Widok
Madziu, dzisiaj mam dziwną huśtawkę :) wczoraj wiesz, co było.. a dzisiaj od rana miłe wiadomości od znajomych, więc nie mogę się nie uśmiechać... Wiesz, jaka ja Ci jestem wdzięczna???? nikt nigdy mi tak nie pomógł, jak Ty w ten weekend... może nie powinnam pisać tak publicznie, ale chciałabym żeby inni tez wiedzieli, że jesteś wspaniała!!!
wiperka!!!
czy ty naprawdę nie słyszałaś o tym, że jak spódnica wisi długo w szafie nienoszona, to jest jej tak strasznie smutno, że aż z tego smutku zaczyna się kurczyć. To podobno zupełnie naturalna reakcja spódnicy na stres!!! Moje spódnice też tak reagują!!!;)))
Poza tym moja mama mówi, że coś jest w powietrzu, bo ona też chodzi na siłownię, a ostatnio troszkę przytyła;)
A na poważnie, sama ostatnio pisałaś pmagdalenie, że najważniejsza jest systematyczność:). Od czwartku ja będę Ci towarzyszyć;) razem zawsze raźniej, nawet na odległość:)
czy ty naprawdę nie słyszałaś o tym, że jak spódnica wisi długo w szafie nienoszona, to jest jej tak strasznie smutno, że aż z tego smutku zaczyna się kurczyć. To podobno zupełnie naturalna reakcja spódnicy na stres!!! Moje spódnice też tak reagują!!!;)))
Poza tym moja mama mówi, że coś jest w powietrzu, bo ona też chodzi na siłownię, a ostatnio troszkę przytyła;)
A na poważnie, sama ostatnio pisałaś pmagdalenie, że najważniejsza jest systematyczność:). Od czwartku ja będę Ci towarzyszyć;) razem zawsze raźniej, nawet na odległość:)
[url=http://www.weddingcountdown.com]
[/url]
[/url]
to było zaskoczenie, mało zawału nie dostałam. Siedziałam i oglądałam TV, drzwi były zamnknięte na klucz i nagle ktoś je otwiera i wchodzi do środka. Wstałam na równe nogi, a tu Piotr: "Niespodzianka!!" :)))))))) Gdy serce przestało bić jak szalone i zaczęło się uspokajać rzuciłąm się Mu na szyję :)))) Zaskoczył mnie totalnie, a zarzekał się, że w ten weekend nie będzie mógł przyjechać :)))
To wiesz co wiper, myślę, że po prostu musisz zapomnieć o diecie. Przestać myśleć o jedzeniu. Nie wymierzać, nie ograniczać (oprócz słodyczy, obviously) Jeść po prostu tak, by nie czuć głodu. Oraz to, na co masz ochotę (no sweets, though!:-) Bo im bardziej będziesz się dietowała, tym 'obsesyjniej' będziesz myślała o jedzeniu...
Madziu, zwolnię się parę minut i na 16 będę kolo Twojego auta. Podjedziemy do alfy, ja w galerii centrum kupię farbę, a Ty wyciągniesz z bankomatu pieniążki, bo tam pkobp jest. Ja też wyciągnę, na mieszkanie. I pojedziemy na 17.30 Klips jest koło rynku na przymorzu. Może być? Mam nadzieję, że pasuje :)