Prośba o rozłożenie mandatu na raty. Gdzie złożyć - do straży miejskiej czy do Urzędu miejskiego?

chyba nie ma takiej możliwości wiem ze odciągają to z pita jak już złożyłaś w US - znajomemu właśnie tak zrobili ;-( ulga na dziecko minus 2 mandaty i zostały im jakieś grosze ;-(

moj maz kiedys dostal mandat i nie mielismy kasy aby zaplacic na raz wiec po prostu co miesiac placilismy po 50zl

zadnego podania nie skladalismy zrobilismy to ot tak :)

Jeżeli mandat wystawiła SM to u nich należy załatwiać wszelkie sprawy z nim związane.

Ja kiedyś dostałam mandat za złe parkowanie w wysokości 100zł:( od SM. Pojechałam do nich osobiście coś tam na ściemniałam i mandat mi umorzyli:)

jezeli masz do dzis date platnosci, to najlepiej podjedz do Strazy Miejskiej, bo to im placisz! jesli mandat zostanie przekazany do Skarbowki, to zajmie sie tym komornik, ktory przesle upomnienie i "prosbe" o zaplate z doliczona karą! na przyslanym kwitku bedzie nazwisko komornika, najczesciej sa to osoby, z ktorymi mozna sie dogadac :) wazne, zeby sciagnac pieniadze :)
jesli jednak ktos nie placi, to sciagna z podatku, jednak sa sytuacje, ze masz podatek do doplaty, w takiej sytuacji nie ma z czego sciagnac, wtedy "siadaja" na pensji, koncie :/

To nie ja dostałam mandat tylko kolega który studiuje - musiał wyjechać z gdańska pilnie. Na szczęście jemu nie ściągnął z konta, bo nie pracuje. Dostał mandat ze przejechanie rowerem na pasach na czerwonym (a mrugało zielone) 350 zł !!!

wysoki ten mandat !!! zapewne nie chodziło o samo mrugajace zielone tylko o przepis , ze rower należy przez pasy przeprowadzic a nie na nim jechać

i bardzo dobrze ze taki dostal. po pasach nie jezdzi sie. przez takich tylko wypadki sa!

Za przejechanie rowerem po pasach mandat jest w wysokości 50 zł. Dla pieszego za przejście na czerwonym świetle mandat jest w wysokości 150 zł. Zupełnie nie wiem dlaczego mandat wyniósł 350 zł i takiego mandatu bym nie przyjął a teraz na miejscu twojego kolegi spróbowałbym się od tego mandatu odwołać (o ile to jeszcze możliwe).

Też jestem w szoku że taki wysoki ten mandat ;/

Dostałam kiedyś 500zł mandatu za wjazd na starówkę :/
Mogłam płacić nawet po 20zł, aby tylko do końca roku zmieścić się z zapłaceniem całości, tak mi policjant powiedział na komisariacie

Ja ostatnio dostałam 300 za czerwone światło :) Nic nie pisałam , a kaski nie mam więc płace po 50 zł miesięcznie zobaczymy czy mi dociągną z pita, ale chyba nie powinni jesli mandat dotyczył tego roku a nie poprzedniego.

na czerwone swiatlo???? omg kto ci dal prawko!!! stwarzasz niebezpieczenstwo na drodze!!!!

To była ich interpretacja jak ja przejeżdzałam było jeszcze pomarańczowe, ale nie udowodnisz przecież. A prawo jazdy mi dali legalnie i to już ładnych pare lat temu :) jezdze codzinnie a to dopiero był mój pierwszy mandat więc oprócz bólu z powodu straty 300 zł się nie przejełam za bardzo

xElka każdy kto wjechał na czerwonym świetle i doprowadził w ten sposób do kolizji twierdzi że było pomarańczowe albo wręcz zielone żeby tylko nie zostać obarczonym winą. A co do interpretacji policjantów proponuję lekturę kodeksu drogowego. Pomarańczowe światło ma umożliwić zjechanie ze skrzyżowania pojazdom które już się na nim znajdują. Absolutnie NIE WOLNO wjeżdżać na skrzyżowanie na pomarńczowym świetle. Widać po prostu należysz do tej grupy kierowców którzy śpieszą się bardziej i niezależnie od tego co zrobią czują się usprawiedliwione bo było pomarańczowe albo pilicja się uwzięła. Gratuluję postawy.

W SM się tego nie załatwia, tylko w UW - na parterze

300 zł dostał za przejechanie na czerwonym (bylo mrugające zielone) i 50zł za przejechanie przez pasy na rowerze.

Było mrugające zielone? Doprawdy? Tłumaczenie co drugiego sprawcy wykroczenia. Bzdury.

Byłaś świadkiem że mrugało? :)

Mandat podpisany staje się prawomocny, nie ma prawie możliwości jego anulowania. Jedynie Sąd może go anulować, ale musi być ku temu ważny powód - bezprawnie nałożony za inne wykroczenie niż popełnione itd.

Jeżeli chcesz rozłożyć płatność na raty - pismo do Urzędu Wojewódzkiego. Ten urząd jest właściwy z tego co kojarzę i zajmuje się rozliczeniem mandatów.

Nie ma że jakaś kasa z mandatu idzie do Straży Miejskiej, Granicznej, Policji czy Żandarmerii. Kasa idzie do jednego wora - Urząd Wojewódzki.

Nie było kiedyś takiej akcji, że właśnie pobrano kolesiowi w US pieniądze za mandat a on ich podał do sądu i wygrał??? Coś kiedyś było takiego...

Gdzie i kiedy? Chyba nie - są uregulowania prawne umożliwiające ściągnięcia należności z nadpłaty podatku. Tak więc jak wygrał przed Sądem?

Bzdura.