Widok
Pobranie krwi
Witam.
Mój syn ma 7 lat i pierwszy raz był na pobieraniu krwi.
Chciałam zapytać, czy zawsze tak dzieciom pobierają krew (bo w moim przypadku osoby dorosłej od wielu lat jest inaczej.)
Pani w punkcie pobrań używając zwykłej strzykawki wbiła się w żyłę dziecka, po tym odłączyła strzykawkę, pozostawiła igłę w żyłę i podstawiła fiolkę, do której kropelka po kropelce spływała krew. Wydaje mi się, że znacznie to wydłużyło czas pobierania i stresu dziecka.
Powiedzcie, jak to u Waszych dzieci wyglądało?
Mój syn ma 7 lat i pierwszy raz był na pobieraniu krwi.
Chciałam zapytać, czy zawsze tak dzieciom pobierają krew (bo w moim przypadku osoby dorosłej od wielu lat jest inaczej.)
Pani w punkcie pobrań używając zwykłej strzykawki wbiła się w żyłę dziecka, po tym odłączyła strzykawkę, pozostawiła igłę w żyłę i podstawiła fiolkę, do której kropelka po kropelce spływała krew. Wydaje mi się, że znacznie to wydłużyło czas pobierania i stresu dziecka.
Powiedzcie, jak to u Waszych dzieci wyglądało?
U dzieci to raczej powinien być używany motylek, ale często trzeba się o to dopominać. Ja u siebie zawsze mam pobieraną krew motylkiem, a jestem dorosła (mam słabe żyły do pobierania). Jeśli krew spływała w ten sposób mogłi to oznaczać, że syn był odwodniony. Przed porannym pobieraniem krwi należy wypić chociaż szklankę wody (niegazowanej)