Widok

Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Towarzyskie Temat dostępny też na forum:
Nie wiem co robić zwolnić się z pracy? Zabrać tą tajemnice do grobu czy może iść do psyhiatry?? Jedno jest pewne nikt ze znajomych sie nie domysli bo zawsze byłam w "normalnych związkach" jednak o pół roku myślę tylko o "niej". A może mi to jakoś przejdzie?
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 9
Droga Kobranocko piszesz tak ladnie jak... Ona...moja Kolezanka!

Ja tez mam taka Kolezanke jak Ty i niestety ciagle nie udaje mi sie jej
soba zachwycic...

Jest tez mily pan i dwoch mini pankow ale przede wszystkim Ona...

Jestem tak samo mloda :) i zauroczona jak Ty i chce mi sie nie kochac, tylko jak to zrobic??

Masz jakas rade dla mnie?
Chcesz jakas miec?
Przywolaj mnie do rozumu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
KimJesteś :)
... i gdzie mieszkasz :) Żartowałam.

Połknęłam robaczka na haczyku, więc odpiszę na Twój post, ale za czas jakiś, jeśli pozwolisz. Powinnam teraz na trochę wrócić do realu, nie załatwione sprawy patrzą się na mnie wilkiem i wiele osób może być na mnie złych :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobranocko wypełzłem z otchłani weekendowej :) staram się odnosić do Ciebie kulturalnie i z tak zwaną klasą, jednakże zdaje mnie się, iż bliżej mi do bufonowatego, nieogolonego i ordynarnego w obyciu nadwiślańskiego chłopa. Rzecz jasna nie obrażając w tym miejscu nadwiślańskich kułaków. (oj tam bawię się półżartem słowem)
Jeśli Twa koleżanka jest rękoma, nogami, głową i sercem na tym padole to powinna już dojść do dalekosiężnego wniosku stanowiącym, że ludzie to nie przymiotniki, bez względu jak mocno grzeszą lub też nie, swym wyglądem i tym co sobą prezentują w wymiarze face to face. Ludzie to podmioty a nie przedmioty, zatem po co się tu kajasz zapełnioną do full'a przyczepą swych wad? :) Jeśli je widzisz znaczy samoświadoma jesteś, ot wielkie mi rzeczy. To tylko plus.
Chciałem tylko wysnuć przypuszczenie, że wydajesz się nie być wężem bez jadu :))) Kobra (nocko) uwierz w siebie, ukąś delikatnie, rozważnie i umiejętnie koleżankę, niechaj fala błogiego ciepłego dreszczu przebiegnie przez jej aorty i tętnice od stóp po czubek głowy. :) Tylko jej nie uśmierć, ino ją leczniczo/profilaktycznie zaszczep na przyszłość. Skoro ona imponuje Tobie, zawładnęła Twymi myślami i projekcjami zaimponuj jej Ty. Tylko na Boga nie bój się i nie wstydź się. Zbliż się do niej bez natręctwa.
A bo ja wiem jak????
Może w przelocie wręcz jej woskowe plastry do depilacji mówiąc, że Twa najlepsza psiasióła, z którą w weekendy pijecie zieloną herbatę, jecie szarlotkę z rabarbarem i depilujecie się w przy dobrej muzyce właśnie udała się na zasłużony urlop do Turcji. (mały fortel).
Coś należałoby wymyślić, wyobraźnia to klucz.
No i na koniec. Cóż z tego, że masz komplet w domu? Nie wnikam w to. Ludzie różnych rzeczy potrzebują, ale najbardziej to ciepła, atencji i czułości. Jest jeszcze ta piramida Masłowa, no ale my tu rozprawiamy o wyższych stanach duszy :)). Bo widzisz, odkładasz to pudełko na półkę, gdyż rozum tak Ci każe, ale serce na pewno wyrywa się w ciemną, chłodną i bezwietrzną noc, aby wypić z nią gorące kakao i gładzić jej aksamitne długie włosy. Rozum i serce to dwa bastiony, całkiem nieźle okopane, będące w stosunku do siebie najczęściej w opozycji. Nie zawsze, ale często. Rozum mówi: białe, serce mówi: czerwone. :)
Ok. Przemyśl na spokojnie one more time wszystko. Bacz jednak, że pudełka na półkach się kurzą, zaś nadmiar wyciekającej wody z sąsiednich doniczek z kwiatami z czasem deformuje i rozkleja te pudełka i wszystko z ich środka umyka w przestrzeń. :))
Tak zwana miłość/przyjaźń to ogród. Możesz mieć kwitnące drzewa, krzewy i kwiaty. Rosnące bujnie buraki, rzodkiewkę, fasolę, bób i dające ukojenie w cieniu bluszcze. Ale jeśli zapomnisz o nim i zaniedbasz posługiwanie się ogrodowymi narzędziami, wówczas zostanie Tobie tylko sentyment. Tak sentyment. Jedyne co będziesz mogła to po latach przyjść, wskazać palcem na dawne znajome zachwaszczone miejsce i powiedzieć: tu była kiedyś była/mogła być oaza mego szczęścia. :)

Dosyć tych rozważań w alegoriach.
Coś energetycznego.
http://www.youtube.com/watch?v=na3H2IJeHts
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czarodzieju :)

Miałam już dzisiaj nic nie pisać, ale oniemiałam po przeczytaniu Twojego posta... Jesteś bardzo ciepłą i empatyczną Osobą, a ja jestem w szoku... :)

W dodatku gryzie mnie sumienie. Wygląda na to, że jestem tą delikatną, a Ona tą nieczułą..., a jeśli jest odwrotnie ? :) Czasem tak bywa, że to co świeci z daleka w trawie, z bliska okazuje się być tylko połamanym szkiełkiem...

Namalowałeś dla mnie piękny ogród :) Zasadziłabym w nim jeszcze... zielony groszek :). Hi, hi naprawdę lubię zielony groszek. Więc, wybacz mi, proszę, ale ten (ewentualny) żarcik, napisał mi się teraz zupełnie przez przypadek. Tak naprawdę, to bardzo spodobał mi się Twój post i poruszyło mnie ciepło, które w nim buzuje :). Jesteś malarzem słownych obrazów :)

Dziękuję... nie tylko za formę, ale i za treść :)

hm.... Kimjesteś :) przeczytałam raz jeszcze Twojego posta. Przyjrzałam uważniej ostatnim słowom i pomyślałam, że chyba... trochę... się... ze mną... droczysz... :). Cóż, więc bym mogła Ci, tak naprędce, poradzić... Ha ! może ... zacznijmy od rady z pudełkiem na półeczce... ?

Tylko mi tu nie grymaś, to całkiem dobra rada na początek. Ja przecież nie mogę mieć chwilowo dla Ciebie, żadnych naprawdę dobrych pomysłów... Sama widzisz, co wyczyniam:)

Dobranoc wszystkim :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale fajnie się Was czyta:)

przypadkiem tu wpadłam, ale moglibyście bloga założyć i byłby bardzo popularny:)

ale dzięki Wam odkryłam Ingrid Michaelson
słucham jej i słucham .... faaajna jest. dzięki:)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tam zaraz oniemiałaś. :)
Nie mam jeszcze dostępu do pełnej palety barw i gam odcieni, aby wyraźnie malować, tak żeby obrazy biły prosto diamentową kulą prosto w sam środek źrenic :)
Poza tym, przyznam się bez bicia, wróciłem właśnie z baru od kolegów, a kot domaga się wiktu i opierunku ;)
A propos szkiełek w trawie - a i owszem być może, że ta gwiazda co najjaśniej na firmamencie nieba świeci jest już martwa i przez jakiś czas jeszcze docierać do nas będzie już tylko jej światło, sama zaś umarła i zapadła się w sobie lata świetlne temu. Jej już nie można zdobyć i jej pomóc, gdyż jądro jej bijącego serca umarło w implozji, ale czy nie warto od czasu do czasu zerkać na to światło? :)

Groszek też lubię. Miałem w tym roku i ozdobny i taki co się do żołądka pakuje. Same strąki też połykam po uprzednim ściągnięciu błonki od wewnątrz. I pory mam ładne. I bawole serca i malinówki i koktajlówki i inne takie...
Idę.
Aha mój kot uwielbia Lipnicką :)

http://www.youtube.com/watch?v=-mTMbbcER5A
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobranocko :) jesli polykasz robaczki na haczyku to moze spelniasz tez
zyczenia? Jestes zlota? :)

Dziekuje Ci pieknie za porade ale na pudelko i poleczke wpadlam juz
tak dawno, ze go teraz (pudelka! przyp. autora) nie moge znalezc
pod pierzynka kurzu i poleczka tez powoli robi sie niewyrazna
a zapomniec jakos nie potrafie... :(
Sprobujmy wymyslic cos razem, badzmy odkrywcze!

To co Ty wyczynilas, wyczynilam i ja i chyba mnie nawet troche pocieszylo, ze nie ja jedna wpadam na takie genialne pomysly :)
(ale i tak znowu wybralabym odwage!)

Droczenie sie z Toba wcale mi nie w glowie bo tam niestety
pustka ...chociaz moze niezupelnie, raczej miliony pytan i wszystkie
bez odpowiedzi...

I grymasic tez nie bede, obiecuje! I nawet Ci powiem gdzie mieszkam (i tylko Tobie!), wersja oficjalna: mieszkam u mnie.

A w nagrode za szybka odpowiedz... hm...moze...tak!
Pozdrawiam Twoja Kolezanke!!! Cieszysz sie?:)

Dobranoc!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
strasznie fajnie się was czyta... od razu przypomina mi się moja ulubiona książka samotność w sieci (nie wiem czemu).
Zerknęlam na to forum przez przypadek, ale tak fajnie się was czyta że napewno jeszcze wpadnę poczytać co u was słychać pozdrawiam:)))
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
KimJesteś :) pudełko powinno być po czekoladkach, a nie po butach :)
Ale, dobrze, wymyślimy coś razem, bo widzę, że też się męczysz...
Tylko, że ja będę miała urwanie głowy przez czas jakiś... Trzymaj się :)
Pozdrawiam również Czarodzieja :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobranocko :)
Się rewanżuję w mym mniemaniu jednym z najcudowniejszych i wybiegającym poza jakiekolwiek ramy numerem Floydów. Teledysk zacny na równi z wokalem, muzyką i tekstem. Poczuj to. Połóż się zmęczona po pracy, niechaj ktoś wymasuje Tobie kark, napij się przedniego, czerwonego wina, (chyba że masz w lodówce ciemnego Guinness'a) odpal to i odpłyń hej za widnokręgu granicę.
Obejrzyj i posłuchaj :)
http://www.youtube.com/watch?v=ghFN1UFtQho
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Droga KimJesteś, pospieszyłam się dziś przed południem ze swoim postem do Ciebie ...

Pisałam go w pośpiechu i zupełnie nie o tej porze co powinnam. Mam wrażenie, że nie dopasowałam się ani formą ani treścią, do Twojego ostatniego posta. Wybacz mi proszę :)

Ty do mnie przyszłaś w odwiedziny z czekoladowymi ciasteczkami i miłymi słowami, a ja Ci zaserwowałam puste pudełko po czekoladkach i z papierkami w środku. Pozdrowiłaś też ślicznie moją Koleżankę z pracy, co było doprawdy bardzo uprzejme :). A ja nieco gburowato się zachowałam, i trochę mi wstyd...

Muszę się nieco zrehabilitować, więc przedstawię Ci swój oryginalny pomysł na wybrnięcie z Twojej problematycznej sytuacji. Zanim go jednak opiszę, powinnam Cię wprawić w dobry nastrój, a wtedy łatwiej zaakceptujesz moją propozycję :)

Nie wiem jednak w jakim jesteś teraz humorze i co Cię zwykle odpręża, więc, proszę, sama zdecyduj jak się będziesz relaksować:
- jeśli jesteś koszmarnie zmęczona - wybierz numer „1”
- w przeciwnym wypadku - wybierz numer „2”
- jeśli nie umiesz się zdecydować - wybierz numer „3”
- jeśli nie masz (zupełnie) ochoty na żarty - wybierz numer „4”

„ 1”: zapraszam na przejażdżkę samochodem, zalecane: z miłym Panem w komplecie:
http://www.youtube.com/watch?v=R49Qn61D7g8

„2”: albo na bardzo pouczającą pogawędkę o pinie, ku pamięci:
http://www.youtube.com/watch?v=R49Qn61D7g8

„3” nie ma takiego numeru.... nie ma takiego numeru...

„4” przeskocz do końca postu :)

Dobrze, a teraz do sedna. Najpierw przygotuj osiem jednakowych kartoników. Na pięciu napisz „Miły Pan”, na dwóch „Panek 1” na ostatnim „Panek 2”. Następnie wrzuć do pudełka (hi, hi), pomieszaj i wylosuj szczęśliwy kartonik.... Na koniec, napisz mi koniecznie co wylosowałaś!

I jak się podoba Ci mój pomysł ? Za prosty ? Oj, tam genialne pomysły są zawsze proste...Rozkład nierównomierny i niesprawiedliwy ? Ojejku, życie nie jest sprawiedliwe, a z pechowcem żyć przecież nie będziesz... Koleżanki nie ma wypisanej na żadnym kartoniku ? Jak Ty Jej nie powiesz i to ja nie powiem, więc się nie dowie i nie będzie jej smutno... Czekam na wieści od Ciebie w tej sprawie:) Aha, pamiętaj, proszę, że wylosowanie Koleżanki realizuje się z prawdopodobieństwem ... zero !

Mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz... To był żarcik. Nie gniewaj się na mnie, proszę. W Twoich postach jest coś, co nie daje mi spokoju... Przemyciłaś w nich coś co spowodowało, że musiałam Ci odpisać...a nie wiedziałam, co wymyślić...Nie jestem dziś kreatywna, tylko niespokojna...

Dobrej nocy i słodkich snów :) Kimkolwiek Jesteś :)

Czarodzieju, dzięki za miłe słowa, hm... pozwoliłam sobie pogłaskać Twojego norweskiego-leśnego i bardzo się odprężyłam ... on to potrafi cudownie mruczeć, tak jak Ty... swobodnie pisać :)

Droga Koleżanko, tym razem naprawdę cieszę się, że tego nie czytasz... oj to by Cię mogło wkurzyć...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobranocko.
Znowu wróciłem z baru.
Ale "mój" kot najwyraźniej znalazł dziś nocny azyl gdzieś na łąkach pomiędzy Rumią a Gdynią, więc jest niedostępny dla Twych dłoni. Niestety z kotami tak bywa. Niekiedy wyginają się w pałąk, stroszą futerko, prychają plując soczyście kropelkami śliny, po czym olewają wszelkie towarzystwo i dają przysłowiowego dyla mknąc swą wydumaną ścieżką zdrowia przez odmęty nocy w poszukiwaniu kumpli i ofiar.

Na pocieszenie mogę jednak Tobie pokazać coś, co mi bardzo mocno w duszy gra od jakiegoś czasu.
BARDZO MOCNO.
I tu już nie ma żartów.
http://www.youtube.com/watch?v=2UZsIGQaLKI
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."

Charles Bukowski.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mila Kobranocko!

nie musisz mnie przepraszac i nie musi Ci byc wstyd, poniewaz...
Ty nic nie musisz! :)
Bardzo cieszy mnie natomiast, ze chcesz - dziekuje!:)

Czy cos przemycilam? Moze odrobine smutku i bezradnosc...
zadzialo sie cos, co mnie przerasta... ale nic to!

Twoje linki u mnie nie dzialaja czyli na relaks i poprawe nastroju
tez nie mam co liczyc, ale doceniam Twoje dobre checi :)

A plan? Plan tez niestety nie do zrealizowania, bo pan i panki
to komplet, to trzy-czwarte mnie, wygralam ich na loterii - wiec
powinnam byc szczesliwa... dlaczego nie jestem?
Bo chce tylko jeden kartonik... tylko ten, ktorego nie wolno mi
bylo zrobic!

To tyle na dzis mila Kobranocko, zycze Ci snow o ... nie, nie
o potedze... o Kolezance - Twojej, bo o mojej moge snic
tylko ja! :)

Chcesz wiedziec kim jestem? To lubie:

http://www.youtube.com/watch?v=q6IaURfFpLQ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miła KimJestem :) Napiszę Ci coś wieczorową, może nawet bardzo wieczorową porą od siebie :) Nie dlatego, że muszę..., ale...chcę ?.. słowa z Twoich postów chodzą mi po głowie... jak mrówki :)

Potem, będzie przerwa, techniczna... Bo muszę się skoncentrować i podziałać, a uczucia temu nie sprzyjają, żadne i te smutne i te radosne... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Droga KimJesteś:)

Twe słowa otwierają moje... pudełko po czekoladkach, które ma sobie spokojnie leżeć na półce...:) Przejmują mnie dreszczem. Nie wiem czy przyjemnym czy strasznym.... Może to dlatego, że jesteś w podobnej sytuacji jak ja. A może wynika to z Twego sposobu pisania ? W Twych postach kryje się więcej pytań niż odpowiedzi..., a może jest tam nawet i odpowiedź, ale... szalona ?

Pan i Panki to trzy-czwarte Ciebie ? O kurcze, ten zwrot przespacerował się po mojej głowie i ułożył w zdumiony znak zapytania... Myślałam, że trzej przystojni Panowie, to po prostu kandydaci do Twego serca... A teraz widzę, że to coś bardziej złożonego...

Opowiem Ci może coś o mojej Koleżance z pracy:) Otóż, w mojej Koleżance mieszkają... trzy Osoby :) Pierwsza to Królowa Mieczy (taka karta z Tarota). Jest Ona bardzo inteligentna, logiczna, utalentowana, pracowita, zaradna, bezkompromisowa (i trochę ... marudna - wybacz Koleżanko!).Dość szybko się nudzi i złości, a wtedy z Jej oczu sypią się zielone skry ! Nie ma czasu na pierdoły ! Uważaj, więc przechodniu i zejdź Jej prędko z drogi - inaczej zetnie Ci głowę swym mieczem :)

Druga, och, Tą lubię szalenie ! Jest ... bardzo wesoła, sprytna i figlarna. W Jej oczach czai się diabełek, a raczej mały czarcik. Każdy żart chwyta w lot i nie przejmuje się zbyt regułami, hm... rzekłabym nawet, że widzi głównie... wyjątki ? :)

Trzecia, hm... Tą Trzecią poznałam dopiero na samym końcu. O, to bardzo tajemnicza Osoba. Niewiele o Niej wiem, niestety, może tylko to, że jest ciepła, mądra i taka ... zjawiskowo delikatna ? Jak Ona się dogaduje z Królową Mieczy - tego doprawdy nie rozumiem, ale mają jakąś wzajemną umowę...

Hm... z Pierwszą mogłabym pracować lub się spierać, nawet o pierdoły. Z Drugą - pić piwo, rozrabiać i flirtować ... A z Trzecią ? Ot, zagadka... Jednak, to ta niewinna Trzecia skradła mi właśnie duszę i buchnęła sweter. Ale gdybym miała Ją zranić, Tą Kochaną Trzecią, zapłakałabym się na śmierć !

Widzisz więc, Droga KimJesteś, że mam niezły problem ... bo jak ja, nieboga, miałabym negocjować z trzema, aż tak różnymi Osobami ? I to ze wszystkimi jednocześnie ? Hę ?

A we mnie z kolei mieszkają... trzy zwierzątka :) Jest strachliwa Myszka z różowym pyszczkiem, Lisek-chytrusek z błyskiem w oku, oraz gapiowaty Szczeniak z kolekcją pcheł ! Ogłosiłam ostatnio przetarg na nowego lokatora. Myślałam, że może przyfrunie Sowa z mądrymi radami, ale zgłosił się... Skunks z pralnią chemiczną!

Wiem już co lubisz, ale nadal nie wiem Kto mieszka w Tobie ? Jest chyba Wesoła Pani, Rozważna Pani i Romantyczna Pani... Zrób więc dziś, tak , jeśli jeszcze nie śpisz, of course. Niech Wesoła Pani, weźmie pod ramię Zakochaną Panią, położy ją do łóżka i uśpi. Może upić Ją winem, to szybciej pójdzie... A wtedy Wesoła Pani będzie mogła sobie pooglądać telewizję, lub poczatować, a może po prostu trochę odpocząć...

Co Ty na to ? Odpocznij, proszę, jeśli możesz... Ja, niestety, nie umiem. Moja Koleżanka, pomieszkuje kątem w mojej w głowie...i nie chce Jej się wracać do pudełka...wcale, a wcale...

Sorry Czarodzieju, ale dziś mamy bardzo babski wieczór :) Jednak przygotuję coś dla Ciebie niebawem, boś Ty porządny Czarodziej jest :)

Dobranoc !

hm... a te linki działają ?

Chciałabym zaproponować taki:
http://www.youtube.com/watch?v=jlzo43ixkuE

Ale może powinnam taki:
http://www.youtube.com/watch?v=DWlM9v10wjE
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najmilsza Kobranocko jaka znam, no dobrze... jedyna :)

Chetnie zastosuje sie do Twojej rady - tej o spaniu... bo jestem dzisiaj
rozlozona... na atomy... bo ja widzialam... rano... pierwszy raz od stu
lat... i wszystko wrocilo...

A w Twoim poscie przeczytalam cos, co uswiadomilo mi, ze chyba ... ale musze to jeszcze przemyslec...
Nad soba tez sie zastanowie i obiecuje Ci, ze Ty pierwsza dowiesz sie co wymyslilam :)

Bardzo chcialabym odpoczac, szczegolnie dzisiaj, ale wlasnie dzisiaj
najbardziej sie nie da...

Ciesze sie, ze mnie czytasz i dziekuje Ci za wsparcie :)

To ja juz pojde... w objecia... Morfeusza...
ale najpierw poslucham Twojej muzyki bo: "Albercik to dziala!" :)

Zycze Ci, zeby Twoja Kolezanka dostrzegla wreszcie jedyny wyjatek,
ktory jakims cudem dotychczas przeoczyla...

Pytalas sie kiedys Siebie "co by bylo gdyby?"
............................................................(miejsce na odpowiedz)

Ja tak - i musialam niestety stwierdzic, ze byloby jeszcze trudniej...

I tym paradoksalnym akcentem koncze moje wynurzena,
pozdrawiam Cie , Towarzyszko Niedoli

Dobranoc!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spokojnie Kobranocko :)
Mam osiemdziesiąt dziewięć kutych kufrów wypełnionych po brzegi cierpliwością. Oraz 537 skrzyń pokory.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochana KimJesteś :)

Ja też dziś nie mogłam spać...

Pytanie „ co by było gdyby” jest tu faktycznie bardzo ważne, wręcz kluczowe... Jednak ja, tak samo jak Ty, nie znalazłam na nie jeszcze żadnej dobrej odpowiedzi...

Ale, chwilowo nie ma po prostu nikogo, kto mógłby to zrobić. Bo... cóż lisek-chytrusek ciągle śpi, pies wybiegł szukać pcheł, a myszka rusza tylko noskiem i przewraca oczami. Ona nic innego nie umie, niestety... Przyszedł wprawdzie ten namolny skunks, ale montuje właśnie pralnię :(

Nie martw się, jednak proszę... Niezależnie od tego czy coś się dalej wydarzy czy też nic się nie stanie przesyłam Ci różyczkę :) Jaką wolisz ? brzoskwiniową czy herbacianą ? Wybrałam dla Ciebie dwie najładniejsze, są jeszcze nierozwinięte...).

Trzymaj się cieplutko i nie myśl teraz za wiele...o tym wszystkim. Najlepsze pomysły przychodzą do głowy, zawsze wtedy, kiedy nikt ich nie szuka...:). Pa :)

Ściskam też mocno moją Drogą Koleżankę-z-pracy..., ale nie za mocno, żeby Jej nie powyginać...

Czarodzieju, babski wieczór zakończył się babskim śniadaniem ? Nie czytaj tych ostatnich postów za bardzo, to takie słowne arabeski :)

A teraz, naprawdę znikam na dni kilka...:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Droga Kobranocko, jedyna, ktora wie co mi w duszy gra :)

Wiem, ze zapowiedzialas przerwe techniczna i nie zamierzam Ci
jej przerywac ani w niej przeszkadzac (a moze juz to robie?
jesli tak to calkiem nieswiadomie) :), ale koniecznie musze cos
napisac... i to teraz.
Ty przeczytaj to sobie w najbardziej dla Ciebie odpowiednim momencie...

Poczekaj prosze chwileczke, wstawie tylko dwie piekne
rozyczki (wybralam obie - dziekuje!) do wazonu, moze rozkwitna?

...

Juz jestem!

Rewanzuje sie biala frezja, bo te lubie najbardziej i wbrew pozorom
Ty tez masz wybor... mozesz ja przyjac albo nie! :)

Ale do rzeczy! Czyli kolejne pytanie:

Dlaczego jedna nieodwzajemniona milosc sprawia, ze czujemy sie
przez nikogo nie kochani?

Ja tez nie spalam tej nocy, ale z zupelnie innego niz ten spodziewany
powodu... za sprawa mojej najblizszej przyjaciolki zdolalam na
moment zapomniec o mojej Kolezance i wiesz co?...

http://www.youtube.com/watch?v=gzACDJCfQvs

... mysle, ze chyba Ci kiedys o Tym opowiem...jak bedziesz chciala
oczywiscie! :)

No! To Ty sie dalej przerywaj, moja mila, a ja tymczasem sie
porozrywam i dokonam wnikliwej analizy wlasnych szczatkow
polaczonej z ocena ich wartosci i przydatnosci do... czegokolwiek.

Nie pozdrawiam mojej Kolezanki, poniewaz usilnie staram sie o niej
zapomniec (?!)

Baw sie pieknie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Droga KimJestem, jedyna, której słowa mnie tak poruszają :)

Tak wiem, przerwa... :( Ale chciałam tylko wstawić do wazonu Twoją frezję :) Och jak ładnie pachnie, magicznie...:) A jej biały kolor chłodzi moją gorączkę :)

Hm... to pytanie, też mnie dręczy... Ale myślę, że to w dużej mierze sprawka: dopaminy i serotoniny i może jeszcze innego diabelstwa... Te dwie koleżanki kłócą się czasem wzajemnie... Jak pierwszej dużo, a drugiej - mało, bywa nieprzyjemnie...

Oj, przepraszam za odpowiedź :), ale to wszystko przez mój durnowaty pogląd w tej sprawie :) Dlatego, żeby nie wyjść na prostaka, napiszę na pocieszenie, że chwilowo też mam problemy z tymi koleżankami :)

Oj, przykro mi z powodu Twojej przyjaciółki... Nie wiem co się stało, ale czuję, że to nie było miłe :( Jak będziesz miała czas, chętnie Cię wysłucham...

Aha, nie dokonuj mi tu żadnej oceny "przydatności do... czegokolwiek" ! To absolutnie zakazane i całkiem niepotrzebne ! Najpierw myślałam, że jesteś różą lub... frezją. A teraz wydajesz mi się być... bukietem kwiatów :) Jest ich cała masa... widzę nawet polne koniczynki i dumne storczyki. Nie wiem jak Ci się udało tak ładnie ten bukiet ułożyć, ja bym tak nie potrafiła :)

Naprawdę nie mogę teraz pisać... Lisek usiłuje wpakować do samochodu zdrętwiałą myszkę i wierzgającego szczeniaka - jadą na wakacje ! W domu zostaje już tylko nudny Skunks, który nadal biedzi się nad tą swoją cholerną pralnią ! To cham, prostak i okropny nudziarz, ale przynajmniej zupełnie nie umie się martwić.

W postach do Ciebie, nie będę już pozdrawiać mojej Koleżanki... Jesteś do niej (ciut ?) podobna :) doznałabym... rozdwojenia jaźni :)

Pa :)

Czarodzieju, cierpliwości :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Kobieta

Jakie perfumy na co dzień? (5 odpowiedzi)

Jakich perfum używacie na co dzień? Pytam, ponieważ szukam czegoś oryginalnego - najlepiej...

Bardzo dobry adwokat sprawy spadkowe trójmiasto (26 odpowiedzi)

Tak w temacie możecie kogoś polecić?

Nerwica i depresja - jak wyjść z tego stanu ??? (411 odpowiedzi)

Witam, Czy są osoby na forum,które zmagają lub zmagały się z nerwicą i depresją ???? Jak...

do góry