Widok
Urodziny przedszkolaka
co dajecie dzieciom do przedszkola na urodziny? w zeszlym roku dalam pauline 3 takie ogromne opakowania haribo,a teraz myslalam o jakich babezkach/muffinkach ale to jest ok 3 zl x 25 dzieciwiec troche sporo ;/ to juz chyba taniej wyjdzie kupic 2 tort... hmm
albo upiec te muffinki :]
ostatnio Yetcath dała świetny przepis na muffinki bananowo-czekoladowe :]
robiłam babeczki i jako ciasto w keksówce :] pyyycha :]
http://forum.trojmiasto.pl/Kto-upiecze-mufinki-t411130,1,16.html
"nie opłaca się kupować gotowych...
Są baaaardzo proste do zrobienia, i zawsze wychodzą! Nawet jak się zapomni o nich i zostawi 15 minut za długo w piekarniku :D
Przygotuj dwie miski, jedna na suche produkty, druga na mokre:
SUCHE:
1,5 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka sody oczyszcz.
0,5 łyżeczki proszku do piecz.
0,5 łyżeczki soli
1/3 szklanki kakao
1 pokruszona/pokrojona na małe kawałeczki tabliczka czekolady (można wymieszać - gorzka, mleczna, biała)
MOKRE:
4 zmiksowane, rozciapciane banany (najlepiej kupić takie bardziej dojrzałe)
1 duże jajko
1/3 szklanki oleju
Wymieszkać suche składniki, wymieszać mokre składniki. Mokre wlać do suchych i mieszać łyżką (nie mixować!) do połączenia się składników. Nawet jak będą małe grudki, to nic nie szkodzi.
Piec ok. 25 minut (do suchego patyczka) w temp ok. 190 stopni.
Naprawdę są rewelacyjne :-) Ja je bardzo często robię- np. jak dowiaduję się, że goście mają przyjść za pół godzinki ;)"
ostatnio Yetcath dała świetny przepis na muffinki bananowo-czekoladowe :]
robiłam babeczki i jako ciasto w keksówce :] pyyycha :]
http://forum.trojmiasto.pl/Kto-upiecze-mufinki-t411130,1,16.html
"nie opłaca się kupować gotowych...
Są baaaardzo proste do zrobienia, i zawsze wychodzą! Nawet jak się zapomni o nich i zostawi 15 minut za długo w piekarniku :D
Przygotuj dwie miski, jedna na suche produkty, druga na mokre:
SUCHE:
1,5 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka sody oczyszcz.
0,5 łyżeczki proszku do piecz.
0,5 łyżeczki soli
1/3 szklanki kakao
1 pokruszona/pokrojona na małe kawałeczki tabliczka czekolady (można wymieszać - gorzka, mleczna, biała)
MOKRE:
4 zmiksowane, rozciapciane banany (najlepiej kupić takie bardziej dojrzałe)
1 duże jajko
1/3 szklanki oleju
Wymieszkać suche składniki, wymieszać mokre składniki. Mokre wlać do suchych i mieszać łyżką (nie mixować!) do połączenia się składników. Nawet jak będą małe grudki, to nic nie szkodzi.
Piec ok. 25 minut (do suchego patyczka) w temp ok. 190 stopni.
Naprawdę są rewelacyjne :-) Ja je bardzo często robię- np. jak dowiaduję się, że goście mają przyjść za pół godzinki ;)"
upieczenie odpada, nigdy w zyciu nic nie upieklam i nie zamierzam tego stanu zmieniac :P
az tym tortem to tez troche rboty ;p trzeba pojsc pokroic dopilnowac... nie wiem w sumie ;/
paulina po swoich wypadkach miesiac nie byla i teraz caly listopad tez w domu bedzie ;/ wiec chcialam ja tylko na godzinke puscic dod zieci..eh
az tym tortem to tez troche rboty ;p trzeba pojsc pokroic dopilnowac... nie wiem w sumie ;/
paulina po swoich wypadkach miesiac nie byla i teraz caly listopad tez w domu bedzie ;/ wiec chcialam ja tylko na godzinke puscic dod zieci..eh
ja 4 lata temu zarzekałam się, że nigdy nie będę piekła ;P hehehe :] dopóki Teściowa nie zmusiła mnie(prawie awantura była) do zrobienia mega łatwego ciasta kefirowego ;) jak zobaczyła, że jednak potrafię i wcale to nie takie trudne - to się przełamałam :]
Nie wiem ile Dziewczyny piekące na zamówienie policzyłyby za takie muffinki? pewnie taniej niż w cukierni ;)
Nie wiem ile Dziewczyny piekące na zamówienie policzyłyby za takie muffinki? pewnie taniej niż w cukierni ;)
No właśnie mój synek ma też urodzinki w listopadzie (kończy 3 latka) i zastanawiam się nad dobrym rozwiązaniem. Rozważam między tortem/sokiem i kawą dla pań a słodyczami (żelki, ew. muffinki własnej roboty, lizaki i soczki dla dzieci). Jutro podpytam panią co zazwyczaj przynoszą dzieci na urodzinki. W sumie z tortem jest o tyle fajnie, że dziecko dmucha świeczkę i zawsze się z tego powodu cieszy (przynajmniej mój ):)
3-latce dałam 2 paczki żelek od nimm-2 w papierkach, różne smaki. u nas nie ma mowy o ciastach/ tortach. Na pierwszym zebraniu siostra prosiła, żeby ograniczyć się do drobiazgów typu cukierki, bo tort to jak posiłek i potem dzieci obiadu nie jedzą, jest bałagan, zamieszanie i licytacja rodziców, kto ma większy/lepszy/droższy tort.
jesli pozwolicie:) pracuje jako nauczyciel przedszkola wiec moze podpowiem:)
dzieci najchetniej zajadaja sie cukierkami czekoladowymi, ewentualnie male batoniki typu milky way:), zelki zawsze i wszedzie:) jakies male wafelki tez dobrym pomyslem sa:)
u nas w p-lu tort odpada ze wzgledu na sanepid i tak jest chyba w wiekszosci p-li... bo trzeba brac probki, tlumaczyc sie ze tego typu jedzenie zostalo wniesione do p-la... jakies zachorowanie moga byc bo to kremy itp... za duzo zachodu, odpada;)
dzieci najchetniej zajadaja sie cukierkami czekoladowymi, ewentualnie male batoniki typu milky way:), zelki zawsze i wszedzie:) jakies male wafelki tez dobrym pomyslem sa:)
u nas w p-lu tort odpada ze wzgledu na sanepid i tak jest chyba w wiekszosci p-li... bo trzeba brac probki, tlumaczyc sie ze tego typu jedzenie zostalo wniesione do p-la... jakies zachorowanie moga byc bo to kremy itp... za duzo zachodu, odpada;)
mam dwoje przedszkolaków i mieli urodziny we wrześniu, dałam im do poczęstowania cukierki czekoladowe i mamby. Jak w zeszłym roku syn miał urodziny w sobotę i nie przygotowałam mu nic do przedszkola, to po pewnym czasie jednak pytał się mnie "kiedy będę urodzinowym kolegą?" i szkoda mi go było. Torty to chyba taki trudny temat, wolałabym żeby moje dzieciaki nie jadły kremów na maśle, smietanowych, co najwyżej jakieś lekkie.
Żelki, Mamba, wafelki waniliowe/śmietankowe- to urodzinowe hity.Moja grupa (pracuję w państwowym przedszkolu) nie lubi cukierków czekoladowych:) Krówek też nie. Aha- no i same wafelki też niekoniecznie.Zawsze w duecie z cukierkiem:) Lizaki- ok, ale rozdaję dzieciom, gdy idą do domu.Patyczki to potencjalne niebezpieczeństwo. Torty nie cieszyły się nigdy specjalnym powodzeniem, a przede wszystkim nie mogą to być ciasta/ ciasteczka pieczone w domu, ze względu na przepisy Sanepidu.
ja po rozmowie z paniami upiekłam ciasto,
jako że w grupie Em są dzieci bez mleczne miałam utrudnione zadanie, upiekłam w okrągłej formie ciasto marchewkowe z czekoladową polewą i migdałami, poszło całe, wszystkim bardzo smakowało, koszt minimalny, ciasto jest banalnie proste a Em miała też świeczki do dmuchania ;)
jako że w grupie Em są dzieci bez mleczne miałam utrudnione zadanie, upiekłam w okrągłej formie ciasto marchewkowe z czekoladową polewą i migdałami, poszło całe, wszystkim bardzo smakowało, koszt minimalny, ciasto jest banalnie proste a Em miała też świeczki do dmuchania ;)
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
takie są dobre
http://www.rembowscy.pl/naszesoki.html
albo firmy Rabenhorst są w Organic farma w galerii bałtyckiej albo w BOMI były zawsze, nie wiem jak teraz w nowym Bomim, w Piotr i Paweł też jest spory wybór tłoczonych
http://www.rembowscy.pl/naszesoki.html
albo firmy Rabenhorst są w Organic farma w galerii bałtyckiej albo w BOMI były zawsze, nie wiem jak teraz w nowym Bomim, w Piotr i Paweł też jest spory wybór tłoczonych