Widok
Mamusie listopadowo - grudniowe 2016 :)
Czy są już jakieś mamy z terminem na listopad 2016 ? :)
Witaj Czapla :) u nas termin wypada na 12 listopada :) dzisiaj jesteśmy po usg i pięknie bije serduszko :)
Witaj Sas :) kiedy planujesz lekarza? To twoja pierwsza ciąża? :)
Daisy wow! Gratuluję podwójnego szczęścia :)
Witaj Muszka :) u Ciebie będzie podobna różnica wieku jak u nas :)
Jak po świętach dziewczyny? Nie wiem czy czy ciążowo czy z obżarstwa ale zaczynają mnie uciskać spodnie ;)
Ja akurat miałam brzuch płaski więc tu szok. To pewnie przez to, że w tej ciąży nie wymiotuje tylko mnie czasem muli. A zachcianki mam kilka razy dziennie i jem jak szalona...
Kasik i Zaskoczona witamy :)
Ja szukam kogoś godnego zaufania w Luxmedzie, najlepiej na al.Zwycięstwa, choć niekoniecznie. Mam tam pakiet od niedawna i zarówno pani doktor, u której byłam przed ciążą, jak i lekarz potwierdzający mój "pecherzyk ciążowy" zrobili na mnie średnie wrażenie - żadnych zaleceń, żadnych badań. Może slyszalyscie o kimś z Luxmedu?
Nowe mamy witamy:)
Na usg jest pęcherzyk z ciałkiem żółtym, na razie bez zarodka, i z usg wynika, że to 5 tydzień, choć z OM 6. Mam za tydzień-dwa przyjść na kontrolę.
Kasik - w Luxmedzie przyjmuje moja pani doktor, (Damdinsuren Altankhorol, czyli dr Alta) tylko ja do niej jeżdżę do Gdyni, bo teraz mam inny pakiet, akurat bez Luxmedu na Grunwaldzkiej, za to z Evi-medem, no i tam w gabinecie jest usg i wizyta jest zawsze z badaniem. Luxmed miał tak głupio, że aparatów nie ma w gabinetach i na USG jest oddzielne skierowanie i nie zawsze robi twój lekarz. Przynajmniej 3 lata temu tak było. Trzy lata temu wybrałam Altę trochę w ciemno, bo moja lekarka przestała pracować w Luxmedzie, ale to był strzał w "10":).
Zaskoczona - w Swissmedzie największym powodzeniem cieszą się Matkowski i Mielcarek, zresztą poczytaj sobie o nich opinie w necie. Matkowski jeszcze w Gabinetach przy Piecewskiej przyjmuje. Też myślę o prowadzeniu u Matkowskiego, ale tylko z tego względu, że mieszkam na Morenie i miałabym bliziutko, a wyprawa do Gdyni to było dziś 3 godziny w korkach:(
Na usg jest pęcherzyk z ciałkiem żółtym, na razie bez zarodka, i z usg wynika, że to 5 tydzień, choć z OM 6. Mam za tydzień-dwa przyjść na kontrolę.
Kasik - w Luxmedzie przyjmuje moja pani doktor, (Damdinsuren Altankhorol, czyli dr Alta) tylko ja do niej jeżdżę do Gdyni, bo teraz mam inny pakiet, akurat bez Luxmedu na Grunwaldzkiej, za to z Evi-medem, no i tam w gabinecie jest usg i wizyta jest zawsze z badaniem. Luxmed miał tak głupio, że aparatów nie ma w gabinetach i na USG jest oddzielne skierowanie i nie zawsze robi twój lekarz. Przynajmniej 3 lata temu tak było. Trzy lata temu wybrałam Altę trochę w ciemno, bo moja lekarka przestała pracować w Luxmedzie, ale to był strzał w "10":).
Zaskoczona - w Swissmedzie największym powodzeniem cieszą się Matkowski i Mielcarek, zresztą poczytaj sobie o nich opinie w necie. Matkowski jeszcze w Gabinetach przy Piecewskiej przyjmuje. Też myślę o prowadzeniu u Matkowskiego, ale tylko z tego względu, że mieszkam na Morenie i miałabym bliziutko, a wyprawa do Gdyni to było dziś 3 godziny w korkach:(
Jeśli chodzi o luxmed to oprócz rejestracji internetowej warto spróbować do nich zadzwonić. Wydaje mi się że tylko część terminów jest do rejestracji internetowej choć mogę sie mylić. 3 lata temu Matkowski pracował też w szpitalu na Zaspie (jakbyś planowała tam rodzic), ale nie wiem czy to nadal aktualne.
Witajcie;) dzidzius pisze mi sie na 24.11;) To moje drugie wyczekane i wystarane malenstwo.Narazie obdzownilam pol gdyni w poszukiwaniu lekarza..terminy na nfz na sierpien, a prywatnie chcialam isc do Trawinskiego, ale na forum mi go odmowiono....6 tydzien ciaza zupelnie inne niz poprzednia...Pierwsze dziecie rodzilam w Redlowie ...dla mnie to byl koszmar..teraz napewno szczecin lub gdynia prywatnie....2 lata temu bylam na forum i mam konatkt z dziewczynami z calej Polski...mamy nawet zjazdy raz w roku;) mam nadzieje, ze i tu znajde bratnia dusze.;)
Witam nowe mamy :)
EspiacjaMama ja tez utrzymuje kontakt z mamy z wątku z poprzedniej ciąży :) mamy nawet swoją grupę na fejsbuku :)
co do cc to ja też będę na pewno mieć. Miałam planowe cc w pierwszej ciąży i teraz będzie tak samo tylko, że tym razem chce poczekać aż samo się zacznie ...:)
EspiacjaMama ja tez utrzymuje kontakt z mamy z wątku z poprzedniej ciąży :) mamy nawet swoją grupę na fejsbuku :)
co do cc to ja też będę na pewno mieć. Miałam planowe cc w pierwszej ciąży i teraz będzie tak samo tylko, że tym razem chce poczekać aż samo się zacznie ...:)
Ja miałam CC w 1 ciąży, cięcie we wtorek rano a w czwartek rano już wypis do domu. Cięcie miałam na Klinicznej.
Byłam u lekarki, jak na 5tc wszystko w normie ale nic nie widać :) Jutro się zapiszę do docelowego lekarza ale terminy są b. długie, ktos mi polecił dr Boćkowskiego.
Fitness dla ciężarnych jest na AWF i na Zaspie, ja jestem chętna :)
Byłam u lekarki, jak na 5tc wszystko w normie ale nic nie widać :) Jutro się zapiszę do docelowego lekarza ale terminy są b. długie, ktos mi polecił dr Boćkowskiego.
Fitness dla ciężarnych jest na AWF i na Zaspie, ja jestem chętna :)
To było tak, że ja chciałam cc bo mam bardzo wąską miednice... A w trakcie ciąży okazało się że maluch rośnie jak szalony, na końcu przybierał wg usg 250 -300 g tygodniowo a urodził się z waga 4140 g jakoś tydzień terminem. Mój lekarz stwierdzi że tutaj "cesarka i tak się należy " cokolwiek to znaczyło :)
Zaczęłam w 11 tyg kiedy mnie skóra na brzuchu zaczęła swędzieć. Na początku używałam Musteli ale że była droga a to przerzuciłam się z czasem na Pharmaceris. Smarowałam brzuch, uda i piersi. Dużo przytyłam, brzuch miałam bardzo duży a rozstępów brak. Niestety nikt mi nie powiedział, że po porodzie jakiś czas też trzeba się smarować.... A że byłam spuchnięta i szybko ze mnie woda schodziła to po 2 tygodniach doczekałam się tego świństwa na udach... na szczęście były niewielkie i teraz jak ktoś nie wie to nie zauważy
Cześć, witam was z moim 6 tygodniowym maluchem i terminem na 25.11 - czy mogłybyście mi napisać czy Wasi lekarze też przepisują profilaktycznie luteinę? Nie miałam robionych żadnych badań progesteronu, a jednak recepta poleciała (mam endometriozę i niedoczynność tarczycy, może to przez to?) Ogólnie lekarz do którego chodziłam przed ciążą, nie zrobił na mnie dobrego wrażenia jak już w nią zaszłam, nie był nawet w stanie zapamiętać, że to moja pierwsza ciąża, bo pytał chyba ze 4 razy podczas jednej wizyty - myślę, że już czas na emeryturę przejść. Czy mogłybyście mi polecić jakiegoś dobrego lekarza przyjmującego w Polmedzie?
witajcie
chętnie się przyłącze do Was
dzisiejszy test pokazał dwie kreski, wg miesiączki to ok 4tyg.W marcu robiłam monitoring cyklu i widziałam pęcherzyk, a trzy dni później pęcherzyk był pęknięty.
chce mi się krzyczeć z radości. Od września sie staralismy.
To moja druga ciąża. Synek ma 11 miesięcy więc będą niespełna 2lata różnicy.
Jestem z Gdyni :)
chętnie się przyłącze do Was
dzisiejszy test pokazał dwie kreski, wg miesiączki to ok 4tyg.W marcu robiłam monitoring cyklu i widziałam pęcherzyk, a trzy dni później pęcherzyk był pęknięty.
chce mi się krzyczeć z radości. Od września sie staralismy.
To moja druga ciąża. Synek ma 11 miesięcy więc będą niespełna 2lata różnicy.
Jestem z Gdyni :)


Muszka widzę, że Ty równiez jesteś w gronie listopadowo-grudniowych. Sas też widziałam. Ciekawe czy Asia87 też tu dołączy. Trochę cięzarnych w watku staraczek sie pojawiło i to w bardzo krókim czasie. Jesteśmy we cztery w zblionych tygodniach.
3mam kciuki za serduszko. U mnie w pierwszej ciązy w 6tyg już było widać na usg :)
3mam kciuki za serduszko. U mnie w pierwszej ciązy w 6tyg już było widać na usg :)


Otemtotem - też polecam Partykę w Polmedzie, zajmowała się mną na patologii na Klinicznej jak się poród zaczął, konkretna fajna babka. W Polmedzie jeszcze Adamski ok, on też z Klinicznej.
Luteiny nie dostałam mimo Hashimoto.
A Boćkowski przyjmował mój poród, bo akurat miał dyżur i też myślałam o nim do prowadzenia drugiej ciąży, bo właśnie nie ma potem problemów z umówieniem się na cesarkę jakby zaszła taka potrzeba, ale póki co zostaję z Altą.
Luteiny nie dostałam mimo Hashimoto.
A Boćkowski przyjmował mój poród, bo akurat miał dyżur i też myślałam o nim do prowadzenia drugiej ciąży, bo właśnie nie ma potem problemów z umówieniem się na cesarkę jakby zaszła taka potrzeba, ale póki co zostaję z Altą.
U Partyki raz byłam jeszcze z torbielami - zanim zaczęłam się starać o malucha, wywarła na mnie dobre wrażenie, ale mam jakoś małe zaufanie do kobiet - chociaż może w tym przypadku się przemogę :) O Adamskim też słyszałam same dobre rzeczy, więc może wybiorę się do obojga, a potem sama zdecyduję u kogo chcę zostać na stałe :) Na cesarce mi nie zależy, bo jestem świeżo po operacji i wiem jaka to masakra, ale fajnie byłoby dostać zewnątrzoponówkę, bo mam bardzo niski próg bólu.
Ja mogę Ci polecic lekarza z Gdyni ktory pracuje w Redlowie. U mnie podjal decyzje o cesarce, paru innym kolezankom robil ale kazda z nas miala jakies wskazania ktore wychodzily w czasie proby porodu naturalnego. Nie wiem czy robi na zyczenie. Ja pierwsza ciaze u niego prowadzilam i teraz tez pewnie pare razy pojde do niego w trakcie ciazy. Przyjmuje z tego co wiem obecnie tylko prywatnie.
Robilam u niego genetyczne, polowkowe, 4d, a takze normalne wizuty zarówno wciazy jak i przed.
Robilam u niego genetyczne, polowkowe, 4d, a takze normalne wizuty zarówno wciazy jak i przed.
Ja nie nastawiam sie na cc. Choc jakbym miala prawo wyboru to pewnie ponownie bym chciala ten sposob rozwiazania ciazy. Bardzo szybko doszlam do pelnej sprawnosci. Zdaje sobie sprawe ze CC to powazna operacja i sama swiadomie bym nie zaplacila by zrobiono mi cesarke.
A jak sie dziewczyny czujecie? Macie jakies dolegliwosci?.
A jak sie dziewczyny czujecie? Macie jakies dolegliwosci?.
lilhek ja też 1 kwietnia zrobilam test. podobnie jak u ciebie ludzie którym powiedziałam mysleli, że zartuje ;p
u nas bedzie ok. 20mcy różnicy.
Lilhek daj znać po wizycie na kiedy termin masz. Chyba, ze już sama sobie obliczyłas.
Nie robie bety, bo planuje w przyszłym tyg iść do ginekologa.
LISTOPAD
Zaskoczona
3.11 Daisy
12.11 mentorka
21.11 a-cha
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka
GRUDZIEŃ
9.12 Kruszynka82
Lilhek
u nas bedzie ok. 20mcy różnicy.
Lilhek daj znać po wizycie na kiedy termin masz. Chyba, ze już sama sobie obliczyłas.
Nie robie bety, bo planuje w przyszłym tyg iść do ginekologa.
LISTOPAD
Zaskoczona
3.11 Daisy
12.11 mentorka
21.11 a-cha
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka
GRUDZIEŃ
9.12 Kruszynka82
Lilhek


Witam nowe mamy :) super, że nas coraz więcej :)
Ja mam wizytę jutro, już się nie mogę doczekać :)
Ja mam wizytę jutro, już się nie mogę doczekać :)
U nas serduszko było w 7 tygodniu a w 6 jeszcze nie. Tak samo w poprzedniej ciąży :) ale warto pójść zobaczyć chociaż tą małą kropeczke :)
No to tym bardziej warto pójść :)
Witaj Dimis.
jestes jako czwarta w tym watku ze staraczek :)
Szcześliwy okazał się wątek staraczek cz 5 :)
w pierwszej ciazy bylam od 6tyg na L4 bo miałam krwiaka i musialam leżeć. Teraz jestem na macierzynskim i conajmniej do polowy czerwca bede na urlopie. Raczej nie bede chciała wrocic do pracy bo mam stresujaca i nie bede miała co z synkiem zrobic.
jestes jako czwarta w tym watku ze staraczek :)
Szcześliwy okazał się wątek staraczek cz 5 :)
w pierwszej ciazy bylam od 6tyg na L4 bo miałam krwiaka i musialam leżeć. Teraz jestem na macierzynskim i conajmniej do polowy czerwca bede na urlopie. Raczej nie bede chciała wrocic do pracy bo mam stresujaca i nie bede miała co z synkiem zrobic.


Kobietki a bierzecie jakies witaminy?
Dzis jak bylam u gina to polecila bym brala femibion natal 1. W pierwszej ciazy bralam falvit mama i zastanawiam sie ktore teraz brac. Falvit mama teraz ma duze tabletki a ja mam mega problem z polykaniem. Wiec najchetniej wybralabym jakies ktore maja male tabletki.
Dzis jak bylam u gina to polecila bym brala femibion natal 1. W pierwszej ciazy bralam falvit mama i zastanawiam sie ktore teraz brac. Falvit mama teraz ma duze tabletki a ja mam mega problem z polykaniem. Wiec najchetniej wybralabym jakies ktore maja male tabletki.
No to jesli femibion ma duze tabletki to dla mnie odpadaja. Biore poki co inofem jeszcze przez pare dni. A potem sam kwas foliowy bede brala bo to mala tableteczka:) i dodatkowo musze brac tardyferan tj zelazo na recepte bo mam tendencje do anemii. A w ciazy baaardzo mi spada. W zeszlej ciazy mialam 14 hemoglobine jak zaszlam a jak urodzilam to 8. A norma od 12.5
Juz spora grupa nam sie tu zebrala. Pewnie jeszcze pare grudniowych dojdzie :)
Juz spora grupa nam sie tu zebrala. Pewnie jeszcze pare grudniowych dojdzie :)
Ja biorę teraz jakieś Vitamin mama z wyciągiem z żurawiny. Ale jak się skończą kupie prenatal classic. Brałam je w pierwszej ciąży. Mają sporo żelaza w stosunku do innych witamin. Nie są drogie. A u mnie akurat wykryto anemie niestety. Mam wyniki jak na końcu pierwszej ciąży :( już wiem skąd u mnie takie kiepskie samopoczucie. Do tego bardzo niskie cisnienie ehh..
No i DHA też warto brać ale to od drugiego trymestru. Jakbyście kupowały to lepiej brać te które są z alg nie z ryb
możecie klepnąć mi termin na 6 grudnia ;)
Dimis - mój młody z 24 listopada :) wow to będziesz miała trójeczkę z niewielkimi odstepami, szapo ba ;)
poród domowy ciekawa sprawa, ale ja po synu wczesniaku nie potrafilabym sie zdecydowac. chociaż ostatnio byłam w domu prawie do konca, na porodowke trafilam juz na koncowke ;) takze szybko poszlo i bardzo sobie to chwale, moze i tym razem uda sie tak ekspresowo.
co do supli - lekarz mówił, że na razie wystarczy folik, ale już sobie zamówiłam pharmaton matruelle z dha, brałam też w 1 ciąży.
dolegliwości zero, poprzednio też mi nic specjalnego nie dolegało. Trochę ospałość i zmęczenie, ale ostatnio było chyba gorzej, być może to młody daje mi energetycznego kopa - nie mam czasu na lenistwo ;)
Dimis - mój młody z 24 listopada :) wow to będziesz miała trójeczkę z niewielkimi odstepami, szapo ba ;)
poród domowy ciekawa sprawa, ale ja po synu wczesniaku nie potrafilabym sie zdecydowac. chociaż ostatnio byłam w domu prawie do konca, na porodowke trafilam juz na koncowke ;) takze szybko poszlo i bardzo sobie to chwale, moze i tym razem uda sie tak ekspresowo.
co do supli - lekarz mówił, że na razie wystarczy folik, ale już sobie zamówiłam pharmaton matruelle z dha, brałam też w 1 ciąży.
dolegliwości zero, poprzednio też mi nic specjalnego nie dolegało. Trochę ospałość i zmęczenie, ale ostatnio było chyba gorzej, być może to młody daje mi energetycznego kopa - nie mam czasu na lenistwo ;)
Lilhek, moja córa również z 24 listopada, ale się trafiło :)
Ja urodziłam córę przed 12, a w przychodni ze starszym byłam po 8, na porodówce z godzinę spędziłam, ale u mnie poród się ok 6 zaczął więc poszło biegusiem.
No tak rozumiem obawy, poród domowy to jak będzie wszystko szło ok, do szpitala mam 5 min i chce rodzić z lekarzem. To nie tak, że jak się zdecydujesz to już musisz w domu, zawsze mogę jechać :)
Ja urodziłam córę przed 12, a w przychodni ze starszym byłam po 8, na porodówce z godzinę spędziłam, ale u mnie poród się ok 6 zaczął więc poszło biegusiem.
No tak rozumiem obawy, poród domowy to jak będzie wszystko szło ok, do szpitala mam 5 min i chce rodzić z lekarzem. To nie tak, że jak się zdecydujesz to już musisz w domu, zawsze mogę jechać :)
Witam Was Drogie Koleżanki :)
i ja pozwolę sobie dołączyć do Waszego grona.
Wstępny termin to 11 listopad ale to tylko z własnych obliczeń bo lekarz jeszcze tego nie wyliczył.
Dzidzia jak na razie ma 9 tyg i mam nadzieje, że wytrzymuje mój napad alergii.
Niestety dopadły mnie pylące brzozy i kicham seriami i zużywam tony chusteczek.
Czy któraś z Was może zmaga się również z alergią? Na razie nic nie biorę ale chyba się w końcu skonsultuje z doktorem bo te napady kichania powodują, że aż mnie brzuch boli.
pozdrawiam Was serdecznie
i ja pozwolę sobie dołączyć do Waszego grona.
Wstępny termin to 11 listopad ale to tylko z własnych obliczeń bo lekarz jeszcze tego nie wyliczył.
Dzidzia jak na razie ma 9 tyg i mam nadzieje, że wytrzymuje mój napad alergii.
Niestety dopadły mnie pylące brzozy i kicham seriami i zużywam tony chusteczek.
Czy któraś z Was może zmaga się również z alergią? Na razie nic nie biorę ale chyba się w końcu skonsultuje z doktorem bo te napady kichania powodują, że aż mnie brzuch boli.
pozdrawiam Was serdecznie
A ja też wczoraj byłam na USG i wszystko ok. Serducho bije, nic się nie odkleja, początek 8 tygodnia.
Ale za to mam potworne mdłości, a czasem do kompletu migreny:( jem imbir, migdały i co tam jeszcze polecają ale na niewiele się to zdaje:( przy pierwszej ciąży prawie żadnych mdłości nie było a teraz masakra. Znacie taki lek PreVomit? Myślę nad nim, podobno trochę pomaga? Do tego strasznie wysypało mnie na twarzy - hormony szaleją jak u nastolatki:|
Jeśli chodzi o USG ro poprzednio byłam dwa razy u Doeringa i mogę polecić. Na pewno jest dobrym fachowcem, ale pewnie można znaleźć równie dobrych za mniejszą kasę;)
Na pewno tym razem daruje sobie 4d.
Ale za to mam potworne mdłości, a czasem do kompletu migreny:( jem imbir, migdały i co tam jeszcze polecają ale na niewiele się to zdaje:( przy pierwszej ciąży prawie żadnych mdłości nie było a teraz masakra. Znacie taki lek PreVomit? Myślę nad nim, podobno trochę pomaga? Do tego strasznie wysypało mnie na twarzy - hormony szaleją jak u nastolatki:|
Jeśli chodzi o USG ro poprzednio byłam dwa razy u Doeringa i mogę polecić. Na pewno jest dobrym fachowcem, ale pewnie można znaleźć równie dobrych za mniejszą kasę;)
Na pewno tym razem daruje sobie 4d.
Ja na razie walczę z anemią. Wizyta we wtorek. To będzie pierwsze sensowne usg na którym będzie widać coś więcej niż fasolkę :)
Czapla co do mdłości to ja miałam okropne w poprzedniej ciąży, cały pierwszy trymestr to był koszmar. Spróbowałam chyba wszystkiego i jedyne co mi pomagało to cola.. No i witamin nie mogłam brać bo bardzo nasilały mdłości.
Czapla co do mdłości to ja miałam okropne w poprzedniej ciąży, cały pierwszy trymestr to był koszmar. Spróbowałam chyba wszystkiego i jedyne co mi pomagało to cola.. No i witamin nie mogłam brać bo bardzo nasilały mdłości.
Mnie tez wysypalo ale nie tylko na buzi. Masakra na calym ciele. Jestem jakas malo odporna. Wlasnie zaliczam drugie przeziebienie w tej ciazy.
Ta ciaze zupelnie inaczej przechodze niz pierwsza. Mimo ze w pierwszej od 3tyg wymiotowalam ale tylko po cieplych posilkach a teraz od 3-4 dni po kilkanascie razy dziennie. Samopoczucie mam fatalne. Nie mam na nic siły, brak apetytu, nawet na sama mysl o jedzeniu jest mi niedobrze. Nie spodziewalam sie ze tak odmiennie moga przebiega u jednej osoby ciaze.
Na szczescie mam w miare grzecznego synka i daje mi trochecza dnia odpoczac.
Za tydzien ide na wizyte do gina. Bedzie to 8tydz i mam nadzieje, ze bedzie serduszko i zaloza mi karte ciazy.
W przyszla niedziele organizujemy w domu roczek synka i mam nadzieje ze bede sie lepiej czula i dam rade przygotowac jedzonko. Poki co niektore zapachy baaardzo mi przeszkadzaja.
Ta ciaze zupelnie inaczej przechodze niz pierwsza. Mimo ze w pierwszej od 3tyg wymiotowalam ale tylko po cieplych posilkach a teraz od 3-4 dni po kilkanascie razy dziennie. Samopoczucie mam fatalne. Nie mam na nic siły, brak apetytu, nawet na sama mysl o jedzeniu jest mi niedobrze. Nie spodziewalam sie ze tak odmiennie moga przebiega u jednej osoby ciaze.
Na szczescie mam w miare grzecznego synka i daje mi trochecza dnia odpoczac.
Za tydzien ide na wizyte do gina. Bedzie to 8tydz i mam nadzieje, ze bedzie serduszko i zaloza mi karte ciazy.
W przyszla niedziele organizujemy w domu roczek synka i mam nadzieje ze bede sie lepiej czula i dam rade przygotowac jedzonko. Poki co niektore zapachy baaardzo mi przeszkadzaja.


Dokładnie, u mnie jest 9 tydzień i 5 dzień więc jestem w trakcie 10 tygodnia :)
Kruszynka u mnie tez zupełnie inaczej w tej ciąży aż w szoku jestem. Może tym razem dziewczynka kto wie.... ;) synek na słowo siostra wpada w historię i płacze że chce braciszka, nie uspokoi się póki się mu nie powie ze będzie brat więc przy nim staramy się omijać temat :)
mentorka ja miałam na poczatku pierwszej ciazy anemie, hema cos ok 10-11. tardyferon szybko pomogl, tez bierzesz? :)
mnie wysypało w pierwszej ciazy i niestety tak zostalo, mam nadzieje, ze teraz nie bedzie gorzej :P
poza tym czuje sie jeszcze lepiej niz w pierwszej ciazy, jedyne co mi dolega to zatrzymana ósemka i brak mozliwosci faszerowania sie przeciwbolami ;)
mnie wysypało w pierwszej ciazy i niestety tak zostalo, mam nadzieje, ze teraz nie bedzie gorzej :P
poza tym czuje sie jeszcze lepiej niz w pierwszej ciazy, jedyne co mi dolega to zatrzymana ósemka i brak mozliwosci faszerowania sie przeciwbolami ;)
Lilhek no właśnie nie biorę bo mój gin najpierw zalecił tabletki z buraka... :/ pije też sok z kiszonego buraka i zobaczymy co z tego będzie...
Muszka super :)
Dziewczyny dopisuje się do listy z terminami :)
Muszka super :)
Dziewczyny dopisuje się do listy z terminami :)
Dopisujcie *
biore tardyferon od ponad roku bo inne tabletki z zelazem na mnie nie dzialaja.
u mnie mdlosci juz troche odpuściły. choc pare razy dziennie tylko mnie mdli. przytulanie z wielkim uchem od wczoraj się skończylo.
Nie mogę się doczekać czwartkowej wizyty u ginekologa.
coś w tej ciązy jestem mało odporna. Załapałam juz drugie przeziebienie.
a jak Wasze samopoczucie kobietki?
u mnie mdlosci juz troche odpuściły. choc pare razy dziennie tylko mnie mdli. przytulanie z wielkim uchem od wczoraj się skończylo.
Nie mogę się doczekać czwartkowej wizyty u ginekologa.
coś w tej ciązy jestem mało odporna. Załapałam juz drugie przeziebienie.
a jak Wasze samopoczucie kobietki?


Ja też bym ciągle spała ... Też zaliczyłem już dwie choroby a synek razem ze mną więc więcej był ze mną w domu i nie szedł do przedszkola... Spanie w dzień jest przy nim niewykonalne a jak jestem sama to mam do ogarniania pełno spraw... Kupiliśmy nowe mieszkanko i remontujemy, mam nadzieję się wprowadzić zanim mi już na dobre brzuch urośnie ;)
No i dzisiaj pierwszy dzień w ciazowych spodniach bo zwykle spodnie mnie już mocno uciekają. Szok bo w pierwszej ciąży dużo później ciążowki poszły w ruch.
No i dzisiaj pierwszy dzień w ciazowych spodniach bo zwykle spodnie mnie już mocno uciekają. Szok bo w pierwszej ciąży dużo później ciążowki poszły w ruch.
Ja czuję się bardzo dobrze, az zaskoczona jestem, że tak dobrze, bo to pierwsza ciąża i różnych rzeczy się nasluchalam. Czasem dopada zmęczenie i jakieś delikatne mdłości, ale bez wymiotow, a teraz też walczę z przeziebieniem, jeżeli stanę na nogi do wtorku to wybiorę się na te warsztaty Mamo to ja. W pracy już powiedziałam oficjalnie, bo nie chciałam, by się rozeszlo przez osoby, które wiedziały, rodzinie mojej i męża jeszcze nie, ale chyba powiemy niedługo, bo trudno mi wytrzymać :) Słyszałam już serduszko, moment niesamowity, zrobiłam większość badań do 10 tc i na razie wszystko jest dobrze :)))

Myślę sobie ze druga albo kolejna ciąża to zupełnie inny świat dla mnie zwłaszcza ze mam cudownego 7 letniego synka który angażuje mnie i nie myślę o ciążowych objawach. Czytając o was w sumie coś mi się zdążą lekka senność ale nie śpię i apetyt ale nie wiem na co . Jestem w 6 tyg. Wiec termin myślę na 15 grudnia zątem dołączam do was tak jak było to w pierwszej ciąży.
Mentorka - tez brałam z buraka Burak Forte i też działało, no i przynajmniej naturalnie, więc trzymam kciuki za szybkie polepszenie wyników :)
Muszka11 ja również miałam cukrzycę w pierwszej ciąży... wiesz może, czy teraz będziemy musiały wcześniej robić krzywą cukrową? Mam w czwartek wizytę to zresztą zapytam. Mam jeszcze gdzieś glukometr, ale szczerze mówiąc boję się sprawdzać.
Muszka11 ja również miałam cukrzycę w pierwszej ciąży... wiesz może, czy teraz będziemy musiały wcześniej robić krzywą cukrową? Mam w czwartek wizytę to zresztą zapytam. Mam jeszcze gdzieś glukometr, ale szczerze mówiąc boję się sprawdzać.
No właśnie - pierwszą ciążę też wspominam jak najlepiej, prawie żadnych dolegliwości, wszyscy dookoła się przejmowali i pomagali, nic tylko leżeć, pachnieć i wić gniazdko. A teraz? Trzylatka w okresie buntu i do tego mdłości po całych dniach, spać się chce, a i rodzina też jakoś się tak nie wczuwa jak poprzednio;P
Ja nie miałam cukrzycy poprzednio a i tak mam już skierowanie na tolerancję glukozy 3-punktową przed następną wizytą. Podobno przy drugiej ciąży od razu się robi.
Ja nie miałam cukrzycy poprzednio a i tak mam już skierowanie na tolerancję glukozy 3-punktową przed następną wizytą. Podobno przy drugiej ciąży od razu się robi.
Teraz przy okazji wizyty na początku 8 tygodnia mialam zrobić poziom glukozy na czczo. Z obiazeniem pewnie dopiero kolo polowy. Wynik ok, ale lekarz mimo wszystko zalecil mi abym uważała na to co jem.
Poczatkowo cukrzyca wydawała mi się jakiś koszmarem, ale z czasem stwierdzilam, że dzięki temu zdrowo sie odzywialam no i mało przytyłam.
Teraz tez zamierzam się kontrolować :)
Poczatkowo cukrzyca wydawała mi się jakiś koszmarem, ale z czasem stwierdzilam, że dzięki temu zdrowo sie odzywialam no i mało przytyłam.
Teraz tez zamierzam się kontrolować :)
Haha Czapla u mnie dokładnie tak samo. W pierwszej ciąży nawet siatki z bułkami nie pozwolili mi dźwigać, a teraz po pracy biegiem bo dziecko trzeba od niani odebrać, szybko jakis obiad, spacer, zabawy, gotowanie, pranie, sprzątanie itp itd :)
Pamiętam jak w pierwszej ciąży to przeżywałam każdy dzień, a teraz nawet nie wiem kiedy "już" 8 tydzień leci.
Pamiętam jak w pierwszej ciąży to przeżywałam każdy dzień, a teraz nawet nie wiem kiedy "już" 8 tydzień leci.
Mogę się poradzić co bierzecie na ból gardła? Bo mi od tej nieszczęsnej alergii pada już gardło bo cały czas kicham i dmucham. Alergolog przepisał mi rhinocort mówiąc, że to jest bezpieczne i mam brać ale hm jak przeczytałam ulotkę to powiem szczerze, że zwątpiłam czy aby na pewno takie bezpieczne. Wystarczy, że biorę sterydy wziewne na astmę ;|. To jest moja pierwsza ciąża wiec pewnie wszystko za bardzo przeżywam ale ta alergii mnie za bardzo prześladuje i nie daje spokoju.
Proszę powiedzie czy macie już wybranego lekarza na USG 1 trymestru? Mi ginekolog polecił dr Ewę Mężyk. wiadomo badanie płatne ale jak się orientowałam mniej więcej wszędzie podobne ceny.
Zazdroszczę L4......
Proszę powiedzie czy macie już wybranego lekarza na USG 1 trymestru? Mi ginekolog polecił dr Ewę Mężyk. wiadomo badanie płatne ale jak się orientowałam mniej więcej wszędzie podobne ceny.
Zazdroszczę L4......
My po usg :) jak zobaczyłam to się wyruszyłam :) taki mały człowieczek... Rączki, nóżki, buźka :) nawet było widać stópki i dłoń z odwiedzonym kciukiem :) termin z usg wypada na 3 listopada więc szykuje się znowu całkiem niezły klops :) no i doktor powiedział że skłania się ku chłopakowi ale to nic pewnego :) w poprzedniej ciąży powiedział że to raczej chłopak też w 11 tyg i się zgadzało więc się szykuje że nie będzie mi dane robić kitkow i kupować lalek :)
Kruszynko ja też na pierwszej wizycie nie słyszałam serduszka, więc już siedzę jak na szpilkach ;) w pierwszej ciąży ten czas strasznie mi się dłużył, teraz dzięki mojemu urwisowi nie mam czasu za dużo się zastanawiać, na szczęście :) ja zawsze marzyłam o parce, ale teraz myślę, że drugi chłopak byłby super, byłaby mała drużyna :D co tam dadzą przygarnę jak swoje ;)
z żadnego jedzenia nie zrezygnowałam, póki nie mam na papierze, że jest nawrót cukrzycy. jutro lekarz pewnie da skierowanie na krzywą, to zobaczymy.
z żadnego jedzenia nie zrezygnowałam, póki nie mam na papierze, że jest nawrót cukrzycy. jutro lekarz pewnie da skierowanie na krzywą, to zobaczymy.
Co do diety to jem normalnie, natomiast staram się pić koktajle owocowe - kupuje lub sama robię. Pije herbatę z żurawiny i sok z żurawiny czasem kupie ( w poprzedniej ciąży co badanie złe wyniki moczu przez całą ciąże), herbatę z pokrzywy i sok z kiszonego buraka na anemie
Ja pije kawę, nie mogę bez niej żyć :p co do soków z kartonu to też nie pije ale koktajle że świeżych owoców i warzyw owszem :) ale nie traktuje tego jako coś do napicia się tylko np. deser
Ja nie używam cukru od dawna i słodyczy tez raczej nie jem. Kawę za to wielbię, ale nauczyłam się w pierwszej ciąży pić zbożówkę i to u nas podstawa ;)
No z tymi obiadami to najgorzej jak musisz dla dzieci gotowac, a tu ani smaku ani chęci a o pomysł trudno
W pierwzej ciąży przez 3 miesiace jadłam tylko bułki z jednej piekarni, z sopocką i majonezem, nic innego mi nie smakowało
No z tymi obiadami to najgorzej jak musisz dla dzieci gotowac, a tu ani smaku ani chęci a o pomysł trudno
W pierwzej ciąży przez 3 miesiace jadłam tylko bułki z jednej piekarni, z sopocką i majonezem, nic innego mi nie smakowało
Przez to zepoznalam kruszynke na facebooke przez przypadek, zapomnialo mi sie o forum...mamy wizyty w te same dni i u tej samej lekarki...9..prawie 10 tydz wszytsko ok..strasznie sie balam tej wizyty przez jednodniowy brunatny sluz..ale odpukac....
mentorka w 10 tyglekarz ci stwierdzil plec to strasznie szybko...
albo mieli takie dobre usg, albo sobie wkrecam....ale widze buzke,nozki,raczki, cudnie ujrzec znowu taka mala istotke w sobie...
synek 2 latek strasznie sie ekscytuje moja ciaza....oglada usg,,,,,zabrania mi jedzenia bo dzidzka nie ma jesc...tylko mama;) pcha wozek i mowie ze bedzie tak chodzil na spacery;) smiesznie jest..i wiecie co tak starsznie sie ciesze,ze bedzie mial rodzenstwo...to najlepsze co mozna dac dziecku..magia...
mentorka w 10 tyglekarz ci stwierdzil plec to strasznie szybko...
albo mieli takie dobre usg, albo sobie wkrecam....ale widze buzke,nozki,raczki, cudnie ujrzec znowu taka mala istotke w sobie...
synek 2 latek strasznie sie ekscytuje moja ciaza....oglada usg,,,,,zabrania mi jedzenia bo dzidzka nie ma jesc...tylko mama;) pcha wozek i mowie ze bedzie tak chodzil na spacery;) smiesznie jest..i wiecie co tak starsznie sie ciesze,ze bedzie mial rodzenstwo...to najlepsze co mozna dac dziecku..magia...
Espiacja w 11 tygodniu nie 10 :) ale to nie są pewne info tylko sugestia :) ale rzeczywiście jest bardzo dobry i sprzęt ma rewelacyjny, mam zdjęcie stópki z 11 tyg i widać paluszki na niej :)
O ciąży synkowi powiedzieliśmy jak wszystkie bety ładnie rosły. Nie pamiętam kiedy. Ale on jest w takim wieku że jeszcze średnio rozumie to wszystko :)
U mnie brzuch spory i już widoczny. W szafie już są ciążowe ubrania. Ale poprzednio też było szybko chociaż nie aż tak. Dzidzia jest też większa o prawie 2 tyg niż wskazuje wiek ciąży czyli znowu szykuje się klops
O ciąży synkowi powiedzieliśmy jak wszystkie bety ładnie rosły. Nie pamiętam kiedy. Ale on jest w takim wieku że jeszcze średnio rozumie to wszystko :)
U mnie brzuch spory i już widoczny. W szafie już są ciążowe ubrania. Ale poprzednio też było szybko chociaż nie aż tak. Dzidzia jest też większa o prawie 2 tyg niż wskazuje wiek ciąży czyli znowu szykuje się klops
Mentorka, a u jakiego byłaś lekarza na tym usg? Może pisałaś, ale jakoś mi umknęło.
Mam wrażenie, że mój brzuch też trochę większy, ale może to dlatego, że mam mega apetyt i sporo jem, choć staram się, by były to wartościowe rzeczy :) Piję głównie wodę, a teraz wodę z cytryną, bo ciągle nie mogę pozbyć się przeziębienia.
Mam wrażenie, że mój brzuch też trochę większy, ale może to dlatego, że mam mega apetyt i sporo jem, choć staram się, by były to wartościowe rzeczy :) Piję głównie wodę, a teraz wodę z cytryną, bo ciągle nie mogę pozbyć się przeziębienia.

Kasik ja nie chodzę do gina w Trójmieście. Aktualnie mieszkamy w Bydgoszczy
U mnie moje jeansy robia sie ciasne...znaczy przy dluzszym siedzeniu odczuwam dyskomfort...chodze w rajstopach i sukienkach....w tamtej ciazy do 8 mc nikt nie wiedzial o ciazy prawie..mialam jedne spodnie ciazowe a reszta sukienki i moje normalne ciuchy..teraz poczekam w czerwcu bede pewnie przeceny to cos upoluje...jestem drobna mam 160 wiec po mnie nie widac tak od razu..;)
Espiacja to zapoznanie przez FB to przypadek wynikajacy z checi pomocy. Finał taki że prowadzimy ciązę u tego samego lekarza a także w tym samym dniu mamy wizyty :)
Byłam dziś u Pani doktor i wg ustaliła że dziś 7tydz i 2 dzien. Serduszko biło, ciąża pojedyncza. Kartę ciązy jeszcze nie zakładała, poczekamy do nastepnej wizyty tj 19maja to będzie 11 tydzień. Dostałam skierowanie na badania i zaświadczenie do pracy o ciązy.
Do dziś mam macierzyńsk,i a od jutra przebywam na urlopie przez najblizsze 2mce.
W jedne spodnie się już nie mieście wiec chyba szybciej wkocze w ciazowe legginsy niz w pierwszej ciazy. Brzuszek troche urosl i waga w gore idzie. Jestem zdziwona taka sytuacja w wcześniej to w 7 miesiacu było widac brzuch.
Byłam dziś u Pani doktor i wg ustaliła że dziś 7tydz i 2 dzien. Serduszko biło, ciąża pojedyncza. Kartę ciązy jeszcze nie zakładała, poczekamy do nastepnej wizyty tj 19maja to będzie 11 tydzień. Dostałam skierowanie na badania i zaświadczenie do pracy o ciązy.
Do dziś mam macierzyńsk,i a od jutra przebywam na urlopie przez najblizsze 2mce.
W jedne spodnie się już nie mieście wiec chyba szybciej wkocze w ciazowe legginsy niz w pierwszej ciazy. Brzuszek troche urosl i waga w gore idzie. Jestem zdziwona taka sytuacja w wcześniej to w 7 miesiacu było widac brzuch.


Jest i u mnie serduszko!:) ale czlowiek mniejszy niz wynika z OM, wiec termin sie pewnie zmieni, za 3 tyg bedziemy sprawdzac. Dostalam L4 i badania, jeszcze musze brac d*phaston. krzywa cukrowa dopiero w 25tc.
Brzucha zadnego nie widac, na razie schudlam przez ta cholerna osemke. W poprzedniej ciazy brzuch wyszedl tez po 7 mcu, mam nadzieje ze teraz bedzie tak samo, nie kupowalam zadnych ciazowych ciuchow.
Pije wode, kawy nie cierpie, herbate sporadycznie zielona lub owocowa.
U mnie ostatnio plec dosc szybko wyszla, ale to chlop ;) teraz jak mowie temu chlopu ze bedzie mial rodzenstwo to siada mi na brzuch haha tyle sobie z tego robi :) jak pytam gdzie dzidzia to pokazuje mi na brzuch, ale nic nie kuma. Moze jak bebech urosnie i beda ruchy to cos zajarzy ;)
Brzucha zadnego nie widac, na razie schudlam przez ta cholerna osemke. W poprzedniej ciazy brzuch wyszedl tez po 7 mcu, mam nadzieje ze teraz bedzie tak samo, nie kupowalam zadnych ciazowych ciuchow.
Pije wode, kawy nie cierpie, herbate sporadycznie zielona lub owocowa.
U mnie ostatnio plec dosc szybko wyszla, ale to chlop ;) teraz jak mowie temu chlopu ze bedzie mial rodzenstwo to siada mi na brzuch haha tyle sobie z tego robi :) jak pytam gdzie dzidzia to pokazuje mi na brzuch, ale nic nie kuma. Moze jak bebech urosnie i beda ruchy to cos zajarzy ;)
Hallo hallo:)
L4 mam z tego względu, że nerwowo nie wyrabiałam w pracy :) po co mam krzyczeć na wszystkich jak mogę spokojnie w domu być.
Córa ma 7 lat więc też mam co robić.
Nie nudzimy się.
Miałam wyrzuty, że już idę na zwolnienie sam szef mi wytłumaczył, że mój spokój i zdrowie Dzidzi najważniejsze :)
Córa o ciaży wie od czasu zrobienia 1 testu.
L4 mam z tego względu, że nerwowo nie wyrabiałam w pracy :) po co mam krzyczeć na wszystkich jak mogę spokojnie w domu być.
Córa ma 7 lat więc też mam co robić.
Nie nudzimy się.
Miałam wyrzuty, że już idę na zwolnienie sam szef mi wytłumaczył, że mój spokój i zdrowie Dzidzi najważniejsze :)
Córa o ciaży wie od czasu zrobienia 1 testu.
Mi jest ostatnio ciagle zimno. Maz sie ekurza ze 25 stopni w domu a ja leze pod kocem bo mi zimno a on z chęcią otworzylby okno bo mu goraco hehe
Ale nie laczylam tego z ciaza. Ja ogolnie jestem cieplolubna.
Wczoraj organizowalismy roczek synka i cale szczescie ze mialam mega przyplyw energii :) ostatni czas jest kiepski bo jestem taki flak :(
Wczoraj powiedziałam gosciom o ciazy :) nie wszyscy skumali jak powiedzialam ze na swieta bedzie nas o jedna osobe wiecej. Finalnie do wszystkich dotarla nowina :)
Ale nie laczylam tego z ciaza. Ja ogolnie jestem cieplolubna.
Wczoraj organizowalismy roczek synka i cale szczescie ze mialam mega przyplyw energii :) ostatni czas jest kiepski bo jestem taki flak :(
Wczoraj powiedziałam gosciom o ciazy :) nie wszyscy skumali jak powiedzialam ze na swieta bedzie nas o jedna osobe wiecej. Finalnie do wszystkich dotarla nowina :)
Ja to jak przy menopauzie, raz mi gorąco raz zimno i mam takie fale uderzeniowe :) dzisiaj powiedziałam w pracy o ciąży. Dość dobrze to przyjeli. Rodzince powiem może w weekend. Najchętniej zaczekalabym do następnego usg czyli do 6 maja, ale mam wrażenie, że mi brzuch juz odstaje ;) choć to chyba tylko moja wyobraźnia.
Mi w poprzedniej ciąży ciągle za gorąco było ale to na późniejszycg etapach, teraz nie czuje różnicy.
Ja powiedziałam rodzinie na Wielkanoc a to był początek 8 tygodnia.
Ja powiedziałam rodzinie na Wielkanoc a to był początek 8 tygodnia.
Ja też mam 6 maja usg ale 1 trymestru i się właśnie zastanawiam czy na to badanie przynieść wyniki testu pappa? Bo w rejestracji najpierw mówią usg potem pappa a potem kolejna płatna wizyta u lekarza. I nie wiem czy to nie jest jakieś naciąganie ze strony płatnej placówki na kolejne wizyty? Macie jakąś wiedzę w tym temacie?
Lilhek: dzięki za info o tabletkach na gardło. Alergia nie odpuszcza kicham już seriami ale przynajmniej gardło mniej boli!!!
Lilhek: dzięki za info o tabletkach na gardło. Alergia nie odpuszcza kicham już seriami ale przynajmniej gardło mniej boli!!!
W pierwszej ciąży miałam badanie usg prenatalne czyli to 1 trymestru łącznie z pobraniem krwi w celu wykonania tego testu pappa. Odbior wynikow po jakis 3-4 dniach i później z wynikami na wizyte do lekarza.
Krew do tego testu powinni Ci pobrać tego samego dnia co usg ew. +/- 2dni.
Jak dla mnie badanie bardzo stresujące i na samą myśl że za jakiś czas będę je miała robi mi się słabo.
Krew do tego testu powinni Ci pobrać tego samego dnia co usg ew. +/- 2dni.
Jak dla mnie badanie bardzo stresujące i na samą myśl że za jakiś czas będę je miała robi mi się słabo.
A z jakiego powodu macie test pappa z krwi? U mnie badano tylko przezierność karkową na usg w poprzedniej ciąży. Podobno żeby zrobić pappa z krwi na NFZ trzeba mieć szczególne wskazania
Hej dziewczyny,pozwólcie,że się przyłącze:)
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w listopadzie zostanę mamą po raz drugi:), synek we wrześniu kończy 4 lata.
Na L4 jestem od dwóch tygodni, ze względu na wcześniejsze,niefajne przejścia ciążowe (generalnie to jest moja 4 ciąża),synek chodzi do przedszkola,mąż do pracy,więc mam czas na odpoczynek;)
Póki co się kuruje, bo synek mnie jakimś wirusem zaraził i kaszlę jak stary gruźlik;)
Samopoczucie kiepskie,mdłości i brak mocy,zero apetytu,nawet na słodycze;),ale w ciąży z synkiem tez tak miałam i po I trymestrze juz było ok.
Pisałyście o teście Pappa, ja teraz ze względu na wiek-ukończone 35 lat dostałam skierowanie na USG prenatalne i testy w ramach NFZ i o dziwo udało mi się zarejestrować do Invicty w Gdyni,badania będę miała 13 maja w piątek- to będzie szczęśliwy dzień;)
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w listopadzie zostanę mamą po raz drugi:), synek we wrześniu kończy 4 lata.
Na L4 jestem od dwóch tygodni, ze względu na wcześniejsze,niefajne przejścia ciążowe (generalnie to jest moja 4 ciąża),synek chodzi do przedszkola,mąż do pracy,więc mam czas na odpoczynek;)
Póki co się kuruje, bo synek mnie jakimś wirusem zaraził i kaszlę jak stary gruźlik;)
Samopoczucie kiepskie,mdłości i brak mocy,zero apetytu,nawet na słodycze;),ale w ciąży z synkiem tez tak miałam i po I trymestrze juz było ok.
Pisałyście o teście Pappa, ja teraz ze względu na wiek-ukończone 35 lat dostałam skierowanie na USG prenatalne i testy w ramach NFZ i o dziwo udało mi się zarejestrować do Invicty w Gdyni,badania będę miała 13 maja w piątek- to będzie szczęśliwy dzień;)
LISTOPAD
Zaskoczona
3.11 Daisy
11.11 Katia
11.11 M..
12.11 mentorka
21.11 a-cha
23.11 mag
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka11
Sas
GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82
6.12 Lilhek
14.12 Dimis
15.12 Goralka
I po usg, małe przesunięcie terminu ;) serducho było, odetchnęłam z ulgą.
Kasik i ciesz się tym, ja tam miło wspominam pierwszą ciążę im dalej tym gorzej ;)
Zaskoczona
3.11 Daisy
11.11 Katia
11.11 M..
12.11 mentorka
21.11 a-cha
23.11 mag
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka11
Sas
GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82
6.12 Lilhek
14.12 Dimis
15.12 Goralka
I po usg, małe przesunięcie terminu ;) serducho było, odetchnęłam z ulgą.
Kasik i ciesz się tym, ja tam miło wspominam pierwszą ciążę im dalej tym gorzej ;)
Mag witamy :)
Dziewczyny a wy sugerujemy się terminem z usg? U mnie termin z miesiączki na bank dobry bo wiem kiedy była owulacja a gdybym miała się kierować terminem z ostatniego usg to był 3 a nie 12 listopad. Z synkiem w pierwszej ciąży na koniec termin z usg to już 1,5 miesiąca był szybciej bo był duży.
Dziewczyny a wy sugerujemy się terminem z usg? U mnie termin z miesiączki na bank dobry bo wiem kiedy była owulacja a gdybym miała się kierować terminem z ostatniego usg to był 3 a nie 12 listopad. Z synkiem w pierwszej ciąży na koniec termin z usg to już 1,5 miesiąca był szybciej bo był duży.
Witam ponownie wszystkie przyszłe Mamy :)
było z mojej strony cichutko przez jakiś czas - ale to przez spore zamieszanie z ciążą :) na szczęście wszystko się prostuje - z czego baaardzo się cieszę.
To również moja pierwsza, więc ogrom niewiedzy często mnie dopada...
Planowaliśmy dzidziusia, ale jakoś się nie udawało... W mojej pracy też bardzo się atmosfera pogorszyła, zaproponowali mi "ciekawe warunki nie do przyjęcia", więc wiedząc, że nie udało się po raz kolejny - nie przyjęłam ich... Czego skutkiem było rozwiązanie umowy. Wiedzieliśmy, że plany dzidziusiowe będą odsunięte w czasie do ustabilizowania mojej zawodowej sytuacji (zaczęliśmy bardzo uważać). Miałam prawie dwumiesięczny urlop, więc czas na odpoczynek (o nową pracę się nie bałam, bo w międzyczasie dostałam kilka propozycji do rozważenia - ale z narzeczonym zdecydowaliśmy, że tak do maja mogę sobie pozwolić na ułożenie sobie wszystkiego i decyzję). Przez ostatnie 4 lata dojeżdżałam do pracy jakieś 70km w jedną stronę, wiec w zasadzie każda praca w Gdańsku będzie dawała satysfakcję finansową (biorąc pod uwagę oszczędności na samym paliwie jakieś 1500zł).
Na początku kwietnia mieliśmy zaplanowany urlop, i po powrocie zdałam sobie sprawę, że chyba nie miałam miesiączki (a przez stres, rozwiązanie umowy, przygotowania do wyjazdu - jakoś nie zwróciłam na to uwagi... zwłaszcza, że cykle nie były u mnie książkowo regularne). Od razu test - wyszedł pozytywnie :) Ucieszyłam się bardzo. Lekarz potwierdził, że to 9 tydzień. Potwierdziło się, że konieczne było totalne odpuszczenie sobie.
Zaczęła się batalia o powrót do pracy - kilka pism, wiedziałam, że prawo jest po mojej stronie. Prawie gotowy miałam też pozew do sądu - bo byłam przekonana, że tam sprawa się zakończy. Firma trzymała mnie w niepewności do ostatniego dnia - ale finalnie zostałam przywrócona na starych warunkach finansowych.
A teraz do sedna :) kilka informacji - aby "Zaskoczona" nie byłą taka anonimowa.
termin na razie wychodzi mi na 20.11.2016r.
byłam na kilku usg (bo nie wiedziałam jakiego lekarza / przychodnię wybrać - nie wszyscy zrobili na mnie dobre wrażenie). Serduszko bije ślicznie - narzeczony jest uradowany. W poniedziałek idę zrobić badania krwi - dostałam mega długą listę.
Ciężko mi się przestawić i jeździć do pracy... W spodniach i garniturach coraz mniej komfortowo. Ciężko mi wysiedzieć w aucie te 3/4 godziny dziennie i godziny w pracy... Mam problem z jedzeniem - praktycznie nic mi nie smakuje, nie mam na nic ochoty (mam nadzieję, że to minie). Ze względu na te dojazdy, czas i mało fajną atmosferę (bo nie wszystkim było wesoło po moim powrocie) pewnie pójdę na zwolnienie w połowie / pod koniec maja.
Ale się rozpisałam :) Pozdrawiam.
było z mojej strony cichutko przez jakiś czas - ale to przez spore zamieszanie z ciążą :) na szczęście wszystko się prostuje - z czego baaardzo się cieszę.
To również moja pierwsza, więc ogrom niewiedzy często mnie dopada...
Planowaliśmy dzidziusia, ale jakoś się nie udawało... W mojej pracy też bardzo się atmosfera pogorszyła, zaproponowali mi "ciekawe warunki nie do przyjęcia", więc wiedząc, że nie udało się po raz kolejny - nie przyjęłam ich... Czego skutkiem było rozwiązanie umowy. Wiedzieliśmy, że plany dzidziusiowe będą odsunięte w czasie do ustabilizowania mojej zawodowej sytuacji (zaczęliśmy bardzo uważać). Miałam prawie dwumiesięczny urlop, więc czas na odpoczynek (o nową pracę się nie bałam, bo w międzyczasie dostałam kilka propozycji do rozważenia - ale z narzeczonym zdecydowaliśmy, że tak do maja mogę sobie pozwolić na ułożenie sobie wszystkiego i decyzję). Przez ostatnie 4 lata dojeżdżałam do pracy jakieś 70km w jedną stronę, wiec w zasadzie każda praca w Gdańsku będzie dawała satysfakcję finansową (biorąc pod uwagę oszczędności na samym paliwie jakieś 1500zł).
Na początku kwietnia mieliśmy zaplanowany urlop, i po powrocie zdałam sobie sprawę, że chyba nie miałam miesiączki (a przez stres, rozwiązanie umowy, przygotowania do wyjazdu - jakoś nie zwróciłam na to uwagi... zwłaszcza, że cykle nie były u mnie książkowo regularne). Od razu test - wyszedł pozytywnie :) Ucieszyłam się bardzo. Lekarz potwierdził, że to 9 tydzień. Potwierdziło się, że konieczne było totalne odpuszczenie sobie.
Zaczęła się batalia o powrót do pracy - kilka pism, wiedziałam, że prawo jest po mojej stronie. Prawie gotowy miałam też pozew do sądu - bo byłam przekonana, że tam sprawa się zakończy. Firma trzymała mnie w niepewności do ostatniego dnia - ale finalnie zostałam przywrócona na starych warunkach finansowych.
A teraz do sedna :) kilka informacji - aby "Zaskoczona" nie byłą taka anonimowa.
termin na razie wychodzi mi na 20.11.2016r.
byłam na kilku usg (bo nie wiedziałam jakiego lekarza / przychodnię wybrać - nie wszyscy zrobili na mnie dobre wrażenie). Serduszko bije ślicznie - narzeczony jest uradowany. W poniedziałek idę zrobić badania krwi - dostałam mega długą listę.
Ciężko mi się przestawić i jeździć do pracy... W spodniach i garniturach coraz mniej komfortowo. Ciężko mi wysiedzieć w aucie te 3/4 godziny dziennie i godziny w pracy... Mam problem z jedzeniem - praktycznie nic mi nie smakuje, nie mam na nic ochoty (mam nadzieję, że to minie). Ze względu na te dojazdy, czas i mało fajną atmosferę (bo nie wszystkim było wesoło po moim powrocie) pewnie pójdę na zwolnienie w połowie / pod koniec maja.
Ale się rozpisałam :) Pozdrawiam.
hej
tak Czapla ja ze skierowaniem z Evi-medu robię badania na NFZ, od razu Ci powiem,że w Gamecie nie ma miejsc na maj, na Sojową w Gdyni nie mogłam się dodzwonić i została mi tylko Invicta,myślałam,ze do Gdańska będę musiała jechać,nawet nie wiedziałam,ze maja w Gdyni filię
Faktycznie więcej tutaj ciężarnych z dziećmi,ale "pierworódki";) nie martwcie się,wszystko ogarniecie,przynajmniej na forum macie kontakt z doświadczonymi matkami;)
Zaskoczona nie ma co się męczyć,zdrowie Twoje i maluszka najważniejsze, ja też w tej ciąży chciałam trochę dłużej popracować,ale wyszło jak wyszło,pamiętaj nikt Ci medalu za pracę w ciąży nie da;)
tak Czapla ja ze skierowaniem z Evi-medu robię badania na NFZ, od razu Ci powiem,że w Gamecie nie ma miejsc na maj, na Sojową w Gdyni nie mogłam się dodzwonić i została mi tylko Invicta,myślałam,ze do Gdańska będę musiała jechać,nawet nie wiedziałam,ze maja w Gdyni filię
Faktycznie więcej tutaj ciężarnych z dziećmi,ale "pierworódki";) nie martwcie się,wszystko ogarniecie,przynajmniej na forum macie kontakt z doświadczonymi matkami;)
Zaskoczona nie ma co się męczyć,zdrowie Twoje i maluszka najważniejsze, ja też w tej ciąży chciałam trochę dłużej popracować,ale wyszło jak wyszło,pamiętaj nikt Ci medalu za pracę w ciąży nie da;)
Moja owulacja jest przesunięta i termin z usg zgadza się z tym co lekarz napisał, a pozatym dla mnie im później termin tym lepiej, bo macierzyński i tak się lliczy od daty wyznaczonego porodu, jak przenosisz, to o tyle krótszy :P
Słyszałyście o najnowszych "wspaniałych" zmianach apropo lekarzy i położnych?
http://kobieta.onet.pl/dziecko/ciaza-i-porod/ciezarna-bez-wsparcia-poloznej-rodzinnej/gsvj91
Muszę się dowiedzieć jak to się ma do porodów domowych...
Słyszałyście o najnowszych "wspaniałych" zmianach apropo lekarzy i położnych?
http://kobieta.onet.pl/dziecko/ciaza-i-porod/ciezarna-bez-wsparcia-poloznej-rodzinnej/gsvj91
Muszę się dowiedzieć jak to się ma do porodów domowych...
Jeszcze w pierwszych tygodniach rozbieżności to kwestia najwyżej kilku dni i wtedy nie ma to większego znaczenia. Przy w miarę regularnych cyklach bierze sier termin z OM natomiast przy mniej regularnych z pierwszego usg bo wtedy jeszcze wszystkie maluchy takie same na danym etapie.
Co do tych z Was które są w pierwszej ciąży to spokojnie :) mi się poprzednio wszystko wydawało czarną magią i byłam mocno przestraszona jak to będzie. Okazało się że naprawdę dużo rzeczy przychodzi naturalnie i warto zaufać instynktowi. Nie ma się też co przejmować rzeczami typu wyprawki itd bo wszystko jest łatwo dostępne, można wysłać męża jak czegoś zabraknie lub okaże się potrzebne. No i po to jest właśnie to forum między innymi aby się można było o wszystko podpytać :)
Co do tych z Was które są w pierwszej ciąży to spokojnie :) mi się poprzednio wszystko wydawało czarną magią i byłam mocno przestraszona jak to będzie. Okazało się że naprawdę dużo rzeczy przychodzi naturalnie i warto zaufać instynktowi. Nie ma się też co przejmować rzeczami typu wyprawki itd bo wszystko jest łatwo dostępne, można wysłać męża jak czegoś zabraknie lub okaże się potrzebne. No i po to jest właśnie to forum między innymi aby się można było o wszystko podpytać :)
Ja mam kartę ciąży od 6tc, choć już mi wytlumaczono, że potrzebne będzie zaświadczenie od ginekologa, że byłaś na wizycie przed 10 tc.
Tak bardzo się nie martwię, że to pierwsza ciąża, bo to ktoś doświadczony coś podpowie, to coś przeczytam, no i właśnie polegam na instynkcie i intuicji :)
Bardziej się martwię o Maluszka, czy ma wszystko, czego mu potrzeba, czy będzie zdrowy, choć staram się myśleć pozytywnie i gdzieś tam czuje, że będzie wszystko dobrze :)
Tak bardzo się nie martwię, że to pierwsza ciąża, bo to ktoś doświadczony coś podpowie, to coś przeczytam, no i właśnie polegam na instynkcie i intuicji :)
Bardziej się martwię o Maluszka, czy ma wszystko, czego mu potrzeba, czy będzie zdrowy, choć staram się myśleć pozytywnie i gdzieś tam czuje, że będzie wszystko dobrze :)

Dziękuję :) Ja też staram się nie panikować (zwłaszcza jak "pracowa" sytuacja mi się ustabilizowała) i wierzę w intuicję.
A jak samopoczucie? Ja byłam jakoś psychicznie przygotowana, że będzie masakra - a w zasadzie nie jest tak źle... Czasem gorzej śpię, czasem dni ze słabszą kondycją.
Jedyny problem to jedzenie... Niby głodna, a na nic nie mam ochoty... Jem na siłę, ale dużo mniejsze porcje niż wcześniej. Liczę, że jedzenie zacznie sprawiać mi przyjemność i trafię w mój smak :)
A jak samopoczucie? Ja byłam jakoś psychicznie przygotowana, że będzie masakra - a w zasadzie nie jest tak źle... Czasem gorzej śpię, czasem dni ze słabszą kondycją.
Jedyny problem to jedzenie... Niby głodna, a na nic nie mam ochoty... Jem na siłę, ale dużo mniejsze porcje niż wcześniej. Liczę, że jedzenie zacznie sprawiać mi przyjemność i trafię w mój smak :)
U nas kartę ciąży zazwyczaj zakładają jak jest akcja serca malucha :)
Zaskoczona spokojnie, w poprzedniej ciąży w pierwszym trymestrze schudłam 2 kg a w następnych miałam takie ssanie i zachcianki że szok. Aż za bardzo co nie omieszkała przypominać mi waga :p
Zaskoczona spokojnie, w poprzedniej ciąży w pierwszym trymestrze schudłam 2 kg a w następnych miałam takie ssanie i zachcianki że szok. Aż za bardzo co nie omieszkała przypominać mi waga :p
Bylam w 7 tc bylo serduszko ale karta ciazy jeszcze nie zostala zalozona. Lekarka mowila ze w 11tc mi zalozy. A do becikowego rzeczywiscie zawiadczenieie jest potrzebne.
Ja w pierwszej ciazy schudlam 8kg ale potem je nadrobilam i jeszcze dodatkowo 8kg doszlo. Zachodzilam majac 90kg a rodzilam 98. Trochę wymiotowalam i jadlam male porcje.a w tej ciazy bardzo duzo zwracam, apetytu nie mam a mimo to waga w gore mi poszla o 2kg ale w ostatnio spadly te 2kg a jem ciut wiecej niz z 3tyg temu. Wiec nie kumam o co chodzi z tymi kilogramami.
Brzuch wyskoczyl i ciekawa jestem z jakim wynikiem na plusie zekoncze ciaze.
A wy duzo przybieracie na wadze?
A te ktore z Was sa w kolejnej ciazy to ile przybralyscie w pierwszej?
Ja w pierwszej ciazy schudlam 8kg ale potem je nadrobilam i jeszcze dodatkowo 8kg doszlo. Zachodzilam majac 90kg a rodzilam 98. Trochę wymiotowalam i jadlam male porcje.a w tej ciazy bardzo duzo zwracam, apetytu nie mam a mimo to waga w gore mi poszla o 2kg ale w ostatnio spadly te 2kg a jem ciut wiecej niz z 3tyg temu. Wiec nie kumam o co chodzi z tymi kilogramami.
Brzuch wyskoczyl i ciekawa jestem z jakim wynikiem na plusie zekoncze ciaze.
A wy duzo przybieracie na wadze?
A te ktore z Was sa w kolejnej ciazy to ile przybralyscie w pierwszej?


Ja też się nasluchalam o mdlosciach, wymiotach, zachciankach itd., wiec myślałam, że będzie ciężko, ale każdy jest inny, każda ciąża chyba jest inna i u mnie też na razie nie jest źle, kilka dni słabszych, szczególnie gdy meczylo mnie przeziębienie. Apetyt mam duży i jem często, ale brzuch jeszcze w miarę płaski ;)
Byłam teraz kilka dni na zwolnieniu, ze względu na to przeziębienie, ale jutro wracam już do pracy i chcialabym popracować jeszcze trochę, tak do połowy czerwca. Mam właśnie w związku z pracą pytanie, a w sumie dwa: Czy jeżeli pójdę w czerwcu na zwolnienie do prawie końca listopada, później na macierzyński, czy niewykorzystany urlop wypoczynkowy za 2016 będę mogła wykorzystać po macierzyńskim w 2017 lub nawet w 2018? Czy za 2017 kiedy będę prawie w całości na macierzyńskim przysługuje mi urlop wypoczynkowy? Wiecie może?
Byłam teraz kilka dni na zwolnieniu, ze względu na to przeziębienie, ale jutro wracam już do pracy i chcialabym popracować jeszcze trochę, tak do połowy czerwca. Mam właśnie w związku z pracą pytanie, a w sumie dwa: Czy jeżeli pójdę w czerwcu na zwolnienie do prawie końca listopada, później na macierzyński, czy niewykorzystany urlop wypoczynkowy za 2016 będę mogła wykorzystać po macierzyńskim w 2017 lub nawet w 2018? Czy za 2017 kiedy będę prawie w całości na macierzyńskim przysługuje mi urlop wypoczynkowy? Wiecie może?

Ja w pierwszą ciążę zaszłam ważący 62 kg a rodziłam ważący 85 kg przy czym w pierwszym trymestrze schudłam 2 kg z powodu wymiotów.
Teraz zaszłamm ważący 52 kg i już na ostatniej wizycie miałam 2 kg na plusie. A to dlatego że ciągle jadłam i miałam zachcianki.
Teraz zaszłamm ważący 52 kg i już na ostatniej wizycie miałam 2 kg na plusie. A to dlatego że ciągle jadłam i miałam zachcianki.
A ja zaczynam być załamana ze względu na stan swojego zdrowia. Nie chce marudzić!! Ale to zaczyna się robić męczące i nie wiem do końca jaki może mieć wpływ na fasolę. Nie wiem co mi już jest czy to dalej alergia czy zmiania się w jakieś przeziębienie albo atak na zatoki. Czuję się fatalnie kicham prycham,nos zatkany,prawie nie sypiam. Są momenty kiedy mi przechodzi ale chwilowo znowu mam jakiś zwiększony atak. Proszę powiedzcie jak walczycie z przeziębieniem? Wczoraj zrobiłam sobie syrop z cebuli i zaopatrzylam się w sok malinowy od mamy. Coś jeszcze można? Czy któraś z Was walczy z alergia czy jestem osamotniona w tej walce?
Ja byłam przeziebiona prawie dwa tygodnie, dopiero wychodzę z tego, tylko ze mnie bolało gardło i miałam straszny suchy kaszel. Lekarz polecił plukac gardło woda z sola, pić herbatę z lipy i wygrzac się w łóżku, w aptece dostalam taki bardzo czosnkowy syrop dla kobiet w ciąży, nie pamiętam nazwy, piłam jeszcze mleko z miodem, sok malinowy, ale tak naprawdę niewiele mi to pomoglo i tez już się martwilam, dopiero kilka dni w domu mnie wzmocnilo. A byłaś u lekarza? Jeżeli to alergia może coś innego doradzi?

Ano byłam u alergologa. I powiedział, że w ciąży to tak czasem jest że się zaostrza. Dał mi steryd do nosa mówiąc, że bezpieczny ale ulotka wspomina o ewentualnych wadach serca u dziecka wiadomo nie potwierdzone ale...... Hmmm po co czytałam Ulotkę. Choć mój gin mówi, że nie wolno brać. Tylko nikt nie nic nie mówi czy obecny stan mojej alergi może mieć negatywny wpływ na fasolę. Pewnie nie skoro nic nie mówią. Tej wersji będę się trzymać.
Katia a takie zwykłe przeciwalergiczne doustne bierzesz? Koleżanka bez tych leków nie była w stanie funkcjonować, brała sporo prawie całą ciąże i wszystko ok. Ja z kolei w poprzedniej ciąży dostałam uczelnia na pomidora (chociaż trochę mi zajęło zanim się zorientowałam że to na to). Dostawałam wielkich bąbli jak po ukąszeniu komara na karku, ramionach i plecach... swędziało tak, że w pewnym momencie błagałam męża aby mnie drapał papierem ściernym :P jak wzięłam tabletkę antyalergiczną to jak ręką odjął. Po ciąży przeszło a teraz znowu się zaczyna...
Generalnie z ciążą to tak często jest że albo bardzo nasila objawy albo wręcz przeciwnie - jest jak ręką odjął. Ja cierpię na migreny i w pierwszej ciąży po prostu rewelacja, nie miałam ani razu. A teraz mam wrażenie, że są częściej i silniejsze :(
Generalnie z ciążą to tak często jest że albo bardzo nasila objawy albo wręcz przeciwnie - jest jak ręką odjął. Ja cierpię na migreny i w pierwszej ciąży po prostu rewelacja, nie miałam ani razu. A teraz mam wrażenie, że są częściej i silniejsze :(
Mentora dziękuję, że mówisz o tabletkach. Ja tabletek nie dostałam tylko steryd do nosa i po wizycie 6 zacznę go brać. Skonsultuje to z gin od usg przecież Alergolog, który leczy mnie od lat musi wiedzieć co robi.
Muszka11 ja już w spodniach od dwóch tygodni pomimo że nie było nic widać, ale było mi mega ciasno w brzuch. Za to od wczoraj mam wrażenie, że zaczęło go widać. Ja jestem chudzielec, wąski w biodrach i jak to powiedziała moja przyjaciółka to już nie jest miękki brzuch z przejedzenia :).
Jak przeziębienie radzisz sobie? Z serii prenalen jest kilka fajnych rzeczy, które może pomogą?
Życzę Wam miłego majowego odpoczynku.
Muszka11 ja już w spodniach od dwóch tygodni pomimo że nie było nic widać, ale było mi mega ciasno w brzuch. Za to od wczoraj mam wrażenie, że zaczęło go widać. Ja jestem chudzielec, wąski w biodrach i jak to powiedziała moja przyjaciółka to już nie jest miękki brzuch z przejedzenia :).
Jak przeziębienie radzisz sobie? Z serii prenalen jest kilka fajnych rzeczy, które może pomogą?
Życzę Wam miłego majowego odpoczynku.
chyba cos w powietrzu fruwa bo wokol mnie sporo przeziebionych osob. Mąż od tygodnia chora a dzis synek obudzil sie z katarem i kicha od wczoraj. Mam nadzieje że to przeziebienie u synka sie nie rozwinie bo jutro mamy zamiar jechac ponad 500km na urlop. Również mam nadzieje że przeziebienie na mnie nie przejdzie bo już 2 choroby w tej ciązy przeszłam.
Chce sie pakować ale mam takiego lenia że nie moge się zmobilizować by cokolwiek robić. Najchetniej leżałabym i spała. Był czas że nie mogłam spac a teraz mogłabym spać non stop gdybym tylko miała taka możliwość.
Milej majowki Wam zycze
Chce sie pakować ale mam takiego lenia że nie moge się zmobilizować by cokolwiek robić. Najchetniej leżałabym i spała. Był czas że nie mogłam spac a teraz mogłabym spać non stop gdybym tylko miała taka możliwość.
Milej majowki Wam zycze


WcZoraj zaliczylam podroz 530km w czasie ktorej synek spal 2 x po 45min. Myslalam ze wiecej pospi.
Niestety ja tez jestem przeziebiona. Po raz trzeci w tej ciazy :( znow zatoki zawalone i na gardle biale kropki. Masakra. Ledwo maz wydrowial i mnie zarazil.
Mi brzuszek tez wyskoczyl i wyjelam legginsy ciazowe z poprzedniej ciazy :) Mysle ze nie bede kupowala innych ciuchow typowo ciazowych bo legginsy mam a bluzki mam elastyczne i sie naddaja:)
Mdlosci ciągle mnie mecza.
Niestety ja tez jestem przeziebiona. Po raz trzeci w tej ciazy :( znow zatoki zawalone i na gardle biale kropki. Masakra. Ledwo maz wydrowial i mnie zarazil.
Mi brzuszek tez wyskoczyl i wyjelam legginsy ciazowe z poprzedniej ciazy :) Mysle ze nie bede kupowala innych ciuchow typowo ciazowych bo legginsy mam a bluzki mam elastyczne i sie naddaja:)
Mdlosci ciągle mnie mecza.


Dziewczyny, a nie macie tak ze starymi ciuchami ciążowymi, że ponieważ w poprzedniej ciąży dosłużyły do 9 miesiąca i słusznych rozmiarów brzucha - to teraz są tak rozciągnięte, że na pierwszy trymestr słabo się nadają? ;) Nówki ze sklepu rosły z brzuchem, a ja wczoraj chciałam ubrać dżinsy i ten pas elastyczny mi zwisa i powiewa i nie mam gdzie go upchać, także, póki co gumka na guzik albo dresy:]
Ja chodzę do luxmedu i tam będę miała usg genetyczne, ale dopiero w 14 tc, tak mi moja doktor kazała się umówić, nie wiem, może będzie lepiej widać? Niecierpliwie się strasznie, tak jak do wizyty 10 maja, chciałabym zobaczyć, co u mojej dzidzi, przede wszystkim upewnić się, że wszystko ok. Dzisiaj takiego stracha mi napedzila, bo od rana miałam jakieś dziwne skurcze i bóle od pasa w dół, problemem było chodzenie nawet, a ja sama w domu, mąż w pracy, ale przeszło w miarę.

u mnie jest problem z niektórymi ciążówkami bo poprzednio zaczynałam ciążę ważąc 10 kg więcej więc przypuszczam że stare spodnie posłużą dopiero pod koniec lata. Pozamawiałam trochę używanych rzeczy przez allegro, bo za nówki ciążowe trochę ze dużo sobie liczą.
Wiem, że te badania prenatalne robi się od początku 11 tygodnia do 13 tygodnia i 6 dnia czyli końca 14 tygodnia ale warunkiem jest też jakaś tam wielkość dziecka i jak jest duże dziecko to nie warto zwlekać do prawie końca tego terminu. Ja mam badanie przezierności w czwartek i już się nie mogę doczekać bo pewnie gin już coś więcej powie na temat płci :)
Wiem, że te badania prenatalne robi się od początku 11 tygodnia do 13 tygodnia i 6 dnia czyli końca 14 tygodnia ale warunkiem jest też jakaś tam wielkość dziecka i jak jest duże dziecko to nie warto zwlekać do prawie końca tego terminu. Ja mam badanie przezierności w czwartek i już się nie mogę doczekać bo pewnie gin już coś więcej powie na temat płci :)
Ja badania genetyczne będę robiła w Invicie w 12 tyg i już sie stresuje, ale to chyba normalne :)
Co do płci to ja się w ogóle nie nastawiam. W pierwszej ciąży do 30 tygodnia mówili mi, że dziewczynka, a w 30 okazało się, że jednak chlopak :) był to niemały szok bo przez tyle tygodni zdążyłam się już nastawić na core. Oczywiście teraz z perspektywy czasu sama siebie nie rozumiem dlaczego tak to wtedy przeżyłam bo przecież najważniejsze że synek zdrowy i teraz tez tylko to się liczy (z resztą pewnie tak jak i dla każdej z Was).
Co do płci to ja się w ogóle nie nastawiam. W pierwszej ciąży do 30 tygodnia mówili mi, że dziewczynka, a w 30 okazało się, że jednak chlopak :) był to niemały szok bo przez tyle tygodni zdążyłam się już nastawić na core. Oczywiście teraz z perspektywy czasu sama siebie nie rozumiem dlaczego tak to wtedy przeżyłam bo przecież najważniejsze że synek zdrowy i teraz tez tylko to się liczy (z resztą pewnie tak jak i dla każdej z Was).
ja się nie nastawiam na konkretną płeć, u mnie to raczej kwestia ciekawości :) z jednej strony fajnie jakby były dwaj chłopcy bo wszystko bym miała w sensie wyprawki i zabawki no i prędzej razem by się bawili. Z drugiej strony ciągle słyszę, że trzeba mieć "parkę" co już zaczyna mnie lekko irytować :P
ja sobie kiedyś nie wyobrażałam, że mogę mieć chłopaczka. pamietam, ze jak sie dowiedzialam, ze to będzie Mały a nie mała, to nie bylam zbyt zadowolona i mialam obawy jak to bedzie. a teraz sobie nie wyobrażam odwrotnie ;)
u mnie waga stoi, mimo wilczego apetytu, uff :) żadnych ciążowych ciuchów nie będę kupować, tylko normalne legginsy jak w poprzedniej ciąży.
karte ciąży mój dżin zakłada od 10 tc, więc to wypadnie na następną wizytę, 16 maja. do tego czasu mam trochę badań do zrobienia ehh :)
u mnie waga stoi, mimo wilczego apetytu, uff :) żadnych ciążowych ciuchów nie będę kupować, tylko normalne legginsy jak w poprzedniej ciąży.
karte ciąży mój dżin zakłada od 10 tc, więc to wypadnie na następną wizytę, 16 maja. do tego czasu mam trochę badań do zrobienia ehh :)
Ja badania prenatalne będę robić w 13 tc czyli już w ten piątek u dr Klasy-Mazurkiewicz. Badania prywatne w polmedzie,bo mam pakiet w luxmedzie ale nie obejmuje on usg genetycznego. A jakoś nie wiem czemu nie interesowałam się wcześniej czy na Nfz można je zrobić i ile się czeka.Zaczynam się lekko stresować badaniem ale nie myślę o tym zbyt często.
Zauważyłam, że ustąpiły mi wszystkie objawy oprócz tej nędznej alergii i zasypiania koło 20. Choć na majówce po całym dniu na dworzu byłam wstanie wytrzymać do 22.
Cześć z Was już powiedziała w pracy a ja się cały czas zastanawiam kiedy to zrobić??i co powiedzieć??Nie wiem co mnie powstrzymuje ale jakoś dziwne to jest ale brakuje mi odwagi :(. Pracuje w jednej firmie już 8 lat i zawsze byłam choć wiadomo pomimo własnych poświęceń czyli przechodzenie w chorobie nikt tego i tak nie docenial dlatego nie wiem czemu czekam z powiedzeniem.
Zauważyłam, że ustąpiły mi wszystkie objawy oprócz tej nędznej alergii i zasypiania koło 20. Choć na majówce po całym dniu na dworzu byłam wstanie wytrzymać do 22.
Cześć z Was już powiedziała w pracy a ja się cały czas zastanawiam kiedy to zrobić??i co powiedzieć??Nie wiem co mnie powstrzymuje ale jakoś dziwne to jest ale brakuje mi odwagi :(. Pracuje w jednej firmie już 8 lat i zawsze byłam choć wiadomo pomimo własnych poświęceń czyli przechodzenie w chorobie nikt tego i tak nie docenial dlatego nie wiem czemu czekam z powiedzeniem.
Muszka jak mówilam rodzinie lub przyjaciołom o ciaży to prawie za każdym razem było cos w stylu " o to teraz żeby była dziewczynka, trzymamy kciuki za dziewczynke". W pewnym momencie myślałam, ze zaraz komuś przywale :p a babcia potrafi zadzwonic z pytaniem czy juz wiadomo czy bedzie dziewczynka ... :)
a myślicie już o imionach? My mamy wybrane - Hania lub Janek :)
a myślicie już o imionach? My mamy wybrane - Hania lub Janek :)
Katia powinnaś powiedzieć, przecież ciaża to normalna sprawa :)
Ja sie przyznam, że chciałabym drugą dziewuszkę - głównie ze względów praktycznych - wszystkie ubranka, buciki, zabawki czekało na drugą dzidzię i jak będzie chłopak trzeba będzie robić szybką wymianę;)
Choć córka chce braciszka, więc jeśli będzie siostrzyczka nie wiem czy nie każe mi jej zabrać z powrotem do szpitala;)
Wiecie kto robi te badania na Sojowej? Mają przyzwoity sprzęt? Bo zaczynam się denerwować, czy nie lepiej było iść prywatnie do kogoś sprawdzonego, albo całkiem sobie odpuścić. Jeszcze do Gamety nie udało mi się dodzwonić, ale o nich tez nic nie wiem:(
W pracy na razie nic nie mówiłam, bo jestem na wychowawczym. Choć parę tygodni temu mówili, że już nie mogą się doczekać mojego powrotu. Chciałabym z wychowawczego przejść na zwolnienie - ale to już będzie końcówka ciąży. Myślę, że przekażę informację o ciąży po badaniach prenatalnych na koniec I trymestru.
Choć córka chce braciszka, więc jeśli będzie siostrzyczka nie wiem czy nie każe mi jej zabrać z powrotem do szpitala;)
Wiecie kto robi te badania na Sojowej? Mają przyzwoity sprzęt? Bo zaczynam się denerwować, czy nie lepiej było iść prywatnie do kogoś sprawdzonego, albo całkiem sobie odpuścić. Jeszcze do Gamety nie udało mi się dodzwonić, ale o nich tez nic nie wiem:(
W pracy na razie nic nie mówiłam, bo jestem na wychowawczym. Choć parę tygodni temu mówili, że już nie mogą się doczekać mojego powrotu. Chciałabym z wychowawczego przejść na zwolnienie - ale to już będzie końcówka ciąży. Myślę, że przekażę informację o ciąży po badaniach prenatalnych na koniec I trymestru.
mojej tesciowej nikt nie przebije: powiedziala ze chlopca drugiego nawet nie przyjdzie zobaczyc.i ze jej dzieci sa chore skoro rodza chlopcow...tak sie zlozylo ze jej corka jest w ciazy ...3 mc po mnie..pyta sie mnie jak sie czujesz? mowie dobrze..pfffff bedziesz miala chlopca...moja corka zyga wiec bedzie dziewczynka....ta jej corka jest 2 3 tyg ciazy kupuje juz sukienki...wariatki...wykoncza mnie psychicznie;)
hej
ja tez ze względów ekonomicznych po cichu chciałabym drugiego synka, ciuszki trzymam,pokój mieliby wspólny;)
espiacja dziwna ta Twoja teściowa;) moja to się w sumie wnukiem nie interesuje, a tym w brzuchu, to tym bardziej...
jutro idę na kontrole do mojego gina,13.05 usg genetyczne ,to będzie wtedy 12 tc, też mam już stracha i cały czas dylemat: robić test pappa czy nie?
u mnie w pracy wiedzą, bo musiałam iść na zwolnienie;)
ja tez ze względów ekonomicznych po cichu chciałabym drugiego synka, ciuszki trzymam,pokój mieliby wspólny;)
espiacja dziwna ta Twoja teściowa;) moja to się w sumie wnukiem nie interesuje, a tym w brzuchu, to tym bardziej...
jutro idę na kontrole do mojego gina,13.05 usg genetyczne ,to będzie wtedy 12 tc, też mam już stracha i cały czas dylemat: robić test pappa czy nie?
u mnie w pracy wiedzą, bo musiałam iść na zwolnienie;)
Hej Dziewczyny :)
Niesmialo do Was dolaczam i mam nadzieje, ze pozistane :) dluuugo wyczekiwana ciaza, bo 4 lata staran, w piatek na usg bylo widac dwa pecherzyki ;) 16.05 - mam wizyte kontrolna i zobaczymy czy widac serduszko. Jeden zarodek zagniezdzil sie prawidlowo, drugi troche gorzej i lekarz nie daje szans :( z reszta beta rosnie, ale tak jakby na jedno dzieciatko :)
Jestem na zwolnieniu, bo ciaza wysokiego ryzyka :/
Niesmialo do Was dolaczam i mam nadzieje, ze pozistane :) dluuugo wyczekiwana ciaza, bo 4 lata staran, w piatek na usg bylo widac dwa pecherzyki ;) 16.05 - mam wizyte kontrolna i zobaczymy czy widac serduszko. Jeden zarodek zagniezdzil sie prawidlowo, drugi troche gorzej i lekarz nie daje szans :( z reszta beta rosnie, ale tak jakby na jedno dzieciatko :)
Jestem na zwolnieniu, bo ciaza wysokiego ryzyka :/
Nie dziekuje :) marze o blizniakach, bo za jednym zamachem dwojeczka bedzie ;) ale zobaczymy...
Termin mialabym na grudzien, bo to chyba 5t3d, ale niee jestem pewna, bo inaczej swoja ciaze licze niz Wy :)
Jak juz wszyastko oficjalnie bede wieedziec ,zaloguje sie - teraz za bardzo sie boje :)
Mnie tylko martwi, ze nie mam specjalnie objawow, czasami mam dni, ze jem za 10, czasami brak apetytu, i jestem senna... ale poza tym w miare ok. Aaa i piersi bola, ale to wina d*phastonu i lutinus, wiec chyba nawet nie powinnam tego zaliczac do objawow :)
Termin mialabym na grudzien, bo to chyba 5t3d, ale niee jestem pewna, bo inaczej swoja ciaze licze niz Wy :)
Jak juz wszyastko oficjalnie bede wieedziec ,zaloguje sie - teraz za bardzo sie boje :)
Mnie tylko martwi, ze nie mam specjalnie objawow, czasami mam dni, ze jem za 10, czasami brak apetytu, i jestem senna... ale poza tym w miare ok. Aaa i piersi bola, ale to wina d*phastonu i lutinus, wiec chyba nawet nie powinnam tego zaliczac do objawow :)
Olesia gratuluję podwójnego szczęścia :) i po cichu zazdroszczę :)
tu masz fajny kalkulator ciąży, możesz wyliczyć termin porodu :)
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,79533.html
Espiacja - z twojej opowieści to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać o zgrozo :P współczuję :P szczególnie, że jeżeli będzie taka niewielka różnica wieku między dziećmi to pewnie się dopiero zacznie... :P
tu masz fajny kalkulator ciąży, możesz wyliczyć termin porodu :)
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,79533.html
Espiacja - z twojej opowieści to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać o zgrozo :P współczuję :P szczególnie, że jeżeli będzie taka niewielka różnica wieku między dziećmi to pewnie się dopiero zacznie... :P
Jestem po kolejnej wizycie. Wszystko jest prawidłowo:D oprócz mojej tarczycy jak zwykle:/ Mam już też kartę ciąży:) Fasolka ma 38 mm i wszystko na miejscu.
Dostałam skierowanie na badania prenatalne na NFZ i dowiedziałam się przy okazji, że jednak od tego roku można je wykonać na Klinicznej. W piątek idę tam na jakąś wizytę kwalifikującą do prof. Limona, zobaczę, co mi powie i czy zapisze na badania, czy nie:]
A mojej teściowej śniła się druga dziewczynka. Moja mama natomiast wcale nie była zachwycona, że będzie drugi raz babcią:/
Dostałam skierowanie na badania prenatalne na NFZ i dowiedziałam się przy okazji, że jednak od tego roku można je wykonać na Klinicznej. W piątek idę tam na jakąś wizytę kwalifikującą do prof. Limona, zobaczę, co mi powie i czy zapisze na badania, czy nie:]
A mojej teściowej śniła się druga dziewczynka. Moja mama natomiast wcale nie była zachwycona, że będzie drugi raz babcią:/
Olesia w takim razie jako owulacje przyjmujesz dzień punkcji od tego odejmujesz 14 dni i masz termin miesiączki :)
Olesia i ja trzymam kciuki.
Mentorka masz rację po 6 maja powiem wszytko w pracy jak na spowiedzi choć po cichu liczyłam w tym roku na podwyżkę. Ach. Piszecie o teściowych za to mnie zaskoczyła moja mama. Od momentu kiedy się dowiedziała to strzeliła focha. Przez dwa tygodnie słowem się nie odezwała. Powód nie mamy ślubu. I co z tego, że ja 34 w dowodzie ale "co ludzie powiedzą". Przeszło już jej chyba ale namawia nas chociaż na cywilny. A ja na chwilę obecną nie mam ochoty być przymuszana.
Mentorka masz rację po 6 maja powiem wszytko w pracy jak na spowiedzi choć po cichu liczyłam w tym roku na podwyżkę. Ach. Piszecie o teściowych za to mnie zaskoczyła moja mama. Od momentu kiedy się dowiedziała to strzeliła focha. Przez dwa tygodnie słowem się nie odezwała. Powód nie mamy ślubu. I co z tego, że ja 34 w dowodzie ale "co ludzie powiedzą". Przeszło już jej chyba ale namawia nas chociaż na cywilny. A ja na chwilę obecną nie mam ochoty być przymuszana.
Olesia trzymam kciuki za Maleństwa :)
Moja teściowa każdemu mówi, że musi być syn...
Za to nasza córka mówi babci, że jeśli będzie braciszek to sprzeda go na allegro. Nie wiem skąd jej to przyszło.
U mnie w pracy już wiedzą bo od początku kwietnia mam l4.
Zapobiegawczo bo problemy mieliśmy... Mamy do tej pory.
Infekcja w pierwszej ciąży będzie nam się " odbijala" do końca życia...
No i sprzątam gotuje, jeżdżę do szkoły. Wiecie nawet fajnie jest. Nie myślałam, że ja pracoholik tak szybko się odnajde...
Moja teściowa każdemu mówi, że musi być syn...
Za to nasza córka mówi babci, że jeśli będzie braciszek to sprzeda go na allegro. Nie wiem skąd jej to przyszło.
U mnie w pracy już wiedzą bo od początku kwietnia mam l4.
Zapobiegawczo bo problemy mieliśmy... Mamy do tej pory.
Infekcja w pierwszej ciąży będzie nam się " odbijala" do końca życia...
No i sprzątam gotuje, jeżdżę do szkoły. Wiecie nawet fajnie jest. Nie myślałam, że ja pracoholik tak szybko się odnajde...
Nie dziekuje :* ja wciaz w to nie moge uwierzyc :) jakos do mnie to jeeszcze nie dociera... mimo, ze wieem juz od dwoch tygodni ;)
Mentorka, dziekuje - wg kalkulatora wychodzi, ze 6t. Ale mi tez mowiono, ze niby od dnia transferu sie liczy, tylko dodaje sie 14 dni. A tam, nie wiem ;) w kazdym razie zaklam, ze jestem w 6t ;) lekarz pewnie cos blizej mi powie 16.05 :)
Dziewczyny, napiszcie prosze czy Wy tez tak mialyscie? Mi brzuch sie powiekszyl, tak jakby woda w organizmie sie zatrzymala, czy to normalne? Chyba troche za wczesnie, co?
Mentorka, dziekuje - wg kalkulatora wychodzi, ze 6t. Ale mi tez mowiono, ze niby od dnia transferu sie liczy, tylko dodaje sie 14 dni. A tam, nie wiem ;) w kazdym razie zaklam, ze jestem w 6t ;) lekarz pewnie cos blizej mi powie 16.05 :)
Dziewczyny, napiszcie prosze czy Wy tez tak mialyscie? Mi brzuch sie powiekszyl, tak jakby woda w organizmie sie zatrzymala, czy to normalne? Chyba troche za wczesnie, co?
Espiacja zatkało mnie... aż nie wiem która z nich jest lepsza: teściowa czy jej córka kupująca już sukienki...
Olesia trzymam mocno kciuki za dzieciątka!
Co do objawow to ja też żadnych szczegolnych nie miałam więc sie nie martw. A woda w organizmie faktycznie moze sie zatrzymywać. Teraz w organizmie masz burze hormonalną wiec wszystko jest możliwe. Ja z rana brzuch mam płaski, ale jak wracam do domu po 8 godzinach siedzenia w pracy i zjem obiad to brzuch mam jak w 5 miesiącu ;)
Olesia trzymam mocno kciuki za dzieciątka!
Co do objawow to ja też żadnych szczegolnych nie miałam więc sie nie martw. A woda w organizmie faktycznie moze sie zatrzymywać. Teraz w organizmie masz burze hormonalną wiec wszystko jest możliwe. Ja z rana brzuch mam płaski, ale jak wracam do domu po 8 godzinach siedzenia w pracy i zjem obiad to brzuch mam jak w 5 miesiącu ;)
Olesia gratuluję i trzymam kciuki za dwójkę Maluszków :) wszelkie atrakcje typu zatrzymanie wody itp na poczatku i wgl w calej ciazy traktowałabym jako możliwe i normalne. hormony buzują, cuda się w organizmie dzieją ;)
w pierwszej ciąży, o którą dość długo się staraliśmy, strasznie się wszystkim przejmowałam, nie chciałam zapeszać, a do tego tak jak teraz z powodu problemów byłam na d*phastonie. do forum dołączyłam jakoś po 5mc. teraz nie mam czasu się nad tym zastanawiać, co jest i fajne i niefajne, jest po prostu inaczej :)
w pierwszej ciąży, o którą dość długo się staraliśmy, strasznie się wszystkim przejmowałam, nie chciałam zapeszać, a do tego tak jak teraz z powodu problemów byłam na d*phastonie. do forum dołączyłam jakoś po 5mc. teraz nie mam czasu się nad tym zastanawiać, co jest i fajne i niefajne, jest po prostu inaczej :)
Katia nie dziwię się że nie chcesz być przymuszana, mama w końcu zrozumie :)
Olesia w końcu to dwa maluchy więc hormony robią swoje :)
A-cha z tym allegro dobre :)
Olesia w końcu to dwa maluchy więc hormony robią swoje :)
A-cha z tym allegro dobre :)
Olesia gratulacje i również trzymam kciuki!
Czapla - w jaki sposób leczysz tarczyce? Mnie też tsh skacze, ostatnio miałam ponad 5, przyjmuje Euthyrox 50 i jutro idę na badania kontrolne, zobaczymy czy to dobra dawka. Trochę się tym martwię, bo przed ciążą nie miałam problemow z tarczyca.
Miłego dnia :) Idę jeszcze do pracy, choć za kilka dni też na zwolnienie, szybsze niż planowałam, bo u nas w domu to nerwowowy temat :/
Czapla - w jaki sposób leczysz tarczyce? Mnie też tsh skacze, ostatnio miałam ponad 5, przyjmuje Euthyrox 50 i jutro idę na badania kontrolne, zobaczymy czy to dobra dawka. Trochę się tym martwię, bo przed ciążą nie miałam problemow z tarczyca.
Miłego dnia :) Idę jeszcze do pracy, choć za kilka dni też na zwolnienie, szybsze niż planowałam, bo u nas w domu to nerwowowy temat :/

Dzieki za rady :) dzis brzuch jakby mniejszy ;) ale czekam do wizyty i jak wszystko dobrze bedzie, chyba juz sobie spodnie ciazowe kupie. Bo mam problem ze spodniamy ;)
Ach, widze, ze sporo z Was tez ma problemy z tarczyca :( mialam spokoj przez dwa lata - tzn. przy odpowiedniej dawce mialam unormowane tsh, ale w ciazy uroslo mi do 4. Wczesniejsza dawka 75, obecna 112,5 - jutro jade skontrolowac na AM czy juz sie obnizylo :)
Kasik, Ty cos pisalas, ze tylko w ciazy Ci wyskoczylo? Spokojnie moja Szwagierka i kolezanka tez tak mialy a po ciazy juz mialy spokoj :)
A mam jeszcze pytanie do Hashimotek, czy Wy przyjmujecie jod? Bo wiem, ze dla nas jest niebezpieczny, ale tu chodzi o dziecko :) mi ginekolog kazal zapytac endo, jestem ciekawa jak to u Was jest. Bo sa rozne opinie na ten temat :)
Ach, widze, ze sporo z Was tez ma problemy z tarczyca :( mialam spokoj przez dwa lata - tzn. przy odpowiedniej dawce mialam unormowane tsh, ale w ciazy uroslo mi do 4. Wczesniejsza dawka 75, obecna 112,5 - jutro jade skontrolowac na AM czy juz sie obnizylo :)
Kasik, Ty cos pisalas, ze tylko w ciazy Ci wyskoczylo? Spokojnie moja Szwagierka i kolezanka tez tak mialy a po ciazy juz mialy spokoj :)
A mam jeszcze pytanie do Hashimotek, czy Wy przyjmujecie jod? Bo wiem, ze dla nas jest niebezpieczny, ale tu chodzi o dziecko :) mi ginekolog kazal zapytac endo, jestem ciekawa jak to u Was jest. Bo sa rozne opinie na ten temat :)
hej ja idę do dr. Grzybowskiego- mężczyzny na Rogalińską prywatnie
jeśli chodzi o tarczycę dostaję dawkę 62,5 eutyroxu i jod też biorę oraz witaminę d3 i folik, a oprócz tego luttagen, bo miałam silne skurcze i mój ginekolog kazał mi go przyjmować, bólu brzucha już nie mam więc mam nadzieję, że odstawi mi te tabletki, bo szczerze mówiąc przeraża mnie ich ilość...
czy jest szansa, że po ciąży problemy z tarczycą i Hasimoto miną...??
jeśli chodzi o tarczycę dostaję dawkę 62,5 eutyroxu i jod też biorę oraz witaminę d3 i folik, a oprócz tego luttagen, bo miałam silne skurcze i mój ginekolog kazał mi go przyjmować, bólu brzucha już nie mam więc mam nadzieję, że odstawi mi te tabletki, bo szczerze mówiąc przeraża mnie ich ilość...
czy jest szansa, że po ciąży problemy z tarczycą i Hasimoto miną...??
Czapla - dzieki bardzo za info :) w poniedzialek ide do endokrynologa, wiec zobaczymy co powie :)
Muszka - w ciazy wiem, ze kobiety ktore maja problemy z tarczyca (tak miala moja przyjaciolka), to raczej musza kontrolowac tsh i ft4 co miesiac, bo baardzo skacze tsh.
A Ty masz ogolnie problemy z tarczyca? Przepraszam, moze juz pisalas, ale nie zarejestrowalam tego ;)
Muszka - w ciazy wiem, ze kobiety ktore maja problemy z tarczyca (tak miala moja przyjaciolka), to raczej musza kontrolowac tsh i ft4 co miesiac, bo baardzo skacze tsh.
A Ty masz ogolnie problemy z tarczyca? Przepraszam, moze juz pisalas, ale nie zarejestrowalam tego ;)
hej
witaj Olesia, ja też trzymam mocno kciuki;) będzie dobrze!
ja po wizycie uff,wszystko dobrze,maluszek fikał w brzuszku:)
teraz 13-go ide na prenatalne usg,
ja też mam niedoczynność tarczycy, od kilku ładnych lat się leczę,aktualnie jak jestem w ciąży biorę 100 letrox codziennie i wyniki mam super,jod mam brać codziennie
tarczycę,czyli tsh i ft4 będę badała raz w m-cu, takie mam zalecenia od endokrynologa
Muszka jeśli nie miałaś wcześniej problemów z tarczycą,to lekarz nie będzie Ci zlecał za każdym rzem tego badania
Czapla ja w I ciaży robiłam usg prenatalne u dr Grzybowskiej,jak dla mnie lekarz ok
witaj Olesia, ja też trzymam mocno kciuki;) będzie dobrze!
ja po wizycie uff,wszystko dobrze,maluszek fikał w brzuszku:)
teraz 13-go ide na prenatalne usg,
ja też mam niedoczynność tarczycy, od kilku ładnych lat się leczę,aktualnie jak jestem w ciąży biorę 100 letrox codziennie i wyniki mam super,jod mam brać codziennie
tarczycę,czyli tsh i ft4 będę badała raz w m-cu, takie mam zalecenia od endokrynologa
Muszka jeśli nie miałaś wcześniej problemów z tarczycą,to lekarz nie będzie Ci zlecał za każdym rzem tego badania
Czapla ja w I ciaży robiłam usg prenatalne u dr Grzybowskiej,jak dla mnie lekarz ok
U nas też wszystko ok po usg :) przezierność sprawdzona, kość nosowa jest także super :) co do płci to powiedział że maluch kiepsko ułożony do oceny no i generalnie pewien tego chłopca jednak nie jest. Więc nadal nie wiem jak mówić do brzucha ;)
Co do tarczycy to mam Hashimoto wykryte w pierwszej ciazy i od tego czasu codziennie tabletki. Rzeczywiście w ciazy na tą tarczyce trzeba bardzo uwazac i regularnie badać jeżeli są problemy.
Co do tarczycy to mam Hashimoto wykryte w pierwszej ciazy i od tego czasu codziennie tabletki. Rzeczywiście w ciazy na tą tarczyce trzeba bardzo uwazac i regularnie badać jeżeli są problemy.
Ja już dziś po usg, jest dobrze. Fasola się tak kręcila, że pani doktor aż się śmiała. Nie udało się podejrzeć co tam rośnie.W sumie po dzisiejszej wizycie pani doktor powiedziała, że na podstawie usg nie trzeba robić papa bo jest ok ale obowiązkiem jej jako lekarza jest poinformować, że można go zrobić. Czas mam do poniedziałku na pobranie krwi ale chyba go nie zrobię. Może nie ma co się stresować?
Trzymam kciuki za te z Was które są przed badaniem i cieszę się z tymi które są już po i mogą odetchnąć.
Trzymam kciuki za te z Was które są przed badaniem i cieszę się z tymi które są już po i mogą odetchnąć.
U mnie ta ciąża to zupełnie inna bajka niż poprzednia. Wtedy w pierwszym trymestrze nic nie jadłam, wymiotowałam i czułam się jak na jednym wielkim kacu. Wyniki krwi miałam w miare ok, pogorszyły sie na końcówce. Tym razem nie wymiotuje, jem za 3, mam zachcianki, chce mi ię ciągle spać i wyniki krwi fatalne. Aż w szoku jestem jaka różnica.
Dominika witamy :)
Dominika witamy :)
Cześć!
Dołączam się, bo przyda mi się Wasze wsparcie i porady :)
Aktualnie 14 TC. 1szy trymestr raczej bez mdłości (nie licząc reakcji na śmieci czy zmywarkę ;), jedynie senność i zmęczenie. Teraz już super samopoczucie. Termin porodu 11 listopad. To dla nas długo wyczekany i wystarany Dziudziuś. Mam pakiet w Lux Med., aktualnie jestem z Gdyni, za miesiąc z Sopotu ;)
Byłam pacjentką dr Śliwińskiego w Gamecie (polecam, rewelacyjny lekarz) - Kuracja Clostibegyt + pabi dexamethason + zastrzyk na pęknięcie. Następnie ze wzgl. na koszty prowadzenie ciąży przeniosłam do Lux Med (wykupiłam pakiet z miesięczną składką) Wylądowałam u dr Agnieszki Rak (Lux Med. na Al. Zwycięstwa - średnie wrażenie) karta ciąży założona, badanie tylko manualne, pomiar ciśnienia i zlecona wit. D. Właściwie to zależało mi tylko na skierowaniu na te wszystkie, pierwsze badania z krwi. Później w 10 tc wypadło USG zlecone w Lux Med na ul. Morskiej - fajny młody lekarz, nie pamiętam nazwiska, ale zajmuje się tylko USG tam. Następnie pod koniec 12 tc zrobiłam USG prenatalne z polecenia (mam 30 lat) - prywatnie u dr. Chmielewskiego na Placu Kaszubskim - POLECAM! dobra maszyna usg, jeszcze lepszy lekarz, nie robiłam PAPA bo usg wyszło idealnie a nie ma się co niepotrzebnie stresować. Jutro mam wizytę u dr Głodka, u którego planuje już zostać do końca. Niestety pracuje w szpitalu jedynie w Kartuzach. Zastanawiam się jeszcze nad dr. Matkowskim.
Doświadczone Mamy proszę o podpowiedź czy na serio to takie ważne żeby lekarz prowadzący ciąże pracował w szpitalu, w którym wypadnie mi rodzić? Faktycznie takie pacjentki mają lepiej? Chyba ciężko będzie trafić z porodem akurat na dyżur? Help bo już nie wiem co robić z wyborem lekarza :(
Pozdrawiam! Monia
Dołączam się, bo przyda mi się Wasze wsparcie i porady :)
Aktualnie 14 TC. 1szy trymestr raczej bez mdłości (nie licząc reakcji na śmieci czy zmywarkę ;), jedynie senność i zmęczenie. Teraz już super samopoczucie. Termin porodu 11 listopad. To dla nas długo wyczekany i wystarany Dziudziuś. Mam pakiet w Lux Med., aktualnie jestem z Gdyni, za miesiąc z Sopotu ;)
Byłam pacjentką dr Śliwińskiego w Gamecie (polecam, rewelacyjny lekarz) - Kuracja Clostibegyt + pabi dexamethason + zastrzyk na pęknięcie. Następnie ze wzgl. na koszty prowadzenie ciąży przeniosłam do Lux Med (wykupiłam pakiet z miesięczną składką) Wylądowałam u dr Agnieszki Rak (Lux Med. na Al. Zwycięstwa - średnie wrażenie) karta ciąży założona, badanie tylko manualne, pomiar ciśnienia i zlecona wit. D. Właściwie to zależało mi tylko na skierowaniu na te wszystkie, pierwsze badania z krwi. Później w 10 tc wypadło USG zlecone w Lux Med na ul. Morskiej - fajny młody lekarz, nie pamiętam nazwiska, ale zajmuje się tylko USG tam. Następnie pod koniec 12 tc zrobiłam USG prenatalne z polecenia (mam 30 lat) - prywatnie u dr. Chmielewskiego na Placu Kaszubskim - POLECAM! dobra maszyna usg, jeszcze lepszy lekarz, nie robiłam PAPA bo usg wyszło idealnie a nie ma się co niepotrzebnie stresować. Jutro mam wizytę u dr Głodka, u którego planuje już zostać do końca. Niestety pracuje w szpitalu jedynie w Kartuzach. Zastanawiam się jeszcze nad dr. Matkowskim.
Doświadczone Mamy proszę o podpowiedź czy na serio to takie ważne żeby lekarz prowadzący ciąże pracował w szpitalu, w którym wypadnie mi rodzić? Faktycznie takie pacjentki mają lepiej? Chyba ciężko będzie trafić z porodem akurat na dyżur? Help bo już nie wiem co robić z wyborem lekarza :(
Pozdrawiam! Monia
Cześć Monika. Ja również jestem pacjentka dr. Śliwińskiego i jestem bardzo zadowolona. Pierwsza ciąża również dzięki Clo i pabi-dexamethason. Synek ma 2,5 roku :) Teraz dostałam zamiast Clo Lamette i leci 11 tydzień. Ja zamierzam dalej prowadzić ciążę u dr. Śliwińskiego a badania robię z pakietu w luxmedzie.
Hej. Ja w pakiecie w lux medzie mialam taki zapis że istnieje możliwość wykonania badań przepisanych przez lekarza nie bedacego pracownikiem luxmedu ale warunkiem jest odbycie jednej wizyty i założenie karty ciazy przez lekarza z lux medu. I tak tez zrobilam. Dostalam liste z badaniami, ktore mogę zrobic na koszt lux medu. Fakt tych badań zlecanych przez dr. Śliwińskiego jest więcej ale przynajmniej część kosztow odpada. Teraz np. robilam badania tj. toksoplazmoza, cytomegalia, hiv, wr, zoltaczka b i c, pta, morfologia i mocz i musialam zaplacic tylko za cytomegalie, reszta w ramach pakietu lux med.
Ja też pierwszą ciążę prowadziłam w Lux Medzie. Oni mają strasznie głupi ten system z oddzielnym USG i to u innego lekarza, ALE wtedy mieli jeszcze umowę z EviMedem w Gdyni i dzięki temu w ramach pakietu mogłam chodzić tam do Alty ( choć jestem z Gdańska) gdzie na wizycie mogła mi robić USG i to na lepszym sprzęcie niż ma Lux Med. Teraz mam pakiet z Saltusa i nie mam problemu takiego. Może zorientuj się czy nie ma znów takiej możliwości żeby chodzić do Evi?
A co do lekarza na oddziale - mojego porodu moja ginekolog nie odbierała, ale dala mi wcześniej skierowanie na patologię i cisnęła tam o szybsze wywołanie porodu z uwagi na nieciekawe wyniki krążenia.
A co do lekarza na oddziale - mojego porodu moja ginekolog nie odbierała, ale dala mi wcześniej skierowanie na patologię i cisnęła tam o szybsze wywołanie porodu z uwagi na nieciekawe wyniki krążenia.
Moniko ja też korzystam z pakietu w luxmedzie i zawsze chodziam do dr Narloch ale przez przypadek trafiłam do dr Lewickiego przyjmuje w Gdyni na morskiej i ma dyżury też na zaspie. Jest młody ale mam wrażenie, że mu się chce. Dlatego pomimo, że uwielbiam dr Narloch jakoś tak przy nim zostałam.
A takie pytanie z innej beczki. Będziecie chodzić na jakieś ćwiczenia? Ja czekam na paczkę z leginsami i wyszukalam zajęcia na morenie. W sumie na razie brak mi entuzjazmu ale postaram się do niego zmusić. Fakt dużo zajęć jest porannych ale udało mi się znaleźć takie na 17.30.
Dziś rozmawiałam z Szefem przyjął to lepiej niż ja😀.
A takie pytanie z innej beczki. Będziecie chodzić na jakieś ćwiczenia? Ja czekam na paczkę z leginsami i wyszukalam zajęcia na morenie. W sumie na razie brak mi entuzjazmu ale postaram się do niego zmusić. Fakt dużo zajęć jest porannych ale udało mi się znaleźć takie na 17.30.
Dziś rozmawiałam z Szefem przyjął to lepiej niż ja😀.
Ja trafiłam na dr Lewickiego podczas pierwszego porodu na Zaspie i złego słowa nie powiem. Miałam dość mocno naciete krocze + lyzeczkowanie. Dr bardzo delikatny, zszyl wszystko bardzo dobrze i po zdjęciu szwów nie miałam żadnych problemów. Nawet później jak rozmawialam z poloznymi to bardzo go chwalily.
Ja też chodzę do Luxmedu, pierwszą wizytę w 5tc miałam u dr Glodka, pozniej poszłam do dr Mincewicz-Narloch, u której byłam przed ciążą i ogólnie jest ok, choć przekonana w 100% nie jestem. Do dr Matkowskiego trudno się dostać, choć może teraz, jak jestem już na zwolnieniu spróbuję.
Planuje chodzić do Calypso na Formę w ciąży, zajęcia są o 12.30 i na basen, mam karnety jeszcze sprzed ciąży, a teraz przynajmniej zajmie mi to trochę czas :)
Planuje chodzić do Calypso na Formę w ciąży, zajęcia są o 12.30 i na basen, mam karnety jeszcze sprzed ciąży, a teraz przynajmniej zajmie mi to trochę czas :)

Ja już wyżej wspominałam, że chodzę do dr Olszewskiej.
Trafiłam do niej w 1 ciąży w 16 tc-> wcześniej chodziłam do dr Brzóski, dr Gniadek ..
Oni w Invicta nie zauważyli, że nasza córa się nie rozwijała prawidłowo...
Dr Alta- tak tu polecana tez nie widziała rozszczepu kręgosłupa u dziecka...
Ogólnie uważam, że lekarzowi trzeba ufać... Oni są dla nas nie my dla nich.
Jak sobie teraz przypomnę u ilu lekarzy byliśmy w 1 ciąży to aż się słabo robi, tylko kasa kasa.... A jak słyszę o profesorze z Klinicznej to mam ciarki. Stary arogancki- wstał od badania i mówi co się martwisz dzieciaka masz zdrowego. Jak urodziłam córę pokazałam mu ją to już nie wiedział co powiedzieć.
Ach. trochę grozą zawiało.
Teraz 13 w piątek idę na prenatalne oby tym razem było wszystko ok :)
Co do zajęć- ja dwa razy w tygodniu chodzę na basen..
z racji tego, że nie jestem małą kobietą- modlę się aby nie przybyły mi kg :(
Miłego dnia moje nowe koleżanki :)
Trafiłam do niej w 1 ciąży w 16 tc-> wcześniej chodziłam do dr Brzóski, dr Gniadek ..
Oni w Invicta nie zauważyli, że nasza córa się nie rozwijała prawidłowo...
Dr Alta- tak tu polecana tez nie widziała rozszczepu kręgosłupa u dziecka...
Ogólnie uważam, że lekarzowi trzeba ufać... Oni są dla nas nie my dla nich.
Jak sobie teraz przypomnę u ilu lekarzy byliśmy w 1 ciąży to aż się słabo robi, tylko kasa kasa.... A jak słyszę o profesorze z Klinicznej to mam ciarki. Stary arogancki- wstał od badania i mówi co się martwisz dzieciaka masz zdrowego. Jak urodziłam córę pokazałam mu ją to już nie wiedział co powiedzieć.
Ach. trochę grozą zawiało.
Teraz 13 w piątek idę na prenatalne oby tym razem było wszystko ok :)
Co do zajęć- ja dwa razy w tygodniu chodzę na basen..
z racji tego, że nie jestem małą kobietą- modlę się aby nie przybyły mi kg :(
Miłego dnia moje nowe koleżanki :)
A-cha chyba wiem o kim mówisz... w wieku 21 lat z powodu bolesnych miesiączeķ po jednym badaniu usg stwierdził że mam pewien rodzaj łagodnego nowotworu i jakiekolwiek miałam plany życiowe mam je natychmiast zmienić i zachodzić w ciążę bo moge nigdy nie mieć dzieci. Miał na myśli endometrioze a opisał to tak że tydzień ryczałam. Ostatecznie inny gin mi zrobił laparoskopie i endometriozy nie stwierdził... także tylko ręce załamać. I to niby wielki profesor ...
Lolkakarolka witamy :)))))
Lolkakarolka witamy :)))))
Mi ten sam profesor wykrył u córki niedorozwój mózgu i kazał koniecznie rodzić na klinicznej, bo tam się nią najlepiej zaopiekują po porodzie. Cale szczęście okazało się, że jednak się mylił. Co nas to nerwów kosztowało to nasze. Córka okaz zdrowia. Fakt że skierowanie od niego wszystkie drzwi na klinicznej otwiera. Ale nie polecam pana profesora również.
No więc byłam na Klinicznej u tego profesora i zasadniczo potrzebna była ta wizyta chyba tylko po to, żeby profesorowi grafik wypełnić. Szło to taśmowo - kilkanaście kobietek tego dnia czekało - profesor ptał który dokładnie tdzień, sprawdzał palcem w kalendarzu kiedy wypada 12 tydzień i wypisywał (a raczej jego asystentka) skierowania na USG i pappa. Potem pani w rejestracji znajdowała wolny termin i zapisywała.
Można to było załatwić przez telefon z rejestratorką ale widocznie profesor jakieś zajęcie mieć musi;P
USG będzie robił kto inny. Profesor tylko wyniki wrzuci do programu fmf.
Ale już zrobię w tej akademii bo jestem z Moreny i tu mam dużo bliżej niż na Dąbrowę.
Można to było załatwić przez telefon z rejestratorką ale widocznie profesor jakieś zajęcie mieć musi;P
USG będzie robił kto inny. Profesor tylko wyniki wrzuci do programu fmf.
Ale już zrobię w tej akademii bo jestem z Moreny i tu mam dużo bliżej niż na Dąbrowę.
Hejka :)
Ja z kolei chodze do dr Zbigniewa Jankowskiego - bo jest tez chyba Jaroslaw :) Fajny lekarz, tylko troche roztrzepany i w dodatku maly minudik, bo nie pracuje w zadnych ze szpitali :/
W zwiazku z tym, macie kogos do polecenia na nfz? :) albo lux med, bo tam mam pakiet od mojego Meza z pracy ;) kiedys czytalam opinie o ginekologach z lux mmedu, nie mieli za ciekawych...
Wczoraj czulam sie kiepsko, ale dzis juz troche lepiej. Wciaz brak nudnosci i wymiotow :) ale od wczoraj mam dosc mocne bole jak na @ - czy to normalne? Jutro zaczynam 7t.
I przeszlam z lutinus (zzerala mnie finansowo) na lutinus, ktoras z Was tez bierze, ale dowcipnie? :) bo z tego co skuszalam, zdarza sie, ze uczula i chcialam poznac opinie :)
A ja juz zaczynam schizowac przed pon :( berwowa jestem... bo boje sie usg serduszkowego :(
Ja z kolei chodze do dr Zbigniewa Jankowskiego - bo jest tez chyba Jaroslaw :) Fajny lekarz, tylko troche roztrzepany i w dodatku maly minudik, bo nie pracuje w zadnych ze szpitali :/
W zwiazku z tym, macie kogos do polecenia na nfz? :) albo lux med, bo tam mam pakiet od mojego Meza z pracy ;) kiedys czytalam opinie o ginekologach z lux mmedu, nie mieli za ciekawych...
Wczoraj czulam sie kiepsko, ale dzis juz troche lepiej. Wciaz brak nudnosci i wymiotow :) ale od wczoraj mam dosc mocne bole jak na @ - czy to normalne? Jutro zaczynam 7t.
I przeszlam z lutinus (zzerala mnie finansowo) na lutinus, ktoras z Was tez bierze, ale dowcipnie? :) bo z tego co skuszalam, zdarza sie, ze uczula i chcialam poznac opinie :)
A ja juz zaczynam schizowac przed pon :( berwowa jestem... bo boje sie usg serduszkowego :(
Olesia pobolewanie jak na @ to normalna sprawa na tym etapie jednak jak mnie bolało mocniej to brałam nospe. Warto też wspomnieć o tym ginowi na wizycie. Trzymam kciuki za dwa pięknie bojące serduszka :)
Chodzę na Al. Zwycięstwa do gabinetu 119 i tam nie ma niestety. Jedynie gdy byłam na wizycie w 6tc, dr wzięła mnie do pokoju obok i zrobiła usg, by zobaczyć, czy mój dzidziuś się zagniezdzil. Badanie trwało może minute i nie dostałam nawet zdjęcia. Wczoraj wizyta kontrolna w tym samym gabinecie bez usg. Gdy byłam na Pomorskiej z bólem brzucha w 10 tc miała w gabinecie usg, sprawdziła, czy z dzidzią wszystko ok, ale też nawet nie dostałam zdjęcia i gdy zapytałam usłyszałam, że lekarz prowadzący nie jest od usg i ze mam przecież skierowanie na prenatalne, tam wszystko zobaczę. Nie podoba mi się to strasznie :(

Jestem zdziwiona ze chodzicie prywatnie do luxmedu i nie macie na kazdej wizycie usg. Ja czy chodze na nfz czy prywatnie to usg mam na kazdej wizycie. Usg daje mi poczucie bezpieczenstwa i z drugiej str zaspakaja moja ciekawosc jak sie miewa maluszek.
W poniedzialek ide oddac krew a w czw wizyta u ginekologa. Bede miala zakladana karte ciazy. Mam nadzieje na usg genetyczne. Od 3dni juz nie wymiotuje wiec to ogromny sukces. Troche pobolewa mnie brzuch :( Jestem w gorach i podejrzewam ze troche za duzo chodzenia. Dzis caly dzien w pensjonacie odpoczywam bo auto sie nam zepsulo i jutro 270km na lawecie bedzie jechalo do warsztatu. Wiec chyba troche z nerwow kiepskawo sie dzis czuje. Ehhh zreszta odstatnie 2tyg to wiatr w oczy nam wieje. Mam nadzieje ze u malenstwa wszystko ok.
W poniedzialek ide oddac krew a w czw wizyta u ginekologa. Bede miala zakladana karte ciazy. Mam nadzieje na usg genetyczne. Od 3dni juz nie wymiotuje wiec to ogromny sukces. Troche pobolewa mnie brzuch :( Jestem w gorach i podejrzewam ze troche za duzo chodzenia. Dzis caly dzien w pensjonacie odpoczywam bo auto sie nam zepsulo i jutro 270km na lawecie bedzie jechalo do warsztatu. Wiec chyba troche z nerwow kiepskawo sie dzis czuje. Ehhh zreszta odstatnie 2tyg to wiatr w oczy nam wieje. Mam nadzieje ze u malenstwa wszystko ok.


Kruszynka ale mieliście pecha z tym autem ale jak to się mówi, że nic nie dzieje się bez powodu więc przynajmniej poleniuchowalas. Powiedz w jakich górach jesteście? Ja to dotej pory w ramach urlopu włóczyłam się zawsze gdzieś że znajomymi ale w tym roku będzie trzeba chyba przystopować. I myślę że może gdzieś po górach by się udało polazic. Tylko tatry to pewnie raczej odpadają :(:(!.
hej
Mój synek pojechał dzisiaj na pierwszą wycieczkę z przedszkola, bardziej ten wyjazd przeżywałam niż on;)
Ja chodzę do gina do evi-medu do dr Macieja Pawłowskiego,póki co jestem bardzo zadowolona, na każdej wizycie mam usg wraz ze zdjęciami i opisem, tak więc faktycznie dziwnie w tym lux medzie macie
nawet nie wiem w jakim szpitalu on pracuje, na pewno nie w wejherowie a tam planuję rodzić.
Synka tez tam rodziłam, pomimo,ze nie chodziłam do pracującego tam ginekologa nie poczułam się jakoś gorzej obsłużona;)
jutro usg prenatalne, ale mam stresa...
Olesia ja w ciąży z synkiem brałam jakiś czas luteine dowcipnie, nie pamiętam,żeby mnie uczulała
Kurcze apetyt mi wrócił;) ciągle jestem głodna, słodycze już też za mną chodzą, a szczególnie lody;) nie mogę się doczekać naszych truskawek i czereśni:)
Mój synek pojechał dzisiaj na pierwszą wycieczkę z przedszkola, bardziej ten wyjazd przeżywałam niż on;)
Ja chodzę do gina do evi-medu do dr Macieja Pawłowskiego,póki co jestem bardzo zadowolona, na każdej wizycie mam usg wraz ze zdjęciami i opisem, tak więc faktycznie dziwnie w tym lux medzie macie
nawet nie wiem w jakim szpitalu on pracuje, na pewno nie w wejherowie a tam planuję rodzić.
Synka tez tam rodziłam, pomimo,ze nie chodziłam do pracującego tam ginekologa nie poczułam się jakoś gorzej obsłużona;)
jutro usg prenatalne, ale mam stresa...
Olesia ja w ciąży z synkiem brałam jakiś czas luteine dowcipnie, nie pamiętam,żeby mnie uczulała
Kurcze apetyt mi wrócił;) ciągle jestem głodna, słodycze już też za mną chodzą, a szczególnie lody;) nie mogę się doczekać naszych truskawek i czereśni:)
Trochę mnie zdziwiłyście - wizyta w ciąży u ginekologa bez usg? To po co ta wizyta, dla mnie bezsens bo usg to główny sens i punkt takiej wizyty :p rozumiem że macie to w jakimś ubezpieczeniu dodatkowym?
Cześć Olesia!
Mnie też pobolewał brzuch w okresie 7-9tc. Wtedy jeszcze byłam u dr Śliwińskiego. Powiedział, że nie ma powodu do niepokoju. prawdopodobnie to od pulchniejącej macicy lub po prostu podwyższający się poziom progesteronu powoduje zaparcia i twardość w jelitach. Polecił naturalne sposoby (maślanka, śliwki) jak nie pomoże to jakiś syrop (w aptece będą wiedzieć) ale pomogło, bóle przeszły. Teraz koniec 14 tyg wiec zaczyna boleć wszystko w środku bo brzuszek rośnie i wszystkie "flaczki" zaczynają podchodzić do góry. Nic się nie martw :)
Mnie też pobolewał brzuch w okresie 7-9tc. Wtedy jeszcze byłam u dr Śliwińskiego. Powiedział, że nie ma powodu do niepokoju. prawdopodobnie to od pulchniejącej macicy lub po prostu podwyższający się poziom progesteronu powoduje zaparcia i twardość w jelitach. Polecił naturalne sposoby (maślanka, śliwki) jak nie pomoże to jakiś syrop (w aptece będą wiedzieć) ale pomogło, bóle przeszły. Teraz koniec 14 tyg wiec zaczyna boleć wszystko w środku bo brzuszek rośnie i wszystkie "flaczki" zaczynają podchodzić do góry. Nic się nie martw :)
Hej Patikar!
Byłam na Al. Zwycięstwa u dr Agnieszki Rak. Nie było usg a sam gabinet baaaardzo ubogo wyposażony. Byłam jeszcze tylko na Morskiej w Gdyni i jest przepaść... łazienka - szatnia - toaleta, wygodny fotel gin., leżanka z USG, miejsce do obserwacji męża ;) i ogólnie schludny, przestronny pokój w którym przyjmują giny.
Byłam na Al. Zwycięstwa u dr Agnieszki Rak. Nie było usg a sam gabinet baaaardzo ubogo wyposażony. Byłam jeszcze tylko na Morskiej w Gdyni i jest przepaść... łazienka - szatnia - toaleta, wygodny fotel gin., leżanka z USG, miejsce do obserwacji męża ;) i ogólnie schludny, przestronny pokój w którym przyjmują giny.
Moje Drogie!
Bardzo dziękuje za wszystkie odpowiedzi i porady dot. lekarzy.
We wtorek byłam u dr Głodka w Lux w Gdyni. I już nie szukam dalej :) Zrobił na mnie świetne wrażenie. Konkretny, rzeczowy, wszystko tłumaczył, wszystkie wyniki bardzo dokładnie przeanalizował. Zalecił zmniejszenie euthyroxu i zlecił po woli schodzić z luteiny (dowcipna, stosuję od 5/6 tc, płaciłam za nią grosze i nic nie uczulała) Słychać że facet ma ogromna wiedzę i doświadczenie, bardzo poważnie podchodził do każdego mojego pytania i wątpliwości. Nie czułam, że czas leci i musimy kończyć. Zbadał mnie, usg nie robił (miałam niedawno prenatalne) Ale słyszałam że jak się poprosi o usg na "zwykłej" wizycie w Lux to nie robią problemów. O zwolnienie z pracy jeszcze nie prosiłam, on sam nie wciskał na siłę. Może od kolejnej wizyty zdecyduję się już na labę ;) A, no i on pracuje tylko w szpitalu w Kartuzach (btw, podobno świetny oddział, czysto, miło a sale poporodowe 1-2 os w tym któreś z łazienkami, nie ma problemu z towarzystwem mamy czy męża w pokoju, możliwość porodu rodzinnego) No ale pewnie z racji miejsca zamieszkania wyląduje na Zaspie lub w Redłowie. Ale póki co nie mam zamiaru się już tym martwic na zapas :) Wszystkie mamy jeszcze parę miesięcy na ruszenie z wątkiem szpitali ;P Pozdrawiam Was serdecznie! trzymajcie się i uważajcie na siebie!
Monia
Bardzo dziękuje za wszystkie odpowiedzi i porady dot. lekarzy.
We wtorek byłam u dr Głodka w Lux w Gdyni. I już nie szukam dalej :) Zrobił na mnie świetne wrażenie. Konkretny, rzeczowy, wszystko tłumaczył, wszystkie wyniki bardzo dokładnie przeanalizował. Zalecił zmniejszenie euthyroxu i zlecił po woli schodzić z luteiny (dowcipna, stosuję od 5/6 tc, płaciłam za nią grosze i nic nie uczulała) Słychać że facet ma ogromna wiedzę i doświadczenie, bardzo poważnie podchodził do każdego mojego pytania i wątpliwości. Nie czułam, że czas leci i musimy kończyć. Zbadał mnie, usg nie robił (miałam niedawno prenatalne) Ale słyszałam że jak się poprosi o usg na "zwykłej" wizycie w Lux to nie robią problemów. O zwolnienie z pracy jeszcze nie prosiłam, on sam nie wciskał na siłę. Może od kolejnej wizyty zdecyduję się już na labę ;) A, no i on pracuje tylko w szpitalu w Kartuzach (btw, podobno świetny oddział, czysto, miło a sale poporodowe 1-2 os w tym któreś z łazienkami, nie ma problemu z towarzystwem mamy czy męża w pokoju, możliwość porodu rodzinnego) No ale pewnie z racji miejsca zamieszkania wyląduje na Zaspie lub w Redłowie. Ale póki co nie mam zamiaru się już tym martwic na zapas :) Wszystkie mamy jeszcze parę miesięcy na ruszenie z wątkiem szpitali ;P Pozdrawiam Was serdecznie! trzymajcie się i uważajcie na siebie!
Monia
Hej, chciałabym również dołączyć się do dyskusji.
Jutro będzie 15 tydzień ciąży.
Jestem już po badaniach prenatalnych, korzystam z opieki na NFZ i jestem bardzo zadowolona.
Chciałabym poruszyć temat pozycji podczas porodu.
Czy Mamusie, które już mają poród za sobą mogą wypowiedzieć się na ten temat.
Jutro będzie 15 tydzień ciąży.
Jestem już po badaniach prenatalnych, korzystam z opieki na NFZ i jestem bardzo zadowolona.
Chciałabym poruszyć temat pozycji podczas porodu.
Czy Mamusie, które już mają poród za sobą mogą wypowiedzieć się na ten temat.
Ja rodziłam na Zaspie w pozycji tradycyjnej. Niemniej jednak nie leżałam na lozku caly czas czekając na finał. Dużo chodziłam, położna przyniosła mi piłkę do skakania, chodziłam pod prysznic, co jakis czas sprawdzali tetno dziecka. Łączny czas od momentu przyjazdu do szpitala do urodzenia to 6 godz. z czego ostatnie 25 minut to już była ostatnia faza. Jak dla mnie nie było tak źle.
Rodziłam dwa razy w redłowie, pierwszy poród super, piłka, chodzenie, ale koniec na łóżku.
Drugi od przyjazdu do wyjścia małej 2 godziny więc wszystko działo się szybko. Od rzu na łóżku, na szczęście, nie musiałam leżeć plackiem tylko mogłam zmieniać pozycje, położna doradzała, ale koniec też jak przy pierwszym.
Teraz liczę, że uda mi się w wodzie :)
Drugi od przyjazdu do wyjścia małej 2 godziny więc wszystko działo się szybko. Od rzu na łóżku, na szczęście, nie musiałam leżeć plackiem tylko mogłam zmieniać pozycje, położna doradzała, ale koniec też jak przy pierwszym.
Teraz liczę, że uda mi się w wodzie :)
Ja byłam przykuta do łóżka przez oksytocyne i ktg, bóle krzyżowe przez 8 godzin a i tak skończyło się cesarką bo tętno małej zanikało. Każdy poród jest inny i życzę sobie i wam dziewczyny rozwiązania bez komplikacji. Co do pozycji to pewnie czas pokaże i każda intuicyjnie wybierze dla siebie najlepszą.
Witaj Nika :) ja tez jutro zaczynam 15 tydzień ;)
Nowe mamusie dopisujcie sie do listy ;))))
Nowe mamusie dopisujcie sie do listy ;))))
hej
ja też po prenatalnych i też wszystko dobrze:)
co do porodu,to w wypisie mam wpisane,ze trwał 13 godzin:) z tego około 6 byłam na porodówce,
przyjęli mnie ze słabymi skurczami i małym rozwarciem,ponieważ,po 1-sze byłam już 2 tygodnie po terminie, a po 2-gie miałam paciorkowca i potrzebny był antybiotyk dla mnie
Na początku prysznic i piłka, to było wg. mnie najlepsze, później oxy w tyłek i posadzili mnie na krzesełko do rodzenia i to był koszmar, nigdy przenigdy nie zgodzę się już na takie krzesełko
postępy na krzesełku były słabe oxy w kroplówce,przebicie wód,które były już zielone i pozycja standardowa,czyli łózko, na szczęście kroplówka w miarę szybko podziałała i po kilku partych synek był na świecie:)
Generalnie poród i pozycję ciężko zaplanować;) w trakcie dużo nieprzewidzianych rzeczy może się zdarzyć, tak jak u mnie np. zielone wody, więc musiałam pod koniec tylko leżeć z podłączonym ktg
Ja traumy z porodu nie mam, bolało,ale myślałam,ze będzie gorzej:)
ja też po prenatalnych i też wszystko dobrze:)
co do porodu,to w wypisie mam wpisane,ze trwał 13 godzin:) z tego około 6 byłam na porodówce,
przyjęli mnie ze słabymi skurczami i małym rozwarciem,ponieważ,po 1-sze byłam już 2 tygodnie po terminie, a po 2-gie miałam paciorkowca i potrzebny był antybiotyk dla mnie
Na początku prysznic i piłka, to było wg. mnie najlepsze, później oxy w tyłek i posadzili mnie na krzesełko do rodzenia i to był koszmar, nigdy przenigdy nie zgodzę się już na takie krzesełko
postępy na krzesełku były słabe oxy w kroplówce,przebicie wód,które były już zielone i pozycja standardowa,czyli łózko, na szczęście kroplówka w miarę szybko podziałała i po kilku partych synek był na świecie:)
Generalnie poród i pozycję ciężko zaplanować;) w trakcie dużo nieprzewidzianych rzeczy może się zdarzyć, tak jak u mnie np. zielone wody, więc musiałam pod koniec tylko leżeć z podłączonym ktg
Ja traumy z porodu nie mam, bolało,ale myślałam,ze będzie gorzej:)
Hej Dziewczyny :)
Ja na wyjezdzie, ale jak na szpilkach czekam na poniedzialek... takiego mam cykora, ze szok! Juz wczoraj kombinowalam, zeby isc do byke jakiego lekarza, zeby zobaczyc czy jest serduszko, ale stchorzylam ;) generalnie moje samopoczucie jest ok, poza sr*ndardowymi bolami jak na @ i zaczely sie bole plecow :/ czasami sie zastanawiam czy to nie nerki? Jestem tez senna i mam wzmozony apetyt. Poza tym nic, a nic mi nie dolega :) monika_dw - dzieki Kochana za pocieszenie :)
A jak Wy sie czujecie? Juz widze, ze myslicie jak chcecie rodzic... jak u mnie wszystko dobrze bedzie, to chcialabym cesarke :) z reszta jesli beda blizniaki, to wskazania ku temu beda ;)
Pozdrawiam.
Ja na wyjezdzie, ale jak na szpilkach czekam na poniedzialek... takiego mam cykora, ze szok! Juz wczoraj kombinowalam, zeby isc do byke jakiego lekarza, zeby zobaczyc czy jest serduszko, ale stchorzylam ;) generalnie moje samopoczucie jest ok, poza sr*ndardowymi bolami jak na @ i zaczely sie bole plecow :/ czasami sie zastanawiam czy to nie nerki? Jestem tez senna i mam wzmozony apetyt. Poza tym nic, a nic mi nie dolega :) monika_dw - dzieki Kochana za pocieszenie :)
A jak Wy sie czujecie? Juz widze, ze myslicie jak chcecie rodzic... jak u mnie wszystko dobrze bedzie, to chcialabym cesarke :) z reszta jesli beda blizniaki, to wskazania ku temu beda ;)
Pozdrawiam.
Olesia jak bralam zarówno w pierwszej ciazy jak i w drugiej. Bo mialam bole brzucha i byly one mega upierdliwe. Gin zapisal mi nospe forte na recepte i powiedzial ze max 3 dziennie moge brac. Slysze ze lekarz widzi przeciwwskazania do brania nospy. Ja mialam w4tyg takie bole ze nie moglam sobie poradzic bez tabletek.myslalam ze bol na @ a okazało aie ze to ciaza:)
Ja jednak nadal wymiotuje :( 3dni byl spokoj i znow sie rozpoczelo.nawet zapach mięty wywoluje wymioty wiec mycie zebow to masakra. Znacie jakies pasty do zebow dla doroslych ktore nie pachna i nie smakują mieta?
Wracam z przekletego urlopu. Tym razem stoimi na poboczu autostrady z flakiem:( w dodatku pada wiec masz ma kiepskie warunki do zmiany. Oboje juz mamy dosc urlopu i cieszymy się ze niedlugo będziemy w domu. Pewnie max 3h.
Ja jednak nadal wymiotuje :( 3dni byl spokoj i znow sie rozpoczelo.nawet zapach mięty wywoluje wymioty wiec mycie zebow to masakra. Znacie jakies pasty do zebow dla doroslych ktore nie pachna i nie smakują mieta?
Wracam z przekletego urlopu. Tym razem stoimi na poboczu autostrady z flakiem:( w dodatku pada wiec masz ma kiepskie warunki do zmiany. Oboje juz mamy dosc urlopu i cieszymy się ze niedlugo będziemy w domu. Pewnie max 3h.


Pierwszy trymestr ciąży (czyli do ukończenia 12 tygodnia ciąży) jest to czas kiedy powinnyśmy bardzo się kontrolować. Według Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego nie należy nawet uprawiać seksu -o czym mało kto wie. Tak samo jak chodzi o leki, ponieważ jest to bardzo wczesna ciąża i należy dmuchać i chuchać na wszystko, nie należy brać żadnych leków chyba że lekarz powie inaczej (oczywiście witaminy to co innego). Tak samo najlepiej ograniczyć aktywność fizyczną jeżeli dotychczas np dużo biegałyśmy albo ćwiczyłyśmy na siłowni. Jestem położną ;) Nikogo nie opieprzam ;) także gdyby coś się działo i mogłabym pomóc zapraszam na stronę "Zaufaj Położnej" i facebook ten sam ;)
Muszka choc dobry fakt ze Twoje dzieciatko juz chodzace i kumate wiec chyba latwiej ogarnac. Ale z drugiej strony takie dzieci maja zaskakujace pomysly i np mogloby sie oddalic od auta.
Dojechalismy do domu. Moj roczniak jeszcze nie chodzi wiec na rekach go musze czasem nosic. Jak tylkogo wyjęłam z fotelika to stwierdzilam ze pech trwa nadal. Synek do kapieli i ciuchy tez bo ubrudzily aie dwojeczka hm....takie uroki posiadania malych brzdacow.
Ja dzis juz do konca wieczora mam zamiar lezec i odpoczywac:) a maz niestety z 5 razy bedzie schodzil po tobołki do auta.
Jutro rano jade oddac krew i mocz do badania bo w czwartek wizyta u gina. Juz nie moge sie doczekac czwartkowej wizyty. Mam nadzieje ze u malenstwa wszystko ok. Ciekawe czy w ramach nfz zrobi usg genetyczne. Czy Wam lekarze robili?
Dojechalismy do domu. Moj roczniak jeszcze nie chodzi wiec na rekach go musze czasem nosic. Jak tylkogo wyjęłam z fotelika to stwierdzilam ze pech trwa nadal. Synek do kapieli i ciuchy tez bo ubrudzily aie dwojeczka hm....takie uroki posiadania malych brzdacow.
Ja dzis juz do konca wieczora mam zamiar lezec i odpoczywac:) a maz niestety z 5 razy bedzie schodzil po tobołki do auta.
Jutro rano jade oddac krew i mocz do badania bo w czwartek wizyta u gina. Juz nie moge sie doczekac czwartkowej wizyty. Mam nadzieje ze u malenstwa wszystko ok. Ciekawe czy w ramach nfz zrobi usg genetyczne. Czy Wam lekarze robili?


Fajnie macie dziewczyny że możecie być takie aktywne. Mnie każda ciąża kładzie na pierwszy trymestr. Organizm jakoś kiepsko znosi początki i praktycznie ciągle leżę, jak wstanę od razu lecę do toalety. Już ponad cztery kilo schudłam i dalej leci. Praktycznie nic jeść nie mogę i słaba przez to jestem strasznie. Czekam z niecierpliwością kiedy te przeklęte wymioty się skończą, zwłaszcza że córa na tym też cierpi :( bo boję się z domu sama wychodzić żeby gdzieś nie paść. Ale już niedługo mam nadzieję :) pozdrawiam was serdecznie
Hej Olesia!
Tak do tej "magicznej" granicy końca 12 tygodnia faktycznie lepiej nnic nie brać. No-spa niby jest dozwolona, ale jeśli nie musisz, nie bierz. Warto wspomóc się ciepłym (ale nie gorącym okładem), delikatny masaż, pij dużo wody, rumianek tez pomaga. Mnie męczyły kilka razy silne bóle głowy, ale nawet wtedy nie skusiłam się na paracetamol. Dopadła mnie też rwa kulszowa choć wyjątkowo łaskawie tym razem ;) (średnio raz w roku mi się zdarza) ale nic wówczas nie brałam. Pomogły okłady, plaster rozgrzewający (z naturalnymi składnikami) i masaż męża :) Może przesadzam, ale lepiej się chwilę przemęczyć niż nie daj Boże zrobić krzywdę Maluchowi.
Tak do tej "magicznej" granicy końca 12 tygodnia faktycznie lepiej nnic nie brać. No-spa niby jest dozwolona, ale jeśli nie musisz, nie bierz. Warto wspomóc się ciepłym (ale nie gorącym okładem), delikatny masaż, pij dużo wody, rumianek tez pomaga. Mnie męczyły kilka razy silne bóle głowy, ale nawet wtedy nie skusiłam się na paracetamol. Dopadła mnie też rwa kulszowa choć wyjątkowo łaskawie tym razem ;) (średnio raz w roku mi się zdarza) ale nic wówczas nie brałam. Pomogły okłady, plaster rozgrzewający (z naturalnymi składnikami) i masaż męża :) Może przesadzam, ale lepiej się chwilę przemęczyć niż nie daj Boże zrobić krzywdę Maluchowi.
Jeśli chodzi o nospę, mi lekarka od razu powiedziała, że mam się zaopatrzyć w tą forte (sama zaproponowała, mnie nie przyszło do głowy, aby zapytać). Dzienna dawka to max trzy tabletki.
Przezornie kupiłam, ale jakoś nie miałam potrzeby, aby brać na razie.
Na pewno nie będę się katowała i cierpiała, wyznaję zasadę, że Dzidzia będzie się mniej denerwować, gdy Mama będzie się czułą dobrze.
Przezornie kupiłam, ale jakoś nie miałam potrzeby, aby brać na razie.
Na pewno nie będę się katowała i cierpiała, wyznaję zasadę, że Dzidzia będzie się mniej denerwować, gdy Mama będzie się czułą dobrze.
(tu nika)
Moje pytanie o pozycję pojawiło się ponieważ, gdy dowiedziałam się o ciąży pobiegłam do biblioteki miejskiej i wypożyczyłam stare książki o ciąży, porodzie, przygotowaniach etc.
W każdej z książek napisane jest o tym, że poród w pozycji leżącej to najgorszy z możliwych. Polecane jest rodzenie "w pionie".
Mam bardzo wiele pytań, czytam te książki ponieważ osobiście nie wiem zbyt dużo o ciąży. Niestety w moim rodzinnym domu nie miałam do czynienia z kobietami w ciąży i malutkimi dziećmi pomimo, że mam 28 lat :)
Jedyne co wiem i widziałam to z boku i bez zbyt dużego zainteresowania - ciąże moich koleżanek.
Jak również wiem ani książki ani internet nie zastąpią instynktu, ale wiecie.. sama świadomość, że już coś wiem daje mi trochę spokoju :)
Planujecie chodzić do szkoły rodzenia? Ja zapisałam się od czerwca.
Moje pytanie o pozycję pojawiło się ponieważ, gdy dowiedziałam się o ciąży pobiegłam do biblioteki miejskiej i wypożyczyłam stare książki o ciąży, porodzie, przygotowaniach etc.
W każdej z książek napisane jest o tym, że poród w pozycji leżącej to najgorszy z możliwych. Polecane jest rodzenie "w pionie".
Mam bardzo wiele pytań, czytam te książki ponieważ osobiście nie wiem zbyt dużo o ciąży. Niestety w moim rodzinnym domu nie miałam do czynienia z kobietami w ciąży i malutkimi dziećmi pomimo, że mam 28 lat :)
Jedyne co wiem i widziałam to z boku i bez zbyt dużego zainteresowania - ciąże moich koleżanek.
Jak również wiem ani książki ani internet nie zastąpią instynktu, ale wiecie.. sama świadomość, że już coś wiem daje mi trochę spokoju :)
Planujecie chodzić do szkoły rodzenia? Ja zapisałam się od czerwca.
Olesia mi gin powiedział że mam sobie nospy nie żałować bo silne skurcze są groźniejsze niż ten lek
Co do nospy to każdy lekarz ma swoje zdanie. Tak jak do alkoholu. Kilku moim koleżanka wręcz radzili picie co jakiś czas kieliszka czerwonego wina. A mój lekarz za to mowi ani kropli. Do alkoholu mnie nie ciągnie więc nie mam z tym problemu (choć powiem wam że czasem mnie najdzie ochota na gorzkie piwo ale tu chodzi o to, że gorzkie i wzięłabym małego łyczka no ale mówił że nie wolno) ale chodzi mi bardziej o to, że właściwie to czasem nie wiadomo w co wierzyć skoro każdy lekarz ma inną opinie na te same tematy.
Hej
Kurde znowu jestem chora,najpierw mój synek zachorował, ma zapalenie oskrzeli, a mnie od soboty zaczęło rozkładać, normalnie Masakra
Byłam dzisiaj u lekarza,mam coś do psikania do nosa i gardła i robić inhalacje, mam nadzieję, że na kolejnym antybiotyku się nie skończy
Myślałam, że w okolicach maja choroby przrdszkolne się skończą
Mój ginekolog mówił, że nospe jak najbardziej w przypadku bólu brzucha mam brać.
Dominika na myślenie o porodzie mamy jeszcze czas
Ja chodziłam w pierwszej ciąży do SR i polecam, na pewno położna rozwieje na zajęciach Twoje obawy o poród, będziecie zwiedzać porodowke,ja też miałam w SR ćwiczenia rozciągające i naukę oddychania,fajne koleżanki można tam poznać
Olesia jak tam?
Kurde znowu jestem chora,najpierw mój synek zachorował, ma zapalenie oskrzeli, a mnie od soboty zaczęło rozkładać, normalnie Masakra
Byłam dzisiaj u lekarza,mam coś do psikania do nosa i gardła i robić inhalacje, mam nadzieję, że na kolejnym antybiotyku się nie skończy
Myślałam, że w okolicach maja choroby przrdszkolne się skończą
Mój ginekolog mówił, że nospe jak najbardziej w przypadku bólu brzucha mam brać.
Dominika na myślenie o porodzie mamy jeszcze czas
Ja chodziłam w pierwszej ciąży do SR i polecam, na pewno położna rozwieje na zajęciach Twoje obawy o poród, będziecie zwiedzać porodowke,ja też miałam w SR ćwiczenia rozciągające i naukę oddychania,fajne koleżanki można tam poznać
Olesia jak tam?
Niestety ja nie wypowiem się co do leków.
Czuję się świetnie od samego początku i gdyby nie brak miesiączki i powiększający się biust to nie wiedziałabym, że jestem w ciąży.
Jedyne bóle jakie mnie męczą to czasem ból pleców w odcinku lędźwiowym.
Mówią, że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety, ja chyba to potwierdzam (narazie), ponieważ od wielu lat walczyłam z chorobami układu pokarmowego (problemy z wypróżnianiem, wymioty, bóle żołądka, jelit, alergie), a teraz nic mi nie jest.
Nie wspomniałam wcześniej, ale my nie chcemy poznawać płci maleństwa - będzie niespodzianka w listopadzie.
Dzisiaj mam wizytę u ginekologa (chodzę do dr Pilarskiej w Gdyni),
tak więc muszę pamiętać zawsze by mówić o tym przed badaniem usg :)
~Mag - dlatego też zapisałam się do SR,
Pytanie, czy któraś z Mam również planuje chodzić do SR w Gdyni na Pogórzu?
Pozdrawiam Dominika
Czuję się świetnie od samego początku i gdyby nie brak miesiączki i powiększający się biust to nie wiedziałabym, że jestem w ciąży.
Jedyne bóle jakie mnie męczą to czasem ból pleców w odcinku lędźwiowym.
Mówią, że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety, ja chyba to potwierdzam (narazie), ponieważ od wielu lat walczyłam z chorobami układu pokarmowego (problemy z wypróżnianiem, wymioty, bóle żołądka, jelit, alergie), a teraz nic mi nie jest.
Nie wspomniałam wcześniej, ale my nie chcemy poznawać płci maleństwa - będzie niespodzianka w listopadzie.
Dzisiaj mam wizytę u ginekologa (chodzę do dr Pilarskiej w Gdyni),
tak więc muszę pamiętać zawsze by mówić o tym przed badaniem usg :)
~Mag - dlatego też zapisałam się do SR,
Pytanie, czy któraś z Mam również planuje chodzić do SR w Gdyni na Pogórzu?
Pozdrawiam Dominika
Nieśmiało dołączam do Listopadek :) Mam termin na 13 listopada, dziecię nr 2 (w domu prawie trzylatek). Teraz jestem w trakcie 15 tygodnia, płci jeszcze nie znamy :( Na szczęście USG prenatalne wyszło świetnie :) Pierwszy "poród" na Zaspie w sierpniu 2013 - cesarka ze względu na zagrażającą zamartwicę - nawet się akcja nie zaczęła. Trafiłam karetką na SOR w nocy ze wględu na niepokojące zaburzenia neurologiczne (mąż spanikował) - noc na SORze z pijaczkami itd, rano badania łącznie z tomografią (ołowiany fartuch na 40 tyg brzuchu - masakra). Wszystko ok, ale zostawili mnie w szpitalu, bo już być termin. KTG wyszło b. źle, więc na "sygnale" połozna zawiazla mnie na porodówkę i siedzimy tam i nie ogarniamy, że jak już tam jesteśmy, to nie wyjdziemy, chyba że w 3. Po krótkim czasie decyzja o c.c. - nawet nie wywoływali. Skurcze już ponoć duże były - nie wiem, nic nie czułam. No więc wyjęli mi to dziecię, co było dla mnie szokującym przeżyciem, po tych wszystkich przygotowaniach, szkole rodzenia itd. Położna w sali i lekarze tam super, potem już gorzej (guzik do wzywania pomocy 1,5 metra od łóżka), słabo z pomocą podczas doby po (ja nieogarniająca totalnie po 2 dobach bez snu), potem już trochę lepiej. Fajne pielęgniarki były i przede wszystkim współtowarzyszka niedoli najbardziej pomocna ;) Teraz pewnie też Zaspę wybiorę w myśl zasady lepsze zło znane niż nieznane ;) Strasznie boję się porodu s.n. teraz - bardziej niż za pierwszym razem... Ktoś też tak ma? Niby wg prawa nie mogą zmusić kobiety po c.c. do oprodu s.n., ale w praktyce to nie działa - tylko w mniejszych szpitalach typu Kartuzy respektują takie skierowanie od lekarza prowadzącego (tak mi lekarka powiedziała, chodzę do M. Lenczowskiej-Wężyk). Ja się na nic na razie nie nastawiam, ale zawsze warto wiedzieć. Mam pytanie - wiecie coś, bo nie mogę się doszukać konkretów, jak w naszym przypadku będzie wyglądał ten pilotażowy program skoordynowanej opieki okołoporodowej? Czy to będzie dla chętnych, czy jak?
PS. Co do no spy ginka mi tak jak mentorce powiedziała, z tym że max 3 dziennie.
PS. Co do no spy ginka mi tak jak mentorce powiedziała, z tym że max 3 dziennie.
Chodziam w pierwszej ciazy do szkoly rodzenia Bobas na ciaowej i bylam bardzo zadowolona. Tym razem tez pewnie pojde by sobie przypomniec ale do szkoly rodzrnia na pogorzu SuperMama. Kiedys kosztowalo 100zl wraz z partnerem jesli ktos chcial uczestniczyc. A w bobasie ok. 450zl wiec roznica ogromna. Tym razem sama bede chodzila bo Maz w tym czasie bedzie musial zostac z synkem.
Ja troche boje sie porodu naturalnego ale nie nastawiam sie na cesarke. Przy pierwszym porodzie mialam oksy i podobno te bole sa wieksze niz przy porodzie ktory samoistnie sie rozpoczyna. Jestem dobrej mysli mimo obaw :)
Witaj mamasia:) a na kiedy masz dokladnie termin?
Ja troche boje sie porodu naturalnego ale nie nastawiam sie na cesarke. Przy pierwszym porodzie mialam oksy i podobno te bole sa wieksze niz przy porodzie ktory samoistnie sie rozpoczyna. Jestem dobrej mysli mimo obaw :)
Witaj mamasia:) a na kiedy masz dokladnie termin?


:) A Ty z też Gdyni może, kruszynko82? Nastawiasz się na Redłowo?
Termin mam na 13 listopada :) Też zastanawiam się nas szkołą rodzenia, ale raczej w kontekście ćwiczeń tylko (poprzednio chodziliśmy do Guciowej). Tylko nie wiem, czy tak gdzieś można - same ćwiczenia łącznie z tymi różnymi "technikami" do porodu.
Termin mam na 13 listopada :) Też zastanawiam się nas szkołą rodzenia, ale raczej w kontekście ćwiczeń tylko (poprzednio chodziliśmy do Guciowej). Tylko nie wiem, czy tak gdzieś można - same ćwiczenia łącznie z tymi różnymi "technikami" do porodu.
Hej Dziewczyny!!
Jestem mega szczesliwa :) dzis zobaczylismy nasze male serduszko (niestety drugi pecherzyk jest, ale nic tam sie m e rozwinelo), do tego byly raczki i nozki :) i lekarz nam powiedzial, ze Sylwek juz zarezerwowany mamy, w szpitalu :) termin na 30.12 ;)
Ciesze sie tak bardzo, ze mam ochote wykrzyczec to calemu swiatu ;)
Mag, dzieki za pamiec :)
Aha, lekarz piwiedzial, ze jak najbardziej moge brac no - spe :) i jeszcze mam pytanko, czy dostalyscie skierowania na badania? Bo ja poki co, nic nie dostalam... cos tam polozna mowila o 18 tyg. Nie znam sie :)
Jestem mega szczesliwa :) dzis zobaczylismy nasze male serduszko (niestety drugi pecherzyk jest, ale nic tam sie m e rozwinelo), do tego byly raczki i nozki :) i lekarz nam powiedzial, ze Sylwek juz zarezerwowany mamy, w szpitalu :) termin na 30.12 ;)
Ciesze sie tak bardzo, ze mam ochote wykrzyczec to calemu swiatu ;)
Mag, dzieki za pamiec :)
Aha, lekarz piwiedzial, ze jak najbardziej moge brac no - spe :) i jeszcze mam pytanko, czy dostalyscie skierowania na badania? Bo ja poki co, nic nie dostalam... cos tam polozna mowila o 18 tyg. Nie znam sie :)
Mamasia jestem z Gdyni i biore po uwage tylko Redlowo. Swietnie wspomianm opiekę zarowno na patologii jak i na poloznictwie. Teraz oddzial polozniczy po remoncie wiec jeszcze lepsze warunki :)
Okazalo sie ze dr ktora prowadzi moja ciaze pracuje w redlowie wiec tym bardziej wybieram ten szpital.
Bylam pare razy na warsztatach gdzie gosciem byla Pani Guc. Fajna babeczka. W ktorej szkole rodzenia ona prowadzi zajecia?
Z checia pojde do SR by przypomniec sobie wiedze icprzy okazji pocwicze. W supermamie sa zajecia fitnes:)
Olesia wazne ze bije serduszko :) ja dostalam skierowanie na badania z krwi i moczu bedac w 8tc.karty ciazy wtedy lekarka mi nie zalozyla. Mowila ze na nastepnej wizycie bedzie zakladana czyli w najblizszy czwartek.
Okazalo sie ze dr ktora prowadzi moja ciaze pracuje w redlowie wiec tym bardziej wybieram ten szpital.
Bylam pare razy na warsztatach gdzie gosciem byla Pani Guc. Fajna babeczka. W ktorej szkole rodzenia ona prowadzi zajecia?
Z checia pojde do SR by przypomniec sobie wiedze icprzy okazji pocwicze. W supermamie sa zajecia fitnes:)
Olesia wazne ze bije serduszko :) ja dostalam skierowanie na badania z krwi i moczu bedac w 8tc.karty ciazy wtedy lekarka mi nie zalozyla. Mowila ze na nastepnej wizycie bedzie zakladana czyli w najblizszy czwartek.


Witaj Mamasia :)
Olesia super:) najważniejsze że wszystko ok i jest maluszek :)
Olesia super:) najważniejsze że wszystko ok i jest maluszek :)
To juz jestem oficjalnie, chociaz i tak mam obawy, ze za wczesnie... wciaz w to nie wierze :)
Muszka - tak, karte ciazy juz mi zalozono. Ale wlasnie sie zdziwilam tym brakiem badan. Zwlaszcza, ze ostatnio jak bylam (to byk jakos 4/5tc), to polozna mowila, ze na nastepnej wizycie mi da skierowania na badania, bo teraz za wczesnie... lekarz tez mowil, ze mam ustaluc badania z polozna, a Ona mowi, ze teraz nie, ze dopiero w 18tc. Dziwne. No, ale chyba wie co robi? Sama nie wiem.
Dziewczyny, nie dziekuje, zeby nie zapeszyc :*
Dzis juz poinformowalam praacodawce, bo mam zwolnienie ciazowe - nie byla zachwycona, ale trudno :) juz druga osoba w ciazy jest w pracy i tez tamta na zwolnieniu... no nic, obejda sie bez nas, dla nas wazniejsze sa dzieciatka :)
Muszka - tak, karte ciazy juz mi zalozono. Ale wlasnie sie zdziwilam tym brakiem badan. Zwlaszcza, ze ostatnio jak bylam (to byk jakos 4/5tc), to polozna mowila, ze na nastepnej wizycie mi da skierowania na badania, bo teraz za wczesnie... lekarz tez mowil, ze mam ustaluc badania z polozna, a Ona mowi, ze teraz nie, ze dopiero w 18tc. Dziwne. No, ale chyba wie co robi? Sama nie wiem.
Dziewczyny, nie dziekuje, zeby nie zapeszyc :*
Dzis juz poinformowalam praacodawce, bo mam zwolnienie ciazowe - nie byla zachwycona, ale trudno :) juz druga osoba w ciazy jest w pracy i tez tamta na zwolnieniu... no nic, obejda sie bez nas, dla nas wazniejsze sa dzieciatka :)
Olesia a gdzie porowadzisz ciaze? Bardzo dziwne ze nie dostalas skierowania na badania. Ja dzis robilam chyba z 12 pozycji bylo na skierowaniu.
Olesia proponuje zadzwonic do lekarza lub poloznej i dopytac o te badania. Nie spotkalam sie z sytuacja by lekarze nie wymagali zrobienia tych badan na poczatku ciazy. Moze zapomnial lekarz dac skierowanie. Z pewnoscia bedziesz spokojniejsza jak sie upewnisz odnosnie badan.
Olesia proponuje zadzwonic do lekarza lub poloznej i dopytac o te badania. Nie spotkalam sie z sytuacja by lekarze nie wymagali zrobienia tych badan na poczatku ciazy. Moze zapomnial lekarz dac skierowanie. Z pewnoscia bedziesz spokojniejsza jak sie upewnisz odnosnie badan.


Olesia super. Najważniejsze nie wmawiać sobie czarnych myśli.
Co do badań to między 8 a 9 tc powinno się wykonać masę badań na różnego rodzaju cuda. Może tak jak mówi Kruszynka lekarz zapomniał ale powinien Ci je dać bez rzadnego ale. Spróbuj ponownie się do niej dostać. Ja jestem teraz w 14 tc i przed kolejna wizyta 3 czerwca mam donieść kolejny nowy pakiet badań.
Co do badań to między 8 a 9 tc powinno się wykonać masę badań na różnego rodzaju cuda. Może tak jak mówi Kruszynka lekarz zapomniał ale powinien Ci je dać bez rzadnego ale. Spróbuj ponownie się do niej dostać. Ja jestem teraz w 14 tc i przed kolejna wizyta 3 czerwca mam donieść kolejny nowy pakiet badań.
Kruszynka, prowadze u dr Jankowskiego w przychodni na al. Wojska Polskiego :) Lekarz kazal kolejnosc badan ustalic z polozna, a ta mnie tak zaskoczyla... sama jestem zdziwiona, tym bardziej, ze faktycznie czytajac w necie sporo tego jest :/ ale nie ma tygodni ciazy podanych... kolejna wizyte mam za 3 tyg to bedzie 10tc i 5d. To za pozno myslicie? Moze to dlatego? Ale wyraznie mi powiedziala, ze od 18tc. Moze Jej sie pomieszalo, bo sama od siebie zrobilam tsh i ft4, wpisala mi to w karte i moze to stad?
Tak mi glupio, tym bardziej, ze ze dwa razy Jej mowilam o tych badaniach, ale chyba macie racje... jutro zadzwonie lub podjade do Niej :) bo tu chodzi o dzieciatko :)
Tak mi glupio, tym bardziej, ze ze dwa razy Jej mowilam o tych badaniach, ale chyba macie racje... jutro zadzwonie lub podjade do Niej :) bo tu chodzi o dzieciatko :)
Olesia bardzo dziwna ta twoja położna... 18 tc to już późno, dużo badań robi się na początku ciąży do tego regularnie powinno się badać choćby morfologię czy mocz. Najlepiej skonsultuj to z lekarzem, czy oby na pewno jest tak jak mówi położna
Pierwsze slysze by to polozna decydowala o badaniach. Mysle ze konieczna jest ponowna konsultacja z polozna lub lekarzem. Tak dla bezpieczenstwa malenstwa.
Mi gin w pierwszej ciazy zlecal do miesiac mocz i krew a co drugi miesiac tylko mocz. Teraz ciaze prowadze u innego lekarza ale tez dostaje bez problemu skierowania.
Mi gin w pierwszej ciazy zlecal do miesiac mocz i krew a co drugi miesiac tylko mocz. Teraz ciaze prowadze u innego lekarza ale tez dostaje bez problemu skierowania.


Rozmawialam z Mama, tez chodzi do tego gina i sie smieje, ze tam polozna rzadzi ;)
Jutro do Niej podjade i poprosze by z lekarzem dla pewnosci to skonsultowala. Bede spokojna. A jezeli mi odmowia, pojde gdzie indziej do gina i juz.
Mi sie wydaje, ze Jej sie cos musialo pomieszac... ach, zobaczymy jutro :)
A tak odbiegajac od tematu, jak Wasze samopoczucia? :) u mnie dzis dosc sennie, ale raczej zwalam to na te paskudna pogode :/
Jutro do Niej podjade i poprosze by z lekarzem dla pewnosci to skonsultowala. Bede spokojna. A jezeli mi odmowia, pojde gdzie indziej do gina i juz.
Mi sie wydaje, ze Jej sie cos musialo pomieszac... ach, zobaczymy jutro :)
A tak odbiegajac od tematu, jak Wasze samopoczucia? :) u mnie dzis dosc sennie, ale raczej zwalam to na te paskudna pogode :/
Mam pytanie odnośnie badań prenatalnych... Pierwsza ciąża, zakręcona jestem, w necie czytam - ale chyba już mieszam pojęcia...
Robicie? Jak to wygląda - z czego się składa?
Planuję zrobić Test PAPP-A (podobno koszt około 250,00 zł), czy muszę być na czczo? To tylko badanie krwi, tak?
A, co z tym genetycznym usg? Robić, czy dopiero, jak test z krwi pokarze coś niepokojącego? Z tego, co widzę, to te pomiary NT robiła mi Pani doktor na normalnym badaniu podczas wizyty w zeszłym tygodniu.
Na wizytę w zeszłym tygodniu szłam z wynikami mnóstwa badań, teraz nie dostałam żadnego dodatkowego skierowania. Kolejna wizyta umówiona 01.06.2016 - w Dzień Dziecka :)
P. S. Męczy mnie katar...
Robicie? Jak to wygląda - z czego się składa?
Planuję zrobić Test PAPP-A (podobno koszt około 250,00 zł), czy muszę być na czczo? To tylko badanie krwi, tak?
A, co z tym genetycznym usg? Robić, czy dopiero, jak test z krwi pokarze coś niepokojącego? Z tego, co widzę, to te pomiary NT robiła mi Pani doktor na normalnym badaniu podczas wizyty w zeszłym tygodniu.
Na wizytę w zeszłym tygodniu szłam z wynikami mnóstwa badań, teraz nie dostałam żadnego dodatkowego skierowania. Kolejna wizyta umówiona 01.06.2016 - w Dzień Dziecka :)
P. S. Męczy mnie katar...
Zaskoczona jeżeli chodzi o badania prenatalne to zazwyczaj jest poprostu usg podczas którego bada się przezierność karkową, obecność kości nosowej. Test Pappa robi sie kiedy są jakieś szczególne wskazania jak wiek matki, ciąża z in vitro, choroby genetyczne w rodzinie lub gdy podczas usg wyjdzie coś niepokojącego. Można oczywiście zrobić to własną rękę jeżeli ma się taką potrzebę. Nie trzeba być naczczo.
U mnie nadal senność, osłabienie i zawroty głowy...
U mnie nadal senność, osłabienie i zawroty głowy...
Przyszłe mamy słuchajcie dziś usłyszałam w ddtvn o programie dla ciężarnych ktoś już to pisal wcześniej czy wy coś wiecie o szczegółach w Trójmieście . Dziwi mnie tylko bo każdy w tej wypowiedzi opowiada o wyborze położnej . Ja jak rodziłam w 2008 roku to po prostu przyjechałam na porodówkę i nikt mnie nie pytał o położna taka była na dyżurze i tyle czy chciałam czy nie potem zeszła ze zmiany i była inna wiec może mnie coś ominęło podpowiedzcie jak to jest obecnie
Goralka nie ogladalam ddtvn ale zapewne chodzilo o polozna ktora przychodzi do domu po powrocie Twoim i malenatwa ze szpitala. Moja polozna byla raz i raz dzwonila. Przyszla niezapowiedziana. Zostawila kartke z zaleceniami. Pokazala jak dbac o pepek i czym smarowac. U mojego synka sie slimaczyl wiec musialam dodatkowo smarowac takim fioletowym plynem smarowac. Wizyta poloznej trwala z 15min. A u kolezanki inna polozna byla z 5razy i zawsze zapowiadala sie, zdejmowala jej szwy po porodzie wiec zupelnie inaczej niz u mnie bo ja musialam ze szwami jechac do szpitala.



Taki artykuł był na 3mieście o tym:
http://m.trojmiasto.pl/news/Pelna-i-calodobowa-opieka-nad-ciezarnymi-juz-od-lipca-n101051.html
Ja mam jutro z rana prenatalne i lekki stresik jest.
Ciekawe czy będzie widać już płeć. Mam 10 giga pudeł ciuchów i butów po córce i chciałabym jak najszybciej wiedzieć czy mam to zacząć upłynniać, czy zostawić😁
Co do leków brałam i no-soe i paracetamol jak mnie dopadły takie upiorne migreny. No i prevomit. Zgadzam się, że dobre samopoczucie mamy jest najlepsze dla ciąży i nie ma się co katować, zwłaszcza jak trzeba pierwszego malucha ogarnąć, a i lekarz przeciwwskazań nie widzi.
http://m.trojmiasto.pl/news/Pelna-i-calodobowa-opieka-nad-ciezarnymi-juz-od-lipca-n101051.html
Ja mam jutro z rana prenatalne i lekki stresik jest.
Ciekawe czy będzie widać już płeć. Mam 10 giga pudeł ciuchów i butów po córce i chciałabym jak najszybciej wiedzieć czy mam to zacząć upłynniać, czy zostawić😁
Co do leków brałam i no-soe i paracetamol jak mnie dopadły takie upiorne migreny. No i prevomit. Zgadzam się, że dobre samopoczucie mamy jest najlepsze dla ciąży i nie ma się co katować, zwłaszcza jak trzeba pierwszego malucha ogarnąć, a i lekarz przeciwwskazań nie widzi.
Na stronie NFZtu znalazłam linki do artukułów na ten temat (KOC) i 2 dotyczą Trójmiasta: http://nfz.gov.pl/dla-swiadczeniodawcy/koordynowana-opieka-nad-kobieta-w-ciazy-koc/publikacje-prasowe/
Mam nadzieję, że nas to jednak ominie ;)
Mam nadzieję, że nas to jednak ominie ;)
Też mam nadzieję, że ominie ;)
Nie wiem czy wiecie, ale możecie korzystać ze spotkań z położną już od bodajże 21 tygodnia ciąży - ja tak zrobiłam w pierwszej ciąży - miałam ta samą tematykę co na szkole rodzenia, a w 4 oczy i za darmo:)
"Uprawniona położna ma prawo prowadzić dokumentację ciążową, wypisywać skierowania na badania lub na pobranie materiału do analiz. A gdy zauważy coś niepokojącego, skieruje cię do lekarza. Poza tym każda kobieta ciężarna ma prawo do tzw. wizyt edukacyjnych, czyli spotkań z położną środowiskowo-rodzinną. W okresie od 21. do 31. tygodnia ciąży przysługuje jedna wizyta położnej w tygodniu, a po 32. tygodniu ciąży dwie wizyty w tygodniu. Spotkania te mają na celu przygotowanie do porodu, połogu i opieki nad dzieckiem możesz pytać o wszystko, a położna udzieli ci informacji i rozwieje wątpliwości."
Iwona Guć też prowadzi takie spotkania na Źródle Marii w drugiej ciąży chodziłam, bo robiła ktg na każdym spotkaniu :)
Guciowa prowadzi szkołę macierzyństwo - to moja położna z całego serca polecam! :) A po porodzie była w domu kilka razy, zdejmowała szwy, była na telefon ;)
Co do badań ja będę robić dopiero ok 12 tygodnia ;)
Nie wiem czy wiecie, ale możecie korzystać ze spotkań z położną już od bodajże 21 tygodnia ciąży - ja tak zrobiłam w pierwszej ciąży - miałam ta samą tematykę co na szkole rodzenia, a w 4 oczy i za darmo:)
"Uprawniona położna ma prawo prowadzić dokumentację ciążową, wypisywać skierowania na badania lub na pobranie materiału do analiz. A gdy zauważy coś niepokojącego, skieruje cię do lekarza. Poza tym każda kobieta ciężarna ma prawo do tzw. wizyt edukacyjnych, czyli spotkań z położną środowiskowo-rodzinną. W okresie od 21. do 31. tygodnia ciąży przysługuje jedna wizyta położnej w tygodniu, a po 32. tygodniu ciąży dwie wizyty w tygodniu. Spotkania te mają na celu przygotowanie do porodu, połogu i opieki nad dzieckiem możesz pytać o wszystko, a położna udzieli ci informacji i rozwieje wątpliwości."
Iwona Guć też prowadzi takie spotkania na Źródle Marii w drugiej ciąży chodziłam, bo robiła ktg na każdym spotkaniu :)
Guciowa prowadzi szkołę macierzyństwo - to moja położna z całego serca polecam! :) A po porodzie była w domu kilka razy, zdejmowała szwy, była na telefon ;)
Co do badań ja będę robić dopiero ok 12 tygodnia ;)
Nie wiem jak Wy się czujecie w ten okropny dzień ale ja strasznie nawet zaspalam do pracy. Do tego kursuje do szpitala bo mamę położyli na akademii na usuwanie kamieni i mam spadek formy.
Piszecie o SR i położnej w Gdyni a polecicie coś w Gdansku. Jaka szkole wybrać? Bo jest ich pełno.
Mam też pytanie jakie bierzecie witaminy?. Ja do tej pory brałam osobno kwas foliowy, jod i wit 3 ale właśnie kończy mi się kwas i muszę coś kupić. Macie jakiś fajny produkt, który będzie można rozkruszyc bo mam taki mały "defekt" jakiś czas temu zakrztusilam się antybiotykiem i mam mega problem z pokonaniem :/.
Piszecie o SR i położnej w Gdyni a polecicie coś w Gdansku. Jaka szkole wybrać? Bo jest ich pełno.
Mam też pytanie jakie bierzecie witaminy?. Ja do tej pory brałam osobno kwas foliowy, jod i wit 3 ale właśnie kończy mi się kwas i muszę coś kupić. Macie jakiś fajny produkt, który będzie można rozkruszyc bo mam taki mały "defekt" jakiś czas temu zakrztusilam się antybiotykiem i mam mega problem z pokonaniem :/.
jesteśmy po usg :) i będzie dziewczynka - Hania! :))))))
ja biorę Prenatal Classic bo są tam tylko najpotrzebniejsze rzeczy a nie wszystko co się da. No i wolę unikać preparatów z witaminą A - trzeba uważać w ciąży na jej nadmiar, sporo o tym można znaleźć w necie. No i dodatkowo biorę Prenatal DHA
ja biorę Prenatal Classic bo są tam tylko najpotrzebniejsze rzeczy a nie wszystko co się da. No i wolę unikać preparatów z witaminą A - trzeba uważać w ciąży na jej nadmiar, sporo o tym można znaleźć w necie. No i dodatkowo biorę Prenatal DHA
Tak, w domku jest synuś :)))
Mentorka super wieści
Ja póki co biorę kwas foliowy,jodit i Wit.d
W I ciąży brałam femibion
Kurcze przesuneli mi spotkanie z genetykiem w invicie,mialo być 27.05,domyslam się, że ze względu na długi weekend,chcieli mnie zapisać na 03.06,ale w przedszkolu synka jest dzień mamy i taty,tak więc dopiero 10.06 ,poznam wyniki testu pappa
Ja póki co biorę kwas foliowy,jodit i Wit.d
W I ciąży brałam femibion
Kurcze przesuneli mi spotkanie z genetykiem w invicie,mialo być 27.05,domyslam się, że ze względu na długi weekend,chcieli mnie zapisać na 03.06,ale w przedszkolu synka jest dzień mamy i taty,tak więc dopiero 10.06 ,poznam wyniki testu pappa
Hej Kochane,
za Wasza rada pojechalam dzis do poloznej :) i co prawda powiedziala, ze te badania (tym razem) robi sie w 12 tc, ale da mi skierowanie na nie :) dostalam skierowanie na mocz, morfologie - tu byla zdziwiona, bo byla pewna, ze mam, glukoze i vdr? Co to wiecie moze? Powiedzialam, ze mam konflikt z Mezem w grupie krwi, ja rh - a M rh +, to dala jeszcze na przeciwciala rh. I odplatnie toxo i rozyczka, poniewaz moja Mama bedac ze mna w ciazy ja przechodzila. Uff... jestem spokojniejsza :)
Ale mam inne zmartwienie :/ czuje, ze cos mnie bierze, pobolewa mnie gardlo, co chwile mi zimno :( znacie jakies domowe sposoby? Bo ja zawsze sie ratowalam herbatka z amolem, no ale teraz nie mozna... doradzcie cos prosze ;)
Mag - na pewno wszystko bedzie dobrze, wiec sie nie mart Kochana :*
za Wasza rada pojechalam dzis do poloznej :) i co prawda powiedziala, ze te badania (tym razem) robi sie w 12 tc, ale da mi skierowanie na nie :) dostalam skierowanie na mocz, morfologie - tu byla zdziwiona, bo byla pewna, ze mam, glukoze i vdr? Co to wiecie moze? Powiedzialam, ze mam konflikt z Mezem w grupie krwi, ja rh - a M rh +, to dala jeszcze na przeciwciala rh. I odplatnie toxo i rozyczka, poniewaz moja Mama bedac ze mna w ciazy ja przechodzila. Uff... jestem spokojniejsza :)
Ale mam inne zmartwienie :/ czuje, ze cos mnie bierze, pobolewa mnie gardlo, co chwile mi zimno :( znacie jakies domowe sposoby? Bo ja zawsze sie ratowalam herbatka z amolem, no ale teraz nie mozna... doradzcie cos prosze ;)
Mag - na pewno wszystko bedzie dobrze, wiec sie nie mart Kochana :*
Vdrl to badanie na kiłę
Olesia spoko ja się nie martwię,mysle pozytywnie
Na gardło,to: płukanie woda z solą kuchenną lub płukanie woda z sodą oczyszczoną
W aptece możesz sobie kupić tantum verde do psikania, tantum verde tabletki,syrop prenalen, super też jest spray argentin-t, wszystko to w ciąży na 100% można
No i wiadomo miód,cebula,czosnek-takie babcine sposoby
Olesia spoko ja się nie martwię,mysle pozytywnie
Na gardło,to: płukanie woda z solą kuchenną lub płukanie woda z sodą oczyszczoną
W aptece możesz sobie kupić tantum verde do psikania, tantum verde tabletki,syrop prenalen, super też jest spray argentin-t, wszystko to w ciąży na 100% można
No i wiadomo miód,cebula,czosnek-takie babcine sposoby
Jutro rano mam wizyte u gina i szczerze to troche sie stresuje. Od 2dni nie wymiotuje i dzwine mysli przychodza mi do glowy. Oby wszystko bylo dobrze.
Jesli sie okaze ze wymioty ustapily na stale to byloby super bo juz jestem zmeczona tym tuleniem wielkiego ucha. Jestem mega senna. Taki doslownie kapec ze mnie. Nadal mnie dziwi jak roznie przechodze 1 i 2 ciaze.
Jesli sie okaze ze wymioty ustapily na stale to byloby super bo juz jestem zmeczona tym tuleniem wielkiego ucha. Jestem mega senna. Taki doslownie kapec ze mnie. Nadal mnie dziwi jak roznie przechodze 1 i 2 ciaze.


hej dziewczyny,
udzielalam sie od 1 postow a potem jakos praca mnie pochlonela :) U mnie leci 12tc, za tydzien usg i jestem bardzo ciekawa plci, juz nie moge sie doczekac :) Ja sie zapisze do szkoly rodzenia 9 miesiecy na zaspie, jest nowa i maja fajna oferte - cwiczenia, chustowanie oczywiscie na nfz wszystko :) ale to jeszcze kilka tygodni. Brzucha jeszcze nie widac, jestem ciekawa kiedy wyskoczy :)
udzielalam sie od 1 postow a potem jakos praca mnie pochlonela :) U mnie leci 12tc, za tydzien usg i jestem bardzo ciekawa plci, juz nie moge sie doczekac :) Ja sie zapisze do szkoly rodzenia 9 miesiecy na zaspie, jest nowa i maja fajna oferte - cwiczenia, chustowanie oczywiscie na nfz wszystko :) ale to jeszcze kilka tygodni. Brzucha jeszcze nie widac, jestem ciekawa kiedy wyskoczy :)
LISTOPAD
Zaskoczona
3.11 Daisy
11.11 Katia
11.11 M..
12.11 mentorka
21.11 a-cha
23.11 mag
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka11
Sas
GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82
5.12 Lolkakarolka
6.12 Lilhek
14.12 Dimis
15.12 Goralka
Dopisuje się w końcu do listy;)
Kruszynka aż musiałam sprawdzić na kiedy masz termin, bo ja też od kilku dni nie wymiotuje już. Dalej jest mi niedobrze ale chyba zaczyna przechodzić najgorsze :) Trzymajmy się tej myśli, że jest wszystko ok. Ja mam usg w przyszłą środę i mam nadzieję że też poznam płeć. Chociaż chciałabym bardzo drugą córeczkę :)
Zaskoczona
3.11 Daisy
11.11 Katia
11.11 M..
12.11 mentorka
21.11 a-cha
23.11 mag
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka11
Sas
GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82
5.12 Lolkakarolka
6.12 Lilhek
14.12 Dimis
15.12 Goralka
Dopisuje się w końcu do listy;)
Kruszynka aż musiałam sprawdzić na kiedy masz termin, bo ja też od kilku dni nie wymiotuje już. Dalej jest mi niedobrze ale chyba zaczyna przechodzić najgorsze :) Trzymajmy się tej myśli, że jest wszystko ok. Ja mam usg w przyszłą środę i mam nadzieję że też poznam płeć. Chociaż chciałabym bardzo drugą córeczkę :)
Dimis swietna informacja.
Ja synka nosilam w chuscie elastycznej do 9kg a teraz nie probowalam bo wazy juz klops 11kg. Slyszalam ze do elastycznej chusty jest tylko 1 wiazanie ktore nauczylam sie z neta. Myslalam nad zakupem chusty w której moglabym nosic syna. Mozesz polecic? Czy najlepsza na poczatek bylaby skosno-krzyzowa? Czy myslisz ze dobrze jest kupic uzywana bo jest zlamana? Nie planowalabym wiecej zaplacic niz 200zl.
Ja synka nosilam w chuscie elastycznej do 9kg a teraz nie probowalam bo wazy juz klops 11kg. Slyszalam ze do elastycznej chusty jest tylko 1 wiazanie ktore nauczylam sie z neta. Myslalam nad zakupem chusty w której moglabym nosic syna. Mozesz polecic? Czy najlepsza na poczatek bylaby skosno-krzyzowa? Czy myslisz ze dobrze jest kupic uzywana bo jest zlamana? Nie planowalabym wiecej zaplacic niz 200zl.


Na początek może być skosno-krzyzowa jak najbardziej, ale też diament ( almelle kupisz za 150zł), żakardowe trochę droższe, ale ładniejsze :)
Możesz kupić używaną, ale nie jest to konieczne, np Little frog ma w pierwszy weekend miesiąca wyprzedaże i można chusty 2 gatunku kupić 20% taniej.
Będziemy organizować spacery chustowe w całym Trójmieście w wakacje można podejść i dotknąć zobaczyć zanim się kupi - polecam tą opcję albo wpaść do mnie mam całą szafę ;)
Nony to rzeczywiście twardziele, pomysł też o yaro ceny dość niskie, a noszą fajnie :)
Możesz kupić używaną, ale nie jest to konieczne, np Little frog ma w pierwszy weekend miesiąca wyprzedaże i można chusty 2 gatunku kupić 20% taniej.
Będziemy organizować spacery chustowe w całym Trójmieście w wakacje można podejść i dotknąć zobaczyć zanim się kupi - polecam tą opcję albo wpaść do mnie mam całą szafę ;)
Nony to rzeczywiście twardziele, pomysł też o yaro ceny dość niskie, a noszą fajnie :)
to ja się dopisuje że Hania :) w wątku w którym pisałam jak byłam w pierwszej ciąży tak się wpisywaliśmy więc zrobiłam tak samo :)
LISTOPAD
Zaskoczona
3.11 Daisy
11.11 Katia
11.11 M..
12.11 mentorka - CÓRECZKA Hania
21.11 a-cha
23.11 mag
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka11
Sas
GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82
5.12 Lolkakarolka
6.12 Lilhek
14.12 Dimis
15.12 Goralka
LISTOPAD
Zaskoczona
3.11 Daisy
11.11 Katia
11.11 M..
12.11 mentorka - CÓRECZKA Hania
21.11 a-cha
23.11 mag
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka11
Sas
GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82
5.12 Lolkakarolka
6.12 Lilhek
14.12 Dimis
15.12 Goralka
Dimis a skad jestes? Syn ponad pol roku nie byl noszony w chuscie i ciekawa jestem czy teraz tez bedzie mu sie podobalo. Wczesniej to czesto zasypial jak byl w chuscie :) Chetnie sprawdzilabym czy syn ponownie zaakceptuje chuste.
Proponuje by wpisywac dodatkowo plec i imię dziecka, a takze szpital w ktorym planujemy rodzic. Co Wy na to?
Proponuje by wpisywac dodatkowo plec i imię dziecka, a takze szpital w ktorym planujemy rodzic. Co Wy na to?


Uaktualniłam trochę listę. Jeśli kogoś przeoczylam to przepraszam :)
Chyba nowy wątek by się przydał bo ten już dość długi...
LISTOPAD
3.11 Daisy
11.11 Katia
11.11 M..
11.11 Monika_DW
12.11 mentorka - CÓRECZKA Hania
13.11 mamasia
20.11 Zaskoczona
21.11 a-cha
23.11 mag
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka11
Sas
GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82
5.12 Lolkakarolka
5.12 Muminka
6.12 Lilhek
14.12 Dimis
15.12 Goralka
30.12 Olesia
Chyba nowy wątek by się przydał bo ten już dość długi...
LISTOPAD
3.11 Daisy
11.11 Katia
11.11 M..
11.11 Monika_DW
12.11 mentorka - CÓRECZKA Hania
13.11 mamasia
20.11 Zaskoczona
21.11 a-cha
23.11 mag
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka11
Sas
GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82
5.12 Lolkakarolka
5.12 Muminka
6.12 Lilhek
14.12 Dimis
15.12 Goralka
30.12 Olesia
Co do witaminek - mi ginekolog poleciła Pregna Plus - czy któraś z Was brała te witaminki?
Femibion natal 1 - brałam na początku..
Mentorka - gratulacje ! :)
Z jednej strony zazdroszczę wszystkim, które już znacie płeć i możecie szykować garderobę i inne rzeczy, ale z drugiej strony - cieszę się, że mnie czeka niespodzianka aż do porodu :)
Muminka - co do spania - mnie łapie codziennie między 11-14, zasnęłabym w momencie, ale niestety jestem w pracy i nie da się tak :)
Pozdrawiam
Dominika :)
Femibion natal 1 - brałam na początku..
Mentorka - gratulacje ! :)
Z jednej strony zazdroszczę wszystkim, które już znacie płeć i możecie szykować garderobę i inne rzeczy, ale z drugiej strony - cieszę się, że mnie czeka niespodzianka aż do porodu :)
Muminka - co do spania - mnie łapie codziennie między 11-14, zasnęłabym w momencie, ale niestety jestem w pracy i nie da się tak :)
Pozdrawiam
Dominika :)
założyłam nowy wątek
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-listopadowo-grudniowe-2-t674829,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-listopadowo-grudniowe-2-t674829,1,16.html