Widok
http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/artykul/nowa-ustawa-o-opiece-nad-dziecmi-do-lat-3/
tu jest szczegółowo wyjaśnione
tu jest szczegółowo wyjaśnione
http://www.wsse.waw.pl/UserFiles/kozienice/File/poradnik_opieka_nad_dzieckiem_3.pdf
jeszcze jeden link - bardzo ciekawy poradnik
jeszcze jeden link - bardzo ciekawy poradnik
klub dziecięcy jest chyba dla mam pracujących w domu, niepracujących zawodowo albo pracujących np na pół etatu. Czasem jest tak, że do klubu dziecko jest zawożone przez rodzica, a odbierane np. przez babcię (rodzice w tym czasie nadal w pracy).
Dla dziecka taki klub ma sens, bo przyzwyczaja się do "szkoły", ale nie spędza tam większości swojego życia - taka zabawa w szkołę.
Ale podstawą jest szczegółowe sprawdzenie miejsca, zebranie opinii, odwiedzenie - klub klubowi nierówny. Niektóre są przechowalniami, inne faktycznie rozwijają dzieci i uczą życia w grupie.
Dla dziecka taki klub ma sens, bo przyzwyczaja się do "szkoły", ale nie spędza tam większości swojego życia - taka zabawa w szkołę.
Ale podstawą jest szczegółowe sprawdzenie miejsca, zebranie opinii, odwiedzenie - klub klubowi nierówny. Niektóre są przechowalniami, inne faktycznie rozwijają dzieci i uczą życia w grupie.
wydaje mi się, że kluby dziecięce mają inne wymagania np. ppoż, w klubie jest tylko jedno pomieszczenie itp., w skład personelu nie musi wchodzić pielęgniarka....tak ktoś to mądrze skonstruowała aby dzieci były bezpieczne i miały zapewniony właściwy rozwój i dlatego nie powinny w takim miejscu (klubie) przebywać powyżej 5 h dziennie?
Kluby nie są tańsze niż żłobki, nawet bym powiedziała,że żłobki są tańsze,bo często maja jakieś dofinansowania.
W większości klubików dzieci maja osobne łóżeczka, pościel, ręczniczki i inne środki higieniczne, warunki takie jak w żłobkach, bo mówimy o prywatnych placówkach, od których się wymaga pewnego standardu. Nie wydaje mi się,że jakiś rodzic posłałby swoje roczne dziecko do miejsca gdzie jest 1 łóżeczko albo dzieci śpią na podłodze w sali ze starszymi bawiącymi się dziećmi.
Ja właśnie jestem po poszukiwaniu takiego miejsca dla dziecka i mogę powiedzieć,że żaden klubik w mojej okolicy niczym nie odróżniał sie od punktów, które nazywają się żłobkami. Każda placówka miała miejsce wydzielone do odpoczynku.
W większości klubików dzieci maja osobne łóżeczka, pościel, ręczniczki i inne środki higieniczne, warunki takie jak w żłobkach, bo mówimy o prywatnych placówkach, od których się wymaga pewnego standardu. Nie wydaje mi się,że jakiś rodzic posłałby swoje roczne dziecko do miejsca gdzie jest 1 łóżeczko albo dzieci śpią na podłodze w sali ze starszymi bawiącymi się dziećmi.
Ja właśnie jestem po poszukiwaniu takiego miejsca dla dziecka i mogę powiedzieć,że żaden klubik w mojej okolicy niczym nie odróżniał sie od punktów, które nazywają się żłobkami. Każda placówka miała miejsce wydzielone do odpoczynku.