Widok
        
    
    
    Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.12 :)
                                    
                                    
                                                                
                    ***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
4.07 fita1 - córcia Gaja :) Szpital Wojewodzki
7.07 gwiazda - synek Mateuszek :) Szpital na Zaspie
8.07 zielonakoniczynka
10.07 papciunio
11.07 kk - synek :)
11.07 mjakmama - córeczka Emilka Szpital na Zaspie
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 yecath - synek Wojtuś, szpital w Wejherowie
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie albo na Klinicznej
15.07 stopkrotka - synek Wiktor, Szpital na Klinicznej
17.07 Madziuska - synek :)
17.07 atta9 - synek :)
18.07 gosiaro - córeczka :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07. Agatka - córeczka :)
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 malaniunia - synek :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
27.07 dedes- bliźniaki
30.07 weronika-co-ma-bzika
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Adam, szpital na Zaspie
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 karollla - synek Konrad , Swissmed Gdańsk
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Emilka Szpital Wojewodzki albo Klinicznej
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka
13.08 panna z mokrą głową - synek!
16.08 Weronikka - synek :)
18.08 Morela - synek Mateusz, Szpital na Klinicznej
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81
05.09 Madziulka
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
16.09 Sylwia781122
17.09 Sylwia127
19.09 ta_mala_co_sposoben_dziala
20.09 AlexGDY
29.09 piggy
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=158532&c=1&k=16#fs
            
            
            
            3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
4.07 fita1 - córcia Gaja :) Szpital Wojewodzki
7.07 gwiazda - synek Mateuszek :) Szpital na Zaspie
8.07 zielonakoniczynka
10.07 papciunio
11.07 kk - synek :)
11.07 mjakmama - córeczka Emilka Szpital na Zaspie
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 yecath - synek Wojtuś, szpital w Wejherowie
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie albo na Klinicznej
15.07 stopkrotka - synek Wiktor, Szpital na Klinicznej
17.07 Madziuska - synek :)
17.07 atta9 - synek :)
18.07 gosiaro - córeczka :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07. Agatka - córeczka :)
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 malaniunia - synek :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
27.07 dedes- bliźniaki
30.07 weronika-co-ma-bzika
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Adam, szpital na Zaspie
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 karollla - synek Konrad , Swissmed Gdańsk
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Emilka Szpital Wojewodzki albo Klinicznej
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka
13.08 panna z mokrą głową - synek!
16.08 Weronikka - synek :)
18.08 Morela - synek Mateusz, Szpital na Klinicznej
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81
05.09 Madziulka
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
16.09 Sylwia781122
17.09 Sylwia127
19.09 ta_mala_co_sposoben_dziala
20.09 AlexGDY
29.09 piggy
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=158532&c=1&k=16#fs
                                    
                                    
                                                                
                    melduje sie :) 
strasznie mnie wkurza gadanie "ciąża to nie choroba" jeśli ktoś ma stresującą, mecząca prace to dlaczego nie ma pójść na zwolnienie?? a w jakiej dokumentacji lekarz kłamie wypisując zwolnienie? nie słyszałam o przypadku by pracodawca mógł zakwestionować zwolnienie??!!! Ja tam uważam że ciąża to piękny stan i warto go wykorzystać na leniuchowanie. Ja co prawda pracuje i chce pracowac jak najdłużej.
            
            
            
            strasznie mnie wkurza gadanie "ciąża to nie choroba" jeśli ktoś ma stresującą, mecząca prace to dlaczego nie ma pójść na zwolnienie?? a w jakiej dokumentacji lekarz kłamie wypisując zwolnienie? nie słyszałam o przypadku by pracodawca mógł zakwestionować zwolnienie??!!! Ja tam uważam że ciąża to piękny stan i warto go wykorzystać na leniuchowanie. Ja co prawda pracuje i chce pracowac jak najdłużej.
                                    
                                    
                                                                
                    Ja mysle ze stres w pracy to wystarczajacy powod do zwolnienia lekarskiego. Moj lekarz tez tak mysli. To sie pozniej mocno odbija na dziecku.
Przy dlugin zwolnieniu lekarz musi wyslac dokumenty do ZUSu, czy nie? Nie mniej jednak w Irlandii lekarz musi wypisac zwolnienie z podaniem jego powodu. A z klamaniem, to kilka forumek podalo tu przyklady jak to lekarze pisza nieprawde... Ja bym o to lekarza nie poprosila!
A leniuchowanie? Coz ja uwazam ze wcale nie jest zdrowe...
            
            
            
            Przy dlugin zwolnieniu lekarz musi wyslac dokumenty do ZUSu, czy nie? Nie mniej jednak w Irlandii lekarz musi wypisac zwolnienie z podaniem jego powodu. A z klamaniem, to kilka forumek podalo tu przyklady jak to lekarze pisza nieprawde... Ja bym o to lekarza nie poprosila!
A leniuchowanie? Coz ja uwazam ze wcale nie jest zdrowe...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    A propos leniuchowania, to przestrzen lotnicza w Europie sie otworzyla, wiec wyglada na to ze w sobote uda nam sie w koncu wyleciec w nasza wyczekana podroz poslubna. Wprawdzie na Sri Lance lenic sie nie bedziemy bo mamy zamiar objezdzic ile sie da, ale potem na Maledivach mam zamiar robic absolutne NIC! 
Troche sie jeszcze boje za bardzo cieszyc na wyjazd, bo z tym wulkanem to tak naprawde nic nie wiadomo, sytuacja moze sie zmienic z minuty na minute....
            
            
            
            Troche sie jeszcze boje za bardzo cieszyc na wyjazd, bo z tym wulkanem to tak naprawde nic nie wiadomo, sytuacja moze sie zmienic z minuty na minute....
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    Co do samolotow to moj Maz mial na niedziele lot,oczywiscie przebukowalismy na wtorek i tez nie wylecial wiec udalo sie 'dorwac' ostatnie 3 bilety na prom bo musial sie dostac z kolega do Norwegii bo tam pracuja i w rezultacie poplyneli we wtorek i jeszcze jechali samochodem i w sumie dzis dotarli na miejsce...spora roznica samolotem 3-4h a promem i autem dwie doby;/;/;/
Ostola napewno sie uda w koncu wyjechac ,podroz poslubna musi byc, w koncu lepiej pozno niz wcale;)
            
            
            
            Ostola napewno sie uda w koncu wyjechac ,podroz poslubna musi byc, w koncu lepiej pozno niz wcale;)
                                    
                                    
                                                                
                    No szok jak nam cala Europe zparalizowalo na tydzien. Dzieki Bogu ja sama bylam akurat w Irlandii i ominela mnie watpliwa przyjemnosc koczowania gdzies na lotnisku...
No ale tym razem MUSIMY wyleciec, bo nam sie cholerka nalezy! ;-)
            
            
            
            No ale tym razem MUSIMY wyleciec, bo nam sie cholerka nalezy! ;-)
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    No my nie moglismy po slubie, bo raz ze marzyl nam sie Wietnam a tak w lipcu pogoda nie ciekawa. A po drugie nie wypadalo zostawic gosci bo sporo sie pofatygowalo z roznych czesci swiata na nasz slub. Ale pojechalismy sobie na chwile na Mazury ze znajomymi i rodzinka, ale powiem szczerze ze ja nie odpoczelam wcale, bo bylam ciagle tlumaczem / organizatorem / pomagaczem... Tym razem mam zamiar zupelnie egoistycznie dbac TYLKO i WYLACZNIE o swoje dobre samopoczucie podczas tego wyjazdu.
A z tym czuciem sie na silach na podroz to nie przesadzajmy, ja jestem dopiero w 20stym tygodniu...
            
            
            
            A z tym czuciem sie na silach na podroz to nie przesadzajmy, ja jestem dopiero w 20stym tygodniu...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    A ja miałam pierwszy skurcze łydek - naczytałam się o tym na forum i widocznie zaowocowało... Idę do apteki po jakiś magnez, bo nie dam rady.
Ja mam osobne ćwiczenia w SR w soboty i pójdę pierwszy raz, żeby sprawdzić, czy będę chodzić. Zajęcia są płatne i to nie mało, więc jeśli nie będą jakieś wyjątkowe, to je po prostu oleje...
            
            
            
            Ja mam osobne ćwiczenia w SR w soboty i pójdę pierwszy raz, żeby sprawdzić, czy będę chodzić. Zajęcia są płatne i to nie mało, więc jeśli nie będą jakieś wyjątkowe, to je po prostu oleje...
                                    
                                    
                                                                
                    JA wczoraj zaliczyłam zajęcia na SR fajnie było położna prowadząca opowiadała kiedy przyjchać do szpitala, kiedy i z jakich wskazań robi się CC ćwiczeń nie było były tylko oddechy. Najbardziej naśmiałyśmy się jak opowiadała jakto było kiedyś że jak wchodziło się na sale porodową to słychac było tylko jeden wielki wrzask a teraz panuje cisza. 
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Stopkrotka - ja zaczynam zajęcia od maja w tej szkole :) związku z tym mam parę pytań ;) chodziłaś na gimnastykę? wszystkie zajęcia były z mężem? "zwiedziliście" szpital? ćwiczenia oddechowe są na każdych zajęciach? troszkę ich dużo;) 
a tak poza tym to już nie wytrzymuje z tymi moimi nieszczęsnymi kamieniami, dziś znów od rana miałam atak:( podobno to jest taki sam ból jak pierwsza faza porodu, aż się boje pomyśleć o porodzie przez to ;/
            
            
            
            a tak poza tym to już nie wytrzymuje z tymi moimi nieszczęsnymi kamieniami, dziś znów od rana miałam atak:( podobno to jest taki sam ból jak pierwsza faza porodu, aż się boje pomyśleć o porodzie przez to ;/
                                    
                                    
                                                                
                    hehe :) więc tak:
Na gimnastykę chodziłam, ale były to tylko jedne zajęcia typowo gimnastyczne, plus drugie oddechowe. Więc nie za dużo ;)
Jeżeli chodzi o mężów... no generalnie niektórzy byli na wszystkich zajęciach, łącznie z karmieniem ;) i byli mile widziani, bo na każdych kilka słów było kierowanych tylko do nich, ale tak naprawdę "niezbędni" byli tylko na masażu (przy czym nawet tutaj możesz zamiast męża wziąć przyjaciółkę/mamę itp), i na kąpieli (ale ja na tych też byłam sama i po prostu ja się nauczyłam kąpać :) ). Mój mąż niestety nie mógł chodzić ze mną ze względu na godziny i jakoś dałam radę, więc jeśli o to chodzi to się nie martw :)
Szpitala nie zwiedzaliśmy, położne Wam to wytłumaczą, ale można się z nimi umawiać indywidualnie na zwiedzanie.
Tak jak napisałam - ćwiczeniom oddechowym były poświęcone tylko jedne zajęcia, później już do nich nie wracaliśmy.
Nom :) jak coś Ci jeszcze przyjdzie do głowy, to pytaj śmiało :)
(i współczuję kamieni :( ... )
            
            
            
            Na gimnastykę chodziłam, ale były to tylko jedne zajęcia typowo gimnastyczne, plus drugie oddechowe. Więc nie za dużo ;)
Jeżeli chodzi o mężów... no generalnie niektórzy byli na wszystkich zajęciach, łącznie z karmieniem ;) i byli mile widziani, bo na każdych kilka słów było kierowanych tylko do nich, ale tak naprawdę "niezbędni" byli tylko na masażu (przy czym nawet tutaj możesz zamiast męża wziąć przyjaciółkę/mamę itp), i na kąpieli (ale ja na tych też byłam sama i po prostu ja się nauczyłam kąpać :) ). Mój mąż niestety nie mógł chodzić ze mną ze względu na godziny i jakoś dałam radę, więc jeśli o to chodzi to się nie martw :)
Szpitala nie zwiedzaliśmy, położne Wam to wytłumaczą, ale można się z nimi umawiać indywidualnie na zwiedzanie.
Tak jak napisałam - ćwiczeniom oddechowym były poświęcone tylko jedne zajęcia, później już do nich nie wracaliśmy.
Nom :) jak coś Ci jeszcze przyjdzie do głowy, to pytaj śmiało :)
(i współczuję kamieni :( ... )
                                    
                                    
                                                                
                    super! powoli nam sie wyrownuje stosunek chlopcow do dziewczynek...
Hihihi wlasnie przeczytalam to zdanie... Smiechowe... ale zupelnie nie zamierzone ;-)
Kochane Dziewczyny! To ja sie z Wami zegnam na 2 tygodnie (no chyba ze jutro z rana znow sie jakis wulkan uaktywni). Mam zamiar bawic sie wysmienicie i sie z moja cora zrelaksowac za wszystkie czasy!
Powodzenia i trzymcie sie zdrowo!
O.
            
            
            
            Hihihi wlasnie przeczytalam to zdanie... Smiechowe... ale zupelnie nie zamierzone ;-)
Kochane Dziewczyny! To ja sie z Wami zegnam na 2 tygodnie (no chyba ze jutro z rana znow sie jakis wulkan uaktywni). Mam zamiar bawic sie wysmienicie i sie z moja cora zrelaksowac za wszystkie czasy!
Powodzenia i trzymcie sie zdrowo!
O.
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    ***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
4.07 fita1 - córcia Gaja :) Szpital Wojewodzki
7.07 gwiazda - synek Mateuszek :) Szpital na Zaspie
8.07 zielonakoniczynka
10.07 papciunio - dziewczynka Maja, Szpital Wojewódzki
11.07 kk - synek :)
11.07 mjakmama - córeczka Emilka Szpital na Zaspie
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 yecath - synek Wojtuś, szpital w Wejherowie
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie albo na Klinicznej
15.07 stopkrotka - synek Wiktor, Szpital na Klinicznej
17.07 Madziuska - synek :)
17.07 atta9 - synek :)
18.07 gosiaro - córeczka :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07. Agatka - córeczka :)
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 malaniunia - synek :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
27.07 dedes- bliźniaki
30.07 weronika-co-ma-bzika
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Adam, szpital na Zaspie
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 karollla - synek Konrad , Swissmed Gdańsk
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Emilka Szpital Wojewodzki albo Klinicznej
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka
13.08 panna z mokrą głową - synek!
16.08 Weronikka - synek :)
18.08 Morela - synek Mateusz, Szpital na Klinicznej
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81
05.09 Madziulka
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
16.09 Sylwia781122
17.09 Sylwia127
19.09 ta_mala_co_sposoben_dziala
20.09 AlexGDY
29.09 piggy
            
            
            
            3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
4.07 fita1 - córcia Gaja :) Szpital Wojewodzki
7.07 gwiazda - synek Mateuszek :) Szpital na Zaspie
8.07 zielonakoniczynka
10.07 papciunio - dziewczynka Maja, Szpital Wojewódzki
11.07 kk - synek :)
11.07 mjakmama - córeczka Emilka Szpital na Zaspie
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 yecath - synek Wojtuś, szpital w Wejherowie
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie albo na Klinicznej
15.07 stopkrotka - synek Wiktor, Szpital na Klinicznej
17.07 Madziuska - synek :)
17.07 atta9 - synek :)
18.07 gosiaro - córeczka :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07. Agatka - córeczka :)
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 malaniunia - synek :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
27.07 dedes- bliźniaki
30.07 weronika-co-ma-bzika
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Adam, szpital na Zaspie
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 karollla - synek Konrad , Swissmed Gdańsk
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Emilka Szpital Wojewodzki albo Klinicznej
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka
13.08 panna z mokrą głową - synek!
16.08 Weronikka - synek :)
18.08 Morela - synek Mateusz, Szpital na Klinicznej
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81
05.09 Madziulka
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
16.09 Sylwia781122
17.09 Sylwia127
19.09 ta_mala_co_sposoben_dziala
20.09 AlexGDY
29.09 piggy
                                    
                                    
                                                                
                    A ja juz dzisiaj zamowilam wozek w bobowozkach :) i niezbedne do niego rzeczy :) super tak sie ciesze. Mutsy 4rider kolor Cargo new black ale fotelik maxi cosi podobno sa najlepsze i bezpieczne ale jego juz w jasnym bezu:) A teraz biore sie za pisanie pracy licencjackiej. W weekend teraz zjazd :( A od poniedzialku ide juz na praktyke do podstawowki ciekawe jak to bedzie. 
Kupujecie moze laktator?
Gratuluje coreczki :)
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            Kupujecie moze laktator?
Gratuluje coreczki :)
                                        
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    Witajcie Mamusie w sobotni poranek, zapowiada sie ladny dzien, w sam raz na jakis wypad w plener :)
Tez sie zastanawialam nad laktatorem i myslalam, ze raczej nie bedzie mi potrzebny, bynajmniej na poczatku, ale ostatnio moja kuzynka mnie uswiadomila, ze kilka dni po porodzie ma sie nawal mleka i trzeba odciagac. A ja myslalam, ze laktator mi sie przyda dopiero jak bede wracala do pracy, wiec tez odkladalam jego kupno na po porodzie... No ale dobrze, ze zostalam uswiadomiona, no i dostane laktator w spadku po kuzynce :)
            
            
            
            Tez sie zastanawialam nad laktatorem i myslalam, ze raczej nie bedzie mi potrzebny, bynajmniej na poczatku, ale ostatnio moja kuzynka mnie uswiadomila, ze kilka dni po porodzie ma sie nawal mleka i trzeba odciagac. A ja myslalam, ze laktator mi sie przyda dopiero jak bede wracala do pracy, wiec tez odkladalam jego kupno na po porodzie... No ale dobrze, ze zostalam uswiadomiona, no i dostane laktator w spadku po kuzynce :)
                                    
                                    
                                                                
                    Pogoda faktycznie robi się ciekawa. A o 6 rano za oknem bylo fatalnie!!!!
Idze dzisiaj pokazć mężowi wózki jakie wybrałam:) A potem może gdzieś na wycieczkę się wybierzemy.
Chciałam dzisiaj iść na sushi do Domu Sushi w Gdańsku - wykorzystać okazje że jest za pół ceny - ale nie można się dopchać! Wszystko zarezerwowane:(
            
            
            
            Idze dzisiaj pokazć mężowi wózki jakie wybrałam:) A potem może gdzieś na wycieczkę się wybierzemy.
Chciałam dzisiaj iść na sushi do Domu Sushi w Gdańsku - wykorzystać okazje że jest za pół ceny - ale nie można się dopchać! Wszystko zarezerwowane:(
                                    
                                    
                                                                
                    No nasze dzieciaczki już dają o sobie mocno znać. Moja też tak się wierci że czasami to boli:) Ale przynajmniej wiemy że mają się dobrze skoro się tak kręcą:)))
Pogoda super. Wczoraj byliśmy z mężem na dwa razy na spacerku - normalnie się zmachałam. A dzisiaj opalałam na balkonie:))) Muszę się smarować filtrem 60 bo inaczej jestem spalona tak to słonko już daje. Bardzo się ciesze że już zaczyna się sezon balkonowy:))))
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            Pogoda super. Wczoraj byliśmy z mężem na dwa razy na spacerku - normalnie się zmachałam. A dzisiaj opalałam na balkonie:))) Muszę się smarować filtrem 60 bo inaczej jestem spalona tak to słonko już daje. Bardzo się ciesze że już zaczyna się sezon balkonowy:))))
                                    
                                    
                                                                
                    Hej dziewczyny :)
u mnie też mały nabiera siły i czasem jak kopnie to zaboli, ale to w sumie śmieszy i oczywiście rozczula ;)
niestety od kilku dni budzi się - i mnie - o 4:30 i zaczyna zabawę. 45minut i znowu śpi ;) a ja zostaję z myślami "rany, co to będzie jak już urodzę i będę go karmić w nocy co 2godz - czy ja dam radę ?!?" ;)
            
            
            
            u mnie też mały nabiera siły i czasem jak kopnie to zaboli, ale to w sumie śmieszy i oczywiście rozczula ;)
niestety od kilku dni budzi się - i mnie - o 4:30 i zaczyna zabawę. 45minut i znowu śpi ;) a ja zostaję z myślami "rany, co to będzie jak już urodzę i będę go karmić w nocy co 2godz - czy ja dam radę ?!?" ;)
                                    
                                    
                                                                
                    aaa, i co powiecie na nową reklamę Whiskas junior? http://www.youtube.com/watch?v=tmCBHL2iRu4 mnie "mamuusiu" rozkłada :D
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Stopkrotka, to karmienie co 2 godziny w nocy to na szczęście tylko przez pierwsze 1-2 tygodnie :) Chyba, że trafi się wyjątkowo marudny egzemplarzyk :D
No i pocieszę Was, że moja Tośka od ok. 2 m-ca życia przesypiała nockę "zaliczając" tylko jednego nocnego cycka :) Mam nadzieję, że synek też nie będzie mnie budził, bo ja kocham być wyspana :D
            
            
            
            No i pocieszę Was, że moja Tośka od ok. 2 m-ca życia przesypiała nockę "zaliczając" tylko jednego nocnego cycka :) Mam nadzieję, że synek też nie będzie mnie budził, bo ja kocham być wyspana :D
                                    
                                    
                                                                
                    Ehhh faktycznie Gdańsk byl oblegany caly weekend.Nawet nie wyjeżdżaliśmy w tamtym kierunku hehe.Za to wczoraj bylismy w zoo.Kolejki byly ogromne, ale my jeszcze byliśmy o dobrej porze, przed południem.
Ja sobie laktator odkupiłam, ręczny.Tak w razie czego.Pózniej może zainwestuje w elektryczny jak okaże sie niezbędny.
            
            
            
            Ja sobie laktator odkupiłam, ręczny.Tak w razie czego.Pózniej może zainwestuje w elektryczny jak okaże sie niezbędny.
                                    
                                    
                                                                
                    Dziewczyny a powiedzcie co myslicie o urzadzaniu pokoju dla malucha przed narodzinami? Ja z jednej strony chcialabym miec wszytsko gotowe i pieknie zrobione, ale z drugiej rodzina mi doradza zebysmy z tym poczekali i urzadzili dopiero jak malenstwo sie urodzi. W sumie i tak na poczatku maluch bedzie spał z nami, wiec potrzebne tylko łozeczko, ciuszki, kosmetyki, inne duperele no i wozek po paru tygodniach. Nie wiem sama jak to zrobic bo nie jestem pewna czy jak maluszek sie urodzi to bedzie mi sie chcialo latac po sklepach i szukac mebelkow itp
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Witam po super weekendzie:))
cały weekend spacerowałam i mała dziś szaleje ;) laktatora na razie nie kupuje bo jak to powiedziała moja znajoma - nie warto bo po 1 nie wiadomo czy będzie pokarm 2 pierwszej siary i tak nie wolno odciągać, wiec kupie go po porodzie :) w weekend remontowaliśmy sypialnie i pokój dziecka zarazem, oczywiście musi spać z nami :) wiec już mam to z głowy, cale szczęście, teraz tylko mebelki tj łóżeczko.
            
            
            
            cały weekend spacerowałam i mała dziś szaleje ;) laktatora na razie nie kupuje bo jak to powiedziała moja znajoma - nie warto bo po 1 nie wiadomo czy będzie pokarm 2 pierwszej siary i tak nie wolno odciągać, wiec kupie go po porodzie :) w weekend remontowaliśmy sypialnie i pokój dziecka zarazem, oczywiście musi spać z nami :) wiec już mam to z głowy, cale szczęście, teraz tylko mebelki tj łóżeczko.
                                    
                                    
                                                                
                    Ja nie jestem przesądna, tak w ogóle to witam, przedtem szalałam na weselniku ......:):) ja już miałam zrobiony pokój dla Małej jak byłam w 15 tc, pomimo tego że na 80% mowili, że dziewczynka, a zrobiliśmy go właściwie przy okazji robienia sypialni:) jak pszłam na 4D to śie śmiałam, że lekarz nie ma innego wyjścia jak powiedzieć mi że to na bank dziewczynka bo nie będziemy przemalowywać pokoju:) my też już mamy wózek ( 3 w 1) a także cały komplet pościeli ( wyposażenie do łózeczka) nawet pieluszki,chusteczki ,butelki itp. po prostu kupiliśmy bo akurat teraz były na to pieniądze, poza tym moim zdaniem jak się systematycznie kupuje to sie tak nie odczuwa tego ODPŁYWU gotówki.....laktatora szukam, ale te elektryczne są w cenie...szczególnie te Medela, a o nim sa najlepsze opinie... SR mam zacząć w maju.
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Tak, ostrożne mamy najpierw werandują dzieci - my z chłopakami wyszliśmy tego samego dnia co wyszłam ze szpitala. Świeże powietrze nei szkodzi ;) Co do pokoju tez przed urodzinami był urządzony pomalowany, rolety, wykładzina, łóżeczka złożone naklejki na ścianach itp po szpitalu przyszli na gotowe i od samego początku spali u siebie.
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Ja córcię urodziłam w lutym, jeszcze były mrozy, najpierw ją werandowałam kilka dni a potem od razu spacery. Śpimy w temperaturze ok. 17 stopni- Tosia jest bardzo odporna na choróbska, w ciągu 14 miesięcy była tylko dwa razy przeziębiona (no i ostatnio ten rotawirus). A teraz, latem, to na pewno od razu wyjdziemy na dwór z synkiem! 
Co do pokoju, ja jestem zdania, że najlepiej zrobić wcześniej. Żeby wszystko zdążyło wyschnąć, wywietrzeć, niektórzy tapetują, malują ściany, meble itp a potem długo jeszcze można wyczuć zapach kleju czy farby. Zresztą to czysta przyjemność w ciąży przygotowywać pokój dla malucha :) Potem nie ma tyle czasu na różne pomysły, jeżdżenie po sklepach itp.
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            Co do pokoju, ja jestem zdania, że najlepiej zrobić wcześniej. Żeby wszystko zdążyło wyschnąć, wywietrzeć, niektórzy tapetują, malują ściany, meble itp a potem długo jeszcze można wyczuć zapach kleju czy farby. Zresztą to czysta przyjemność w ciąży przygotowywać pokój dla malucha :) Potem nie ma tyle czasu na różne pomysły, jeżdżenie po sklepach itp.
                                    
                                    
                                                                
                    my mamy 2 pokojowe mieszkanko i dzidzia razem z nami będzie spała, ale chcemy i tak jej zrobić pokoik, kiedyś to będzie i tak jej pokój :) wozek i pokoik i wszystko inne napewno bedzie zrobione przed porodem 
Ruchy dzidzi to coś pięknego :) ja wlaśnie zjadlam ciasto snikersa i chyba maluchowi smakowalo to mnie pare razy szturchnął :))))
            
            
            
            Ruchy dzidzi to coś pięknego :) ja wlaśnie zjadlam ciasto snikersa i chyba maluchowi smakowalo to mnie pare razy szturchnął :))))
                                    
                                    
                                                                
                    MY MAMY 3 POKOJE ALE I TAK SYPIALNIA PO PRZEBUDOWIE ( NOWA DUŻA SZAFA + DUŻE LOŻE) TO NIE MA MIEJSCA NA ŁÓŻECZKO, POZA TYM MY MAMY MEBLO ŁÓZECZKO NA PRAWIE 2 METRY, JEST Z SZUFLADAMI I PRZEWIJAKIEM OD RAZU WIĘĆ I TAK NIE ZMIEŚCILIBYŚMY GO DO SYPIALNI...MAM NADZIEJĘ ŻE MAŁA OD RAZU PRZYZWYCZAI SIĘ DO SWOJEGO POKOIKU...
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    My w naszym mieszkaniu musielismy zrobić rewolucje już w styczniu. Mamy dwa pokoje na dole ale mamy też strych nad całym mieszaniem do którego prowadzą bardzo strome schody. Zanim byłam w ciązy na strychu mieliśmy sypialnie ale że teraz bałabym się po tych schodać chodzić w nocy a potem z małą na pewno nie wejde więc już w styczniu przeprowadziliśmy się na dół i przygotowaliśmy pokój pod naszą sypialnie i miejsce dla małej. W sumie mam już dla niej szafe i miejsce na łóżeczko:) No i po narodznach mała będzie mieszkała z nami. 
Całe szczęście że mamy ten strych bo nie wyobrażam sobie jakbyśmy mieli się inaczej pomieścić:)))))
            
            
            
            Całe szczęście że mamy ten strych bo nie wyobrażam sobie jakbyśmy mieli się inaczej pomieścić:)))))
                                    
                                    
                                                                
                    faktycznie super jest jest robić kącik dla dziecka :) już wyobrażam sobie jak stoi łóżeczko i mała jest z nami :)) póki co czekam na męża jak wróci z pracy i dokończy tapetować i malować sufit, nawet ja wczoraj dostałam kopa energetycznego do prac domowych :)) tylko dziś mój kręgosłup odmawia posłuszeństwa ;)
słuchajcie dziewczyny jesteście juz w 100% przekonane co do wyboru szpitala ? bo ja już sama nie wiem im bliżej tym bardziej się boję i panikuję ;)
            
            
            
            słuchajcie dziewczyny jesteście juz w 100% przekonane co do wyboru szpitala ? bo ja już sama nie wiem im bliżej tym bardziej się boję i panikuję ;)
                                    
                                    
                                                                
                    Hej dziewczyny,
jakie mialyscie wyniki po glukozie. Bo jakos nie moge swoich zinterpretowac. W piatek robilam test obciazenia 75g, na czczo mialam 81, a po dwoch godzinach jest 61... A ja myslalam, ze wskaznik ma rosnac, oczywiscie nie za bardzo, no ale bylam przekonana, ze po wypiciu glukozy bedzie jej wiecej a nie mniej. W srode ide do mojej gin, ale moze ktoras z Was juz sie z czyms takim spotkala?
            
            
            
            jakie mialyscie wyniki po glukozie. Bo jakos nie moge swoich zinterpretowac. W piatek robilam test obciazenia 75g, na czczo mialam 81, a po dwoch godzinach jest 61... A ja myslalam, ze wskaznik ma rosnac, oczywiscie nie za bardzo, no ale bylam przekonana, ze po wypiciu glukozy bedzie jej wiecej a nie mniej. W srode ide do mojej gin, ale moze ktoras z Was juz sie z czyms takim spotkala?
                                    
                                    
                                                                
                    mi glukoza wyszła po 2 h tragicznie 150- czyli za duzo:(
ja jestem w 100% pewna szpitala, szkoła rodzenia mnie utwierdziła w wyborze:p
powiedzcie mi urlopowiczki...bo nie wiem na ile gin jednorazowo wystawia Wam l4? jest szansa na miecha? bo tak sa wizyty jak cuś...kumpela latała co 2 tygodnie...i oczywiscie buliła jak za wizyte:[
                                    
                
                
            
            
            
            
            ja jestem w 100% pewna szpitala, szkoła rodzenia mnie utwierdziła w wyborze:p
powiedzcie mi urlopowiczki...bo nie wiem na ile gin jednorazowo wystawia Wam l4? jest szansa na miecha? bo tak sa wizyty jak cuś...kumpela latała co 2 tygodnie...i oczywiscie buliła jak za wizyte:[
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    Ja dostaje zwolnienie albo na 28 dni (to jest max jaki lekarz może dać) albo na 2 tygodnie - zależy jak mnie chce lekarz widzieć:) Ale jak nic sięl nie dzieje to dostaje zwolnienie na 28 dni więc nie powinno być problemu:)
Z tym wynikiem glukozy to faktycznie ciekawe. Ja za dwa tygodnie idę powtórzyć badanie...
            
            
            
            Z tym wynikiem glukozy to faktycznie ciekawe. Ja za dwa tygodnie idę powtórzyć badanie...
                                    
                                    
                                                                
                    cześć piękne :)
ja też planuje malowanko całej chałupki, ale myślę, że to tak na początku czerwca. W tym miesiącu chcę już kupić łóżeczko, a wózek w przyszłym, tak żeby na początku lipca być już spokojną, że mam większość rzeczy i pewnie już wtedy spakuję torbę do szpitala ;-) coraz bardziej się stresuje tym porodem :P jeszcze mąż mnie nakręca, że on myśli, że mały przyjdzie na świat gdzieś w połowie lipca ;-)
ja już odpoczywam, ale powiem Wam, że narazie traktuje to jak urlop, jakoś nie mogę pojąć, że już nie pójdę do pracy w ciągu najbliższego miesiąca, 3.. pół roku.. :P
Z tym wynikiem glukozy coś jest nie tak, może po prostu pomylili wartości?
Piggy, gratuluje ruchów! :) będziesz pytać lekarza o płeć, czy czekasz do porodu? :)
Mikołaj dzisiaj przeszedł samego siebie, wypchał mi brzuch z jednej strony ;D normalnie miałam taką gulkę, która się ciągle zwiększała, aż się przestraszyłam i go trochę przycisnęłam, to się schował :D mąż też był pod wrażeniem. Chyba wie, że o nim pisze, bo znów mnie terroryzuje ;-) w nocy mogę spać tylko na lewym boku, bo jak na prawym to jest ostry bunt ;-)
            
            
            
            ja też planuje malowanko całej chałupki, ale myślę, że to tak na początku czerwca. W tym miesiącu chcę już kupić łóżeczko, a wózek w przyszłym, tak żeby na początku lipca być już spokojną, że mam większość rzeczy i pewnie już wtedy spakuję torbę do szpitala ;-) coraz bardziej się stresuje tym porodem :P jeszcze mąż mnie nakręca, że on myśli, że mały przyjdzie na świat gdzieś w połowie lipca ;-)
ja już odpoczywam, ale powiem Wam, że narazie traktuje to jak urlop, jakoś nie mogę pojąć, że już nie pójdę do pracy w ciągu najbliższego miesiąca, 3.. pół roku.. :P
Z tym wynikiem glukozy coś jest nie tak, może po prostu pomylili wartości?
Piggy, gratuluje ruchów! :) będziesz pytać lekarza o płeć, czy czekasz do porodu? :)
Mikołaj dzisiaj przeszedł samego siebie, wypchał mi brzuch z jednej strony ;D normalnie miałam taką gulkę, która się ciągle zwiększała, aż się przestraszyłam i go trochę przycisnęłam, to się schował :D mąż też był pod wrażeniem. Chyba wie, że o nim pisze, bo znów mnie terroryzuje ;-) w nocy mogę spać tylko na lewym boku, bo jak na prawym to jest ostry bunt ;-)
                                    
                                    
                                                                
                    Widzę że wszytskie zabieracie się za remonty. My też :) Wczoraj kupiliśmy farby i będziemy malowac nasza sypialnie, w której bedziemy razem z synkiem na początku. Dziś powynosiłam ciuchy z szafy bo trzeba ją przestawic i załamałam się ile ego zachomikowałam :) Trzeba zrobic wiosenne wietrzenie:)
Poza tym dzis byłam na pierwszym wykładzie w SR na Zaspie. Dużo cieżarówek az szok przeżyłam:) Wykład ciekawy o pielęgnacji maluszka. Jestem zdecydowana na Zaspę.
            
            
            
            Poza tym dzis byłam na pierwszym wykładzie w SR na Zaspie. Dużo cieżarówek az szok przeżyłam:) Wykład ciekawy o pielęgnacji maluszka. Jestem zdecydowana na Zaspę.
                                    
                                    
                                                                
                    laseczki...
ostatnio pytałam Was o fotelik do samochodu z isofixem (kupa kasy) czy bez...właśnie jestem po obejrzeniu uwagi na tvn- było o crash testach fotelików...mówili o chicco i emaljunga...ja dalej wierce dziure i przegrzebuje neta żeby znaleźć wyniki na inne modele...maxi cosi to dość popularny fotelik...o to co znalazłam...
http://moto.onet.pl/1602276,1,artykul.html
                                    
                
                
            
            
            
            
            ostatnio pytałam Was o fotelik do samochodu z isofixem (kupa kasy) czy bez...właśnie jestem po obejrzeniu uwagi na tvn- było o crash testach fotelików...mówili o chicco i emaljunga...ja dalej wierce dziure i przegrzebuje neta żeby znaleźć wyniki na inne modele...maxi cosi to dość popularny fotelik...o to co znalazłam...
http://moto.onet.pl/1602276,1,artykul.html
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    podali tylko emaljunge i chicco jako niebezpieczne ale zaznaczyli że jest ich więcej...
dziś o 22. na tvn turbo poszerzony reportaż na ten temat...!!!a ja odnalazłam stronke pro test- oni robili crash testy...i gamonie za udostepnienie całego materiału chca sma za 8 zł:)
wszedzie wyzysk...ale moze ktoś sie pokusi...podaje linka:
http://www.pro-test.pl/tests_article/7346,0/Test fotelików samochodowych_Nie każdy bezpieczny!.html
                                    
                
                
            
            
            
            
            dziś o 22. na tvn turbo poszerzony reportaż na ten temat...!!!a ja odnalazłam stronke pro test- oni robili crash testy...i gamonie za udostepnienie całego materiału chca sma za 8 zł:)
wszedzie wyzysk...ale moze ktoś sie pokusi...podaje linka:
http://www.pro-test.pl/tests_article/7346,0/Test fotelików samochodowych_Nie każdy bezpieczny!.html
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    oj, ja to jeszcze w ogóle nie jestem w temacie jeśli chodzi o wózki i foteliki. Wydaje mi się że jeszcze mam mnóstwo czasu, ale pewnie szybko zleci:)
Gabi, a jeśli chodzi o płeć, to wolałabym czekać do porodu, ale mnie mąż mocno naciska, czy już widziałam siusiaka:)) więc pewnie na połówkowym się dowiemy. O ile maluch zechce ujawnić:)
Dzisiaj byłam właśnie u lekarza i dr zmierzył główkę i kość udową, sprawdził łożysko i wszystko jest ok:)
            
            
            
            Gabi, a jeśli chodzi o płeć, to wolałabym czekać do porodu, ale mnie mąż mocno naciska, czy już widziałam siusiaka:)) więc pewnie na połówkowym się dowiemy. O ile maluch zechce ujawnić:)
Dzisiaj byłam właśnie u lekarza i dr zmierzył główkę i kość udową, sprawdził łożysko i wszystko jest ok:)
                                    
                                    
                                                                
                    Nie no same dziewuchy nam się ujawniają. A jakiś czas temu martwiłam się że tylko ja będę miała córeczkę bo same chłopaki były:)))
Gratuluje córeczki!!!!
Moja młoda dzisiaj daje czadu. Ja nie wiem co ona robi w tym brzuchu ale tak się kręci że czasami mam wrażenie że mam tam węża boa a nie dziecko:))))
            
            
            
            Gratuluje córeczki!!!!
Moja młoda dzisiaj daje czadu. Ja nie wiem co ona robi w tym brzuchu ale tak się kręci że czasami mam wrażenie że mam tam węża boa a nie dziecko:))))
                                    
                                    
                                                                
                    Dzien dobry Kochane :)
monika81 gratuluje coreczki :)
co chodzi o fotelik, to ja chyba poszperam troche w testach, tylko w sumie chcemy fotelik z mocowaniem na rame wozka, do tej pory bralismy pod uwage MaxiCosi bez bazy,i tak sie teraz zastanawiam czy inne foteliki tez beda kompatybilne z wozkiem...
wlasnie przegladalam sobie testy ADAC i jest tylko jeden Maxi Cosi z testow z 2007 roku z wynikiem dobrym...
Ponizej link, gdyby ktos chcial sobie przejrzec :)
http://www1.adac.de/Tests/Kindersicherung/Kindersitze/ergebnistabelle_suchmaske.asp?ComponentID=276015&SourcePageID=275983
            
            
            
            monika81 gratuluje coreczki :)
co chodzi o fotelik, to ja chyba poszperam troche w testach, tylko w sumie chcemy fotelik z mocowaniem na rame wozka, do tej pory bralismy pod uwage MaxiCosi bez bazy,i tak sie teraz zastanawiam czy inne foteliki tez beda kompatybilne z wozkiem...
wlasnie przegladalam sobie testy ADAC i jest tylko jeden Maxi Cosi z testow z 2007 roku z wynikiem dobrym...
Ponizej link, gdyby ktos chcial sobie przejrzec :)
http://www1.adac.de/Tests/Kindersicherung/Kindersitze/ergebnistabelle_suchmaske.asp?ComponentID=276015&SourcePageID=275983
                                    
                                    
                                                                
                    ja podobnie jak Ty morela..chciałam kupić fotelik maxi cosi bez bazy...bo troche drogo...tyle że w razie przypływu kasy baze chciałam dokupić i to dokładnie ta family fix..która teraz wycofują...a ludzie którzy już ja zakupili..wymieniają..
bez kitu dziewczynki biorą górę nad chłopcami:)
ja dziś ide na wizyte w odwiedziny do mojego maluszka:) ale najpierw praca....i oczekiwanko do 19...
                                    
                
                
            
            
            
            
            bez kitu dziewczynki biorą górę nad chłopcami:)
ja dziś ide na wizyte w odwiedziny do mojego maluszka:) ale najpierw praca....i oczekiwanko do 19...
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    Nie martwcie się, że za wcześnie na zakupy wózkowo-fotelikowe. Ja już może przegięłam, ale kupiłam wózek w czwartym miesiącu (mega promocja, poza tym, chciałam mieć to wszystko za sobą). A teraz zaglądałam do wątku mam majowych i czytałam, że kilka nie ma jeszcze wózków i - co gorsza - na te modele, które je interesują czeka się kilka tygodni. Więc lepiej mieć wszystko wcześniej przygotowane, żeby potem z wieeelkim brzuchem się nie stresować i latać po sklepach ;)
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Ja podobnie jak Wy dziewczyny wozeczek juz mam ,fotelik tez i juz od jakiegos czasu pomalu kompletuje ciuszki i takie tam,pozniej nie dosc ze bedzie ciezko,moze nie byc tego co bysmy chcialy a do tego tyle to kosztuje ze jak sie te koszty rozlozy jest lzej i znacznie lepiej niz wydac tak wielka kwote za jednym zamachem;)
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Hej dziewczyny :)
faktycznie, dziewczynki powoli gonią chłopców ... i dobrze :)!
ja też już kupiłam wózek i fotelik, i teraz szczerze mówiąc zastanawiam się, jaki w ogóle fotelik wzięłam! jakoś tak przy zakupie nie pomyślałam w ogóle o tych testach, po prostu kupiłam taki który jest "w zestawie" z wózkiem, a teraz widzę, że "jedo berbero" to na tyle nowa firma, że jeszcze w żadnych testach jej nie ma :/ ... no ale mam nadzieję, że nie będzie zły ...
            
            
            
            faktycznie, dziewczynki powoli gonią chłopców ... i dobrze :)!
ja też już kupiłam wózek i fotelik, i teraz szczerze mówiąc zastanawiam się, jaki w ogóle fotelik wzięłam! jakoś tak przy zakupie nie pomyślałam w ogóle o tych testach, po prostu kupiłam taki który jest "w zestawie" z wózkiem, a teraz widzę, że "jedo berbero" to na tyle nowa firma, że jeszcze w żadnych testach jej nie ma :/ ... no ale mam nadzieję, że nie będzie zły ...
                                    
                                    
                                                                
                    ja też kupiłam fotelki w zestawie z wózkiem - nie jeżdżę na długie trasy i nie  ukrywajmy że jeżdżąc po mieście nie ma aż takich wypoadków jak pokazują na tych testowych filmach - w ruchu miejskim są kolizjie a nie wypadki gdzie ktoś jedzie 200km na h - czasami wkurza mnie takie nakręcanie firm sprzedających sprzet dla dzieci - na zasadzie jak nie kupisz firmowego fotelika to twoje dziecko jest zagrozone i jestes zla matka
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    asku_85 fajnie masz :), my czekamy do jutra i tez podejrzymy nasza kruszynke
My na razie kompletujemy te mniejsze rzeczy, glownie ubranka, powoli zaczniemy rozgladac sie za innymi akcesoriami dla maluszka i dla mnie :), w czerwcu zamierzamy kupic lozeczko, zamowic wozek, fotelik i szafe dla naszego malenstwa. Lozeczko mamy upatrzone, wozek tez, projekt szafy w glowie mniej wiecej jest, tylko nad fotelikiem i przewijakiem sie zastanawiamy. Mam nadzieje, ze w polowie lipca bedzie juz wszystko w komplecie.
            
            
            
            My na razie kompletujemy te mniejsze rzeczy, glownie ubranka, powoli zaczniemy rozgladac sie za innymi akcesoriami dla maluszka i dla mnie :), w czerwcu zamierzamy kupic lozeczko, zamowic wozek, fotelik i szafe dla naszego malenstwa. Lozeczko mamy upatrzone, wozek tez, projekt szafy w glowie mniej wiecej jest, tylko nad fotelikiem i przewijakiem sie zastanawiamy. Mam nadzieje, ze w polowie lipca bedzie juz wszystko w komplecie.
                                    
                                    
                                                                
                    mjakmama z tymi wypadkami w mieście to się nie zgodzę. W mieście niektórzy też zapier... a poza tym testy robione są przy miejskiej prędkości czyli jakieś 60 km/h i co się dzieje? 
Martwię się tymi fotelikami bo jeżdżę bardzo dużo i jeździmy do teściów 100 km więc potrzebujemy porządny fotelik.
Wózka jeszcze nie zamówiłam ale chyba w końcu zdecydujemy się ma Murę a na nią nie trzeba tak długo czekać.
A co do ciuszków to ja już mam komplet - większość od znajomych i ciucholandów na prawdę w super stanie:) Szafa zapełniona czeka na niunię:)
W maju kupuję termometr, chustę do noszenia i łóżeczko. Na czerwiec zostawiam sobie wyprawkę dla mnie do szpitala i kosmetyki dla młodej:)
            
            
            
            Martwię się tymi fotelikami bo jeżdżę bardzo dużo i jeździmy do teściów 100 km więc potrzebujemy porządny fotelik.
Wózka jeszcze nie zamówiłam ale chyba w końcu zdecydujemy się ma Murę a na nią nie trzeba tak długo czekać.
A co do ciuszków to ja już mam komplet - większość od znajomych i ciucholandów na prawdę w super stanie:) Szafa zapełniona czeka na niunię:)
W maju kupuję termometr, chustę do noszenia i łóżeczko. Na czerwiec zostawiam sobie wyprawkę dla mnie do szpitala i kosmetyki dla młodej:)
                                    
                                    
                                                                
                    mjakmama ja też chodze w czwartki co 2 tyg i też dostaje zwolnienie i tez dostaje tabletki ale na nadciśnienie.
Mi sie udało że fotelik graco już mam od kumpeli tzn musze go tylko odebrać od kumpeli. Z wózkiem mam problem bo nie mozemy się zdecydowac idę w tym tygodniu i mam nadzieję że już wybiorę.
                                    
                
                
            
            
            
            
            Mi sie udało że fotelik graco już mam od kumpeli tzn musze go tylko odebrać od kumpeli. Z wózkiem mam problem bo nie mozemy się zdecydowac idę w tym tygodniu i mam nadzieję że już wybiorę.
                                    
                                    
                                                                
                    Dziewczyny ja tez mam juz łóżeczko, pościel i kołderki, przewijak. Wózek i fotelik Maxi Cosi zamówiony, czekam na nie z niecierpliwościa. Dziś zaczelismy remont- masakra. Dopiero widzę ile przez 2 lata się kurzu wszedzie nazbierało za dużymi szafami. ALe przed narodzinami trzeba mieć wysprzątane. 
Szkoda ze pogoda sie tak popsuła dzisiaj, nie?
            
            
            
            Szkoda ze pogoda sie tak popsuła dzisiaj, nie?
                                    
                                    
                                                                
                    Kiciuchna a jaki wózek wybraliście? Mure 4? Gdzie kupiliście?
Te foteliki to jakaś masakra. Już sama nie wiem co kupić. A do tego mąż właśnie przesłał mi zdjęcia z gazety.pl z karambolu na Kwiatkowskiego... wygląda słabo. I jak tu się nie bać jeździć z dzieckiem a jeszcze nie mieć pewności że fotelik będzie sprawny!!!! Nawet te drogie foteliki nie dają gwarancji bezpieczeństwa jak widać!
            
            
            
            Te foteliki to jakaś masakra. Już sama nie wiem co kupić. A do tego mąż właśnie przesłał mi zdjęcia z gazety.pl z karambolu na Kwiatkowskiego... wygląda słabo. I jak tu się nie bać jeździć z dzieckiem a jeszcze nie mieć pewności że fotelik będzie sprawny!!!! Nawet te drogie foteliki nie dają gwarancji bezpieczeństwa jak widać!
                                    
                                    
                                                                
                    dziewczyny jezeli foltelik byl uzywany to nic naszemu dzieciatku sie nie stanie...co innego gdy fotelik uczestniczyl w wypadku ale wtedy juz sie raczej nie nadaje do ponownego uzycia bo one tez maja jakies strefy zgniotu i sa popekane.. ja planuje kupic maxi cossi w zestawie z wozkiem ale mysle o zakupie uzywanej bazy do auta... :)
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Uaktualniam liste o moja córeczke:)
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
4.07 fita1 - córcia Gaja :) Szpital Wojewodzki
7.07 gwiazda - synek Mateuszek :) Szpital na Zaspie
8.07 zielonakoniczynka
10.07 papciunio - dziewczynka Maja, Szpital Wojewódzki
11.07 kk - synek :)
11.07 mjakmama - córeczka Emilka Szpital na Zaspie
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 yecath - synek Wojtuś, szpital w Wejherowie
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie albo na Klinicznej
15.07 stopkrotka - synek Wiktor, Szpital na Klinicznej
17.07 Madziuska - synek :)
17.07 atta9 - synek :)
18.07 gosiaro - córeczka :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07. Agatka - córeczka :)
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 malaniunia - synek :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
27.07 dedes- bliźniaki
30.07 weronika-co-ma-bzika
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Adam, szpital na Zaspie
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 karollla - synek Konrad , Swissmed Gdańsk
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Emilka Szpital Wojewodzki albo Klinicznej
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka
13.08 panna z mokrą głową - synek!
16.08 Weronikka - synek :)
18.08 Morela - synek Mateusz, Szpital na Klinicznej
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81
05.09 Madziulka
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
16.09 Sylwia781122
17.09 Sylwia127
19.09 ta_mala_co_sposoben_dziala- córeczka, Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY
29.09 piggy
            
            
            
            ***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
4.07 fita1 - córcia Gaja :) Szpital Wojewodzki
7.07 gwiazda - synek Mateuszek :) Szpital na Zaspie
8.07 zielonakoniczynka
10.07 papciunio - dziewczynka Maja, Szpital Wojewódzki
11.07 kk - synek :)
11.07 mjakmama - córeczka Emilka Szpital na Zaspie
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 yecath - synek Wojtuś, szpital w Wejherowie
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie albo na Klinicznej
15.07 stopkrotka - synek Wiktor, Szpital na Klinicznej
17.07 Madziuska - synek :)
17.07 atta9 - synek :)
18.07 gosiaro - córeczka :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07. Agatka - córeczka :)
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 malaniunia - synek :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
27.07 dedes- bliźniaki
30.07 weronika-co-ma-bzika
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Adam, szpital na Zaspie
3.08 aśku_85 - synek Marcelek:) szpital w Wejherowie
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 karollla - synek Konrad , Swissmed Gdańsk
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Emilka Szpital Wojewodzki albo Klinicznej
10.08 Gabi - synek Mikołaj :)
12.08 Manka
13.08 panna z mokrą głową - synek!
16.08 Weronikka - synek :)
18.08 Morela - synek Mateusz, Szpital na Klinicznej
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81
05.09 Madziulka
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
16.09 Sylwia781122
17.09 Sylwia127
19.09 ta_mala_co_sposoben_dziala- córeczka, Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY
29.09 piggy
                                    
                                    
                                                                
                    mjakmama no z tym spotkaniem w szpitalu różnie moze być hehe bo mi teraz termin się zmienił na 13 lipca ale to różnie bywa.
JA tam bardzo mało będę z dzieckiem podróżowac tyle co do teściów więc nie mam zamiaru wydawać kasy na fotelik kumpela też mało co jeździła więc fotelik jak nowy. A jak tak czytam i słucham co mówią o fotelikach to chyba żaden nie jest super bezpieczny
                                    
                
                
            
            
            
            
            JA tam bardzo mało będę z dzieckiem podróżowac tyle co do teściów więc nie mam zamiaru wydawać kasy na fotelik kumpela też mało co jeździła więc fotelik jak nowy. A jak tak czytam i słucham co mówią o fotelikach to chyba żaden nie jest super bezpieczny
                                    
                                    
                                                                
                    To prawda...koszty są spore. Ja zbierałam na swiss med ale stwierdziłam że wole sobie albo niuni za tą kasę kupić coś innego i jednak będę rodziła w państwowym szpitalu. Ale mnie najbardziej zależy na znieczuleniu więc jak pojadę na kliniczną to dam rade:)
A co do wózka to mam o tyle dobrze że moi rodzice zdeklarowali się że kupią więc mam problem z głowy:)
Ale za to kupiłam monitor oddechu z nianią za 300 zł więc też kasa poszła. I wymyśliłam sobie że chce termometr na podczerwień a to też co najmniej 100 zł.
            
            
            
            A co do wózka to mam o tyle dobrze że moi rodzice zdeklarowali się że kupią więc mam problem z głowy:)
Ale za to kupiłam monitor oddechu z nianią za 300 zł więc też kasa poszła. I wymyśliłam sobie że chce termometr na podczerwień a to też co najmniej 100 zł.
                                    
                                    
                                                                
                    kurcze...dziś czuje sie fatalnie...dwa razy zasłabłam...a podróz busem z pracy...poprostu koszmar...stoje jak sardynka, miejsca jeszcze nigdy nikt mi nie ustapił, wszyscy tylko podziwiaja moj brzuszek:) jedna reką sie trzymam a druga osłaniam brzuszek przed reszta pasażerów...i zgon...ciemno przed oczami...musiałam wysiąść...
nasze społeczeństwo powinno sie edukować...cholera jasna troche życzliwości dla kobiet przy nadziei:)
mam nadzieje że dziś odbyłam swoją ostatnią podróz do pracy...i teraz wyczekuje na dowiedzinki synusia az do 19:)
                                    
                
                
            
            
            
            
            nasze społeczeństwo powinno sie edukować...cholera jasna troche życzliwości dla kobiet przy nadziei:)
mam nadzieje że dziś odbyłam swoją ostatnią podróz do pracy...i teraz wyczekuje na dowiedzinki synusia az do 19:)
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    aśku ja wczoraj miałam taka chwilę słabości, w głowie mi się zakręciło i czułam, że prawie odpływam....Na szczęście siedziałam wtedy na wykładzie z SR , napiłam sie i przeszło.
Co do ludzi to cie rozumiem.Tez sie na to wsciekam.Co prawda jezdze autem, ale jezeli chodzi o stanie w kolejkach itp. to zero zrozumienia!!!
            
            
            
            Co do ludzi to cie rozumiem.Tez sie na to wsciekam.Co prawda jezdze autem, ale jezeli chodzi o stanie w kolejkach itp. to zero zrozumienia!!!
                                    
                                    
                                                                
                    Ja na brak życzliwości nie mogę narzekać. W autobusie mi ustępują miejsca w kasach przepuszczą a na szczególnie miłe i pomocne są panie w kasach w Biedronce! Tak więc ja puki co nie spotkałam się z jakaś znieczulicą. Ale bardzo współczuję dziewczynom którym się to przytrafiło:(((
Co do termometrów to ja bym chciała bezdotykowy. Taki żebym wszystko mogła nim pomierzyć:)
A w ogóle właśnie wróciłam z meczu Prokomu:) Głośno było jak nieszczęście ale moja mała grzecznie spała:))))
            
            
            
            Co do termometrów to ja bym chciała bezdotykowy. Taki żebym wszystko mogła nim pomierzyć:)
A w ogóle właśnie wróciłam z meczu Prokomu:) Głośno było jak nieszczęście ale moja mała grzecznie spała:))))
                                    
                                    
                                                                
                    Hej dziewczyny!
Dziękuję Wam za gratulacje :)
Moja córeczka bedzie Martynką.
Jeśli chodzi o foteliki to ja mam wlaśnie emmaljunge i wózek również po synku.Jestem bardzo zadowolona no może z fotelika mniej bo jest bardzo cięzki ale wózek super.Nawet nie wiedzialam ze ma kiepskie wyniki w testach bezpieczeństwa.
Mi też czasami robi się slabo i wlasnie jutro odbieram wyniki morfologii, może to anemia?
Jeszcze mała sugestia jeśli chodzi o uprzejmość ludzi w autobusach i kojejkach miło by bylo gdyby czasem ustępowali też mamusią z maluszkami a nie tylko kobietą w ciąży. Nie uważacie?
            
            
            
            Dziękuję Wam za gratulacje :)
Moja córeczka bedzie Martynką.
Jeśli chodzi o foteliki to ja mam wlaśnie emmaljunge i wózek również po synku.Jestem bardzo zadowolona no może z fotelika mniej bo jest bardzo cięzki ale wózek super.Nawet nie wiedzialam ze ma kiepskie wyniki w testach bezpieczeństwa.
Mi też czasami robi się slabo i wlasnie jutro odbieram wyniki morfologii, może to anemia?
Jeszcze mała sugestia jeśli chodzi o uprzejmość ludzi w autobusach i kojejkach miło by bylo gdyby czasem ustępowali też mamusią z maluszkami a nie tylko kobietą w ciąży. Nie uważacie?
                                    
                                    
                                                                
                    Ja na uczelni zauwazam duzo uprzejmosc innych studentow w stosunku do mnie a w komunikacji miejskiej to nie wiem jak to jest bo nie jezdze ,ale z tego co pamietam jak jezdzilam i z kumpelami ktore byly w ciazy to ciezko niestety z tym bylo;/
Ja juz ciuszki mam pokompletowane te do pol roczku od znajomych,z ciucholandow i duzo z przecen z Auchan i Tesco:)
            
            
            
            Ja juz ciuszki mam pokompletowane te do pol roczku od znajomych,z ciucholandow i duzo z przecen z Auchan i Tesco:)
                                    
                                    
                                                                
                    Jak mnie takie cos denerwuje, te stare baby za przeproszeniem sa własnie najgorsze. Nie dosc ze Cie nie przepuszcza jak sie naprawde gorzej czujesz to jeszcze beda na Ciebie gadac za plecami. A ile to sie od nich mozna nasłuchac ze młodzi ludzie sa tacy niewychowani w tych czasach bo w autobusie miejsca nie ustepuja... Ja jak sie bede naprawde gorzej czula to nie bede miała skrupułow, jak jest kasa z pierwszenstwem to mam pierwszenstwo i tyle;)
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Ja miałąm wielkie szczęście raz w tranwaju. Tuż przedemną wsiadła starsza pani i przy samych drzwiach było wolne miejsce, starsza pani chciała usiąść ale jak mnie zobaczyła to zaraz zwróciła się do mnie ze mam siadać ja że nie że postoje te kilka przystanków ale pani sie uparła i usiadłąm. Starsza pani okazała się dość gadatliwa i okazało się ze ma 85 lat w szoku byłam że taka bacia ustąpiła mi miejsca:) Miłe to było.
Ale innym razem w banku już tak miło nie było. Kolejka dobre 15 osób strasznie się wlekła nie dość ze nikt nie przepuścił mnie tego to nie oczekiwałam ale nikt nawet nie ustąpił miejsca udawali że mnie nie widza, jedna pani oczywiśćie była za mną zaczeła głośno mówić ze kobieta w ciąży że powinno się przepuścić ale oczywiścia nikt nie zareagował. Dlatego dochodze do wniosku ze takim starszym koło 50 - 70 o ile zdrowi i nie o kulach miejsca ustępowac nie będę a jak będą coś gadac to im powiem że trzeba było mi w ciąży miejsca ustępowac hehe
                                    
                
                
            
            
            
            
            Ale innym razem w banku już tak miło nie było. Kolejka dobre 15 osób strasznie się wlekła nie dość ze nikt nie przepuścił mnie tego to nie oczekiwałam ale nikt nawet nie ustąpił miejsca udawali że mnie nie widza, jedna pani oczywiśćie była za mną zaczeła głośno mówić ze kobieta w ciąży że powinno się przepuścić ale oczywiścia nikt nie zareagował. Dlatego dochodze do wniosku ze takim starszym koło 50 - 70 o ile zdrowi i nie o kulach miejsca ustępowac nie będę a jak będą coś gadac to im powiem że trzeba było mi w ciąży miejsca ustępowac hehe
                                    
                                    
                                                                
                    Dzien dobry Mamusie,
podobnie jak malaniunia zauwazam duza uprzejmosc ze strony studentow :) A tak poza tym raczej traktowanie jak wszystkich innych, ale z drugiej strony jeszcze nie czuje sie na tyle zle, zeby ktos mi musial miejsca ustepowac w kolejce...
asku_85 milego wypoczynku, fajnie ze Twoja dzidzia juz taka duza :) Ciekawa jestem jak nasz maluszek rosnie, czekam do 17 i sie dowiemy :)
            
            
            
            podobnie jak malaniunia zauwazam duza uprzejmosc ze strony studentow :) A tak poza tym raczej traktowanie jak wszystkich innych, ale z drugiej strony jeszcze nie czuje sie na tyle zle, zeby ktos mi musial miejsca ustepowac w kolejce...
asku_85 milego wypoczynku, fajnie ze Twoja dzidzia juz taka duza :) Ciekawa jestem jak nasz maluszek rosnie, czekam do 17 i sie dowiemy :)
                                    
                                    
                                                                
                    Co do zachcianek, ja w 1. ciąży miałam dwie dziwne zachcianki- jednorazowo. Raz miałam ochotę jednocześnie na banana i kapustę kiszoną i jadłam to jednocześnie :D A za drugim razem mialam ochotę na Grześka toffee z serkiem topionym Hochland w plasterkach. Nigdy więcej to na szczęście się nie powtórzyło :)
Wczoraj kupiłam wózek podwójny dla dzieciaczków. Implast Spider. Używany, bo na nowy absolutnie nie mam kasy. Zobaczymy, jak się będzie używało... :) Także mam już kilka opcji wożenia maluchów: wózek podwójny, chusta dla Wojtusia+spacerówka dla Tośki, wózek wielofunkcyjny+kiddy board. Ciekawe, co się okaże najwygodniejsze dla mnie i dzieciaków :)
            
            
            
            Wczoraj kupiłam wózek podwójny dla dzieciaczków. Implast Spider. Używany, bo na nowy absolutnie nie mam kasy. Zobaczymy, jak się będzie używało... :) Także mam już kilka opcji wożenia maluchów: wózek podwójny, chusta dla Wojtusia+spacerówka dla Tośki, wózek wielofunkcyjny+kiddy board. Ciekawe, co się okaże najwygodniejsze dla mnie i dzieciaków :)
                                    
                                    
                                                                
                    hej dziewuszki :) kurcze czy Wam tez sie osłabily zeby? mi strasznie... juz drugi zabek mi sie ułamal...czekam do 12;00 i musze szybciutko zarejestrowac sie do dentysty..u nas niestety nawet do prywatnego czekam ok 2 tygodni :( :( 
odnosnie uprzejmosci....
a raczej nieuprzejmosci...mialam ostatnio sytuacje rowniez w busie...mlode malzenstwo stalo za mna i wykorzystujac tlum sila wepchneli sie w kolejke..okej...ja tam nie jestem z tych co musza siedziec... calą droge stalam przed nimi slyszac jak "po cichu" rozmawiali... najbardziej rozbawilo mnie kiedy dziewczyna mowi: "zapytaj.." a on: "ku...wa a co ja jestem"... "pier...ole"... jak nic nie mowi to mam to gdzies... za chwile dodal... "ja tam nic nie widze, moze sie tak najadla"....myslalam, ze padne ze smiechu!!!! nie jestem osoba, ktora domaga sie miejsca, bo jade zaledwie 20 min i moge smialo postac, ale nienawidze ludzi, ktorzy patrza ci bezczelnie na brzuch i komentuja dosłownie: "ciekawe komu dala"... patrza z pogarda, no bo jak brzuch to pewnie wpadka... jak mnie to wkurzaaaaa!!!!!
            
            
            
            odnosnie uprzejmosci....
a raczej nieuprzejmosci...mialam ostatnio sytuacje rowniez w busie...mlode malzenstwo stalo za mna i wykorzystujac tlum sila wepchneli sie w kolejke..okej...ja tam nie jestem z tych co musza siedziec... calą droge stalam przed nimi slyszac jak "po cichu" rozmawiali... najbardziej rozbawilo mnie kiedy dziewczyna mowi: "zapytaj.." a on: "ku...wa a co ja jestem"... "pier...ole"... jak nic nie mowi to mam to gdzies... za chwile dodal... "ja tam nic nie widze, moze sie tak najadla"....myslalam, ze padne ze smiechu!!!! nie jestem osoba, ktora domaga sie miejsca, bo jade zaledwie 20 min i moge smialo postac, ale nienawidze ludzi, ktorzy patrza ci bezczelnie na brzuch i komentuja dosłownie: "ciekawe komu dala"... patrza z pogarda, no bo jak brzuch to pewnie wpadka... jak mnie to wkurzaaaaa!!!!!
                                    
                                    
                                                                
                    ach dziewczynki:) co do znieczulicy babć właśnie w tym przedziale wiekowym trzeba przywyknąć...ja codziennie dwoma autobusami do pracy i z powrotem...to az smiech bierze jak wsiadają- wysiąść nie dadzą stratują innych po drodze w wyścigu o miejsce...
także ja nie mam skrupułów...wolne to siadam i nieustępuje...rzeczywiście najwięcej życzliwości otrzymuje od ludzi młodych- w wieku studenckim- to miłe...
ale od dzis na l4 więc walka o miejsce w autobusie mnie nie dotyczy:)))
zastanawia mnie moja energia...nie musiałam dzis na 8 wstawać...no to wstałam i to z mega przyjemnością, zrobiłam mężowi śniadanko noi nam też oczywiście, ugotowałam zupe i zaraz lece na zakupy- kurcze przypływ chęci do życia i energii..mogłam wczesniej poprosić o l4 a nie przez miesiąc chodzić zdołowana z deprechą:)
                                    
                
                
            
            
            
            
            także ja nie mam skrupułów...wolne to siadam i nieustępuje...rzeczywiście najwięcej życzliwości otrzymuje od ludzi młodych- w wieku studenckim- to miłe...
ale od dzis na l4 więc walka o miejsce w autobusie mnie nie dotyczy:)))
zastanawia mnie moja energia...nie musiałam dzis na 8 wstawać...no to wstałam i to z mega przyjemnością, zrobiłam mężowi śniadanko noi nam też oczywiście, ugotowałam zupe i zaraz lece na zakupy- kurcze przypływ chęci do życia i energii..mogłam wczesniej poprosić o l4 a nie przez miesiąc chodzić zdołowana z deprechą:)
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    hehe, a propos znieczulicy, to mi też jeszcze nikt nie ustąpił miejsca, a babcie widząc, że siedzi "młoda osoba" (bo że w ciąży to już nie widzą) prawie wchodzą mi na kolana ;p
ale ja jestem miękka i przeważnie (jeszcze) ustępuję...
a ostatnio miałam sytuację, która przebiła wszystko - stałam na poczcie w kolejce i już pomijam to, że oczywiście nikt nie zwracał uwagi, że kobieta w ciąży stoi, ale dwie osoby próbowały wbić się przede mnie :D może z brzuchem stałam się niewidzialna ;)
            
            
            
            ale ja jestem miękka i przeważnie (jeszcze) ustępuję...
a ostatnio miałam sytuację, która przebiła wszystko - stałam na poczcie w kolejce i już pomijam to, że oczywiście nikt nie zwracał uwagi, że kobieta w ciąży stoi, ale dwie osoby próbowały wbić się przede mnie :D może z brzuchem stałam się niewidzialna ;)
                                    
                                    
                                                                
                    Heheh te babcie lecące do autobusu i pchające się przy wejściu są super:) Ale jak tylko wejdą do autobusu to energia je opuszcza i prawie padają:))))
Jeszcze teraz nie jest z nami najgorzej - ciężej będzie za 2 3 miesiące wtedy na prawdę ciężko będzie stać.
A kasy z pierwszeństwem najbardziej lubi wykorzystywać mój mąż:))) Zawsze mnie tam pcha:))))
            
            
            
            Jeszcze teraz nie jest z nami najgorzej - ciężej będzie za 2 3 miesiące wtedy na prawdę ciężko będzie stać.
A kasy z pierwszeństwem najbardziej lubi wykorzystywać mój mąż:))) Zawsze mnie tam pcha:))))
                                    
                                    
                                                                
                    a propos znieczulicy - bylam ostatnio w operze i w przerwie wszystkie babki rzucily sie do toalety. zanim dotarlam tam powoli po schodach z brzuchem to kolejka zrobila sie naprawde ogromna i oczywiscie zadnej z pan nie przyszlo do glowy zeby przepuscic ciezarna z dodatkowym cisnieniem na pecherz:) ale tak to juz niestety u nas jest...
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    ja pikole....
ta kasa jest dla nas do cholery...pewnie jak niema ciężarnych, czy kobiet z dziećmi to niech se stoją,,ale jak nas widzą to bez łachy powinni przodem puścić...wiecie co???
powinnyśmy naszą rozmowe tzn. te nasze przypadki życzliwości gdzieś w gazecie opisać takiej ogólnie czytanej...może jakby ludzie poczytali to by im sie głupio zrobiło...w m jak mama są listy czytelniczek apropos życzliwości innych ale tą gazetke wiadomo kto czyta- MY:)
                                    
                
                
            
            
            
            
            ta kasa jest dla nas do cholery...pewnie jak niema ciężarnych, czy kobiet z dziećmi to niech se stoją,,ale jak nas widzą to bez łachy powinni przodem puścić...wiecie co???
powinnyśmy naszą rozmowe tzn. te nasze przypadki życzliwości gdzieś w gazecie opisać takiej ogólnie czytanej...może jakby ludzie poczytali to by im sie głupio zrobiło...w m jak mama są listy czytelniczek apropos życzliwości innych ale tą gazetke wiadomo kto czyta- MY:)
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    jestem zaaaaaa kolejną porcją fotek brzuszkowych :) 
wiesz co ta gondola jest podobno z tych srednich gondol, mysle ze max do pol roku ale wlasnie chcialabym sie podpytac kogos kto uzytkowal gondole na kiedy starczy
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1156
taki mniej wiecej w kolorze bordo :)
            
            
            
            wiesz co ta gondola jest podobno z tych srednich gondol, mysle ze max do pol roku ale wlasnie chcialabym sie podpytac kogos kto uzytkowal gondole na kiedy starczy
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1156
taki mniej wiecej w kolorze bordo :)
                                    
                                    
                                                                
                    no to mowicie zeby sie tym nie martwic i kupowac hihi :) tak nam sie podoba ten wózek :D 
piggy na połówkowym byłam w pro Feminie u dr. Olszewskiego i jestem bardzo zadowolona, mam full zdjęc, plytke z całego badania no ale to dodatki. A co najwazniejsze wszystko dokladnie zbadał, zmierzył, zważyl itd naprawde bardzo dokladnie przeprowadzil to usg. Zapłaciłam 200 zł
            
            
            
            piggy na połówkowym byłam w pro Feminie u dr. Olszewskiego i jestem bardzo zadowolona, mam full zdjęc, plytke z całego badania no ale to dodatki. A co najwazniejsze wszystko dokladnie zbadał, zmierzył, zważyl itd naprawde bardzo dokladnie przeprowadzil to usg. Zapłaciłam 200 zł
                                    
                                    
                                                                
                    Średnio widzę 8-9 miesięczne dziecko w gondoli... :)
Takie dziecko już chce siedzieć na spacerze, oglądać świat, jeść flipsy- a to w gondoli na leżąco odpada.
Ja mam zamiar przełożyć Wojtka w wieku ok. 5-6 miesięcy do spacerówki (oczywiście z opcją leżenia na płasko w trakcie snu), tak jak zrobiłam z córeczką.
            
            
            
            Takie dziecko już chce siedzieć na spacerze, oglądać świat, jeść flipsy- a to w gondoli na leżąco odpada.
Ja mam zamiar przełożyć Wojtka w wieku ok. 5-6 miesięcy do spacerówki (oczywiście z opcją leżenia na płasko w trakcie snu), tak jak zrobiłam z córeczką.
                                    
                                    
                                                                
                    Hmm jak będzie trzeba to przesadzę młodą do spacerówki wcześniej. Ale ze względu na zimę chciałabym żeby gondola posłużyła mi jak najdłużej. Synek mojej koleżanki jest z lipca i do dzisiaj jeździ w gondoli:) Więc dzieciaczki są różne. A kupować małą gondolę na 4 miesiące jest bez sensu w przypadku dzieci z lata.
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Madziulka gratuluje corci, sliczna fotka :) a co chodzi o wage to mysle ze w normie, jak bylam na polowkowym w 20tc0dni to moje malenstwo wazylo 352g
My wlasnie jestesmy po kolejnej wizycie, ale nasz Maluszek bawil sie z nami tym razem w chowanego i nie pokazal nam swojej buzki, wiec w ramce zostaje zdjecie sprzed miesiaca..., no a poza tym wszystko dobrze, wazy 713g a termin wg USG przesunal sie o 5 dni wczesniej.
            
            
            
            My wlasnie jestesmy po kolejnej wizycie, ale nasz Maluszek bawil sie z nami tym razem w chowanego i nie pokazal nam swojej buzki, wiec w ramce zostaje zdjecie sprzed miesiaca..., no a poza tym wszystko dobrze, wazy 713g a termin wg USG przesunal sie o 5 dni wczesniej.
                                    
                                    
                                                                
                    hej hej,
mam takie pytanko, czy któraś zaopatrzyła się w podgrzewacz do butelek?? doradzcie coś bo przymierzam sie do zakupu...mam butelki dr brown, aventu i canpolu i chciałabym aby podgrzewcz obsługiwał wszystkie rodzaje butelek:) tzn. zeby sie mieściły...dajcie znać o swoich podgrzewaczach, wszystkie mają te same poziomy grzania??
i jeszcze jedno pytanko do doświadczonych mamusiek:) jak to jest z przygotowaniem ubranek dla dzidzi...tzn wyprane w 90 stopniach? i wyprasowane?, ale kiedy prasować ciuszki mozna wczesniej czy dopiero chwile przed uzyciem?
                                    
                
                
            
            
            
            
            mam takie pytanko, czy któraś zaopatrzyła się w podgrzewacz do butelek?? doradzcie coś bo przymierzam sie do zakupu...mam butelki dr brown, aventu i canpolu i chciałabym aby podgrzewcz obsługiwał wszystkie rodzaje butelek:) tzn. zeby sie mieściły...dajcie znać o swoich podgrzewaczach, wszystkie mają te same poziomy grzania??
i jeszcze jedno pytanko do doświadczonych mamusiek:) jak to jest z przygotowaniem ubranek dla dzidzi...tzn wyprane w 90 stopniach? i wyprasowane?, ale kiedy prasować ciuszki mozna wczesniej czy dopiero chwile przed uzyciem?
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    no właśnie...ja wogóle nie robie prania w 90 stopniach, ale tak ostatnio wyczytałam na śpioszkach: przed zastosowaniem wyprać w 90 i wyprasowac...czyli nie popadac w paranoje?:)))
a czy te ciuszki mozna wyprasowac i schować do szafeczki czy prasowac przed ubraniem? no bo zarazki i bakterie jak piszesz karollla sa wszedzie...
nikt nie ma albo nie zastanawiał sie nad tym pogrzewaczem?
                                    
                
                
            
            
            
            
            a czy te ciuszki mozna wyprasowac i schować do szafeczki czy prasowac przed ubraniem? no bo zarazki i bakterie jak piszesz karollla sa wszedzie...
nikt nie ma albo nie zastanawiał sie nad tym pogrzewaczem?
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    Ja podgrzewacza nie kupuję - poprzednio robiłam mleczko i albo mieszalam przegotowana zimną wodę z ciepłą lub żadziej zalewałam letnią i wkładałam butelkę do kubka z wrzątkiem i mleczko się ocieplało. :) Ja mam już wszytskie ciuszki poprane w 40 stopniach i poprasowane i poukadane rozmiarami - prałam tylko raz i tylko te używane, nowych nigdy nie prałam.
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    dziewczyny mam pytanie, czy kupujecie jakies przewijaki?  ale takie tylko na lozko czy cale komody? widzialam nawet takie z wanienka...jest sens kupowac cos takiego... moze macie jakies doswiadczenia z tego rodzaju gadzetami? 
znaleziony na allegro:

Uploaded with ImageShack.us
            
            
            
            znaleziony na allegro:

Uploaded with ImageShack.us
                                    
                                    
                                                                
                    Hej dziewczyny, a czy któraś z Was oglądała wózek ATLANTIC firmy BABY DESIGN ESPIRO. Bo jestem na etapie zastanawiania się czy Atlantic czy X-Lander. X-Lander jest ok. 500 zł. droższy i sama nie wiem.Któraś z Was może coś słyszała o tych wózkach.Podobno Atlantic jest dosyć krótko na rynku i co roku robi jakieś ulepszenia.Głęboko spacerowy kosztuje ok. 1100-1200 zł.
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    moja ciąża już chyba jest widoczna hihi bo mnie przepuscili w kasie pierwszenstwa :))) a co z naszymi fotkami?
obkupiłam troszke młodą - zakupiłam skarpetki, spodenki, bodziaki. Powiem Wam że jak dziewczynka sie nie urodzi to sie mocno zdenerwuje bo mnie rozczulaja te ubranka na dziewczynke że tylko takie kupuje i jakos tak malo uniwersalnych mam hihihih
co do prania to ja mysle ze zaczne wszystko prac i prasowac jak bede na zwolnieniu.
Co do przewijaka to ja mysle ze kupie taki na lozeczko, bo na taki mebel to nie mam miejsca. My zaczynamy juz projektowac mebelki bo juz sie zaczynamy nie miescic w szafkach hehe a to dopiero poczatek zakupow :)))
            
            
            
            obkupiłam troszke młodą - zakupiłam skarpetki, spodenki, bodziaki. Powiem Wam że jak dziewczynka sie nie urodzi to sie mocno zdenerwuje bo mnie rozczulaja te ubranka na dziewczynke że tylko takie kupuje i jakos tak malo uniwersalnych mam hihihih
co do prania to ja mysle ze zaczne wszystko prac i prasowac jak bede na zwolnieniu.
Co do przewijaka to ja mysle ze kupie taki na lozeczko, bo na taki mebel to nie mam miejsca. My zaczynamy juz projektowac mebelki bo juz sie zaczynamy nie miescic w szafkach hehe a to dopiero poczatek zakupow :)))
                                    
                                    
                                                                
                    Hej dziewczyny,
Ja przewijak też kupuję na łóżeczko bo nie mam miejsca. Ale jakbym miała to bym kupiła taką komodę z przewijakiem w Ikea - spełnia dwie funkcje:)
A te wanienki z przewijakiem są bardzo fajne ale trzeba mieć dużo miejsca w łazience a po drugie wanienka jest malutka więc starcza na krótko. Ale przewijak super:)
Byłam dzisiaj z mamą/sponsorem w bobowózkach i już sama nie wiem jaki wózek chce. Mama kręciła nosem na spacerówkę w maxi cosi...Faktycznie wygląda ona dziwnie ale z tego co wyczytałam dziewczyny są z niej zadowolone...Już sama nie wiem:(((
            
            
            
            Ja przewijak też kupuję na łóżeczko bo nie mam miejsca. Ale jakbym miała to bym kupiła taką komodę z przewijakiem w Ikea - spełnia dwie funkcje:)
A te wanienki z przewijakiem są bardzo fajne ale trzeba mieć dużo miejsca w łazience a po drugie wanienka jest malutka więc starcza na krótko. Ale przewijak super:)
Byłam dzisiaj z mamą/sponsorem w bobowózkach i już sama nie wiem jaki wózek chce. Mama kręciła nosem na spacerówkę w maxi cosi...Faktycznie wygląda ona dziwnie ale z tego co wyczytałam dziewczyny są z niej zadowolone...Już sama nie wiem:(((
                                    
                                    
                                                                
                    Hej :)
tak mi narobiłyscie ochoty na grzeski i mleko ze musialam isc do sklepu;)
dziś mam ochotę na pasztet i kanapki z nutella ;))
macie już pomysły na łóżeczka? ja miałam kupić komplet na allegro radek II ale sama już nie wiem ;/
nyzosia - zawsze jak pójdziesz z kimś to zamiesza w głowie ;))) ja wybrałam wózek i fotelik bartetina, wydaje się fajny.
            
            
            
            tak mi narobiłyscie ochoty na grzeski i mleko ze musialam isc do sklepu;)
dziś mam ochotę na pasztet i kanapki z nutella ;))
macie już pomysły na łóżeczka? ja miałam kupić komplet na allegro radek II ale sama już nie wiem ;/
nyzosia - zawsze jak pójdziesz z kimś to zamiesza w głowie ;))) ja wybrałam wózek i fotelik bartetina, wydaje się fajny.
                                    
                                    
                                                                
                    Po dzisiejszej wizycie mój synek waży 1378g :) i już ma główkę na dole w stronę wyjścia:) Mam 26/27 tydzień ciązy a wg USG maly wygląda na 30tc. Jak tak dalej pójdzie to albo urodzę koszykarza :)
CO do przewijaka to mam zwykły na łóżeczko bo na inny nie mam miejsca.
Co do łóżeczka to kupiliśmy Klupś Rafał z szufladą, jest naprawdę śliczne i solidne w porównaniu do innych modeli tej firmy.
            
            
            
            CO do przewijaka to mam zwykły na łóżeczko bo na inny nie mam miejsca.
Co do łóżeczka to kupiliśmy Klupś Rafał z szufladą, jest naprawdę śliczne i solidne w porównaniu do innych modeli tej firmy.
                                    
                                    
                                                                
                    ja też już po wizycie, mój skarbek waży 887g :)
ogólnie wszystko ok, wyniki rewelacja , szyjka zamknięta, także lecimy dalej ;-)
trochę jestem zła bo wpłaciłam już kasę na szkołę rodzenia, którą znalazłam na ulotce u lekarza, a on mi dzisiaj polecił inną, jakąś alternatywną, gdzie podobno mówią tylko potrzebne rzeczy i nie trwa ona aż 8tyg, do tego później umawiają cię z położną na indywidualna rozmowę i można wziąć ją do porodu, a na tym mi właśnie zależało.. a teraz to d*** bo kasy tam gdzie wpłaciłam nie zwracają, a za dwie nie będę płacić..
ja zrezygnowałam z kupna komody do przewijania ze względu na brak miejsca, będę miała przewijak na łóżeczko
            
            
            
            ogólnie wszystko ok, wyniki rewelacja , szyjka zamknięta, także lecimy dalej ;-)
trochę jestem zła bo wpłaciłam już kasę na szkołę rodzenia, którą znalazłam na ulotce u lekarza, a on mi dzisiaj polecił inną, jakąś alternatywną, gdzie podobno mówią tylko potrzebne rzeczy i nie trwa ona aż 8tyg, do tego później umawiają cię z położną na indywidualna rozmowę i można wziąć ją do porodu, a na tym mi właśnie zależało.. a teraz to d*** bo kasy tam gdzie wpłaciłam nie zwracają, a za dwie nie będę płacić..
ja zrezygnowałam z kupna komody do przewijania ze względu na brak miejsca, będę miała przewijak na łóżeczko
                                    
                                    
                                                                
                    Hej dziewczyny, 
Ja też myślę o przewijaku na łóżeczko+ten dmuchany z ikei, na więcej nie mam miejsca ;)
Co do łóżeczka Klupś, to czy ono kosztuje około 350zł? bo chyba też je oglądałam w M jak Mama i faktycznie są bardzo ładne, a jeszcze nie są najdroższe.
O pasztetowej nic nie mówcie ... chodzi za mną od dawna ... a podobno nie można :(
Nom... a poza tym jutro zaczynam odliczanie do wizyty, dokładnie tydzień, już się nie mogę doczekać :)
Gabi nie przejmuj się, może ta szkoła do której idziesz też okaże się dobra ... myślisz, że nie ma opcji, że lekarz został "poproszony" żeby promował akurat tą alternatywną SR? (trochę teoria spiskowa ;) ale..)
            
            
            
            Ja też myślę o przewijaku na łóżeczko+ten dmuchany z ikei, na więcej nie mam miejsca ;)
Co do łóżeczka Klupś, to czy ono kosztuje około 350zł? bo chyba też je oglądałam w M jak Mama i faktycznie są bardzo ładne, a jeszcze nie są najdroższe.
O pasztetowej nic nie mówcie ... chodzi za mną od dawna ... a podobno nie można :(
Nom... a poza tym jutro zaczynam odliczanie do wizyty, dokładnie tydzień, już się nie mogę doczekać :)
Gabi nie przejmuj się, może ta szkoła do której idziesz też okaże się dobra ... myślisz, że nie ma opcji, że lekarz został "poproszony" żeby promował akurat tą alternatywną SR? (trochę teoria spiskowa ;) ale..)
                                    
                                    
                                                                
                    stopkrotka, na pewno po części tak jest, ale tą drugą pewnie też promuje bo u niego dostałam ulotkę :P żal mi tylko możliwości umówienia się na poród z położną, ale pewnie przesadzam i wystarczy iść do szpitala i spytać, a obchodów jeszcze nie robiłam ;-)
350zł to chyba nie dużo jak na łóżeczku, jak byłam ostatnio oglądać w sklepie to takie porządniejsze były po 700 - 1000 zł i to bez udziwnień.
Ja myślałam o tym z kolekcji miś, kiedyś je wrzucałam a potem też któraś z Was, ale ostatecznie chyba się zdecyduje na bardziej klasyczne, znalazłam na allegro za 350zł z zakrytą szufladą
            
            
            
            350zł to chyba nie dużo jak na łóżeczku, jak byłam ostatnio oglądać w sklepie to takie porządniejsze były po 700 - 1000 zł i to bez udziwnień.
Ja myślałam o tym z kolekcji miś, kiedyś je wrzucałam a potem też któraś z Was, ale ostatecznie chyba się zdecyduje na bardziej klasyczne, znalazłam na allegro za 350zł z zakrytą szufladą
                                    
                                    
                                                                
                    Hehe ;) no tak, pewnie wystarczy się przejść i zainteresować :) ale ... jest jeszcze trochę czasu :)
tak, cena 350zł za łóżeczko też wydaje mi się do przyjęcia, tym bardziej że właśnie pozostałe które widziałam kosztowały tak jak napisałaś 700-1000zł, a nie były jakieś niesamowicie wypasione ... zresztą ... poza szufladą i tym żeby było "stopniowane", nie sądzę żebym wymagała czegoś jeszcze.
            
            
            
            tak, cena 350zł za łóżeczko też wydaje mi się do przyjęcia, tym bardziej że właśnie pozostałe które widziałam kosztowały tak jak napisałaś 700-1000zł, a nie były jakieś niesamowicie wypasione ... zresztą ... poza szufladą i tym żeby było "stopniowane", nie sądzę żebym wymagała czegoś jeszcze.
                                    
                                    
                                                                
                    Dzien dobry kochane :)
ale dzis fajne ciepelko od rana :)
My niby juz mielismy upatrzone lozeczko w ikei zwykle proste biale i bez zadnych udziwnien, ale ostatnio tak sie zaczelam zastanawiac, czy nie byloby lepsze z jakas szuflada, no i chyba bedziemy sie rozgladac na nowo.
Piszecie o ulozeniu Waszych maluszkow, u mnie ostatnio byl glowka do gory, a swoja droga, kiedy powienien obrocic sie glowka w dol? bo jakos jeszcze nie dotarlam do tej informacji...
            
            
            
            ale dzis fajne ciepelko od rana :)
My niby juz mielismy upatrzone lozeczko w ikei zwykle proste biale i bez zadnych udziwnien, ale ostatnio tak sie zaczelam zastanawiac, czy nie byloby lepsze z jakas szuflada, no i chyba bedziemy sie rozgladac na nowo.
Piszecie o ulozeniu Waszych maluszkow, u mnie ostatnio byl glowka do gory, a swoja droga, kiedy powienien obrocic sie glowka w dol? bo jakos jeszcze nie dotarlam do tej informacji...
                                    
                                    
                                                                
                    Morela, 05:52? szalona :D a widziałaś ile stopni było o tej godzinie? u mnie o szóstej 18stopni !!
Fita1 współczuję :(( też się tego obawiam ... jak chcesz to napiszę Ci na maila(albo tutaj) ćwiczenie, które pokazywała nam położna - można je zrobić w ok.36tygodniu żeby dziecko się obróciło i podobno czasem pomaga. Chyba, że ta pępowina będzie przeszkadzać.
Łóżeczko za 669 zł to już sporo wg mnie ... ale jak można to czemu nie :) ja będę szukała tak do 400, koniecznie z szufladą.
            
            
            
            Fita1 współczuję :(( też się tego obawiam ... jak chcesz to napiszę Ci na maila(albo tutaj) ćwiczenie, które pokazywała nam położna - można je zrobić w ok.36tygodniu żeby dziecko się obróciło i podobno czasem pomaga. Chyba, że ta pępowina będzie przeszkadzać.
Łóżeczko za 669 zł to już sporo wg mnie ... ale jak można to czemu nie :) ja będę szukała tak do 400, koniecznie z szufladą.
                                    
                                    
                                                                
                    ja od poniedzialku mam okropny katar i glowa mnie boli :( moj maluch chyba to czuje bo jest bbaardzo spokojny...czasem tylko puknie,zeby dac znac o sobie...ale jakos mi tak dziwnie, ze do tej pory wiercil sie prawie caly czas a teraz taka cisza i spokoj :) :)
dzis bede myla okna, wiec sie poruszamy :) :)
            
            
            
            dzis bede myla okna, wiec sie poruszamy :) :)
                                    
                                    
                                                                
                    Moja kruszynka waży 1590  ;) i też jest głową w dół ale jeszcze może się obrócić więc nic nie jest powiedizane - dzieci przeważnie do 15 tyg ciąży przyjmują pozycje wyjściową. Ja mam łóżeczko bez szuflady bo szczerze mówiąc nie mam co w niej trzymać poscieli tam nie włoże bo przewaznie cały dzień była w łóżeczku, pieluch też nie bo za nisko by mi się schylać.
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    hej dziewczyny :) majówka się zbliża wielkimi krokami, mam nadzieje że pogoda pozwoli ją fajnie spędzić. Ja dzis na badaniach byłam tsh ft4 mocz i morfologia a we wtorek wizyta. 
Kurcze ostatnio mam taki apetyt że masakra, pożarłabym wszystko :/
patrzeliśmy za łóżeczkami i w sumie fajne z szuflada ( bo to obowiazkowo) widziałam na allegro za niecałe 400 zł i to juz Z materacykiem i innymi pierdołkami.
            
            
            
            Kurcze ostatnio mam taki apetyt że masakra, pożarłabym wszystko :/
patrzeliśmy za łóżeczkami i w sumie fajne z szuflada ( bo to obowiazkowo) widziałam na allegro za niecałe 400 zł i to juz Z materacykiem i innymi pierdołkami.
                                    
                                    
                                                                
                    fita, bardzo Ci współczuje, trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze skończyło i żeby maluszek się obrócił.
ja z colą się ostatnio trochę rozbestwiłam.. ale to przez męża, bo przynosi do domu :P
za to po pokazie w dzień dobry tvn hamburgerów, które po miesiącu wyglądają jak dopiero co podane, to mi się odechciało niezdrowego żarcia :)
ale Wam zazdroszczę tego morza, u mnie taki gorąc.. wiele bym oddała żeby przejść się po plaży :) Namawiam męża żebyśmy pojechali chociaż na 3-4 dni, ale jakoś się nie zapowiada, bo ma dużo pracy :/
            
            
            
            ja z colą się ostatnio trochę rozbestwiłam.. ale to przez męża, bo przynosi do domu :P
za to po pokazie w dzień dobry tvn hamburgerów, które po miesiącu wyglądają jak dopiero co podane, to mi się odechciało niezdrowego żarcia :)
ale Wam zazdroszczę tego morza, u mnie taki gorąc.. wiele bym oddała żeby przejść się po plaży :) Namawiam męża żebyśmy pojechali chociaż na 3-4 dni, ale jakoś się nie zapowiada, bo ma dużo pracy :/
                                    
                                    
                                                                
                    Hej dziewczyny,
Ja pije i cole i kawę:) Choć nie za dużo. Staram się maksymalnie ograniczyć.
Moja mała też była ostatnio główką do góry i do 35 tyg. nie będę się stresowała:)
Wczoraj pisałyście o wyciekach z piersi i jeszcze wczoraj chciałam wam napisać że nic się u mnie nie dzieje ale dzisiaj rano zauważyłam na piżamie kropelki...Tak więc zaczyna się dziać:)
Pasztet pieczony chyba jest ok ale pasztetowa nie wiem czy właśnie nie jest za surowa dlatego nie można jeść. Tak jak metka i np. kiełbasa polska.
Madziulka ja też największy apetyt miałam po 20 tyg. Teraz już się uspokoiło. Więc może coś w tym jest:)
A co do łóżeczka to ja zostaje przy tym z szufladą. Zawsze coś tam się wciśnie a jak się nie wciśnie to przynajmniej nie będzie widać kurzu pod łóżeczkiem małej:)))))
            
            
            
            Ja pije i cole i kawę:) Choć nie za dużo. Staram się maksymalnie ograniczyć.
Moja mała też była ostatnio główką do góry i do 35 tyg. nie będę się stresowała:)
Wczoraj pisałyście o wyciekach z piersi i jeszcze wczoraj chciałam wam napisać że nic się u mnie nie dzieje ale dzisiaj rano zauważyłam na piżamie kropelki...Tak więc zaczyna się dziać:)
Pasztet pieczony chyba jest ok ale pasztetowa nie wiem czy właśnie nie jest za surowa dlatego nie można jeść. Tak jak metka i np. kiełbasa polska.
Madziulka ja też największy apetyt miałam po 20 tyg. Teraz już się uspokoiło. Więc może coś w tym jest:)
A co do łóżeczka to ja zostaje przy tym z szufladą. Zawsze coś tam się wciśnie a jak się nie wciśnie to przynajmniej nie będzie widać kurzu pod łóżeczkiem małej:)))))
                                    
                                    
                                                                
                    ja tam nie robie sobie zadnych wiekszych ograniczen. Mam ochote to jem, mam ochote to pije. Wyznaje zasade zero alkoholu, zero surowego miesa i owocow morza bo nie mialam tokso...a cala reszta.. jak mam ochote to jem ;D :D teraz troszku diete zmienilismy ale nie ze wzgledu na mnie tylko na meza bo ma problemy z przelykiem i zoładkiem...wiecej zielonego, salaty, warzyw... ja jem wszystko na co mam ochote...ale sama widze po czym sie dobrze czuje a po czym mi ciezko i tylko tym sie kieruje :)
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    jak kobieta w ciązy ma dobre wyniki to ma prawo jeść co chce i pić kiedy chce, ale przy cukrzycy już musi patrzec na to co spożywa...bo ma to wpływ również na dzidzie...mi ta cukrzyca minie z porodem a u niego moze powodowac problemy zdrowotne...ale fakt nie da rady tak jak lekarz kazał :zero cukrów prostych i dietka:) chce sie big maka:)))
apropos zaraz bede mierzyć cukier- 2 godziny po głównym posiłku...nie do końca wiem jak to sie robi...ale chyba dam rade się ukłuć:p
                                    
                
                
            
            
            
            
            apropos zaraz bede mierzyć cukier- 2 godziny po głównym posiłku...nie do końca wiem jak to sie robi...ale chyba dam rade się ukłuć:p
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    Heh, no to widzę, że z colą mamy wszystkie tak samo :) a jeszcze ostatnio mąż mi kupił colę waniliową ... mmmm :))
Co do pasztetowej (sorki jeśli wcześniej pisałam o niej "pasztet") to do końca nie wiem czemu nie można jej jeść ;) ale chyba właśnie przez to, że może zawierać ciut surowego mięsa ... ale głowy nie daję, wiem tylko że nie można. Przy czym racje też mają dziewczyny, które piszą żeby nie popadać w paranoję :)
Sama unikam serów niepast. ale tych i tak nigdy zbyt wiele nie jadłam, surowych ryb, surowego mięsa ... i tyle :) kawę, herbatę, colę, wszystko już zaczęłam pić, podjadam czasem fastfoody i jest ok :) życie jest piękniejsze hehe ;)
            
            
            
            Co do pasztetowej (sorki jeśli wcześniej pisałam o niej "pasztet") to do końca nie wiem czemu nie można jej jeść ;) ale chyba właśnie przez to, że może zawierać ciut surowego mięsa ... ale głowy nie daję, wiem tylko że nie można. Przy czym racje też mają dziewczyny, które piszą żeby nie popadać w paranoję :)
Sama unikam serów niepast. ale tych i tak nigdy zbyt wiele nie jadłam, surowych ryb, surowego mięsa ... i tyle :) kawę, herbatę, colę, wszystko już zaczęłam pić, podjadam czasem fastfoody i jest ok :) życie jest piękniejsze hehe ;)
                                    
                                    
                                                                
                    jaa normalnie watek o jedzeniu i juz jestem glodna ;)) teraz mam ochote na big maca albo wies maca!! :)) i cole mmmmm;) chyba wysle meza po zestaw na wynos ;) dzis caly dzien pisalam prace i mala sie juz buntuje bo laptop ciut ciezki chyba dla niej ;)
jezeli chodzi o jedzenie to unikam tylko surowego, owocow morza i chyba tyle ;)
wiecie co, wczoraj wieczorem mialam chwile wspomnien, jak dolaczylam do watku chyba w 7 tc a teraz juz prawie 26 !:)) ale to szybko mija ! jeszcze 14tyg i porod ! ;) juz zaczynam pomalu swirowac z tego powodu ;) jeszcze troche i bedziemy sie chwalic naszymi skarbami ;)))
kasiak - wozek ok 1050 + fotelik 250, raczki nie ma przekladanej ;/ ale jest super w prowadzeniu i ma duzo gondole co bylo dla mnie priorytetem.
            
            
            
            jezeli chodzi o jedzenie to unikam tylko surowego, owocow morza i chyba tyle ;)
wiecie co, wczoraj wieczorem mialam chwile wspomnien, jak dolaczylam do watku chyba w 7 tc a teraz juz prawie 26 !:)) ale to szybko mija ! jeszcze 14tyg i porod ! ;) juz zaczynam pomalu swirowac z tego powodu ;) jeszcze troche i bedziemy sie chwalic naszymi skarbami ;)))
kasiak - wozek ok 1050 + fotelik 250, raczki nie ma przekladanej ;/ ale jest super w prowadzeniu i ma duzo gondole co bylo dla mnie priorytetem.
                                    
                                    
                                                                
                    http://dzieci.pl/page,5,pgid,12119086,title,Ciemna-strona-bycia-w-ciazy,fototemat_ciaza.html
ciekawy ten link ;)) szczegolnie dl faceta;)
            
            
            
            ciekawy ten link ;)) szczegolnie dl faceta;)
                                    
                                    
                                                                
                    Hej stopkrotka, poproszę o te ćwiczenia na maila fidlerb@wp.pl
myślę że sama nie będę tego próbować, bo się boję że się jeszcze bardziej zapętli. Ale może uda mi się namówić lekarza od usg, żeby to przećwiczyć podczas badania usg w 34tyg. Chociaż cały czas mam nadzieję że mała do tego czasu sama się zdecyduje i ustawi się prawidłowo.
Ja też nic nie wiedziałam o pasztetowej, a wczoraj akurat jadłam. ale była smaczna mniam.
            
            
            
            myślę że sama nie będę tego próbować, bo się boję że się jeszcze bardziej zapętli. Ale może uda mi się namówić lekarza od usg, żeby to przećwiczyć podczas badania usg w 34tyg. Chociaż cały czas mam nadzieję że mała do tego czasu sama się zdecyduje i ustawi się prawidłowo.
Ja też nic nie wiedziałam o pasztetowej, a wczoraj akurat jadłam. ale była smaczna mniam.
                                    
                                    
                                                                
                    no właśnie nie ma co popadać w paranoje ja nie jem surowego miesa, owocow morza i serow feta itp a tak to wszystko ;) 
odebrałam dzis wyniki i moje TSH wzrosło z 2,4 do 3,06 :( a ft4 jestp oniżej normy poniżej 11, jak to możliwe przecież biore euthyrox czy on nie działa czy co??? dziewczyny robilyscie badania na tarczyce jak wasze wyniki sie ksztaltowaly?
            
            
            
            odebrałam dzis wyniki i moje TSH wzrosło z 2,4 do 3,06 :( a ft4 jestp oniżej normy poniżej 11, jak to możliwe przecież biore euthyrox czy on nie działa czy co??? dziewczyny robilyscie badania na tarczyce jak wasze wyniki sie ksztaltowaly?
                                    
                                    
                                                                
                    Nowy, majowy wątek :) http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=160593&c=1&k=16
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
            
        
                
                    
            
                    
                    

.        






















