Widok

Obniżenie /wypadanie macicy

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie czy pessar, leki? Jak u Was z wyproznieniem? Ja pomimo mojego dość młodego wieku, 3 porodów, chyba coraz bardziej skłaniam się ku operacji. Ćwiczenia mięśni nie pomagają. Kto Was leczy? Podzielcie się doświadczeniami? Z góry dziękuję
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 14

Tak w Poznaniu na Polnej jest specjalny oddział "Centrum minimalnie inwazyjnej chirurgii miednicy mniejszej", byłam tam operowana laparoskopowo (na nfz), minęły cztery miesiące, a ja cierpię bardziej niż przed operacją, teraz po wznowieniu konsultacji (korona) idę na kontrolę (jeżeli to co robię można chodzeniem nazwać), ogólnie nie polecam, żałuję swojej decyzji o operacji, drugi raz nie zdecydowałabym się na nią, zastanówcie się panie cztery razy przed podjęciem decyzji i konsultujcie nie raz nie dwa, proszę.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Marta jedno co mogę Ci polecić, to konsultacje u innego gina
Mam wypadanie macicy 2 stopnia w 4 stopniowej skali, to jest operacyjne i co? i Nikt nie chciał dać mi skierowania twierdząc że mam zgłosić się za rok do kontroli, ale teraz jest zaraza i nie ma możliwości tej kontroli. Także o kant tyłka takie pierdyczenie, pomijam ze inni ginowie w ogóle nie widzą obniżenia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Anonim, racja . Dlatego ja nawet nie rozważam operować się tutaj w Trójmieście .
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny czy dobrze zrozumiałam, że laser może wpłynąć na gorsze efekty późniejszej operacji?. Moje obniżenie jest za małe podobno na operację. A ja ciągle czuje pełność w pochwie i ciało obce. Wyraźnie czuje wpadanie do środka przedniej ściany.a zewnątrz nic nie wychodzi. Ćwiczeniami już sobie nie poprawię, bo nie jestem w stanie ćwiczyć więcej niż obecnie. Najbardziej pomogły mi ćwiczenia Izabeli Żak. Zwariować można. Wychodzi na to, że mam czekać aż mi ta ściana wyleci i wtedy mnie z operują. A do tego czasu tylko się męczyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poporodowa dzięki, dobrze wiedzieć że potrafi zbadać, ja byłam u Pawlaczyk, która też pracuje w UCK na urologii i tez zebiegi robi, Ale co do zabiegów w UCK szału tam nie ma, niestety
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

U dr Grzybowskiej . Ona sama przeprowadza takie operacje na UCK
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beata , został mi dobrany właśnie kostkowy rozmiar 4. Ja nigdy nie cierpiałam tamponów a ten pessar to jeszcze taki ogromny. Pewnie kwestia przyzwyczajenia .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poporodowa a gdzie byłaś teraz, u jakiej dr? Tak jak pisałam, z opisu wynikało że to szyjka. Ja szukam kogoś kto nie używa żadnych syntetyków, tylko tkanki własne, Rozważam Lublin albo Warszawę o ile ktoś się tego podejmie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co do laserów mi tak samo 2 dr i fizjoterapełtka mówili że to pic na wode, nabijanie komuś kieszeni i nic to nie pomaga. Tyle wiem od lekarzy ale sama też to miałam za namową innego lekarza i ani nie pomogło ani nie zaszkodziło. Wiadomo każdy ratuje się jak może żeby sobie pomóc tylko najgorsze jest później rozczarowanie i żal wydanych pieniędzy.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jl właśnie dlatego o nim pomyślałam . No nic , jak już będę mogła wziąć się za to to na pewno pojadę do niego na konsultacje.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Oooo - nie wiedziałam,że dr M.Jó... operuje na NFZ.Tak jak pisze JI ,razem z dr Sz wspólnie operowali w Krak.,nawet jak ja szłam na pierwszą operację to myslałam,że też będą razem ,ale niestety , widocznie w tym właśnie czasie przeniósł się ,co mi było żal.Tez myślę,ze jest b.dobry , że lepszego chyba się nie znajdzie/ a że jeszcze na NFZ - to ,,piękna ,,wiadomośc . JI- no szkoda że takie odczucia ,chyba że jeszcze czas poprawi coś/choć ten ból/ . Mnie nic nie boli ,ale wieczorami czuję się bardziej w pochwie pełniejsza - nie lubię tego.Myślę ,że póki nie wypada,to lepiej nie operować. Poporodowa-współczuję też,że tak młodziutkim wieku takie problemy,ale lepiej nie robić operacji póki się nosi dziecko.Proszę jakoś walczyć z tym pessarem żeby bardziej się nie obniżało/ mysle że kostkowy,ja miałam nr 4,5 ciężko wchodził przez kośc,ale ja byłam przyzwyczajona ,bo dawno,dawno używałam tamponów/. Teraz kupiłam sobie nr 2,5(cm) to jest mały ,leciutko wchodzi ,ale sporadycznie zakładam jak czasem prawie cały dzień na nogach - z 2-3 razy na miesiąc,tak ,to nie używam. No ,ale ja już jestem starsza,to chciałabym tak się utrzymać jak mam,żeby tylko nic nie wypadało. Marta - dr mówił i czytałam na innych forach dużo- lepiej nie laser - bo nawet ,to tylko podobno na dwa lata- ale są to niszczone tkanki,obkurczają się itp. no i tez b.drogo. Nie wiem - najlepiej jeszcze czytać opinie po tych laserach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeżeli mogę coś zasógerować to myślę że prof będzie dobrym wyborem tym bardziej że wykonuje operacje na nfz. Współpracował z lekarzem który mnie operował. Bym wcześniej wiedziała to do niego bym poszła chociaż i tak do niego będę się wybierać. Jeżeli chodzi o współżycie nie jest najgorzej. Masakra była przy pierwszym razie po operacji bo jednak krocze trzeba było porozciągać (myślałam że za mocno mnie zszyli) no i za długo stosunek nie może trwać bo po jakimś czasie zaczyna szczypać. Może po pewnym czasie przejdzie niewiem narazie testuje:)) po dłuższym czasie zobaczymy jak będzie. Zauważyłam też że jak za często się nie współżyje to później znów trzeba trochę potrenować żeby krocze się rozciągło. Z początku najlepiej próbować z jakimś żelem.
Nie dziwię ci się że pesar Cię obżydza ja też nie mogłam do tego się przemuc żeby tego używać. Ale jeżeli obniżenie jest bardzo dokuczliwe to może jednak warto spróbować do czasu operacji żeby nie było gorzej.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny, a jeszcze jedno pytanko : czy któraś ma jakieś doświadczenie po operacji u profesora Jóźwika z Olsztyna ? Na znanylekarz jest dużo dobrych opinii po operacjach obniżeń
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jl dzięki . Marta , No u mnie tylko operacja bo to są drugie stopnie wypadania wiec mi się nic nie cofnie , ze tak powiem . Ale ja nie mogę teraz tego operować bo synek ma 9 msc wiec jeszcze go noszę, w prawdzie o wiele mniej ale i tak muszę poczekać aż podrośnie bo po operacji nosić już nie powinnam . Poczekam może z rok i się za to zabiorę aczkolwiek myśl , ze mam z tym żyć jeszcze conajmniej rok jest przerażająca i mnie osłabia . Może się przyzwyczaję do pessara ale na samą myśl robi mi się niedobrze . Jl , jeśli mogę spytać - współżyłaś już po operacji ? Bo doktor mi powiedziała , że trzeba się liczyć po operacjach z tym , ze i życie seksualne nie będzie już takie samo .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Poporodowa szukaj informacji pod hasłami : cystotele, rektocele, enterocele oraz obniżenie macicy. Macicę podwieszają na taśmach laparoskopowo (uteropeksja boczna lub histerosarkopeksja- podwieszenie do więzadeł krzyżowo macicznych ) gdzieś ktoś pisał że własne więzadła skracają ale nie wiem gdzie takie zabiegi. Ewentualnie do tych operacji robią plastykę pochwy z użyciem materiałów syntetycznych lub na własnych tkankach. Jest dużo artykułów. Jeszcze zobacz na stronie towarzystwa uroginekologicznego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy któraś z Pań korzystała może z zabiegu ultradźwiękowego Hifu lub laseroterapia laserem Fotona?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poporodowa jak dawno temu rodziłaś? Ja dopiero po roku od porodu poczułam się w miarę dobrze. Przez ten rok zamiast cieszyć się macierzyństwem wylałam morze łez. Przez ponad 4 lata było nieźle. Chociaż jeżeli masz już wypadanie nie czekałabym z operacja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja dzisiaj byłam u lekarza żeby dobrać pessar i generalnie jestem załamana . Oprócz wypadania przedniej ściany pochwy okazało się , ze to o co Was pytałam to szyjka macicy , która tez jest bardzo obniżona . Rozmawiałam na temat operacji i doktor powiedziała , ze lekarze nie chętnie wykonują je osobom w moim wieku (31lat) ze względu na ryzyko ciąży . Doktor mowila , ze tak na prawdę w każdym szpitalu można to zoperować , pozostaje kwestia jakimi metodami . W moim przypadku mowila , ze trzeba byłoby się zastanowić jaki rodzaj operacji i żebym tez sama sobie poczytała na ten temat . W związku z tym mam pytanie : polecicie jakieś źródło , w którym znajdę sposoby operacji? W moim przypadku doktor coś wspominała o materiałach syntetycznych na których podwiesi narządy. Generalnie jestem załamana , dla mnie pessar jest okropny , wielkie to cholerstwo , ja nigdy nie nosiłam tamponów bo się brzydziłam , nie mam pojęcia jak to włożę i wyjmę . Czuję się fatalnie z tym obniżeniem , żyć się nie chce...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dodam że podczas kucania szyjki nie czuć tak jak to było wcześniej tylko tą przednią ścianę i szew na tylniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Też chyba do wniosku dochodzę że za słabo podciągneli macicę do góry. Objawy na to wskazują. Przed operacją szyjka była nisko bo przy parciu dochodziła do wejścia A normalnie bez parcia była tak ok 2 cm od wejścia do pochwy. Niby teraz różnica jest bo szyjka jest tak właśnie ok 5 cm od wejścia ale coś cały czas nie gra i uwypukla się pęcheż. Nie obniża się mocno tak jak to było ale jednak i daje objawy wypełnienia pochwy. Nietrzymania moczu nie mam. Jak dłużej pochodzę to nawet gdzieś tam od szczytu pochwy na tylniej ścianie czuję jakby mi coś ciążyło i parło w dół -to napewno macica tak przypuszczam(boję się że co gorsza mogą to być jelita). Kurczę wcześniej przynajmniej wiedziałam co mi dokucza A teraz nie wiem. Myślę że po operacji nie powinnam czuć nic w pochwie A tu dalej to samo. Na dodatek odczówam nadal taśmy też przy dłuższym chodzeniu (niewiem czy to taśmy czy jakieś zrosty się nie porobiły i dlatego ten brzuch boli) gdzieś na forum dziewczyny pisały że operatorzy macicę podciągają do 1 stopnia, ja miałam stwierdzone wszystko w 2 stopniu . Nie wiem co mam robić. Poradźcie coś dziewczyny bo nie chcę zostać w takim stanie jakim jestem. Niewiem może trzeba będzie zrobić jeszcze plastykę tej przedniej ściany albo całość od początku. A lekarz badał mnie na stojąco podczas parcia i pęcheż nadal jest obniżony na 1 stopień ale nie rozumie czemu mi to przeszkadza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

rodzice chrzestni poszukiwani:) (48 odpowiedzi)

Zakladam osobny watek:)Jest ktos chetny?Bo stwierdzam,ze w dzisiejszych czasach bardzo trudno...

Urlop niani (64 odpowiedzi)

Dziewczyny, Czy płacicie pensje niani podczas urlopu? Pozdrawiam

Przeprowadzka - jaką firmę polecacie? (72 odpowiedzi)

Hej! Jaka firmę przeprowadzkową polecacie?? Za dwa tygodnie mnie to czeka i chciałabym...

do góry