Widok
Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna
Nie wiem co robić zwolnić się z pracy? Zabrać tą tajemnice do grobu czy może iść do psyhiatry?? Jedno jest pewne nikt ze znajomych sie nie domysli bo zawsze byłam w "normalnych związkach" jednak o pół roku myślę tylko o "niej". A może mi to jakoś przejdzie?
jeśli masz skłonności homoseksualne, to zwolnienie się z pracy niczego nie zmieni ...
może to co czujesz, to nie miłośc, tylko jakas zwykła fascynacja? może połączona z ciekawością, bo wcześniej nie pomyślałaś o tym, że moga cię interesowac kobiety?
pomyśl o swoich relacjach z mężczyznami, czy nadal sądla ciebie atrakcyjne? czy "odstawiłaś" facetów? :)
poza tym, ciężko coś radzić, jeśli jesteś lesbijką, to cię psychiatra nie wyleczy i w końcu zaakceptujesz nową siebie
może to co czujesz, to nie miłośc, tylko jakas zwykła fascynacja? może połączona z ciekawością, bo wcześniej nie pomyślałaś o tym, że moga cię interesowac kobiety?
pomyśl o swoich relacjach z mężczyznami, czy nadal sądla ciebie atrakcyjne? czy "odstawiłaś" facetów? :)
poza tym, ciężko coś radzić, jeśli jesteś lesbijką, to cię psychiatra nie wyleczy i w końcu zaakceptujesz nową siebie
papilio1@op.pl
wydaje mi sie, ze nalezy sie zastanowic
czy nieudane randki moga (ewolucyjnie) nagle zmienic orientacje
sadze, ze nie
to raczej proces dlugotrwaly
chyba, ze twoje zainteresowania wlasna plcia byly od dawna, ale silnie je tlumilas
tak czy owak, niezaleznie jaka plec cie interesuje
spotykaj sie z ludzmi i wybierz taka osobe, ktora bedzie cie interesowala najbardziej
jest w czym wybierac :)
pozdrawiam
jurek
czy nieudane randki moga (ewolucyjnie) nagle zmienic orientacje
sadze, ze nie
to raczej proces dlugotrwaly
chyba, ze twoje zainteresowania wlasna plcia byly od dawna, ale silnie je tlumilas
tak czy owak, niezaleznie jaka plec cie interesuje
spotykaj sie z ludzmi i wybierz taka osobe, ktora bedzie cie interesowala najbardziej
jest w czym wybierac :)
pozdrawiam
jurek
to masz problem:( i to duży, wiem, bo ja tez jestem w takiej sytuacji. to już trwa może 2 lata i ciężko się współpracuje, zwłaszcza, że mamy za sobą dwie imprezki (takie z przytulaniem i całowaniem - po pijaku oczywiście). tyle, że ona potraktowała to jak żart a ja myślę o tym nocami. nie jesteśmy już takie młode, mamy już swoje rodziny. ja sobie po prostu z tym nie radzę:(
Jak do tej pory przewertowałam tony książek i materiałów w internecie na temat płci i orientacji i wychodzi na to, że prawie każda kobieta ma takie skłonności ale nie każdej trafia się okazja żeby się o tym przekonać. Jak na razie strach przed tym,że mogę kogoś obrazić takim"zainteresowaniem" jest silniejszy od potrzeby znalezienia bratniej duszy. Poza tym wkurza mnie ten cały szum wokół osób homoseksualnych. Każdy ma prawo do swoich poglądów i jak ktoś uważa że homoseksualizm to nie jest dopust Boży to ma do tego prawo.

