Widok
Problemy z Medelą:(
kurdeeee coś mi się dzieje z laktatorem!!! myślałam, że to wina "zużytego" zaworka i membranek - wymieniłam - nadal słabiutko ciągnie!...pewnie coś się dzieje z silniczkiem (??) któraś też tak miała?? cholerka...czyżby już sprzęt nadawał się do wywalenia?? jestem załamana, bo mam noworodka w domu i musze odciągać mleko a tu taka niespodzianka:(((
mogą to być problemy z silniczkiem w wyniku zalania mlekiem, miałam tak w pożyczonym, właścicielka zalała mlekiem i nawet nie wiedziała, mój mąż rozłożył go ale wszystko już było stare i zapieczone, oddałam i kupiłam nowy, jak zassał mleko mąż mi czyścił
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
No niestety ja mam podobnie. Dzisiaj chciałam przygotować laktator i spakować go do szpitala, a okazało się że silniczek działa, ale nie "ciągnie", tzn nie ma tej charakterystycznej pracy "ssącej" ;) Szkoda, miałam nadzieję że jeszcze mi posłuży, mimo że już wcześniej działał ze średnią siłą (i zdecydowanie dużo mocniej po podłączeniu do prądu, na bateriach - masakra). Kupiłam właśnie na szybko jakiś ręczny, potem zobaczę czy przyda mi się elektryczny, bo to jednak duży wydatek...
http://zuzanka-czaruje.blogspot.com
też tak miałam i musiałam kupić nowy laktator :P
rozkręcanie, czyszczenie sprężonym powietrzem(czy jak to się nazywa?) nic nie dawało :/
ale któraś z Forumek pisała, że przepłukiwała i później działał :P w sumie jak nic innego nie pomaga i wisi nad głową perspektywa zakupu nowego sprzętu - to można zaryzykować ;) gorzej nie będzie ;)
pod koniec wątku: http://forum.trojmiasto.pl/pytanie-do-uzytkowniczek-medela-mini-electric-t144201,1,16.html (Basia napisała co zrobić)
rozkręcanie, czyszczenie sprężonym powietrzem(czy jak to się nazywa?) nic nie dawało :/
ale któraś z Forumek pisała, że przepłukiwała i później działał :P w sumie jak nic innego nie pomaga i wisi nad głową perspektywa zakupu nowego sprzętu - to można zaryzykować ;) gorzej nie będzie ;)
pod koniec wątku: http://forum.trojmiasto.pl/pytanie-do-uzytkowniczek-medela-mini-electric-t144201,1,16.html (Basia napisała co zrobić)
mój mąż niby rozkręcił....ale "tam" w środku nic ciekawego nie znalazł:) nie było czego czyścić...kilka kabelków i silniczek...zagadkowa dla niego to była sprawa....laktator nadal źle działa...
nie jest też winą ani zaworek ani membrana, bo dziś właśnie przyszedł zamowiony przeze mnie "zestaw zapasowy" i po włożeniu nowych części laktator pracuje tak samo kijowo:(
nie jest też winą ani zaworek ani membrana, bo dziś właśnie przyszedł zamowiony przeze mnie "zestaw zapasowy" i po włożeniu nowych części laktator pracuje tak samo kijowo:(
hmmm, bardziej skłaniam się do wersji, że mleko się tam zassało, bo ostatnio mocno mi się pieniło przy ściąganiu dlatego zamówiłam sobie nowy zaworek i membranki, bo te juz chyba były zjechane sporo...nie wiem czy to wina zamoczenia silniczka bo - jak pisałam - po rozkręceniu nie było jakichś szczególnych oznak, że tam jest coś zalane...
fakt faktem....nie mam laktatora..buuuu....a że nie przystawiam małej do cyca tylko odciągałam i dawałam z butli to moge się już pożegnać z karmieniem moim mlekiem:((((((((((((((
fakt faktem....nie mam laktatora..buuuu....a że nie przystawiam małej do cyca tylko odciągałam i dawałam z butli to moge się już pożegnać z karmieniem moim mlekiem:((((((((((((((
jakby co - to kiedyś można było wypożyczyć laktatory w poradni laktacyjnej na Zaspie (w szpitalu)
mi padł laktator po kilku m-cach bardzo intensywnego używania - kupiłam używkę.
akurat był dzień dziecka ;) tuż przed zamknięciem Mama i ja :) pojechaliśmy po nowy - wymyśliłam, że to prezent dla Gabrysia ;) i używała kolejne chyba 4m-ce do zakończenia karmienia :] później sprzedałam na forum :)
mi padł laktator po kilku m-cach bardzo intensywnego używania - kupiłam używkę.
akurat był dzień dziecka ;) tuż przed zamknięciem Mama i ja :) pojechaliśmy po nowy - wymyśliłam, że to prezent dla Gabrysia ;) i używała kolejne chyba 4m-ce do zakończenia karmienia :] później sprzedałam na forum :)
I jeszcze mam pytanko do tej wypowiedzi:
"Re: pytanie do użytkowniczek medela mini electric---
Płucz malusim strumieniem przez pare minut...tak z 5- 10 minut.. i jak go odstawisz już od wody, to niech jeszcze chwile pochodzi na sucho :)
moja córeczka ma już roczek i bez Medeli to bym nie dała rady ;)"
O co chodzi? rozkręcić i płukać pod bieżącą wodą? czy płukać tą obudową żółtą? ma chodzić w trakcie płukania?? no kurdeee nie rozumiem:) pomóżcie
"Re: pytanie do użytkowniczek medela mini electric---
Płucz malusim strumieniem przez pare minut...tak z 5- 10 minut.. i jak go odstawisz już od wody, to niech jeszcze chwile pochodzi na sucho :)
moja córeczka ma już roczek i bez Medeli to bym nie dała rady ;)"
O co chodzi? rozkręcić i płukać pod bieżącą wodą? czy płukać tą obudową żółtą? ma chodzić w trakcie płukania?? no kurdeee nie rozumiem:) pomóżcie
"pojechałam do sklepu http://www.vitalia.gd.pl i tam bardzo miły Pan polecił mi, żeby wlewać wodę małymi kropelkami do otworku ssącego na włączonym silniczku, i to rozlepi mleko, które się dostało do środka, do pompki. Nie wierzyłam że to może być to, ale postanowiłam to zrobić, w końcu to nie mały wydatek taki laktator. Przez kilka minut trzymałam laktator pod kranem i cierpliwie płukałam kropelkami wody. Teraz moja Medela działa jak nowa, powtarzam tą czynnośc co jakiś czas. zadzwoniłam tam z podziękowaniami za tą cenną radę, w końcu stracili klienta no nie :)"
Ja miałam problem z dziurawą butelką; kupiłam laktator i po kilku dniach nagle przestał ciągnąć - podejrzewałam silniczek, ale spojrzałam w dół na siebie zalaną mlekiem które wypływało dziurką w denku butelki :/ Uwzględnili reklamację bez problemu, tylko bardzo długo czekałam na nową część, tymczasem butelki i inne części można kupić on-line.