Widok
OSPA ;-(
Mój 6 letni synek ma ospę. Byłam dzisiaj u lekarza, zapisała emulsję Pudroderm i gencjanę do smarowania wewnątrz bużki. Z nerwów nie spytałam się, czy po nałożeniu tej emulsji można się potem umyć, by nałożyć nową warstwę, a słyszałam dziś od mamy, że wcale tych krost moczyć nie wolno. Czy któraś z was miała już doświadczenia z ospą? Synek płacze i drapie się, bo go swędzi strasznie, a krosty ma dosłownie wszędzie poprostu szok.
Też mi się wudaje, że kąpiel to podstawa higoeny i skoro ma bużkę w białe kropki od pudokremu to muszę mu ją umyć by na nowo posmarować na noc. A jak długo te krosty utrzymują się na ciele?
Poszedł synek do zerówki i co chwilę jest chory, a teraz jeszcze ospa. Do lekarza chodziliśmy raz na pół roku z przeziębieniem jakimś, a teraz co dwa tygodnie coś mu dolega, jak nie oskrzela, to angina a teraz to paskudztwo. Zaraz się pewnie młodszy synek też zarazi.
Poszedł synek do zerówki i co chwilę jest chory, a teraz jeszcze ospa. Do lekarza chodziliśmy raz na pół roku z przeziębieniem jakimś, a teraz co dwa tygodnie coś mu dolega, jak nie oskrzela, to angina a teraz to paskudztwo. Zaraz się pewnie młodszy synek też zarazi.
krosty wyłażą najczęściej w 2-3 rzutach i potem stopniowo zasychają i robią się strupki ...niestety wszystko trwa ok. 2 tyg ale chyba najgorszy jest pierwszy tydzień . Myój syn przechodził ospę w czerwcu złapał na koniec przedszkola :-) ale w sumie lepiej teraz niz jak byłby starszy.
Po ospie jest niestety duży spadek odporności u dzieci więc poproś pediatrę aby ci zapisała coś na wzmocnienie odpornosci np. Broncho -Vaxom - też mam 6-latka w zerówce nigdy dużo nie chorował ale tą szczepionkę doustną podawałam mu 2 x jak chodził do przedszkola.
Po ospie jest niestety duży spadek odporności u dzieci więc poproś pediatrę aby ci zapisała coś na wzmocnienie odpornosci np. Broncho -Vaxom - też mam 6-latka w zerówce nigdy dużo nie chorował ale tą szczepionkę doustną podawałam mu 2 x jak chodził do przedszkola.
ja wlasnie obserwuje moja core i czekam czy bedzie miala ospe czy nie bo kolezanki dzieci sa chore a moja sie z nimi bawila jak jeszcze nie mialy wysypki. ja juz przechodzilam polpasca, jak bylam w pierwszej ciazy maz miala ale sie nie zarazilam czekam co bedzie teraz. pocieszam sie tym, ze szczepilam corke na ospe w zeszlym roku wiec moze jak cos to nie bedzie az tak zle jakby sie zalapala.
My przechodziliśmy ospę latem i to bardzo ciężko. Najpierw smarowaliśmy pudrodermem, ale nic nie pomagało. Do tego była wysoka gorączka i biegunki. Pomogła doktor Bałanda (jest fantastycznym lekarzem). Smarowalismy gencjaną, koło oczka i noska zowiraxem, dawaliśmy lacidofil bo prawdopodobnie ukłąd pokarmowy też był zainfekowany. Do tego hascovir, hydroxyzyna. No i potem ogromny spadek odporności. Mały nie chodził do żłobka 3 tyg po wyzdrowieniu.
Jeśli chodzi o kapiele, my robilismy krótki prysznic, bo to był czas upałów.
Wszystko trwało ok 2 tyg. Na szczęście blizny nie zostały, a maly był jedną wielką krostą.
A jeśli chodzi o choroby, u nas to niestety norma. Co chwila katar, kaszel, temperatura. Jesteśmy po pierwszej seri gropsycyzyny (podawalismy przez 6 tyg). Teraz 6 tyg tran i potem znowu gropsycyzyna. Pani doktor uważa, że niestety dziecko musi swoje odchorować, żeby nabrać odporności.
Życzę powrotu do zdrowia i pozdrawiam wszystkie mamy zakatarzonych dzieciaczków :)
Jeśli chodzi o kapiele, my robilismy krótki prysznic, bo to był czas upałów.
Wszystko trwało ok 2 tyg. Na szczęście blizny nie zostały, a maly był jedną wielką krostą.
A jeśli chodzi o choroby, u nas to niestety norma. Co chwila katar, kaszel, temperatura. Jesteśmy po pierwszej seri gropsycyzyny (podawalismy przez 6 tyg). Teraz 6 tyg tran i potem znowu gropsycyzyna. Pani doktor uważa, że niestety dziecko musi swoje odchorować, żeby nabrać odporności.
Życzę powrotu do zdrowia i pozdrawiam wszystkie mamy zakatarzonych dzieciaczków :)
Ola
wydaje mi się normalnym, że lekarz prowadzący ciążę w wywiadzie pyta o ospę, jeśli się planuje ciążę to powinno się zaszczepić, jeśli jest się w ciąży to może z tego wyjść dramat.
W przypadku ospy- najkorzystniej smarować punkty gencjaną na wodzie, szybko wysusza i szybciej schodzą strupki a co za tym idzie krócej swędzi.
TAK MYJEMY SIEBIE I DZIECI PRZY OSPIE! gorsze powikłania mogą wystąpić na skutek braku higieny niż po szybkim prysznicu. Delikatne mydło, najlepiej antybakteryjne, osuszenie skóry, świeże posmarowanie krostek.
U dzieci ważne jest pilnowanie aby sobie nie drapały genitaliów. Wcześniej podrapane krosty mogą s0bie przenieść na wargi sromowe i napletek - tu potrzebna jest do smarowania maść z antybiotykiem ( na receptę)
Jak już napisano wcześniej- po 3 tygodniach gojenia krostek organizm jest "wykończony" !!!! jaki kolwiek kontakt z nową infekcją skończy się nową chorobą. Dziecko powinno jeszcze 2 tygodnie pozostać w domu i "łapać" nową odporność. Polecam szczepionkę Bronho -vaxo, po ospie bardzo dobre efekty - tu trzeba dopytać pediatrę.
To tyle- u nas Ospa była dramatyczna, ja w ciąży, mąż z półpaścem a starszak siostry któa z nami mieszka wysypany jak robaczek w kropki. Temat zgłębiałam intensywnie bo w końcu to choroba zakaźna i towarzyszy jej wiele niebezpiecznych powikłań.
W przypadku ospy- najkorzystniej smarować punkty gencjaną na wodzie, szybko wysusza i szybciej schodzą strupki a co za tym idzie krócej swędzi.
TAK MYJEMY SIEBIE I DZIECI PRZY OSPIE! gorsze powikłania mogą wystąpić na skutek braku higieny niż po szybkim prysznicu. Delikatne mydło, najlepiej antybakteryjne, osuszenie skóry, świeże posmarowanie krostek.
U dzieci ważne jest pilnowanie aby sobie nie drapały genitaliów. Wcześniej podrapane krosty mogą s0bie przenieść na wargi sromowe i napletek - tu potrzebna jest do smarowania maść z antybiotykiem ( na receptę)
Jak już napisano wcześniej- po 3 tygodniach gojenia krostek organizm jest "wykończony" !!!! jaki kolwiek kontakt z nową infekcją skończy się nową chorobą. Dziecko powinno jeszcze 2 tygodnie pozostać w domu i "łapać" nową odporność. Polecam szczepionkę Bronho -vaxo, po ospie bardzo dobre efekty - tu trzeba dopytać pediatrę.
To tyle- u nas Ospa była dramatyczna, ja w ciąży, mąż z półpaścem a starszak siostry któa z nami mieszka wysypany jak robaczek w kropki. Temat zgłębiałam intensywnie bo w końcu to choroba zakaźna i towarzyszy jej wiele niebezpiecznych powikłań.
Heviran wcale nie jest taki cudowny , wskazaniem do jego podania jest ospa u dziecka przewlekle chorego lub z nikłą odpornoscią. Lek baardzo obciąża chyba wątrobę i nie jest zalecany dla dzieci. No i nie masz gwarancji właściwego przechorowania ospy czyli , może jeszcze raz powrócić kiedyś. Mi pediatra stanowczo odradziła Heviran.
Heviran napewno podaje sie dorosłym bo oni zwykle ciężko przechodzą ospę .
Heviran napewno podaje sie dorosłym bo oni zwykle ciężko przechodzą ospę .
Rok temu ospę przechodziła cała moja trójka ( 5 tygodni siedzenia w domu :/) i codziennie kąpałam ,a potem smarowałam pudrem.
Najstarsza córka miała niewiele krostek, ale jak tylko lekarka stwierdziła że to ospa ord razu przepisała heviran dla średniej , dzięki niemu nie wychodzi dużo krostek , i faktycznie jak tylko u niej się pojawiło od razu podałam lek i miała może z 10 krostek, natomiast najmłodsza tego leku dostac nie mogła , także była cała wysypana.
Najstarsza córka miała niewiele krostek, ale jak tylko lekarka stwierdziła że to ospa ord razu przepisała heviran dla średniej , dzięki niemu nie wychodzi dużo krostek , i faktycznie jak tylko u niej się pojawiło od razu podałam lek i miała może z 10 krostek, natomiast najmłodsza tego leku dostac nie mogła , także była cała wysypana.
hihi, nie zrozumiale opisałam, o co mi chodzi :)
To, że gencjana schodzi ze skóry to wiem :)
Ale na innych forach napisano, że gdy posmaruje się nią ranę to gencjana "wchodzi" w ranę (np po strupku) jak barwnik od tatuażu i zostawia trwały ślad na skórze. I w związku z tą sugestią pytam, czy rzeczywiście któraś z Was to stwierdziła.
To, że gencjana schodzi ze skóry to wiem :)
Ale na innych forach napisano, że gdy posmaruje się nią ranę to gencjana "wchodzi" w ranę (np po strupku) jak barwnik od tatuażu i zostawia trwały ślad na skórze. I w związku z tą sugestią pytam, czy rzeczywiście któraś z Was to stwierdziła.
moje przeszły ospę w wieku przed przedszkolnym, dramat, każde kolejne gorzej wysypane. Smarowałam tylko gencjaną, ostatniego ospowca to chciałam w niej kąpać bo miał aż tyle krost! Nie zostało oni śladu!
Mi pediatra dodatkowo wypisywał clemastynę w syropie na złagodzenie świądu. Heviran odradzano mi za każdym razem- za dużo skutków ubocznych u małych dzieci.
Jak wspominam teraz to aż mi was szkoda jeśli to przechodzicie, trzymam kciuki za wszystkie Mamy Ospowców, bądźcie dzielne i sumienne a szybko minie i będziecie to wspominać ze śmiechem na ustach - ja mam mase zdjęć moich Fioletowych biedronków i zawsze się śmiejemy do łez jak je oglądamy :)
PS. Ślady z gencjany z skórze szybciej schodzą jak się posmaruje cieniutko wazeliną, ale musi być już wygojony punkt. Z ubrań też schodzi po którymś praniu :)
Mi pediatra dodatkowo wypisywał clemastynę w syropie na złagodzenie świądu. Heviran odradzano mi za każdym razem- za dużo skutków ubocznych u małych dzieci.
Jak wspominam teraz to aż mi was szkoda jeśli to przechodzicie, trzymam kciuki za wszystkie Mamy Ospowców, bądźcie dzielne i sumienne a szybko minie i będziecie to wspominać ze śmiechem na ustach - ja mam mase zdjęć moich Fioletowych biedronków i zawsze się śmiejemy do łez jak je oglądamy :)
PS. Ślady z gencjany z skórze szybciej schodzą jak się posmaruje cieniutko wazeliną, ale musi być już wygojony punkt. Z ubrań też schodzi po którymś praniu :)
Witam dzielne mamy!
Chciałabym miec tyle cirpliwości co Wy. Jestem na samym poczatku ciazy i własnie wczoraj się dowiedziałam, że moje 2,5 roczny Szkrab ma OSPĘ!!! :(
Nie wiecie jak to wyglada u kobiet w ciazy? Przechodziłam juz ospę, ale wiem, że moge się zarazić półpaścem. Czy któras z Was wie, czy jest to groźne dla płodu?
Juz wiem, że musze dziecko smarować gencjaną, ale co z temperaturą? Zbijać ją? W sumie to nie ma takiej wysokiej...jeszcze...
Chciałabym miec tyle cirpliwości co Wy. Jestem na samym poczatku ciazy i własnie wczoraj się dowiedziałam, że moje 2,5 roczny Szkrab ma OSPĘ!!! :(
Nie wiecie jak to wyglada u kobiet w ciazy? Przechodziłam juz ospę, ale wiem, że moge się zarazić półpaścem. Czy któras z Was wie, czy jest to groźne dla płodu?
Juz wiem, że musze dziecko smarować gencjaną, ale co z temperaturą? Zbijać ją? W sumie to nie ma takiej wysokiej...jeszcze...
Ja wolałam dmuchać na zimne. Bendąc w ciąży zaszczepiłam swojego 7-latka dwukrotnie przeciw ospie, szczepionka chroni także przed półpaścem. Teraz mam miesięczne dziecko i w okresie dużej zachorowalności na ospę przynajmniej ten problem mam z głowy. Dodam że mały zniósł szczepionkę bez żadnych powikłań, niestety nie należy ona do najtańszych.
dziewczyny,moja córka gościła u nas wczoraj koleżankę ze szkoły:(dziś dzwoni jej mama,że ma ospę!!
Bawiła się z moimi dziećmi i teraz drżę na samą myśl.
Po jakim czasie coś może wyjść?
obserwuję dzieciaki i aż sie boję o małego,jak by to zniósł:(tfu,tfu
jakie jest prawdopodobieństwo,że mogły się zarazić-dodam,że nie chorują od dłuższego czasu wogóle.........
Bawiła się z moimi dziećmi i teraz drżę na samą myśl.
Po jakim czasie coś może wyjść?
obserwuję dzieciaki i aż sie boję o małego,jak by to zniósł:(tfu,tfu
jakie jest prawdopodobieństwo,że mogły się zarazić-dodam,że nie chorują od dłuższego czasu wogóle.........
czas wylęgania do 21 dni więc jeśli w przeciągu 2-3 tyg nie zachoruje to luzik gorzej jak w klasie panuje ospa to jest wielce prawdopodobne , ze corka załapaie i tak . Bo jak nie złapała od koleżanki to moze od kogoś innego , najgorsze jest to że o chorobie dowiesz sie jak juz pojawi się kilka krostek a zaraża niestety już kilka dni przed pojawieniem się wysypki.
rok temu kumpela miała podobną sytuację pod koniec wakacji i zadzwoniła do lekarza pediatry i ta powiedziała jej ze warto w takiej sytuacji zaszczepić bo można szczepić dzieci do 72hpo kontakcie. wiec dzieci pod pachę wzięła i zaszczepiła i jej dzieci na szczęście nie zachorowały a dwójka innych co się razem bawili przechodzili ospę, Może warto rozważyć szczepienie
Moja córka chorowała na ospę jak miała dokładnie roczek. Wszystko zależy od dziecka i przebiegu choroby. Dla jednych będzie ona nie taka zła a dla innych jak było u nas masakryczna.
Mała miała przez 4 dni temperaturę 40stopni, wykwity a w zasadzie bąble na całym ciele od skóry głowy po palce u nóg i nawet w okolicach odbytu i warg sromowych, było tego na prawdę dużo :(
W zasadzie w ogóle nie spała tylko płakała :(
A ospa wyszła u nas po ok 2 tygodniach od kontaktu z moim nastoletnim bratem, który przyniósł ospę ze szkoły
Mała miała przez 4 dni temperaturę 40stopni, wykwity a w zasadzie bąble na całym ciele od skóry głowy po palce u nóg i nawet w okolicach odbytu i warg sromowych, było tego na prawdę dużo :(
W zasadzie w ogóle nie spała tylko płakała :(
A ospa wyszła u nas po ok 2 tygodniach od kontaktu z moim nastoletnim bratem, który przyniósł ospę ze szkoły
witam w klubie ospowiczów. Mam , być może głupie pytanie, ale zadam. Czy konieczna jest wizyta u lekarza z ospą? Pytam, bo wczoraj miałam wizytę i było jeszcze wszystko ok, młoda zdrowa, itd. Wieczorem pojawiły się kropki, dziś pęcherzyki. 100% tym bardziej, że w przedszkolu panuje.
Dzwoniłam dziś do ośrodka, bo chciałam się umówić znów na wizytę. Pielęgniarka powiedziała, że maść mogę kupić bez recepty, pilnować, żeby dziecko nie brało łapek do buzi i tyle. Jakby coś niepokojącego się działo, wtedy przyjechać. Zastanawiam się czy faktycznie tak zrobić, czy mnie tylko zbyła...
Dzwoniłam dziś do ośrodka, bo chciałam się umówić znów na wizytę. Pielęgniarka powiedziała, że maść mogę kupić bez recepty, pilnować, żeby dziecko nie brało łapek do buzi i tyle. Jakby coś niepokojącego się działo, wtedy przyjechać. Zastanawiam się czy faktycznie tak zrobić, czy mnie tylko zbyła...
wiesz co mój syn miał ospę w grudniu ,zapytałam lekarki co robić gdy zachoruje młodszy a było to w okresie przedświątecznym ,lekarka powiedziała jeżeli młodszy będzie przechodził łagodnie ,bez gorączkowania ,to mam robić to starszemu nie ma konieczności jeżdżenia po dyżurach ,mam podawać te same leki .Nie była to nasza lekarka więc gdy faktycznie mały się zaraził to bym poszła to naszej lekarki ,byłabym spokojniejsza .
Moja 16to miesięczna córka właśnie z ospy wychodzi. Też dzwoniłam na początku choroby do przychodni, żeby się zapytać.. przychodzic czy nie- wiedziałąm że ospa, bo miała kontakt z chorym dzieckiem. Położna w przychodni powiedziała że jak się nic nie dzieje to może lepiej nie przychodzić póki co. Wiec poczekałam, ale pod koniec choroby i tak poszłam bo chciałam sprawdzić co i jak, tymbardziej ze ja i mąż byliśmy przeziębieni pożądnie.
No i lekarz powiedział mi, że trzeba było przyjść od razu, przepisałby jakiś "syrop" (nie pamiętam nazwy) a działa on tak, że ospę się łagodniej przechodzi.
My na zakończenie choroby, mimo, że już nie wysypywało ją, dostałysmy jeszcze neosine- też na wirusy.
pozdumowując- IDŹ :)
No i lekarz powiedział mi, że trzeba było przyjść od razu, przepisałby jakiś "syrop" (nie pamiętam nazwy) a działa on tak, że ospę się łagodniej przechodzi.
My na zakończenie choroby, mimo, że już nie wysypywało ją, dostałysmy jeszcze neosine- też na wirusy.
pozdumowując- IDŹ :)
Dzięki dziewczyny. To na pewno ospa, bo w przedszkolu panuje i tylko Marysia jeszcze nie chorowała. Dzwoniłam do tej moje dr, co była wczoraj i powiedziała co i jak. Póki co lepiej nie wychodzić, tylko poinstruowała mnie jak kąpielą, co robić itp. Mówiła, że jakby się zaostrzyło to przywiezie mi receptę na jakiś lek (hevirax ?), bo będzie miała po drodze, więc chyba ok. No i oczywiście cały czas mamy być w kontakcie. Nie wyobrażam sobie teraz miesięcznego aresztu domowego (jeszcze pewnie syn złapie), ale trudno, damy radę...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
U mojego synka właśnie pojawiły się na ciele jakieś podejrzane krosty. Zdążył zostać zaszczepiony przeciw ospie tylko jeden raz. Jest dzieckiem żłobkowym, ale nic mi nie wiadomo o tym, żeby w jego żłobku panowała ospa.
Robię rekonesans jak sprawa ma się w trójmieście. Widzę w wątku, że jednak aktualnie są przypadki zachorowań.
Pozdrawiam.
Robię rekonesans jak sprawa ma się w trójmieście. Widzę w wątku, że jednak aktualnie są przypadki zachorowań.
Pozdrawiam.
koniecznie do lekarza, Adaś miał 2 mce temu ospę i wylądowaliśmy w szpitalu bo nie miałam pojęcia że to ospa i że młody mógł mieć z nią kontakt, na ospę bierze się heviran, ale tylko w pierwszych 5 dniach od pojawienia się krostek można go podać (na receptę),
mąż przechodził ją zaraz po młodym i dostał ten sam lek tylko że w innej dawce
mąż przechodził ją zaraz po młodym i dostał ten sam lek tylko że w innej dawce
Moja córka właśnie kończy chorować, przyniosła z przedszkola. Teraz czekam, czy syn się zaraził.
Dostała Heviran i Atarax na drapanie, przebieg miała bardzo łagodny.
Dostała Heviran i Atarax na drapanie, przebieg miała bardzo łagodny.
U nas właśnie 2 dni temu sie zaczęła byliśmy na dyżurze lekarz powiedział ze zmarnować gencjana na wodzie i brać witaminy c.mloda dostaje histeri jak widzi fioletowe płyn także nie ma opcji żeby ja zmarnować dzis kupiłam pudrokrem ale jak tylko wspomniałem o sprawowania znowu szał , i ryk niesamowity.
Czy któraś z was niczym nie startowała? W Wikipedii wy.czytalam ze krostek ńie należy niczym startować żadnymi pudrami i papkami tylko używać leków przeciwhistaminowych np fenistilu.
Młoda budzi sie co 15 min i płacze ze ja wszystko boli i drapie sie jak opętania.do tego nic nie je ani nie pije bo ma krostek rownież na języku:-(
Czy któraś z was niczym nie startowała? W Wikipedii wy.czytalam ze krostek ńie należy niczym startować żadnymi pudrami i papkami tylko używać leków przeciwhistaminowych np fenistilu.
Młoda budzi sie co 15 min i płacze ze ja wszystko boli i drapie sie jak opętania.do tego nic nie je ani nie pije bo ma krostek rownież na języku:-(
Dzieciom chorym na ospe nie podaje się pudrow płynnych na kostki, one tylko chwilowo łagodzą świąd ale są pozywa dla bakterii. Ani gencjany czy fioletu bezpośrednio na kostkę. Moja corka chorowała, na krostki pianka na ospe dostępna w aptece tylko jedna. Kąpiel szybką w nadmanganianie potasu, clemastin na noc i hascovir 4xdziennie, i paracetamol przy gorączce. I maść z antybiotykiem punktów na rozdrapane strupki. Pomogło nawet przy bardzo dużym nasileniu ospy