Widok
mnie trochę odstraszają te drzwi zamknięte na amen... nie można rzucić okiem jak dziecko się bawi itp.
w sumie niewielki kontakt z paniami
jeśli coś mówią o dziecku to tylko że ok, zjadł obiad (a jak wychodzimy to od razu rzyczy jeść...)
i tylko żeby zakładać łatwo zdejmowalne ubranka - tego nie spotkałam w innych placówkach
cóż, co kraj to obyczajb
w sumie niewielki kontakt z paniami
jeśli coś mówią o dziecku to tylko że ok, zjadł obiad (a jak wychodzimy to od razu rzyczy jeść...)
i tylko żeby zakładać łatwo zdejmowalne ubranka - tego nie spotkałam w innych placówkach
cóż, co kraj to obyczajb