Widok

Stres w dniu slubu!

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Hej! Macie pomysly jak zminimalizowac stres w dniu slubu?
url=http://www.waszslub.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mały koniaczek :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hm... ja miałm tylko przy ubieraniu sukni :) na luzaka pojchałam do fryzjera i po kwiaty dla Rodziców.... ale przy ubieraniu niestety ale jak już sie jest w ubranaich ślubnych a w kościele widzi się uśmiechających do was gości to wszystko mija :)

POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokladnie tak jak pisze Dori... wypytalam wszystkie mezatki - kolezanki, i wiekszosc z nich mowila, ze sters przeszedl jak usiedli juz w kosciele...
hmmm... ale byla tez taka co stres ja trzymal do pierwszego tanca...a potem to juz swietnie sie bawila.
Ja jestem troche panikara i wiem, ze bede sie stresowala, czy wszystko gra, czy o czyms nie zapomnialam! Ale mysle, ze damy rade... aczkolwiek moze jakas herbatke z ziolkami wypije do sniadanka.... ;-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojoj ze mna to nie bedzie najlepiej, już to czuję... jakoś tak mam, że głowa mi w takich sytuacjach postoszeje zupełnie i zapominam o najważniejszych rzeczach :( na przykład dzisiaj byłam na rozmowie w sprawie pracy i nawet nie spytałam ile będę zarabiać :))) ale prace mam ;)

pozdrawiam!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no umplushak,
ty to juz masz chwilke
jak sie czujesz 2 tygodnie przed?

.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe... zestresowana? chyba najlepsze słowo ;)

a tak na serio - staram się poważnie nie stresować (na to przyjdzie czas w dniu ślubu), ale nie zawsze mi to wychodzi, co niestety odbija sie na moich najbliższych (trochę na nich "burczę" czasami)... mam tylko nadzeję, że szybko mi przejdzie i za 2 tygodnie będę piękną i SPOKOJNĄ Panną Młodą :)))

pozdrawiam :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sie nie boje stresu
bardziej sie boje, że bede ze wzruszenia płakała od rana,
na podziekowaniu dla rodziców kończąc :]

.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Unplushak a jak wogole przygotowania do slubu? Wszystko juz dopiete na ostatni guzik?Bucikow tylko nie masz?
A jaka suknie wybralas? Pozdrawiam ;-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj Rija chciałabym, żeby tak było :) marzenia...

nie mam butów a mój T. koszuli i krawata, do rozdania jeszcze parę zawiadomień, teraz wybieram się na próbne czesanie i makijaż, czeka nas jeszcze wizyta w lokalu i spotkanie z orkiestrą, zamówienie wiązanki, kwiatów dla rodziców i do wystroju kościoła i samochodu, zrobienie upominków dla gości i księgi ślubnej i... jeszcze długo by wymieniać, tyle takich pierdołek jeszcze nam zostało, no i zapomniałabym o najważniejszym - spowiedź!

no ale sukienkę już mam uszytą, więc przynajmniej z tym jest spokój :D a jeśli chodzi o wzór to szyłam wg własnego pomysłu, króciutką sukienkę, taką nietypową...

pozdrawiam :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dasz rade! Tylko sie nie denerwuj, a wszystko samo sie pouklada!
3mam za Was kciuki, zeby bylo tak jak sobie zaplanowaliscie! A i koniecznie powklejaj zdjecia po slubie !Pozdrawiam ;-) buziaczki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tam kielicha sobie walnę, a może nawet dwa;)

Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam.... mówicie..że dobry koniaczek?..hmmm...chyba spróbuję...ja mam jedynie pietra...że się rozryczę jak bóbr i rozmaże makijaż..miałam tak jak mi sie oświadczał... 3majcie się dziewczyny...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mnie powoli dopada lekkie stres..ale większość przygotowań już za mną a w sobotę idziemy do spowiedzi.. chyba sobię też wezmę mały kieliszeczek bo strach potrafi mnie po prostu sparaliżować

Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam taki sposób. Pojawiła się niedawno (a może dawno, ale dopiero zauważyłam) fajna woda mineralna, z firmy Krynica Zdrój, jest to woda z różnymi ziołami. Między innymi z melisą. Piję butelkę dziennie (1,5litra) i dzięki temu w ciągu dnia się tak nie stresuję. A wieczorem do tego wypijam filizankę zaparzonej melisy w torebce, co prawda już około 22:00 chce mi sie spać, ale przynajmniej mam spokojny sen i jestem wyspana. Już dziś wiem, że butelka wody mineralnej z melisą bedzie mi towarzyszyć w samochodzie w dzień slubu :) A w przeddzień, to pewnie ze 3 torebki melisy, albo i coś mocniejszego. Najważniejsze żebysmy były wyspane.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak sobie planujecie ten dzien ? o ktorej fryzjer,makijaz i wogule.ja mam na 16 slub.wiec juz o 14:30 najpozniej musze byc w domu,bo na 15 blogosławienstwo.tak mniej wiecej.

Nie przeprasam za bledy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam fryzjera o 8,
potem o 10 od fryzjera zabiera mnie moja wizażystka i jedziemy do mnie,
ok 13 jestem piekna i szcześliwa,
zjem coś, zrelaksuję się,
ok 13:30 bedzie wielkie ubieranie, licze na to pół godziny,
14:00 pakujemy sie w samochód, jedziemy ok 40 minut
na miejscu czeka na mnie mój przyszły maż i
o 15:00 zaczyna sie ceremonia :)

.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
juz o 8 rano fryzjer? akiedy kąpiel z bąbelkami?:):):) ja sadze ze 0 9 wyskocze z łóżka,kąpiel,lekkie sniadanie,10:30 jade do fryzjera i makijaż..12:30 w domu.odpoczywam. 13:30 ubieram sie,15 błogosławienstwo.jakos tak może.

Nie przeprasam za bledy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
07.00 wstajemy
08.00 - 11.00 fryzjer
11.00 - 12.15 jestem ubrana i umalowana
12.15 - 12.30 błogosławieństwo w moim domu
12.30 - 13.15 dojazd na plener
13.15 - 15.00 plener zdjęcia
16.00 - 17.00 Ślub w kościele

to tak ogólnie :)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wlasnie sie zastanawiamy tez czy lepiej plener przed slubem czy po.

Nie przeprasam za bledy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam ślub w październiku , także u mnie po slubie czyli około 18.00 byłoby za późno (za ciemno na dworzu) na plener... a bardzo nam zalezy , więc musimy przed :):):)

o 18.00 - 19.00 może może pojedziemy do studia na zdjęcia, jeszcze nie wiem

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
albo o 18.00 nad jeziorko na zachód słońca i tam parę fotek

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobry pomysł , ale ja mam słaby pęcherz i chyba bym musiała wtedy często do toalety latać ... a wiecie... w sukni....

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oglądałyscie na Clubie ten program :panna mloda ksiezniczka czy potwór???ja sie chyba w dzien slubu zaminie w potwora,a moze juz nim jestem :/

Nie przeprasam za bledy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja
8.00 - 9.00 makijaż, ale Mmegi obiecała, że będzie się super trzymal ;)
9.00 - 10.00 fryzurka (włosy w nocy na papilotach, a później rozpuszczone)
10.00 -10.30 jakaś kawka, coś lekkiego zjem,
10.30 - zjawia się fotograf, ubieram się, dojeżdżają świadkowie i narzeczony oczywiście :)

11.00 - 14.00 plener

14.00 -14.30 Błogosławieństwo (wiem z doświadczenia, że trwa dosłownie 5 minut) + odświeżenie się lekkie

15.00 - 16.00 msza

16.00 - tak do 16.30 życzenia pod kościołem

16.30 -17.15 spacer do restauracji i zdjęcia z rodziną :)

17.30 wejście na salę

Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a plener wolę przed bo w trakcie wesela odpada (chociaż planujemy w nocy wykoczyć na Mariacką i pstryknąć kilka zdjęć - mamy tylko 5 minut do niej) byłam na takim i było kiepsko jak się para młoda zmyła na 2 godziny, zaraz po mszy to mamy plener z rodzinką więc będzie ok..a chcę też zdjecia nad morzem więc musze je zrobić wcześniej..frak wypożyczamy więc nie mozemy w inny dzień..a w niedzielę już wyjeżdżamy

Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o! Lamia widzę, że Ty też u Mmegi :)))

ja zamierzam wstać ok. 7:00, spokojne śniadanko, o 8:00 manicure, potem do fryzjera, ale jeszcze dokładnie nie wiem na którą, potem... dłuuuuuga przerwa i makijaż na 14:30, o 15:30 (około) błogosławieństwo, a potem już tylko śmigamy do kościoła :)

niby wszystko jakoś tam zaplanowane, ale trzeba wziąć pod uwagę, że może się coś przesunąć, coś niespodziewanego "wyskoczyć", więc lepiej mieć trochę czasu w zapasie

aha! pleneru niestety nie robimy w dzień ślubu (a może i stety), ale mam nadzieję, że mój T. da się namówić na wskoczenie w ślubne stroje po powrocie z podróży poślubnej ;)

pozdrawiam :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak ;) idę we wtorek na próbny..ale w zasadzie iem już jak Mmegi maluje bo malowała mnie w zeszłym roku na slub kuzynki mojego P. ;)

Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe no to prawie byśmy się spotkały, bo ja też chciałam we wtorek, ale jednak ide w środe bo szkoła mi wypadła dłużej :) ale dobrze wiedzieć, że jesteś zadowolona - będę się czuła pewniej ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez i to takie dwa porządne !

Nie przeprasam za bledy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja także troche się stresuję. Ślub już za tydzień!!! Wszystko zostalo już dopięte na ostatni guzik. Mimo tego jestem ostatnio spieta. A myślałam że to mnie nie dotyczy!! Najbardziej boję się nocy poślubnej, bo to będzie mój pierwszy raz i nie wiem czego powinnam się spodziewać. Boję się bólu. Ceremonia ślubna nie napawa mnie zaś lękiem. Wiem jak będzie wyglądała. Jestem pewna że to właśnie jest moja druga połowa. Dziewczyny ćzy któraś z Was także miała takie obawy? Jeśli tak proszę o emocjonalne wsparcie. Luelle

Gosia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój ślub jest jutro. Nie sądziłam, że będę taka zdenerwowana. A uchodzę za wzór opanowania. Żałuję, że sobie nie kupiłam jakiejś neospasminy i Wam radze to zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nale, witamy po drugiej stronie :) Wszystkiego najlepszego. Jestem pewna, ze stres Ci przeszedł i bawiłaś się wspaniale.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak sobie poradziłaś..opowidaj umieramy z ciekawości no i oczywiście wszystkiego najlepszego ;)

Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podbijam

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie było tak że zaczeły mi się trząść ręce przed samym wyjściem a potem..... jak ręką odjął ;) w kościele zero stresu zalewa człowieka fala szczęścia :) i zapomina o nerwach :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
UB gratuluję!!!!! (męża i opanowania przede wszystkim) ;)))

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze umpluschak,
5 dni przed ślubem ? co ty tu robisz?
to znaczy baaardzo miło cie widzieć,
ale nie masz stresu?
załatwianioa ostatnich rzeczy?
przymiarek?
i takich tam?
jak sie trzymasz wogule?

Lamia, a ty?

.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dzieki ;)

a na 5 dni przed ślubem to właśnie trzeba się odstresowywać na forum ;) trzymam kciuki za pogodę na zatydzień :) chociaż mam wrażenie że to wszystko jedno czy pada czy nie :) i tak jest to najpiękniejszy dzień życia :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taaak, ale ja wam dziewczyny zazdroszcze , że to już!!!
bedzie dobrze :)
nie, nie dobrze,
bedzie cudownie !!!!

.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj Beatko, ja dzisiaj pakuję się w kartony i przeprowadzam swoje szpargały do naszego mieszkanka, więc nie mam czasu sie stresować ślubem ;)
a forum to tak dla odpoczynku styranych mięśni :)))

tak serio, to trochę stresik jest, ale wczoraj wreszcie wybraliśmy się do spowiedzi i jest już trochę lżej, teraz tylko dogranie formalności z orkiestrą, dowiezienie wszystkiego do knajpy, a potem juz tylko zająć się sobą i czekać na tą chwilę ;) tylko organista nam odmówił przedwczoraj, co trochę mnie martwi :((( trochę głupio bez Marsza Weselnego na koniec...

a może Wy macie namiary na kogoś, kto mógłby jeszcze zagrać w sobotę na ślubie i dobrze gra? bardzo liczę na Wasza pomoc :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nietety nie pomogę.... nie bedzie ogranisty, tylko skrzypce i fortepian, ale w Pałacu Opatow, nie wkościele

ale tobie to sie życie zmieni, skoro sie przeprowadzacie,
u mnie raczej nie wiele, od ponad 3 lat mieszkamy razem i tam na razie bedziemy mieszkać, z czasem, niedługo weźmiemy sie za budowę własneho domeczku, ale na to troche poczekamy ....

.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie i jeszcze w ogóle nie się o niczym innym myśleć. Tak więc to forum ma głównie funkcję odstersowującą przed ślubem.

A co do melisy, to radzę kupić zioła w doniczkach, sa np. w Bomi i zalać wodą (jeżeli ciepłą, to będzie to herbatka). A stres na prawdę przechodzi sam, jeżeli sobie tylko pomyślicie, że wokół Was są tylko życzliwi ludzie, a jeżeli nawet kilku dziwnych się znajdzie, to ich złe uczucia wynikają tylko z zazdrości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj zmieni się, zmieni... ;) a skoro już o zmianach to od września rozpoczynam pracę, ale czeka mnie jeszcze skończenie mojej pracy dyplomowej w połowie maja, więc jest co robić... całe szczęście, że mój T. jest wyrozumiały w tym względzie i nie wypomina zbyt często małych zaniedbań ;)

już nie mogę doczekać się soboty :D :D :D

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Wesele

ile planujecie wydać na ślub i wesele? (216 odpowiedzi)

znalazłam na forum podobny wątek, jednak tam dziewczyny wypisywały tylko kwoty, a nie o to mi...

Piling do ciała który zdziała cuda-jaki polecacie? (26 odpowiedzi)

Chciałabym wygłacic skóte na rekach mam lekko zrogowaciały naskórek zawsze pomagało słonce lub...

Sukienka (3 odpowiedzi)

Proszę o radę, gdzie kupić sukienkę na wesele?

do góry