Widok
Problemy z wypróżnianiem
Piszę tutaj, bo może ktoś miał/ma taki sam problem i coś mi podpowie
Moja mała od sierpnia tego roku, zaczęła mieć problemy z wypróżnianiem
Na początku myślałam, że to zatwardzenie. Byliśmy na wakacjach, także zmiana wody, jedzenie itd.
Wprowadziłam jej dietę, zaprzestałam podawania czegoś, co może powodować zatwardzenia, a wprowadziłam owoce, które te wypróżnianie jej ułatwią
Niestety, na niewiele to się zdało, bo po dłuższej obserwacji, doszłam do wniosku, że problem nie leży w zatwardzeniu, tylko w strachu przed robienie kupki :(
Problem moim zdaniem nasilił się. Mała ewidentnie powstrzymuje wypróżnienie się, do momentu, aż nie wytrzyma i organizm zmusi ją do zrobienia kupki.
Tłumaczę jej, siedzę przy niej, ale nic nie skutkuje
Lekarka kazała podawać syrop, żeby kupki były luźniejsze.
Oczywiście nic to nie daje. Mała zaciska tyłek i powstrzymuje :(
Może ktoś coś mi podpowie, co robić.
Jestem przerażona jej zachowaniem i powstrzymywaniem wypróżnienia :(
Moja mała od sierpnia tego roku, zaczęła mieć problemy z wypróżnianiem
Na początku myślałam, że to zatwardzenie. Byliśmy na wakacjach, także zmiana wody, jedzenie itd.
Wprowadziłam jej dietę, zaprzestałam podawania czegoś, co może powodować zatwardzenia, a wprowadziłam owoce, które te wypróżnianie jej ułatwią
Niestety, na niewiele to się zdało, bo po dłuższej obserwacji, doszłam do wniosku, że problem nie leży w zatwardzeniu, tylko w strachu przed robienie kupki :(
Problem moim zdaniem nasilił się. Mała ewidentnie powstrzymuje wypróżnienie się, do momentu, aż nie wytrzyma i organizm zmusi ją do zrobienia kupki.
Tłumaczę jej, siedzę przy niej, ale nic nie skutkuje
Lekarka kazała podawać syrop, żeby kupki były luźniejsze.
Oczywiście nic to nie daje. Mała zaciska tyłek i powstrzymuje :(
Może ktoś coś mi podpowie, co robić.
Jestem przerażona jej zachowaniem i powstrzymywaniem wypróżnienia :(
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Nie bądź przerażona, tzn nie okazuj tego. Może córka wie, ze jak wstrzyma, to świat będzie się kręcił wokół jej kupy?
Nie twierdzę absolutnie, że ją zaniedbujesz, że poświęcasz jej mało uwagi, ale wiesz, zainteresowania mamy nigdy dość.
Może przez ułamek sekundy poczuła się zlekceważona ( z perspektywy dziecka wiele spraw wygląda zupełnie inaczej) a teraz znalazła sposób i korzysta. Chwal ją jak ładnie zrobi, ale ogranicz zainteresowanie do minimum, nadal karm rzeczami rozluźniającymi, ale bez tłumaczenia, że "to na ładną kupkę".
Może spróbuj odwrócić uwagę? Mam na myśli, żebyś mężowi po powrocie do domu opowiadała o pięknych rysunkach Córci, nowym wierszyku, zabawie, a nie o tym, ze zrobiła/nie zrobiła i jak cię to martwi.
Polecam też dużo aktywności fizycznej, w zabawie masażu brzuszka, znowu bez komentarza w jakim (ukrytym) celu to robisz. :-)
Nie twierdzę absolutnie, że ją zaniedbujesz, że poświęcasz jej mało uwagi, ale wiesz, zainteresowania mamy nigdy dość.
Może przez ułamek sekundy poczuła się zlekceważona ( z perspektywy dziecka wiele spraw wygląda zupełnie inaczej) a teraz znalazła sposób i korzysta. Chwal ją jak ładnie zrobi, ale ogranicz zainteresowanie do minimum, nadal karm rzeczami rozluźniającymi, ale bez tłumaczenia, że "to na ładną kupkę".
Może spróbuj odwrócić uwagę? Mam na myśli, żebyś mężowi po powrocie do domu opowiadała o pięknych rysunkach Córci, nowym wierszyku, zabawie, a nie o tym, ze zrobiła/nie zrobiła i jak cię to martwi.
Polecam też dużo aktywności fizycznej, w zabawie masażu brzuszka, znowu bez komentarza w jakim (ukrytym) celu to robisz. :-)
Kasia wiem o czym mowisz mojej 1,5 rocznej niedawno zdazylo sie mega zatwardzenie i tez boi sie robic teraz kupy, na szczescie jest coraz lepiej ale ten strach w oczach ze idzie kupa wrrr.
ja jej nie zmuszam tylko , jak jest czas to siadam z nia przy nocniku glaszcze tule mowie ze trzeba pocisnac to bedzie lepiej sie czula (brzuszka nie dawala sobie dotknac) to masowalam po kosci ogonowej, i jakos poszlo, teraz tez nie ma miekkich kup - jelita dojrzewają i taki urok. ale juz jest coraz lepiej , sama juz siedzi i robi. a i uwielbia ksiażeczke Ciało z serii obrazki dla maluchow bo tam dzieci tez siedza na nocnikach :)
moj starszy robi kupe raz na 2-3 dni Gosia tez ma ta czestotliwosc, a jedza duzo kaszy, zawsze zupka z warzywami(bez przeginania z marchewka)
na rozluznienie stolca pomaga: napar z senesu(ale z tym ostroznie), len mielony namoczony i dodawana do jedzenia, rodzynki, sliwki - my ostatni po po sliwkowej aktiwii mielismy nawet lekkiego kleksa , a wypila ze 2 lyki bo jej nie smakuje,
ja jej nie zmuszam tylko , jak jest czas to siadam z nia przy nocniku glaszcze tule mowie ze trzeba pocisnac to bedzie lepiej sie czula (brzuszka nie dawala sobie dotknac) to masowalam po kosci ogonowej, i jakos poszlo, teraz tez nie ma miekkich kup - jelita dojrzewają i taki urok. ale juz jest coraz lepiej , sama juz siedzi i robi. a i uwielbia ksiażeczke Ciało z serii obrazki dla maluchow bo tam dzieci tez siedza na nocnikach :)
moj starszy robi kupe raz na 2-3 dni Gosia tez ma ta czestotliwosc, a jedza duzo kaszy, zawsze zupka z warzywami(bez przeginania z marchewka)
na rozluznienie stolca pomaga: napar z senesu(ale z tym ostroznie), len mielony namoczony i dodawana do jedzenia, rodzynki, sliwki - my ostatni po po sliwkowej aktiwii mielismy nawet lekkiego kleksa , a wypila ze 2 lyki bo jej nie smakuje,
Kasoia mamy to samo
odkąd zaczeła robuic na nocnik nie chce kupki zrobic nigdzie
wiesz co wymysliłam w nocy ... wezme mase solną + duzo kakao - zrobie z tego kupke
pojde do M i powiem
"o Misio chce kupkę i dz go posadz na nocnik"
podłoże kupke z masy solnej
po chwili M sprawdzi - znajdzie kupke - a ja zrobie FANFARY na całe osiedle i BRAWA ...
tak poszło z SISI wiec może i to poskutkuje - spróbuj z ukochaną lalą
odkąd zaczeła robuic na nocnik nie chce kupki zrobic nigdzie
wiesz co wymysliłam w nocy ... wezme mase solną + duzo kakao - zrobie z tego kupke
pojde do M i powiem
"o Misio chce kupkę i dz go posadz na nocnik"
podłoże kupke z masy solnej
po chwili M sprawdzi - znajdzie kupke - a ja zrobie FANFARY na całe osiedle i BRAWA ...
tak poszło z SISI wiec może i to poskutkuje - spróbuj z ukochaną lalą
Hej,
U nas też tak było przez chwilę. Zdecydowanie przejściowo....
Mały nie chciał pić i jeść owoców i nagle miał zatwardzenia. Bał się siadać na nocnik i robić bo będzie bolało - zgaduję :) No i skutek taki, ze robił gwałtownie jak już nie móg powstrzymać. Ryczał jak wysadzaliśmy i chciało mu się..Nie chciał nawet wejść do toalety wtedy..
Po pewnym okresie z sokami i owocami powoli się zorientował, że nie jest tak zawsze i zapomniał o tych buntach.. Naprawdę nie trwało to długo.. Tylko musiałam pamiętać by mu picie często oferować i podtykać rózne owoce bardzo regularnie..by zatwardzenie nie nawróciło. Jak napisałam szybko przeszło - potrwało tylko z tydzień czy dwa - Czego i Tobie życzę :)
U nas też tak było przez chwilę. Zdecydowanie przejściowo....
Mały nie chciał pić i jeść owoców i nagle miał zatwardzenia. Bał się siadać na nocnik i robić bo będzie bolało - zgaduję :) No i skutek taki, ze robił gwałtownie jak już nie móg powstrzymać. Ryczał jak wysadzaliśmy i chciało mu się..Nie chciał nawet wejść do toalety wtedy..
Po pewnym okresie z sokami i owocami powoli się zorientował, że nie jest tak zawsze i zapomniał o tych buntach.. Naprawdę nie trwało to długo.. Tylko musiałam pamiętać by mu picie często oferować i podtykać rózne owoce bardzo regularnie..by zatwardzenie nie nawróciło. Jak napisałam szybko przeszło - potrwało tylko z tydzień czy dwa - Czego i Tobie życzę :)
Kasia, mojej koleżanki synek miał do niedawna to samo. Trwało to kilka miesięcy. Wprowadziła mu dietę ułatwiającą wypróżnianie, dużo pił, dawała syropki, czopki i nic. Chłopiec też przez kilka dni powstrzymywał kupkę, a jak musiał już zrobić to nerwowo biegał i płakał. Lekarze nic nie pomogli. Jeden kazał włożyć kilka czopków naraz, ehhhh szkoda gadać.
Pomógł jakiś lek z Niemiec, tzn. nie wiem czy nie ma czegoś podobnego w Polsce. Mogę się spytać jak się nazywa.
Pomógł jakiś lek z Niemiec, tzn. nie wiem czy nie ma czegoś podobnego w Polsce. Mogę się spytać jak się nazywa.
wiesz ale jak luzmna kupka to lekko idzie i nie musi dziecko tak tloczyc bo to strach przed parciem sie robi bo co pomorze nawet najlepszy psycholog jak kupa dalej idzie ciezko i bolesnie(a pupa za kazdym razem zostaje podrazniona i coraz bardziej czula)
to Wy macie ten problem z maluchami a u mnie 7-latek zaczął wstrzymywac jak poszedl do szkoły - niestety nie odpowiadała mu ubikacja w szkole ( sprawdzałam nawet czy są czyste , czy jest papier itp ) niestety trochę sie wciągnął w ten nawyk i mialam długie rozmowy z nim , ze tak nie wolno ( potem miał nawet problem aby zrobić w domu ) uparty jest ale postraszyłam trochę szpitalem, kroplówkami itp i zrozumiał , że tak nie można robić - niestety nadal muszę go trochę pilnować ...niestety też pije nie duzo i owoców tez za dużo nie chce jeśc . Siku idzie 2 razy tylko w ciągu dnia i czasem musze mu przypominac bo on nie ma czasu na takie prozaiczne rzeczy jak sikanie :-)A wydaje się , ze to takie duze dziecko już ehhhh
Kasia31 mój synek miał to samo, wstrzymywał robienie kupki, płakał, tupał nóżkami dopiero jak go przycisnęło to robił z płaczem. Kupki robił co ok 5 dni, czasami nawet dłużej. Walczyłam z tym prawie rok czasu. Dostaliśmy Lactulose, ale niewiele pomogło. Poprawa nastąpiła jak zaczęłam mu gotować kompot z jabłek, albo jabłek i śliwek. Teraz robi codziennie bez problemu.
Napisze Ci co jeszcze podawałam z różnym skutkiem.
- codziennie 1 buteleczkę soku śliwkowego HIPP to mu pomagało
-kiwi bardzo dobrze działa
- morele, maliny, ale to latem i też dobrze robiły
- woda z miodem do picia
- siemie lniane, ale nie widziałam różnicy
- czasami śliwki ze słoika
- buraczki gotowane bardzo dobrze działają
Ograniczyłam banany, gotowaną marchew.
Nie mówcie przy małej o kupce, nie naciskajcie jej.
Napisze Ci co jeszcze podawałam z różnym skutkiem.
- codziennie 1 buteleczkę soku śliwkowego HIPP to mu pomagało
-kiwi bardzo dobrze działa
- morele, maliny, ale to latem i też dobrze robiły
- woda z miodem do picia
- siemie lniane, ale nie widziałam różnicy
- czasami śliwki ze słoika
- buraczki gotowane bardzo dobrze działają
Ograniczyłam banany, gotowaną marchew.
Nie mówcie przy małej o kupce, nie naciskajcie jej.
Dzynka, bardzo bym Cię prosiła o nazwę
Ja zdaję sobie sprawę, ze problem leży w główce.
Najprawdopodobniej kiedyś coś zabolało i teraz mała się boi robić.
Poczytałam trochę w necie, okazuje się, że taki problem ma masa dzieci i co dziwne w wieku 2-3 latka
Fakt moja mała jest niejadkiem, mało pije mało je.
Trzeba się ostro nagimnastykować, żeby wypiła odpowiednią ilość wody
Z jedzeniem to samo, je bardzo mało
Dietę jej wprowadziłam, przeszłam wojnę z teściową o słodycze :/ ale staram się w ogóle jej nie dawać czegokolwiek co utrudni jej wypróżnienie :(
Ruchu ma tyle na ile w chwili obecnej pogoda nam pozwala, zabawy, poczucie bezpieczeństwa uważam, że ma
Masowanie brzuszka ma codziennie, bo sama podnosi wieczorem bluzeczkę od piżamki i prosi o masowanie ( w ten sposób zasypia, a przy okazji ma masaż )
Szukam jakieś alternatywy, żeby kupki były częściej, bo boję się zalegającego kału
Mój syn, w chwili obecnej miał również problemy, ale on miał zatwardzenia.
Po wielu badaniach okazało się, że ma za długą esicę i to powodowało problemy.
Problem faktycznie minął ( po lekach, lewatywach, masażach ) ale trwał 5 lat !! także myśl, że teraz ma się to powtórzyć u córki, przeraża mnie i chcę jak najszybciej reagować, żeby nie załapała nawyku powstrzymywania
Tylko co jeszcze podać dziecku ( oprócz diety, masażu i laktulozy ) żeby wyprózniała się i zaczęła ten nawyk łapać ?
Ja zdaję sobie sprawę, ze problem leży w główce.
Najprawdopodobniej kiedyś coś zabolało i teraz mała się boi robić.
Poczytałam trochę w necie, okazuje się, że taki problem ma masa dzieci i co dziwne w wieku 2-3 latka
Fakt moja mała jest niejadkiem, mało pije mało je.
Trzeba się ostro nagimnastykować, żeby wypiła odpowiednią ilość wody
Z jedzeniem to samo, je bardzo mało
Dietę jej wprowadziłam, przeszłam wojnę z teściową o słodycze :/ ale staram się w ogóle jej nie dawać czegokolwiek co utrudni jej wypróżnienie :(
Ruchu ma tyle na ile w chwili obecnej pogoda nam pozwala, zabawy, poczucie bezpieczeństwa uważam, że ma
Masowanie brzuszka ma codziennie, bo sama podnosi wieczorem bluzeczkę od piżamki i prosi o masowanie ( w ten sposób zasypia, a przy okazji ma masaż )
Szukam jakieś alternatywy, żeby kupki były częściej, bo boję się zalegającego kału
Mój syn, w chwili obecnej miał również problemy, ale on miał zatwardzenia.
Po wielu badaniach okazało się, że ma za długą esicę i to powodowało problemy.
Problem faktycznie minął ( po lekach, lewatywach, masażach ) ale trwał 5 lat !! także myśl, że teraz ma się to powtórzyć u córki, przeraża mnie i chcę jak najszybciej reagować, żeby nie załapała nawyku powstrzymywania
Tylko co jeszcze podać dziecku ( oprócz diety, masażu i laktulozy ) żeby wyprózniała się i zaczęła ten nawyk łapać ?
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
ale widzisz ze jej sie chce kupe i powstrzymuje?
bo moj robi raz na 3 dni zaczelo mu sie to jak skonczyl ok 1,5 roku i tak poprostu ma , je nie wiele to organizm niewiele tez wydala, a kupa musi sie uzbierac zeby wyszla, jak ma dzien ze zje duzo to zaraz i kupa sie pojawia,
wiec moze przez doswiadczenie ze starszym, za mocno panikujesz i szukasz dziury w całym?
bo moj robi raz na 3 dni zaczelo mu sie to jak skonczyl ok 1,5 roku i tak poprostu ma , je nie wiele to organizm niewiele tez wydala, a kupa musi sie uzbierac zeby wyszla, jak ma dzien ze zje duzo to zaraz i kupa sie pojawia,
wiec moze przez doswiadczenie ze starszym, za mocno panikujesz i szukasz dziury w całym?
moja córka miała to samo 2 razy oczywiście zatwardzenie zabolało i amba... wstrzymywanie ile się da kładzenie na brzuchu marudzenie wrzask i łzy jak już musiała zrobić... trochę to trwało... u nas pomogło bagatelizowanie problemu wiem że to trudne... bo mi się serce krajało jak krzyczała... a ja musiałam potarzać ja CI nie pomogę wiesz co musisz zrobić /nawet słowo kupa nie padało był zakaz mówienie kupa w domu;)/ A jak juz się udało to była naklejka którą naklejała sobie na łóżko i tak powolutku pozbyłyśmy się problemu ale ile nerwów mnie to kosztowało :/ Oczywiście dieta do tego i dużo picia. śliwki szpinak owsianka siemie lniane w formie przemyconej.
Drugi raz na odwrót było rozwolnienie i szczypało i też blokada. A córcia była w podobnym wieku jak Twoja.
Drugi raz na odwrót było rozwolnienie i szczypało i też blokada. A córcia była w podobnym wieku jak Twoja.
Nie, nie tu ewidentnie widać problem
Mała zaciska pośladki i zaczyna płakać
Widać, że chce kupkę, ale tak zaciśnie tyłek, że nawet jak szybko podejdę wezmę ją i wysadzę, to wszystko mija
Posadzona na nocniku posiedzi i nic nie zrobi, ale jak wstanie i pobiega, rozrusza jelita i wszystko zaczyna się na nowo.
Także problem jest niestety i wiem, że jeżeli nic nie zaradzę, w jelitach zaczną się odkładać grudy kału
Mała zaciska pośladki i zaczyna płakać
Widać, że chce kupkę, ale tak zaciśnie tyłek, że nawet jak szybko podejdę wezmę ją i wysadzę, to wszystko mija
Posadzona na nocniku posiedzi i nic nie zrobi, ale jak wstanie i pobiega, rozrusza jelita i wszystko zaczyna się na nowo.
Także problem jest niestety i wiem, że jeżeli nic nie zaradzę, w jelitach zaczną się odkładać grudy kału
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
goganik, dzięki sa wskazówki.
Właśnie wyczytałam, żeby zbagatelizować problem i w domu w ogóle o kupie nie mówić.
No nic, od dziś zaostrzę jej dietę jeszcze bardziej, wprowadzę siemię i śliwki ( bo tak tylko w kaszce małą ilość przemycałam )
Muszę coś zrobić, bo wykańcza to nas i córkę :(
Ona przerażona robieniem kupy, ja jej płaczem, ciągłym praniem majtek i bieganiem po 50 razy dziennie na kibelek :/
Właśnie wyczytałam, żeby zbagatelizować problem i w domu w ogóle o kupie nie mówić.
No nic, od dziś zaostrzę jej dietę jeszcze bardziej, wprowadzę siemię i śliwki ( bo tak tylko w kaszce małą ilość przemycałam )
Muszę coś zrobić, bo wykańcza to nas i córkę :(
Ona przerażona robieniem kupy, ja jej płaczem, ciągłym praniem majtek i bieganiem po 50 razy dziennie na kibelek :/
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
