ciekawe ile tak jeszcze małego będę karmiła
ale daję mu już kaszkę i jabłka i bananika i ziemniaczki i marcheweczkę i bardzo wszystko lubi:)
aż cały się trzęsie jak widzi że ide z jedzonkiem

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
k@juta, super, że tak zdrowo chowa Ci się synuś! Bardzo dobrze, że mu apetyt dopisuje, nie ma nic radośniejszego dla mamy jak widzi, że maluchowi dopisuje zdrówko!

zaki, dzięki za namiary, zrobię rozeznanie w Lucynce, bo z Twojego opisu wynika, że lokal godny polecenia :) aaa, napisałam do pana Maziarza w sprawie sesji i czekam na odpowiedź ;-)

dziewczyny, a o co chodzi z tym glutenem?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przez 2 miesiące podaję się tzw.dawkę ekspozycyjną to jest 2-3g dziennie aby dziecko powoli się przyzwyczajało i ja np dodaję kaszke manną do papeczek:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja Nataszka ma alergię na białko mleka, więc i jej dieta będzie później rozszerzana niż to się robi w przypadku dzieci tolerujących wszystko. Na pewno nowe pokarmy będziemy wdrażać pod okiem alergologa, więc i o ten gluten go zapytam :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my wyprawialismy chrzciny w restauracji Barracuda na ul.Piwnej w Gdansku, koszt obiadu czyli zupa + drugie danie + deser + kawa, herbata, sok =42 zl. chrzciny mielismy w lipcu.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ooo, Piwna mi odpowiada, jeżeli chodzi o lokalizację, bo na chrzest chciałabym wybrać jeden z kościołów położonych na Starym Mieście. Dzięki!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie ma za co :)) my mielismy chrzest w sw. Mikolaju :))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha i ten koszt byl w lipcu 2007 i nie wiem jak jest teraz

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej

Widzę, że jesteście w trakcie planowania chrzcin albo już po. Nas też niedługo czeka ta uroczystość - dokładnie 20 kwietnia.
Kurde przez tą ciągle zmieniającą się pogodę mam problem z dobraniem ciuszków dla Mateusza. Po cichu mam nadzieję, ze będzie ciepło. ;)
Zresztą mam wrażenie, ze wszędzie więcej ciuszków jest dla dziewczynek i to o wiele ładniejszych niż dla chłopców.
W Akpolu widziałam cudne sukieneczki do chrztu ;) jakby ktoś był zainteresowany.
Co prawda w końcu udało znaleźć mi się kreację dla synka - wystąpi w ten dzień na niebiesko ;)ale zajęło mi to trochę czasu.

Eliza wybrałaś już konkretny termin na chrzciny??

Kajuto pochwal się zdjęciami z chrzcin Kubusia, bo chyba tego jeszcze nie zrobiłaś??
Fajnie, że Twój synek tak wszystko wcina. Nasz po jabłku miał wzdęcie, tak więc na razie zaprzestałam kulinarnych eksperymentów na brzuszku Mateuszka.

Ale dziś beznadziejna pogoda. Jakoś tak mglisto :(
Ale i tak spacer nas nie ominie. ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sysia
macie termina chrztu ustalony w dzień, kiedy Natusia skończy 4 miesiące :)

my imprezujemy 8 czerwca, w przyszłym tygodniu chcemy pojeździć po lokalach, zorientować się w cenach, no i zarezerwować jakiś. Trzeba się spieszyć, bo to już czas ślubów, więc wybór i tak pewnie będzie ograniczony.

a u nas dzisiaj była pogoda w sam raz na spacer. Miałam przynajmniej chwilę na poczytanie książki, bo Nataszka spała, a ja zasiadłam na osiedlowej ławce - przyjemne z pożytecznym :)

ale jazda, wiecie, czasami tok rozumowania dzieci dla nas dorosłych jest nieodgadniony...Nataszka po długim czasie picia mleka z butelek Tommee Tippee wczoraj się zbuntowała i za cholercie nie chciała jej wziąć do buzi :( piła kilka razy mleko z butelki Canpolu, ale to jakiś czas temu i niedługo, bo smoczek się nieodpowietrzał, więc z niej zrezygnowaliśmy, a teraz musieliśmy się z nią przeprosić, bo tylko z niej chce pić...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa, ja już wiem, że kreację dla Natusi kupię w Wójciku. Jest tam ogromny wybór okoliznościowych sukieneczek, więc jednego czego się obawiam, to to, że nie będę mogła się zdecydować na konkretny model... można oczopląsu dostać ;-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sysia
a Ty gdzie kupiłaś ciuszki dla Mateuszka?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Wójciku w Wejherowie niestety nie znalazłam fajnych męskich ciuszków. Kupiłam je w końcu w takim małym sklepiku z art dla dzieci.

Dla dziewczynek są extra kreacje na chrzest. ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sysiu to prawda niestety nasze chłopaki mają mniejszy wybór w ciuszkach:) z drugiej strony chyba wtedy wogle nie mogła bym sie zdecydować na ciuszki bo i tak jest tyle pięknych że szok
ja mam mało zdjęć z chrzcin ponieważ robiła moja siostrzenica no i wyszły jej tak sobie dopiero się uczy ale prześlę ci na meila fotkę Kubusia ze mną jak był ubrany ale czapka ledwo ledwo:)
aaa no i młody waży 7045:) ale się dziś w końcu pogoda sklarowała i jak byłam na spacerku pięknie świeciło

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
URL=http://imageshack.us]image


obecny Kuba
dziewczyny wklejajcie swoich maluchów dawno nie pokazywałyście

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo widzę że chyba już poszłyście spać:)
kurcze a ja w dzień za bardzo nie mam jak siąść:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale urósł! Świetnie wygląda w tym misiu, taka mała przytulanka :) A do tego śliczny aniołek! Może jutro coś skonstruuję jeżeli chodzi o fotki, a póki co katuję cycki odciąganiem, inaczej o tej godzinie na pewno by mnie tu nie było...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za zdjęcie. Kubuś ślicznie wygląda w białym.
Synek jest podobny do Twojego męża. Oglądałam Waszą relację na Weselniku ;)

Oczywiście, że się umówimy. Będę podjeżdżać do Was do Redy. ;)albo Wy do mnie do Wejherowa ;)

W ogóle śmieszna rzecz: Mateusz odkrył swoje nóżki. Podnosi je wysoko i łapie ja rączkami. Potrafi w ten sposób ściągnąć skarpetkę.

Ja się cieszę bo wreszcie moja waga się ruszyła w dół. Przez ostatni tydzień schudłam 2 kg. To dzięki naszym intensywnym spacerkom. ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jakie wózki kupiłyście ?? i czy jesteście z nich zadowolone??
jakie mają ewentualnie wady, zalety

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perełko ja mam drivera i jestem generalnie zadowolona tylko to duży wózek i dużo miejsca zajmuje ale ma świetne koła do jazdy terenowej

sysiu ja też juz czekam jak Kuba odkryje swoje nogi:)
a jeżeli chodzi o podobieństwo niesty to kopia taty nawet od pasa w dół:)

a dziękuję Elizo fatycznie on jest strasznym przytulakiem:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
k@juta, to nawet bardzo dobrze, że Kubuś jako mężczyzna jest podobny do swojego tatusia, a zwłaszcza jego dolne partie ciała :)))) ale, że co? że już są identyczni? hehehe :)))))

my się zdecydowaliśmy na wózek Mutsy wersja Joey ze stelażem 3raider, i fotelik Prima Mutsy wersja Traveller firmy Play, z możliwością zakładania go na stelaż wózka. Jestem bardzo zadowolona i z wózka i z fotelika (spacerówki jeszcze nie używałam, bo Natusia jest za mała). Wózek prowadzi się jedną ręką z uwagi na skrętne przednie koła (w sumie to trzykołowiec, ale z przodu ma dwa podwójne koła, które leżą blisko siebie, co powoduje, że wózek jest zwrotny). Przednie koło, a raczej koła,blokuję, gdy jeżdżę po wertepach i znowu sunie jak strzała ;-) Koła wózka ściąga się jednym ruchem (ja ściągam jedno, aby schować stelaż do bagażnika samochodu, bo w sumie nie zabieram go do domu, a znoszę samą gondolkę lub fotelik i montuję już na dworzu. Nie muszę przez to tachać całego wózka :)). Oparcie fotelika reguluje się w trzech pozycjach, od zupełnie płaskiego po typowo siedzące. To że jest możliwość ułożenia płaskiego pozwala mi na bardzo częste wożenie Smerfeci właśnie w foteliku, zwłaszcza gdy jedziemy na zakupy - mała w samochodzie w foteliku, a potem fotelik na stelaż i już powożę ją po sklepie :) nie muszę dodatkowo wozić gondolki, dla mnie rewelka! Lubię ten wózek, jazda nim sprawia mi naprawdę wiele przyjemności. O pozostałych parametrach wózka poczytaj np. na allegro, ja już nie będę się rozpisywała, bo jest tego sporo i mogłabyś się zanudzić ;-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Roan Marita

Zalety:

- przestrzenna gondolka
- łatwy w prowadzeniu
- pompowane amortyzowane koła - dzidziuś nie czuje wybojów
- doskonały na dalekie spacery, niekoniecznie po hipermarketach lub chodnikach czy ulicach ;)tzn fajnie się nim jeździ po lesie, plaży itp.
- przystępna cena
- znakomity wózek do prowadzenia przez wysoką osobę, ;) my z mężem jesteśmy wysocy i kupując wózek musieliśmy brać to pod uwagę,

Wady:
- dość ciężki, aczkolwiek można się przyzwyczaić, ;) ja znoszę albo czasami ściągam go z 2 piętra,
- zajmuje dużo miejsca w bagażniku, ale się mieści ;)

Mamy go od listopada i szczerze mówiąc nie zamieniłabym go na inny model. Przez ten czas tylko raz złapaliśmy gumę ale nowa dętka to koszt ok 7 zł.

Na forum chyba jeszcze Dziób ma Roana ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no własnie rozważam Roana, a powiedz czy już rozważasz to że kupisz spacerówkę inną lżejsza??
i czy tym wózkiem spokojnie mozna jeżdzić w sklepie, czy nie jest zbyt duży??
no i czy ta budka się tak hałaśliwie składa??

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perełka napisał(a):

> no własnie rozważam Roana, a powiedz czy już rozważasz to że
> kupisz spacerówkę inną lżejsza??
> i czy tym wózkiem spokojnie mozna jeżdzić w sklepie, czy nie
> jest zbyt duży??
> no i czy ta budka się tak hałaśliwie składa??
>
>


Po sklepie spokojnie. Jest zwrotny i łatwo można nim manewrować.
Budka wydaje taki śmieszny odgłos ale szczerze Mateusz ani razu się nie obudził. Musisz wypróbować czy Cię to wkurza czy nie.
Spacerówkę lżejszą kupię jak Mateuszek zacznie chodzić.
Na pewno całe lato przejeździmy tym.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a kupiłaś nowy tak??
ja zastanawiam się czy nie kupić używanego, bo fakt można zaoszczędzić połowę kaski, właśnie miałam ten wózek kupić z full wyposażeniem od koleżanki za 550 zł, ale w ostatniej chwili zrezygnowała ze sprzedaży, a tak się nastawiłam:(
no bede musiała go obejrzec w sklepie i przetestować

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co tam, wkleję zdjęcie Nataszki :))) jeszcze trochę i jak zacznie mówić, to mnie pogoni z tym aparatem, ale nie mogę się oprzeć jej małemu dużemu urokowi ;-)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dostaliśmy nowy od dziadków. ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliza śliczne zdjęcie ślicznej dzidzi ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kajuta, mam pytanko. Jak podajesz małemu gluten? Do marchweki, czy do mleka? Ja karmię piersią, choć nocne mleko zawsze ściągam. I nibi mogłabym do mleka, ale słyszałam ze kaszę manny się gotuje.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękujemy za komplementy :)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to w górę...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś pobudka była o 5 rano. Potem 1,5 zabawy, 30 minut drzemki i znowu zabawa. Normalnie jestem nieprzytomna.

Pytanko: czy Wasze dzieciaczki też próbują już pełzać??
Jak kładę synka na brzuszku to on podnosi wysoko pupę próbuje podciągnąć kolana a potem się odpycha z całej siły.
Jak go położę z kolei na pleckach to zaczyna wierzgać nóżkami z całych sił. W ten sposób potrafi obrócić się o 90 stopni ;) i ściągać skarpetki przy okazji ;)

W ogóle już nasze ząbki widać na maksa. Ulubiona zabawa Mateusza to upolować mój palec a potem wsadzić go sobie do buzi i celować w niego zębami. Potrafi już nieźle ukąsić. ;)

Macie jakieś ulubione zabawy z dziećmi??
Bo my lubimy bawić się w "akuku" i w oglądanie bobasa w lustrze. ;)

Załączam aktualne zdjęcie Gryzonia ;)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co to za śliczny młodzieniec! na gryzonia nie wygląda :))) ale na kochaną maskotkę już tak ;-) i wszystkie nasze pociechy ze smokami :) Nataszka też lubi, ale zazwyczaj jak robi się senna, wtedy nie ma zmiłuj się i latanie do wypadającego smoka murowane!

Nataszka leżąc na pleckach również wierzga jakby jechała na rowerze, a na dodatek jakby ktoś ją gonił... skarpetki gubi bardzo często i jej pozycja też ulega zmianie, po kilku minutach nigdy nie znajduje się w tej wyjściowej ;-) W jej buzi ląduje zazwyczaj pieluszka, lub zabawka szmacianka-przytulanka, albo po prostu rączki. Robi to już nałogowo i namiętnie :) Lubi zabawę idzie rak nieborak i jak na damę przystało przeglądanie się w lustrze, oraz kizi mizi, która polega na tym, że delikatnie łaskoczę ją swoimi włosami po twarzy. Aaa, no i cmokanie w brzuchol lubi... Z zabawek preferuje te, które wydają dźwięki, upodobała sobie grającą zebrę Fishera, a do snu musi grać karuzela ;-)

teraz sobie śpi, a do południa zaliczy jeszcze jedną drzemkę. Gdzieś pomiędzy tym będzie czas na leżenie na brzuchu, czego nie znosi, ale staram się chociaż kilka razy dziennie na chwilę kłaść ją w tej pozycji. Podnosi przy tym rączki, co powoduje, że traci równowagę i ląduje na plecach... zawsze znajdzie sposób, żeby nie leżeć na brzuszku :)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękujemy ;)

My też mamy tą zebrę. Jest super. Mateuszek na jej widok szeroko się uśmiecha. Czasami udaje się mu ją włączyć. Ale jest wtedy zdziwiony. ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sysia, mój Mały też chce już pełzać, nawet raz mu się udało :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
boskie te wasze maluchy! :))

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka kiedyś nie lubiła leżeć na brzuszku. Teraz jak kładę ją na plecki, to ona myk i już na brzuszku leży;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
piri
uśmiech Twojego milusińskiego jest zabójczy!!!Taki radosny i śliczny maluch, że wzroku nie można oderwać!

nieee, cała porcja mojego odciągniętego mleka wylądowała na podłodze :( a tak się staram, żeby je jak najszybciej zmagazynować, aby starczyło Natusi do skończenia przez nią 6 miesięcy, przy założeniu, że będzie je piła 2 razy dziennie... mam już ze 2 litry, więc muszę się jeszcze odrobinę postarać.

basiu, pochwal się Julcią, ona jest taka słodka :))) no i reszta mamuś oczywiście też :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maksio opanowuje nową sztukę - wkładanie stópek do buzi :)))

image


image

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, ale akrobata! i już uwodzi spojrzeniem, superowy jest Twój maluszek!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliza, moge podesłać ci zdjęcia Julki?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnie!!!!!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a to Julcia Basi :)))

image

ale wesoły aniołek, śliczna panienka!!! Nic tylko patrzeć i patrzeć...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a te uszy są boskie!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wysłałam jeszcze 4 inne. Dzięki za pomoc.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i druga odsłona :)))))))

image

image

image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahaha, ale suuuper zdjęcia!!! Pięknotka na każdym wygląda inaczej ;-)
a fotka z umorusaną buzią jest the best! Rewelka!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcheweczka jest smaczniutka, wsuwa ją równo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszę reanimować nasz wątek, bo już podupadł :)

jej, jak pomyślę, że zostało mi 2 tygodnie macierzyńskiego to mi smutno, że jest taki krótki i tak szybko mija :( na szczęście mam część urlopu z porzedniego roku, no i cały z tego, plus kilka dni z tytułu innych okoliczności, ale to i tak za mało...zresztą ile by nie było to zawsze będzie mało... Co by się nie działo do pracy wrócę nie wcześniej niż we wrześniu, gdy Natusia będzie miała skończone 8 miesięcy. Jak dla mnie to stanowczo za wcześnie, ale nie mam wyboru :(

ale co tam, na razie o tym nie myślę! Kupiłam za to mojej Nataszce śliczną kurteczkę, chociaż musiałam trochę się nachodzić. Dużo jest cudnych ciuszków, oczy latały mi dookoła głowy i musiałam się powstrzymywać przed zakupem kolejnej pary spodenek. Kurteczek był za to mniejszy wybór stąd musiałam odwiedzić kilka miejsc, ale udało się trafić na małe cacko :)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do góry ;)

Ale beka dziś u mnie po osiedlu spacerowała świnka z małymi prosiaczkami. Urwała się z jakiegoś gospodarstwa. ;)Akurat wracaliśmy ze spaceru.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliza- ja niestety wracam do pracy 26 maja :(
Aż mnie dreszcze biorą jak o tym pomyślę.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wkleję Wam troszkę mojego Matiego, bo dawno nas tutaj nie było.

image

image

image

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też wracam do pracy 26 maja, ale wtedy Maksio będzie miał już ponad 7 miesięcy.
W związku z tym, ze czas ten zbliża się nieubłaganie, zaczynamy się przyzwyczajać do butli. I tu niespodzianka, mały nie chce pić. Awentu wogóle nie toleruje. Tomy Tipple trochę ciągnie, ale odbywa się to tak po woli, że w połowie karmiena mleko jest już zimne i mały nie chce dalej pić. Jutro będziemy próbować z niekapkiem, ale marnie to widzę. Jak tak dalej pójdzie to będziemy dzicko karmić łyżeczką :(

Pam pytanie do dziewczyn, które już dokarmiają swoje pociechy czym innym niż mleczko. Tą na przykład marchewke to ze słoiczka dajecie, czy same gotujecie. A jeśli tak, to gdzie ją kupujecie. Czy nie boicie się że to jakieś przy autostradzie rosnące marchewki.
Tak się przymierzam do dania małemu czegoś jeszcze i się zastanawiam.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja najczęściej daję ze słoiczka, na początek gerbera, bo są najmniejsze. A jak chciałam zrobić sok marchewkowy to kupiłam marchewkę w sklepie ze zdrową żywnościa na Partyzantów we wrzeszczu. Ale widzialam, że mają też w galerii bałtyckiej też w skklepie ze zdrową żywnościa.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A gdzie dokładnie na Partyzantów jest ten sklep? JAkoś nie mogę skojarzyć.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniu
Mati jest boski! A taki uśmiechnięty to już w ogóle :))) Prześliczny młodzieniec...

jej, ja się obawiam powrotu do pracy, ale jak już pisałam, każdy czas nie będzie odpowiedni i już! Teraz o tym nie myślę, cieszę się chwilą!

robiłam dzisiaj porządki w szafie, selekcjonowałam już te za małe i tak jakoś zakręciła mi się łezka w oku...dopiero co Natusia przyszła na świat, a teraz już gaworzy od rana do wieczora, śmieje się w głos :))) ale ten czas ucieka, a proporcjonalnie za tym przybywa miłości, chociaż nie wiem czy można jeszcze bardziej kochać...ale mam nostalgiczny nastrój!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak idziesz od manhatanu to po prawej stronie jakieś 100-150 metrów od McDonalda. Ja tam kupowałam marchewke.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajne te wasze maluchy:)i jedno "uderza"w tych zdjęciach - wszystkie takie szczęśliwe wszytskie:))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mnie urzekło to zdjęcie :))) moja mała wiosenka...

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliza śliczna ta Twoja panienka. Ja dziś walczę z przeziębieniem Julki. Kicha i kaszle i ma stan podgorączkowy. Rozmawiałam z lekarką i jutro do niej idziemy. Mam nadzieję,że nie skończy się na antybiotyku.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękujemy Basiu za ciepłe słowa :))) to baaardzo miłe!

w sumie ta pogodna teraz jest strasznie zdradliwa i trzeba być czujnym. Trzymam kciuki, aby Julcia do jutra doszła do siebie, a wizyta u lekarza była tylko i wyłącznie profilaktyczna!

Natusia dzisiaj przy kąpieli tak siarczyście się śmiała, że aż mi się serducho radowało :) w takim małym ciałku tyle entuzjazmu i euforii :)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny
kurcze ja wogle nie mam czasu przez mojego nicponia i nie zaglądałam już do was chyba ze 4 dni
na początku wszytkie wasze dzieciaczki piękniutkie z dnia na dzień coraz dojrzalsze:)
mój młody odtatnio coś szaleje w nocy wstaje np.o 2 i prawie dio 4 nie śpi po czym śpi do 8 i dopioero na spacerku zasypia a ja nie mam nawet chwilki żeby się kimnąć bo jak wracam to młody już wstaje dlatego wieczorkiem idę szybko spać
wczoraj młody jakiś kropek dostał nie wiem od czego a wogle to się martwię że za słobo wit.D przyswaja
ja dopiero od września prawdiopodobnie wracam bo koleżanka zwalnia nianię
mój już na plecach tyłek strasznie podbija a na brzuchu stara się ttyłek podnosi ć i tak jakby czołgać:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O kajuta, fajnie ze jestes. Ty pisalas kiedys o glutenie. Dajesz malemu? Jeżeli tak to w jakiej formie?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basiu daję
np.w zupce i podgrzewam albo w kaszce i też podgrzewam bo wystarczy 2 min
ale ja daję niecałe pół łyżeczki

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co dokładnie dajesz?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie mam pomysłu bo karmie piersią, ale Julka dostaje już abo marchewke albo jabłuszko. Może tam to dodam. Tylko co? Zwykłą kasze manny.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bj, w poradniku żywieniowym jest o kaszce mannej, więc możesz dodać 2-3g/100ml jedzenia, w tym wypadku do marchewki :) Powodzenia, ja dopiero po 22 kwietnia będę wiedziała jak to zrobić w przypadku Kuby :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to ja wiem. Dostałam taką ściągę od lekarki. Tylko ciągle zastanawiam się jak ugotować pół łyżeczki kaszki.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kupiłam kaszkę taką co się nie gotuja ale ona jest z mlekiem modyfikowanym i nie wiem czy takiej też tylko pół łyżeczki. Ale dziś idę do lekarza bo mi się Julka przeziębiła to się wypytam. Tylko że lekarka nasza taka starsza i nie wiem jak do nowości podchodzi.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bj a podajesz Julci Cebion (witamina C)
?? Nasza pediatra poleciła nam, aby podawać go młodemu jak ktoś w domu jest chory albo on sam.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podaję. I jeszcze nasivin do noska. Paskudnie kaszle moja kruszynka. Boję się żeby nie skończyło się antybiotykiem.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojej !!! To nieźle Julka Ci się zaprawiła.
Mateusz miał już katar ale kaszlu na szczęście nie.

Z takich starych sposobów na przeziębienie dziecka to ja mogę polecić nacieranie stópek olejkiem kamforowym.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basiu spokojnie teraz taki sezon
poza tym mojej znajomej córa to tak przechodzi ząbki jakby zakatarzona była marudna i temp:)
a ja małego do bujawki wsadziłam i mam w końcu czas posiedzieć przy kompie:)
Basiu dokładnie wrzuć pół żyżeczki kaszki przed podgrzewaniem marchewy podgrzewaj marchewę i mieszaj:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dajesz taka zwykła manna czy jakas dla dzieci specjalna? Własnie wróciłam od lekarza. Na szczęście to tylko przeziębienie. Mamy obserwowac, płukać nosek sterimarem, dawać fenistil i nasivin do noska.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zwykłą manna błyskawiczną:)
moja koleżanka naciera jeszcze oil olbasem:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaraz wstawię dzisiejszego Kubusia bo robiłam mu zdjątko
a mam teraz fajnie młody poszedł spać:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny
co dziś zalatane jesteście:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny uwazajcie z nasivinem do noska , mozna maksymalnie dziecku dawac go 3 dni po rzad .

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co małemu coś się stało??

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie minal mu katar tylko wydzielina zatrzymala sie w gornych partiach nosa i maly nie mogl prawie oddychac, poszlam do innego pediatry i kazala natychmiast odstawic nasivin, teraz tylko odciagam Bartkowi gruszką "smarki" i nawilzam sterimarem i jest ok.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam newsa. Maksio się dziś obrócił z plecków na brzuszek. Przymierzał się do tego cały dzień. Próbował się przekulać, ale nie wiedział co zrobić z tą rączką pod spodem i strasznie go to denerwowało. I w końcu myk, sam nie mógł wyjść ze zdziwienia jak to zrobił. Ciekawe, bo z brzuszka na plecy nie umie się jeszcze obracać, a podobno to łatwiejsze ;-))

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka najpierw nauczyła się przewracać z brzuszka na plecy (miała wtedy 4 miesiące). Przewróciła się może ze 2-3 razy i koniec. A jakiś miesiąc temu zaczęła przewracać się z plecków na brzuszek i robi to ciągle. Jeden ruch i już jest na brzuszku. A kiedyś darła się jakby ją ze skóry obdzierano jak ją na brzuszek kładłam. Teraz uwielbi to robić. A w drugą stronę nie chce!!
Także gratulujemy Maksiowi a mamie radzimy uważać bo może mu się to strasznie spodobać. A ciężko ubiera się dziecko leżące na brzuszku!
A jeśli chodzi o nasivin to wiemy, że trzeba krótko stosować, nawet na ulotce jest, ale lakarka też mówiła. Ale dzięki za zainteresowanie.
Kajuta, chciałam kupić tel olbas, co go twoja koleżanka używała, ale on jest od roczku. Ale kupiłam pulmex. Super sprawa. Julce od razu lepiej się oddycha. On jest po 6 miesiącu. Julce brakuje więc tylko 4 dni, więc kupilam.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulujemy Maksikowi i czekam na postępy mojego zbira:)
Basiu znajomej córa ma 8 miesięcy i lekarka nic nie wspominała że nie może i małej na prawdę o wiele lepiej się oddychało tak więc może trzeba wybróbować, ale jak znalazłaś inny lek to też fajnie się dowiedzieć:)
ale ja się cieszę bo nasze maluchy już są w taki wieku że idzie im jakoś pomuc w przeziębieniach można już cokolwiek stosować:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No u mojej to się dziś okazało, że to nie przeziębienie tylko wirus. Więc leku na to nie ma. Można tylko płukać nosek i czekać aż przejdzie. No i obserwować, żeby nie było gorzej.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Oszczędzanie - jakie macie sposoby? (110 odpowiedzi)

Ponieważ niedługo rozpoczynam urlop wychowawczy, przyjdzie nam żyć przez pewien czas z jednej...

Czy ktoś korzystał z pomocy psychoterapeuty? (63 odpowiedzi)

Czy ktoś korzystał z takiej pomocy i może polecić? Ja próbowałam dwa razy, u dwóch różnych osób,...

POMYSŁY NA PRZYJĘCIE TYPU BABY SHOWER - tak na szybko (5 odpowiedzi)

Dziewczyny brała któraś z Was w takiej imprezce? dziś pod wpływem chwili zaprosiłam sąsiadkę...

do góry