Widok

Mamusie październikowe, listopadowe i grudniowe 8

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
rozpocznę nowy:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poprzedni wątek nieźle się rozrósł.;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to tu też wkleję Kubulę :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
swoich chlopakow mozecie swatac z dziewuszkami ze stycznia i lutego :)
alez piekne pary by byly :))

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:)no ja za lenke dyzydowac nie bede ale takiego zięcia z miła chęcia przyjme;)hehe...fajne chłopaki....Piri Twoj maluch juz ostro zabaweczki "wciaga":)?Fajne chłopaki:)..zauwazyłyscie ze w waszych miesiacach wiecej facetów a w styczniu/lutym wiekszosc to babeczki:)?A na maj sie szykuje atak facetów znowu:).....smieszny zbieg okolicznosci co?
A pochwale sie ze od dzis juz tylko tydzien w szynie:)mała coraz gorzej ja znosi wiec radosc tym wieksza ze za tydzien juz tylko na nocki bede zakładała:)ufff!!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widzisz monia jak szybko zleciało:)
zauważyłam że dużo facetów
wogle w zeszłym roku znajome to samych chłopów rodziły:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
piri to twój kubuś tylko 1 dzień różnicy od mojego:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piri, fajnie twojemu maluszkowi w czarnym. A niby to nie dziecięcy kolor. Pamiętam, że jak kiedyś już wklejałaś zdjecia to mały też miał czarne body. Nigdzie w sklepach nie widziałam takich.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, ale odjazdowych macie chłopców! Napatrzeć się nie mogłam, bo wszyscy są naprawdę przeuroczy, kochane bobasy! Wychodzi, że w naszym wątku z dziewczynek uchowała się moja Nataszka :) no chyba, że są mamusie dziewczynek, które się nie udzielają.

a ja dzisiaj od 16 leżałam plackiem :( dopadł mnie straszny ból głowy, coś okropnego. Dobrze, że mąż w tym czasie wrócił z pracy, bo nie wiem jak bym sobie poradziła. A niestety migreny dopadają mnie często, masakra!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
współczuję:)
ale mój młody bombe zrobił o ja pierdziele:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam podobie w poniedziałek, Nataszka zrobiła po pachy i poszło jej aż na plecy :))) no i znalazła sobie odpowiedni moment na to, bo akurat była u mnie pani Asia z poradni laktacyjnej. Ciuszki były do wymiany, bo wszystko pokolorowała ;-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
K@juta, tak tylko jeden dzień różnicy ;) w sumie beka, bo ślub brałyśmy tego samego dnia :D hehe

Zaki, ja bardzo lubię czarny kolor, a najczęściej takie bodziaki można dostać w h&m :) a jak tam wlezę to szaleję, uwielbiam te Małe "męskie" ciuszki, jakoś te dla dziewczynek mi się aż tak nie podobają, zbyt pastelowe :P

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
imageimage
No to jeszcze dwie fotki Kuby ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
damn, coś mi się pomyliło ;P
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na tym pierwszym zdj = jak maly model! :)
a to drugie - super fota!!!!

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ho ho ho, ale przystojniaczek! :))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkiego najlepszego dla Nataszki.

A to mój trzymiesięczniak

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piri Lenka tez lubi czarny po mamusi i mamy takie samo body hehe;P...a tak w ogóle bardzo męski ten twój łobuziak!juz ma takie męskie rysy:)super facet bedzie z niego coś czuję:)podobny do mamy czy taty:)?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale zaszalałam. Mąż mnie chyba z domu wyrzuci;) Właśnie kupiłam szczeniaczka uczniaczka i garnuszek na klocuszek. Co prawda za jedno babcia płaci ale i tak sporo wydałam. Babcia dała kase na zajaczka, a ja przy okazji (w końcu zaoszczędziłam na wysyłce).

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
basiu, wiem jaka to pokusa jeżeli chodzi o gadżety dla milusińskich, sama się przyznaję, że Nataszka jest moim słodkim nałogiem :)))

Aniu, dziękujemy za życzonka, oczywiście uściski dla ślicznego Mateuszka, ponieważ też jest małym jubilatem :)))

a to sesja zdjęciowa mojego trzymiesięcznego klopsika :)

image
image
image
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eliza iod kiedy sadzasz w tej hustawce mała?ty mieszkasz moze w gdyni i znasz olge ktora ma córeczke weronike??

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
monia, sadzam Nataszkę tak od dwóch tygodni, ale nie codziennie i nie na długo, a uważasz że za wcześnie? Jestem z Gdańska, nie znam niestety Olgi, ja w ogóle mało osób znam z Trójmiasta, bo ja tu mieszkam zaledwie 4 lata. A skojarzyłaś mnie z kimś?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia, Kuba to wykapany ojciec - kropka w kropkę, po mnie ma tylko oczy i kształt głowy :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eee szkoda;/pomyliłam się....a powiedz mi jeszcze czy twoja mała juz trzyma głowke sama czy jeszce kiwa jej sie i od kiedy zaczeła w miare sztywno trzymac?od kiedy gaworzy?jesli pamietasz:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie dlatego, że w huśtawce siedzi stabilnie i nie ma latającej główki, sadzam ją na na 10-15 minut - dłużej się nie da, bo i tak się nudzi :) Jak trzymam ją na rękach, to główkę cały czas asekuruję, bo tak całkowicie sztywno to jeszcze jej nie trzyma. Pierwsze dzwięki Nataszki usłyszałam jak miała około 2 miesięcy, były to pojedyncze samogłoski, teraz są to już ciągłe dźwięki, zwłaszcza jak się z nią dyskutuje, a potrafi też rozmawiać na głos sama ze sobą :)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny
ja muszę mojemu zrobić jakąs sesję:)
jutro wyjeżdżamy do teściów i cały tydzień mnie nie będzie KUba spotka sie ze swoim kolegą nie widzieli się 2 miechy ciekawe jak teraz będą razem wyglądać:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a wogle to chyba powrócił mój ukochany okres:0 po tak dłuim czasie nieobecmności:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam nadzieję, że jeszcze długo będę mogła się cieszyć bezokresowym stanem :)

a ja walczę znowu z zastojem w piersi i ni cholery nie mogę sobie poradzić :( już prasuję pieluszki i przykładam, a tu żadnej poprawy, no szlag mnie trafi!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja nie wiem czy u mnie to była @ bo tak dziwnie...no ale nic ...małą wykapana teraz mamusia prasowanko 40 pieluch wiec pewnei znowu 24 spac pojde.....ale mała dzis sie smiała duuuzo!:)wiec z radoscia te pieluchy poprasuje;)ciekawe jak sie zaklimatyzuje u babci:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eliza a probowałas prysznic ciepły?i masaz polegajacy na głaskaniu piersi od "nasady"w kierunku brodawki tylko zeby ich nie ugniatac- nie zbyt mocno?i małą przystawiaj moze czesciej...a p.Asia cos mowiła na ten temat?Czy nie konsultowałas z nią tego problemu?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie wylazłam spod prysznica i od razu uruchomiłam laktator, a tu nic się nie ruszyło :( zasój zrobił się na spodzie piersi i nie mogę go rozbić przez cały dzień, jestem bezsilna :( a boli coraz bardziej, już sama nie wiem co robić :( nie rozmawiałam z panią Asią na ten temat, bo akurat problem powrócił już po jej wizycie, ale mam do niej numer telefonu, powiedziała, że mam dzwonić, to pomoże jak będzie umiała. Jak nie będzie żadnej poprawy, to rzeczywiście do niej jutro przedzwonię.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzwon dzwon! zastoje moga byc niebezpieczne dla piersi wiec nie ma co czekac nawet chwili...oczywiscie zycze i wierze ze uda sie Tobie z tym poradzic..trzymam kciuki!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eliza, a spróbuj przystawić Małą tak, żeby jej bródka albo nosek były w kierunku zastoju, ale przed przystawieniem zrób ciepły okład, mi taki system jakiś czas temu pomógł i była niesamowita ulga :) no i polecam forum na laktacja.pl

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

Dziewczyny
z okazji Swiąt Wielkanocnych życzę Wam dużo zdrowia, uśmiechu i radości!!!

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale pustki...pewnie świąteczne przygotowania Was pochłonęły ;)

Moje dystrybutory już doszły do siebie-jeszcze wczoraj po półgodzinnym prasowaniu pieluchy i przykładaniu, a potem odciąganiu, ale sikało, tyle się pokarmu uzbierało przez cały dzień. Dzięki dziewczyny za rady!!!

a my dopiero w niedzielę wybieramy się do rodziny i będziemy tak krążyć przez cały dzień jak i poniedziałek. Takie Swięta w drodze ;) no i dziadek będzie miał okazję po raz pierwszy zobaczyć prawnuczkę, a ma już 88 lat!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elizko nie moge sie napatzrec na Twoją Małą, po prostu jest coraz sliczniejsza..!! :))

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuję kochana!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, życzę Wesołych Świąt!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My również życzymy wszystkim spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nikogo nie ma? Mam już dość jedzenia. Za to moja córcia chyba nie. Coś chyba mam coraz mniej pokarmu. Dziś Julka połknęła cały słoik marchewki. Mam pytanko. Dajecie swoim dzieciaczkom już jakieś kaszki? Ja nie wiem czy nie będę musiała, jak dalej tak słabo bedzie leciało mleczko.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja daję tylko mleko z kaszką do wieczornego pokarmu, tzn odciągam i dodaje 2,3 łyżeczki kleiku ryżowego, bo kaszek mlecznych kubulek nie może.


image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Święta, święta i po świętach. Właśnie wróciliśmy z objazdu po dziadkach ;). Jestem objedzona jak nieszczęście. A jak u was po świętach?

Dziś dostałam miniaturki zdjęć Maxa z chrztu. Są po prostu boskie :)))

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale śliczne te Wasze dzieciaczki :)

Jesteśmy małżeństwem od 27.07.2007
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

image

image

image

image

image

To tylko kilka, a wszystkie są boskie.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja jestem niepocieszona, bo tak lubię jeść, a tyle smakołyków koło nosa przeszło :( te bigosy, ciasta, sałatki... no cóż, przyjdzie czas, że nadrobię zaległości :)

zaki, pochwal się zdjęciami z chrztu, ciekawość mnie zżera :) a ile ta przyjemność Cię kosztowała, jeżeli mogę zapytać? Jestem nastawiona na taką pamiątkę i chciałabym mieć rozeznanie w kosztach ;-)

Nataszka super zniosła długą podróż i moc wrażeń w dniu wczorajszym. Była w centrum zainteresowania, jednym słowem brylowała w towarzystwie :) a przed nami kolejne szczepienie, ale to dopiero w czwartek-mam nadzieję, że zniesie je równie dzielnie jak poprzednie :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o są zdjęcia, spóźniłam się z moim wpisem :)
fotki rzeczywiście bardzo oryginalne i świetnej jakości - super! Ta pierwsza jest niesamowita, pozostałe też śliczne, a szczególnie ich bohater! Urodzony model :-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliza- najlepiej będzie jeśli napiszesz do Błażeja Maziarza. Ja chyba jestem zdecydowana na sesję u niego.
Co do tych smakołyków w święta, to chyba przecholowałam, bo dzisiaj Mati zrobił seledynową kupkę ;(
Mam nadzieję, że przejdzie mu to niebawem.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super te zdjecia, dzieciaczek sliczny :) :) swietna pamiatka z chrztu, z cala pewnoscia sam nikt by az tak ladnych zdjec nie zrobil :)

image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fakt, napiszę do niego i wypytam co i jak :)

Ania, a Ty kiedy planujesz chrzciny? Ja wstępnie mam wybrany termin na 7 czerwca. Chciałam 14-stego, w moje imieniny, ale chrzestna Nataszki jest w tym czasie zaproszona na ślub i ma być świadkową, więc zmieniliśmy na 7.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliza- my mamy plan na 4 Maja. Tylko wtedy mój brat (chrzestny) będzie w Polsce. Boję się trochę chrzcić takiego dużego bąbla. On już teraz jest taka wiercipięta, że nie wiem co to będzie za miesiąc. Najgorsze jest to, że Mati nie lubi być na rękach w pozycji leżącej. Trzeba go trzymać na ramieniu albo na rękach przed sobą.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliza, faktycznie najlepiej jak się skontaktujesz z panem Maziarzem. Jak koresponduję z nim na maila, odpisuje konkretnie i berdzo szybko.
Anka, mój Maksio też nie lubi pozycji leżącej, więc całą mszę był u nas na rączkach w pozycji pionowej. Tylko do samego chrztu rzeba go pochylić, ale wtedy też zachował sie bardzo dzielnie ;-)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie co, Nataszka też nie znosi pozycji "leżącej" na rękach :) Preferuje tylko w pionie, tak jak do odbicia! Ciekawe co tym maluchom nie pasuje, że protestują przy noszeniu na "śpiocha". Moja Smerfecia jak tylko spróbuję ją tak chwycić, to wygina się na wszystkie strony i zaczyna płakać, a wystarczy zmienić pozycję i już jest dobrze.

oglądałam zdjęcia na stronie pana Maziarza - dobry jest skubany! Ja też jestem zdecydowana na fotki u niego i zaraz do niego napiszę, dzięki!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie dziewczyny
ja sobie jeszcze u teściów siedzę i tak do końca tyg
pogode mamy piękną jednakże wietrzną:)
zaki piękne zdjęcia a zarazem super pamiątka:)
dziewczyny wyczytałam że maluchy karmione piersią po 4 miesiącu powinny rozpocząć ekspozycję glutenu tzn.2-3g na 100ml powinny dziennie otrzymywać(np.kaszki9 mannej) czy wy to stosujecie???

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
k@juta, ja czytałam, że po 5 mcu.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
po 5 to jak na butelce
i ten okres ma trwaqć 2miechy a potem po 6g i też 2 miesiące

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zwracam honor ;) nie doczytałam dokładnie - początek 5 miesiąca :) ja jeszcze czekam z glutenem, bo Kuba od miesiąca pół na pół karmiony sztucznym. To co K@juta, kiedy w Redzie na spacer? :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
piri jak na razie jewszcze jestem tam żadko ale niech zrobi się trociepło to się zmówimy bo ja jak najbardziej jestem za
ja kupiłam manna i tak się zastanawiam czy mu podawać:)
piri a ile dajesz małemu butelek mleka sztucznego??
ja 3 na dzień
a kaszke npryżową już podajesz??

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no, kolacja w żołądku, może wystarczy do rana :) czasami sama się zastanawiam, gdzie to wszystko mi się mieści ;-)

pojutrze jedziemy na szczepienie, jestem ciekawa ile moja Natusia waży, bo już ręce zaczynają odczuwać ten słodki ciężar, chociaż i tak noszenie na rękach jest praktycznie zarezerwowane do odbicia po jedzeniu, bo tak w ogóle to krasnalka nie domaga się zbytnio noszenia. A fałdki na nóżkach ma już takie grubaśne, że śmiało mogłaby konkurować z shar pei-em :) Uwielbiam całować ją po tych baleronikach :))))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeee, udało mi się w końcu zebrać kupkę do badania, bo wcześniej jak już Nataszka coś sprodukowała to albo w weekend, albo w święta, więc nie było możliwości zawiezienia do laboratorium. A dzisiaj to prosto do pojemnika poleciało, więc nie musiałam zeskrobywać z pieluszki, która przecież zaraz wszystko pochłaniała...ale temat co? :) ale dla mnie dość istotny, bo prawdopodobnie potwierdzi alergię. W sumie co do niej, to jestem przekonana, bo gdy zjadłam kawałeczek ciasta (trudno mi było oprzeć się w święta), to u Natusi już następnego dnia pojawiły się krostki, które już teraz wysuszają się pozostawiająć suchą skórkę :( ale Oilatum sobie z tym poradzi, a ja muszę mieć silniejszą wolę! No i jak zbierałam zawartość do pojemnika, to ciągnęła się, więć to pewnie śluz, który występuje przy alergii na białko mleka. No nic, przekonamy się jutro, co z tego wszystkiego wyszło...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no a poza tym to objawowo kwalifikuje się do alergików tych od mleka, bo jak jadłam nabiał to wesoło nie było, a teraz już wszystko jest oki :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
elizka prowadzi monolog hihi :))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
K@juta, ja mu podaję też ok 3 ale dodatkowo pije jeszcze moje mleko, kaszkę ryżową dostaje do picia na noc i śpi po tym pięknie :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliza, do jakiego laboratorium wieziesz tą kupkę? Muszę też mojemu małemu te badanie zrobić, ale prywatnie.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
palla ja już tak mam, że zazwyczaj kończę i rozpoczynam wątek :) bo albo mam czas wieczorkiem, albo z rana...:))) ale odzew jest, więc nie na darmo te moje wywody ;-)

jadę do przychodni na Zaspę, napiszę adres jak wrócę, upewnię się, aby nie pomylić. Zapytam też o cenę bez skierowania, a robimy badanie kału na krew utajoną.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z mojej córci robi się straszny łakomczuch. Dzis dostała marchewkę z ziemniakami. Chciałam dać pół słoika, ale nie było mowy. Nie pozwoliła. Zjadła cały. Dałam je potem trochę herbatki, a teraz padła jak mucha. Chyba zmęczyła się jedzeniem. Poza tym jednym posiłkiem cały czas na cycku. Bardzo się z tego cieszę, bo na początku marnie to wyglądało. Pytałam lekarkę o kaszkę albo kleik ale powiedziała że nie potrzeba.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
basiu, ale fajnie się czyta takie opowiastki :) uśmiechałam się sama do siebie... Julcia, mały smakoszek ;-)

zaki, a więc przychodnia mieści się na ul. Startowej 1, a laboratorium Bruss, gdzie oddawałam ''materiał' do badań na 1 piętrze, cena bez skierowania 16 zł, a wyniki na drugi dzień :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki eliza, a nie wiesz może do któej godziny można przywieżć "materiał" do badań??

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak byliśmy poprzednim razem aby pobrać Nataszce krew, to musieliśmy zjawić się do 13. W necie znalazłam takie info, więc jak chcesz się upewnić, to dryndnij : tel. 058 556 65 93, czynne od poniedziałku do piątku 7.00 - 15.00

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gdzie są wszyscy...
trzymajcie kciuki, bo jutro szczepienie!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyszły zabawki dla mojej Julki. Szczeniaczek uczniaczek jest super. Garnuszek na klocuszek też fajny, ale nie aż tak jak szczeniaczek. Jakoś ostatnio mało mam czasu żeby coś napisać. To chyba przez te świeta. Ale już powoli wracamy do normalnego rozkładu dnia.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
basiu, oglądałam na allegro zabaweczki i już znalazłam okazję na którą będę mogła Nataszce zafundować te gadżety, czyli na chrzest ;-) Będzie miała wtedy 5 miesięcy i trochę, więc dla jej wieku jak znalazł :)))

Natusia już po drugim szczepieniu i zniosła wszystko dziarsko :) przez moment zapłakała, ale szybko dała się ukoić. Nie ma poszczepiennych skutków ubocznych, jest spokojna jak zawsze. Dużo dają nam codzienne spacery, a teraz to już w towarzystwie innych osiedlowych mam :))) A, i bardzo jej się spodobał miś wiszący na ścianie w gabinecie, nie mogła od niego wzroku oderwać :) Rośnie i przybiera prawidłowo ;)

odebrałam też wynik z badania kału na krew utajoną i jest ujemny...interpretuję to tak, że mimo alergii na białko mleka krew w kupce nie występuje, ponieważ przez ten już dość długi okres mojej diety, jelita Natusi zdążyły się wykurować. No cóż, są za to inne objawy świadczące o tym, bo z krostek, które pojawiły się na rączkach w okolicach zgięć, porobiły się suchości i szorstkości :( ale to już przerabiałam, więc za 2 dni będzie dobrze, a ja muszę poćwiczyć swoją silną wolę (dobrze, że kolejnych świąt nie ma w zanadrzu :))

dzisiaj Nataszka zrobiła "ubaw" po pachy, pokolorowała ubranko, obsmarowała sobie plecy :) postanowiłam, że wykąpiemy się wspólnie i to była nie lada frajda! Napuściłam wody, wlazłam do wanny, a mąż podrzucił mi moją małą foczkę :) Podobało nam się obu, trzymałam Nataszce tylko główkę, a reszta ciałka sama się unosiła na wodzie :) będziemy teraz częściej praktykować wspólne moczenie się!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elizo
ja też się kąpię z moim maluchem i też jest podekscytowany a jak sobie macha nogami sama frajda
a mój młody dziś zjadł deserek jagody z jabłkiem ale był zadowolony
i wogle nie mogę się napatrzeć jak mały świetnie się rozwijaja jeszcze u teściów jestem
dziś miałam przykry dzień byliśmy u znajomych na cmentrzu ze zniczami tak mi się smutno zrobiło i bardzo refleksyjnie

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No Mamuśki.
Coś nisko spadłyśmy.
Podnoszę temat, żeby się nie zgubił.
Życzę miłego wiosennego dnia.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnie wszystkie korzystają z pieknej pogody :)))

a Natusia dzisiaj taka wesoła i pogodna od samego rana, że aż serducho się raduje, nawet to wczorajsze szczepienie nie wpłynęło w żaden sposób na jej samopoczucie.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eliza napisalam maila do Ciebie:)

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
odpisałam :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie
ja właśnie ze spacerku wróciłam piękną pogodę mamy chyba w całej Polsce:)
młody dziś już od 5.30 buszuje, koło 8 padł a potem skupiał się nad kupką
od kiedy daje mu kaszkę kupka codziennie jest:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja się cieszę, bo u mojej dziewczynki te "grubsze sprawy" już coraz częściej zdarzają się codziennie i to odkąd podaję jej debridat. Był okres, że załatwiała się raz na tydzień i to tylko przy pomocy czopka, mam nadzieję, że ten etap już za nami.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale uważaj z debridatem, zeby nie rozleniwic jelit. Nie beda potem chcialy same pracowac.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobrze wiedzieć, to cenna informacja!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie chcę , broń Boże straszyć, Julka też przez jakiś czas dostawała debridat i kuzynka farmaceutka mnie ostrzegała. Więc jak już kupki się uregulowały to już nie dawaj.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wydaje się, że właśnie uregulowały, a Debridat podawałam w tym celu. Tak się składa, że dzisiaj już Nataszce nie podawałam, ale nie byłam przekonana, czy dobrze robię, chociaż minął tygodniowy termin wskazany przez pediatrę. Teraz nie mam wątpliwości, najwyżej wrócę do niego jak będzie taka potrzeba.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
musiałam nas szukać na drugiej stronie, ale to przez ten weekend i piękną pogodę zapewne :)))

ja dzisiaj zarządziłam generalne porządki, tak na codzień brakuje czasu na większe sprzątanie, więc z mężem poświęciliśmy trochę czasu z tej soboty.

Natusia tak się ślini, że bluzeczki ma wręcz mokre po pępek! Muszę zakładać jej śliniak, a sprawdzałam dziąsła i na razie nic się nie dzieje :) ostatnio pediatra mówiła mi, że widziała trzymiesięczne dziecko z wyrastającymi ząbkami, więc i mi taka myśl przeszła przez głowę.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
# miesięczne dziecko rzadko ślini się na ząbki. Po prostu zaczyna produkować już normalne ilości śliny, ale jeszcze nie bardzo wychodzi połykanie. Taka mądra teraz jestem bo poczytałam sobie o tym. Ale jak Julka zaczęła sie tak śłinić, to też ząbków szukałam;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak dobrze, że jest forum, zawsze można się czegoś nauczyć od bardziej doświadczonych mam :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podrzucam, bo wątek nam opadł ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pogoda dzisiaj zachęcała do spacerków, więc nie ma chyba osoby która nie skorzystała z dobrodziejstwa takiego słoneczka :) My wybraliśmy się do Sopotu, zahaczyliśmy o molo - pierwszy raz w tym roku i oczywiście z Nataszką. A tam trafiliśmy na paradę wózków, ale co się dziwić :))) Fajowo spacerować z najbliższymi, a szczególnie pchać wózek z małym wielkim skarbem!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eliza daj znać jak nastepnym razem wybierzecie sie do Sopotu. Ja tu mieszkam i chętnie zobaczyłabym Nataszkę na żywo. Jula teraz przysnęła na chwilkę, ale za godzinę ruszamy na miasto. Trzeba wykorzystać pogodę!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z wielką przyjemnością Basiu! Na pewno dam znać jak będziemy mieli w planach spacer po Sopocie, a bardzo lubię to miasto, więc z racji pięknej pogody częściej będziemy wyruszać w plener :) Dzisiaj spacer również jest obowiązkowy, chociaż muszę zadowolić się okolicami mojego osiedla :)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny, mam do was pytanie jako do mamus z wiekszym stazem i doswidczonych:)

czy dziecko 5 tygodniowe moze nie robic kupki juz tak czesto?
mala nie wyproznila sie od doby...
sika i puszcza bąki, ale nic poważnego poza tym...
jest tylko karmiona cycem

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A brzuszek ma miękki? Mi się wydaje, że może już troszkę rzadziej robić kupę bo układ pokarmowy dojrzewa. Ważne, że bączki puszcza bo się odgazowuje.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Musiałam reanimować nasz wątek, bo zaliczył zgon :(

śmiać mi się chciało, bo jak Nataszka dzisiaj polegiwała sobie na brzuszku (fakt, że nie tak długo jak bym chciała, ale jednak wolę częściej i krócej niż rzadziej i dłużej, bo to się kończy płaczem), to w pewnej chwili nią zachwiało i raptem znalazła się na plecach :) taka mała gąsienica hihi... fajnie, kolejny etap w rozwoju :)))

jutro mamy wizytę u alergologa, chcę aby Nataszkę obejrzał specjalista, bo ta alergia na białko mleka krowiego nigdy nie była potwierdzona przez żadnego lekarza (pediatra w przychodni zdiagnozowała nietolerancję laktozy, niewiedzieć czemu, a tylko dzięki moim spostrzeżeniom doszłam do tego, że ma alergię). Dodatkowo muszę przejść na mleko modyfikowane, bo niestety Nataszka ma gdzieś pierś, a ja jestem u kresu wytrzymałości fizycznej, z dnia na dzień jestem coraz bardziej zmęczona odciąganiem, ciągłymi zastojami, a przecież odciągam pokarm regularnie! Doszliśmy z mężem do wniosku, że Nataszka będzie bardziej zadowolona z wypoczętej mamy niż słaniającej się na nogach ze zmęczenia. W nocy nie dość, że karmię krasnalkę, to jeszcze przez 30-40 minut odciągam pokarm, za dnia nie mogę ruszyć się z domu na dłużej, bo muszę odciągać, bo jak nie to zaczynają się zastoje, no i zaburza to laktację... wszystko podporządkowane jest odciąganiu, to jakiś koszmar. Próbowałam ze wszystkich sił przystawiać Nataszkę do piersi, ale ona już wybrała... :( A tak się cieszyłam, jak udało mi się 2 razy nakarmić ją piersią!Potem się wycwaniła i klops...ale mi smutno z tego powodu! Szarpię się sama ze sobą, bo nie mogę się pogodzić z takim stanem rzeczy, ale przecież nic na siłę. Daję sobie jeszcze 2 dni, zasięgnęłam dzisiaj porady u jeszcze jednego doradcy laktacyjnego i podsunęła mi jeszcze jeden sposób na przechytrzenie Smerfeci i te 2 dni przesądzą o wszystkim. Ale muszę być przygotowana również na wersję pesymistyczną, więc i w porozumieniu z alergologiem chcę uzgodnić jakie mleko modyfikowane i dietę stosować.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy alergii to tylko Nutramigen albo Bebilon pepti. To drugie podobno lepsze w smaku i zapachu. Nutramigen potwornie śmierdzi. Trzymam kciuki, żeby się jednak udało piersią.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nataszka piła Nutramigen, ze względu na rozpoznaną (błędnie) nietolerancję laktozy i absolutnie nie protestowała, jednak ja wolałabym spróbować Bebilon. Po Nutramigenie miała problem z wypróżnianiem, chociaż nie jest powiedziane, że problem by się powtórzył.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eliza, wiem o czym mówisz :( mój mały od samego początku nie chciał ssać piersi. też ściągam non stop, najbardziej męczące jest ściąganie w nocy, jestem tym wykończona. mały je mój pokarm z butelki i nawet ładnie przybiera. w poniedziałek, gdy wychodziliśmy ze szpitala 3175, a dziś 3710, ale jak długo dam radę...? piersi balony i strasznie bolą...masakra.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lemka, ja Cię gorąco namawiam na poradę u doradcy laktacyjnego, Ty masz dużą szansę na karmienie piersią! Pamiętaj, że czas działa na Twoją niekorzyść! Z Zaspy pani Asia przyjechała do mnie do domu, więc zaoszczędziłam sobie całej tej wprawy, a poza tym w warunkach domowych jest łatwiej o swobodę i spokój, co ważne przede wszystkim dla maluszka. Nie zwlekaj, jestem przekonana o powodzeniu akcji :)

byłaś już z Julciem na spacerze?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to na razie mamy spokój ze szczepieniami. Wczoraj byliśmy u pediatry i kolejne będzie dopiero w listopadzie.
Okazało się , że mój mały mężczyzna waży ponad 8 kg. Tak bardzo mu smakuje moje mleko ;)

Ale super pogoda się zaczyna. Można całymi godzinami spacerować. Aż do domu nie chce się wracać ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eliza-malinka napisał(a):

> oglądałam zdjęcia na stronie pana Maziarza - dobry jest
> skubany!

:))))))

Dziękuję :) Pozdrawiam!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My chodzimy 2-3 razy na spacer w ciągu dnia, jak jest taka pogoda jak wczoraj, no i jeździmy już w spacerówce bo się Kuba nie mieści w gondoli :D

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

prezent dla dziecka - który wybrać? (7 odpowiedzi)

Dziewczyny muszę kupić prezent dla dziecka. Wiem już co chcę kupić, ale nie mogę się ostatecznie...

Pająki pomocy (25 odpowiedzi)

Dziewczyny dostalśmy od znajomych choinkę i co dziś wstawiamy jado mieszkania ubieramy a plaga...

ciekawe książki dla 4 latka jakie czytacie? (58 odpowiedzi)

czy możecie polecić jakieś fajne tytuły książek dla 4 latka do poczytania na dobranoc. W...

do góry