Widok

Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Marzec 2016

Sensimilia 06.03.2016
monisia061 08.03.2016
ania_85 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

Kwiecień 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016

Skopiowalam ostnią liste, mam nadzieje ze wszystkie na niej jestesmy :)

Link do popdzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2016-cz-2-t636617,1,16.html
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bylam dzis na badaniach... musze sie zebrac i pojsc zrobic glukoze z obciążeniem ale na sama mysl mam dreszcze, w pierwszej ciąży malo sie nie pohaftalam, potem prawie zemdlalam a jak wrocilam do domu to caly dzien spalam.... masakra... A w srode juz wizyta :D

A wlasnie robie zupę serową... od kilku dni mam chęć, wiec skoro dzis córa poszła po miesiacu chorowania do przedszkola to wykorzystuje chwile wolnego ;)
Obiecalam sobie, ze bede caly dzien leżec ale jakos mam dzis sporo energii, pomimo, ze mnie tez cos bierze :/ Kupilam sobie herbapect Junior i sie wypacam odkurzaniem, zmiana poscieli i innymi porzadkami ;)

Milego tygodnia dziewczyny !
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widze ze mnie wycielo wiec nadpisuje liste :))))

Marzec 2016

Pauletta 06.03.2015
Sensimilia 06.03.2016
monisia061 08.03.2016
ania_85 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

Kwiecień 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nulka dzieki za ogarniecie watku :-) :-)
Zupa serowa... No ja nigdy jeszcze nie jadlam, jakos wydaje mi sie to byc mega tlusta sprawa hehe Ale moze i dobra - taka zimowa ;-)
Kurde dziewczyny - z dnia na dzien jestem coraz grubsza, tyje w oczach! Dobrze, ze karmienie piersia wyszczupla ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela...nic nie mow o tyciu kurde...mam takie samo wrazenie. Niby brzuch jakis przerazajaco duzy nie jest, ale waga nie klamoe, co chwile jest wiecej na liczniku :;/ masakra. A powiem wam, ze ja wcale specjalnie wiecej nie jem niz przed ciaza. A przytylam juz jakies 15 kg. Masakra.bede miala co zrzucac po porodzie, oj taaaak. Ciekawa jestem ile odejdzie tuz po porodzie z tych kilogramow. Pewnie czas pokaze.
Ale kurde glodn jestem ciagle tak naprawde....tyle ze ja zapycha, sie owocami i warzywami. Zapycham sie na okraglo pomidorrami, ogorkami, pomaranczkami i innymi. Wczoraj...polaczylam w sumie ogorka kiszonego i cytryne. Haha. Chyba pierwszy raz w ciazy zlapaalam sama siebie na dziwnym polaczeniu smakow.haha.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marzec 2016

Pauletta 06.03.2015
Sensimilia 06.03.2016
monisia061 08.03.2016
ania_85 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
Lala_la 26.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

Kwiecień 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016

Dopisałam siebie bo też mnie gdzieś wycieło ;) Ja już mam 9 kg na plusie i coraz bardziej odczuwam zmęczenie.
Podpowiecie mi gdzie w trójmieście kupowałyście rzeczy dla dziecka potrzebuje wszystkgo ubranka, fotelik, wózek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o ubranka to polecam teraz po wyprzedażach pochodzić. Dużo rzeczy kupiłam w H&M nawet za 5-10 zł. Poza tym sporo tanich ubranek kupiłam dziś w Tesco (np. bodziaki w 5-paku, jedno wyszło za 3 zł) i w Auchan też są tanie ubranka. Wszystko 100% bawełna, moim zdaniem dobrej jakości. No i przede wszystkim Pepco, tam jest zawsze tanio, nawet jak nie ma promocji.

Co do pozostałych rzeczy to nie wiem bo sama jeszcze nic nie mam. Słyszałam o sklepach Mama i ja w Oliwie i Akpolu (chyba na Kartuskiej), ale jeszcze tam nie byłam więc nie wiem czy mają asortyment godny uwagi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja podobnie....ciuszki tesco- gatunkowo super, ceny naprawde ok, a jak trafisz na wyprzedaze i promocje to wogole petarda. Poza tym faktycznie Pepco- nawet dzis super polspiochy zakupilam i skarpetki. Ceny smieszne.
Ja zakupy robilam przez internet w Akpolu,w zasadzie oprocz ciuszkow i wozka tam kupilam wszystko.
Wozek - bobo wozki Gdynia Karwiny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam na domowej wadze ok 3-3.5 kg na plus ale brzuch mam ogromny, wieczorami az ciezko mi sie aoddycha.
A zupe serowa oj kaloryczna ale jak zjadlam o 14 to do tej pory tylko banana i glodna nie jestem wiec jest sycaca a i duzo jej sie nie da zjesc na raz.

Zakupy polecam Akpol, z karta stalego klienta sa jeszcze rabaty a jak doliczysz do internetu (np allegro) koszty przesyłki to wychodzi podobnie... Mama i ja ma w niektórych rzeczach wiekszy asortyment, ale droższy... Jedynie co wózki, foteliki można wynegocjowac fajną cene.
Mowicie ze tesco... musze sie przejechac.. jedyne co to na spodniach sie przejechalam 3 razy i wiecej nie kupie... sa strasznie szrokie w pasie... ale body, spiochy superowe. Pepco można trafic lepiej i gorzej... wole wyprze w reserved,smyku itp
Za to wszystkie apteczne rzeczy to Gemini i tylko przez neta.

Aktualnie przegladam lozeczka i posciele i szukam czegos odpowiedniego ;)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja sie tak ciesze, ze po mlodym tyle zostalo, ze ogarne pranie i ew. dokupie drobiazgi. Zgadzam sie, ze w Mama i ja to najlepiej wozki, bo negocjowac cene mozna, ale poza tym - mega drogo. Akpol - w sumie wszystko z wyjatkiem ciuchow, ktore tez raczej drogo wychodza. Dla mnie - asortyment Lidla jak cos dla dzieciakow rzuca jest super sprawdzony - bardzo dobry jakosciowo i niedrogi. Pepco - niektore ciuchy sztywne albo po praniu rozciagniete, ale niektore super. Ja patrze na to, czy 100% bawelna. Odpadaja rzeczy zapinane na plecach. Ja wolalam tez bodziaki zapinane przy szyi, a nie te z zakladkami, bo te z zakladkami to mi sie mega rozciagaly i czasem nawet z ramienia spadaly. Ja ze wzgledu na tryb lezacy korzystalam glownie z zakupow przez Internet.
Ja po porodzie tak od razu nie schudlam, bo mi sie woda zatrzymala i tak z m-c mi opuchlizna schodzila, ale jak zaczelam karmic po 13 razy na dobe (bo i takie momenty byly) to polecialo w dol na wadze. Tylko potem troche w gore podskoczylo i zmienila mi sie sylwetka - rozroslam sie w klacie od noszenia malucha i biodra sie nie zeszly :-( takze teraz ostro musze powalczyc o wage, ale to dopiero po okresie pologu ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mam pytanie do Was. Szukam właśnie jakiegoś aqua aerobiku dla kobiet w ciąży bo kręgosłup wysiada... Chodzi któraś z was albo chodziła i może coś polecić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to i ja się dopiszę

MARZEC 2016

elle - 03.03 (lub 01.03 uwzględniając cykl) :)

Pauletta 06.03.2015
Sensimilia 06.03.2016
monisia061 08.03.2016
ania_85 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
Lala_la 26.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

Kwiecień 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam wózki i foteliki po starszym dziecku, kupowałam w Mama i Ja w Gdańsku i faktycznie, wychodziło wówczas chyba najtaniej, taniej niż w Bobowózkach. dają też rabat dla stałych klientów, także później kupując np. spacerówkę-parasolkę, kolejny fotelik czy łóżeczko turystyczne też wychodziło korzystnie.

do ubrania musiałam teraz trochę dokupić, bo poprzednio miałam sporo ubranek po synku kuzynki, które potem oddałam, poza tym niektóre sa wybitnie chłopięce:) generalnie trwają jeszcze wyprzedaże w H&M, Kapp Ahl, Smyku, 5-10-15 itp., także można upolować ciuszki nieco taniej.

Kupiłam też sobie staniki do karmienia Gatta i z tej samej strony internetowej ręcznik kąpielowy bambusowy dla małej - dziś przyszedł i jestem zachwycona jego miękkością, o wiele przyjemniejszy w dotyku niż tradycyjne bawełniane. jakby co to podaję stronkę: https://www.pierwsza-wyprawka.pl/producent/gatta.html

u nas w domu hospicjum, w nocy z soboty na niedzielę wymiotował mąż, z niedzieli na poniedziałek ja, a z poniedziałku na wtorek syn i pies. musieliśmy w sobotę na basenie jakiegoś wirusa zgarnąć od innych dzieciaków.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My bylismy dzis u mechanika i w Obi...a ja pada . Czuje sie jak po porzadnej pieszej wycieczce. Jestem tak zmeczona, ze nawet na obiad ochoty nie mialam. Wogole ostatnia noc znowu slaba. Niby zmeczona bylam, a kurcze na zegarze widzialam 2, potem 3 godzine...pobudka po 7...ehhhh...niewygodnie. Juz tesknie za zasypianiem na brzuchu:) uwielbiam. A teraz to z boku na bok....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie też wcięło ;)

MARZEC 2016

elle - 03.03 (lub 01.03 uwzględniając cykl) :)
Pauletta 06.03.2015
Sensimilia 06.03.2016
monisia061 08.03.2016
ania_85 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
Lala_la 26.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

Kwiecień 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016
katarin 28.04.2016

U mnie powtórka z poprzedniej ciąży - w sowę się zamieniam :( Prawie codziennie o 2 pobudka i do 5 nie śpię a później tak sobie tylko przysypiam tylko a o 8 wstaje synek i już nie ma spania.

Waga jeszcze nie szaleje aż tak bardzo bo tylko +4, ogólnie jestem niewysoka i raczej bywam szczupłą ale teraz brzuch mam ogromny :( ostatnio na rodzinnej imprezie wzbudziłam sensację "ile ty jesz że masz taki wielki brzuch..." ehhh przyzwyczajam się do bycia hipopotamem ;)

Ja z ubranek polecam zakupy w tesco bodziaki w wielopakach( na wyprzedażach można trafić w miarę tanio) a jakość naprawdę dobra nie rozciągają się. Smyk ma fajne body po 3 albo 5 szt pakowane (z takiej gładkiej bawełny - te się nie rozciągają, miałam jeszcze takie prążkowane i były słabe.
Przy starszym synku w akpolu kupowałam prawie całe wyposażenie pokoju, butelki, smoczki i trochę ciuszków - też mają fajną jakość np półśpiochy. Przy karcie stałego klienta robi się taniej.
Mama i ja ogólnie drogo, ale wózek i foteliki mamy od nich, spory wybór i w razie jakiś awarii mają szybko działający serwis :)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapomniałam jeszcze o tygrysku w wejherowie , kiedyś mieli jeszcze sklep w rumii - też mają przystępne ceny i wszystko w jednym miejscu.

Ja teraz większość brakujących rzeczy staram się zmówić przez internet. Ubranek mam dużo więc pewnie tylko dokupię kilka takich ładnych :) Ale to sama przyjemność.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy ktoras z was slyszala o piciu naparu z lisci malin i przywrotnika lekarskiego w celu wywolania skurczy macicy i usprawniaakcji porodowej? Mi babka ze szkoly rodzenia radzila zeby pic podwa razy dziennie od 37. Tygodnia, tak sie zastanawiam czy kupowac i pic czy odpuscic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny właśnie przejrzałam te strony i po wypłacie biorę sie za zamawianie. Podpowiecie mi od jakiego rozmiaru kupujecie ciuszki bo to pierwsze moje dziecko i nie wiem jaki bedzie pasował jeszcze przedemna usg 3 trymestru wiec wtedy podpytam tez lekaza o jakies przewidywania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o lisciach malin słyszałam że wywołują skurcze ponoć pomaga też masowanie brodawek, ale nie znam nikogo kto próbował.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle wspolczuje jelitowki i oby szybko przeszlo.
Katarin - ja tez sowa - pobudka o 2:00 i do rana nie spie. Jak moge to zasypiam nad ranem o 7:00 albo w ciagu dnia, o ile mlody w przedszkolu.
Lala_la - powiem tak - z tymi rozmiarami to nie utrafisz, bo co producent to inny wymiar. No i oczywiscie zalezy od tego, czy dziecko urodzi sie wieksze i grubsze ;-) Mozesz kupic pare ubranek 56 cm na poczatek, ale z pewnoscia nie posluza zbyt dlugo ;-) wszystkie zewnetrzne - od 62 / 68 cm spokojnie. Dziecko bedzie troche mialo luzu i na dluzej ubranie posluzy. Ja generalnie wychodze z zalozenia, ze ubranko powinno byc wieksze, zeby nie krepowac ruchow.
O naparze z lisci malin slyszalam, ale nie praktykowalam. U mnie po 37 tygodniu odeszly wody ;-) Seks tez pomaga na wywolanie skurczy hehe
Jak mialam nawal mleka to wtedy troche szalwi wypilam (szalwia na zasuszanie pokarmu jest, wiec trzeba uwazac) i mnie poratowalo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja z kolei mialam dla corki do szpitala tylko 56 to moja mama leciala i kupowala 50tki bo topila sie ;) niby miala 55cm ale nie sadze... pierwszy miesiac chodzila w 50/56. Body i spiochy. Bluzy mialam najmniejsze 62.
Teraz mam kombinezon 62 ale kilka szt body i spiochow mam 56.

A co do naturalnych metod wywolywania porodu postawilam na ruch ;) jak tylko przekroczylam maigiczny 37tc wszedzie pieszo, duzo chodzenia, schodow, okna umylam itp i pierwszego dnia 39tyg trafilam o 19 na sor z 5cm rowarciem a 21:15 urodzilam ;)

Ja w nocy nie mam problemow ze spaniem, chociaz ostatnio przez chorobe corki z automatu sie budzilam kilka razy no i fakt, ze przychodzi do naszego lozka i sie rozpycha troche mi utrudnia spanie... ale w dzien nie moge zasnac chociaz jestem troche zmeczona i 30min na pewno by sie przydalo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i o to chodzilo :) dzieki za opinie i informacje :)
Co do ciuszkow to ja do szpitala spakowalam rozmiar 56, ale to fakt, po kilka sztuk kupilam, reszta na 62, 68.
My planujemy kino w piatek, aczkolwiek nie wiem jak wysiedze. Przed chwila skonczylismy ogladac jakis film w tv, trwal jakos poltora godz, a ja co piec minutmarudzila,, pozycje zmienialam, krecilam sie. Wszystko boli. Plecy, kark, nogi, brzuch coraz czesciej mega twardy sie robi ze az ciezko sie ruszyc. Ciekawe jak ja chce w kinie wysiedziec:-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas podobnie jak u Nulki było, mimo że syn urodził się 56 cm i 3200g to w rozmiarze 56 "pływał" i na szybko szukałam 50-tek. dzieci po urodzeniu jeszcze przez jakiś czas są dosyć przykurczone :) no ale młoda niby wg USG ma być spora, więc i tym razem kupuję od 56 w górę.
to co mi się na myśl nasuwa, to w rozmiarze 56 (lub 50) nie warto kupować żadnych ozdobnych kompletów 2-częściowych itp., tylko kilka śpiochów/pajaców najlepiej rozpinanych przez obie nogi i kilka body z krótkim rękawkiem pod spód, jakiś jeden kaftanik - zwłaszcza jak ktoś ma w domu chłodniej. takie dziecko większość dnia przesypia, więc i tak będziecie go owijać czy przykrywać kocykiem, poza tym przez pierwszy tydzień będzie kikut pępowiny, więc wszelkie spodenki z gumką w tym miejscu odpadają. także wygodne i dobre gatunkowo materiały + funkcyjność:) dopiero w tych wyższych rozmiarach jest sens trochę zaszaleć z tymi różnymi komplecikami itp ;) dopóki dziecko nie siedzi, nie kupujcie też pajaców czy bluz/sweterków z kapturami -tylko przeszkadzają leżącemu dziecku.
a, i body zapinane na guziczki, a nie na zakładki - te się zazwyczaj po praniu rozchodzą i dziecię ma gołe ramiona:)

mnie dziś młoda tak kopie czy też raczej dźga głową po pęcherzu i chyba szyjce od środka, że mam wrażenie,ze zaraz urodzę.
dobrze,że przypomniałyście o liściach malin- poprzednio nie stosowałąm,ale teraz zamierzam. podobno nie tylko wzmacniają skurcze, ale tez ogólnie odżywiają macicę poprzez poprawę ukrwienia - są korzystne też w połogu. podobno zaleca się też łykanie kapsułek z olejkiem wiesiołka, ale muszę zgłębić temat, kiedy jak i po co.

z dobrych wiadomości - GBS ujemny :)

jutro wizyta u dra od porodów domowych, zobaczymy, co powie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny za porady
mój maluszek ciągle się wierci, a mnie mega bolą pachwiny szczególnie wieczorem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zachcianki, zachcianki, zachcianki...hehe. Od wczoraj marzylam o zupie kalafiorowej. I dzis rano ugltowalam. I od rana mam kalafiorowa uczte. Jem, i jem, i jem...
Kurcze, ale zmeczona jestem potwornie. Juz chyba trzecia noc z rzedu z lekkim snem, tak byle jak kurcze spie, oczy bola. Juz nie wiem jak sobie pomoc. Meliske przed snem wypijam, klade sie naprawde pozno, jakos kolo polnocy. Mimo to nic lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A z czystej ciekawosci zapytam...przede wszystkim te z poczatku naszej listy mamusiek...czy ktoras juz spakowana do szpitala? Czy tylko ja taka szalona?;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się przymierzam do pakowania. Zamówiłam artykuły higieniczne i torbę, bo niestety na razie nie mam do czego się spakować hehe. Powoli zaczynam prać. Pytanie do Was - będziecie wszystko prasować? Ja mam alergię na żelazko; -)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela.... ja przy córce wszystko prasowalam.... no moze poza skarpetkami ;) Teraz zapewne tez bede... nie ukrywam, ze nie jest to moje ulubione zajęcie w ciazy, bo poza nia to stoje przed tv i prasuje i nawet to lubie ;) a teraz plecy i nogi siadaja i prasuje jak musze... A do prania używalam Jelpa, najpierw zel, poźniej proszek a kolo roku zaczelam prac w normalnym proszku.

U nas syn-gigant ;) hihi 1189g, glowa i brzusio na 27/28tc a nogi na 30! Ale najważniejsze, ze zdrowy no i jak myslalam, glowa na dole :) Wiec mam nadzieje, ze juz nie fiknie :)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dopisuję się :)

MARZEC 2016

elle - 03.03 (lub 01.03 uwzględniając cykl) :)
Pauletta 06.03.2015
Sensimilia 06.03.2016
monisia061 08.03.2016
ania_85 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
Lala_la 26.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

Kwiecień 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016

Ze zgrozą czytam ile przytyłyście....tzn, że tak mało ;-) ja jestem na końcu listy, a już mam ponad 10 kg do przodu. Co ciekawe, nadal spotykam się z reakcjami "Pani w ciąży? nie zauważyłam" ;-) a wcale grubasem przed ciążą nie byłam. Nie wiem w co te 10 kg poszło, ale chyba jednak w brzuch....jestem przed testem z glukozą- może coś jest na rzeczy....

Mam też pytanie- nadal pracujecie? a jeśli to nie to w którym tc poszłyście na zwolnienie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja prasowalam wszystko oprocz skarpetek:) poprane, poprasowane, z glowy. Choc tez nie znosze walki z zelazkiem. No ale chyba dlatego juz z miesiac temu to ogarnelam. Teraz mam spokoj.
Nika- ja na zwolnienie poszlam bardzo szybko, z poczatkiem czwartego miesiaca. A to ze wzgledu na fatal e samopoczucie, umieralam przez bol glowy. No i pobudki o 5 rano a powroty o 22 mnie wykanczaly. I stad zwolnienie. Ale szczerze....nie zaluje. Praca dosc specyficzna, nerwowa, z klientem wiec stwierdzilam, ze mi sie odpoczynek nalezy po 7 latach tam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wyprasować w sumie warto pierwszy raz po zakupie czy otrzymaniu od innego dziecka, dla wybicia ewentualnych bakterii. później już nie trzeba, chyba że dziecko ma wrażliwą skórę - zawsze takie wyprasowane jest dla dziecka przyjemniejsze.
ja też zaczynam od żelu Jelp, potem przejdę na Lovelę, bo tańsza i łatwiej dostępna.

na wizycie wszystko ok, ten dr twierdzi, że dziecko wcale nie takie duże, jak twierdzi gin prowadzący. także mam nadzieję, że nie zaskoczy wagą przy porodzie :P
jedyne co, to mam miękką i lekko skróconą szyjkę - ok. 1,5-2 cm, a powinno być niby 3 cm. mam się raczej oszcazędzać. le mnie pocieszył, że może to oznaczać, ze przy porodzie będzie się ładnie i szybko rozwierać.

mam jeszcze w najbliższym czasie podjechać na jego dyżur w Redłowie, żeby mi położna zmierzyła wymiary miednicy, w razie gdyby jednak to dziecko miało być większe, niż poprzednio. no i zmartwił, że akurat, gdy będe w 39 tc, to on wyjeżdża na nrty.... więc w razie czego muszę brać pod uwagę poród w szpitalu....

dziewczyny, a czy może któraś z was planuje rodzić w Redłowie??? może dodamy do listy szpital, płeć dziecka, ewentualnie imiona?????

ja mam 13 kg na plusie .... do szpitala w razie czego spakowana nie jestem, ubranek popranych nie mam..... jeszcze daleko w sosie jednym słowem.

a o spaniu nic nie mówcie, ja ostatnie 4 noce przez te choroby mam nieprzespane, a w dzień non stop wiercą u sąsiadów i nie ma mowy o spaniu.... jak sobie przypomnę luksus spania, kiedy tylko miałam ochotę w pierwszej ciąży.....ehhhh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle, kurcze szkoda z tymi nartami lekarza.to jak na zlosc. Ale moze cos sie wydazy przed albo po jego wyjezdzie, kto wie:) odwazna jestes z tymi przygotowaniami do porodu:)
Ja juz oczy otworzylam, mala mnie skopala tak, ze nie sposob bylo kimnac jeszcze troche. Hehe. Ale jeszcze chwila w wyrku.
Ja zamowilam te liscie malin i przywrotnik, dzis powinnam je dostac to zaczne pic napary. A co tam.
Milego dnia:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!

Trochę was podczytuję od jakiegoś czasu i postanowiłam się do was dopisać:

MARZEC 2016

elle - 03.03 (lub 01.03 uwzględniając cykl) :)
Pauletta 06.03.2015
Sensimilia 06.03.2016
monisia061 08.03.2016
ania_85 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
Lala_la 26.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

KWIECIEŃ 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
stop.kropka 15.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016

To moja druga ciąża, mam już blisko 5-letniego synka. A teraz czekamy na córeczkę :)
Nika, ja nadal pracuję. Wiadomo, łatwo nie jest, bo zmęczenie, dodatkowe kilogramy i lekkie bóle brzucha nie ułatwiają życia. Ale zaczęłam tę pracę będąc już w ciąży (o której poinformowałam pracodawcę), więc mam jakieś takie poczucie lojalności i uczciwości... Póki nic poważnego się nie dzieje i lekarz nie każe kategorycznie iść na zwolnienie, to będę pracować. Z resztą, najgorsze samopoczucie (I trymestr) już dawno za mną i mam nadzieję, że już gorzej nie będzie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie Kobitki,

dawno mnie nie było, jakoś nie mam czasu ostatnio, starszak ma dużo nauki.
Bylam na wizycie lekarskiej, mały ma juz 1500 gram :) i tak jak myślałam jest głowką do dołu. Fajnie :) oby tak zostało do końca. Kopniaczki coraz silniejsze :) Nie mogę się doczekać kiedy się spotkamy.
Dziękuję, za wrzucenie i napisanie tego co jest przydatne do szpitala na Zaspie. Jeszcze torba nie spakowana a to już 30 tydzień a ciuszki dla malego nie wyprane. Wezmę się za to na dniach, bo teraz zakupiłam kapsułki jelp.
Czy myślicie już o porodzie? ja coraz częsciej.... i nie wiem co gorsze czy druga cesarka ( oby nie) czy siłami natury bez zzo....

Witam nową mamusię. :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na zwolnienie poszłam w 11 tygodniu ale mialam takie dni że sie od toalety nie mogłam oderwać do 4 miesiaca 3 kg schudłam teraz mam 9 na plusie. Mąż mówi żebym jeszcze doliczała te 3 co nadrobiłam wtedy wychodzi 12 ;(. Ja jestem wysoka i jakoś nie widać że to już 30 tydzień skończony. Z wyprawki nie mam nic ale już przejrzałam te strony które podałyście i bede zamawiac przez internet . Byłam juz w bobo wózkach w następnym tygodniu po usg jedziemy do mamo to ja i juz sie mam nadzieje że się na jakaś brykę zdecydujemy.

Ja sie nastawiam na sn bez znieczulenia mi łatwiej znieść myśl że pocierpie ale po porodzie większość bólu zniknie a moja siostra po cesarce dwa tygodnie dochodziła do siebie. Ale możemy sobie planowac a i tak duzo od nas nie zależy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej mamuski!
Zdecydowanie w I ciazy bylam bardziej przygotowana hehe Na razie popralam reczniki i czesc poscieli :-p zelazko oddam mezowi :-p
Wiesz Elle - moj gin podobnie - koncowka lutego narty z rodzinka, ale mnie to nie dziwi, bo wtedy ferie. Zaciskam poslady na marzec. Porod domowy - super sprawa, jesli wszystko jest oki w ciazy i maluch sie przecisnie przez miednice, czego Ci zycze. Jestem ciekawa Twoich wrazen :-)
Ja nadal nie wiem, gdzie rodze, oprocz tego, ze w Gdansku ;-) imie - w trakcie negocjacji hehe takze po rozpakowaniu dodam info ;-)
Ja nie pracuje, bo ciaza z problemami, ale jak bym sie dobrze czula, to pewnie bym pracowala, bo pracoholikiem jestem ;-) mam kolezanki, ktore chodzily do ostatnich dni ciazy i bardzo im to pasowalo :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zielone jabluszko, no ja tez jakos coraz to regularniej mysle o tym wszystkim. Sadze ze to pewnie przy pierwszym dziecku tak sie nasila, nie wiesz co i jak tak do konca. Choc nie pamietam...ty w pierwszej ciazy czy kolejnej?
Ja dzis leniuchuje. Siedze przed tv, wlasnie zafundowalam sobie soczek z marchewki. Zaraz sie zbiore i dokleje kolejne zdjecia do albumu ciazy. Ciesze sie, ze to robie. Zawsze to forma pamiatki.
Mysle sobie o sesji noworodkowej. W sumie fajna sprawa tez. Miec kilka profesjonalnie zrobionych fotek dzidziusia. Moze namowie meza, znajdziemy jakiegos fotografa. Sama nie wiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,
Ale tu się dużo dzieje ostatnio =) ja czytam, ale jakoś nie mam czasu nic napisać.
Dziś nakaz leżenia od Męża odkąd wrócił z pracy, to korzystam =) dziś pierwszy raz w tej ciąży zasłabłam przez naciskającą na główne żyły macicę i to się pewnie będzie zdarzać co chwilę do końca, a to dopiero 34 tydzień =( oby Bąbel wyskoczył szybciej... mój syn przerażony tym incydentem tulił mnie leżącą i wołał "kacha mame kocha mame". Oby nie musiał się więcej tak stresować. No ale stąd mam ten nakaz leżenia.

Ja w pierwszej ciąży w 34 tygodnii byłam już na pewno spakowana. Teraz nie jestem i bardzo mi się to nie podoba, bo wciąż mnie to stresuje. Wolałabym być gotowa w razie czego. Nie mam jeszcze wszystkiego i nie mam kiedy się doposażyć boo ciągle źle się czuję =( dlatego też żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. No i nie mogę nadążyć z praniem, codziennie przynajmniej jedna pralka =( a ja akurat jestem z tych co prasujaą wszystko, ale ja bardzo lubię prasowanie =)

I my też po grypie żołądkowej. Ja lekko przeszłam, ale z synem się nabiegałam. Biedaczek, nigdy się jeszcze aż tak nie męczył przy takim wirusie =(
A co do spania to ja też prawie wcale nie śpię =( jak już się cudem uda zasnąć to potem co chwilę coś budzi, albo pęcherz,albo wiercipięta. Za to w ciągu dnia jestem w stanie zasnąć w każdych warunkach, ale wtedy starszak się dopomina o moją uwagę.

Kupiłam maluchowi komplet do wózka - kocyk i poduszkę, chciałam dzisiaj wyprać, ale Felliks nie pozwolił. Tak mu się komplet spodobał, że mówi, ze to jego,a nie dzidzi. Pierwszy przejaw zazdrosci chyba =p
Pozdrawiam! =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak tam kobietki piatunio wam uplynal?jak samopoczucie?spacer zimowy zaliczony? Bo pogoda super przyjemna dzis. Mnie maz dzis wyciagnal do Sopotu. Pospacerowalismy, potem obiadek w Pinokiu. Ale spacer pod gore na Monte Cassino to byl wyczyn. Hehe. Jak wracalismy to buty w aucie musialam zdjac bo mialam wrazenie, ze stopy mi eksploduja. Ale teraz juz po kapieli, w pizamce jest spoko.

Sensimilia. jak tam, udalo sie odzyskac podusie i kocyk? Czy Feliks przywlaszczyl na dobre?;))) boski chłop:))))

Spokojnego wieczorku babeczki brzuchatki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, czy test z glukozą miałyście po godzinie czekania, czy po dwóch? Mój gin jest tak roztrzepany, że mógł źle zaznaczyć na skierowaniu...

Nie czytam wątku od początku- czy któraś z Was planuje rodzić w Pucku?

Elle- poród domowy z położną, czy całkiem sama? Ja w pierwszej ciąży też planowałam rodzić w domu, ale ułożyło się inaczej. Ale pamiętam, że mój pomysł wzbudzał wielkie kontrowersje dookoła ;-)

Ja jestem w 27 tygodniu ciąży i nadal pracuję, ale już tylko 2 tygodnie. Tak ustaliłam z szefową, czyli samą sobą ;-) Wtedy dopiero zaczynam jakiekolwiek przygotowania, ale że to drugie dziecko to większość rzeczy mam. Nastawiam się raczej na prace porządkowo-remontowe, bo potem nie będzie na to czasu. Oby tylko sił starczyło ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nika, ja mialam przed wypiciem, potem 1 godz po wypiciu, nastepnie 2 godz po wypiciu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam tak samo jak Pauletta 3 pobrania. Glukoze wypiłam duszkiem gdybym piła powoli to watpe czy bym dała rade bardzo mdląca.
Wczoraj miałam gości i troche sie przeforsowałam bolał brzuch, lędźwia i krocze dziś więc leniuchuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam pobierana krew przed wypiciem, a następnie po 120 min. Ja za pierwszym razem wypiłam duszkiem i nie skończyło się to najlepiej (przy samym piciu mnie nie cofalo) za drugim razem wypiłam spokojnie, w ciągu 5 min i dopiero wtedy żołądek przyjął płyn ;) więc z tym piciem duszkiem różnie bywa... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w tej ciąży miałam pobranie przed i jedno po dwóch, ale w pierwszej ciąży miałam po godzinie icpo dwóch. Jak tym razem się dziwiłam dlaczego tak, to mi pielęgniarka powiedziała, że nie ma potrzeby pobierać 2 razy, ale niektórzy lekarze sobie tak życzą. Także nie wiem od czego to zależy.
Dziś nareszcie udały nam się sanki =) ja ledwo się doczłapałam do lasu, ale chłopaki się nazjeżdżali w najlepsze =) Feliks nie mógł się tego doczekać, a to były jego pierwsze sanki w życiu. Także teraz już zaliczone, czekamy na wiosnę =)
Planowałam dziś spakować torby do szpitala, ale po tym spacerze nie mogę się ruszać =( może wieczorem odzyskam siły.
A kocyk wyprałam po kryjomu =) ubranka już prawie poprane, jeszcze wózek muszę wyprać, i rożek i chustę.
A jeszcze chciałam Wam polecić w kupowaniu wyprawki poduszkę klin do łóżeczka. Podobno pomaga na kolki, bo dzidzia nie leży zupełnie na płasko i wszystko spływa do brzuszka zgodnie z zasadami grawitacji. Mówię podobno, bo mój syn nie miał kolek, może dzięki temu (między innymi), ale nie wiem, porównamy przy drugim =). Ale sprawdza się też np. Przy katarku, łatwiej się bobasowi oddycha jak ma główkę wyżej. Naszemu np. Dość długo zalegały wody płodowe w nosku i dzięki poduszce jakoś mu to lepiej spływało. Przez trzy miesiące używaliśmy cały czas, potem się tak wierciił, że i tak nie miał na niej głowy, ale mu dawaliśmy przy infekcji.

Co u Was słychać? Pozdrawiam! =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie od wczoraj zgaga, a tak się cieszyłam że mnie wszystko omija ;)
mam dziś leniwą niedziele staram sie zabrać za stworzenie koszyka na gemini żeby już czekał i nie mam motywacji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawe co piszesz z tym klinem do wyrka dzidzi. Fajnie, dobrze jest wiedziec takie ciekawostki, nie drogie, a skoro moze pomoc...zaopatrze sie na pewno :)
Fajjnie z tymi sankami. Juz wyobrazam sobie ten bezcenny usmiech na twarzy waszego syna. Frajda nieziemka napewno. Tu na wsi tez masa miejsc na sanki, spacery. Z tym ze aktualnie potwornie slisko niestety. Dzis po sniadaniu wybralismy sie tylko na zakupy do Biedronki, to kurcze jak na lodowisko. Nawet dobre buciory mi nie pomogly. I szlam w efekcie polami, lakami, po krzakach. Hehe. Uroki mieszkania na wsi. Gmina nie zadba zeby drogi sensownie wygladaly. Mozna liczyc tylko na mieszkancow, ze kazdy podsypie troche teren przed swoja dzialke. Ale fakt faktem...przyjemna zimowa aura od kilku dni.
Ja leniuchuje dzis, dopiero obiadek robie, bo apetyt jakos tak slabo dzis. Oczy troche na zapalki mimo, ze spie od kilku noc naprawde dobrze. No i czekam do wtorku- wizyta u gina. Fajnie. Lubie te newsy od niego :)
Spokojnego popoludnia dziewczyny :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja walcze z bolem brzucha kurcze....tak dziwnie boli jak przed miesiaczka troche. W nocy juz dokuczal, teraz od rana tez czuje. A brUch wieczorami to jest jak kamien. Mam wrazenie, ze zaraz peknie, rozwerwie sie. Jestem na przelomie 34-35 tydzien... Dziewczyny bardziej doswiadczone... Tez tak mialyscie w poprzednich ciazach? A te z Was ktore sa na podobnym etapie do mnie....macie tak? Jutro ide dolekarza, podpytam co i jak. Oczywiscie nie chce sie tym stresowac, normalnie funkcjonuje, wlasnie skonczylam myc podlogi w domu, ale krzatam sie i zastanawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam tak od dwoch tygodni lekarz powiedzial ze to dziecko naciska. Mnie boli podczas chodzenia i stania jak sie poloze to przechodzi. Nasila mi sie wieczorem po calym dniu jedyna rada jaką dostałam to ze jak boli to trzeba zwolnic i odpoczac i jak narazie sie sprawdza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha. Dobrze, ze ktos ma podobnie:) tak tez sadze, ze to normalne na tym etapie ciazy.ale przy pierwszym dziecku/ciAzy to wszystko jest takie nowe ze czlowiek glupieje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My klina nie mielismy ale do tej pory jak mloda ma katar to zwijam kocyk i podkladam pod materac... efekt ten sam a jedna rzecz w domu mniej ;)

A ja na antybiotyku :/ I jeszcze wczoraj Zaspe zwiedzilam, bo od tygodnia mam mega kaszel ale od soboty dostalam skurczy przy kaszlu, boli takich jak na miesiaczke wiec wolalam spr... na szczescie z mlodym ok, dostalam sporo lekow rozkurczowych plus zastrzyk no i antybiotyk.... oby przeszło, bo juz nie pamietam, kiedy spalam ciągiem dluzej niz 40 min :/
Chwala, ze mloda juz ma resztki przeziebienia i chodzi do przedszkola bo dla mnie nawet pojscie do lazienki jest problemem :/

Milego tygodnia !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta ja w 27 tygodniu tez mam takie chwile, że brzuch jak kamień i nawet boli, ale nie jak przed okresem, bo znacznie wyżej- na wysokości pępka. Albo jest to takie kłucie silne. W pierwszej ciąży tego nie miałam. Tak samo mój pierwszy syn tak strasznie nie kopał, jak ten obecny. Co ciąża to nowe wyzwania ;-)

słuchajcie, a zaczynając taki mały apetyczny temat- nie macie problemów z hemoroidami? Nie wiem co na to stosowac, żeby było skuteczne i przy okazji nie szkodziło.znam te ogólne zalecenia dietetyczne, ale słabo mi to wychodzi. Obzeram sie, nie da się ukryć ;-) Ale jak sobie przypomnę dyskomfort gojącego się naciętego krocza i dodam do tego jeszcze te hemoroidy to mi sie słabo robi. To będzie dużo gorsze niż sam poród.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie maz wyciagnal do kina. Nic specjalnego nie widzialam w repertuarzr, ale zdecydowalismy sie na Moje corki krowy. Calkiem przyjemnie sie ogladalo, fajny w miare jakby co :) ale coz ja wyprawialam w tym kinie...wiercilam sie jak pokrecona. Myslalam,ze po 20 minutach wyjde. Potwornie zaczelo mnie w okolicy zeber bolec, noga dretwiala, plecy napierdzielaly. I mala sobie akurat dyskoteke w brzuchu urzadzila. Masakra. Ale dzielnie przecierpialam 90 minut i czym predzej do domu. Teraz leze juz i czuje jakbym po mega wycieczce byla, zmeczona jak nic. Kurde, niesamowie jak organizm obrywa przy okazji ciazy :) spokojnej nocy. Ja jutro popoudniu do lekarza, juz doczekac sie nie moge :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hemoroidy... No tak. Jakby wszystkiego bylo malo to kolejne cos sie pojawia. U mnie poki co temat nieznany. I niech tak zostanie. Ale faktycznie, piszcie jakby ktoras znala dobre metody na to swinstwo. A noz sie przyda...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochane...chyba znajome dla nas wszystkich :)))) milego dnia :)))

http://demotywatory.pl/4605253/Napisalem-do-mojej-zony-ktora-jest-w-8-miesiacu-ciazy-zeby
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny =)
Ja pod wieczór też mam brzuch napięty i czuję się jak bomba przed wybuchem =( i potworny uścisk w pachwinach i takie charakterystyczne kłucie na dole. W pierwszej ciąży też tak miałam, więc się nie martwię, chociaż mam już tego dość =( pocieszają mnie dwie rzeczy, po pierwsze, że to wszystko minie, a po drugie jak, rok temu w styczniu poroniłam i jak sobie przypominam ile wtedy bym dała żeby się czuć tak jak teraz, to aż nie umiem narzekać. =)
Z hemoroidami miałam problem w pierwszej ciąży i teraz też, są irytujące, ale nie jakoś potwornie dokuczliwe. Jak zapytałam lekarza co z tym robić, to powiedział, że jeśli mogę z tym wytrzymać to lepiej nie robić nic, to znaczy nie.używać żadnych leków jeśli daję radę. Więc nic nie stosuję. Za pierwszym razem hemoroidy zniknęły niedługo po porodzie =) liczę na to, że tym razem będzie tak samo =)
Pauleetta daj znać po wizycie =) podziwiam, że wytrzymałaś w kinie =)
A ja codziennie postanawiam, że spakuję torby i nadal tegoo nie zrobiłam =(
Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi teraz tylko zgaga wieczorem dokucza.
Pletta świetne to zdjęcie przesłałam do męża aby nie musiał pytać jak sie czuję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta - rozwaliłaś system tym demotem :-) pójście do kina to wyczyn!
Sensimilia - ja też nie spakowana. Tak sobie tłumaczę, że im później się spakuję, tym bardziej urodzę w bezpiecznym terminie... ;-)
Ja na twardy brzuch biorę no-spe, z racji niemiłych doświadczeń z I ciąży, gdzie miałam skracającą się szyjkę i zero ruchu. Teraz też raczej leżę o ile syn pozwoli. Niestety jakiś masakryczny wirus panuje. Moje dziecię znów chore. M-c był w domu, poszedł na tydzień do przedszkola i kicha - znów temperatura, katar... oczywiście nie omieszkał podzielić się z resztą domowników ;-) a ja oczywiście nie mam czym się leczyć, bo w tej ciąży to czosnku nie mogę stosować, bo mam grobowe ciśnienie i po czosnku mdleję. Życie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nom demot niezly, musialam wam pokazac :)

Ja po wizycie u gina. Malutka dzis oporna do pokazywania sie, twarz przyslaniala raczkami i miala mnie gdzies. Nic nie pokazala oprocz przedzialka miedzy nogami. Eksponowala go zacnie :) bo skoro i ja juz go zauwazalam to znaczy ze niezle sie tam wystawila. Bo kurde ja z tych fotek 2d to nic nie kumam. Az wstyd czasami, hehe. Tak czy siak mala wazy 2200, glowka do dolu w dalszym ciagu. Lekarz powiedzial, ze jesli przetrzymam ciaze do 20.02 to uzna ja za donoszona. I moge rodzic. A termin porodu z usg tak sobie skacze. Ostatnio bylo 24.02, dzis 07.03. Az sama jestem ciekawa kiedy kluska wyjdzie. Moglaby w lutym, bo ja mam urodziny 01.03 to bym miala swiety spokoj i po tym stresie porodowym bym byla. Ale kto ja tam wie.

A i jeszcze jedno. Ja chodze do gina z nfz u mnie w Bojanie, dr Grążawski sie facet zwie. Jest chyba zastepca ordynatora w szpitalu na Zaspie. Jesli ktoras z Was planuje tam rodzic i traficie na niego....cieszcie sie. Kochany facet,naprawde. Starszy, wysoki, siwy z brodka :))) on przyjmuje tez w przychodni ojcia pio na zaspie wiec moze ktoras kojarZy pana dokrota. Ale to pisze w ramach ciekawostki. On jest specyficzny, ale ja uwielbiam tego goscia :)

nie dajcie sie tam tym chorobskom. Fuj. Swinstwa jakies. Juz teraz nie mozemy chorowac.

I dziewczyny...ale juz te torby mi pakowac :-p ale juz!:-))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam termin na koniec marca ale do 15 lutego sie z torbą wyrobie chyba że mi termin przeskoczy ide w czwartek na usg 3 trymestru to zobaczymy ja będzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
More-la, moja tez taka nie 100%owa... Pani w przedszkolu mowi, ze duzo kaszle i sie smarcze... w domu od 15:30-20 doslownie ze 2-3razy kaszlnie .... nocki przesypia cale i oddycha nosem i teraz badz tu madry...
Ale poki ja chora puszczam ją, a dwa, ze w czwartek dzien babci/dziadka a tam cale przedstawienie wiec nie moglabym jej tego zrobic...
Daje jej wit C, pulneo i czekamy w która strone pojdzie....

Moja kumpela na Zaspie, na wczoraj termin,chyba jutro wywolywanie wiec bede miala swieże info co i jak ;)

No i od lutego wchodzi wózek... napalilam sie na niego strasznie... ale z racji nowosci cene tez ma...'super' i sama nie wiem.... Britax b motion 4 plus... cudny jest !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nulka to podputaj koleżanke co radzi założyć do porodu, bo ja kompletnie nie wiem jakie ubranie naszykowac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nulka - mój by pewnie chodził do przedszkola, gdyby nie temperatura wysoka (>39), także na razie choruje i zaraża w domu hehe. Katar to on ma od listopada do marca, ale nawet w przedszkolu twierdzą, że katar to nie choroba (i słusznie ;-)), także normalnie go puszczam - niby drugi rok chodzi do przedszkola, wcześniej 1 rok w żłobku, ale pierwszy raz mamy takie "spektakularne" chorowanie przez ponad m-c :(
No ja też jestem ciekawa najnowszych wieści z Zaspy. :)
A do porodu i na oddział - koszule za tyłek z łatwym dostępem do cyca ;-) Lepiej koszula, żeby krocze wietrzyć (choć nie wiem, jak temperatura w szpitalu - może tak zimno nie będzie ;-)). No i skarpety, jak to już któraś pisała :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie no pewnie, ze z temperatura to nie da rady.... ja tylko sprawdzam czolo co chwile,bo to wiadomo, chwila moment...

No i ta koszula dokladnie, najtansza, z guziczkami, w razie jak zakrwawicie do do smieci nie bedzie szkoda... z marketu czy allegro np http://allegro.pl/koszula-nocna-rekawek-koszulka-damska-xxl-klasa-i-i5336821437.html http://allegro.pl/koszula-nocna-do-karmienia-ciazowa-m-marcinkowski-i5018378120.html ja mialam tego typu do karmienia...
Pamietajcie, ze po porodzie polozna wklada malucha pod ta koszule wiec i maluch musi miec dostep powietrza i musi sie zmiescic :P

A jeszcze jak któras nie poprala ciuszkow i chce Jelp, to maja fajna oferte, wlasnie porównalam z akpolem i gemini i najbardziej sie oplaca u nich http://jelp.pl/wyprawka/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurde, ja mam za soba nieprzespana noc. Polozylam sie kolo 23, jak zaczely zebra i okolice bolec to lzy same do oczu naplywaly. Kurde masakra jakas. Bolalo tak, ze kurde nie szlo oka zmruzyc. Zadna pozycja nie pomagala w lozku. I tak wstalam z worami pod oczami o 8 i wybylam do pracy. Zawiozlam zwolnienie, wypilam herbatke, pogadalam z dziewczynami. kumpela zerknela na brzuch i powiedziala ze tak mega nisko juz jest, jakbym zaraz miala urodzic.hmmm no zobaczymy jak to bedzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nulka Ty już ciuszki pierzesz na kwiecień???? Matko ja jeszcze kompletnie nie zaczęłam przygotowań. Dobrze, że większość rzeczy mam po pierwszym synku...

Dziś powiedziałam klientce, że za tydzień już przestaję pracować i idę na długie zwolnienie. A ona na to po chwili : "to Pani jest w ciąży?" ;-) hehe ja już butów nie mogę zawiązać i do samochodu wsiadam jak inwalida, a ludzie jeszcze nie widzą ;-)

Poszukuję kołyski- może któraś z Was ma kogoś znajomego, kto chciałby się pozbyć za niewielką kwotę? Widziałam różne na OLX, ale często kosztują ponad 200 zł, a to dla mnie dużo biorąc pod uwagę, że będzie używana tylko przez krótki czas. A jeszcze trzeba dokupić do nich akcesoria
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nika, w Centrum Bliżej przy Akpolu w Gdańsku jest wypożyczalnia i nawet kołyskę można sobie wypożyczyć.

A co do porodu w domu - to z lekarzem położnikiem, o ile akurat nie będzie na nartach. sama bym się nie odwazyła, a z położną się spotkaliśmy, ale jakos niespecjalnie podpasowała mężowi.

Jeszcze a propos rutynowego nacinania krocza w szpitalu - to ten mój gin od porodów domowych mi na ostatniej wizycie powiedział, że nacina tylko w razie bezwzględnej koniecznosci i - uwaga uwaga - na blisko 180 przyjetych do tej pory pd musiał naciąć..... 2 razy!!!! to daje do myślenia, co z nami wyprawiają w szpitalu. Oczywiście, często kobiety nieco pękają, ale zwykle są to nawet przy pierwszych porodach pęknięcia jedynie śluzówki/skóry i czasem musi zakładać szwy, a czasem nawet nie. Rzadko są to pęknięcia II stopnia, odpowiadające nacięciu krocza. Nigdy - 3 i 4 stopnia, którymi się tak straszy - takie powstają tylko, gdy kobieta rodzi na leżąco i to najczęściej po wczesniejszym nacięciu. Także tego. Jak sobie przypomne, co przeżywałam przez tyle tygodni po nacięciu w szpitalu, to aż się we mnie gotuje.

A co do szpitala w Pucku, to gdzieś tam go obstawiam w razie koieczności rodzenia w szpitalu, ale słyszałam plotki, że niby zamykają tam położnictwo - ktoś coś wie na ten temat? Czytałam taki artykuł w DB porównujący porodówki w woj. pomorskim i właśnie w Pucku i Starogardzie można niby urodzić najbardziej naturalnie, nawet do wody. Jk znajdę link to go tu umieszczę.

A póki co to mi się chyba spojenie łonowe zaczyna rozchodzić, bo chwilami to tak mnie rwie, że musze się położyć. No i brzuch już mi się chyba obniżył, młoda głową "wali do wyjścia" :P Gin na wizycie tydzień temu powiedział, ze już mi się szyjka skróciła do 1,5 cm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wiem czemu, ale wcina mi wpisy z tym linkiem - jakaś cenzura, czy co?
wpiszcie sobie w wyszukiwarkę " dziennik bałtycki porodówki na pomorzu" - to artykuł z 20.11.2015 r., wszystkie porodówki z województwa sa porównane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jest też strona gdzierodzic (kropka) info

nie rozumiem, czemu sie można wklejać linku na tym forum
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nika, szalona jestes ;) Oprocz kilku ciuszkow które kupilam i kilku ktore dostalam nie mam przygotowane nic ;) A napisalam o tym proszku bo na fb mi sie wyswietlilo, a przy córce używalam Jelp i sie sprawdzil i teraz tez na pewno kupie... ale nie juz, zaraz ;)

Co do Pucka to nie mam pojecia co i jak.

Ale sniegu nasypało... w koncu ! Wczoraj saneczki i gorki zaliczone, dzis core zawiozlam na sankach do przedszkola i tak mnie rece bola... darmowa siłka, nie ma co ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nooooo....snieg jest, sma przyszla na dobre:) fajnie. Dla dzieci radosc nieziemska. Super. I dla meza dodatkowe zajecie...dzis go zagonie po sniadaniu do odsniezenia przed chalupa, bo masa bialego puchu. Nawet bramy nie otworze wjazdowej jak bede chciala auto ruszyc na zakupy:) ale fajnie sie zrobilo, tak jasniej jakos:)
Milego czwartku kochane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc, w ten piekny zimowy poranek po dluuugiej przerwie :)

co do naciecia, przy pierwszym porodzie, nie moglam wyprzec synka, po nacieciu od razu dzidzius doslownie wyskoczyl... wiec uratowali mnie tym nacieciem.

Do jakiego momentu jezdzicie autem?do konca ciazy? Ja na poczatku tej ciazy zrobilam prawko,troche jezdzialm,potem przerwa od auta bo bylam tak roztargniona ze balam sie nie spowodowac wypadku, teraz znowu probuje,ale w 34 tygodniu juz niewygodnie sie z brzuchem jezdzi. ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam Was serdecznie :) To i ja się dopiszę:

MARZEC 2016

elle - 03.03 (lub 01.03 uwzględniając cykl) :)
Pauletta 06.03.2015
Sensimilia 06.03.2016
monisia061 08.03.2016
ania_85 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
ditha 23.03.2016
Lala_la 26.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

KWIECIEŃ 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
stop.kropka 15.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016

U mnie zaczął się 32. tydz. i jest to moja pierwsze ciąża. Z większości Waszych wpisów wynika, że to Wasza kolejna. A gdzie dziewuszki pierworódki?:) U mnie wyprawka w trakcie kompletowania. Ostatnio zamówiłam z Allegro mnóstwo przyborów: ceratki nieprzemakalne, pieluchy tetrowe, flanelowe, majtki poporodowe, ale się zgapiłam i zamówiłam za mały rozmiar :( Przesyłka szła tak długo, że już się bałam, że nie zdążą przed rozwiązaniem;P a ciuszki dostaję na bieżąco od siostry, która urodziła w grudniu :)
A przytyłam ok. 10-12 kg. W sumie przed samą ciążą miałam jakiś strzał i przytyłam od tak sobie 2 kg od dogadzania;P
Doradźcie mi proszę w kwestii wyboru środka do prania. Na półkach przeważa Jelp i Lovelo, gdzie ten pierwszy jest droższy. Jest jeszcze podział na żel i proszek, na białe i kolorowe. Czy powinnam zaopatrzyć się i w żel i proszek i biały i kolor? Której marki lepsze?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj ditha :))) jak to gdzie pierworodki?!;) jestem jedna z nich :-D ale to fakt, wiekszosc to chyba juz rodzily. Spoko, bedziemy mialy kogo pytac i sie doradzac :)

Co do prania...pewnie kazda po swojemu. Ja kupilam lovele, tez ze wzgledu na cene. Mam plyny do prania i plukania. Mam nadzieje, ze sie sprawdzi. Jak nie to zuzyje do prania naszych ciuchow i kupie co innego.

A co do jezdzenia autem...ja jezdze poki co a konczy sie 34 tydzien. Ciezko wygramolic sie to fakt, no ale jezdze. Na wsi tez ciezko mi bez auta, wiec jakbym miala zrezygnowac to jak bez reki.hehe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jeżeli któraś jest zainteresowana to wklejam linka do warsztatów organizowanych w Gdańsku. Może początkujące przyszłe mamy się skuszą, a i te już doświadczone może skorzystają ;)
https://www.facebook.com/events/221643984840770/

ditha - witaj w naszym gronie :) ja też nie wiedziałam co wybrać i stanęło na loveli żel biały i kolor... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja uzywalam zawsze loveli kolor do wszystkiego. W czasie kiedy synek mial zaostrzenia atopowego zaplenia skory to uzywalam loveli do prania w plynie, bo latwiej sie wyplukuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To poki co ja jedyna za Jelpem ;) W promocjach można fajnie kupic chociaz fakt, jest mega drogi....
Na poczatku uzywalam zelu i plynu, poźniej do roku proszek a potem przeszlam na nasz. I kupowalam tylko do koloru, bialy w koncu tez kolor ;)

Z córka w dniu porodu pol miasta zwiedzilam autem, teraz tez tak zamierzam... najgorzej jest mi odśniezyć :/

Ale mi pachnie czekoladą w domu..... wlasnie upieklam muffinki kakaowe z biala czekoladą :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muffinki...mniammmm

Ja wlasnie auto odsniezylam, na zakupy pojechalam i teraz hebatka i paczus do tego. Ach to dogadzanie sobie :-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się opchałam właśnie bajaderką- no naszło mnie na ciastową kaszankę;P A wieczorem zamierzam usmażyć placuszki twarogowe, mniam mniam, mam nadzieje, że zgaga mnie nie zabije;D

Do auta to ja się nie pcham;p Jak we wrześniu drapnęłam auto przy cofaniu, to już odpuściłam sobie takie stresy;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ja też w pierwszej ciąży. Na początek kupie ten zestaw co nulka podesłała jelpa bo tam jest dużo różnych rzeczy wiec poprubuje co lepsze zel proszek czy kapsulki. Moja siostra prała w loveli i tez poleca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja polecam Lovelle przy synku prałam w proszku tylko kolor z płynem do płukania również lovelli (nawet białe ) specjalnie do białego jużnie kupowałam i tak około 3 miesiące potem spróbowałam kilka ciuszków wyprać z naszymi w vizirze i nic młodemu nie było i tak piorę do dziś więc teraz też tak zamierzam :) Na razie ponad połowa torby spakowana jeszcze kilka gratów muszę przygotować a tu juz 35 tc ale dziewczyny zaraz się posypiemy :)
Również witam nową początkującą mamusię tylko czemu tak późno do nas dołączyłaś :) Pierworódki - dacie radę chyba macie nawet lepiej bo jeden maluszek a u nas w domu ciekawski i wszędzie go pełno dwulatek ja już siły przy nim nie mam ;) właśnie wróciliśmy z tarzania w śniegu ahhh co za radość a teraz śpi jak aniołek więc mogę troszkę się do was odezwać ;) A za tydzień jeszcze czeka mnie wyprawienie właśnie jemu 2 lat
Dziewczyny jestem świeżo po sesji zdjęciowej brzuszkowej z mężem oraz z synkiem na jego urodziny i szczerze polecam noworodkowa też chyba zrobię. Bardzo miła i doświadczona Pani fotograf ze swoim studiem oraz mnóstwem gadzetów i strojów gdyby któraś z was była zainteresowana to mogę na maila przesłać próbkę swoich fotek :) macie jeszcze chwilę do namysłu. My z mężem stwierdziliśmy że to drugie i (chyba) ostatnie dzieciątko więc zrobiliśmy pamiątkę bo przy Olim nie mieliśmy
Pozdrowionka
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja prałam w Dzidziusiu. Polski produkt, taniej, wyszłam z założenia, że spróbuję małe opakowania i jeśli uczuli to kupię jakiś lepszy specyfik. Prałam w programie z dodatkowym płukaniem, starszala nigdy nic nie uczuliło, zobaczymy jak będzie z kolejnym =)
Torbę mam prawie spakowaną, większość miejsca zajmuje woda ;) ubranka 56 i 62 poprasowane i poukładane =) czuję się coraz bardziej gotowa =) jeszcze jakieś delikatne prania wstawiam typu wnętrze wózka czy jakieś kocyki.
Ja auta nie prowadzę już od kilku tygodni, ostatnio spróbowałam i się okazało, że nie mogę korzystać ze sprzęgła przez ucisk w biodrze.
Z porodu najbardziej boję siee tego, że nie zdążę dojechać do szpitala żeby mmi w porę podali antybiotyk na paciorkowca, że maluch siee zarazi i będziemy musieli długo leżeć. Nie chcę zostawiać Starszaka na długo.=(

Pauletta jak wygląda Bojano w taką pogodę? Da się wyjechać samochodem ze wsi? Odsnieżają?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimila, ja mialam paciorkowca przy mojej poprzedniej dwojce. Raz dostalam duzo przed czasem,rodzilam wtedy w Wejherowie. A przy drugim dziecku nie dostalam w ogole i coreczka sie na szczescie nie zarazila. Rodzilam wtedy w Anglii, tam zrobilam sobie prywatnie badanie na paciorkowca,wyszedl pozytywny wynik.ALe lekarze tamtejsi nie rozumieli o co w ogole chodzi, mysleli ze moze mam goraczke i prosze o antybiotyk,na nic zdaly sie wyklady o paciorkowcu ;) w koncu jak mi podali ( mialam juz skurcze co 2 minuty) to nie potafili sie wbic w zyle,abtybiotyk poszedl w miesien,krew zaczela mi leciec z reki,a reka puchnac... wiec zrezygnowalam z tego antybiotyku ostatecznie bo przy skurczach nie mialam cierpliwosci by wbijali sie juz w druga reke... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia....Bojano slicznie wyglada:) jak z pocztowki zimowej. Hehe. Narazie drogi sa przejezdne. Nawet plug przez Radosna przejechal, hehe. U was na Szczesliwej zasniezone dosyc mocno, tam plug nie zahaczyl z tego co widzialam. U nas maz odsniezyl troche na i lrzed posesja, bo chcialam dzis do biedronki sie autem wybrac. Bo gdyby nie to ze lopata pomachal to kurcze nie wiem czy bym sie nie zakopala. Hehe. Uroki mieszkania na wsi w sumie...
Wezcie malego Feliksa, sanki i wpadajcie tu do lasu, bo przeciez rzut beterem od Szczelsiwej. A dla malego to petarda bedzie :)
Aaaa...apropo torby do szpitala...napisz tak wiesz...chocby skrotowo co masz w torbie. Ja wiem, ze te listy wyprawek moge znalezc w necie na kazdej stronie www apropo porodow. Ale co doswiadczona mama to wiesz...z reszta....ogolnie babki napiszcie o tych cennych pitolach ktore warto miec w torbie. Nam, pierworodkom to zawsze moze jeszcze pomoc.to bedzie mozma porownac co juz w torbie mamy, a czego nie, co zbedne itp.
Czas na obiadek. Buziaki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilla, niektórzy lekarze mają nieco odmienne podejście i zlecają kurację antybiotykiem pod koniec ciąży, potem robi się kolejny posiew i jeśli nic już nie wyhodują, to nie trzeba otrzymać antybiotyku przy porodzie. Może zapytaj swojego gin prowadzacego. Ja na szczęście znowu GBS-, ale u znajomej wykryli i właśnie skończyła kuracje i juz nie ma. Raz, że nie ma ryzyka, że antybiotyk nie zdąży zadziałać i dziecko się nie zarazi, dwa- jesli dostajesz antybiotyk w trakcie porodu, to wybije tez te dobre bakterie z kanału rodnego, wiec dziecko przechodząc przez jałowy kanał rodny nie skolonizuje się Twoimi bakteriami, co jest korzystne, by nie złapało tych bakterii szpitalnych. Ale wiem, ze zdania wśród lekarzy są podzielone. Generalnie podobno ryzyko zarażenia sie przez dziecko nie jest aż takie duże, a nawet jeśli, to rzadko doprowadza to do jakichś konkretnych komplikacji. Tak jak tu któraś z dziewczyn napisała, za granica nie przejmują się tym tak bardzo, jak w Polsce. Zresztą my tu w ogóle mamy wszystko strasznie zmedykalizowane.

co do proszku, to ja przy pierwszym dziecku używałam na początku Lovele i jak małego krótko po urodzeniu całego wysypało to dostałam ostry opierdziel od pediatry, dlaczego piorę w Loveli, a nie Jelpie. Ona twierdziła, że nie raz widziała dzieci wysypane po Loveli. Przeszłam zatem na Jelp, choć nie jestem pewna, czy to było przyczyną, bo wykluczyłam tez sporo produktów z diety i w końcu nie wiem, co go uczuliło. Po kilku m-cach wróciłam na Lovele i stosuję ja jeszcze ciągle, nic mu nie jest. Ale chuchając na zimne, wolę tym razem chociaz przez te 3 pierwsze m-ce piprać w Jelpie, a potem ostrożnie przejść na Lovelę. Ważne jest też, żeby na poczatku ustawiać dodatkowe płukanie.

Nic mi nie mówcie o niewyspaniu, ja nie przespałam nocy od 3 tygodni, młody przeszedł dwie jelitówki, a teraz jest przeziębiony. Do tego jakis skumulowany bunt dwulatka mu sie włączył, awantura jest wszystko, wpada w szał, rzuca przedmiotami, naczyniami.... a ja przez większośc dnia z nim w domu sama...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mam jeszcze pyatnie do tych z Was, ktore maja dzieci, karmily itp. Czy jest sens by kupowac bluzki takie specjalne do karmienia? Przegladam wlasnie hm online i widze te tshirty, topy
Rzeznaczone dla karmiacych. A ze nie sa tanie to podpytuje was czy i jak sie sprawdzaly te ciuchy. A moze macie jakies inne sklepy gdzie ceny jakies przyzwoite sa?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wlasnie wrocilam z auchan z Osowej.wyciagnela mnie mlodsza siostra, kiecki jakiejs szukala.stwierdzilam...a dobra jade bo i tak nic nie robie, to zobacze co w hm ciazowym maja- bo niedawno tam tez wlasnie hm otworzyli i maja tez dla ciezarowek ciuszki jakby co. Mloda ktolowala w sklepach, kiecki przymierzala jak leci bo ona szkapa mega rozmiar 34:) pozazdroscic:) ja zlapalam standardoto dwa staniki do karmienia w hm, bo jestem nich mega zadowolona. A jeszcze takie ladne granatowe z koronka byly tonie odmowilam sobie. Przy okazji patrzylam ate bluzki do karmienia.ale kurde za dwie sztuki 100 zl. Stwierdzilam ze mega drogo....odpuscilam poki co. Za to sluchajcie siostra zaciagnela mnie na wyprzedaze i pokazuje mega super granatowe kurtki wiosenne przecenione z 200 na 40 zl.mowi do mnie:" no przymierz przymierz, kup, kup". Wiec zlapalam 38 rozmiar, zarzucil.....poczulam sie jak w bolerku.hahaha.kurtka koncZyla sie na boczkach moich. Stiwerdzilam...o nieeee....szybko zdejmujemy. Masakra kobiety jaki ten brzuch jest ogromny.hehehe.i tyle z zakupow. Znowu. Na stanikach sie skonczylo:-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupilam normalna sliczna bluzke tylko ma kilka guziczkow wiec do karmienia sie bedzie odpinala. Nie kupuje specjalnie przeznaczonych do karmienia bo mysle ze zawyzaja ceny teraz na wyprzedazach kupilam tez flanelowy komplet z guziczkami za 39zl i koszule o dwa rozmiary wieksza milutka rozciagliwa za 29 zl i nadadza sie swietnie do karmienia. Mam tez jedna specjalna koszyle ktora dostalam na gwiazdke to zabiore do szpitala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do bluzek to się opkupuję w Mango, Mohito i wszystkim innym tylko nie typowo dla mam karmiących. Bluzeczki są w śliczne zameczki, guziczki, koroneczki:) Po karmieniu będzie można dalej je nosić jako seksowne albo gustowne ciuchy :) a zwłaszcza teraz, kiedy są mega promocje, to można je dostać od 29 zł :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle- nie strasz z tym zamykaniem porodówki w Pucku. Innej nie biorę pod uwagę. Musze tam koniecznie zadzwonić... Nasz pierwszy synek tam się właśnie urodził. Byliśmy bardzo zadowoleni choć daleko

dzięki za ta podpowiedź z wypożyczalnią kołysek, ale to z pewnością wyjdzie drożej niż kupienie używanej..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie mialam ani jednej bluzki do karmienia :-p najlepsze sa bawelniane, elastyczne, ktore mozna latwo podniesc i az tak bardzo ich nie zal ;-) i nie biale ani nie czarne, bo umowmy sie - nawet jak sie ma wkladki laktacyjne, to i tak jest sie upapranym od mleka, ktore jak sie szybko nie spierze to potrafi zostawic plamy ;-) najwazniejszy w tym wszystkim jest wygodny, latwy w obsludze, stanik :-)
Jestem takim zdechlakiem, ze wiecej nie napisze. Ta ciaza dobija mnie razy dwa eh... Trzymajcie sie laski. Fajnie, ze chociaz snieg poproszyl i ladny krajobraz za oknem :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nika, ja tylko podsłuchałam rozmowe dwóch kobiet na ten temat, także to absolutnie niesprawdzone. Ale jak sie czegoś dowiesz, to napisz. A skąd jesteś? Mnie trochę przeraza wizja jazdy do szpitala ok. godziny, a czy do Pucka, czy do Starogardu wyjdzie podobnie... więc jeśli nie wypali pd to chyba ostatecznie zdecyduje się na Redłowo. Muszę w razie czego spisac plan porodu, a odsuwam to z dnia na dzień, tak mi się nie chce.

Co do klina jeszcze, to mój syn miał mocny refluks i używaliśmy, ale jeśli dziecko jest zdrowe i szczególnie mu sie nie ulewa, to najlepiej dla kregosłupa, żeby spało zupełnie na płasko. Także moim zdaniem nie ma sensu kupowac na zapas, zawsze można dokupić. Co prawda nam przydawał sie też przy katarze, ale można równie dobrze podłożyc książki pod nogi łózeczka od strony głowy i będzie jak znalazł. Także jak dla mnie zbędny zakup, o ile faktycznie nie ma wskazań.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście z tym paciorkowcem, że ryzyko zarażenia nie jest takie duże =) ja nie boję się jakichś wielkich chorób, tylko tego, że podwyższone CRP wydłuży nam wizytę w szpitalu no i kiepsko żeby bobas był faszerowany antybiotykami od pierwszego dnia życia.
A co do abtybiotykoterapi przed porodem, to ja z kolei słyszałam, że to nie za bardzo ma sens, bo te bakterie się bardzo szybko doradzają i znów kolonizują w pochwie i po tygodniu po odstawieniu leków znów wynik jest pozytywny. Poza tym ja mam potwornie wrażliwy żołądek na antybiotyki, więc wolę uniknąć łykania tabletek i dokładania sobie kolejnych dolegliwości do wszystkich ciążowych.

A z gadżetów dzieciowych to jeszcze polecam muszle laktacyjne. Ja miałam tak, że jak karmiłam z jednej piersi to z drugiej mleko leciało litrami, więc z zbierałam je do muszli, można potem zamrozić i jest dobre do karmienia z butli jak jest taka potrzeba, tylko mrozic można tylko to mleko, które się zbierze podczas karmienia. Co prawda mi się.nigdy to mrożone mleko nie przydało,bo moje dziecko nie potrafiło pić z butelki, ale przynajmniej nie byłam cała zalana mlekiem podczas karmienia, bo było teego tak dużo, że wkładka nie dawała rady. Więc polecam też z tego względu =)

Specjalnych bluzek do karmienia też nie kupowałam, bo drogie =( a w torbie do szpitala mam przede wszystkim dużo wody ;) koszule, szlafrok, ręczniki, majtki jednorazowe, podkłady porodowe, akcesoria do przewijania, ubranka dla dzidzi.. nie wiem co jeszcze.. trzeba pamiętać.żeby spakować swoje leki, które się przyjmuje na stałe. Mam też.takie nawilżanie chusteczki do higieny intymnej które można wyrzucać do WC, poprzednio mi się to przydało bardzo.
Monisia podziwiam Cię za te szaleństwa na śniegu. Ja nie mam siły nawet na.szaleństwa w domu =(

Udanego dnia =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczynki:)
cieszę się, że się dobrze trzymacie i w dwu-pakach:)
ja dziś zrobiłam zamowienie w aptece geminii i zakupilam podkłady poporodowe baby ono i canpol. Nie chcialam tych z belli bo są beznadziejne. Pamietam jak po cc mi przeciekaly. Wzielam tez majtki wielorazowe l/xl mimo ze noszę m z canpola. No zobacyzmy czy się sprawdza. Koszule tez juz mam zakupione.
Pozostały kosmetyki dla małego i stanik do karmienia i wkładki no i podkłady na łóżko do szpitala.

Gdzie robiłyście badania w kierunku paciorkowca?u mnie w przychodni 90 zł krzyczą. Troche drogo...

witam nową mamę:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle jak mam szpital w Redłowie pod nosem, ale nie chcę tam za żadne skarby. Ale co będzie to będzie. Jak młody będzie chciał szybko wyskoczyć to i Redłowo będzie musiało starczyć. Przy pierwszym dziecku miałam o tyle dobrze, że poród przesunął się o 2 tygodnie i 3 ostatnie dni przed leżałam już w Pucku, więc nie musiałam się stresować, że nie dojadę. Mąż codziennie dojeżdżał i chodziliśmy na spacerki, bo ordynator pozwalał, jako, że sprzyjają przyspieszeniu porodu. Bardzo dobrze wspominam te 3 dni. Zwłaszcza, że nikt nawet nie proponował typowego wywoływania porodu oksytocyną, co z pewnością by zrobili w innych szpitalach. Dostawałam tylko zastrzyki z wit B i regularnie sprawdzali, czy z dzieckiem wszystko ok. Synek urodził się wtedy kiedy uznał za stosowne, a nie wtedy, gdy pasowało lekarzowi ;-) Naturalnie.

a plan porodu miałam i nikt się nie dziwił i szanowali moje prośby

Co do klina to my stosowaliśmy przez bardzo długi czas po prostu zamiast poduszki. Nie roluje się, nie przesuwa, dziecko głowy pod to nie wsadzi jak pod poduszkę. Ale synek jak miał ulewać to ulewał z klinem czy bez ;-) nie jest to jednak wielki wydatek, a wydaje mi się, że lekko uniesiona głowa to bardziej fizjologiczne niż całkiem płasko i chyba trudniej o zakrztuszenie..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nika ja też chcę uniknąć Redłowa nigdy tam nie byłam ale naczytałam się trochę i na szkole rodzenia kilka osób odradzało. Jestem z Gdynia ale będę jechać do Gdańska.
Muszle laktacyjne już mam, bardziej ze względu na gojenie się brodawek niż zbieranie mleka ale dziękuję za informację bo o tym nie pomyslałam.
Ja poduszki nie kupuję, jeśli mały będzie miał krzywą główkę lub nie będzie się chciał kłaść na którymś z boczków to kupie ortopedyczną taką z wgłębieniem dla noworodków.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja akurat nie miałam problemu z brodawkami,.to tym nie pomyślałam ;) ale to rzeczywiście może być różnie, może tym razem się do tego przydadzą.

Mój Maluszek już tak nisko leży i tak się wciska główką w dół, że potwornie boli =( może się uda urodzić jeszcze w lutym.. och jak bym chciała. Położna mi wyliczyła termin na 2marca, a z usg w 12 tygodniu wychodziło 29.02, to może zechce bobas wyskoczyć szybciej. Byle nie za wcześnie.

Ja też z Gdyni a Redłowo omijam szerokim łukiem, raz mnie tam zawiozło pogotowie w pierwszej ciąży i od tamtej pory nawet nie myślę żeby tam wrócić. Chcę zdążyć na Zaspę =)
Dobranoc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze, ale straszycie tym Redłowem.... ja w sumie potrzebuje pomysłu na ten tydzień , co mój dr od pd jedzie na narty.... w przeciwnym razie chcę rodzić w domu, a jesli nawet trzeba będzie pojechać do szpitala to zawsze będzie inaczej, jak pojawię sie z lekarzem, który tam dyżuruje. Strasznie jednak stresuje mnie to, ze akcja zacznie się akurat w ten tydzień.....zwłaszcza, że to będzie 39 tc, a pierwsze dziecko urodziłam właśnie pod koniec 39 tc.....

a powiedzcie, co konkretnie w tym Redłowie takie straszne? chodzi o jakieś ich praktyki, podejście do pacjenta czy co?

jak bym była pewna, że dojadę na czas do Pucka, to chyba bym była zdecydowana jechac właśnie tam, bo w sumie same dobre opinie słyszę.

kurcze, was też tak boli miednica i spojenie????!!!! ja dzis naprawdę ledwo chodze, byłam z synkiem na rytmice to nie mogłam się z dywanu podnieść. zastanawiam sie, czy dam radę jechac z nimi jutro na basen.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tak jak pisałam rodziłam w Redłowie w Styczniu 2014 i bardzo sobie chwalę wszystko, tylko teraz podobno do końca lutego jest remont i więcej pacjentek na sali ale koleżanka rodziła w listopadzie i mówiła że jest ok da się wytrzymać a leżała jeszcze 2 tyg przed porodem na patologii więc chyba aż tak źle nie jest.
Ja też wtedy przeleżałam tydzień na patologii.
Dziewczyny nie straszcie pierworódek tych które akurat pojadą do Redłowa nie jest tam źle a na gorszą zmianę to można w każdym szpitalu trafić. Dużo gorsze są opinie o Gdańskich szpitalach ale przecież to nie o tym wątek
Miłego weekendu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja słyszałam tylko że rutynowo nacinają tam krocze i nie ma szans na rodzenie w innej pozycji niz leżąca a także historie o wrednej polożnej ale nie sa to dane z pierwszej ręki wiec nie chce straszyć, szczególnie że jak poród będzie szybko postępował to sama tam trafie. A mysle ze w ciazy i chwile po porodzie to bywamy tak niestabilne emocjonalnie ze tez moze nam sie wiecej wydawac niz jest w rzeczywistosci moj mąż nie może mi na nic zwrocic uwagi bo albo warcze albo placze wiec polożne moze tez sa tak odbierane.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z dobrych rad c*otki klotki - warto obciąć sobie pazurki :-)
Zaczęłam pakowanie, bo czasem mam wrażenie, że dziecko mi wypadnie. Uwierzcie mi - jak jadę na 3 dni, tak nigdy nie jestem tak objuczona, jak do porodu. Listy wyprawkowe są różne, a u mnie wygląda to tak:
Dla mamy na poród:
- koszula luźna,
- skarpety,
- klapki,
- woda do picia,
- biszkopty,
- ręcznik (w razie chodzenia pod prysznic),
- papier toaletowy (na porodowkach bywa różnie),
- plan porodu (jeśli ktoś posiada),
- dokumentacja medyczna (zaznaczcie, jeśli jesteście na coś uczulone).
Dla taty na poród:
- kanapki,
- woda,
- wdzianko powinien dostać (jakby co wziąć drobne i kupić w automacie).
Dla mamy na oddział:
- koszule do karmienia,
- staniki do karmienia,
- skarpetki,
- klapki na oddział i oddzielnie pod prysznic,
- ręcznik,
- wkładki laktacyjne,
- szlafrok,
- podkłady poporodowe,
- siatkowe majtki (polecam wielorazowe, bo bardziej przepuszczają powietrze),
- podkład na łóżko (może się przydać),
- komplet naczyń, sztućców, kubek, płyn do mycia naczyń i ew. ściereczka,
- herbatka na laktacje,
- woda,
- coś na osłodę :-),
- kosmetyki,
- tantum rosa + butelka z dziobkiem,
- leki przyjmowane na stałe (skonsultować z lekarzem),
- chusteczki, ręcznik papierowy, papier toaletowy,
- monety ;-),
- telefon,
- czasoumilacz.
Dla dziecka:
- ubranka,
- rożek,
- pieluchy,
- pieluchy tetrowe,
- ew. ręcznik,
- ew. coś do mycia i smarowania (standardowo używają serii J&J - nie polecam ;-) ),
- coś do mycia pupy (ja używam kompresow Medicomp - są pakowane po 100 - zwilzam wodą i wycieram pupę).
Także totalna masakra, jeśli chodzi o ilość.
Leki typu paracetamol są dostępne na oddziale. Pielęgniarki podają maluchom też witaminy.
Jakby co - dopisujcie co tam jeszcze, bo może to nie wszystko; -)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zastanawia mnie to coś na osłode czy to prawda ze sie nie je przy karmieniu czekolady?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziecię w domku kładziemy na płasko lub na boczku (za plecy kladziemy waleczek). Żadnych poduch i klinow (zawsze można podłożyć książki pod nogi od łóżeczka). Buziaki :-*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lala_la - ja jadłam wszystko, tylko z umiarem ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Herbatka na laktację z listy mor-eli mi przypomniała, że można jeszcze spakować szałwię, herbatę w saszetkach, mi bardzo pomogła przy nawale.
A co do jedzenia to ja będąc w szpitalu uważałam na wszystkie potencjalne alergeny, bo koleżanki z sali mówiły, że zdarza się, że malucha np. Po czymś wysypie i potem pediatra nie puszcza do domu jak zobaczy wysypę. I w sumie dobrze, lepiej żeby wszystko dokładnie zbadali. Ale nie chciałam wydłużać czasu leżakowania =) a potem w domu też wszystko po trochu, mam super dziecko, którego nie uczula nic, nie ma żadnych nietolerancji, więc szybko jadłam wszystko w normalnych dla siebie ilościach.
Do Redłowa jak mówiłam przywiozło mnie pogotowie po zasłabnięciu. Krótko mówiąc zostawili mnie tam na pastwę losu z toną papierów do wypełnienia wysłali samą do toalety gdzie znów straciłam przytomność, potem mnie położyli w korytarzu i podłączyli KTG, które musiałam sobie trzymać ledwo przytomna, bo nie stykało. Generalnie w ogóle się mną nie zajęli, na koniec zrobili USG i mówiąc, że z dzieckiem wszystko ok wypuścili do domu z, jak to kiedyś mor-ela powiedziałaś, grobowym ciśnieniem i zaleceniem przyjazdu z powrotem jeśli znów zasłabnę. Już wteedy wiedziałam, że tam nie wrócę, jak następnego dnia znów straciłam.przytomność na szczęście był weekend i mąż w domu, nie dzwonił już na pogotowie tylko zawiózł na Zaspę, tam się spotkałam z zupełnie innym traktowaniem i troską i przynajmniej mnie trochę elektrolitami podładowali, bo przy takich omdleniach to nie ma za bardzo pomocy, tylko kazali mi przyjeżdżać i sprawdzać czy z dzidzią wszystko dobrze za każdym razem.
Dlatego mnie zrazili w Redłowie całkowicie i straciłam do nich zaufanie. Dosatkowo mojej koleżanki diecku dali gronkowca w gratisie podczas awaryjnej cesarki, przez później pierwsze długie miesiące przeleżeli w szpitalu, Maluch za miesiąc kończy 2 lata i nadal ma problemy ze zdrowiem, szczególnie z układem odpornościowym i nerwowym. Ale ja w Redłowie nie rodziłam, więc doświadczenia z porodówki nie mam. Może tam są położone anioły =) jak zwiedzałam porodówkę Redłowską na szkole rodzenia to wyglądała zachęcająco, na pewno bardziej niż Zaspowa, ciekawe jak tam jest teraz po remoncie. Za pewne to racja, że gorsza zmiana może się zdarzyć w każdym szpitalu, jednak uważam, że warto się dzielić doświadczeniem, na jakiejś podstawie trzeba przecież ten szpital wybrać =)
Dobrej nocy =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze lanolina na brodawki może się przydać...
Jeśli chodzi o to jedzenie - to w sumie racja, że na początku trzeba uważać żeby dziecka nie zagazować ani żeby nie wysypało - choć jak wysypie w szpitalu to czasem lepiej, żeby poobserwowali. Jak mi przynieśli zupę fasolową i jakiś inny szajs do jedzenia - dieta dla matek karmiących - to popatrzyłam tylko smutno na talerz i zadzwoniłam do mamy po posiłek :P
Sensimilia - to smutne co piszesz o traktowaniu w Redłowie :( z całym szacunkiem do zawodu lekarza - ja rozumiem, że nie można sobie dać wejść na głowę przez ciężarną, ale traktować z szacunkiem wypada. Lekarze muszą mieć stalowe nerwy - na pewno emocje muszą zostawić za drzwiami i bazować na faktach, ale ich obowiązkiem jest nieść pomoc ;-P
Co do bakterii w szpitalu - no na to w ogóle nie ma rady... jak się trafi na pediatrię to tam dopiero jest wymiana bakterii - przyjeżdżasz z jedną a potem leczysz drugą :( taki jest syf. Co więcej - pamiętam jak leżałam z noworodkiem (Natan miał 4 dni, jak trafiliśmy z powrotem do szpitala) na pediatrii i wiecie co - był jakiś remont rur kanalizacyjnych i przez pół dnia albo cały potrafiło nie być wody - to był dopiero dramat! Bez kitu - lepiej uciekać ze szpitala, jak szybko się da, żeby się niczym nie zarazić ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na brodawki mam maltan.
O gronkowcu to w wielu szpitalach słyszałam, jak mamy mieć pecha to wszędzie może się zdarzyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mojej kolezanki kolezance na klinicznej zaszyli w brzuchu chuste... i gdyby nie fakt, ze drugą cesarke miala w innym szpitalu, nie trójmiejskim... to by sie pewnie nie dowiedziala... a ponad rok bujalala sie z bolami brzucha...
Takze kazdy szpital ma cos na sumieniu, bakterie, slaby personel.... ale urodzic trzeba ;)
Pomimo, ze z córką tez bylysmy 7 dni, ona na antybiotyku to i tak wybieram Zaspe...

Dziewczyny, do dzis w Smyku jest -20% na przecenione ubrania z kodem, jakby któraś chciala.... dokupilam 3szt body i2 pary dresikow dla mlodego... a dla dziewczynek sa takie cudaaaa ! :)
A szczerze to zastanawiam sie, czy mu nie kupić kombinezonu na 'za rok' ... sa -50% wiec inaczej dac 80zł a inaczej 160 za kombinezon... corka majowa i zimą nosila rozm 74, na roczek dopiero wskoczyla w 80... tylko gdzie to trzymac...
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela sprawdzilam wlasnie moja torbe z twoja lista.wszystko jest. To teraz mozna czekac.
Kurcze niezle, powoli (albo wlasnie i nie tak powoli) zbliza sie nasz czas dziewczyny. Niedlugo to my bedziemy sie meldowac jako rozpakowane :-) jakos ciezko to do mnie dociera. Ale po kazdej nocy jak ostatnia marze o przyspieszeniu tego wszystkiego. Oczywiscie snu jak na lekarstwo, oczy wielkie jak pieciozlotowki, impreza w brzuchu, ucisk na wszystko co sie tylko da. Eh, eh. Wiec niech te dni leca juz.
Czytam o tych szpitalach co piszecie. Szkoda ze tak malo o Wejherowie, hehe. Albo moze i dobrze. I tak bedzie co ma byc. Nikt nie wie na kogo tam trafimy, jaki dzien akurat bedzie miala polozna czy lekarz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta, a Ty w Wejherowie planujesz rodzić?
Ja tam byłam na zabiegu po poronieniu, to co prawda zupełnie inna sprawa, ale znów izba przyjęć ta sama =p i stamtąd mam bardzo pozytywn wrażenia, mimo tak przykrych okoliczności. Bardzo spokojnie tam było lekarz mnie bardzo dokładnie przebadał, położna na izbiie raczej średnio miła, ale na oddziale bardzo dobrze się mną zaopiekowali i warunki super, wszystko odnowione, nawet łóżka jakieś takie bardziej nowoczesne. Długo się zastanawiałam, czy nie rodzić tam, ale to, że mamy znajomego neonatologa przeważyło na wyborze Zaspy, gdzie pracuje. No i jakoś wolę rodzić drugi raz w tym samym miejscu, już wszystko znane.
Dwie moje koleżanki rodziły w Wejherowie i bardzo sobie chwaliły, jedna mówiła, że wg niej kładą duży nacisk na naturalny poród. Ale słyszałam też taką opinię, że dobrze mnie tam traktowali tylko dlatego, że zostałam tam skierowana przez ordynatora ginekologii stamtąd, także opinie różne jak wszędzie.
Z tymi bakteriami to prawda że wszędzie mogą się zdarzyć.. ja zawsze w szpitalu na tych paskudnych łóżkach zawsze się zastanawiam ile ludzi już umarło na tym łóżku na którym leżę =p nie potrafię się oderwać od tej myśli. Jeszcze jak sobie pomyślę, że w tym samym czasie kiedy ja rodzę naa innym piętrze i oddziale ktoś umiera to mam ochotę stamtąd uciekać. Taki mam chory mózg =p może to dlatego, że jak kiedyś jako dziecko byłam na izbie przyjęć chirurgicznej ze złamaną ręką akurat przewozili nieboszczyka, a za nim biegła jego zapłakana rodzina i tak mi to utkwilo w pamięci. Swoją drogą nie wiem dlaczego wieźli go na dziecięcej izbie.przyjęć. ech, popłynęłam ze wspomnieniami =p

Ulepiliśmy dziś super bałwana =) śnieg świetnie się klei, polecam =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia, tak, ja napewno Wejherowo. Przede wszystkim najblizej. Poza tym rodzila tam dwukrotnie moja kolezanka i siostra tez dwa razy. Zadna nie narzekala. Poza tym ta nasza polozna ze szkoly rodzenia tam pracuje. No i jak glupia ludze sie, ze moze akurat bedzie na zmianie jak zachce mi sie rodzic. Heh.
Czytam o tych Twoich przygodach, zabiegach, poronieniu. Az smutno sie robi. Masakra. Straszne doswiadczenie to musi byc. A teraz pewnie po tym wszystkim ze zdwojona sila cieszysz sie na ta dzidzie, ze sie udalo donosic, ze jest ok. Wiesz...chyba bym sie nie zdecydowala na porod w miejscu gdzie mialabym miec zabieg po utracie dziecka. Jakos to zbyt przygnebiajaco brzmi. Grrrrr...az nie chce sie myslec. Poza tym tak jak piszesz- lepiej jechac tam gdzie ogarniasz w miare wszystko, bylas, wiesz co i jak.i tego sie trzymajmy:) a nie smutasy rozdrapywac. Nam niewskazane, hehe.
Mowisz balwana polecasz... U nas na wsi wszystko plynie, odwilz na calego, z dachow leca cale chaldy ciezkiego sniego. Fajnie bo mi na auto tak huknelo ze myslalam, ze mam po szybie czolowej, no ale luzik. Nic sie nie stało.
Swoja droga...ktora dzialka jest wasza? Gdzies przy tej gryfa pomorskiego czy blizej lasku? Kiedy zaczynacie budowe? Bede przez okno patrzec czy koparki sie pojawia:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Położna na SR mówiła że Wejcherowo jest przyjazne naturalnym porodom, mają krzesełko do porodu którego nie ma w żadnym z gdyńskich szpitali i napewno mniej porodów więc i czasu więcej dla pacjentek. Sama się nad nim zastanawiałam, ale mam za daleko ;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodzilam w Wejehrowie za pierwszym razem i nie moge zlego slowa powiedziec, za to teraz mam juz blizej do redlowa.... i sie waham ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania_85 chodz do Wejherowa, bedzie razniej. :-)))

Powiedzcie babki apropo becikowego 1000zl. Dopiero wczoraj ktos mi tu w rodzinie napomknal, ze aby dostac ta zapomoge to oprocz tego ze miec zasw. O pierwszej wizycie przed 10 tyg ciazy, to obowiazuje kryterium dochodowe. Bylam w szoku ale pewnie znajac zycie jestem niedoinformowana. Myslalam ze bez zadnej laski nam wszystkim sie to kurde nalezy.

Ja poki co zbieram sie do Lidla po jedzonko dla ptaszkow bo siedza w karmiku i cos by zjadly:)))

I glowa jakos tak dziwnie boli, brzuch kłuje. Eh eh.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Poprawiam, bo termin na poczatku zle podalam :)

MARZEC 2016

elle - 03.03 (lub 01.03 uwzględniając cykl) :)
Pauletta 06.03.2015
Sensimilia 06.03.2016
ania_85 07.03.2016
monisia061 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
ditha 23.03.2016
Lala_la 26.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

KWIECIEŃ 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
stop.kropka 15.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016

Ja tez myslalam ze becikowe dla wszsytkich ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
niestety kryteriom jest chyba 1900na osobe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rodzaje świadczeń:
http://www.mopr.gda.pl/wsparcie-dla/wsparcie-dla-rodzin-i-dzieci/swiadczenia-rodzinne/rodzaje-swiadczen-rodzinnych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bylam dzis w centrum handlowym. Zalapalam sie jeszcze na koncowki wyprzedazy.kupilam 4 bluzki rozpinane bez rekawkow w reserved. Petarda, przeceny kolosalne. Za 4 bluzki 70 zl. Takie zakupy lubie. Oby nadaly sie przy karmieniu, bo te typowe to ceny z kosmosu maja.

Nie wiem czy cisnienie poszlo w dol czy co, ale kurde potwornie sie dzis czuje.ten bol glowy nadal mi towarzyszy, dzis wogole wstac z loska nie moglam. A lazeienke to na raty sprzatalam, kurcze nie ogarniam. Teraz wymiekam, polozylam sie choc na troche.

Ale maz przyszedl dzis z dobra informacja. Do momentu porodu bedzie pracowal zdalnie z domu. Bosko. Branza specyficzna, moze sobie na to pozwolic-grafik komputerowy. Mega mnie ucieszyl. Tak jakos spokojniej na umysle mi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Babeczki...

A powiedzcie mi czy wy uzywalyscie przy niemowlakach tych wszelkiego rodzaju bujaczkow/ lezaczkow? Bo zastanawiam sie czy mowic dziadkom, ze chce cos takiego w ramach prezentu dla malej czy nie :) a jesli praktykowalyscie to, to moze cos mozecie polecic w jakichs tozsadnych cenach? Jakis sklep, producenta czy cos?

A widzialyscie oferte Lidla? Od pierwszego lutego maja byc jakies ciuszki, kolderki, podusie, posciele, maty, spiworki. To takinformacyjnie, moze ktoras akurat chce cos nabyc:)

Milego dnia:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też chętnie zapoznam się z opiniami doświadczonych mam na temat leżaczków/bujaczków. Właśnie zastanawiam się nad kupnem leżaczka i maty edukacyjnej.

Nie wiem czy któraś z Was już o tym pisała ale warto sobie przejrzeć:
https://www.facebook.com/events/1678865612393320/1703416989938182/

Dziennik Bałtycki opisuje porodówki na Pomorzu a pod artykułami można też poczytać opinie dziewczyn o szpitalach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
U nas to leżaczek bujaczek sprawdził się w 100 % mam taki Fisher Price z funkcją wibracji (też przydatne więc fajnie jak są) oczywiście nogi można blokować i później karmić na tym dziecko obiadkami czy deserkami, mój mały chętnie na nim odpoczywał spał i się bawił bo jest też pałąk z zabawkami i melodiami. To też zależy od dziecka czy będzie chciało myślę że bujaczek to dobra inwestycja lub prezent bo może posłużyć nawet długi czas natomiast mata edukacyjna to dla nas mały niewypał też miałam dużą z Fisher Price ale mały na niej leżał może łącznie 3 miesiące i zalega w piwnicy ale oczywiście inne dziecko może chętniej i dłużej się na niej bawić :) Polecam kupić używane po jednym dziecku najlepiej z olx żeby móc pojechać i obejrzeć fisher price znacznie droższe a bright stars troszkę tańsze ale uważam że nowych się nie opłaca kupować no chyba że któraś pierworódka planuje mieć więcej dzieci :) Ja przy pierwszym kupiłam używane w bdb stanie te sprzęty i teraz mam jak znalazł :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My wierni FP ;) Bujaczek mamy po córce o taki http://www.ceneo.pl/5582906 ma bodajze 3stopnie podwyzszenia, można bujac, moze byc jako zwykly fotelik plus wibracje.... duzo nie używalam, ale mala go lubila.... spala w nim może 2-3razy....
A mate mialam taka zwykla i sprzedalam, teraz kupilam w mega promocji za 119zł z 250 http://www.nietylkozabawki.pl/pl/p/FP-Mata-gimnastyczna-z-pianinkiem/84177 ... zobaczymy jak sie sprawdzi :)

Czy Wam tez tak cięzko ? Kurcze niby 29tc, 3.5kg na plusie a ja sie ledwo wtaczam na 2 piętro... z córą śmigalam do konca na pełnych obrotach a teraz co chwile przysiadam,sapie.... masakra...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj nulka ty sie ciesz....kurde 3,5 kg na plusie. Wow. Az sie usmialam jak to przeczytalam. My zaczynamy 36 tydIen, ale na plusie to juz jakies 13 kg. Wiec niezle. Hehe.
Jest ciezko....chociaz za dnia u mnie nie jest zle. Najgorsze wieczory kiedy czas do spania. Spac sie chce, a nie mozna. Niewygodnie i wogole. Ale juz z gorki. Musimy sie pocieszac nawzajem :)
Ale pogoda co? Nawet na spacer nie mozna, bo bloto ze hej, a poza tym ciagle deszcz jakis pada. Bleeee.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj czyli nie tylko mi coraz ciężej. Ja 6 na plusie - ale tłumaczę to tym że ostatnio sezon urodzinowy w rodzinie się zaczął i sobie nie odmawiam żadnego torciku :) Chociaż wydaje mi się że pierwszą ciążę jakoś lepiej przechodziłam - więcej siły miałam i chęci do wyjścia z domu. teraz o 20 to już zasypiam na stojąco.

Ja w końcu się zebrałam na wyprzedaż do smyka i kupiłam kilka ciuszków dla okruszka :) takie żeby były tylko jego, a nie po starszym bracie :) Lista do apteki zrobiona, lista do akpolu też. teraz jestem spokojniejsza :)

Co do leżaczka my mamy taki jak Nulka - FP jest najlepszy, młody jeszcze w zeszłym roku z niego korzystał jako krzesełko. Jest bardzo stabilny. U mnie leżaczek był najważniejszy, jeździł z nami do dziadków. Młody się w nim bawił, spał, jadł.

Matę miałam też z FP Rainforest http://www.smyk.com/fisher-price-rainforest-k4562-mata-edukacyjna,p1062771381,zabawki-gry-dla-dzieci-p . też była fajna ale młody korzystał z niej jak już był bardziej kumaty wydaje mi się że po 4 miesiącu. Ma ładne melodyjki, które często usypiały malucha :) i można ją bez problemu uprać :)

A dziewczyny macie nianię elektroniczną ? Jakieś sprawdzone modele? My wcześniej z racji mini mieszkania nie potrzebowaliśmy, ale teraz w wakacje szykuje nam się w końcu przeprowadzka i niania by się przydała.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam leżaczek o taki brązowy po starszym dziecku http://www.tinylove.com.pl/index.php?p2359,wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-tiny-love-18kg

generalnie nie można tego używac za duzo w ciągu dnia, bo to srednie dla kręgosłupa dziecka, ale wiadomo, czasem trzeba gdzieś malucha na chwilę odłożyc, czy tez przydaje się potem do nauki karmienia łyzeczką.

co do listy do szpitala, przypomniało mi sie jeszcze o chusteczkach antybakteryjnych i nakładkach jednorazowych na toaletę , tzw. toiletkach.

dzis byłam na wizycie u gina prowadzacego i okazuje się, że moja szyjka jest już szczątkowa - na jeden opuszek palca (nie powiedział, jak to się ma w cm). ale kazał sie nie przejmowac, bo podobno przy kolejnych dzieciach tak to juz jest. hmmm...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w ogóle to teraz mam faze na kupowanie zabawek i przyborów takich naprawde edukacyjnych, a nie tylko z nazwy:) mam juz sporo biało-czerwono-czarnych książeczek dla niemowlat, maskotki-pingwiny, pandy itp.
jak teraz patrzę na mate edukacyjną po starszym, to sie nie dziwie, ze nie chciał na niej leżeć:) teraz kupiłabym raczej drewniany stojak z zawieszkami, ale póki co, to się wstrzymuje, bo może ktos będzie chciał w prezencie kupić:)

dziewczyny, a imiona juz wybrane? u nas masakra, co chwilę zmiana opcji. już mnie to męczy, bo chciałabym to dziecko w brzuchu jakoś nazywac konkretnie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajnie, ze podpowiadacie z tymi lezaczkami. Obczajam na allegro taki z fp wlasnie 3w1 do 18kg. Pewnie jeszcze meza namowie przed porodem i zakupimy.

Co do niani elektronicznej to w sumie tez nie glupie. Z tym ze skad cholera kase na to wszystko. Choc u nas by sie przydala, bo domek parter+ pietro wiec wiadomo. Ale narazie drugoplanowo, kwestia kasiory.

A imiona to jest hit. My jeszcze jak w ciazy nie bylam mowilismy, ze nasza cora to bedzie Nina. I tak w kolo gadalismy. A teraz....absolutnie. W rodzinie krzywili nosami i robimy listy, losowania, rankingi. Jest wesolo. I tak myslimy...Hania, Zosia, Lena,Joanna.... Ale zadne do nas nie uderza jakos specjalnie. Masakra ogolnie. Wiec ja do brzucha mowie......."ej dziewczynko..." Hehe.ale dobrze by bylo cos jednak wymyslic.

Elle...ale kurde z ta szyjka niezle. Az mnie ciary przeszly. Bo to niby oznaka ze juz cos tam sie dzieje.ciekawe czy faktycznie tak to przy kolejnych ciazach czy co. Uwazaj tam, bo jeszcze troche przydaloby sie malucha ponosic w brzuszku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nulka ja Cie pociesze w listopadzie to miałam kilka dni takich że nie byłam w stanie nogi unieść tak mnie w brzuchu rwało a teraz w 32 śmigam z zakupami na 3 pietro. Są dni lepsze i gorsze czasem brzuch sie mocno spina i trzeba poleżeć, ale nie nie jest źle.
Nie kupuje rzeczy ponadprogramowych to z checią przyjmiemy od dziadkow. U kuzynki podpatrywalam ze lezaczek super sie sprawdzal maluszek czasem plakal tak bez powodu i jak go wkladala do lezaczka to wiecej widzial niz sufit i sie uspokajal. Czasem trzeba cos w domu ogarnac i wtedy taki lezak jest super to bedzie na pierwszym miejscu jak mnie rodzice zapytaja co kupic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle - z nieba mi spadłaś z tymi nakładkami na kibelek - zupełnie o tym zapomniałam, a fakt, że przydaje się oj bardzo bardzo :)
No oszczędzaj się dziewczyno, bo chyba pierwsza nam się tutaj rozpakujesz ;-) Ja się umówiłam z ginekologiem, że za 2 tygodnie mi powie, kiedy mogę rodzić ;-)
My mieliśmy/mamy nianię elektroniczną z monitorem oddechu - Angel Care - już ledwo zipie. Z monitora korzystaliśmy chyba jakoś dwa lata - z niani do tej pory ;-) Ja polecam - ja to trochę tak na wyrost kupowałam ten monitor oddechu. U mnie w rodzinie nieciekawa historia z bezdechem - ratowałam chrześniaczkę jak miała 2 m-ce (wierzcie mi ratowanie niemowlaka, który zachłystnął się i nie oddycha i jest siny - przeżycie które ustawia do pionu na całe życie...) - po przyjechaniu karetki i osłuchaniu przez sanitariusza okazało się, że ma mega szmery w sercu - szpital, diagnoza - dziura w sercu, która nie ma szans na zrośnięcie się, operacja - monitor oddechu w jej przypadku był jak ratunek, bo bezdechy miała częste. Nam też się przydał, choć fakt faktem małe dzieci często mają taki naturalny bezdech - po prostu potrafią przez kilka sekund nie oddychać i nie ma co panikować (choć na początku musiałam do tego przywyknąć). A niania to w sumie fajne urządzenie, żeby posłuchać za dnia, czy dziecko wstało i czy mamy jeszcze trochę czasu, czy trzeba biec i przewijać/karmić. Ale raczej do większych przestrzeni.
My mamy leżaczek FP - dostaliśmy na prezent - ale używałam go dopiero jak młody zaczął dostawać pokarmy - ergo - jak już zaczął być bardziej spionizowany, bo dla kręgosłupa dziecka nie ma co wcześniej szaleć z innymi pozycjami niż na płasko ;-)
Mata edukacyjna u nas była wybawieniem - ja miałam taką z podnoszonymi bokami i mogłam zostawić dziecko na czas robienia obiadu na macie i nie uciekło ;-)
U nas imię też nie wybrane :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ponieważ większość z tych rzeczy dla dzieciaków jest kosmicznie droga - polecam zakupy rodzinne ;-) My tak ustawialiśmy rodzinę i znajomych, że zamiast kupować grzechotek, przytulaków czy czego tam jeszcze nie potrzeba w ilości więcej niż dwa :D robiliśmy zrzuty :)
U mnie 13 kg do przodu!!! Ale jak ktoś patrzy z boku na mnie to w sumie widzi tylko brzuch, potem cycki, potem biodra :P Ale mi jest koszmarnie ciężko! W życiu taka gruba nie byłam :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle, Lalala- co do Redłowa to po prostu nie zrobił na mnie dobrego wrażenia ten szpital, a w zasadzie porodówka. Byłam przed pierwszym dzieckiem oglądac i zwyczajnie źle się tam czułam. Jakiś taki rozgardiasz, sale porodowe małe, takie "szpitalne" no i to, że nie ma pokoju odwiedzin w którym tata mógłby dziecko potrzymać. Jak zobaczyłam to pokazywanie przez szybę to mi ręce opadły. Nie słyszałam nic złego o Redłowie, ani nie mam osobistych z tym doświadczeń, ale wrażenia mam takie, a nie inne. Wg mnie tak, jak w większości szpitali, poród jest tam szpitalny, a nie naturalny. Zupełnie inaczej było jak weszliśmy na porodówkę w Pucku. Spokój, ciepła atmosfera. Chociaż szpital najnowocześniejszy nie jest. Ale jako alternatywa dla porodu domowego wg mnie jedyny. Ale co będzie to będzie. Kto wie, czy nie wyląduję w Redłowie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dziewczyny, doradźcie.
Rodzę na początku kwietnia i nie wiem co kupić dziecku do ubrania na dwór. Czy kombinezon polarowy, taki bez podszewki wystarczy?

Np. coś takiego:
http://allegro.pl/kombinezon-misiak-pajac-cieplutki-kosmaty-r-56inne-i5752611854.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawa jestem kto wchodzi na ten wątek i daje "minusy" za zwykłe, nie kontrowersyjne posty. Komuś się chyba nudzi ;-) Nie, żebym się tym jakoś specjalnie przejmowała ;-) ale już drugi raz ktoś nie lubi tego co piszę. Raz pytałam o opinię na temat jakiegoś lekarza, teraz wypowiedziałam się na temat mojego zdania o Redłowie. Czyżby jakiś urażony Pan albo Pani doktor? ;-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ola Ola- kto to wie jaka będzie pogoda. Jak rodziłam w podobnym terminie 4 lata temu to dziecko ubierałam w normalny zimowy kombinezon, a sama też chodziłam na spacery w zimowej kurtce. Ciepło nie było...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nika, kurde nawet nie zwrocilam uwagi na te dziwne negatywne kciuki, czy jakkolwiek to nazwac. Heh, komus sie wybitnie nudzi. Oj oj. Masakra z ludzmi.

Ja dzis z internetu kupilam ten bujaczek FP, pewnie lada dzien przyjdzie.oby posluzyl troche.

A zima to chyba juz sobie poszla co? Tylko kurde jesien wrocila. Pogoda tragiczna. Zadne spacery nie wchodza w gre. A teraz chociaz spacery by sie przydaly. Te z was ktore maja dzieciaki, to pewnie draluja a to do przedszkola, a to na chwile chociaz na dwor...macie motywacje. :)

Spokojnej nocki kobietki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ola ja wybieram sie jutro do smyka bo są mega wyprzedaże widziałam ocieplany pajac napewno grybszy niż ten co wstawiłaś cena 30-40 zł i mysle żeby coś takiego kupić gruby jak skafander a z miekkiego materiału. ja rodze pod koniec marca i mysle że nie ma co przesadzać bo do takiego pajaca wkładam dziecko ubrane otule jeszcze kocem i w wózku z przykrytą budą napewno nie zmarznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja szukam wszedzie kaftanikow... wole unikac koszulek takich co przez glowe sie zaklada,jakos wszedzie jest deficyt takich zawiazywanych,albo na guziczki.

Tez musze poszukac jakiegos lezaczka bujaka,bo stary juz sie rozklekotal ;p a mialam taki no name,bez zadncyh gadzetow.

ogolnie to sie juz turlam,maly strasznie kopie, najbardziej ruchliwe i silne te moje 3 dziecko ;p a jeszcze tyle czasu zostalo! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może lepiej kup body kopertowe lepsze niż te kaftaniki co się wszędzie podwijają :) W h&m tego pełno a i używane dostaniesz niezniszczone i w dobrej cenie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki za podpowiedz ;) zajrze do hmu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
OlaOla.... z pogoda różnie może byc... w zeszlym roku bylam na weselu 18kwietnia w zimowej kurtce i kozakach :) ale bywaja tez kwietnie, ga wdzie chodzimy w krotkim rękawku... takze trzeba mieć pełen przekrój... Ale fakt, smyk ma mega wyprze, chociazby 5pak body za 30zł itp

A takie kopertowe body to duzo jest w Akpol, w smyku te widzialam... i w auchan na hali, podobno maja dobrą jakość ale nie sprawdzalam.

Nianie mamy z TT, z monitorem oddechu. Pomimo 70m2 sprawdzil sie u nas bezblednie, na wyjazdach tez ekstra, nie tracil zasiegu pomimo np 2 pięter.

Mialam dzis glukoze, z kilkoma cofkami dalam ostatecznie rade ale to chyba najgorsze przezycie w ciąży.... potem sie kimnelam3godz i niedawno wstalam... ale i tak czuje sie mega wymemłana...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny =)
Nareszcie mam chwilę dla siebie
We wtorek odwiedziłam Zaspę z bólami podbrzusza i skurczami. Szyjka się skróciiła mocno, ale rozwarcia nie było, więc wróciłam do domu po rozkurczowym zastrzyku w pupę z receptami i przykazaniem wytrzymania jeszcze 2 tygodnie. Ale podobno maluch waży już 3kg, więc gdyby jednak nie chciał poczekać, to mam się za bardzo nie martwić. Więc się nie martwię =) ze starszakiem też miałam taki fałszywy alarm trochę wcześniej i tak go przytrzymaliśmy,że urodził się pod koniec 41 tc. Mam nadzieję, że ten się jednak bardzej pospieszy, bo ja już waży 3 kg, to nie wiem jakiego wielkoluda miałabym urodzić z 5 tygodni.
W dodatku mój Mąż miał w środę iść do szpitala na drobny planowany zabieg i wyjść tego samego dnia, a go zatrzymali i wyjdzie dopiero jutro, więc razem z Pierworodnym staramy się nie urodzić przynajmniej zanim wróci =p

Co do tych dzieciowych sprzętów to nam leżaczek niezbyt się przydał, najpierw korzystaliśmy niewiele z uwagi na kręgosłup, a jak maluch się zaczął wiercić nie chciał być przypinany. Myślę, że taki leżaczek może bardziej nam się przyda przy drugim, jak będzie więcej sytuacji wymagających ograniczenie ruchów bąbla i uwiązania w bezpiecznym miejscu. Za to matę (fp rainforest) Felek bardzo lubił. Mamy też taką piankową puzzlową czarno-białą matę na niej też dużo wylegiwał i na niej też się bawił takim drewnianym stojakiem z zabawkami z Ikei. Polecam =)
Nianię mamy zwykłą, bez monitora oddechu i podglądu, chciałam tylko taką, żeby można było też mówić przez nią do dziecka i można dzięki temu rzeczywiście zyskać trochę czasu. Mamy philips avent, używamy dzień w dzień 2,5 roku prawie i już szwankuje, może kupimy nową dla nowej dzidzi. Nasz syn od początku spał w swoim łóżeczku w osobnym pokoju, więc nianię uznaliśmy za niezbędną żeby mieć pewność, że nas obudzi w nocy.

Ja też właśnie nie wiem jakie ubrania na dwór przygotować. Kupiłam taki kombinezon polarowy ale grubaśny, wymyśliłam jakiś strój na wyjście ze szpitala. W wózku rzeczywiście jest jeszcze.kocyk, ja mam też śpiworek po starszaku. Mam też.jeden taki.kombinezon typowo zimowy po sstarszym ale rozmiaar 68, jak będzie super mróz to albo go w niego wpakuję, albo będziemy zimować w domu =p

Pauletta budowę zacznamy na przełomie marca/kwietnia, póki co w poniedziałek zgłosiliśmy projekt do starostwa i czekamy na odpowiedź i na pewniejszą pogodę. Jak tam Bojano po roztopach? =)
Pozdrawiam! =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia, wiesz jak sprawic by komus oczy zaswiecily sie jak wieeeeeelkie pieciozlotowki:) czytam pierwsza czesc twojego wpisu i az dreszcz mnie przeszedl. Bo pomyslec, ze mamy ten sam termin porodu wyznaczony. I od razu jakos wyobraznia mi ruszyla. Hehe. Mowisz ze szyjka skrocona, te bole.... Ja wlasnie sie zastanawiam jak ja poznam, ze to te bole sie zaczynaja. Bo juz teraz mam takie akcje, ze wreczcz skrece sie z bolu, tak mnie podbrzusze boli "miesiaczkowo" brzuch nagle twardy jak kamien itp...takie rozne akcje. Ale po kilku minutach mija i jest spoko. Mysle sobie czy to te tzw skorcze przepowiadajace czy co...no nie wiem. W tej pierwszej ciazy czlowiek zielony jest. Piszesz ze maly juz trzy kilo wazy. Moja dwa tygodnie temu na wizycie okolo 2200 dopiero. Mega roznica w stosunku do twojej dzidzi, tez ciekawe w sumie. Za tydzien ide do lekarza, to ciekawe jak ta waga zdazy sie zmienic. Uwazaj tam babko i faktycznie wytrzymaj jeszcze troche z tym brzusiem :)

A co do budowy waszej...fajnie, bo to juz niebawem. Super. Starostwo ma chyba 60 dni na wydanie zgody na budowe czy cos takiego prawda? To faktycznie pogoda sie pewnie uspokoi troche. Poki co Bojano plyyyyyyyyyyynie.... Jest masakra. Bloto, kaluze, dziury i wogole. Ohyda. Tylko patrze przez okno i zastanawiam sie jak dlugo jeszcze...jeszcze tego nam bylo trzeba ze zime zastapila nam jesien kurde.

A ja dzis spojrzalam w lustro... Przez cala ciaze fryzjera nawet nie odwiedzilam. I zastanawiam sie czy pojsc teraz na sam koniec jakos odswiezyc te wlosy czy juz odpuscic i po porodzie jak dojde do siebie zafundowac sobie lekka metamorfoze i zrobic porzadek z wlosami. Takie to mam zmartwienia....hehe ale teraz to juz niewiele pomoze, odpuszcze, jeszcze ten miesiac wytrzymam

milego wieczorku:-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do leżaczka to jeszcze ja się wypowiem- my kupiliśmy dwie sztuki takiego http://merlin.pl/Fisher-Price-Lezaczek-bujaczek-ze-zwierzatkami-z-zoo_Mattel-Fisher-Price/browse/product/206,558753.html#fullinfo . jeden został u nas , drugi u dziadków. Uważam, że są genialne i mimo, że w opisie jest, że niby do 9 kg to mój prawie 4letni syn nadal ma go w pokoju i siada sobie w nim jak w fotelu, gdy ma ochotę.

nie służył nam nigdy jako miejsce do spania, więc o kręgosłup się nie obawiałam. Sprawdził mi się np w sytuacji gdy byłam z małym sama w domu, a chciałam sie wykąpać-to w tym leżaczku elegancko sobie siedział, a ja brałam prysznic :) do karmienia też fajny. polecam

ps. kupiliśmy oba jako używane za grosze

ps.2 poprawka- to jednak do 18 kg.Te poprzedni widac jakiś mniejszy. mamy dokładnie taki : http://www.bajkowybazarek.pl/product.php?id_product=194
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia, jak wrażenia z Zaspy czułaś się zaopiekowana ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela, jak ja mam się oszczędzać, kiedy przez większość dnia jestem sama z ponad 2-letnim synkiem, który właśnie usiłuje zrezygnowac z dziennej drzemki..... do tego przechodzi akurat jakis mega bunt, no i po jelitówkach przyszła pora na katar i w dalsazym ciągu biegam do niego po kilka razy w nocy...

Pauletta wyzluzuj, wszystkie w końcu urodzimy:) prędzej czy później:)

ja niestety nie mogę rodzić między 13. a 20. lutego, więc wierzę w moc silnej woli:):) ale w razie czego, to chyba wybiorę się za radą Niki do Pucka. Natomiast jak mój lekarz będzie na miejscu, to nawet jesli nie uda się w domu, to mam nadzieję, ze skoro obiecał, że pojedzie ze mna do Redłowa, to jednak zadba o to, żeby poród mimo że w szpitalu, dalej toczył się w miarę możliwości na moich zasadach. Heh, nadzieja matka głupich.... cóż, tyle mi pozostaje. A po porodzie po kilku godzinach mam zamiar wypisać sie z dzieckiem na własne żądaanie, bo słyszałam o tym oglądaniu dzieci przez ojców przez szybę. w głowie się nie mieści. po poprzednim porodzie na Klinicznej ojcowie mogli przez większośc dnia wchodzić normalnie na sale.

ale ponoć w Redłowie kończy się remont oddziału położniczego, może i jakąś nową salę odwiedzin wygospodarowali?

co do mat, to powiem tyle, że mój starszy syn nie lubił leżeć na macie edukacyjnej (mamy Canpol), podejrzewam ze te wszstkie lusterka czy inne szeleszczące pierdoły go po prostu uwierały. polubił natomiast matę pisnkową, która szczerze polecam zakupić. jest twardsza i nie przesuwa się, więc stwarza dobre warunki do nauki pełzania i czworakowania, poza tym można ją na szybko przetrzeć, jak się dziecku uleje, a taką materiałową to trzeba prać i czekac, aż wyschnie.

kaftaniki kupiłam po przecenie w Smyku, choć nie podejrzewam, by się miały przydać. syn to pamiętam, ze nie znosił być grubo ubrany, od razu sie pocił i płakał, jak go ktraś babcia postanowiła "dogrzać" skarpetkami, kaftanikiem, czapeczka itp. generalnie to w domu paradował tylko w pajacu ze stópkami, na wyjście zakładałam mu pod spód body i skarpetki, na wierzch kombinezon plus czapkę i przykrywałam kocykiem. jak już pisałam, na początek nie ma co kupowac wielu ubrań, postawiłabym na pajace, rozpinane przez obie nogawki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Elle - rozumiem - mam 4-latka i tez bywa ciezko, ale fakt faktem - juz mam etap obsmarkiwania sie i rzucania czym popadnie za soba. Pojawiaja sie incydenty - zasadniczo krzyki. Takze - trzymaj sie mamuska :-)
Dziewczyny. Ja po poprzedniej ciazy sie nie certole i jak mam silniejsze bole w podbrzuszu biore No-spe. No ale zyje od wizyty do wizyty. Jeszcze troche i bable wyjda na swiat a my wszystkie bedziemy ogladac swoje stopy ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do mnie teze po tej akcji dotarło, że ciąża dobiega końca. I dobrze, bo mam wrażenie, że jestem w ciąży od zawsze =p

Na Zaspie super! Położne jak na izbę przyjęć rewelacyjne, jedna sprawiała wrażenie trochę oschłej, ale była bardzo rzeczowa, konkretna i z zasadami. Mi takie pasują, bo przynajmniej wiem wszystko co i dlaczego się ze mną dzieje, a od miłych słówek mam Męża przy sobie =) a lekarz cudowny mnie przyjmował! Nazywa się Sławomir Matkowski, może któraś z Was do niego chodzi? Miałam wrażenie,że bardziej się mną przejął niż ja sama. Dokładnie mnie zbadał, o wszystko wypytał, wytłumaczył, nawet chciał mi zlecić konsultację internistyczną w związku z uciskiem na biodro, ale nie chciałam, bo jak akurcze dopuściły po zastrzyku chciałam wracać do synka a nie tam siedzieć. Także duży plus =)
Dwie rzeczy,które się tam zmieniły odkąd rodziłam pierwszy raz to nie nie trzeba już iść na SOR tylko prosto na ip gin.-poł. I jeszcze, to zła wiadomość, parking przy szpitalu zrobili płatny. Pół godziny za darmo, a potem 3 zł za każdą rozpoczętą godzinę. Także jak będziemy rodzić to alboo trzeba się wyposażyć w sporo gotówki albo mąż przestawi auto w trakcie porodu..

My czekamy 30dni na odpowiedź ze starostwa, bo nie skladaliśmy na pozwolenie na budowę tylko na zgłoszenie, chyba, że będą poprawki, to może się przeciągnąć. Właśnie w związku z tymi pływającymi drogami zastanawiamy się nad zmianą samochodu na jakiś z napędem na 4 koła, bo nasz typowo miejski, może nie dawać rady =p

Co do odwiedzin w szpitalu to mi bardzo odpowiada opcja z salą odwiedzin na Zaspie. Nie chciałabym zeby ktoś odwiedzający wchodził do sali. Pamiętam jak leżałam z Felkiem , to koleżanka z sali miała znajomą pielęgniarkę z innego oddziału z tego szpitala i ona tam co chwilę ją odwiedzała, bardzo mnie to złościło, bo chciałam się czuć swobodnie z tym całym krwawieniem, karmieniem itp. I w dodatku nie dawała spać. W szpitalu mnóstwo rzeczy nie daje spać a jak akurat zasypiałam to ona przyłaziła na ploty =p no a zostawianie dziecka za szybą w ogóle wg mnie jest fatalne. Chociaż nad tą salą odwiedzin jeest trochę mniejsza kontrola i np. Przyszła raz jakaś kobieta z dwójka kaszlących, zasmarkanych przedszkolaków odwiedzić siostrę.. to w końcu się jakiś tatuś wkurzył i poszedł do położnych żeby ją wyprosiły, bo nie widziała nic złego w zarazaniu noworodków. Nikt nie sprawdza kto tam wchodzi.

Ja też polecam pajace na początek =) dla mnie były najwygodniejsze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Doktor Matkowski to mój lekarz prowadzący jak ktokolwiek szuka na forum dobrego ginekologa to zawsze go chwale właśnie jade na wizyte ;)
Bardzo mnie ucieszyłaś miłym słowem o moim lekarzu i o Zaspie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimila, ciesze się bardzo ze juz wszystko dobrze u Ciebie i ze zadowolona jesteś z zaspy. I oczywiście dziękuję ze wpisała cenna informacje odnośnie parkingu. Moja znajoma tez trafiła na sor na zaspie ale nie była zadowolona. Jak zawsze znów sprawdza się teoria na kogo się trafi.

Dziewczynki, zakupiłam podkłady poporodowa canpol i baby ono razem 20 sztuk plus 2 próbki ze szkoły rodzenia, czyli 22 szt myślicie że styknie?
Pierwszy porod cc w 7 mcu, wiec mało krwawilam tak mnie od środka wyczyścili.
Teraz na stawiam się na SN, i coraz bardziej boje się, nie dają znieczulenia, boje się ze popękam i mnie źle zszyja. Ach tysiące myśli, nie potrzebnie wczoraj na TVN style oglądałam jak dziewczynie zmasakrowali krocze i miała tak zszyja wagę jak siusiak u faceta. Ach.... partacze.

Macie już wszystko kupione?
ja musze pieluchy tetrowe białe, czy 10 szt wystarczy, ochraniacz i nowa pościel do łóżeczka i lozeczko z Ikei, padło na gulivera białego ze zdejmowany bokiem. Brakuje mi pieluszek do szpitala, maści na brodawki, zastanawiam się nad laktatorem czy kupować?
Dobrego dnia.
ps kupiłam majtki wielorazowie canpol heh chyba za duże ale do 22 marca może mi obwód wzrośnie, są śmiech owe mąż jak mnie zobaczył to się za głowę złapał i śmiał. *
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w nastepnym tygodniu powinnam skonczyc pakowac wyprawke,pozamawialam troche rzeczy i tylko czekac az przyjda.

OStatnio mam bole w lewej pachwinie,jak bylam u gna to wszystko bylo ok, w poprzednich ciazach nie mialam wiec troche sie niepokoje, zauwazylam ze przy wysilku czuje takei uklucie.

Hehe Sensimila, juz skurcze! ... ja mialam moze z dwa w ost 1,5 tyg,ale takei tyci tycie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za rady co do ubrania na dwór - chyba nie pozostaje mi nic innego jak kupić dwa kombinezony, grubszy i cieńszy. Pochodzę po second handach bo szkoda pieniędzy na coś co malutka ponosi miesiąc czy 2.

Ja podkładów ginekologicznych mam 30 i mam nadzieję, że wystarczy bo przeraża mnie ich wielkość :P Oby nie trzeba było zbyt długo tego używać. A na Zaspie podobno szpital zapewnia te podkłady więc wolę nie kupować na zapas. Potem już najwyżej przerzucę się na duże podpaski, chyba wygodniejsze.

Właśnie przeliczyłam pieluszki - tetrowych mam 23, różne rozmiary i grubości, w tym kilka kolorowych. Do tego 7 flanelowych dużych i 3 malutkie kolorowe, bardziej jako przytulanka.

Poza tym już większość kupiona. W Lidlu ma być teraz oferta dla dzieci gdzie mam nadzieję uda mi się dokupić prześcieradła i podkład wodoodporny pod prześcieradło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zielone jabluszko, apropo tych majtek...ja wlasnie chybakupilam lekko przymale, albo ewentulnie na styk. Wiec chyba bedac w altece to dokupie w razie co rozmiar wieksze. Zeby nie wbijac sie po nie na tej porodowce.haha. Co do pieluszek to ja mam tetrowych chyba kolo 20- rozne i biale i kolorowe, mam tez po kilka flanelek, napewno sie przydadza,wiadomo. Podkladowpoporodowych mam tez jakos. 20 sztuk czy cos kolo tego z canpolu. Ale z tego co wiem to w szpitalu w Wejherowietez daja i jest ichtam pod dostatkiem. A w razie czego to po co mamy naszych mezczyzn. Niech jezdza i kupuja :) to lozeczko guliver z ikei mega mi siepodoba. Mamy tez takie biale, w ikei tez dokupilam od razu materaz i te nieprzemakalne podklady pod przescieradlo, przescieradelka tez w dwupakach z ikei. Sadze ze wyrko posluzy malej troche. Pewnie tez bedziecie zadowoleni.
Ja sie zastanawiam, bo chyba powoli przygotuje lozeczko, posciele i bedzie gotowe czekac, nakryje najwyzej jakims kocykiem pachnacym co by sie nie kurzylo jakos mocno.wole sama to zrobic niz potem tlumaczyc mezowi przez tel co gdzie znajdzie i wogole. Co po swojemu to po swojemu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha, jeszcze jedno...czy ktoras z was ma taki lezaczek?

http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-fotelik-3w1-do-18kg-i5926468801.html

Wlasnie odpakowuje paczke...w aukcji bylo i fo ze moge pokrycie prac w pralce w30 stopniach. Ale tam gdzie jest miejsce na plecki cos w srodku jest, jakis plastik, rtln, cholercia nie wiem, cos twardego. I nie ma opcji zeby to wyjac...czy to sie pierze z tym czyms w srodku czy jak? Bo zglupialam....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paulletta, hehe no właśnie z takim galotkami jest mega problem. Ja przed ciażą i w ciązy noszę M. Kupilam takiem majty bawelniane bezszwowe i ok pod brzuchem . Co prawda jestem w 32 tyg a we wtorek zaczynam juz 33 i mam 100 w obwodzie - licząc od pępka. Chcialam 2/m kupić tych poporodowych ale balam się że bedą za małe. No nic, ja prócz tych z canpola zabiorę jeszcze zwykłe bawełniane:)

Po łóżeczko jedziemy w czasie ferii zimowych. Chociaż mój maż ma takiego luza, ze wychodzi z założenia że może nawet złożyć łóżeczko jak ja bedę w szpitalu :) luz to luz. Teraz na dniach zaczynamy remont dużego pokoju- likwidacja garderoby i burzenie ściany, na rzecz szafy pod zabudowę i większego pokoju. Mam nadzieje, ze nasz fachowiec się wyrobi. Bo do 22 marca nie zostało wiele. Chcialam zakupic na allegro łóżeczka i cena podobna, ale po komentarzach odpuściłam, nie mam zdrowia na nerwy że bedzie coś połamane czy podrapane. A tak u nas w ikea zawsze można wymienić. Te prześcieradełka zakupilam gdy byla promocja:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heja, dopisuję się :)

MARZEC 2016

elle - 03.03 (lub 01.03 uwzględniając cykl) :)
Pauletta 06.03.2015
Sensimilia 06.03.2016
ania_85 07.03.2016
monisia061 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
ditha 23.03.2016
Inuno 23.03.2016
Lala_la 26.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

KWIECIEŃ 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
stop.kropka 15.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Druga ciąża, drugi Synuś w brzuszku :)
Starszy Mikołaj, teraz będzie Antek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Inuno, witaj, witaj :-)
Co tak pozno dolaczylas? :))) ale milo, ze jestes z nami:-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj, U nas też starszy Mikołaj.. drugi chyba będzie Igor. ;-)

dziewczyny czy skurcze w 29 tygodniu są normalne? Takie bardzo silne napinanie brzucha, czasem bardzo bolesne, jak kolka. Ale przechodzą same.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też zaczęły się takie skurcze w 28 tygodniu... Ból jakby silna kolka w prawym boku. Podobno to normalne :]

Witam nową Mamusie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te napinanie to znak od organizmu ze trzeba zwolnić i sie położyć:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mialam 2 epizody takiej niby kolki, ale oddychanie i dalam radę. Nie wiedzialam ze to jakiś skurczybyk:)

Witam nową mamę, może napisz coś o sobie :) skąd jesteś i gdzie planujesz rodzić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jest nowa strona szpitala na zaspie.

http://www.szpital.gda.pl/pl/pages/oddzial-polozniczo-ginekologiczny

jednak to prawda że nie dają zzo, slyszalam od znajomej że niby dają a to jednak bujda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja wam powiem, ze nie pamietam kiedy zmeczylam sie tak jak dzis....przed chwila skonczylam wieczorna toalete...doprowadzilam do ladnego stanu stopy, piety( bo prkly mi w dwoch miejscach), pedicure i zafundowalam sobie dokladna depilacje. I sie zmeczylam. Hehe. Leze i nor,alnie usmiecham sie tu do siebie. Co za czasy. Takie czynosci staja sie trudnoscia i sprawiaja, ze jestem zmeczona.

Teraz czas na herbatke z lisci malin. Pije juz od ponad tygodnia. Dobra, ale ja tam wszelkie ziółka lubie.

Jak tam babki rozstepy? Cos sie u Was pojawilo? W jakiej kondycji wasza skora? Ja tak ogladam siebie dookola. Chyba nie jest zle. Wieczorami widze takie przebarwienia lekkie na boczkach,piersiach w dolnych partiach, udach. ale rano jak sie budze to skora jak nowa, wiec wierze ze dam rade w tym stanie dotrwac do konca ciazy. Oby. Jeszcze rozstepy nam potrzebne.

A walczycie z zaparciami? Macie ten problem? Bo wiem, ze sie zdaza. Ja na szczescie poki co nie mam z tym problemow. Pije dwa razy dziennie siemie lniane, jakies owocki w sporych dawkach za dnia i naprawde jest ok.

Spokojnego wieczorku wam zycze. Buziaki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nową mamusie :)

Ja tetr mialam z 15 i wystarczylo.... teraz mam kilka kolorowych-wyjsciowych, jeszcze kilka bialych musze dokupic.
Te podklady duze na lozko mialam jedna paczke, 5szt chyba i wystarczylo, zreszta tych podpasek od pępka do lopatek mialam jedno opakowanie to nawet go nie zuzylam.... 1.5doby uzywalam i przeszlam na zwykle podpaski a po tygodniu na wkladki...
Ciagle sie zastanawiam nad kosmetykami... z corka mialam oillan i byl ok, potem czytalam blog srokao i zastanawiam sie, czy teraz nie kupic serii babydream.... a wy co kupujecie ?

Rozstepow nie mam, tylko zylki zaczynaja byc widoczne na biuscie i brzuchu... w pasie mam 97cm rano, wieczorem 99 ;) z cora na tym etapie mialam 100 wiec nie jest źle ;)

W pon ide na to dokladniejsze USG w 30tc do dr Zabula, zobaczymy co tam u malego slychac,jak przeplywy, lozysko....

A ja wczoraj mialam dzien sprzatania, nawet okna umylam.... a dzis moja core cos rozklada, od rana zmaga sie z gorączką i zadnnych innych objawow... takze czuje, ze najblizszy tydzien spedze z moja 3latka w domu,ale przynajamniej czystym :P :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Mamuśki! I ja się melduję po pierwszym alarmie szpitalnym - właśnie wróciłam ze szpitala na Zaspie - podejrzenie saczenia się wód plodowych. Na szczęście fałszywy alarm. Faktycznie troche zmieniło się od pierwszego porodu. Rodzące przyjmują na -1 piętrze. Trafiłam na dwie zmiany położnych - jedna babeczka dość oschla, ale generalnie w porządku. Lekarka bardzo konkretna, radziła trochę wyluzować, bo to w sumie 35 tydzień leci i ciąża zaawansowana. Dziecko ma 2,5 kg i nawet jakby coś się działo to będzie dobrze. Szyja dłuższa nie będzie, biodra się rozchodzą, no ale taki urok. Ale stresa miałam mega! cała się trzeslam. Przypomniało mi się, jak bardzo nie lubię KTG ;-)
Ale jak się uda, to jednak pojadę do Wojewódzkiego ;-)
Trzymajcie się babeczki. Już ostatnia prosta leci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta ty sobie pedicury urządzasz męczące, a ja właśnie skończyłam fugowanie przedpokoju ;-) Na czworakach przez 3 godziny. Takie to rozrywki na 7my miesiąc zaplanowane ;-) Ale pedicury i inne takie zabiegi planuję jak najbardziej. Niech no tylko na zwolnienie pójdę ;-)

dziewczyny, gdzie kupujecie pieluchy tetrowe? Ja przy pierwszym dziecku kupiłam duży zapas na allegro, ale to były takie cienkie byle jakie. Teraz wolałaby drugi raz się tak nie sfrajerować.

A staniki do karmienia? Polecicie jakiś sklep? (najlepiej w Gdyni)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się tylko męczę psychiczne - pisząc pracę magisterską :P Mam nadzieję, że się uporam przed porodem.

Co do pieluszek tetrowych, ja zamówiłam na Allegro bo widziałam np. w Pepco ale były właśnie takie cienkie, przezroczyste.

Kupiłam te: http://allegro.pl/pieluchy-tetrowe-60x80-polskie-podwojnie-tkane-i5518101554.html
Jestem zadowolona, są grube, porządne. Zamawiałam u nich też te cieńsze żeby np. na dno wanienki włożyć przy kąpieli i też są ok. Z kolei flanelowe dziwne - co do materiału to jest ok ale każda ma jeden bok nie obszyty, nie wiem czemu tak jest. W niczym to nie przeszkadza ale wygląda tak sobie.

Staników nie kupowałam typowych do karmienia, tylko jak któraś z Was tutaj radziła, takie sportowe. W Pepco 8 zł za sztukę i w H&M trafiłam na promocję 2-pak za 10 zł. Wszystkie normalne, usztywniane już teraz mnie gniotą a co dopiero jak będę karmić więc myślę, że te sportowe to całkiem fajne rozwiązanie. Mam jeszcze w planie kupić chociaż 1 ładniejszy. W Lidlu mają być od poniedziałku chyba. Za 28 zł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pedicure? Ja ledwo buty wkładam :-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam 10 tetrowych zamówionych w smyku, i 3 flanele. Jak zabraknie to się dokupi.
Zamówiłam też śpiworek za 30 zł.
Mam jeden biustonosz do karmienia taki bawełniany jeszcze kupie jeden lub dwa sportowe, a reszte dopiero jak będę karmić bo ponoć mogą piersi jeszcze urosnąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak się dziś czujecie?
Mi zaczęły palce puchnąć i dziś pożegnałam się z obrączką i pierścionkiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tydzien temu sciagnelam obraczke i pierscionek. Niby nie mialam problemu z opuchnietymi palcami, ale dmuchalam na zimne. Schowalam narazie i zaloze po porodzie. Mnie natomiast juz od okolo 2-3 tygodni boli krocze...tak jakby...ktos mnie porzadnie skopal:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny =)
Mój Małżonek wrócił ze szpitala ze zwolnieniem na 3 tygodnie, czuje się dobrze, także razem sobie odpoczywamy =) mam nadzieję,że urodzone w ciągu tych 3 tygodni, byłoby super =)
Ja czuję się przede wszystkim przemęczona, nic mi się nie chce, nie mogę spać w ogóle =( dziś w nocy przespałam 4 godziny, jestem potwornie śpiąca, ale zasnąć się nie da. Mam już dość, marzę o tym żeby urodzić..

Też nie sięgam do swoich stóp =( mąż mi obcina paznokcie i stopy mi się tak rozszerzyły i puchną, że ledwo się mieszczą do butów =( ale ogólnie wszyscy mówią, że ciąża mi służy i gdyby nie brzuch to by nie było widać, ja się czuję jak wieloryb, ale dobrze słyszeć miłe słowa dookoła =)

Czyli tylko ja noszę takiego wielkoluda? Oby się urodził przed terminem bo nie dam rady z moimi wąskimi biodrami go wypchnąć =(
Idę gotować obiad ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia, no wlasnie jak ostatnio pisalas ze w szpitalu ci powiedzieli ze maly wazy 3 kg to bylam zaskoczona. Ja dwa tygodnie temu uslyszalam, ze mala 2200. A niby termin mamy na ten sam dzien. Wiadomo, ze to usg tonie zawsze tak dokladnie z ta waga ale kurde, ciekawe.. Ide znowu za tydzien to az jestem ciekawa ile moj potworek wazy.

Dziewczyny uzywalyscie/ planujecie uzywac tych poduszek fasolek czy jak one tam przy karmieniu? Sprawdzaja sie? A macie cos co mozecie polecic?

Ja tez obiadek robie. Ale dzis lekko- rosolek.:) chodzil za mna od kilku dni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia - ja mam takie same problemy ze snem. Do tego ciągle chorujemy. Masakra! Mi też mówią, że niemożliwe żebym przytyła 13 kg, ale waga nie kłamie ;-) Jak masz wąskie biodra to faktycznie pogadaj z ginem, żeby przyjąć jakąś strategię, w przypadku większego dzidziola.
Pauletta - ja używałam takiej fasolki Motherhood przez pół roku. Było to wybawienie dla kręgosłupa, bo kladziesz dziecko na poduszkę i ew. kontrolujesz ssanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moj w 31 tygodniu 1560 gram wiec raczej bedzie mniejszy niz wiekszy ;) nawet brzuszka nie mam za duzego. Krocze tez mnie bolalo jakis czas temu a teraz nic mi nie dokucza. Narazie nie planuje kupowac mysle karmic na twardszej poduszcze, ale wyjdzie w praniu staram sie jupic tylko to co naprawde potrzebne a wszystkie dotatki pozniej jak starczy funduszy i okaze sie ze moga sie przydac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synek tez w 30 tyg ważył podobnie, bo 1500 gram natomiast starszy w 29 tyg. juz 1670.

Ja mam strasznie niskie ciśnienie, cały dzień mega senność.

Morelko, ach nie zazdroszczę przeżyć, dobrze że ok. Dobrze zrozumiałam IP dla rodzących jest na 1 piętrze. Zmieniłaś zdanie z zaspy wybór padł na wojewódzki, hmmm?.. ja ciut się waham ale tam dają zzo.
dobrej ndz kobitki życzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a bierzecie jakieś suplementy, mi ginekolog powiedział że po witaminach dzieci bywają większe ja biore kwas foliowy, witamine d i dha oraz żelazo bo mam słabe wyniki hemoglobiny.
Moja siostra brała mnóstwo suplementów za radą swojego lekarz i dziecko ważyło 4800 przy porodzie zapewne to tez kwestia genów bo jej mąż znacznie jest większy od mojego ale coś w tym musi byc ;)

Zielone jabłuszko u mnie też cisnienie niskie 100/60 alw połozna mówi że tak jest lepiej niz miałoby być za wysokie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jakos w polowie osmego miesiaca przestalam brac witaminki, suplementy. Powod nr 1- poprostu opakowanie mi sie konczylo, i poza tym gin mowil mi, ze juz teraz nie ma takiej koniecznosci. Tymbardziej, ze ja w zasadzie nie chorowalam w tej ciazy, procz akcji na poczatku w 8 tygodniu.

A co docisnienia, to ja wlasnie mialam ostatnio na wizycie prawie 170/120. A czulam sie naprawde ok. Odstawilam kawe, pilam jedna dziennie, slaba rozpuszczalna. Nie wiem czy mialo to wplyw jakis, ale od tamtej pory jest ok, jakos 130/90 sprawdzam z ciekawosci codziennie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zielone jabluszko - ja stwierdzilam, ze wole o jeden raz wiecej pojechac, anizeli o jeden za malo. Z SOR-u babeczki pokierowaly mnie na lewo, winda w dol, na poziom minus jeden.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta, to strasznie wysokie miałaś to ciśnienie, lekarz nie kazał ci nic z tym robić?! sprawdzałaś, czy nie masz przypadkiem białka w moczu? podczas poprzedniej ciąży jedna z dziewczyn z forum dostała zespołu HELLP - nie pisze tego, żeby straszyć, ale z tego, co pamiętam, to nie miała nawet takiego ciśnienia co Ty, a lekarka wysłała ja do szpitala i ledwo co ją i dziecko odratowali - cesarka w chyba 31 tc , dziecko w inkubatorze, ona z uszkodzoną wątroba i bodajże nerkami - długo była na lekach. Nie chcę Cię stresowac, ale kontroluj to ciśnienie rano i wieczorem i w razie czego jedź na IP.

co do tych gaci siateczkowych, to mam paczkę jeszcze z ostatniego porodu i zastanawiam się, czy kupowac więcej. bo na logikę, to co z tego, ze przepuszczaja powietrze, skoro te wszystkie podkłady/wkładki/podpaski są przecież nieprzemakalne i maja od spodu klej......
a btw, przypomniała mi sie opowieść koleżanki z pracy, która urodziła dziecko w Wejherowie w 2010 czy 2011 roku i wówczas nie pozwalano im nosić żadnych majtek!!!!! chodziły po oddziale z zaciśniętymi nogami, co by im te podkłady nie powypadały.... masakra...

dra Matkowskiego bardzo chwaliła moja koleżanka, która prowadziła u niego ciążę w przychodni na Morenie.

zielone jabłuszko, a Ty planujesz poród VBAC na Zaspie?
bo, hmmm... znowu straszna historia.... ale.
moja znajoma przyjechała do drugiego porodu (po pierwszej cesarce) z nastawieniem, że znowu będzie cc - tak ją zapewniał lekarz prowadzący. na porodówce na Zaspie lekarz dyżurujący stwierdził jednak, że ma rodzić naturalnie. mimo, że zgłaszała okropny ból, mimo że podłączyli jej kroplówkę z oxy, czego w takich sytuacjach nie powinno się robić, nikt nie zareagował na jej prośby o cc. dopiero hipotonia macicy i utrata przez nią przytomności sprawiły, że zdecydowano o cc. okazało się, że pękła jej macica i się wykrwawiała do wewnątrz, przetoczono jej mnóstwo krwi, omal nie zeszła.
następnego dnia, zamiast przeprosin, usłyszeli z mężem od lekarza operującego, że to wszystko ich wina, bo zdecydowali sie na drugą ciążę po cc już po 10-ciu miesiącach i "mogli się powstrzymać jeszcze trochę". ogólnie był bardzo niemiły i ich obrażał. szczegół, że tak krótki okres m-dzy ciążami był własnie wskazaniem do drugiego cięcia. skończyło się skargą do dyrektora szpitala i oficjalnymi przeprosinami, nie mieli juz siły drążyć tego dalej, ale nadawało sie na salę sądową.
także VBAC jak najbardziej, ale może przemyśl jeszcze tą Zaspę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do Nospy, to gdzieś czytałam, że statystycznie dzieci matek, biorących ją często w ciąży, mają większe ryzyko obniżonego napięcia mięsniowego w pierwszych m-cach życia. no ale wiadomo, jak trzeba, to trzeba.

ja już mam z grubsza wszystko naszykowane, ale nie spakowane do torby. mam nadzieję, ze póki się nie spakuję, to żadna akcja mi sie nie rozwinie i tak przebrnę jeszcze przez te 3 tygodnie:) cha cha. bo ja już sobie wymyśliłam termin porodu - 21.02 :P skoro sama się urodziłam w niedziele, pierwsze dziecko urodziłam w niedzielę, to z drugim musi być tak samo. no EWENTUALNIE może być 28.02 :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja sie nastawiam na 21 marzec podoba mi sie pierwszy dzień wiosny. Termin sie wachał między 21 a 26 marca. U mnie w rodzinie wszystkie dzieci przenoszone. Zobaczymy moze mycie okien pomoze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mocz ok, i na szczescie od tamtego czasu cisnienie tez w normie. Wierze ze jednorazowy wypadek. Ale kochana jestes, ze piszesz.

Alez pogoda, ja dzis caly dzien pod kocem. Ciagle bym cos podjadala. Czas na drugiego pomidora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez slyszalam o tej no spie, dlatego w tej ciazy moja dr w razie co kazala brac Scopoloan, ale jest na recepte wiec Buscopan. Co prawda z corka 4 lata temu bralam i nic jej nie bylo, ale skoro sa nowsze badania to po co ryzykować.

Ja mam teoretycznie termin na 17ego, ale maz ma urodziny 18ego a chcialabym urodzic 21 ;) Bo ja jestem z 21 czerwca, cora z 21 maja a synus bylby z 21 kwietnia :P Ale chciec to sobie możemy a dzieciaki i tak wyjda jak beda mieć ochote ;)

My po ciezkiej goraczkowej nocce, mloda spala ze mna, maz w duzym wiec on sie chociaz wyspal to w dzien byla zamiana i ja troche odespalam... ciekawe jak bedzie wygladac kolejna noc... Tylko goraczka i nic poza tym, pewnie znowu jakis dziadowski wirus :/
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ellen, kochana tez słyszałam że po cc 1 może dojść do pęknięcia macicy. Ja jestem 10 lat po 1 cc wiec... może mam większą szansę SN. Na Zaspe pcha się bo mają super ojom w razie w i mój gin. pracuje ale wiadomo czy go spotkam... chociaż nie wiem, już sama co robić dr mi mówił na wizycie ze nie musze zgadzać się na SN, ale tematu nie zglebialam.

Co do chodzenia bez majtek to i mnie spotkała atrakcja... gdy przyszedł odwiedzić mnie brat wtedy 9 latek to na środek sali wypadł mi podkład jego mina bezcenna. Na szczęście był czysty bo chwila przed zmieniłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szok,brak mi słów na tego lekarza! !!! Dobrze ze ta kobitka przeżyła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do witamin, to do 3 mies. Brałam tylko folik potem falvit mama i od 22 tyg dr włączył mi szelazo śr przy hemoglobiny 11.7 a od 31 tyg biorę mama dha i cały czas zelazo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nulka teraz właśnie taki głupi wirus panuje - dzieciaki goraczkuja i ew. jakiś tam katar i kaszel zaliczają. No ale ta goraczka to winduje do 40 stopni i my też jakiś czas temu dyzurowalismy, co by podać lek na czas, ale w dopuszczalny limicie eh... także - zdrówka dla malutkiej.
Elle - historie takie piszesz, że nóż się w kieszeni otwiera... brak słów do takich lekarzy.
Zielone jabłuszko - jak masz lekarza prowadzącego z Zaspy to zawsze ciut inne traktowanie... jest się komu poskarzyc jakby co ;-)
Dziewczyny - mam taką prośbę - jak się któraś rozpakuje, napiszcie w telegraficznym skrócie w jakim finalnie szpitalu i jakie "wrażenia".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela oczywiście, że opisze. Chyba wszystkie na to czekamy. Ja narazie jestem pozytywnie nastawiona zobaczymy jak będzie w połowie marca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja bralam tylko kwas foliowy do 14tc, teraz mam wyniki dobre wiec moja dr uważa, ze nie trzeba sie faszerowac sztucznym... zreszta ja tez tak uwazam. Z cora tez tylko kwas foliowy na poczatku i do porodu mialam idealne wyniki krwi.

Te wirusy i wirusiska niech juz sobie ida.... a jak slysze w tv a to swinska grypa albo ten wirus z ameryki poludniowej mega groźny dla ciezarnych.... masakra.
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta, ja przy pierwszej ciazy na sam koniec mialam zatrucie ciazowe, cisnienie od 5 miesiace wyskokie, spuchnieta jak slon ;) bralam leki na obnizenie cisnienia. ale w 39 tyg trafilam do szpitala,bo mialam 170/120, wody przy okazji zaczely mi w szpitalu odchodzic,byly juz "zabrudzone" wiec dostalam oksytocyne na przyspieszenie porodu, bo w moczu tez wykryli mi bialko. Takze pilnuj sie kochana! i kontroluj mocz

Ja nie biore suplementow, staram sie jesc roznorodnie, wit D od czasu do czasu kiedy moja rodzina choruje na okolo ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poszukuję kobiety w ciąży która zdecydowała się na reportaż z porodu + sesje bciążową + sesję noworodkową za free
POMORSKIE
Zapraszam chętne Panie

paulinamiko@onet.pl
lub
Paulina Kropidlowska-Miko photography na Fb
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam, chciałam do was dołaczyc termin mam na 12.04 mieszka we mnie dziewczynka:) Juz jestem mamą mam jedną coreczke 4 latka. Dołaczam tak późno bo jakoś nie miałam odwagi:) Jestem z Gdańska i planuje rodzić na klinicznej (chociaz tak was czytajac rozwazam zaspe), wcześniej rodziłam na klinicznej i jakoś nie miałam wielu zastrzeżeń.
Co do samopoczucia to ciagle stawia mi sie brzuch i nie daje normalnie funkcjonować:(tez anemie i niskie cisnienie przez co czesto mi słabo w szczegolności jak jest taka pogoda jak ostatnio.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj wsrod nas Iwo04:) dobrze, ze jestes:)

Z tym samopoczuciem to tak juz u nas wszystkich, chyba nie am takiej, ktorej nic by nie dolegalo. Ale juz niedlugo :) na szczescie:)

Dziewczyny, bylam w Lidlu. Od dzis te pitolki dla dzieciakow sa. Sama zakupilam komplet poscieli, fajny 100% bawelna, taka dziewczeca wybralam. I nie moglam sie oprzec i nabylam pierwsze rajstopki dla corki, takie w motylko. Tylko napewno zanim je zalozy to troche czasu minie, bo rozmiarowka zaczyna sie od 62-68... Ale byly takie ladnie :)

A u nas chyba maz sie rozklada, jakas wirusow,a czy cos. Eh wiec uciekam id niego jak sie tylko da...

Milego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwo04, dopisz sie do listy koniecznie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hej
Witam nową mamusie ja dziś mam przypływ formy posprzątałam wstawiłam drugie pranie zagniotłam ciasto na szarlotke teraz chłodzi się w lodówce. Lece zaraz na zakupy jeszcze został obiad dokończenie ciasta i będę z siebie dumna. Muszę korzystać z przypływu mocy bo mam też takie dni ze ciężko z kanapy sie podnieść.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To sie dopisuje:)

MARZEC 2016

elle - 03.03 (lub 01.03 uwzględniając cykl) :)
Pauletta 06.03.2015
Sensimilia 06.03.2016
monisia061 08.03.2016
ania_85 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
Lala_la 26.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

Kwiecień 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
Iwo04 12.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela kurde ceny tych fasolek motherhood mnie zwalily z nog. W smyku dzis 90 zl za te male. Grrr...popatrze w necie jeszcze.

Widze ze napisalas do mamusiek styczniowo-lutowych:) fajnie. Pewnie sporo z nas je podczytuje. A moze akurat cos tam wyczytamy cennego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta - no te poduszki fasolki tanie nie są niestety - ale polecam zakupy w Akpolu, bo Smyk ma mega wysoką marżę. Możesz używać zwykłych poduszek i pewnie wyjdzie na to samo, ale z taką fasolką to mniej certolenia hehe :)
Ano napisałam do lutowych, bo kto jak kto one będą najbardziej na czasie, jeśli chodzi o szpitale hehe ;-)
U mnie też anemia i niskie ciśnienie - ale wolę takie niż za wysokie.
Najbardziej frustrujący jest brak snu z powodu bólu bioder :( Dziś w nocy spałam aż 1,5 h...
Rzeczy w Lidlu - bardzo fajne, choć jak zwykle nie mogłam znaleźć "do pary" :D No i staniki były jakieś takie kosmicznie duże :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ja przy pierwszym dziecku nie miałam rogala do karmienia ale przy drugim postanowiłam zakupić aby mieć dwie wolne ręce dla starszaka :) Kupiłam od babki z OLX pojechałam zobaczyłam czysty pachnący za ... 20zł mówię o rogalu właśnie z Motherhood te większe fasolki pewnie trochę droższe ale przeszukajcie olx jak znajdziecie blisko to warto bo smyk drogi akpol nieco taniej ale jak już wcześniej pisałam zobaczcie w tygrysku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez zamówiłam fasolkę Motherhood, z ich strony internetowej, plus otulaczek przy okazji. tylko trochę zawiedziona jestem, bo myślałam, że otulaczek będzie grubszy.... no i z takiego materiału są wykonane, ze bardzo się gniota przy praniu i trudno doprasowac...

te kołderki plus pościel w Lidlu to takie dośc duże są, do standardowego łóżeczka 60X120 chyba ciut za duże.... ja kupiłam, ale już z myślą o większym łóżku, do którego musimy w końcu przeprowadzić starszaka.

natomiast dla niemowlęcia to najlepiej się zaopatrzyć w śpiworki do spania, przynajmniej u nas się poprzednio sprawdziły, teraz tez ich będę używać (a na sam początek wspomniany otulacz plus cienki kocyk). a poduszkę można używać, z tego co pamiętam, dopiero po skończeniu 1-go r.ż. wcześniej źle oddziałuje na kręgosłup szyjny, poza tym zwiększa ryzyko SIDS.

za to kupiłam tym razem taka poduszkę-motyla do wózka, żeby się główka młodej nie majtała na boki. u nas na osiedlu kiepskie chodniki sa, pamiętam jak synkowi głowa latała, czasem się zastanawiałam, czy mu się coś nie uszkodzi w kregosłupie :P

ja tez przez ból bioder w nocy nie mogę spac. przekręcanie się z boku na bok, czy wstawanie do dziecka jest dla mnie masakryczne. jeszcze najwygodniej mi na plecach, ale wiadomo, na tym etapie ciąży już się nie powinno..... byle przetrwać te 3 tygodnie i mogę rodzić (bylebym wytrzymała jeszcze te 3 tygodnie...) Generalnie instynkt każe mi już wszystko przygotowywać.... mam już wszystko poprane oprócz wyściółki z wózka i fotelika, ale nie mam ich jeszcze w domu, tzn. fotelik gdzies w piwnicy, a wózek u rodziców.

do tego młody ma mega katar i śpi niespokojnie, w końcu biore go do nas do łóżka, żeby tyle nie wstawać. no i dziś mi męża rozłożyło, zaliczyłam wieczorny spacer w deszczu z psem.

oglądałam wiadomości i zaczynam się stresować, że nadejdzie epidemia grypy i zakażą wizyty w szpitalach.... orientujecie się może, czy taki zakaz odwiedzin jest na tyle bezwzględny, że nie pozwola także na obecnośc wybranej osoby na porodówce i trzeba bedzie rodzić samemu? nie wyobrażam sobie, a już w ogóle poradzic sobie samej z podłączoną kroplówką pod prysznicem (i zdjeciem w tej sytuacji koszuli....)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po pobraniu krwi, bedzie aktualna morfolofia, hbs, mocz. W pomiedzialek do lekarza. W poczekalni byla babeczka na tym samym etapie ciazy co ja...troche sie zdziwilam jaki maly brzuch mam. Fakt, ze ona czeka na trzecie dzieciatko, ja na pierwsze. Pewnie to ma znaczenie co? Bo poczulam sie jakbym przyszla tam dzis max w 20 tygodniu.hehe.

U nas wieje jak oszalale, nie ma co z domu wychodzic kurcze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta - z tymi brzuchami to chyba reguły nie ma, ale fakt faktem - ja przy I ciąży brzucha "dostałam" w 5 m-cu dopiero, a w tej już w 2 m-cu była widoczna ciąża! :D
Elle - jak będzie ogłoszona epidemia grypy to na pewno będzie zakaz odwiedzin w szpitalach. Ty to jesteś hard-corem z tym pakowaniem :D Ale myślę, że właśnie instynkt Ci mówi, że jeszcze chwila, także bez stresu ;-) Ja jestem prawie prawie spakowana - trochę mam rzeczy do ogarnięcia w domu - także też jeszcze nie mogę rodzić ;-)
Widzę, że te nasze "starszaki" to wszystkie smarkate ;-) No bo kurde zamiast przymrozić i wytępić wszystkie wiruski i bakterie, to one nam się rozprzestrzeniają :( Ja się najbardziej boję, że starszy będzie mi przynosił jakieś choróbska z przedszkola, a młodszego nie wiem, jak uchowam... wystarczy, że ja łapię wszystko od dzieciaka! Mam nadzieję, że karmienie piersią będzie najlepszą profilaktyką :)
Czy też jesteście tak na maksa kopane przez dzidziolki? Bo ja normalnie czasem nie wyrabiam :D Nie pamiętam, żebym w I ciąży aż takie kuksańce dostawała ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daj spokoj z tymi kopniakami...normalnie szaleniec w tym moich brzuchu tez.przy pierwszym dziecku to wogole jest takie inne, wy ktore juz macie jedna ciaze za siba to juz wiecie i zaprawione w bojach. Ja to z kopniaka na kopniaka sie dziwie skad ten brzdac tyle sil i energii ma. Hehe. Ale lepiej tak nizbysmy mialy sie wsluchiwac w te nasze brzuchy i wyczekiwac czy kby napewno dziecko sie rusza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mojemu synkowi chyba sie ciasno zrobiło bo żadko mu sie zdarza boleśnie kopnąć, raczej czuję takie prężenie jakby się przęciągał jest to delikatne i przyjemne.
U mnie brzuszek też nie duży, ale z tego akurat sie cieszę bo narazie bez rozstępów i mogę spokojnie sie ogolić sama. Ja jestem wysoka i mysle że dlatego tak się rozłozył na długości.
Przyszło dziś zamówienie z gemini i jeszcze czekam na przesyłkę z jelpa i będę mogła prać, a potem pakować. Termin na koniec marca więc na spokojnie ;)
Mam mętlik co do szpitala bo dziewczyny z lutego chwala redłowo i juz sama nie wiem czy faktycznie nie warto jechac do najblizszego szpitala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja akurat stawiam na Zaspe a jak będzie okaże die w praniu :-) Na każdy szpital znajdzie się zawsze jakiś haczyk.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to znalazlam fajne okazje cenowe na te fasolki motherhood na olx faktycznie, dzieki monisia061 :-))) za 30 zl, uzytadwa razy, petarda. Lada dzien wyciagne meza i , pojedaiemy odebrac.

Ja poki co nadrobilam zaleglosci w prasowaniu.trochezaniedbalam, nie ogarnialam na biezaco wiec kilka pralek bylo do ogarniecia. Ale juz z glowy. Teraz tylko czuje jak nogiszczypia, wiec chwila dla siebie. Polece troche, w miedzy czasie kawe zbozowa pije, jakies wiadmosci w tle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry Kobitki, witam się w 33 tyg. ciąży :))

U nas za chwilkę zacznie się remont, mam nadzieje, że nasz majster szybko się uwinie.Likwidujemy garderobe, ze scianką z kartonogipsu na rzecz powiększenia pokoju i zabudowy Komandora. No i malowanie.
Jeszcze torby do szpitala nie spakowalam, ale na dniach to zrobię, co by nie być w strachu.

Obejrzalam 2 odcinki porodów na ipla, 1 i 7 cz. w 7 dziewczyna rodziła naturalnie z położnikiem i nawet jej nie nacieli. Tez bym tak chciała:)
Coraz częsciej się boję, czy sn, czy znów cc jak to będzie ale jakoś maluch musi wyjśc. Dobrego dnia i zdrówka życzę!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co polecacie z karuzelek do łóżeczka?
Ja zastanawiam się nad tiny love. Muzyka i kolory do mnie przemawiają, kiedys synek miał najzwyklejszą z canpola i też dawała radę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny
My na szczęście zdrowi, chociaż mnie coś dzisiaj gardło rozbolało, mam nadzieję, że przejdzie..
Ja mam poduszkę do karmienia ale baardzo niewiele używałam, jakoś mi się zawsze wygodnie karmiło, bardziej się przydawała np. Pod plecy. Ale uprałam, może akurat przy drugim się przyda.

Wczoraj byłam u lekarza, młody trochę ponad 3100, ja już z czekam w pogotowiu. Marzy mi się urodzić, chociaż równie dobrze mogę miesiąc tak czekać w pogotowiu. Pauletta ja mam termin w karcie ciąży na 2.03, tego 6 wpisałam zanim położna wyliczyła mi termin, ale.to i tak malutka różnica. Chociaż ja miałam nieregularne miesiączki po poronieniu więc nie wiem kiedy się ten bobas począł. W każdym razie zaczynam 37 tydzień =) ale zleciało!

Chyba też muszę sobie poczytać styczniowo lutowe mamusie.=)
Życzę dużo zdrowia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodzę w Kartuzach ;) słyszałam same pozytywy w ostatnich kilku latach, porodówka świeżutko po remoncie, z resztą siostra rodziła tam w grudniu i sama się przekonałam, jak tam schludnie, personel mega pomocny i sympatyczny. A na sali porodowej dostępne są piłki, drabinki, prysznic, można podłączyć swoją muzyczkę :) sale są 1, 2 i 3os. a toaleta z prysznicem przypada na dwie sale.

A moja dzidziula też wiertoli się niesamowicie;D jest w ciągłym biegu, nie wiem kiedy odpoczywa:) kwas foliowy odstawiłam dopiero w 6 m-cu, w sumie nie wiem czemu ciągle go wciągałam, nikt nie nakazywał, nikt nie zabraniał, aż w przypadkowej rozmowie z położną przed wizytą wyszło, że nie ma co na siłę tuczyć dzieciątka skoro wyniki krwi są dobre. Ba! Książkowe:) ciśnienie też. Zaparć nie ma, rozstępów też ani śladu (tfu tfu odpukać). Ale za to +15 kg do przodu ;|;|;|

Dodatkowo mogę się pochwalić, że od tego siedzenia na zwolnieniu i zainspirowana tymi ślicznymi, mięciutkimi kocykami z minky, kupiłam sobie maszynę do szycia i od totalnych podstaw zaczynam uczyć się szyć:) wszystkie materiały zamawiam z neta i wychodzi z połowę taniej niż w sklepach, albo i ze 3 razy taniej jeśli porównać z marką Biandalf- jeśli kojarzycie. Uszyłam już dla malutkiej rożek, prześcieradło na przewijak, ochraniacz z poduszek na łóżeczko, poduszkę-motylka do wózka, poszewkę na rogala do karmienia;D A przede mną jeszcze wiele planów, m.in. śpiworek do wózka (który niedawno odebraliśmy);D;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ditha, petarda. Ambitnie. Brawo za checi i zdolnosci. Ja dwa lata temu zazyczylam sobie maszyne do szycia od meza na urodziny. No i rozpakowalam ja kilka razy, nie powiem. Nauczylam sie podstaw. Ale doslownie tylko podstaw. Skroce, zszyje, doszyje...i tyle:) chyba tego nie czuje. Ale domyslam sie, ze to mega oszczednosc tak samemu dziergac te wszystkie gadzety dla malucha. Super, podziwiam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny! Podlaczam sie pod pytanie o karuzele, macie jakies sprawdzone marki/modele?
Czy badanie na glukoze robilyscie raz czy dwa razy - to chyba pytanie do tych bardziej zaawansowanych brzuchatek ;)
Teraz jestem na etapie wyboru materacyka - macie jakies doswiadczenie? Zastanawiamy sie nad lateksowy...

Mnie sie ostatnio czepiaja wszystkie chorobska, a jak juz sie wylecze to odbieram wyniki a tam psikus - plytki krwi dalej leca w dol, a do tego leukocyty w moczu podwyzszone - wykryte jakies bakterie... Ehh, a myslalam ze sie uchowam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja robiłam raz glukoze miałam bardzo dobre wyniki, moja koleżanka która miala odrobine przekroczoną norme robiła dwa razy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie, ja glukoze tez miałam dwa razy ale to rownież właśnie przez to ze wyniki miałam na granicy. Drugi raz po 2tyg odstepu. Ogolnie za drugim razem wyszło mi podobnie, dostałam skierowanie do poradni patologi ciazy na kliniczną a tam dr. poinformowała mnie i napisała kartke do lekarza prowadzacego ze normy się pozmieniały i ja się w nich nie mieszczę aby zdiagnozować cukrzyce. Nie zaleciła nic. Tylko aby moja dr mnie juz nie męczyła tymi obciążeniami bo one są inwazyjne. Moje wyniki byly 78-159-138 a za drugim razem 77-160-143 w sumie sama nie wiem co mam myśleć. Staram sie jeść produkty o niskim indeksie glikiemicznym ale ochotę na słodkości mam ogromny:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie glukoza byla raz, wyniki ok.

Co do karizelek...ja temat zabawek wogole odpuscilam. Nie mam nic dla malutkiej. I tak na poczatku serdel nic nie bedzie kumal. A chetnych do zakupu zabawek pewnie sie troche w rodzinie znajdzie, wiec tyle dobrego. I tak te koszta wyprawki w sumie sa tak porazajace, ze zabawki odpuscilam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej, że też nie wpadłam, żeby podczytać styczniowo-lutowe, toż one się już na pewno hurtowo rozpakowują...

z tymi karuzelami to jeszcze można poczekac, przez pierwszy miesiąc są noworodkowi zbędne, a wręcz mogą przestymulowac. najlepiej szukac takich w mocno kontrastowych barwach, biało-czarno-czerwono-żółte , bo te kolory jako pierwsze widzą dzieci.

co do wpływu witamin na wielkość dziecka, to lekarze się różnia poglądami. niektórzy twierdza, że te wszystkie suplementy dla kobiet ciężarnych "tuczą" płód i stąd dzieci się teraz rodzą wieksze, niz kiedyś. inni - że nie. także do końca nie wiadomo.

moja dzidzia na szczęście wyhamowała z wagą, tydzień temu oszacowano ją na ok. 2800g, także jest tak, jak z poprzednim dzieckiem - duże w okolicach 30-35 tc, a potem już w normie. oj, straszą ci lekarze... już nawet kupiłam 3-pak śpioszków na 50, bo pamiętam, jak syn tonął w rozmiarze 56 na początku, mimo że miał 55cm po urodzeniu.
ja w pierwszym trymestrze brałam tylko kwas foliowy i jod, od drugiego jod i wit. D3, w trzecim ze względu na anemię oprócz jodu i D3 jeszcze żelazo i z powrotem kwas foliowy. ostatnio kupiłam tez kwasy omega-3. cała reszta jest moim zdaniem zbędna, o ile oczywiście nie ma wyraźnych wskazań.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze dziewczyny zaczynam 37 tydzien. Od kilku dni czuje mega wrazliwosc piersi. Dokladniej brodawek. Tak dziwnie bola, sa bardziej wyczulone na dotyk. Sama nie wiem jak opisac bo to takie dziwne, nieprzyjemne. Na poczatku ciazy bolaly piersi mega, ale ustalo po pierwszym trymestrzr, w zasadzie o tym zapomnialam. A teraz to dziwne uczucie ...grrr... Ma ie tez tak? Czy to poprostu znaczy ze przygotowuja sie juz do karmieńia czy jak?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
pauletta u mnie narazie bez takich sensacji, tez były tkliwe w pierwszym trymestrze, ale ja dopiero 33 tydzień więc produkcja mleka jeszcze nie ruszyła ;)Udzielam się na forum na wizażu i tam niektóre dziewczyny z terminem na marzec już wkładki laktacyjne noszą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lala la, piersi zaczynaja produkować siarę już jakoś w 16-18 tc.... mi w tej drugiej ciąży już od 20-ego tyg. coś tam się sączy.... to normalne, że pod koniec 3-go trymestru znowu staja się tkliwe.

kurcze, w pierwszej ciąży nie zrobił mi się na brzuchu żaden rozstęp, a w tej właśnie zauwayłam... i to jakoś tak dziwnie, poprzeczny tuz nad pępkiem. a kurcze, po każdym prysznicu się oliwką smaruję... :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie sie jeszcze nic nie sączy troszke zaczynam sie martwić jak wykarmie moje maleństwo. Licze że w stosownym czasie mleko sie pojawi. U mnie rozstepow narazie brak.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie tez nic nie wycieka jeszcze z piersi. :)

Dziewczyny....dzis paczusie obowiazkowo. My same jak paczusie wygladamy. No ale dzis sobie odmowic??? Nieeee.....;-) ja zaraz uciekam do wiejskiej piekarni i spadam do siostry na kawe inke do starszej siostry ;-)

Milego dnia :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny =)
Mój plan na dziś - zjeść tyle pączków, żeby wypchnąć nimi Bobasa =p ciekawe czy dużo się takich ciężarnych znajdzie dziś na porodówce ;)
Smacznego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilla, powodzenia :):) ja dziś planuję wpaść do mojego lekarza na dyżur do Redłowa, żeby zrobić w końcu ta pelwimetrię, to zdam relację, czy metoda działa:):)
a Ty już skończyłaś 37-my tydzień?

my z młodym dziś od rana muffinki pieklismy, bo mu wczoraj obiecałam, a zapomniałam, że dzis tłusty czwartek.
także najpierw obżarliśmy się muffinami, a teraz zabieramy za kupne pączki :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Babki...ja pasuje. Byly poczki, byly faworki...juz nie moge :))) obrzarlam sie jak s*inka ;-D a mala pobudzona w brzuchu kopie po tej dawce cukru ze hej.

Teraz pomidorowa gotuje.uwielbiam zupki :)))

Ja odebralam wyniki badan moczu, krwi, hbs. Ten ostatni ujemny wiec super, morfologia moze nie wzorowa ale odhylenia tak znikome ze spokojnie czekam na poniedzialkowa wizyte u gina. Mocz ok. Fajnie.teraz pewnie bedzie to na obecnosc paciorkowca co nie? Skoro juz 37 tydzień.

Macie juz lozeczka przegotowane dla malyszkow? Zascielone i gotowe do ulokowania w nich bobasa? Ja w weekend chyba to juz ogarne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduje się dumelek :)
W końcu mam okazję coś napisać, bo wcześniej to tylko was czytałam.
Od niedawna jestem dopiero na zwolnieniu i powoli się ogarniam.
Przyznam się że jak czytam jak się przygotowujecie to zaczynam być trochę przerażona, że ja jeszcze w sumie nic :) ale nie wiem , jakoś przy drugim dziecku to już mi się tak nie chce :P mam nadzieję że nie jestem jedyną taką mamą :P
Poza tym u nas czas wyboru przedszkola dla starszego dziecka, przez te głupie reformy to boję się że nigdzie nie będzie miejsca.
Sensimilla - tak spotkałyśmy się przy okazji pierwszej ciąży :), także i teraz trzymam za Ciebie mocno kciuki, jesteś pierwsza na liście :) powodzenia!

Czy są jakieś mamusie z Ujeściska i okolic? Jeśli tak to czy macie jakąś sprawdzoną położną?
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miłego tłustego czwartku, ja 3 pączki juz wciągnęłam. Z karuzelka jeszcze sie wstrzymam, może dziadkowie kupią.
Dziewczynki na zaspie jest juz dostępne zzo. Hurra.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej Dumelek, my w tym roku tez zapisujemy synka do przedszkola. z tym, ze w Sopocie niby wszystkie chętne dzieci sie dostają, pytanie tylko, czy do tych przedszkoli, które wybrali dla nich rodzice...

właśnie przeczytałam, że w Redłowie remont oddziału zakończony - http://zdrowie.trojmiasto.pl/Oddzial-polozniczy-w-Gdyni-po-remoncie-za-1-mln-zl-n98634.html

może namówię dra, żeby mnie oprowadził, jesli będzie taka możliwość i nie bedzie dzis tłumów na IP po tych pączkach :P chyba jednak w razie czego stawiam na ten szpital, stresuje mnie godzina jazdy do Pucka... tu mam 10-15 minut....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zielone jabłuszko skąd wiesz o zzo na Zaspie? Może jeszcze masz jakieś nowinki o tym szpitalu? :-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny!

Zielone Jabluszko,tez jestem ciekawa skad takie info bo kumpela rodzila 2tyg temu i nic nie mowila...

Dumelek, ja mieszkam na Oruni Gornej i widze, ze termin mamy podobny ;) Polozna bede miec ze swojej przychodni, z Baltimedu.

Ja po glukozie i wynik mam conajmniej dziwny, na czczo 76 a po 2godz 87... Ale rozmawialam ze znajoma dibetolog i powiedziala, ze ok. Zobaczymy co moja gin powie,ale to dopiero za tydzien.
Robilam tez w pon badanie u dr Zabula w 30tc, super lekarz, Tomcio wazy 1306g i wszystko jest w porzadku ale buziaka zaslonil raczkami i nie mamy sweet foci w 3d :(

U nas choróbsk cd o mlodej pisalam, ja od pon wieczora goraczka 39,kaszel i katar... na szczescie dzis juz gorączka ustapila bo ledwo zylam ale nasza dr powiedziala, ze zap pluc palnuje w ogromnych ilosciach i zeby unikac skupisk ludzi.... niech juz bedzie wiosna !

No i z okazji tlustego czwartku, na koncie mam 3.5 a teraz mnie zemdlilo po calym dniu na slodko i zaraz bede wcinac pizze :D ot co, taki zdrowy czwartek :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, od położnej z SR i dziś dzwoniłam do szpitala do sekretariatu oddział. Ginekologii babka potwierdziła jest zzo dla porodów naturalnych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zawsze odpisuję ze słabym refleksem, ale jeżeli chodzi o karuzelki to czystym sumieniem mogę polecić Tiny Love wyspa marzeń. na youtube można zobaczyć filmik i posłuchać muzyki. wg mnie to rewelacja bo melodyjki nie sa jakieś irytujące i "badziewne" tylko tego się naprawdę z przyjemnością słucha. my w pierwszej ciąży przez 2 ostatnie miesiące spaliśmy z mężem przy tej muzyczce, żeby się maluch osłuchał i już na świecie mu było miło, że to samo grają ;-) a sama karuzelka naprawdę ładna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nulka, o super, może kiedyś umówimy się na wspólny spacer :)
Ja dziś mam wizytę, zobaczymy jak tam moja dziewczynka się ma.

Ciągle się zastanawiam gdzie rodzić, pierwszego porodu (CC) na klinicznej nie wspominam najlepiej. Teraz niby mówią że jak już jedno CC było to nie będą mnie tak męczyć jak za pierwszym razem,ale ja tam w nic już nie wierzę.

Może to już było gdzieś, ale jeśli któraś z was rodziła bądź będzie rodzić w wojewódzkim to wyraźcie proszę swoje opinie. Jak z tym brakiem odwiedzin, da się wytrzymać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zzo raczej nie bede chciala, ale dobrze wiedziec, ze jest ;)

Karuzeli nie mielismy w ogole, nie chcialabym zeby cos mi sie krecilo 30cm nad oczami.... jak mala miala z pol roku kupilismy projektor na sufit ale bardziej ze wzgledu na muzyczke niz obrazki.

wojewodzki mi nie pasuje ze wzgledu braku kontaktu ojca z dzieckiem i duzy nacisk na sn... wole tak rodzic ale przy duzej wadze albo zagrozeniu zycia zdecydowanie wole cc ;)

Laski, zalozcie nowy watek bo w telefonie dlugo sie przewija... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nulka - mówisz-masz :)
Link do nowego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2016-cz-4-t656087,1,160.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Niechciana 3 ciąża (255 odpowiedzi)

Jestem mamą 2 dzieci. Mam synka w wieku 6 lat i córkę 2 letnią. Kilka dni temy dowiedziałam się,...

problemy ze skora (5 odpowiedzi)

z 3 tyg temu zauwazylam u 1,5 rocznego synka ze na glowce gdzie ma wloski ma wysuszona skore,...

Czy terapia małżeńska ma sens? (27 odpowiedzi)

Do terapeuty poszłam sama w kiepskim stanie psychicznym. Mam małżeński kryzys, kolejny. Mam dość....

do góry