Widok
A propos sternik
Po ostatniej rozmowie z kolega mam wrazenie, ze zeslany jest na Helene.
Nie wiem czy to dobrze czy nie ale zarobil na to w nadgodzinach. Byl wyjatkowo ambitny jesli chodzi o pozbywanie sie fajnych ludzi.
Mowia ze wierzy teraz w inna bajke. Jestem ciekaw czy bajka wypali, bo to widzialem ostatnio, to Bounty to byl pikus z happy endem dla zeslanych. hahaha
Nie wiem czy to dobrze czy nie ale zarobil na to w nadgodzinach. Byl wyjatkowo ambitny jesli chodzi o pozbywanie sie fajnych ludzi.
Mowia ze wierzy teraz w inna bajke. Jestem ciekaw czy bajka wypali, bo to widzialem ostatnio, to Bounty to byl pikus z happy endem dla zeslanych. hahaha
Stworek
Alez to nie ta erorrgeneza ! Wogole !
Ja nie ten typ. Mysle ze nawet teraz nie chodzi o ego tylko o to ze jestem zly ze nie moge odwirowac mysli.
A jak do tego doszlo ? Pewno dlatego ze gdy duzo widzisz moze sie zdarzyc ze nie masz spokoju i gasisz gasisz i gasisz szukajac stale jaknajlepszych odpowiedzi na zagadki a przy tym zaglebiasz sie w materialy na ktorych widzisz same ostrzezenia.
UWAGA !
Ja nie ten typ. Mysle ze nawet teraz nie chodzi o ego tylko o to ze jestem zly ze nie moge odwirowac mysli.
A jak do tego doszlo ? Pewno dlatego ze gdy duzo widzisz moze sie zdarzyc ze nie masz spokoju i gasisz gasisz i gasisz szukajac stale jaknajlepszych odpowiedzi na zagadki a przy tym zaglebiasz sie w materialy na ktorych widzisz same ostrzezenia.
UWAGA !
Gdy
zdajesz sobie sprawe z trodnosci w komunikacji, to reagujesz wrazliwie miedzy innymi na krytyke.
Pamietam z kraju, ze juz wszkole slowo ego brzmialo w ustach nauczycieli jak nazwa jakiejs choroby.
Tu brzmi jak czesc od samochodu, ktora dziala jak slepe jelito, czyli nie bardzo wiadomo po co jest i dlatego jest pozostawiane w spokoju jak kolorowi, geys, skejterzy, i wszyscy ktorzy ubraja sie na czarno. hihi
Pamietam z kraju, ze juz wszkole slowo ego brzmialo w ustach nauczycieli jak nazwa jakiejs choroby.
Tu brzmi jak czesc od samochodu, ktora dziala jak slepe jelito, czyli nie bardzo wiadomo po co jest i dlatego jest pozostawiane w spokoju jak kolorowi, geys, skejterzy, i wszyscy ktorzy ubraja sie na czarno. hihi
Poznanie...
Niepewność...
uchylam drzwi pomału, ostrożnie
oparta ramieniem o białą framugę
łupieżem starości lakieru znaczoną
powiekami przymkniętymi osłaniam
martwych oczu ślepą obojętność
drżeniem dłoni, słuchem napiętym,
arytmią bolesną niepewnego serca
czekam
i oto twój głos
drganie powietrza które nas dzieli
nagłe spotkanie w dotyku
twoja dłoń w zagłębieniu mojej
ciepło oddechu tuż koło ucha
skrzypnięcie zamykanych drzwi
i cisza
uchylam drzwi pomału, ostrożnie
oparta ramieniem o białą framugę
łupieżem starości lakieru znaczoną
powiekami przymkniętymi osłaniam
martwych oczu ślepą obojętność
drżeniem dłoni, słuchem napiętym,
arytmią bolesną niepewnego serca
czekam
i oto twój głos
drganie powietrza które nas dzieli
nagłe spotkanie w dotyku
twoja dłoń w zagłębieniu mojej
ciepło oddechu tuż koło ucha
skrzypnięcie zamykanych drzwi
i cisza
KIBOLE
„Artyleryi Ruskiej ciągną się szeregi
długo daleko jako morza brzegi”.
Na tym polegało Powstanie u Mickiewicza
że facet tylko pisał
bo przecież nikt normalny
nie pcha się tam gdzie się leją nie na żarty.
Na Stadionie Lechii spotkałem z Mickiewicza
pewny siebie bo jest znany
„Lechia Pany”
śmiał się się i rozluźniony też krzyczał.
Teraz tak to widzę
że oboje z Lechią byliśmy w pierwszej lidze
i w osiemdziesiątym ósmym cios -
nagle ciężkim obuchem
dostaliśmy prosto w nos.
i Lechia spadła do drugiej
a ja jeszcze niżej.
Grzegorz Rymopis
długo daleko jako morza brzegi”.
Na tym polegało Powstanie u Mickiewicza
że facet tylko pisał
bo przecież nikt normalny
nie pcha się tam gdzie się leją nie na żarty.
Na Stadionie Lechii spotkałem z Mickiewicza
pewny siebie bo jest znany
„Lechia Pany”
śmiał się się i rozluźniony też krzyczał.
Teraz tak to widzę
że oboje z Lechią byliśmy w pierwszej lidze
i w osiemdziesiątym ósmym cios -
nagle ciężkim obuchem
dostaliśmy prosto w nos.
i Lechia spadła do drugiej
a ja jeszcze niżej.
Grzegorz Rymopis
Jak tam?
Wiec mnie jakos nie ciagnie na plaze chwilowo generalnie. Nie lubie tego uczucia, gdy jest goraco a ja musze sie zastanowic co sie dzieje w innym miejscu, gdzie nic po mnie a jednak mam odpowiedzialnosc. Nawet nie wiem, czy sie nie myle, ze trzba cos zrobic. Bo zawsze dziej sie i tak cos co wpierw ponownie usypia uwage i chce sie machnac reka, bo wyglada ze przesadzam i maluje nie wiadomo co.
Jesli jednak niektore ludziska lubia mieszac tam gdzie akurat wszyscy ladnie sie bawia, szczegolnie gdzie jest nawet w miare wszystko ok, to myslisz hej zaraz bedzie poruta. Stary pesymizm ?
Poszedlbym na plaze, wykapal i poznal kolorowe towarzystwo. A tak, to musze dlubac w nosie.
Jesli jednak niektore ludziska lubia mieszac tam gdzie akurat wszyscy ladnie sie bawia, szczegolnie gdzie jest nawet w miare wszystko ok, to myslisz hej zaraz bedzie poruta. Stary pesymizm ?
Poszedlbym na plaze, wykapal i poznal kolorowe towarzystwo. A tak, to musze dlubac w nosie.
C
tez mnie zdziwilo ze az tylu podpisalo. Chociaz nie wierze ze w USA cokolwiek odbywa sie naturalnym tokiem i nie w formie akcji.
Bedac tam mozna odetchnac, bo zawsze znajdziesz nisze ale i balans. Takie mialem wrazenie. A ta dziwna pustka uczuciowa widoczna w malarstwie amerykanskim nie przeszkadza, bo zawsze jest ktos wokol, ktory reaguje lub musi reagowac na ciosy w sposob "ludzki".
Sorry ale Europa zawsze stamtad wyglada jak gowniarz.
Bedac tam mozna odetchnac, bo zawsze znajdziesz nisze ale i balans. Takie mialem wrazenie. A ta dziwna pustka uczuciowa widoczna w malarstwie amerykanskim nie przeszkadza, bo zawsze jest ktos wokol, ktory reaguje lub musi reagowac na ciosy w sposob "ludzki".
Sorry ale Europa zawsze stamtad wyglada jak gowniarz.
1-2 sierpnia, Sobot: Era Rytmu MTV
Impreza z cyklu „Era rytmu MTV”: 1-2 sierpnia w Sopocie. Nadchodzi najgorętszy weekend tego lata! Najbardziej odjechana impreza na polskim wybrzeżu!
Rozdajemy nagrody w mega konkursach prowadzonych przez Michała PIRÓGA i CNE, a wieczorem- impreza w rytm najgorętszej muzyki serwowanej przez najlepszych DJ-ów. Zagrają: Nobis, Nuno i Funky Wroo.
Sopot, 1-2 sierpnia
Rozdajemy nagrody w mega konkursach prowadzonych przez Michała PIRÓGA i CNE, a wieczorem- impreza w rytm najgorętszej muzyki serwowanej przez najlepszych DJ-ów. Zagrają: Nobis, Nuno i Funky Wroo.
Sopot, 1-2 sierpnia
1-2 sierpnia, Sobot: Era Rytmu MTV
Impreza z cyklu „Era rytmu MTV”: 1-2 sierpnia w Sopocie. Nadchodzi najgorętszy weekend tego lata! Najbardziej odjechana impreza na polskim wybrzeżu!
Rozdajemy nagrody w mega konkursach prowadzonych przez Michała PIRÓGA i CNE, a wieczorem- impreza w rytm najgorętszej muzyki serwowanej przez najlepszych DJ-ów. Zagrają: Nobis, Nuno i Funky Wroo.
Sopot, 1-2 sierpnia
Rozdajemy nagrody w mega konkursach prowadzonych przez Michała PIRÓGA i CNE, a wieczorem- impreza w rytm najgorętszej muzyki serwowanej przez najlepszych DJ-ów. Zagrają: Nobis, Nuno i Funky Wroo.
Sopot, 1-2 sierpnia
SZMER :
Co prawda mówią że
Kruk krukowi oka nie wykole
ale ja to ....
Bo „Płynie wije się rzeczka”.
Nooo ona wcale się nie wije
i już gotowa jest sprzeczka
bo ona prosto sobie płynie.
Codziennie przejeżdżając obok
na trójkołowym rowerku
, widząc płynący potok
i odpoczywając na skwerku,
myślę że dobrze mieć skrzywioną
na stałe przegrodę nosową
i nie delektować się płynącą obok
stęchłą i śmierdzącą wodą.
Dalej potok grzęźnie w ziemi
a jeszcze dalej to trudno ocenić.
Grzegorz Rymopis
Kruk krukowi oka nie wykole
ale ja to ....
Bo „Płynie wije się rzeczka”.
Nooo ona wcale się nie wije
i już gotowa jest sprzeczka
bo ona prosto sobie płynie.
Codziennie przejeżdżając obok
na trójkołowym rowerku
, widząc płynący potok
i odpoczywając na skwerku,
myślę że dobrze mieć skrzywioną
na stałe przegrodę nosową
i nie delektować się płynącą obok
stęchłą i śmierdzącą wodą.
Dalej potok grzęźnie w ziemi
a jeszcze dalej to trudno ocenić.
Grzegorz Rymopis
C
Niezle chociaz nie da sie kilka razy pod rzad.
Pozatym kolega z Paryza sie w koncu pojawil i wykonal reunionik i jakos tak ze stylem, zachrzeszczalo tylko jak sprawne odczytywanie tabelek faz ksiezyca.
Niezly handout. Nie zimny nie cieply i nie obly, jak rzeczowa flanka z lewej. Bylem tak zmoczony ze gapiac sie nawet duch nie drgnal a chcialem cos takiego zobaczyc raz cale zycie tak live i z autentycznym osobistym motywem.
Komentarze mam gleboko gdzies, kumasz. Nawet jesli sie okazalbys sie papierzen Innocentym.
Pozatym kolega z Paryza sie w koncu pojawil i wykonal reunionik i jakos tak ze stylem, zachrzeszczalo tylko jak sprawne odczytywanie tabelek faz ksiezyca.
Niezly handout. Nie zimny nie cieply i nie obly, jak rzeczowa flanka z lewej. Bylem tak zmoczony ze gapiac sie nawet duch nie drgnal a chcialem cos takiego zobaczyc raz cale zycie tak live i z autentycznym osobistym motywem.
Komentarze mam gleboko gdzies, kumasz. Nawet jesli sie okazalbys sie papierzen Innocentym.
Ta
Wolnosc slowa. Nieznajomi moga sie wyrzygac zawsze i wszedzie, byle w miare schludnie.
Tylko gdy ktos ich sam obrzyga, to szukaja pomocy u sedzi, kata i pralata.
Duze literki w anonimowej obeldze sa jak strach przed mikrobami na szkolnym klozecie.
A za duzo wiedzy szkodzi na zoladek.
Czym za mlodu tym trodniej srodkiem aseptycznym, a nabawic mozna sie alergii na amen.
Alergia to nie wrzody, na wrzody trzeba zasluzyc.
O przejawach nadmiernej cywilizacji mowi sie dom wariatow. Jestes przykladem.
Dobrze sie zaszczepic jednak, dac co wyludza i odczekac.
Warszawa wam jednak nie sluzy.
Amatorzy.
Tylko gdy ktos ich sam obrzyga, to szukaja pomocy u sedzi, kata i pralata.
Duze literki w anonimowej obeldze sa jak strach przed mikrobami na szkolnym klozecie.
A za duzo wiedzy szkodzi na zoladek.
Czym za mlodu tym trodniej srodkiem aseptycznym, a nabawic mozna sie alergii na amen.
Alergia to nie wrzody, na wrzody trzeba zasluzyc.
O przejawach nadmiernej cywilizacji mowi sie dom wariatow. Jestes przykladem.
Dobrze sie zaszczepic jednak, dac co wyludza i odczekac.
Warszawa wam jednak nie sluzy.
Amatorzy.
Oohlala
Tanie efekciarstwo na plyciznie konczy sie wystrzepionym mieczem.
Ostra psychoza jest gola stary. Nie masz pojecia.
Wchodzisz jak terner narodowy a wychodzisz na dupka. Ja wole odwrotnych.
Spadaj.
Fajne byly te dwie panie i niemal sie pobily. Wyssalbym ta mniejsza a druga wgniutl bez sladu w materac.
Jeszcze raz dupek, spadaj.
Ostra psychoza jest gola stary. Nie masz pojecia.
Wchodzisz jak terner narodowy a wychodzisz na dupka. Ja wole odwrotnych.
Spadaj.
Fajne byly te dwie panie i niemal sie pobily. Wyssalbym ta mniejsza a druga wgniutl bez sladu w materac.
Jeszcze raz dupek, spadaj.
ERA RYTMU MTV, 8-9 sierpnia, Ustka
Już 8 i 9 sierpnia w Ustce- najbardziej odjechana impreza na polskim wybrzeżu! Czas przypomnieć sobie najgorętsze przeboje! Megakonkursy i prawdziwa uliczna szkoła tańca. Kontrolę darmowych biletów przeprowadzi Wujek Samo Zło. Odjazd zarządzą DJ-e: Bauli Chang, Monky, FunkyWroo. Era Rytmu z MTV- musisz tam być!
8-9 sierpnia, Ustka.
8-9 sierpnia, Ustka.
już mam.
znamię kaina było pępkiem. on nie miał pępka i dlatego bał się, że po wygnaniu z raju ludzie go zabiją. poprosił boga, by zlikwidował tę jego odmienność i bóg zrobił mu pępek laserem. a nie miał pępka dlatego, że był z probówki. bóg z kolei to po prostu przedstawiciel obcej cywilizacji. a raj, z którego kaina wygnano to statek kosmiczny. jakie to wszystko proste i przejrzyste. prawie jak teoria o sodomie i gomorze zniszczonych przez wybuch nuklearny
:)
a kto czytał "Nie z tej Ziemi"? Przyznać się, ja czytałam.
I od razu mi się przypomina genialny rysunek Larsona (nie mogę go nigdzie znaleźć)
Na ulicy, na skrzynce po piwie stoi gość i krzyczy "Posłuchajcie mnie głupcy, wampiry są wszędzie!". Na ulicy pełno ludzi, nikt nie zwraca na gościa uwagi, obok dwóch facetów niesie lustro. W lustrze odbija się wyłącznie gość na skrzynce...
I od razu mi się przypomina genialny rysunek Larsona (nie mogę go nigdzie znaleźć)
Na ulicy, na skrzynce po piwie stoi gość i krzyczy "Posłuchajcie mnie głupcy, wampiry są wszędzie!". Na ulicy pełno ludzi, nikt nie zwraca na gościa uwagi, obok dwóch facetów niesie lustro. W lustrze odbija się wyłącznie gość na skrzynce...
Chwila zastanowienia
Kiedys mialem wyjatkowo niepokojacy bezslowny kontakt wzrokowy z szefem firmy, ktora peryferyjnie korzysta z remontowych uslug, ale raz odmowil mnie i mojej dziewczynie bez slowa komentarza sporzadzenia ekspertyzy na remont i przebudowe glupiego mieszkania, choc mial czas orzec, co i dlaczego. A chodzilo tylko o to czy moge kontynuowac, czy nie, bo mieszkanie bylo mojej dziewczyny, wiec logiczne ze nie wypadalo mi tam sam podejmowac decyzji bez konsultacji ze swietnym profesjonalista. To bylo po tym jak ostrzeglem go dyskretnie przed pewnym sporym problemem i bylem nisamowicie rozczarowany, ze
skoro nic ode mnie nie chce, po prostu se nie poszedl swoja droga w tym momencie i ze mnie jednak nie zignorowal, nic sie nie dzialo i tylko patrzyl. Jako ze bylem tam wraz wieloma innymi ludzmi i zakladalem ze pamietal, ze kiedys wczesniej przewidzialem spore problemy, to mogl cos normalnego powiedziec, jak do reszty ludzi. Ten wzrok jednak wywolal u mnie spore obawy i czulem sie jak rzadko kiedy niezrecznie i nie skumalem, czy wogole nie istnieja jakies dziwne trzecie problemy, i czy nie zrobie z siebie balwana, jesli zostane, wiec poszedlem i wiecej sie nie zblizalem.
Ten facet jest powazany i mam nadal mam przed nim respekt. Ale kilka osob z jego firmy zaczelo psioczyc i
pewno od tamtej pory reaguje niechetnie i werbalnie bezwzglednie, gdy nawet na ulubionym forum ludzie z gory wydaja sie wiedziec, co i jak.
skoro nic ode mnie nie chce, po prostu se nie poszedl swoja droga w tym momencie i ze mnie jednak nie zignorowal, nic sie nie dzialo i tylko patrzyl. Jako ze bylem tam wraz wieloma innymi ludzmi i zakladalem ze pamietal, ze kiedys wczesniej przewidzialem spore problemy, to mogl cos normalnego powiedziec, jak do reszty ludzi. Ten wzrok jednak wywolal u mnie spore obawy i czulem sie jak rzadko kiedy niezrecznie i nie skumalem, czy wogole nie istnieja jakies dziwne trzecie problemy, i czy nie zrobie z siebie balwana, jesli zostane, wiec poszedlem i wiecej sie nie zblizalem.
Ten facet jest powazany i mam nadal mam przed nim respekt. Ale kilka osob z jego firmy zaczelo psioczyc i
pewno od tamtej pory reaguje niechetnie i werbalnie bezwzglednie, gdy nawet na ulubionym forum ludzie z gory wydaja sie wiedziec, co i jak.
Stworek
Tak to forum jest moim ulubionym.
Czytam o Witaminach..
Kazimierz Funk jako pierwszy wyodrebnil konkretna witamine. Byla to witamina B1.
Pozatym przetlumaczylem cytat z about.com:
W 1912, polski naukowiec Kazimierz Funk nazwal specjalne odzywcze skladniki pozywienia "witaminami" z lacinskiego "vita", czyli zycie oraz z "aminy" od zwiazkow skladowych tiaminy, ktore wyodrebnil z lusek ryzu. Funk razem z Hopkinsem sformuowal hipoteze, iz niedobor witamin prowadzi do chorob.
Czytam o Witaminach..
Kazimierz Funk jako pierwszy wyodrebnil konkretna witamine. Byla to witamina B1.
Pozatym przetlumaczylem cytat z about.com:
W 1912, polski naukowiec Kazimierz Funk nazwal specjalne odzywcze skladniki pozywienia "witaminami" z lacinskiego "vita", czyli zycie oraz z "aminy" od zwiazkow skladowych tiaminy, ktore wyodrebnil z lusek ryzu. Funk razem z Hopkinsem sformuowal hipoteze, iz niedobor witamin prowadzi do chorob.
C
Mnie bardziej podobalo sie o laserowym pepku. Hobo ma na pewno wiecej tego na skladzie.
Co do Kaina, nie jestem biegly w Biblii, ale szybciej nasuwa mi sie ta historia z ofiarowaniem syna. Pamietam, ze gdy pierwszy raz to uslyszalem, bylem zszokowany, jak mozna wogole wpasc na taki pomysl.
Chyba wtedy mnie zgubili, choc sie domyslalem, ze ludzie wtedy byli niezle odjechani i trzeba bylo cos szybko wymyslec.
Sam fakt, ze juz wtedy zrobiono religie z niejedzenia swini. A wlasciwie chodzilo tylko o to, ze mieso w tamtym klimacie po prostu szybko robi sie trujace, a sama swinia oczy-wiscie ryje nosem w ziemi, bo taka jej natura.
TAKIE historie mnie rozbawiaja z braku laku. I te nabozne miny, czarne ubranka i rytualy odgrywane glownie za pomoca dloni i roznych przyrzadow.
hihi
Co do Kaina, nie jestem biegly w Biblii, ale szybciej nasuwa mi sie ta historia z ofiarowaniem syna. Pamietam, ze gdy pierwszy raz to uslyszalem, bylem zszokowany, jak mozna wogole wpasc na taki pomysl.
Chyba wtedy mnie zgubili, choc sie domyslalem, ze ludzie wtedy byli niezle odjechani i trzeba bylo cos szybko wymyslec.
Sam fakt, ze juz wtedy zrobiono religie z niejedzenia swini. A wlasciwie chodzilo tylko o to, ze mieso w tamtym klimacie po prostu szybko robi sie trujace, a sama swinia oczy-wiscie ryje nosem w ziemi, bo taka jej natura.
TAKIE historie mnie rozbawiaja z braku laku. I te nabozne miny, czarne ubranka i rytualy odgrywane glownie za pomoca dloni i roznych przyrzadow.
hihi
Ciekawe
ze niemcy robia wlasnie ze wszystkiego czego sie naucza rytual. Przyklad z estetyki: kazdy niemal ich pojazd jest albo alegoria kola albo prostokatu lub tez obu na raz. Wychwalajac pod niebiosa swoje najczesciej z wloskiego produktu skopiowane pudelko nadaja mu atuty czystej formy pozbawionej floresow. Po czym zasypiam
hihi
hihi
oł maj gad
Kiedyś, obserwując wyjątkowo perfidne zagranie losu, pomyślałam sobie, że musi istnieć Bóg, bo inaczej to wszystko nie miałoby sensu. Nie dotarło do mnie wtedy, jak bardzo życzeniowo myślę i że podświadomie odrzucam gorszą alternatywę.
W pewnym momencie zrozumiałam że to nie Bóg stworzył ludzi, ale ludzie Boga, bo po prostu go potrzebują. I że trudno ot tak odrzucić coś, co wychodzi naprzeciw głębokim potrzebom emocjonalnym, a jednocześnie było nam wpajane od małego przez osoby najbliższe.
Teraz przeraża mnie trochę kiedy ktoś spędza pół życia na rozważaniu kwestii typu "Czy trójjedyność Boga ma znaczenie dla naszego myślenia o miłości"?
W pewnym momencie zrozumiałam że to nie Bóg stworzył ludzi, ale ludzie Boga, bo po prostu go potrzebują. I że trudno ot tak odrzucić coś, co wychodzi naprzeciw głębokim potrzebom emocjonalnym, a jednocześnie było nam wpajane od małego przez osoby najbliższe.
Teraz przeraża mnie trochę kiedy ktoś spędza pół życia na rozważaniu kwestii typu "Czy trójjedyność Boga ma znaczenie dla naszego myślenia o miłości"?
:)
...i mój mąż o podobnych poglądach, który na egzamin z filozofii musiał zmierzyć się z "Filozofią Dramatu" księdza Tischnera*, zazwyczaj po drugiej stronie lektury wstawał i szedł do lodówki nalać sobie jeden głębszy.
Ostatecznie wyszedł z tej potyczki zwycięsko, tylko narzekał że go wątroba boli ;)
Ja sie poddałam po kilku stronach, dbam o wątrobę.
* skądinąd bardzo do rzeczy człowiek, który zwykł mawiać że istnieją trzy prawdy: święta prawda, tyż prawda i gówno prawda.
Ostatecznie wyszedł z tej potyczki zwycięsko, tylko narzekał że go wątroba boli ;)
Ja sie poddałam po kilku stronach, dbam o wątrobę.
* skądinąd bardzo do rzeczy człowiek, który zwykł mawiać że istnieją trzy prawdy: święta prawda, tyż prawda i gówno prawda.