Widok

Pies i kobieta w ciąży :) co o tym myślicie?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Hej dziewczyny,
planujemy z męzem kupić psiaka. Jestem teraz w 12 tc. i zastanawiam sie jak sobie radzicie w momencie, kiedy z pieskiem trzeba wyjsć na spacer a jest brzydka pogoda i nie można zabrac ze sobą bobaska. Mamy mieszkanie z ogródkiem wiec od biedy wypuszcze psa do ogrodu ale i tak nie chce aby sie biedak męczył. Chce kupić labradora, ktróry napewno zostałby przeszkolony chociazby po to zeby nie ciągnał mnie na spacerze, ale ciągle mam obawy. Bardzo brakuje mi zwierzątka, tym bardziej ze musiałam oddac rodzicom moją ukochną kotke ze wzgledu na bardzo silną alergie. Teraz szukam dla niej kolejnej rodziny, poniewaz wyjazd do rodziców to dla mnie istna tragedia ze wzg. na zdrowie. Moze znacie kogos kto przygarnie 2letnią odchowaną i kochaną koteczke z całym zapleczem jedzeniowo-kuwetowym. najlepiej rodzina mająca dom z ogrodem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Skoro masz silną alergię na kota, to nie powinnaś decydować się na psa.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja mogę wypowiedzieć się w sprawie pieska. Sama jestem w ciazy, mamy Dobermanna- jak wiesz duży piesek, jest kochany ale niestety juz z nim nie wychodze, bo jest za duzy. Jest potulny, bardzo pieszczoszkowaty( hehe niektorzy pomysla jak Dobermann moze byc pieszczochem- a no może byc ) ale pomimo to jest u nazej mamy. Ciezko się potem wychodzi z psem. My nei mamy ogrodka, a jesli bymy mieli to piesek by byl z nami, ale ogrodek mu tylko nie wystarczy, musi sie wybiegac. Ostatnio mialam przyjemnosc spacerku z mlodym Labradorem-ma 6m-cy. TRAGEDIA!!!!! Te psy są straszne jak sa mlode, tresura musi byc obowiazkowa. Zjadł kolezance pol sciany w domu, gryzie wszystko co mu pod pysk podejdzie a o chodzeniu na smyczy to nei wspomne- poprostu gehenna!!!! Zrobisz jak uwazasz, ja chyba bykm sie wstrzymala z zakupem psiaka do dzieciaczka,az juz bedzie w miare kumaty:) Sami chcielismy kupic Yorka, ale ciesze sie ze nie kupilismy bo koncowka ciazy bywa czasami nie do wytrzymania...a gdzie tu jeszcze psie obowiazki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jak sierść pieska również będzie uczulała, to też go oddasz? Nie uważasz, że to troche nieodpowiedzialne zachowanie?Zwierzak, to nie zabawka, że można go odddać w każdym momencie, gdy tylko sytuacja osobista się zmienia...

Mąż & Żona od 25 grudnia 2008 r.

image
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
No własnie i tego sie obawiam, ze sobie sama nie poradze i na jakis czas bede musiala oddac psa rodzicom , ktorzy na szczescie maja warunki na tego typu atrakcje. Chociaż z drugiej strony mój maż napewno bedzie sie bardzo interesował psem bo obydwoje kochamy zwierzaki i jak juz sie decydujemy to z poswięceniem 100% .Poki co martie się moja kotką, musze szybko znaleźć jej nowy dom bo inaczej nie bede mogla odwiedzac wcale moich rodziców.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Kaoma jesli masz alergie na siersc to koniec z psem kup sobie np yorka one maja wlosy i nie bedziesz miala alergii w zadnym wypadku labladora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jestem w 30 tygodniu ciąży posiadam labradora i mieszkam na trzecim piętrze w bloku i nie widzę przeciwwskazań :) Cały czas wychodzę i będę wychodzić z nim na spacery dodam że dwa tygodnie w miesiącu jestem sama w domu bo mąż jest za granicą.
Co do niszczenia w domu to w ciągu trzech lat zjadł nam tylko słuchawki od mp3 i okulary przeciwsłoneczne mojego męża :P ja gdy jest brzydka pogoda pakuję mojego psiaka do auta i jedziemy na polankę on sobie biega a ja siedzę w autku tak też będę robiła gdy bedzie dzidzia :) A przez pierwsze miesiące po porodzie będzie z nami moja mama, więc nie ma problemu. Rasę polecam są to bardzo wdzięczne psy, które umieją się dostaosować do każdych warunków. Fajnie też bedzie obserwować jak twoja dzidzia dorasta razem ze szczeniaczkiem :)
Pozdrawiam serdecznie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tynka rasa fajna ale nie dla alergika na siersc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z ras nieuczulających polecam west highland white terrier. Nasza suczka pod koniec kwietnia będzie się szczenić :-) To jest bardzo sympatyczna rasa, łatwo wychować pieska tej rasy, przynajmniej my nie mieliśmy problemu, bo szybko "łapią" o co chodzi :-) W ciąży z nią wychodziłam na spacerki bez smyczy i teraz też wychodzimy w trójkę, sunia trzyma się blisko a jak sobie pobiegnie dalej to szybko wraca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
siema Jusia :)
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Droga Silje, skoro decyduje sie na taki krok to chyba znaczy ze mam ku temu podstawy i takie zdania ze pies to nie zabawka mozna wyglaszac do dziecka. Zawsze w moim rodzinnym domu byly psy wiec wiem "z czym to się je". cżlowiek sie pyta o coś w celu uzyskania, byc może pomocnej odpowiedzi a otrzymuje kąsliwe uwagi. W każdym razie okazało sie ze moja przewlekła choroba, na która cierpialam od dziecinstwa to nie jakies predyspozycje tylko alergia na kota i kilka pylących drzew i trawy. poprostu przez ponad 20 lat nie moglam trafic na dobrego lekarza, i ciagle leczone byly objawy a nie przyczyna. Testy alergiczne wykazały ze sierść psa jest mi obojętna. W takich kwestiach jak zakup psa czy kota nigdy nie mozna podejmowac pochopnej decyzji bo to obowiazek na lata.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Silje ma rację, piszac do Ciebie "jak do dziecka". Przeczytaj sobie swoje posty, są strasznie infantylne. I porozmawiaj z alergologiem, pewnie potwierdzi to, co mówi wiekszość specjalistów, z którymi ja się zetknęłam - jak masz silną alergię, obojetnie na jakie zwierzę, to nie kupuj nawet rybek. Nie masz teraz alergii na psa, to zaraz możesz ją mieć. A potem bardzo dorośle i ze 100% zaangażowaniem będziesz szukać nowego domu dla ukochanego pieseczka.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaomo, z mojej strony to było pytanie, a nie kąśliwa uwaga wygłaszana dziecku czy też jakikolwiek atak...

Wydaje mi się, ze skoro masz świadomosć swojej alergii, powinnaś też wiedzieć, że wykonywane testy alergiczne za każdym razem mogą dać inny wynik i jak już jest się alergikiem należy uważać na wszystko i wszelkie nowości traktować z dystansem, bo nie wiadomo co i kiedy może okazać się nowym alergenem. Tym bardziej, że jesteś w ciąży, gdzie w tym wyjatkowym stanie organizm różnie może zareagować (słowa mojego lekarza).

Poza tym są pieksi idealne dla alergików, z włosem a nie sierścią, typu Yorki... :)
Mąż & Żona od 25 grudnia 2008 r.

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
kaoma: nie kupuj labradora! a na pewno nie teraz!
To są małe lokomotywy, dynamity wypełnione miłością.
Labrador potrzebuje dużo ruchu, baaardzo dużo ruchu i do tego wymęczenia psychicznego. Ja zajmowałam się tylko labradorem, nie chodziłam do pracy a i tak byłam umęczona. Zanim nauczysz go posłuszeństwa to licz się z obolałymi ramionami i rękami wyrwanymi ze stawu ;)
Mój pies jest szkolony na ratownika. W grupie jest wiele labradorów, owszem są bardzo kumate, kochane i cierpliwe, ale jednocześnie bardzo nieostrożne. Mój mąż nie raz miał rozbitą wargę (pies podskoczył i uderzył głową) i podrapane ręce podczas zabawy. Ja ciągle mam siniaki na nogach.
Że o zniszczonym mieszkaniu i ubraniach nie wspomnę.
Nasza hodowczyni ma małe dziecko i nie raz dostało w głowę labradorowym ogonem - a to boli, bo one mają piekielnie silne ogony.
Wychowanie labradora wymaga dużo czasu i cierpliwości. Te psy mentalnie bardzo długo dojrzewają.
Ja nie polecam kupowania psa przed porodem, bo a nóż dziecko będzie uczulone? i co? znów oddasz zwierzaka do rodziców, a potem dalej, bo wnuk nie może odwiedzać dziadków?
I nie polecam labradora. Wielką krzywdę tym psom wyrządziły reklamy z puchatym pieskiem. Ludzie kupują takie, a jak się okazuje, że pies gryzie i niszczy, albo szczeka i "papa piesku"
Poczytaj najpierw historie na tej stronie:
http://labradory.info/index.php?c=40&sid=9eb6035cf2b64d28328a1f365bfbbedb
Może przygarniesz kiedyś dorosłego? Taki często jest już nauczony wielu rzeczy i sprawdzony pod kątem zachowania w stosunku do dzieci.
image[/url]image[/url]
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
agatha, a coz jest takiego infantylnego w moich postach? ze sie pytam jak radza sobie babki w ciazy lub malym dzieckiem i psem? jesli nie macie odpowiedzi na to pytanie to po jaka **** odpisujecie? zeby wylewac swoje flustracje? jak tak to gratuluje :)
Zycze milego dnia i dziekuje za odpowiedzi dziewczyn ktore są w temacie tzn mają psa i opisują jak sobie radzą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Wszystko, dziecko. Od języka, przez "problematykę", po traktowanie zwierząt i radzenie sobie z emocjami.

I nie istnieje coś takiego jak "flustracja".
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj tragizujecie..ja po drugiego psa jechalam jak bylam w drugim miesiacu ciazy....i przez caly 9 miesiecy sama z nimi wychodzilam ...dosc komiczny widok suka 78cm w klebie i 55kg wagi i samiec wowczas 90cm w klebie i ok 72kg wagibedac w 7 miesiacu nauczylam je tylko ze na spacer trzeba poczekac czyli jak im sie chcialo to przetrzymywalam je 15minut, ba zaraz po urodzeniu wybralam sie z samecem na specjalistyczne szkolenie wechowe..smigalam z corka i z psami na wystawy jak mloda miala 2 miesiace i na wakacje...do dzisiaj ja wychodze z psami i wlasciwie przez rok od chwili pojawienia sie corki nic w naszym zyciu ludzko-psim sie nie zmienilo....
ps dla tych ktorzy sie nie znaja alergia na kota a alergia na psa to co innego...nie ma psow ktore nie uczulaja bo nie uczula siersc tylko slina i gruczoly wiec bez roznicy czy kupisz niby yorka( siersc taka sama jak u kazdego innego psa, ten fenomen alergiczny powstal zeby kupowac rase) oraz skora zwierzat...
95% kotow rodzi sie z grzybica, ktora jest naturalna dla nich i wiekszosc ludzi ma na to odporonosc
jezeli chodzi o psy moze uczulac otoczenie wokol psa ktore zbiera czy wszelkiego rodzaju nierozwiniete larwy pchel i roztoczy i tu wystarczy raz na miesiac zakrapiac psa przewipchlom specjalnymi specyfikami...gorzej jezeli uczula slina a raczej jech charakterystyczne ph

i nie kupuj labradora jak jestes w cizy to psy ktore potrzebuja ruchu, baaardzo duzo ruchu, oraz programu szkoleniowego od szczeniaka aby byly ulozone to tryskajace bomby z pozytywnym adhd...wczoraj np mialam stycznosc z 11 roznymi przedstawicielami tej rasy..wszystkie maly adhd i wieczne szalenstwo w lapach
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Agrestowa: o widzisz! ale Ty masz psa z którym pracujesz (wystawy, szkolenia). A Koemi chce pieska, bo tęskni za psem - czy coś w tym stylu napisała.

I widzę, że zgadzasz się ze mną w kwestii labradorów ;)
image[/url]image[/url]
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
ooo ajeczka a powiedz mi szkolicie sie do sekcji PCK?? bo sie zastanawiam czy moj by sie nadawal
a co za roznica czy pies wystawowy czy do kochania...kazdemu trzeba poswieci tyle samo czasu, kazdego trzeba nauczyc czystosci, zachowania sie w domu stadzie, na dworzy, wrod obcych ludzi i psow jezdzenia tramwajem skm czy czymkolwiek...nie mowiac o posluszenstwie...jezeli ktos sie zastanawia w ciazy czy chce psa czy nie to samo zastanawianie mowi juz za tym zeby NIE brac!!! ja wzielam dorosłego psa ale wiedzialam ze musze mu poswiecic duuuuuzo czasu a pracowalam jeszcze do tego, przy psie, tym bardziej szczeniaku nie mozna powiedziec sobie: jestem w ciazy jest mi ciezko wyjdzie z toba moj maz a wychowasz sie sam...guzik prawda taki pies nie bedzie nieszczesliwy, taki pies w koncu stanie sie agresywny bo bedzie psichicznie spaczony bo nagle gdy dziecko sie urodzi i odchowa ty bedziesz wymagac rzeczy o ktorych pies nie ma pojecia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja nie mam jeszcze dziecka ale za to mam psa-i to nie duzego labradora ale malego yorka.

i jesli okaze sie ze bedziesz miala powiklania i np tak jak ja bedziesz musiala lezec to uwazam ze to bedzie meczarnia dla psa, bo przyjdzie mala, puchata kulka z pilka w zebach a Ty nie bedziesz mogla sie pobawic, porzucac bo bedziesz musiala lezec, w spacerach nie wspomne.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiedzialam, ze Ajeczka sie nie powstrzyma i w piesowym watku sie wypowie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agrestowa: zgadzam się w 100%! Mi chodziło o to, że Ty wzięłaś psa ŚWIADOMIE ;)

Tak, my się szkolimy w GRS PCK http://www.grspck.pl
A jakiego masz psa i w jakim wieku? Ogólnie przyjmujemy wszystkich. Z tym, że trzeba się liczyć, że pies na akcję pojedzie po ok 2 latach szkolenia. Na prawdę dobry będzie po ok 3-4 latach. Aby w wieku 7-8 lat iść na emeryturę. Więc im młodszy pies, tym dłużej będzie czynnym ratownikiem. No i decydując się przystąpić do grupy, podpisujesz cyrograf ;) że jak nie będziesz uczestniczyć w zajęciach, to musisz oddać pieniądze za szkolenie. Ale ogólnie warto, bo są świetni ludzie i samo szkolenie jest ogromną zabawą i dla psa i dla przewodnika :)
Spotkania są co niedzielę w Kolibkach o godzinie 11.00 - takie porządne kilkugodzinne. Na ogół też we czwartki na 19.00 a jak jest lato i ciepło to i we wtorki na 19.00 - około 2 godzin.
image[/url]image[/url]
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli Ty masz jakiekolwiek uczulenie, to pamiętaj o tym, że Twoje dziecko też może się urodzić z alergią. A alergię można mieć też na ślinę psa, więc nawet psy z włosem zamiast sierści mogą je uczulić. Poczekaj aż Twój maluch się urodzi, zobaczysz czy masz czas i siłę na psiaka i np. u znajomych z psem możesz zaobserwować czy Dzidzia nie ma żadnego uczulenia.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tripgirl: no a jakże!! Ręce mnie świerzbią, jak widzę, że kolejna osoba naoglądała się reklam z toaletowym "słitaśnym" labkiem ;)

Plusika, plusika ;)
image[/url]image[/url]
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że lepiej zachować kolejność: najpierw dziecko, a potem pies. Jak przyjdzie bobo, to siłą rzeczy psiak trochę zejdzie na dalszy plan... Mój np. przez pierwsze 3 m-ce siedział u siebie i nie przychodził do mnie i do małej jak męża nie było, bo się obraził.
Lepiej poczekajcie z tym psem do momentu aż będzie bobas.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ajeczko, moje juz za "stare" na takie zabawy, suka wchodzi w 8rok zycia a pies 3 a u dogi zbyt długo nie zyja...ale od dawna bawimy sie w prace wechowe i obi...samec ma predyspozycje do odszukiwania substancji odurzajacych a suka wszystkiego co sie rusza...ale jako ze za około 2 lata, moze rok planuje kolejnego szczeniaka to własnie chce spróbowac z nim w sekcji PCK..to ze w niedziele wiem bo znam dziewczyne ktra swoje dwa szkoli takze wiem co i jak...zastanawiam sie tylko czy dog (jakby nie było gabarytowy pies) bedzie sie nadawał do takiego szkolenia...i bardziej tu mysle nad psem który pracuje w gruzowiskach nizeli dowodnym ratowaniem bo ta rasa srednio stworzona do pływania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam labradora. Jest to piesek przyjazny ale kocha jedzenie tak jak i dużo ruchu. Ja nie wychodziłam z nią na spacer w ciąży. Teraz gdy mamy miesięczne dziecko to wychodzimy wszyscy razem na spacer z pieskiem. Labradory tracą sierść na potęgę. Zwłaszcza biszkoptowe. Dlatego trzeba mu poświęcić dużo uwagi, nawet gdy jest w domu absorbujący niemowlak. I to było najtrudniejsze dla nas. Żeby znaleźć czas na porządną kąpiel i wyczesanie pieska.Teraz po miesiącu jesteśmy bardziej wypoczęci i już nam się ulożl plan tygodnia ale na początku przykro mówić zaniedbalismy pieska w kwesti wyczesywania co skutkowało codziennym gruntownym odkurzaniem. Pozatym nasz labrador świetnie zareagował na niemowlaka. Najpierw się wystraszyła jak mała zakwiliła ale potem przybiegała jak byliśmy w innym pokoju a mała zapłakała. Także to fakt , dla dzieci to super rasa. Napewno nie brałabym sobie na głowę będąc w ciązy kwestię wychowania szczeniaka. Labradory sa kochane i przywiązane do swoich opiekunów, ale to też żywiołowa rasa która ma tzw" owsiki w ..." i trzeba im poświęcić dużo czasu. Zastanów się czy bedziesz miała siły na uczenie szczeniaczka zalatwiania się na dworzu i co na początku się zdarza sprzątania siusiów. Z perspektywy posiadacza labradora i miesięcznego malucha radzilabym ci poczekać. Poprostu może się okazać że to za dużo na raz, dziecko + szczeniak.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
stanowczo odradzam jako posiadaczka psa i dziecka:)
naprawdę
pies to drugie dziecko, zwłaszcza labrador:)
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agrestowa: sekcja psów w GRS nie pracuje w wodzie! :)
My szkolimy psy tropiące rewirowe, tropiące po śladzie i teoretycznie rewirowe są na gruz właśnie. Choć akcje na gruzach to się dawno nie zdarzyły na szczęście. Owszem mamy psa co szuka topielców, ale robi to siedząc na łodzi. Nie ratujemy ludzi z wody.
Jeden z kolegów ma 2 "prawie" labradory i chce je szkolić na szukanie zwłok. Ale to trzeba mieć mocne nerwy...
Wg naszych trenerów każdy pies się nadaje, byle by miał siłę biegać po lesie, no i ochotę do ćwiczeń z przewodnikiem (mieliśmy tollerka jednego, ale kiepsko mu szło, bo niezbyt dobrze był zsocjalizowany).
Najwięcej zależy jednak właśnie od przewodnika, bo każdy pies ma dobry nos, ale to przewodnik musi mieć ochotę co tydzień jeździć na szkolenia...
Jestem ciekawa o jakiej znajomej mówisz...
Czy o Natalii (tu na forum organizuje kursy pierwszej pomocy dla dzieci) z 2 biszkoptami - tymi co mają być na zwłoki, czy o Ani, która ma 2 czekolady :)

A ja jeszcze raz podkreślam, labrador, to nie jest pies z reklamy velvetu, czy pralki na kłaki ;)
Co prawda moja Vika nie kłaczyła nam nigdy, czesałam ją raz i raz też koleżanka wyczesała ją w psim hotelu. Kąpię ją tylko jak mi się w czymś śmierdzącym wytarza, a tak po spacerze wystarczy ją opłukać z błota pod prysznicem (laby kochają błoto!) i wytrzeć - na co dzień pięknie pachnie czystym futerkiem i jest lśniąca jak foczka. Pod tym względem podoba mi się bezobsługowość labradora :)
image[/url]image[/url]
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
no moje ogolnie panicznie boja sie wody... jak je kiedys wziełam na jacht (niemaly bo 14m długosci) to zestresowane siedzialy...wszystko na tak byle nie woda...owszem pobrodzic ale zawsze blisko brzegu i coby nie stracic gruntu pod lapami...jej jedna ma biszkoptowego labka a druga ma mieszańce Furbo i Szecherka ale nie wiem czy oba czynnie słuza czy tylko jeden...poznałam je przy okazji organizacji "Ratuje zycie, Psia krew"...ja sie licze ze psa zaczne szkolic w młodym wieku ale intensywne cwiczenia z bieganiem zacznie po skończeniu 12 miesiecy...dogi kochaja biegac i sa dosc sprawne i szybkie ale w okresie wzrostu trzeba uwazac na stawy...choc moja sucz np jest dysplatyczna D a mimo to sprinterka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to Dorotka! ona tylko Szecherę szkoli, Furbo jest zbyt hm... nerwowa...
No tak, rozwój zwierzaka jest brany pod uwagę, np. labradory do 1,5 roku nie robią przeszkód.
My właśnie mamy przerwę w szkoleniu, bo też "wylazła" nam dysplazja :(
Niedługo zrobimy prześwietlenie i zobaczymy co dalej, bo już Vika przestała rosnąć. Raczej wrócimy, jeśli nie będziemy brać udziału w akcjach, to przynajmniej w pokazach i kwestach na rzecz Grupy.
image[/url]image[/url]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ta druga dziewczyna to pewnie Anita z Sabą (Myszą) :)
image[/url]image[/url]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w sumie mogę Ci coś napisać apropo alergii-nigdy takowej nie miałam, na nic-ani na sierść, ani na kurz, ani na żadne pyłki...w około 3m-cu ciąży (jak zakupiliśmy kotka dla teściowej) okazało się, że nie mogę z nim w ogóle przebywać-masakra, takie uczulenie że ho ho!!! Także ja na Twoim miejscu na pewno bym poczekała do narodzin maleństwa...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
o własnie saba..juz chciałam lukac w notatnik kto i jak ma na imie...tak Furbo to takie adhd nerwowe, burczydło :)
dysplazja to nie wyrok:) wiem to po nas u suczy najpierw dysplazja biodrowa D a po dwoch miesiacach siadły przednie łapy i dysplazja C (abaaardzo sporadycznie zdarza sie dysplazja łokciowa przednich lap u psów) i nie zdecydowalismy sie na operacje i leczylismy farmakolagicznie, sucz coprawda na barfie całe zycie i nie pozwalam jej utyc choc koooocha jedzenie i mimo wieku jak na doga prowadzi bardzo aktywne zycie, duzo biega duzo cwiczy tylko raz do roku robimy jej całkowity przeglad zreszta u psa tez, teraz wyszło ze maja zanizone białko i czas na suplementy do wyrównania poziomu
takze dacie rade :)

no a poza tym chyba offujemy w watku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja polecam bardzoooo z czystym sumieniem rasę Cavalier King Charles Spaniel - coraz bardziej popularne cavisie są niesamowite. Nie rosną duże, z usposobienia niezwykle łagodne, kochają dzieci, praktycznie nie szczekają. Mają jedną "wadę" - większość uwielbia wprost spać w łóżku:) poduszka to ich ulubione spanko:) Moja cavisiowa sunia ma prawie 1,5 roku. Jest niesamowita:)
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kwiatek2010: też słyszałam dużo dobrego o Kawalierkach. Mniejszego psa łatwiej wychować.
Ale nie tylko one lubią spać na poduszce. Co wieczór mój mąż stacza bitwę z naszym labradorem o jego poduchę ;)

Agrestowa: no jest off topic ;) My naszą na Chondrocanie trzymamy i ogólnie jest odchudzana, bo wcześniej jej nie odchudzaliśmy, bo ciągle rosła. A teraz mam Eukanubę na stawy, do tego jest dietetyczna i pies nam ładnie smukleje. Choć jak na laba ma wagę idealną, to na chorego laba jest za gruba...
Też się nie zdecydowaliśmy na żaden zabieg...
image[/url]image[/url]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
według mnie najpierw dziecko, potem pies. Lepiej jak dziecko jest pierwsze, bo zwierzę może być zazdrosne. No i w ciąży kulać sie z psem, potem będzie małe dziecko i też ono zabierze większość twojej uwagi. Poczekałabym z tym psiakiem
image
fotografia ślubna, chrzciny, ciąża,rodzinnie- http://www.betrisa.pl
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm,

ja nie jestem w ciązy i nie mogę czasami poradzić sobie z moim 9-cio miesięcznym dzikiem :) a nie jest to ani labrador, ani dog :)

Twoj przypadek bardzo komplikuje alergia jak pisały Dziewczyny wyzej.

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Myślę, że nie jest to zły pomysł, ale musisz zdecydowanie na siebie uważać. O tym jak pielęgnować pieska najlepiej przeczytaj sobie artykuły, które są dostępne tutaj https://www.maxandmrau.pl/blog-pol.phtml . Myślę, że dzięki nim będzie mogła ocenić czy jesteś wstanie się zaopiekować teraz pieskiem czy też nie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Wasze ulubione zapachy (71 odpowiedzi)

Jak w tytule - jakie sa Wasze ulubione perfumy?

Pomocy! Jaka pralka najlepsza? (222 odpowiedzi)

Witam. Dziewczyny doradzcie jaka pralke wybrac? Obecnie mam whirpoola ktora ma 4 lata i była juz...

dom czy mieszkanie??? (432 odpowiedzi)

zaczynam juz myslec o własnych czterech katach ale ceny mieszkań jak i budowy domu mnie...

do góry