Widok
"Niestety mamy taką telewizję, jaką mamy i żeby dowiedzieć się, co w tym naszym kraju się dzieje, czasami warto posłuchć tego radia, "
Ahalia - rozrzewniłam się, naprawdę
I gratuluję źródeł prawdy...
Pozdrowienia dla Agathy i Justi - a może "KTO SIĘ CZUBI - TEN SIĘ LUBI" ???
Może jakbyście sie spotkały - to wyszłaby z tego przyjaźń na całe zycie ????
Ahalia - rozrzewniłam się, naprawdę
I gratuluję źródeł prawdy...
Pozdrowienia dla Agathy i Justi - a może "KTO SIĘ CZUBI - TEN SIĘ LUBI" ???
Może jakbyście sie spotkały - to wyszłaby z tego przyjaźń na całe zycie ????
Justi, nic nie poradzę na to, że nie potrzafię tak patrzeć jak Ty! Więc po co nawet próbować :( Jak tylko mi się zdaje, ze już coś dojrzałam, to Ty mnie uświadamiasz, że pudło!
Tymczasem Ty nawet wiesz, co myślą 50-letnie kobiety w autobusach! Jak to robisz? Zdradź mi, błagam, bez tego życia dla mnie już nie ma i rzeczywiście tej 50-tki nie dociągnę.
Tymczasem Ty nawet wiesz, co myślą 50-letnie kobiety w autobusach! Jak to robisz? Zdradź mi, błagam, bez tego życia dla mnie już nie ma i rzeczywiście tej 50-tki nie dociągnę.
pytanie czy dozyjesz...Zastanowilabym sie nad tym heh.
Ech.... najsmieszniejsze,ze nawet nie umiesz odpowiedzieć tematycznie na to co sie do Ciebie pisze...Kiedyś zarzuciłas mi nieudolną ironię,a sama nie bardzo umiesz jej uzyć chcąc sie "bronić"...heh
Zawsze najpierw 10 razy spójrz na siebie a potem na innych...Gwarantuję,ze to dobra teoria...No ale widocznie nie miał Ci jej kto wpoić...
Natomiast co do świata płci przeciwnej,to nie martw się o mnie...Sama znam porządnych jego przedstawicieli i nie potrzebuję w tej kwestii pomocy :D
Ech.... najsmieszniejsze,ze nawet nie umiesz odpowiedzieć tematycznie na to co sie do Ciebie pisze...Kiedyś zarzuciłas mi nieudolną ironię,a sama nie bardzo umiesz jej uzyć chcąc sie "bronić"...heh
Zawsze najpierw 10 razy spójrz na siebie a potem na innych...Gwarantuję,ze to dobra teoria...No ale widocznie nie miał Ci jej kto wpoić...
Natomiast co do świata płci przeciwnej,to nie martw się o mnie...Sama znam porządnych jego przedstawicieli i nie potrzebuję w tej kwestii pomocy :D
Tak, Justi, pragnę ponad wszystko Cię przesladować, też wezmę laptopa do szpitala i będę Cię nękać. A jak dożyję 50-tki, to nękać będę Cię podwójnie. Za to jeśli choć raz uczynisz mi łaskę i choć nieszczerze napiszesz to, na co tak czekam - że moje posty uwazasz za pełne mądrości i wartości, to obiecuję wysyłać do Ciebie wszelkie i jedyne znane mi porządne istoty, czyli mężczyzn pomiędzy 30-tką a 40-tką :D
Twierdziłam, ze brakuje Ci (a przynajmniej ich nie przedstawiasz) argumentów na temat antykoncepcji.
A co do zgorzknienia, to cały czas liczę, że w końcu mi to wytłumaczysz, bo chociaż sądzę, że z moich postów często wyziera wiele paskudnych cech charakteru, to akurat o zgorzknienie nigdy się nie posądzałam :)
A co do zgorzknienia, to cały czas liczę, że w końcu mi to wytłumaczysz, bo chociaż sądzę, że z moich postów często wyziera wiele paskudnych cech charakteru, to akurat o zgorzknienie nigdy się nie posądzałam :)
Aghatko-nie martw się.zapewniam Cię iz nie czuję sie prześladowana przez Twoją osobę.Aż takiego wpływu na mnie nie masz..choć bardzo byś pewnie chciała. Dla mnie jestes tylko kimś,kto uwielbia sie mądrzyć i jest to niewiele warte.Co innego byc faktycznie czlowiekiem mądrym a co innego przemądrzałym. Nie powiem...są tematy,w ktorych oczywiscie cos tam moze i wiesz...jak kazdy człowiek...ale zaden to wyczyn.
Jestem przekonana,ze masz dużą rodzinę i duża rzeszę znajomych,których mozesz raczyć swoją przemądrzałością a obcych ludzi po prostu zostaw w spokoju.
Jestem przekonana,ze masz dużą rodzinę i duża rzeszę znajomych,których mozesz raczyć swoją przemądrzałością a obcych ludzi po prostu zostaw w spokoju.
Hmmm, brak mi merytorycznych argumentów na poparcie czego? Twojego zgorzknienia czy metod antykoncepcyjnych? Poza tym napisałam, że odnoszę takie wrażenie na podstawie wielu Twoich postów, a nie, że na pewno taka jesteś. Sama nie lubię głupoty, której niestety nie brakuje na tym forum, ale nie uważam, żebym miała prawo ją piętnować. W jednym jednak się zgadzamy, ja również nie lubię uogólnień i tak: nie wszystkie audycje w RM są głupie. Niestety mamy taką telewizję, jaką mamy i żeby dowiedzieć się, co w tym naszym kraju się dzieje, czasami warto posłuchć tego radia, obejrzeć Wiadomości i ten nieszczęsny Tusk24, żeby wyciągnąć jakieś wnioski. Poza tym rzeczywiście się zapędziłam i wpasowałam Cię w pewien model ludzi, którzy krytykują wszystko, co jest związane z katolicyzmem, za co przepraszam i życzę miłej niedzieli. Mój synek jest chory, więc pozwolisz, że nie będę już odpisywała na Twoje posty, bo nie mam na to czasu. Pozdrawiam
Justi, jeszcze zapomniałaś dodać, że Cię prześladuję :D
Ahalio, gdy brak Ci merytorycznych argumentów, to robisz wycieczki osobiste? Bardzo mnie interesuje, na podstawie których moich wypowiedzi wnioskujesz moje zgorzknienie?
Nie krytykuję katolików, tylko konkretny moherowy tekst, tak tragicznie głupi i niemerytoryczny, jak na moher przystało. I bardzo Cię proszę, o odróżnianie moherów od normalnych katolików.
Sama jestem raczej przeciwniczką antykoncepcji hormonalnej (przynajmniej tak stosowanej, jak ma to miejsce dzisiaj), znam (nawet jako laik, więc nikt mi nie wmówi, że to sekret firm farmaceutycznych) wiele zagrozeń zwiazanych ze stosowaniem spirali, jestem zwolenniczką NPR i denerwuje mnie, gdy o zagrożeniach związanych z antykoncepcją wypisuje się kompletne bzdury. To powoduje, że wiele osób nie jest w stanie uwierzyć w żadne argumenty przeciw pigułkom i spiralom - w ich głowach powstaje schemat: na "nie" są tylko dementywni staruszkowie związani z RM, na "tak" są osoby bez beretów. Większość młodych ludzi nie chce nawet poznać NPR, uważając to za "watykańską ruletkę".
Zawsze będę piętnować głupotę. Tym silniej, im bardziej będzie ona szkodzić sprawom, które uważam za ważne.
Ale jeśli znasz jakieś porządne artykuły na temat szodliwości antykoncepcji hormonalnej czy spiral - bardzo chętnie je przeczytam.
Ahalio, gdy brak Ci merytorycznych argumentów, to robisz wycieczki osobiste? Bardzo mnie interesuje, na podstawie których moich wypowiedzi wnioskujesz moje zgorzknienie?
Nie krytykuję katolików, tylko konkretny moherowy tekst, tak tragicznie głupi i niemerytoryczny, jak na moher przystało. I bardzo Cię proszę, o odróżnianie moherów od normalnych katolików.
Sama jestem raczej przeciwniczką antykoncepcji hormonalnej (przynajmniej tak stosowanej, jak ma to miejsce dzisiaj), znam (nawet jako laik, więc nikt mi nie wmówi, że to sekret firm farmaceutycznych) wiele zagrozeń zwiazanych ze stosowaniem spirali, jestem zwolenniczką NPR i denerwuje mnie, gdy o zagrożeniach związanych z antykoncepcją wypisuje się kompletne bzdury. To powoduje, że wiele osób nie jest w stanie uwierzyć w żadne argumenty przeciw pigułkom i spiralom - w ich głowach powstaje schemat: na "nie" są tylko dementywni staruszkowie związani z RM, na "tak" są osoby bez beretów. Większość młodych ludzi nie chce nawet poznać NPR, uważając to za "watykańską ruletkę".
Zawsze będę piętnować głupotę. Tym silniej, im bardziej będzie ona szkodzić sprawom, które uważam za ważne.
Ale jeśli znasz jakieś porządne artykuły na temat szodliwości antykoncepcji hormonalnej czy spiral - bardzo chętnie je przeczytam.