Widok
co jeść po porodzie ???
dziewczyny,
jak to jest z tym jedzeniem po porodzie? chodzi mi zarówno o szpital jak i o późniejsze posiłki w domu ???
zazwyczaj poród trwa kilka godzin i kobiety są wymeczone, czasem jest już po kolacji w szpitalu i bez jedzenia trzeba jeszcze przetrwać całą noc. Czy mozna sobie zjeść np. bułkę z szynką lub z serem, (oczywiście trzeba ją jeszcze z sobą mieć). Słyszałam, że dobrze jezeli któraś z mam wpadnie z rosołkiem i gotowaną piersią z kurczaka.
słyszałam również, że nie należy jeść nic pieczonego, smażonego a w szpitalu podali koleżance placki ziemniaczane i wszystkie świeżo upieczone mamy to jadły.
to jak to jest z tym jedzeniem ???
jak to jest z tym jedzeniem po porodzie? chodzi mi zarówno o szpital jak i o późniejsze posiłki w domu ???
zazwyczaj poród trwa kilka godzin i kobiety są wymeczone, czasem jest już po kolacji w szpitalu i bez jedzenia trzeba jeszcze przetrwać całą noc. Czy mozna sobie zjeść np. bułkę z szynką lub z serem, (oczywiście trzeba ją jeszcze z sobą mieć). Słyszałam, że dobrze jezeli któraś z mam wpadnie z rosołkiem i gotowaną piersią z kurczaka.
słyszałam również, że nie należy jeść nic pieczonego, smażonego a w szpitalu podali koleżance placki ziemniaczane i wszystkie świeżo upieczone mamy to jadły.
to jak to jest z tym jedzeniem ???
Dziewczyny nie ma co panikować z jedzeniem. Ja skończyłam rodzić o 21 i jak wróciłam na salę to pielęgniarka przyniosła mi kolację, bo widziała że rodzę i zostawiła mi, a mój mąż pojechał do sklepu i przywiózł mi jeszcze jogurty. Na początku lepiej unikac smażonego, pieczonego niekoniecznie-wazne żeby nie było za bardzo spieczone. Ale po kilku dniach można powoli wprowadzać wszystko i obserwować dziecko. Jasne że tydzień po porodzie nie najemy się bigosu i grochówki, ale nie przesadzajmy i jedzmy w miarę normalnie,żeby dostarczyć wszystkich witamin dla dziecka. a co do słodyczy i kawy, to słodycze jem normalnie od samego początku, a na kawkę pozwalam sobie od czasu do czasu.
Emilka a Ty w Wejherowie rodzisz co ?!
to w pierwszej dobie jest posiłek na nazwisko - oni wiedzą, że rodziłaś i dają tak mi się wydaje coś odpowiedniego hehe co nie zaszkodzi ani Tobie ani MAluszkowi
a póżniej jak leci... np w piątek była smażona ryba :)
do mnie wpada teściówka z rosołkiem, udkiem i rybką pieczoną - super sparwa, bo szpitalne jedzienie takie mdłe jest ...
najlepiej unikać też mleka w takiej płynnej postaci ale przetwory jak najbardziej :)
ps. byłam przed porodem u tej babki gin co mi poleciłaś, bo miałam problem z infekcją a mojej nie było akurat, bardzo miła, wcisnęła mnie gdzieś pomiędzy pacjentkami :)
dzięki za namiary
to w pierwszej dobie jest posiłek na nazwisko - oni wiedzą, że rodziłaś i dają tak mi się wydaje coś odpowiedniego hehe co nie zaszkodzi ani Tobie ani MAluszkowi
a póżniej jak leci... np w piątek była smażona ryba :)
do mnie wpada teściówka z rosołkiem, udkiem i rybką pieczoną - super sparwa, bo szpitalne jedzienie takie mdłe jest ...
najlepiej unikać też mleka w takiej płynnej postaci ale przetwory jak najbardziej :)
ps. byłam przed porodem u tej babki gin co mi poleciłaś, bo miałam problem z infekcją a mojej nie było akurat, bardzo miła, wcisnęła mnie gdzieś pomiędzy pacjentkami :)
dzięki za namiary
no jak to? przeciez to wlasnie w szpitalu powinni zadbac o to, zeby posilki byly wlasciwie dostosowane dla matki i dziecka jednoczesnie... az mi sie to w glowie nie miesci... czy ja jestem taka naiwna czy ten swiat juz zupełnie wariuje.... czyli wyglada na to, ze jestesmy zdane same na siebie... :((((((((
eh..zycie...
eh..zycie...

ja miałam z 6 lat temu praktykę na dziale żywienia w 2 szpitalach w gdyni. I doskonale wiem jak oni karmią. Moja koleżanka, która rodziła napisała wtedy co powinna jeść karmiąca mama taki tekst przeszedł przez ręce lekarza a jak on potwierdził to podeszłyśmy na porodówkę i rozdawaliśmy te kartki. Położne dziękowały nam. Powinnam mieć jeszcze ten temat w domu. Ja napewno nie będę jeść żółtego sera, owoców cytrusowych ( wzg. na uczulenia), białka jaj (uczulenie), potraw wzdymających, ograniczać nabiał. Mleka ja nie piję od 2 m-ca życia bo mi mleko w czystej postaci nie przechodzi.
ja jestem zadowolona z porodu w wejherowie, trafiłam na świetną ekipę na izbie i potem na porodówce, byłam od 10 do po 19 na patologii, ale tam mało fajne pielęgniarki, za to trafiła mi się miła współlokatorka :)
poród przyjmowała taka młoda lekarka w krótkich włosach, a położną trafiłam babkę niesamowitą ! na prawdę mi się udało, pomogła mi bardzo :)
także mam nadzieje, będzie dobrze Emilko :)
z tego co pamiętam po porodzie w pierwszej dobie miałam jedzenie na nazwisko, nie wiem wydaje mi się, że to właśnie dlatego, żeby dziecku nie zaszkodzić...
poród przyjmowała taka młoda lekarka w krótkich włosach, a położną trafiłam babkę niesamowitą ! na prawdę mi się udało, pomogła mi bardzo :)
także mam nadzieje, będzie dobrze Emilko :)
z tego co pamiętam po porodzie w pierwszej dobie miałam jedzenie na nazwisko, nie wiem wydaje mi się, że to właśnie dlatego, żeby dziecku nie zaszkodzić...
masz tu wszytko co mozesz a czego nie mozesz jesc jako mama karmiaca
z moejgo doswiadczenia - pij i spozeywaj mało produktów z białkiem mleka krowiego zeby nie narazać dziecka na skazę białkową która pojawia sie ok 2-3 m-ca zycia
http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=16&i=103147&t=41234
z moejgo doswiadczenia - pij i spozeywaj mało produktów z białkiem mleka krowiego zeby nie narazać dziecka na skazę białkową która pojawia sie ok 2-3 m-ca zycia
http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=16&i=103147&t=41234
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com
