Widok
Reakcje ludzi na noszenie dzieci w nosidle;/
Chciałam poruszyc pewien temat. otóż kupiłam nosidło manduca i jestem b. z niego zadowolona. Nie muszę omijać schodów, mogę wejść do każdego sklepu, swobodnie korzystać z komunikacji miejskiej (tu, gdzie teraz jestem z niskopodłogowymi pojazdami jest problem:(((, nie to co w Gdańsku) itp. itd. Osoby które korzystają z takich dobrodziejstw wiedzą o co chodzi ;).
A jak dziecko chce spać to po prostu zasypia, a ja rozwijam kapturek żeby nie świeciło na niego słońce, ew. zawiał wietrzyk lub nie razilo światło... I do tego momentu oboje jesteśmy zadowloeni.
I zaczyna się problem. Na ogół ludzie nie reagują na taki widok, albo się uśmiechają (ci bardziej "światowi";) ) ALE juz 2 RAZY spotkałam się z inną reakcją:(
Otóż czekaliśmy na przystanku na który świeciło słońce. Dziecko zasnęlo więc nakryłam główkę kapturkiem. Taki kwadratowy, lniany kawałek materiału. Starsza kobieta, która czekała na tym samym przystanku, zapytałaa czy dziecko sie nie udusi, a ja na to że nie skarży się (smacznie spało), poza tym osłania go to od słońca. A ona na to że to wygląda jakby było zrobione z brezentu, a ja ze to jest len. I zignorowałam ją. Wsiadłyśmy do autobusu, Ja usiadłam ona stała. Poczekała aż do swojego przystanku, i przed wysiadaniem, powiedziała głośno żebym zdjęla kapturek bo dziecko się udusi. No i dziecko mi sie obudziło a ta *^%^$ sobie wysiadła.
Innym razie przy kasie w markecie, odezwała sie kasjerka. Ja martwię sie zeby dizecko nie obudzilo sie pikaniem czytnika, a ona z tym samym głupim pytaniem, czy się nie udusi... i ona też obudziła mi dziecko!:[
Czy może jestem przewrażliwiona, czy takie osoby nie powinny się wtrącać, zwłaszcza ze widza ze dziecku nie dzieje sie krzywda? Zwłaszcza że moj syn ma już 7 miesięcy i już umie komunikować kiedy coś mu się nie podoba...
A jak dziecko chce spać to po prostu zasypia, a ja rozwijam kapturek żeby nie świeciło na niego słońce, ew. zawiał wietrzyk lub nie razilo światło... I do tego momentu oboje jesteśmy zadowloeni.
I zaczyna się problem. Na ogół ludzie nie reagują na taki widok, albo się uśmiechają (ci bardziej "światowi";) ) ALE juz 2 RAZY spotkałam się z inną reakcją:(
Otóż czekaliśmy na przystanku na który świeciło słońce. Dziecko zasnęlo więc nakryłam główkę kapturkiem. Taki kwadratowy, lniany kawałek materiału. Starsza kobieta, która czekała na tym samym przystanku, zapytałaa czy dziecko sie nie udusi, a ja na to że nie skarży się (smacznie spało), poza tym osłania go to od słońca. A ona na to że to wygląda jakby było zrobione z brezentu, a ja ze to jest len. I zignorowałam ją. Wsiadłyśmy do autobusu, Ja usiadłam ona stała. Poczekała aż do swojego przystanku, i przed wysiadaniem, powiedziała głośno żebym zdjęla kapturek bo dziecko się udusi. No i dziecko mi sie obudziło a ta *^%^$ sobie wysiadła.
Innym razie przy kasie w markecie, odezwała sie kasjerka. Ja martwię sie zeby dizecko nie obudzilo sie pikaniem czytnika, a ona z tym samym głupim pytaniem, czy się nie udusi... i ona też obudziła mi dziecko!:[
Czy może jestem przewrażliwiona, czy takie osoby nie powinny się wtrącać, zwłaszcza ze widza ze dziecku nie dzieje sie krzywda? Zwłaszcza że moj syn ma już 7 miesięcy i już umie komunikować kiedy coś mu się nie podoba...
ehhh- ja bym się w ogóle reakcją dwojga ludzi nie przejmowała ...
Ostatnio jak było naprawdę gorąco mąż wyszedł z córką na spacer - i też się ich jakaś babcia przyczepiła, że dziecku na pewno zimno i nóżki trzeba jeszcze dodatkowo kocykiem przykryć .... Jasne :), aby się zagotowało :).
Po prostu są tacy ludzie, którzy lubią innym udzielać rad ....
Ostatnio jak było naprawdę gorąco mąż wyszedł z córką na spacer - i też się ich jakaś babcia przyczepiła, że dziecku na pewno zimno i nóżki trzeba jeszcze dodatkowo kocykiem przykryć .... Jasne :), aby się zagotowało :).
Po prostu są tacy ludzie, którzy lubią innym udzielać rad ....
Asiuch, ja jestem zapaloną chustomamą (przechodzimy wszystkie etapy noszenia: chusta elastyczna, tkana, teraz MT). Jeśli prawidłowo nosisz dziecko i wiesz, że mu się krzywda nie dzieje, to olewaj takie babki.
Ja się muszę przyznać, że jestem z tych upierdliwych, które jak widzą, że dziecko jest źle zawiązane albo wisi w "wisiadełku" do tego "twarzą do świata" to podchodzę i mówię żeby sobie ludzie poczytali w necie o tym, ile krzywdy robią dziecku nosząc je twarzą do świata (http://www.google.pl/search?q=klub+kangura+twarzÄ +do+Ĺwiata&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a ) Gdybym mogła, to bym im wkleiła linka ;)
Ja się muszę przyznać, że jestem z tych upierdliwych, które jak widzą, że dziecko jest źle zawiązane albo wisi w "wisiadełku" do tego "twarzą do świata" to podchodzę i mówię żeby sobie ludzie poczytali w necie o tym, ile krzywdy robią dziecku nosząc je twarzą do świata (http://www.google.pl/search?q=klub+kangura+twarzÄ +do+Ĺwiata&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a ) Gdybym mogła, to bym im wkleiła linka ;)
kazdy ma prawo robic tak, jak chce bo to jego dziecko, jego odpowiedzialnosc i prawo. kazdy tez ma prawo do swojej opinii, ale powinien ja zachowac dla siebie. no chyba ze sa to jakies skrajne przypadki molestowania dzieci. ja tez czasem dziwie sie jak rodzice pozwalaja dziecku jezdzic z lizakiem na rowerze, woza dziecko bez fotelika tylko na kolanach itd. takich rzeczy jest sporo, ale... mam prawo do wlasnej oceny i wlasnego zdania, ale nie do tego by czepiac sie czy komentowac na glos. w takich sytuacjach, odpowiedz cos krotko na odczepke, najlepiej sarkastycznego-nastepnym razem czlowiek sie zastanowi, czy zwracac komus uwage. przynajmniej ja tak zrobilam 2 razy, jak jakas stara baba probowala mi sie wymadrzac :)
asiuch, ja nosiłam małą w chuście i w nosidle, mąż w nosidle i z reguły tu w Trójmieście nie było komentarzy, czasem uśmiech, a czasem wymowne spojrzenia, z kolei w moim małym mieście rodzinnym ludzie często mnie zaczepiali i dawali dobre rady, ale grzecznie ich "spławiałam" (lub mniej grzecznie, adekwatnie do zaczepki). Jak na mój gust ludzie nie powinni się wtrącać, a jeśli coś ich "nurtuje" to niech spytają a nie dają rady na temat o którym nie mają pojęcia. No chyba że niesiesz dziecko na plecach, ono jakimś cudem wyswobodziło nogę, nie widzisz tego a maluch zaraz wypadnie, to niech alarmują ;-)
Ogólnie szkoda nerwów. Wiesz co robisz i ich opinia i tak na ciebie nie wpływa. Dla ludzi coś nieznanego może być szokujące, część z nich chce dobrze, a inna część niestety po prostu lubi się powymądrzać.
Ogólnie szkoda nerwów. Wiesz co robisz i ich opinia i tak na ciebie nie wpływa. Dla ludzi coś nieznanego może być szokujące, część z nich chce dobrze, a inna część niestety po prostu lubi się powymądrzać.
właśnie chciałam napisać to samo co bzzzzz, bo skoro idziesz do hipermarketu to zazwyczaj kasjerki się do płacących odzywają, i nie chodzi o zwracanie uwagi na dziecko ale zwykłe "dzień dobry", "pin i zielony poproszę"....
a co do wtrącania - moim zdaniem nie powinni się wtrącać bo to nie ich interes, ale niestety co niektórym się nudzi chyba, nie mają swojego życia to zaczepiają innych
a co do wtrącania - moim zdaniem nie powinni się wtrącać bo to nie ich interes, ale niestety co niektórym się nudzi chyba, nie mają swojego życia to zaczepiają innych
asiuch ale TY dziękuj tym ludziom ze sie zainteresowali dzieckiemi zwrócili uwage, bo czasem faktycznie wyglada jakby dzieci sie zaparzaly- to wyglada tak a nie musi tak byc naprawde. no i niestety nie po raz pierwszy i nie ostatni ktos Ci dziecko obudzi - chodzisz w publiczne miejsca to trzeba sie z tym liczyc.- a ile razy w wozku dziecko sie obudzi bo ktos krzyknie, ostro zahamuje itd itp.
Ty sie denerwujesz a laska ze stanow ktorej dzieciatko udusilo sie w bebelulu by oddala zycie za takie zainteresowanie, bo moze by szybciej zwrocila uwage a nie myslala ze dziecko smacznie spi.
Ty sie denerwujesz a laska ze stanow ktorej dzieciatko udusilo sie w bebelulu by oddala zycie za takie zainteresowanie, bo moze by szybciej zwrocila uwage a nie myslala ze dziecko smacznie spi.
Zawsze tak było, jest i będzie że ludzie zwracają uwagę. Nic z tym nie zrobisz. Wystarczy się uśmiechnąć i powiedzieć "dziękuję dziecku się nie dzieje krzywda" i nie wdawać sie w dalsze dyskusje. Co do pretensji że Ci Pani dziecko obudziła...może daj się dziecku w domu wyspać a potem pójdź na spacer. Świata nie zatrzymasz gdy dziecko śpi.
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
też mam manducę :)
do tej pory tylko raz pewna Pani w trosce o kręgosłup młodego, potem mój wyraziła swoją opinię... wytłumaczyłam i w ogóle nie zawracałam sobie tym głowy :)
a tym co nosza w wisiadełkach też mam chęc przemówić do rozsądku, sądzę, że robią to jednak z niewiedzy, ewentualnie z oszczędności... nie celowo, ale ostatecznie gryzę się w język ;/
do tej pory tylko raz pewna Pani w trosce o kręgosłup młodego, potem mój wyraziła swoją opinię... wytłumaczyłam i w ogóle nie zawracałam sobie tym głowy :)
a tym co nosza w wisiadełkach też mam chęc przemówić do rozsądku, sądzę, że robią to jednak z niewiedzy, ewentualnie z oszczędności... nie celowo, ale ostatecznie gryzę się w język ;/
[url=http://www.forumticker.net/]

Sorry za ignoranckie pytanie, ale nie znam się ;) - co macie na myśli pisząc "wisiadełko"?
12 kilowe dziecko to chyba już bedzie za ciężkie, chyba że jesteś wyjątkowo silna. Mi było już ciężko z 6-7 kilowym dzieckiem. Krótkie dystanse to ok, ale na spacer to raczej słabo. Z resztą taki starszak to za mocno sie wierci i chyba nie da rady wytrzymać długo w nosidełku.
Mnie przeraża widok tatusia na rowerze, który na plecach ma dziecko. Chyba bym umarła ze strachu, tym bardziej że nie widać co tam dziecko robi, sie człowiek nawet nie zorientuje jak sie zachłyśnie na przykład, jak gile mu bedą wisieć, coś wpadnie do oka.... cholera wie co sie jeszcze może stać....
Mnie przeraża widok tatusia na rowerze, który na plecach ma dziecko. Chyba bym umarła ze strachu, tym bardziej że nie widać co tam dziecko robi, sie człowiek nawet nie zorientuje jak sie zachłyśnie na przykład, jak gile mu bedą wisieć, coś wpadnie do oka.... cholera wie co sie jeszcze może stać....
ja z mężem nosimy w bondolino. Zazwyczaj ludzie się uśmiechają. Ale raz mijali nas młodzi rodzice z dziecięciem w wózku i usłyszałam:" e nie takie to za blisko " chodziło o odległość Franka do męża:)
Też chciałabym mieć tyle odwagi co Panna... ale jakoś mi jej brak.
Ale napiszę: może jest tu mama Ujeściskowa, której mąż z tydzień lub 2 temu niósł dzieciątko twarzą do świata koło P&P. Poczytaj o noszeniu dzieci :))))
Tyle z mojej odwagi:)
Też chciałabym mieć tyle odwagi co Panna... ale jakoś mi jej brak.
Ale napiszę: może jest tu mama Ujeściskowa, której mąż z tydzień lub 2 temu niósł dzieciątko twarzą do świata koło P&P. Poczytaj o noszeniu dzieci :))))
Tyle z mojej odwagi:)
effcia a jakie "coś" jest okej do noszenia dziecka przy ciele? Poza chustami.
Dziewczyny, bo ja tego nie robię, bo lubię sobie pogadać, tylko dzieci mi szkoda. Zresztą, już tak mam, reaguję jak ktoś świateł zapomni zapalić w samochodzie :) Ale też korzystam z przypomnień innych jak mi się zdarzy zapomnieć ;)
Nie zdziwię się, jak mi ktoś kiedyś odpyskuje, ale trudno. Możliwe plusy dla dzieciaczka przeważają.
Nie zdziwię się, jak mi ktoś kiedyś odpyskuje, ale trudno. Możliwe plusy dla dzieciaczka przeważają.
effcia za czasów swojej chustowej nieswiadomości zakupiłam wisiadły baby bjorn.. Potem troche poczytałam i zakupiłam chuste , nosidło -wisiadło lezy. Czy na tych spotkaniach robicie jakieś prezentacje "W czym nie nosić?" Może moje wisiadło przydałoby sie w celach edukacji bo nie mam sumienia go sprzedac komus
:)
Oczywiście staram się tym nie przejmować, ale takie uwagi zawsze mnie zaskakują i przeważnie nie jestem na to gotowa i nie chcę obudzić małego...
ale muszę przyznać że w tym autobusie było więcej osób i poczułam się zaszczuta:(
na szczęscie na nastepnym przystanku wysiadałam.
Ogólnie uznałam że takie komentarze wynikają z niewiedzy i że jak się grzecznie coś odpowie czy uświadmi, to będzie ok., ale ta kobieta nie mogła się powstrzymać przed kolejną uwagą:/
nie przeklinam, ale jej bym coś powiedziała!
Oczywiście staram się tym nie przejmować, ale takie uwagi zawsze mnie zaskakują i przeważnie nie jestem na to gotowa i nie chcę obudzić małego...
ale muszę przyznać że w tym autobusie było więcej osób i poczułam się zaszczuta:(
na szczęscie na nastepnym przystanku wysiadałam.
Ogólnie uznałam że takie komentarze wynikają z niewiedzy i że jak się grzecznie coś odpowie czy uświadmi, to będzie ok., ale ta kobieta nie mogła się powstrzymać przed kolejną uwagą:/
nie przeklinam, ale jej bym coś powiedziała!
Nosidełka Baby Bjorn nie sa niezdrowe dla dzieci, nie siejcie defektyzmu. Zgadzam sie, że nie powinno sie nosic twarza do swiata, ale noszone normalnie sa ok. Wiem, bo nosze tez w chuscie i mam porownanie. Baby Bjorn to akurat porzadne nosidła, dobrze wyprofilowane. Kregosłup układa się anatomicznie, nie jest wymuszana pozycja wyprostowana. Nie ma duzej roznicy miedzy pozycja dziecka w nich, a np w mei tai. Inne tansze nosidelka moga byc szkodliwe, ale akurat baby bjorn bym sie nie czepiała.
ja myślę, że asiuch nie do końca sama to noszenie akceptujesz skoro Cię to rusza
ja nosiłam w chuście i byłam z tego mega dumna,zawsze miło się uśmiechały szczególnie kobiety
moja wspólniczka raz się dziwiła i to jakoś mnie nie ruszyło, żałuje,że syn już za ciezki, bo ma 15 kg,ale to był coodofny czas
effcia z osowki jestes ?
ja nosiłam w chuście i byłam z tego mega dumna,zawsze miło się uśmiechały szczególnie kobiety
moja wspólniczka raz się dziwiła i to jakoś mnie nie ruszyło, żałuje,że syn już za ciezki, bo ma 15 kg,ale to był coodofny czas
effcia z osowki jestes ?
Dziewczyny a co sądzicie o Cybex 2 Go ?
http://allegro.pl/nosidelko-nosidlo-cybex-2-go-wyprzedaz-w-wa-kurie-i1754724776.html
http://allegro.pl/nosidelko-nosidlo-cybex-2-go-wyprzedaz-w-wa-kurie-i1754724776.html
agusia:) jak juz myslisz nad kupnem nosidla to lepiej dolozyc troche kasy i kupic tuli i masz pwnosc, ze to nosidlo a nie wisiadlo
tu mt
http://www.babytuli.pl/collections/mei-tai-1
a tu ergo
http://www.babytuli.pl/collections/nosideka-ergonomiczne
tu mt
http://www.babytuli.pl/collections/mei-tai-1
a tu ergo
http://www.babytuli.pl/collections/nosideka-ergonomiczne
Aga, złe nie jest ale bez rewelacji. Nóżki powinny być jednak szerzej( u starszych dzieci może ma to mniejsze znaczenie ale u malców dość spore).
Ja za tą kasę kupiłabym właśnie Tuli lub dołożyła do Bondolino.
Poza tym dziecko jest strasznie nisko na plecach u rodzica.
No i oczywiście przodem do świata :(
Ja za tą kasę kupiłabym właśnie Tuli lub dołożyła do Bondolino.
Poza tym dziecko jest strasznie nisko na plecach u rodzica.
No i oczywiście przodem do świata :(
Oczywiście i ja nie jestem ekspertką :) Ale mając porównanie choćby z chustą, której używałam, dla mnie zdecydowany + nosidła to dużo szybsze i łatwiejsze wkładanie dziecka. Wiem, że to kwestia wprawy ale ja jakoś kurcze oporna jestem na wiedzę wiązania chust :D No ale nosidełka używamy sporadycznie głównie wożę małą w wózku :)
ja mam jakies nosidło baby bjorn, wlozyłam małego jak miał 2-m-ce i cos mi tam nie pasowało. I to był jedyny raz. Kupiłam chustę, byłam bardzo zadowolona. A teraz mam mt, które jest wspaniałe. I wszyscy są zadowoleni,a najbardziej syn.
Otoczenie reagowało częsciej, gdy mialam chustę. I były to same pozytywy. MT jakos nie wzbudza sensacji....
Otoczenie reagowało częsciej, gdy mialam chustę. I były to same pozytywy. MT jakos nie wzbudza sensacji....
ja nigdy nie spotkałam się z jakimiś nie pozytywnymi komentarzami :) ani w przypadku chusty, ani przy Nubigo :]
ewentualnie przyglądali się ;) czasem uśmiechali :]
sama jak widzę nosidło ergo lub chustę - uśmiecham się lekko :D cieszę się, ze są coraz bardziej popularne :] że rodzice stają się bardziej świadomi jeśli chodzi o zdrowie dzieci i noszenie w "wisiadłach" ;)
natomiast jeśli widzę dziecko w takim wisiadle - a już przodem do świata, to jakaś totalna masakra - zastanawiam się,czy rodzie zdają sobie sprawę z tego jaką krzywdę robią dziecku? które prawdopodobnie skutki będzie odczuwało dopiero na starość...
ewentualnie przyglądali się ;) czasem uśmiechali :]
sama jak widzę nosidło ergo lub chustę - uśmiecham się lekko :D cieszę się, ze są coraz bardziej popularne :] że rodzice stają się bardziej świadomi jeśli chodzi o zdrowie dzieci i noszenie w "wisiadłach" ;)
natomiast jeśli widzę dziecko w takim wisiadle - a już przodem do świata, to jakaś totalna masakra - zastanawiam się,czy rodzie zdają sobie sprawę z tego jaką krzywdę robią dziecku? które prawdopodobnie skutki będzie odczuwało dopiero na starość...
Dziewczyny a to nosidło czy bedzie dobre?http://allegro.pl/ergonomiczne-nosidelko-nosidlo-eco2-firmy-womar-i1740321419.html lub http://allegro.pl/ergonomiczne-nosidelko-nosidlo-eco1-firmy-womar-i1754428702.html według opisu powinno byc dobre, pozycja zabki itd,co sadzicie?
zuuza - ja w akpolu ergonomków nie widziałam ;/ moze coś się zmieniło... ale jak chcesz pomierzyc i ewentualnie kupić to albo klub kangura albo mamazen - http://www.mamazen.pl
Effcia dziękuje bardzo za propozycje,ale puki co mysle o nosidle,z chusta juz walczyłam to nie dla mnie,na chuste zdecydujemy sie w ostatecznosci jak nie uda nam sie dobrac nosidła.Dzis dzwoniłam do akpolu i maja te eco womaru,zobaczymy jak to wyglada,jesli bedzie niewłaściwe to pojedziemy do mamazen przymierzyć bondolino lub manduca,ktore sa dla mnie zadrogie,ale cuz jesli okaza sie najlepsze.
kupowałam używane nosidło Nubigo :) na bazarku chustowego forum ;)
http://chusty.info/forum/forum.php?s=a27a6b30a9b9fa6698967514315e3f3e
można poczytać :) dużo ciekawych rzeczy się dowiedzieć :)
na tym samym bazarku sprzedałam nasze Nubigo :] takie mieliśmy :) http://forum.trojmiasto.pl/Nosidlo-ergonomiczne-NUBIGO-t222655,1,16.html
http://chusty.info/forum/forum.php?s=a27a6b30a9b9fa6698967514315e3f3e
można poczytać :) dużo ciekawych rzeczy się dowiedzieć :)
na tym samym bazarku sprzedałam nasze Nubigo :] takie mieliśmy :) http://forum.trojmiasto.pl/Nosidlo-ergonomiczne-NUBIGO-t222655,1,16.html
Na mnie roznie reagowali ludzie jak nosiłam w nosidle, ale olewałam to
Z kolei zakupy tu robiłam https://nosidelko-dla-dziecka.pl
Z kolei zakupy tu robiłam https://nosidelko-dla-dziecka.pl
A ktoś korzystał z tych nosidełek https://nosidelka-dla-dzieci.waw.pl/ ?