Widok
na samą myśl o tym, że nas to czeka teraz, mam dreszcze.
Strasznie się tego boję. Przede wszystkim, że mój maluszek pójdzie do przedszkola ;-), a poza tym całego procesu rekrutacji i tego, że nie dostaniemy się do wybranego przedszkola.
Strasznie zależy mi na jednym, najbliżej domu, z dobrymi opiniami. Ale pewnie "samotne" mamy wygrają w wyścigu z nami. Nie potrafię "załatwiać" spraw, jestem z tych co uczciwie wszystko zdobywają, wolą się nie wychylać, nie kłócić i nie wiem czy mam szanse w takim wypadku...nie wiem czy będę umiała, chciała zagadać z dyrektorką. I czy w ogóle coś to daje?
My normalna rodzina po ślubie 2+1, praca na pełne etaty. Wolałabym odbierac dziecko wcześniej, bo mąż często już ok 14-15 jest w domu, ale słyszałam, ze wtedy ma sie mniejsze szansa na dostanie, więc zapiszę córkę na 8-9 h.
Strasznie się tego boję. Przede wszystkim, że mój maluszek pójdzie do przedszkola ;-), a poza tym całego procesu rekrutacji i tego, że nie dostaniemy się do wybranego przedszkola.
Strasznie zależy mi na jednym, najbliżej domu, z dobrymi opiniami. Ale pewnie "samotne" mamy wygrają w wyścigu z nami. Nie potrafię "załatwiać" spraw, jestem z tych co uczciwie wszystko zdobywają, wolą się nie wychylać, nie kłócić i nie wiem czy mam szanse w takim wypadku...nie wiem czy będę umiała, chciała zagadać z dyrektorką. I czy w ogóle coś to daje?
My normalna rodzina po ślubie 2+1, praca na pełne etaty. Wolałabym odbierac dziecko wcześniej, bo mąż często już ok 14-15 jest w domu, ale słyszałam, ze wtedy ma sie mniejsze szansa na dostanie, więc zapiszę córkę na 8-9 h.
W Centrum macie duże szanse.
Dzwoniłam w styczniu do wydziału edukacji i tam Pani mnie "pocieszyła" że najgorzej jest na Dąbrowie i Karwinach - czyli u nas:) a że najłatwiej w centrum i na wzgórzu - tam nawet miejsca zostają.
Tak więc ja nie ograniczam się do Karwin. Będę składała też w innych miejscach.
Dzwoniłam w styczniu do wydziału edukacji i tam Pani mnie "pocieszyła" że najgorzej jest na Dąbrowie i Karwinach - czyli u nas:) a że najłatwiej w centrum i na wzgórzu - tam nawet miejsca zostają.
Tak więc ja nie ograniczam się do Karwin. Będę składała też w innych miejscach.
polecam przedszkole nr 30 na babich dołach, mój synek bez problemu dostał sie do przedszkola juz w trakcie roku szkolenego tj w październiku a wiem ze w listopadzie też przyjeli do jego grupy dziewczynkę. przedszkole jest na poboczu i dlatego myślę że nie ma tam zbyt dużo chętnych a naprawdę jestem bardzo zadowolona i polecam!
Na Krawieckiej na Obłużu są co miesiąc spotkania dla dzieci, które na codzień nie chodzą do przedszkola. Zawsze w sobotę od 9:30 do 11:30, my chodzimy co miesiąc, całkiem fajnie jest, zawsze to jakaś atrakcja dla dziecka :) tym razem będzie 23.02., można przyjść normalnie 'z ulicy', bo to jest za darmo. Zawsze jest też lista, gdzie się wpisuje że dziecko było, podobno później przy rekrutacji to działa na plus dla takiego dziecka które chodziło tam w ciągu roku, ale nie wiem dokładnie, bo ja i tak wybieram inne Obłużańskie przedszkola ;) mam jedno dosłownie pod domem, na Płk. Dąbka tak w głębi, obok tej dużej szkoły, nie wiem jaki to numer, ale mam nadzieję że się tam dostaniemy... A jak nie to jako drugie to na rogu Zielonej i Płk. Dąbka, a jako trzecie to na Maciejewicza - tam pracuje moja ciocia, właśnie z takimi maluszkami i z tego co wiem to jest to bardzo fajne przedszkole.
redlaw ale jesteś zorientowana!
My będziemy startować też w Twojej okolicy, bardziej może Oksywie, ale Obłuże też wchodzi w gre. Wiadomo może jak z szansami dostania się w tych dzielnicach?
Z tego co się orientowałam to najbliżej mam nr 35 "Pod żaglami", nr 11 "pod Kasztanami" i Jantarek nr 43. Może ktoś może coś o nich powiedziec?
My będziemy startować też w Twojej okolicy, bardziej może Oksywie, ale Obłuże też wchodzi w gre. Wiadomo może jak z szansami dostania się w tych dzielnicach?
Z tego co się orientowałam to najbliżej mam nr 35 "Pod żaglami", nr 11 "pod Kasztanami" i Jantarek nr 43. Może ktoś może coś o nich powiedziec?
w podaniu napisz jak największą = maxymalną liczbę godzin, a we wrześniu podczas podpisywania umowy zmienisz na dowolną, u nas przyjmowali dzieci tylko takie, które miały w podaniach ponad 10 godzin, wolą przyjąć 2 latka lub dziecko nie zameldowane w gdyni niż 3 latka na mniejszą liczbę godzin, przedszkole też musi zarabiać:(
Michałowa, my też jesteśmy małżeństwem z jednym dzieckiem. Oboje pracujemy na pełen etat. I to tyle. Rekrutację przechodziliśmy w zeszłym roku. Zapisaliśmy synka do 29 (jako pierwszy wybór) i 48 (jako drugi wybór). Dostaliśmy się tam, gdzie chcieliśmy. Bez żadnego chodzenia, proszenia, załatwiania. Po prostu. Złożyliśmy dokumenty, kiedy trzeba było to zrobić (aczkolwiek pani zapisywała rodziców, którzy pobierali dokumenty i chyba z tego była jakaś lista... aczkolwiek wymieszana, czyli dzieci w różnym wieku... i nie wiem, czy miała jakiekolwiek znaczenie przy rekrutacji. My nie pobieraliśmy dokumentów z przedszkola, tylko ze strony UM, no i nie złożyliśmy też w pierwszym możliwym terminie, tylko gdzieś dopiero w połowie okresu składania, a mały i tak się dostał). Potem poczekaliśmy na wyniki. Pojechaliśmy podpisać umowę. A od września mały jest szczęśliwym przedszkolakiem i codziennie marudzi, że za szybko go odbieram (po 8-8,5 h pobytu w przedszkolu...). A na początku przy odbieraniu płakał, że śmiem go do domu zabierać. Przy zostawaniu w przedszkolu zawsze był uśmiechnięty ;) jeśli masz jakieś pytania odnośnie przedszkola 29, to pytaj, chętnie odpowiem :) może to pomoże w wyborze, bo to już drugie pokolenie w naszej rodzinie, które do tego przedszkola chodzi ;)