Widok

Słoiczki czy domowe obiadki??

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Za jakis czas czeka nas rozszerzanie diety i zastanawiam sie czy rzeczywiscie obiadki domowe sa zlym rozwiazaniem dla niemowlakow?? Czy ktoras z Was od poczatku sama gotowala dziecku? A jesli nie to kiedy mozna zastapic sloiczki domowymi obiadkami?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my od poczatku jedziemy na domowych obiadkach ale wszystko mamy z ekosklepu : prawde mowiac sloiczki wprowadzimy jak wroce do pracy (ew. jak gdzies wyjedziemy). a czasowo nie jet to duzo - dzisiejszy obiadek 15 min (kaszka jaglana z marchewka i oliwa)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez juz robie sama obiadziki wychodzi mi 5 słoiczków mrożę i mam na 5 dni:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoiczki, bo leniwa jestem i nie chciałam ganiać za normalną marchewką a potem jeszcze ją gotować na 10 sposobów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi pediatra poradziła aby na poczatek dawac sloiczki jesli nie mam warzywek ze sprawdzonego zrodla.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myśmy zaczęli od słoiczków i tu był błąd :/ Mały nie chciał jeść,pluł..wyglądało to tak jakby jeszcze nie umiał tego przełknąć ehh..raz postanowiłam spróbować dać Mu rozgniecionego ziemniaczka i to był strzał w 10! Obiadki domowe wsuwa aż miło, banana czy jabłko też ale za choinkę nie chce nawet troszkę tych słoikowych! Ani obiadków ani deserków!
image

Fotografia okolicznościowa, sesje dziecięce, portretowe itd.
www.ans-photo.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha czyli jesli same gotujecie to tylko na takich eko-warzywach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziwewczyny a gdzie mozna kupic takie eko-warzywka? Wiem, ze w Galerii B.jest sklep, ale troche mi to nie po drodze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zaczynam wprowadzać nowe jezdzonko do diety synka i zaczęłam od słoiczków. Z miłą chęcią bym gotowała ale niestety nie mam dojścia do"brudnych marchewek"takich jakie sama jadłam w dzieciństwie...wszystko teraz ładne, czyste, równe...więc wolę to co jest w słoiczkach i wierzę że producenci faktycznie mają te warzywa i owoce z upraw ekologicznych...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie,bo uważam,że nie ma co przesadzać..pójdzie dziecko do przedszkola dostanie "normalne" czyt,nie eko i dostanie jakiejś alergii albo coś ,bo nie przyzwyczajone :/ ja staram się brać tam gdzie znam..małe zaprzyjaźnione warzywniaczki np.albo od znajomych którzy mają pole ,a latem u babci na działce coś sadzę..
image

Fotografia okolicznościowa, sesje dziecięce, portretowe itd.
www.ans-photo.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja stosowałam gotowe obiadki i w sumie fajna sprawa, bo różnorodne i wygodne. A z drugiej strony teraz ciężko mi małą przekonać do naszego jedzenia :(
Także Twój wybór :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gabryś też na początku był na samych słoiczkach :) czasem ugotowałam jakiś obiadek - ale ogólnie mi się nie chciało ;) poza tym miałam ciągłe wątpliwości - czy dawać normalne warzywa czy szukać eko ;) czy sobie odpuścić i nie rozpieszczać żołądeczka, bo później i tak będzie wcinał to co my ;)


lato spędziliśmy na działce - tam też wygodniej było otworzyć słoiczek i nakarmić dziecko ;) chociaż wtedy(10-11m-cy) Gabryś powoli zaczął jeść to co my - nasze zupy(normalnie przyprawione, nie potrafię gotować bez przypraw, a później doprawiać na talerzu), ziemniaczki z masełkiem i koperkiem ;) duszone mięsko, grillowaną rybkę :) itp. :)

teraz słoiczki są na wszelki wypadek - jak z jakiegoś powodu nie wyrobię się z obiadem na ok 14-15 ;) lub jeśli jesteśmy "gdzieś" ;)


nie miałam problemów z przekonaniem Gabrysia do naszego jedzenia :)

za to dość długo był problem z gryzieniem kawałków - Młody miał odruch wymiotny... czasem nawet słoiczkowe zupki(teoretycznie dla Niego jeśli chodzi o wiek) musiałam przecierać, rozdrabniać widelcem itp.
nauczył się gryzienia na flipsach i bułkach ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja generalnie sama gotowałam i gotuję. Słoiczków mała nie lubiła i jak wyjeżdżalismy na wakacje to bałam się co to będzie i okazało się, że Zosia wcinała ale tylko i wyłącznie Gerbera.
Więc słoiczki mamy jak nie zdążę czegoś ugotować albo jak jesteśmy gdzieś na wyjeździe.
Sama bym nie tknęła tych słoiczków (poza owocami) a mam dawać dziecku? Co to, to nie.

A, gotuję z ekologicznych warzyw i mięsa (ukłon w stronę rodziców i teściów).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie. Te obiadki paskudne są :P

Jak organizowałam baby shower jednym z zadań było próbowanie różnych słoiczków i zgadywanie co w nich jest i obiadki nie nadawały się do jedzenia :P Aż szkoda mi dziecka jak myślę że będę ją tym karmić. Smak jej wypaczę :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najpierw słoiczki, potem sama gotowałam a teraz jak mi się nie chce gotować to słoiczek, chociaż Tysia je juz praktycznie to co my...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorha - a gdzie w Gdyni kupujesz eko rzeczy?

Dzisiaj byłam z małym na szczepieniu (nie został zaszczepiony, bo ma katar) ale pogadałyśmy o jedzeniu i ja najszybciej wprowadzę jedzonko po piątym miesiącu, pewnie w połowie :)

Aniaa - kiedy planujesz wprowadzać pokarmy stałe?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te obiadki są bez smaku bo nie są przyprawione....

Ja jak nie będę miała dostępu do warzyw i owoców których jestem na 100% pewna, czyt. działka znajomych lub ogródek teściów, będę dawała słoiczki.

A argument ,że jak dziecko pójdzie do przedszkola to i tak dostanie jedzenie z chemią do mnie nie przemawia żeby podawać młodej obiadki z produktów ze zwykłych sklepów. Pewnie że prędzej czy później naje się chemii ale na pewno organizm pół rocznego dziecka inaczej na nią zareaguje niż 5 latka.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panna w sumie to jeszcze nie wiem kiedy, pewnie tez jak skonczy 4 miesiace dopiero, musze pogadac z ta nasza pediatra, mam wizyte pod koneic grudnia to zapytam;) Tylko chcialam sie dowiedziec jak najlepiej to zrobic, ja bym chetnie gotowala Malej sama ale nie wiem czy znajde jakies zrodlo do eko warzyw... Miesko to spoko bo moi dziadkowie czasem kupuja swiniaka;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia źle zrozumiałaś mojego posta...
image

Fotografia okolicznościowa, sesje dziecięce, portretowe itd.
www.ans-photo.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spoko nie pisałam tylko do Ciebie:) Wiem że są takie mamy które uważają że nie ma co jakoś specjalnie wybierać produktów dla malucha bo przecież i tak kiedyś będzie jadł to co wszyscy. Ja tylko uważam że przy takim maluszku lepiej być trochę bardziej ostrożnym z wybieraniem jedzenia. A potem stopniowo wprowadzać wszechobecną chemię:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
całkiem dobre są te obiadki ze słoiczków, tylko raz jak brokuły w słoiczku kupiłam to śmierdziało bagnem w całym domu, a małemu i tak smakowało ;-)
a deserki to pyyyszne są
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie o to mi chodziło..dlatego ja wybieram ze znanego mi źródła ale też jak znajdę się w miejscu gdzie nie dostanę tego co chce to przecież dziecka nie będę głodzić...
image

Fotografia okolicznościowa, sesje dziecięce, portretowe itd.
www.ans-photo.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od samego początku gotowałam.
Latem jak miałam dostęp do eko warzyw kupiłam, gotowała, potem blenderem i do zamrażarki w pojemniki do robienia kostek lodu.
I tak miałam marchewkę, pietruszkę i inne. Pierwsze dania to jedna kostka marchewki plus świeży ziemniak.
Słoiczki tylko na wyjazdach, ale młody po 8mc w ogóle ich nie chciał.
Rozszerzałam dietę po 5 mc życia(karmiłam piersią). Potem zaczęłam zdrowiej dla nas gotować i Adaś podjadał od nas z talerza(BLW).
Obecnie wcina wszystko co może dostać z naszych talerzy
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ha ha jakbym młodej pozwoliła teraz wybierać co ma jeść to by wcinała chyba wszystko, tak się patrzy na nasze jedzenie...z czekolada i tortami włącznie:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli chodzi o smak to małe dziecko nie ma jeszcze go wyrobionego
nam się wydaje, że słoiczki są niedobre bo jesteśmy przyzwyczajone do mocno przyprawionego jedzenia do glutaminianu sodu czyli wzmacniacza smaku itd znamy wiele smaków dlatego np niesolone ziemniaki nam nie smakują chociaz jest to kwestia przyzwyczajenia organizmu
więc nie ma co rozpoaczac nad tym jakie słoiczki są niedobre bo nasze dzieci innych smaków nie znają więc dla nich to jest normalne
tak jak mleko z piersi lub zwykłe z proszku nie mówie o nutramigenie
i jakoś dzieci za tym przepadają
kiedyś mowili w tv ze nawet tych słioków nie trzeba podgrzewac bo wystarczy temp pokojowa bo dziecku i tak to nie sprawia różnicy
chociaz może ktos ma juz prawdziwego smakosza w domu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej :-)
nas też na dniach czeka rozszezenie diaty - mam kilka pytań: co dawałyście najperw (synek jest na cycku)?
A co myslićie o ważywach mrożonych np. z Hortexu albo tych marwitkach w woreczku, skoro nie mam dostepu do eko a te marchewki teraz to takie paskudne, ze szok... ??

Z góry dzieki!
http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjobi0zib54.png
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bolero robi ekologiczne mrozonki ale trzeba poszukać - polecam sklep eko na morskiej kolo Lidla
My zaczeliśmy od ziemniaka, potem marchewka, oliwa, ryż i teraz jesteśmy na kaszy jaglanej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale wiecie co tak dzięki dziecku to można zdrowiej jeść. Ja zaczęłam gotować sporo na parze, do zup nie daje dziwnych chemicznych przypraw ani śmietany, itd.
Czyli to, że mała je to co my na dobre nam wyszło - i nasyzm wagom też ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja daje ciagle paulinie obiadki... przyprawiam i je gotuje i mieszam ze zwyklym miesem. majatek mi na to idzie. ale mam taka awersje do gotowania ze szook. teraz jak chodzi do niani je u niej normalne obiady.
image
Czy za karę, że nie wierzę w duszę, nie mam duszy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Faktycznie jest sklep eko na morksiej koło lidla - nigdy tam nie byłam, ale super, ze mi przypominałyscie :-)
http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjobi0zib54.png
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do 10tego miesiąc tylko na słoiczka mała była, może raz, albo dwa zjadła ugotowaną zupkę.
Teraz pół na pół ;) Jak mam wenę to ugotuję zupę, jak nie to słoiczek, ale moje dziecko zdecydowanie woli domowe jedzonko, od słoiczkowego
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja gotowałam obiadki,a jak było mniej czasu to słoiczek.
Myślę,że trzeba uczyć dziecko i tego i tego...tzn jak coś wypadnie,wyjazd itp żeby dziecko nie pluło tym kupnym obiadkiem...
A teraz to już z nami obiadek wcina:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja gotowałam sama-marchewkę i ziemniaki kupowałam w sklepie eko na partyzantów, mięsko miałam ze swojej hodowli, jakoś mnie nie przekonują słoiczki..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
córka ma 8 miesięcy i do tej pory jadła jedzonko słoiczkowe, ale lato zbliża się dużymi krokami, a wraz z nimi pyszne owoce i warzywa, z których chcemy robić jej posiłki. I stąd moje pytanie czy robicie zupki z młodych ziemniaków i marchewki , czy jeszcze za dużo w nich chemii? jeśli tak to może lepiej ugotować zupkę ze starej marchwii i starych ziemniaków? i kiedy te młode warzywa nie będą już nafaszerowane chemią?a mięsko dajecie takie normalne ze sklepu czy eko?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podbijam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

istnieją eko słoiczki z daniami od Holle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

O co chodzi z tym holle? Ja myślałam, że ta firma całkiem nieźle sobie radzi, a tu ostatnio ciągle ich pseudoreklamy.
PS. Do firmy - posta ma już tyle lat, że te dzieci raczej kebaba i fryty zjedzą, a nie mielone papki...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Proszę przeczytaj ten post, może coś wyjaśni :) https://prawdziwebogactwo.pl/sloiczki-czy-domowe-obiadki/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Przedszkola Państwowe - WRZESZCZ (28 odpowiedzi)

Skoro istnieje wątek przedszkoli na zaspie i przymorzu to ja zapytam się o Wrzeszcz. Czy są tu...

Jaki rower miejski kupic? (24 odpowiedzi)

Chcę kupić rower miejski, ale nie wiem co wybrać, bardzo podobają mi się w kolorze białym. Chcę...

Odporność u dzieci. (140 odpowiedzi)

Temat pewnie kiedyś już się przewijał, ale zapytam. Co podajecie dzieciom na wzmocnienie...

do góry