Widok
Ja też mam dużą torbiel na jajniku 6x3 cm, wykryto ją po odstawieniu plastrów anty, później zaczęłam znów brać, ale nie zmalała. Potem brałam z mężem antybiotyk bo było podejrzenie, że to jakaś bakteria i nic, następnie jakieś czopki, nazwy nie pamiętam i również brak reakcji, później luteine i też bez zmian. Byłam u wielu lekarzy, dostawałam skierowanie do szpitala na operacje, nie zgodziłam się, bo bałam się co będzie później, czy zajdę w ciążę, w końcu trafiłam do gin, który nie wysyła od razu pod nóż, jeżdze do niego od półtora roku systematycznie na usg, powiedział, że jak torbiel nie rośnie to nie ma sensu iść na operację, a ciąża powoduje jej zanikanie (ma obecnie pacjentkę w ciąży, która miała większą torbiel i teraz maleje). Staram się o dzidzie, miałam pewne obawy, że nie uda mi się zajść w ciąże, a jednak, ostatnio się udało, niestety poroniłam na samym początku, ale lekarz wyklucza, że to wina torbieli. Naprawdę, przed podjęciem decyzji o zabiegu proponuję się poważnie zastanowić, ja mam w rodzinie przypadek, kiedy taka operacje przekreśliła możliwość zajścia w ciąże, dlatego byłam przeciwna i cieszę się, że się nie dałam. Teraz czekam na dzidzie i zniknięcie tego paskudztwa :)