Widok
Ja robię od lat dla rodziny pasztet drobiowy. Podobny pyszny.
Na 2 blaszki jak do piernika potrzeba:
- ok.1kg drobiu (ja kupuję uda indycze, bo takie mieso się dobrze mieli, nie polecam piersi)
- ok.20 dag wątróbek drobiowych
- 2 cebule
- włoszczyzna
- imbir )może być mielony
- sól
- pieprz
- bułka tarta
- 1-2 jajka
- dodatki wedle upodobania i smaku; pieprz w zalewie, kapary, orzechy, ziarna, w sumie co się chce :)
Mięso i włoszczyznę gotujemy razem aż do miękkości.
Cebulę i wątróbkę smażymy na maśle.
Mięso wyjać z wywaru (wywaru zostawić 3-4 łyżki), zmielić razem z wątróbka i cebulką.
Do masy dodać 3-4 łyżki wywaru, jajko, pieprz, sól, imbiru jezeli świeży łyżeczkę startego, poł łyżeczki sproszkowanego. Na koniec dodac tyle bułki tartej by konsystencja pasztetu nie była leista. Czasami bułki wcale nie trzeba. Masa powinna być gęstości kremowego jogurtu greckiego (nic innego nie przyszło mi na myśl ;>).
No i pieczemy to w 180 st. W sumie nie wiem ile czasu, nigdy nie patrzę, myślę, że mniej wiecej godzinę. Musi być w środku po patyczkowaniu suchy, na wierzchu przypieczony.
Polecam podawać z sosem francuskim z porzeczek.
Na 2 blaszki jak do piernika potrzeba:
- ok.1kg drobiu (ja kupuję uda indycze, bo takie mieso się dobrze mieli, nie polecam piersi)
- ok.20 dag wątróbek drobiowych
- 2 cebule
- włoszczyzna
- imbir )może być mielony
- sól
- pieprz
- bułka tarta
- 1-2 jajka
- dodatki wedle upodobania i smaku; pieprz w zalewie, kapary, orzechy, ziarna, w sumie co się chce :)
Mięso i włoszczyznę gotujemy razem aż do miękkości.
Cebulę i wątróbkę smażymy na maśle.
Mięso wyjać z wywaru (wywaru zostawić 3-4 łyżki), zmielić razem z wątróbka i cebulką.
Do masy dodać 3-4 łyżki wywaru, jajko, pieprz, sól, imbiru jezeli świeży łyżeczkę startego, poł łyżeczki sproszkowanego. Na koniec dodac tyle bułki tartej by konsystencja pasztetu nie była leista. Czasami bułki wcale nie trzeba. Masa powinna być gęstości kremowego jogurtu greckiego (nic innego nie przyszło mi na myśl ;>).
No i pieczemy to w 180 st. W sumie nie wiem ile czasu, nigdy nie patrzę, myślę, że mniej wiecej godzinę. Musi być w środku po patyczkowaniu suchy, na wierzchu przypieczony.
Polecam podawać z sosem francuskim z porzeczek.