Widok
No właśnie ja mam podobnie,ze nie ma mnie na miejscu, a juz chcą bym suknie odebrała a do ślubu mam 2 miechy. Bo tylko mialam skrócenie do poprawki, a reszta ok. No ale jeszcze moge schudnąć itp. Babki mi wyjechały, ze nie maja gdzie trzymać! się wkurzyłam dzisiaj! ale nie odbiore jej teraz bo to przesada, jak kupowałam nie było problemów, a teraz nagle jak zapłaciłam za suknie to problem.
To dziwne, bo jak taki salon nie ma gdzie trzymać !!!
Wg mnie powinni miec gdzie przetrzymac suknienke bo pzrecież nie każdy ma gdzie trzymac a nie jest to bluzka tylko duża i ważąca kilka dobrych kg suknia. Dziwne...porozmawiaj jeszcze.
Dla porównania w Agnes nawet namawiają żeby trzymac u nich suknie i to jak najdłużej...
Wg mnie powinni miec gdzie przetrzymac suknienke bo pzrecież nie każdy ma gdzie trzymac a nie jest to bluzka tylko duża i ważąca kilka dobrych kg suknia. Dziwne...porozmawiaj jeszcze.
Dla porównania w Agnes nawet namawiają żeby trzymac u nich suknie i to jak najdłużej...
[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]

[/url]

[/url]
ja tez kupowalam w Mariecie i nie mam zastrzeżeń. Suknię zamowilam w grudniu a slub mialam w sierpniu. Suknie odebrałam z salonu w marcu ( i dobrze że odebralam- przynajmniej mialam pewnośc ze nikt nie będzie mi jej przymierzał bo uważam w salonach rózne rzeczy moga miec miejsce - nie twierdzę ze akurat w tym ale przezorny zawsze ubezpieczony ;)). Przy odbieraniu podpisalam aneks do umowy że na dopasowanie umawiamy się dopiero na lipiec. Na dopasowaniu bylam raz i wystarczyło, gotowa suknie odebralam na jakieś 2-3 tygodnie przed slubem. Generalnie nie mam zastrzeźeń co do salonu.
Zawsze mozesz powiedziec że odbiesz skoro nie maja jej gdzie trzymac tylko nie podpiszesz aneksu gdzie stwierdzasz ze suknia jest juz po poprawkach i nie zgłaszasz zastrzeźeń bo jest jeszcze zbyt duzo czasu do slubu. Zreszta nie pamiętam co mialam na umowie ale było tam ze dopasowanie na jakis miesiąc przed a nie trzy...
Zawsze mozesz powiedziec że odbiesz skoro nie maja jej gdzie trzymac tylko nie podpiszesz aneksu gdzie stwierdzasz ze suknia jest juz po poprawkach i nie zgłaszasz zastrzeźeń bo jest jeszcze zbyt duzo czasu do slubu. Zreszta nie pamiętam co mialam na umowie ale było tam ze dopasowanie na jakis miesiąc przed a nie trzy...
m-c przed i nie chciałabym później, miałam jakieś 2 przymiarki, ale potem jeszcze 3 poprawki gorsetu po tym jak mi dały suknię do domu
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Venus dzięki za wskazówki,
czyli jak dobrze zrozumialam odebrałaś suknie - trzymalas ja w domku i na dopasowanie jechalaś z suknią?
Ja wlaśnie się boję tak odebrać szybciej suknie, nawet miesiac przed, bo jednak jest ona na zamek, a nie na wiązanie, więc musi byc idealna :) i wkoncu 3 tysiace poszlo wiec też coś sie należy :)
czyli jak dobrze zrozumialam odebrałaś suknie - trzymalas ja w domku i na dopasowanie jechalaś z suknią?
Ja wlaśnie się boję tak odebrać szybciej suknie, nawet miesiac przed, bo jednak jest ona na zamek, a nie na wiązanie, więc musi byc idealna :) i wkoncu 3 tysiace poszlo wiec też coś sie należy :)
ja swoją odebrałam z salonu tydzień przed ślubem, choć gotowa była wczesniej - do tego Panie mi ją przepięknie przed odbiorem wyprasowały - i przede wszystkim to one same mówiły, że wydawanie wczesniej nie jest za dobre ( bo w domu jak to w domu - może np. przejść rożnymi zapachami od gotowania jedzenia no i to wlaśnie w domu nie bardzo jest gdzie taką suknię trzymać - w salonach mają przecież magazyny czy coś w tym stylu). Moim zdaniem, chodzi o kasę, żbyś sie już z nimi rozliczyła - ot takie zagranie poniżej pasa, no ale może się mylę. Postaw na swoim, bo w końcu klient (KLIENTKA) nasz pan :-)
co znaczy nie robią dopasowań jak nie zaplacisz ???, jak kupowalam suknię (w salonie livia w oliwie) to najpierwa zapłaciłam przy podpisaniu umowy połowę ceny a drugą polowę dopiero w dniu odbioru. W między czasie miałam może z cztery przymiarki i nikt mi nic nie kazał wtedy placić. Wydawało mi się to logiczne i uczciwe. Co będzie w twoim przypadku jeśli się okaże że przeróbki ( jak to nazwałaś dopasowania) nie będą spelniać Twoich oczekiwań??? Trzymam kciuki za to żeby było wszystko ok, ale to niezbyt uczciwe podejście do klienta.
osobiście uważam, że jeśli miałabym wypożyczać suknię, a miałabym jeszcze czas, to zdecydowałabym się na kupno używanej sukienki - to podobna cena co wypożyczenie w salonie, a nie musisz się spinać w okolicy ślubu by zdążyć odebrać a potem oddać sukienkę i bać się, czy jej nie uszkodzisz
ewentualnie rozważałabym szycie na tzw. pierwsze wypożyczenie - czyli sukienka szyta jest na ciebie ale de fakto nie kupujesz jej a wypożyczasz, a po ślubie oddajesz ją do salonu - koszt to ok 70% kupna sukienki
wypożycza się zazwyczaj dzień/dwa przed ślubem, oddaje 2-3 dni po ślubie (czyli przy ślubie w sb odbierasz najwcześniej w czwartek, oddajesz najpóźniej we wtorek - za większą ilość dni musisz dopłacić)
ewentualnie rozważałabym szycie na tzw. pierwsze wypożyczenie - czyli sukienka szyta jest na ciebie ale de fakto nie kupujesz jej a wypożyczasz, a po ślubie oddajesz ją do salonu - koszt to ok 70% kupna sukienki
wypożycza się zazwyczaj dzień/dwa przed ślubem, oddaje 2-3 dni po ślubie (czyli przy ślubie w sb odbierasz najwcześniej w czwartek, oddajesz najpóźniej we wtorek - za większą ilość dni musisz dopłacić)

Ja odbierałam jakiś tydzień przed ślubem a na przymiarkach byłam chyba z kilkanaście razy - nie żeby była taka potrzeba, ale... w salonie wiele rzeczy załatwiałam (poza suknią ślubną jeszcze sukienkę dla teściowej, na poprawiny, welon, buty) i w sumie byłam tam dosyć często i co drugi raz mierzyłam sukienkę - z poprawek po przysłaniu sukni od producenta - to poprawiane były ramiączka (i przymierzeałam też przyfastrygowane) i jeszcze jakieś detale
Generalnie po uszyciu wystarczyłyby 3 przymiarki - po przyjściu sukni, po przyfatrygowaniu, po zakończeniu poprawek i przy odbiorze, jesli zakończenie poprawek było długo przed ślubem.
Sukienka w salonie czekała na mnie od maja/czerwca (nie mam pewności) do końca lipca
Generalnie po uszyciu wystarczyłyby 3 przymiarki - po przyjściu sukni, po przyfatrygowaniu, po zakończeniu poprawek i przy odbiorze, jesli zakończenie poprawek było długo przed ślubem.
Sukienka w salonie czekała na mnie od maja/czerwca (nie mam pewności) do końca lipca
