Widok
Szukaj sobie od razu adwokata, bo cię twoja żonka wycycka. Dostanie alimenty na dziecko i na dodatek na siebie, jesli rozwod z twojej winy. O dziecko trzeba i warto dbac, ale o babe nie. rąbane nieroby, nic do zaoferowania poza kawalkiem rozklekotanej d*py i chwilowej urody...a roszczenia olbrzymie.
Dokładnie najlepiej z pomocy prawnika skorzystać. Dają radę prawnicy z uważaj. Zawsze można o coś zapytać.
http://uwazaj.pl/alimenty/
http://uwazaj.pl/alimenty/
Witam,ja mam podobna sytuacje zarabiam 3500 neto,wty jest premia ruchoma i ryczałt za nadgodziny a samej podstawy mam 1750 brutto,dowlili mi po 1000 zl na dziecko i 1000 zl na zone bo nie pracuje ale ma rente w wysokosci okolo1200 na reke,wsumie mam alimentow 2000 zl teraz mam problemy ze zdrowiem i przez 3 miesiace dostawalem wyplate 2200 netto,wpadam w dlugi a napomne ze splacam jeszcze stary kredyt z malzenstwa po 500 zl miesiecznie ale sad to stolec obchodzi niema w prawa w tym pieprzonym kraju,rozumiem ze alimenty to rzecz obawiazkowa bo trzeba placic ale niech sady patrza na realne kryteria a nie to co przychodzi do banku bo w kazdej chwili moze cos sie zmienic i niepatrza na faktyczny zarobek sataly tak jak umnie 1750 zl brutto tylko na calosc jak tyram caly miesiac i nie ide na chorobowe lub urlop.Zycze Ci Powodzenia i moja rada jest taka kombinuj ile wlezie bo zniszcza Cie tak jak mnie Pozdrawiam