Widok
śliwki, morele
Jeśli działają śliwki, morele itp. to nie jest to poważne zatwardzenie;) U nas obiło się już o chirurga (płacz i wycie przy załatwianiu się, krew w kale i wyniki mogące wskazywać na raka jelita - na szczęście nie potwierdziły się, ale zatwardzenia mogą w końcu do tego doprowadzić). U nas okres drugiego-trzeciego roku życia córki to był właśnie okres zatwardzeń i powiedziano nam że jak go przetrwamy to potem układ pokarmowy jej się ustabilizuje i faktycznie tak się stało. Teraz córka ma 4,5 roku i jest wyregulowana (kupa codziennie lub co 2 dni). Na początek jak miała problemy wchodził syropek lactulosa, który zresztą bardzo córce smakował, rezygnacja z wszelkich dań mącznych i ziemniaczanych (pierogi, kluski, biały makaron itp) oraz rezygnacja z cukru i wszelkich słodzonych napojów, słodkich jogurtów danonków jogobelli itp. Nasza dieta to prawie wyłącznie warzywa w duuuużej ilości z dodatkiem oliwy albo podsmażone na odrobinie oleju, duuużo przypraw, chude mięso lub tłuste ryby prawie wyłącznie pieczone, sosy to tylko jogurtowe albo vinegret. Zazwyczaj wystarcza nam na obiad mięso + warzywa, jeśli jemy makaron to pełnoziarnisty. Nie zaklepuję mąką żadnych sosów (zdarzy się może raz na 2 miesiące). Naleśniki zdarzają się raz na 2-3 tygodnie, pierogi raz na miesiąc lub rzadziej. Nie zabraniam córce słodyczy ale na imprezach (zazwyczaj jest tak odzwyczajona że i tak nie zje więcej niż kilka cukierków). Na co dzień słodkości są bardzo okrojone, ale od czasu do czasu jemy lody lub czekoladę (jeśli widzę że ostatnio nie było problemów z kupą). Jeśli są problemy z kupą to córka sama czuje że nie powinna jeść słodkiego, wystarczy jej przypomnieć o twardej kupie. Robię kakao albo mleko z masłem, koniecznie na gorąco... różnych sposobów się chwytamy, wypracowałyśmy już trochę swoich sposobów które u nas działają, myślę że na każde dziecko może działać coś innego, ważne żeby odkryć co. Może komuś się przydadzą nasze wytyczne;)