Widok
Zapowiedzi i cennik
Niestety dziś przeżyłam spore rozczarowanie. Pojechaliśmy z Tomem do jego nowej parafii dać na zapowiedzi. Jak się okazało zapowiedz to koszt 100 zł. Byliśmy w szoku gdy zobaczyliśmy cennik. Ksiądz grzecznie nas poinformował, że kościół buduje, i jaka wiara taka ofiara. A jak jesteśmy tacy biedni to trudno. Myślałam, że wyjdę z siebie.
Inne usługi uwzględnione w cenniku: Sakrament małżeństwa 400zł, Licencja 200 zł.
Inne usługi uwzględnione w cenniku: Sakrament małżeństwa 400zł, Licencja 200 zł.
że co???????????????????????????????????????????????????????
tequila, chyba żartujesz!!! a gdzież to ten wasz-nie-wasz kościół, że tyle sobie życzy księżulo? a wiesz, że można na takiego naskarżyć do kurii? mówił mi znajomy ksiądz i w tv gocłowski też, bo kościoły nie mają prawa mieć cenników, na zasadzie, że nie wykonają usługi, jeśli nie dostaną tyle a tyle kasy. jest tylko "co łaska", czyli tyle, ile uważasz. szok!

tequila, chyba żartujesz!!! a gdzież to ten wasz-nie-wasz kościół, że tyle sobie życzy księżulo? a wiesz, że można na takiego naskarżyć do kurii? mówił mi znajomy ksiądz i w tv gocłowski też, bo kościoły nie mają prawa mieć cenników, na zasadzie, że nie wykonają usługi, jeśli nie dostaną tyle a tyle kasy. jest tylko "co łaska", czyli tyle, ile uważasz. szok!


wiesz co ...jak byłam wstępnie zaklepać godzinę naszego ślubu i zapytałam o koszty to taż usłyszałam... "jaka ofiara taka wiara" jak powiedziałam że to takie podpuszczanie jest to beszczelnie powiedział że to powiedzenie się sprawdza...
słyszałyście że robią też tak: na pytannie o koszty odpowiadają "co łaska ale nie mniej niż..."
słyszałyście że robią też tak: na pytannie o koszty odpowiadają "co łaska ale nie mniej niż..."
To kościół na Morenie, taki mały na Migowie. A cennik jak byk wisiał w Kancelarii parafialnej na tablicy korkowej. Ja w mojej parafii dałam co łaska. Jak położyłam 20 zł to siostra z uśmiechem podziękowała. Gdy moja znajoma w mojej parafii brała ślub zapytała księdza ile za msze, on jej odpowiedział:
" Co ja mam wam dzieci powiedzieć, ja się cieszę, że mogę wam udzielić ślubu, dacie ile możecie, czyli co łaska". To jest zdrowe podejście. Ona dała 200 zł.
" Co ja mam wam dzieci powiedzieć, ja się cieszę, że mogę wam udzielić ślubu, dacie ile możecie, czyli co łaska". To jest zdrowe podejście. Ona dała 200 zł.
u nas też nie było cennika (ten drugi kościól na morenie) jak poszliśmy spisaći protokół to daliśmy proboszczowi kopertę. tak jak ją połozyiśmy na stole tak jej nie dotkną, może zajrzał dopiero jak wyszliśmy, ale chyba raczej nie bo po nas były jeszcze dwie pary. Ale nic wcześniej nie wspominał o pieniądzach. sami zaczeliśmy ten temat aaaaa i powiedział, ze o nic mamy sie nie martwić.
O, z tym proboszczem też mam przykre przejścia, udzielał nam ślubu - we Wrzeszczu, rodzicom męża zależało bo to ich znajomy. Przed ślubem byliśmy u niego z wizytą i prawdę mówiąc po tym czego doświadczyłam podczas tej wizyty (nie będę tu pisać publicznie, ale wbiło mnie w fotel) nie chcę go widzieć więcej na oczy. Narzeczony był też oburzony.Temat pewnie wróci jak będziemy mieć dziecko i będzie trzeba ochrzcić, ale ja już dziękuję serdecznie, never again.
Może pomyśl o zmianie kościoła w którym będziesz brać ślub? Zapowiedzi musisz mieć u siebie w parafii, ale ślub niekoniecznie.
Może pomyśl o zmianie kościoła w którym będziesz brać ślub? Zapowiedzi musisz mieć u siebie w parafii, ale ślub niekoniecznie.
No mną też jeszcze trzęsie na samo wspomnienie, ale wtedy to po prostu bezczelność i brak kultury pokazane przez tego księdza tak mnie wbiły w fotel, że normalnie mnie zamurowało. Poza tym te bezczelne uwagi następowały jedna po drugiej tak, że zanim ochłonęłam z jednego szoku to już następował kolejny. Ochłonęłam i zebrałam myśli dopiero wieczorem i dopiero wtedy pogadałam z narzeczonym.
Podsumowując, to był taki festiwal chamstwa że hej. Ja już tego księdza raczej będę omijać z daleka.
Podsumowując, to był taki festiwal chamstwa że hej. Ja już tego księdza raczej będę omijać z daleka.
Tequila,jak napisałś cennik to normalnie chciałam zapytać czy to nie przypadkiem kościół na migowie,bój J. z tamtąd jest i tez bulił 100zł za zapowiedzi ,a slub 400zł-myślałam ze sobie beke kręci,ale nie!!!!!!!!!!!!!!!!-a teraz patrze ze to jednak o tym Kościele właśnie mówisz.
ja w swojej parafii dam 20zł.za zapowiedzi.trudno!!!na kościół dam 400zł,ale za kawałeczek karteczki zrobionej w wordzie i wydrukowanej razem z 2 innymi parami nie dam nigdy 100zł.!!!!
ja w swojej parafii dam 20zł.za zapowiedzi.trudno!!!na kościół dam 400zł,ale za kawałeczek karteczki zrobionej w wordzie i wydrukowanej razem z 2 innymi parami nie dam nigdy 100zł.!!!!

teqila moia kuzynka chrzcila tam córke !! byla nie zla afera,cennik stał normalnie ! chyba specjalnie postawili ...a ile kasy ona dała za chrzest to szok..za wszystko trzeba bylo placic. Ja bym tego ksiedze kopnela w dupe a slub brala gdzie indziej.
mój maz dal w brygidzie 10 zł za zapowiedzi,wrzucil do skrzynki a ja nie dalam w kosciele u siebie nic. za slub 200 i organista 100.
mój maz dal w brygidzie 10 zł za zapowiedzi,wrzucil do skrzynki a ja nie dalam w kosciele u siebie nic. za slub 200 i organista 100.
Nie przeprasam za bledy
jak przeczytalam temat to od razu wiedzialam ze chodzi o moja parafie..nie chodze do tego kosciola prawie od roku gdyz nie moge patrzec na Ciało Chrystusa wznoszone przez tak zakłamanego i chciwego ksiedza.....boje sie isc odebrac zapowiedzi bo nie mam 100zł zeby zaplacic.. a do odebrania są od wielkanocy!!!
No u nas gładziutko, trzeba było zapłacić jakieś odstępne organiście ale nie wiem bo tym akurat mąż się zajął, kościoła nie stroiliśmy (ponoć są z tym problemy bo proboszcz tego nie lubi), żadnego cennika nam nie przedstawiono - daliśmy 3 stówy i było w porządku ;) Dla mnie to w tej chwili też nie moja parafia, ale do 24 roku życia tam mieszkałam i wszystkie moje papiery tam były więc nie miałam dużo biegania.
Aha, nauki też mieliśmy na Czarnej, przyszliśmy, posłuchaliśmy, wyszliśmy - i tak 4 razy ;) Poradnictwo z kolei robiliśmy na Morenie - ponoć we Wrzeszczu pani od poradnictwa jest upierdliwa. No a ksiądz to był proboszcz z Migowa - nie znałam go wcześniej, sądziłam że skoro to znajomy teściów to może być, poznałam go dopiero na parę tyg. przed ślubem a tu taki zonk, nie polecam zdecydowanie.
dzieki za info:))no my też nie stroimy koscioła, bo i tak tam jest pięknie:))będzie grała na skrzypcach dziewczyna, no i organiście też bym chętnie tzw odstępne zapłaciła, żeby ktoś inny mógł grać:)))))nauki też tam robilismy, a poradnictwo w Sopocie, super babka, godzinka i z głowy:))dzieki sliczne za wszystkie informacje