To w takim razie stringi za mocno weszły .... hehe
Szary smutny dzień, nic ciekawego w tv nie ma... Odkurzone, posprzątane, obiadek gotowy. No czymś sie trzeba zająć... ;)
U mnie kawa i michałki ... z innej firmy ;)
Obiadek był pyszny. Teraz relaksacja.
ps
Uwielbiam Twoje wpisy. Stringi czy gacie, wszystko opada po ich przeczytaniu ha ha ;)