Widok

Szpital w Wejherowie?

Wejherowo Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Przed chwilą dowiedziałam się, że po wielomiesięcznym strajku lekarze ze szpitala w Wejherowie zaczyną odchodzić z dniem 1 października. Przypuszczalnie z położniczo - ginekologicznego również, czy wiecie cos na ten temat???? Ja ciąże prowadzę u ordynatora tego oddziału, więc 4 października podczas wizyty się zapytam jak wygląda sytuacja, ale mam na mysli, że wszystko się uspokoi. Niby do lutego jest czas, ale w razie gdyby Maciejewski tez odszedł do innego szpitala, to ja ide za nim.


hmmmm....przeraziło mnie to.....faktem jest, że jest to bardziej strasujące dla oczekujących już porodu.

Czy coś na ten temat słyszałyście????

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka

Ja też jestem w dość kiepskiej sytuacji, bo moją ciążę prowadzi zastępca ordynatora w Wejherowie. Termin porodu mam na 10 grudzień, więc zaczynam już się obawiać. Rozmawiałam z moją lekarką i stwierdziła, że dali dyrekcji czas do końca września.Jeśli nic się nie zmieni, to odchodzą. Dowiedz się u swojego lekarza, na jakim etapie jest ta sytuacja teraz i daj znać.

Pozdrawiam

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taka sama właśnie jest sytuacja w szpitalu w Pucku, dlatego musiałam zmienić szpital. Lekarze się pozwalniali i teraz nie ma kto pracować a szpital nie ma pieniędzy na podwyżki i muszą go sprywatyzować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czy możecie polecić jakiegoś gin. z Wejherowa?proszę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majls, możesz zdradzic skąd o tym wiesz? może na maila.. w tym tygodniu jade do szpitala w Wejherowie i mogę sie dowiedziec, ale muszę wiedziec skad ta informacja :/

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od laski,która ciąże prowadzi u dr Foltmana,de fakto tam pracującego i tez mającego się zwolnic,jesli nie dojdzie do ugody- laska jest przerażona, bo termin ma na koniec października.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to podobnie jak ja, bo ja mam sam początek listopada.., ale nie wydaje mi się, żeby mieli się zwolnić wszyscy lekarze z położnictwa..

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wiesz, niech zostanie 3 lekarzy, to raczej nie jest fajnie, bo wiadomo, że ta 3 jest wykończona, a zmęczony lekarz raczej nie wróży niczego dobrego. Ja wierzę, że sytuacja tam ulegnie poprawie, a jak cos to ide za swoim lekarzem.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Lekarze, zgodnie z zapowiedzią, odchodzą z pracy
07.09.2007
Kiedy trzy i pół miesiąca temu lekarze rozpoczęli strajk, nikt nie podejrzewał, jak dramatyczna w skutkach może okazać się ta akcja. W wejherowskim szpitalu ze 120 zatrudnionych lekarzy ponad 40 złożyło wypowiedzenia. I nie są to, jak myśleliśmy my-pacjenci, "straszaki" albo czcze groźby, ale realne decyzje.

Dwóch lekarzy, uznawanych za znakomitych specjalistów, już odeszło z pracy. To samo chcą zrobić kolejni.

- Z ciężkim sercem mówię, że zbliżamy się do punktu krytycznego - mówi Andrzej Zieleniewski, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie. - Nie potrafię powiedzieć, co będzie 30 września. W tej chwili pracujemy normalnie, ale w okresie zaostrzonej akcji strajkowej od maja do lipica szpital stracił ok. 600 tys. złotych, a skutki tego odczuwamy do chwili obecnej. Nie jestem, w stanie zapewnić lekarzom podwyżek, bo nie mam takich środków.

Pacjenci obawiają się, że może dojść do zamknięcia szpitala.

- Jeśli lekarze nie wycofają swoich wypowiedzeń, jeśli nie będę w stanie zabezpieczyć funkcjonowania szpitala, taka groźba istnieje - mówi dyrektor wejherowskiego szpitala. - Liczę jednak na rozsądek i rozwiązanie sytuacji w służbie zdrowia.

Czarny scenariusz przepowiadają jednak sami lekarze.

- Musi dojść do jakiegoś przełomu, rząd musi się zainteresować sytuacją w służbie zdrowia, bo inaczej, kto będzie leczył pacjentów - mówi lekarka z dziesięcioletnim stażem. - Boję się, że odejdą najlepsi, filar wejherowskiej placówki.

Z końcem sierpnia ze szpitala odeszli Lucyna Piechota, ordynator oddziału neurologii i dr Marek Roslan, ordynator urologii. Jak mówi dr Roslan na jego decyzję wpłynęło wiele czynników, ale głównie była to sytuacja służby zdrowia.

To, że nie są to groźby mówią wszyscy lekarze.

- Jako młodszy asystent nie mogę złożyć wypowiedzenia - mówi Krzysztof Węgrzyn, mł.asystent na oddziale urologii w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie. - Ale rozumiem kolegów, bo jak żyć pracując kilkaset godzin w miesiącu. Musimy przecież utrzymać rodzinę, a jeszcze przy tym nieustannie się szkoląc.

W tym tygodniu, już po zamknięciu numeru, miały się odbyć rozmowy w sprawie podwyżek przedstawicieli strajkujących szpitali (w tym wejherowskiego) z wicemarszałkiem województwa i dyrektorem gdańskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia"

Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majls, Twój lekarz z racji tego, że pełni funkcję ordynatora nie może strajkować, tak samo zastępcy ordynatora, na oddziale zostaną tez lekarze w trakcie specjalizacji - tak bedzie we wszystkich szpitalach - dziś rozmawiałam z moja lek. prowadzącą, która też wypowiedzenie złożyła :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no tak piri, ale o i tak nie jest pocieszające, bo jak zacznę rodzic np. o 16 to mój lekarz jest już w swoim gabinecie prywatnym, niech nawet zastepca mnie przyjmie, ale jesli na porodówce będzie jedna osoba lub może 2 to chyba trochę kicha.....hm...pociesza mnie średnio fakt, że do mojego porodu jeszcze z 5 miesięcy, więc pewnie sytuacja jakoś sie wyklaruje. Taka cicha nadzieja.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kochana, ale w Wejherowie i tak lekarza nie masz non stop przy sobie jeśli rodzisz sn, lekarz dochodzi do Ciebie co jakiś czas żeby sprawdzić jak jest :) nawet położnej nie ma cały czas, bo na oddziale w trakcie dyżuru są 4. Lekarz przychodzi do ewentualnego zszycia i oceny łożyska oraz wtedy kiedy potrzebna jest interwencja lekarza (kleszcze, cesarka), a później po porodzie przez 2 godziny Cię kontrolują też co jakiś czas zaglądając :) Zresztą Majls, nie przejmuj się, masz jeszcze duuuużo czasu :) pozatym nigdzie nie jest napisane, że odejdą wszyscy lekarze z porodówki - która jest jednym z lepiej prosperujących oddziałów w tym szpitalu.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz, ja jeszcze nie panikuję, bo czasu troche mam, ale ogólnie jestem zainteresowana stanem szpitala, aby potem się nie zdziwic w dniu porodu.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wypowiedzenia złożyli wszyscy ginekolodzy, 28 wrzesnia mają jakieś zebranie, nie wiadomo czy się dogadają

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to zdaje się, że miałam szczęście, bo rodziłam w lipcu. Jednak nigdy nie wiadomo, póki decyzja nie jest podjęta na 100% to wszystko może się zdarzyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam nadzieję, że się dogadają, przecież teraz tyle porodów jest (ponoć w zeszłym tygodniu jednego dnia było 17)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piri a nasza położna ze szkoły coś mówiła na ten temat??

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
17 w ciągu jednego dnia, to ogromnie dużo.....hm....myslę, że będzie dobrze.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sysia, ja właśnie wczoraj zadałam to trudne pytanie i mówiła, że nie wie, ale ma nadzieję że się dogadają, za to pani pediatra poruszając en temat była raczej przekonana do porozumienia, więc na dwoje babka wróżyła.. Może nei zostaną wszyscy ginekolodzy, ale raczej wszyscy się nie zwolnią..

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W sumie żeby tylko położnych nie zabrakło...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sysia, no i mam nadzieję, że się jednak spotkamy na porodówce w Wejherowie ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie problem jest taki, że położne są zależne od lekarzy... jeśli lekarze pójdą to położne same nie zostaną.. pytałam ile zwykle na dyżurze jest lekarzy i zwykle jest 2 i 4 położne, więc jak się wszyscy lekarze nie zwolnią to tragedii raczej nie będzie.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie.
Dopiero sie zalogowalam na to forum. Jestem w 17 tygodniu ciazy. Pochodze z wejherowa ale obecnie mieszkam jeszcze w gdyni. Poprzedni porod mialam w wejherowie i bylam zadowolona. To co piszecie rzeczywiscie jest niepokojace. Wkrotce poznam ten problem od podszewki bo od pazdziernika mam zaczac staz w wejherowskim szpitalu. Na ginekologi tez na pewno bede .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej

Wklejam aktualną sytuację w Wejherowie:


"Dr Krzysztof Maciejewski, ordynator oddziału położnictwa i ginekologii Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie wycofał w poniedziałek swoje wypowiedzenie.
- Z całego mojego zespołu odchodzą najlepsi specjaliści, zostaną więc tylko młodzi stażyści i lekarze w trakcie specjalizacji - mówi dr Maciejewski. - Nie są oni w stanie zapewnić całodobowej opieki położniczej, bo przecież kobieta, która rodzi nie wybiera pory dnia. Lekarze, którzy stanowili zgrany, wysoko wyspecjalizowany zespół, odchodzą z pracy. Solidaryzuję się z nimi, ale nie mogę pozbawiać zupełnie pacjentek opieki. Protestujemy nie tylko w sprawie podwyżek, ale przede wszystkim przeciwko upodleniu i zniewoleniu lekarzy. System jest zły i trzeba go zmienić, tylko kolejne rządy nie robią nic w tej sprawie. Obecna sytuacja to wyrok na jakość medycyny i pacjentów."

I co wy na to??


image
image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze, żadne pocieszenie. Co prawda ciążę prowadzi mi sam Maciejewski,ale jesli poród zacznie sie po południu,to wówczas zostanę pod opieką lekarzy w trakcie specjalizacji lub stażystów,co mnie kompletnie nie cieszy.

Chyba,że umówię się z doktorem, na poranne wywołanie porodu i urodzę podczas jego dyżuru.....jakies wyjście jest,tylko czy maluch nie zrobi mi psikusa i nie zechce wyjść na świat wcześniej...?

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najgorsze jest to, że w tym samym artykule pisali o ewakuacji Szpitala wejherowskiego, a w najgorszym przypadku o połączeniu oddziałów.
Boję się, co to będzie. Mam nadzieję, że jakoś wszystko się ułoży.
Jak coś to piszcie co wiecie.




image
image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja z dobrymi wieściami :)

Całość do przeczytania na http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/774664.html

"Pacjenci z Wejherowa, Kościerzyny, Kartuz, Słupska, Starogardu, Szpitala Morskiego w Gdyni i Wojewódzkiego w Gdańsku mogą mówić o szczęściu. Od początku przyszłego tygodnia, na wszystkie funkcjonujące w tych szpitalach oddziały, lekarze wrócą w komplecie. Znów pełną parą pracować będą pracownie diagnostyczne i bloki zabiegowe. Odbywać się będą wszystkie zaplanowane operacje. "

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
piri - fantastyczna wiadomośc z samego rana.
Dziękuję i pozdrawiam ;)





image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja ostatnio na wizycie rozmawiałam o tym problemie ze swoim lekarzem
co prawda on pracuje w gdańskim szpitalu i nie zapowiadał mi żeby odchodził chociaż jakieś pocieszenie:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy może któraś z mamuś polecić mi położną z Wejherowa?
jesli nie tu na forum, to poproszę kontakt na gg2962657

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pomarańczka,
napiszę Ci jak było u nas. Jakiś m-c przed porodem pojechaliśmy na rekonesans. Zostaliśmy przyjęci bardzo miło, położne chętnie nas oprowadziły po oddziale. Jak byliśmy na sali porodowej to tak nieśmiało (bo trochę głupio było mi pytać wprost) podpytywałam jak wygląda sprawa "prywatnej" położnej. Ku mojemu zdziwieniu usłyszałam, ze u nich nie praktykuje się czegoś takiego. I, że bez znaczenia która położna będzie przy porodzie to po wszystkim będziemy z nią zżyci jak z członkiem rodziny:-))). Wtedy jeszcze miałam wizję porodu naturalnego. Jednak okazalo się, ze będzie cesarka.
Kiedyś opisywałam swoją historię na forum - jestem przekonana, że tylko dzięki lekarzom z Wejherowa nasza Córeczka jest z nami (oczywiście jej wola życia nie była bez znaczenia:-))) ).
Opieka po porodzie - fantastyczna. Chcieliśmy wynająć salę rodzinną, ale rodzilam w okresie, gdy część oddziału była remontowana. Jednak jedna z połoznych zalatwiła nam normalną 2-osobową salę, którą wynajęliśmy jako rodzinną. Pielęgniarki przychodziły na każdy dzwonek, reagowaly na każdą prośbę. Byliśmy swoistym "zjawiskiem",bo Juleńkę ordynator pokazywał stażystom jako dowód tego, że cuda się zdarzają, a mój mąż tydzien przed porodem zlamał nogę i o kulach człapal po szpitalnym korytarzu:-)))
Na każdym kroku podkreslam, ze jesteśmy dozgonnie wdzięczni lekarzom z Wejherowa za naszą CUDowną dziewczynkę (dziś skonczyła 3 miesiace i 19 dni) - nie wyobrażamy sobie życia bez niej.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to pisz - postaram się odpowiedzieć.
pozdrawiam, Kalina
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze, szkoda tylko że do Wejherowa taki kawał drogi;(

Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My jechaliśmy z Oliwy i o 3 nad ranem dojazd zajął nam 25 min.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja coraz bliżej tego wielkiego dnia, którego z niecierpliwością oczekuję. Kala czas jak widać leci szybko, mała kopie coraz częściej i coraz mocniej - a poród w Wejherowie,oczywiście za ok.3miesiące

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tak. Czas bardzo szybko leci.

Jednak najgorzej jest na samym końcu. Wtedy zaczyna się wlec.
Już nie mogę się doczekać naszej "wycieczki" do Wejherowa.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wielkie dzięki Kala :))))

może napiszę z czego wynika moje szukanie położnej... każda ze śweżo upieczonych mamuś (są to moje koleżanki) radzą mi jednogłośnie, żebym koniecznie opłaciła sobie "prywatną" położną... króra będzie za mną przez calutki czas w szpitalu...która pomoże oddychać ... załagodzić ból .... itp..., itd...
no cóż... nie mam pojecia czy iśc za radą , czy nie... zwyczajnie nie wiem

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Zostałam okradziona przez kuriera-co robić (89 odpowiedzi)

Dziś przyszedł kurier dpd z paczką za pobraniem 177 zł. Miałam 200 zł,on nie miał wydać....

porod w słynnym szpitalu w wejherowie ---byl najwieksza pomyłką!! (214 odpowiedzi)

Moja ciaza przebiegala bez komplikacji, mialam urodzic dziewczynke,cieszylam sie ogromnie!!!...

Adwokat- rozwód- podział majatku (60 odpowiedzi)

Szukam bardzo dobrego adwokata z trójmiasta, który zajmuję się rozwodami i podziałem majątku....

do góry