Widok
pewnie i sa
jestem wierzaca i to ze musze stosowac inne metody zapobiegania jest dla mnie trudne - jednakze nie zastosuje czegos co wyzwalalo by we mnie ciagly stres i niepokoj
bo wiadomo ze moge zajsc w ciaze
bo moge sie kochac wedlug NPR wtedy tylko kiedy musze a nie chce
bo moge miec bardzo malo dni plodnych i wtedy czekac tylko na to kiedy bede mogla to zrobic bo za kilka dni juz nie!
moja przyjaciolka zaczela stosowac od niedawna ta metode , w ostatnim miesiacu miala jak wyszlo jej z obliczen tylko 6 dni plodnych wiec zrobili co musieli w ciagu tego czasu tylko raz bo tak wyszlo
bylo to niejako wymuszone no bo mieli tylko ten czas!
a co z parami ktore zyja na odleglosc i maz przyjezdza co kilka miesiecy i akurat kobieta ma okres plodny? ....
nie rozumiem tego niestety i nie zgadzam sie z tym
na marginesie moja druga kolezana wlasnie poczela drugie dziecko ( mialo sie je zaplanowac troche pozniej i akurat miala wracac do pracy) wlasnie przy tej metodzie...
jestem wierzaca i to ze musze stosowac inne metody zapobiegania jest dla mnie trudne - jednakze nie zastosuje czegos co wyzwalalo by we mnie ciagly stres i niepokoj
bo wiadomo ze moge zajsc w ciaze
bo moge sie kochac wedlug NPR wtedy tylko kiedy musze a nie chce
bo moge miec bardzo malo dni plodnych i wtedy czekac tylko na to kiedy bede mogla to zrobic bo za kilka dni juz nie!
moja przyjaciolka zaczela stosowac od niedawna ta metode , w ostatnim miesiacu miala jak wyszlo jej z obliczen tylko 6 dni plodnych wiec zrobili co musieli w ciagu tego czasu tylko raz bo tak wyszlo
bylo to niejako wymuszone no bo mieli tylko ten czas!
a co z parami ktore zyja na odleglosc i maz przyjezdza co kilka miesiecy i akurat kobieta ma okres plodny? ....
nie rozumiem tego niestety i nie zgadzam sie z tym
na marginesie moja druga kolezana wlasnie poczela drugie dziecko ( mialo sie je zaplanowac troche pozniej i akurat miala wracac do pracy) wlasnie przy tej metodzie...
justi - chyba się nie zgodzę... rodziny wielodzietne to chyba najczęściej efekt znikomej wiedzy na temat płodności, planowania poczęć i antykoncepcji.
Znam pary, które stosują NPR od kilku lat i nie słyszałam narzekań.
Znam pary, które stosują NPR od kilku lat i nie słyszałam narzekań.
hmm, tylko ja nie pytam, czy się ta metoda podoba, czy nie, czy jest słuszna, czy nie - pytam tylko, kto ją stosuje.
Ja stosuję z powodzeniem ponad pół roku, może to mało, ale nie narzekam na jej "złe" aspekty. Mam niezwykły komfort sumienia, życia w zgodzie z naturą, nie trucia się hormonami, nie muszę pamiętać o gumkach itp, a jedyny koszt (co dla mnie również bardzo ważne) to poniesiony 4 lata temu koszt termometru i 5 zł na zeszyt raz do roku.
Jestem ciekawa, ile osób stosuje metodę, z jaką skutecznością. No i miło sobie pogadać z kimś, kto zna temat, a nie żyje w świecie stereotypów :)
Ja stosuję z powodzeniem ponad pół roku, może to mało, ale nie narzekam na jej "złe" aspekty. Mam niezwykły komfort sumienia, życia w zgodzie z naturą, nie trucia się hormonami, nie muszę pamiętać o gumkach itp, a jedyny koszt (co dla mnie również bardzo ważne) to poniesiony 4 lata temu koszt termometru i 5 zł na zeszyt raz do roku.
Jestem ciekawa, ile osób stosuje metodę, z jaką skutecznością. No i miło sobie pogadać z kimś, kto zna temat, a nie żyje w świecie stereotypów :)
ja nie biore tabtetek i nigdy nie bralam
ale tak jak napisalam trzeba wziasc pod uwage wiele innych kwestii
o to czy dwie strony chca tego?! mnie powiedzial ksiadz ze jesli moj maz sie na te metody nie zgadza i nie chce ich stosowac to nie moge ich na nim wymuszac niestety - ale sa tez pewne warunki
pozatym to dwie osoby musza chciec wspozycia
nie musze miec na to ochoty moge byc chora moge sie zle czuc moze byc tysiac innych powodo ktore utrudniaja czesto i co wtedy ?
mam na sile sie kochac bo mam te dni? bo musze teraz ? bo za kilka dni nie bede juz mogla? wiec sumiennie wykonuje spolkowanie - juz tak napisze- bo za chwile juz nie da rady albo zajde w kolejna ciaze .....
pozatym sa kobiety ktorych cykle sa bardzo krotkie i tych dni bezplodnych maja bardzo malo .....
sa kobiety ktore widza swoich mezow dosc rzadko - ale wedle sumienia - drogi mezu dobrze ze juz siestes jednakze nie bedziemy sie kochac bo mam ten czas, wiec moze za kilka miesiecy jak zow bedziesz o ile znow nie bede miala tego czasu....!!! ........
ale moze niektorzy potrzebuja tego tylko kilka razy do roku...
ale tak jak napisalam trzeba wziasc pod uwage wiele innych kwestii
o to czy dwie strony chca tego?! mnie powiedzial ksiadz ze jesli moj maz sie na te metody nie zgadza i nie chce ich stosowac to nie moge ich na nim wymuszac niestety - ale sa tez pewne warunki
pozatym to dwie osoby musza chciec wspozycia
nie musze miec na to ochoty moge byc chora moge sie zle czuc moze byc tysiac innych powodo ktore utrudniaja czesto i co wtedy ?
mam na sile sie kochac bo mam te dni? bo musze teraz ? bo za kilka dni nie bede juz mogla? wiec sumiennie wykonuje spolkowanie - juz tak napisze- bo za chwile juz nie da rady albo zajde w kolejna ciaze .....
pozatym sa kobiety ktorych cykle sa bardzo krotkie i tych dni bezplodnych maja bardzo malo .....
sa kobiety ktore widza swoich mezow dosc rzadko - ale wedle sumienia - drogi mezu dobrze ze juz siestes jednakze nie bedziemy sie kochac bo mam ten czas, wiec moze za kilka miesiecy jak zow bedziesz o ile znow nie bede miala tego czasu....!!! ........
ale moze niektorzy potrzebuja tego tylko kilka razy do roku...
Mnie trochę śmieszy sprowadzanie tęsknoty ludzi, którzy na co dzień nie są razem, wyłącznie do łóżka, tęsknią za sobą tylko z powodu seksu? Nie sądzę...
Tak samo jak decyzja o NPR, tak samo decyzja o stosowaniu hormonów czy prezerwatyw powinna być decyzją obojga partnerów, a tak chyba nie jest zawsze.
No i chyba z praktycznego punktu widzenia - skoro wie się, że wkrótce będzie czas na to, by się sobą w łóżku nacieszyć, to zapewne czeka się na te dni i chce się je wykorzystać, a nie marudzi się "ojej, bo coś tam".
Tak samo jak decyzja o NPR, tak samo decyzja o stosowaniu hormonów czy prezerwatyw powinna być decyzją obojga partnerów, a tak chyba nie jest zawsze.
No i chyba z praktycznego punktu widzenia - skoro wie się, że wkrótce będzie czas na to, by się sobą w łóżku nacieszyć, to zapewne czeka się na te dni i chce się je wykorzystać, a nie marudzi się "ojej, bo coś tam".
tu nie chodzi o marudzenie ale o to ze nie kazdy zawsze i wszedzie ma na to ochote ale wedle powyzszej wypowiedzi mam nie marudzic tylko wypelnic malzenski obowiazek bo mam dni nieplodne
niestety mimo ze sie na te dni moze czekac nie zawsze moge miec na t ochote po prostu i zwyczajnie ! ale moze to trudno zrozumiec i zrozumiec osobom ktore wypelniaja ten obowiazek kilka razy do roku ;)
niestety mimo ze sie na te dni moze czekac nie zawsze moge miec na t ochote po prostu i zwyczajnie ! ale moze to trudno zrozumiec i zrozumiec osobom ktore wypelniaja ten obowiazek kilka razy do roku ;)
justi - nie stosowanie antykoncepcji to co innego niż stosowanie npr...
Aleś się uczepiła...
NPR jest skuteczny.
To, że komuś się wydaje, że korzysta z npr, nie znając podstawowych zasad i potem zachodzi w ciążę powoduje powstawanie takich "mitów".
NPR ma potwierdzoną skuteczność i jest konkretną, opisaną i przetestowaną metodą, a nie zbiorem kalendarzyków i wszystkich innych metod wyznaczania płodności "na oko". należy to rozróżniać, a potem się wypowiadać.
Aleś się uczepiła...
NPR jest skuteczny.
To, że komuś się wydaje, że korzysta z npr, nie znając podstawowych zasad i potem zachodzi w ciążę powoduje powstawanie takich "mitów".
NPR ma potwierdzoną skuteczność i jest konkretną, opisaną i przetestowaną metodą, a nie zbiorem kalendarzyków i wszystkich innych metod wyznaczania płodności "na oko". należy to rozróżniać, a potem się wypowiadać.
A ja się zawsze zastanawiałam co w takiej sytuacji mają zrobić kobiety takie jak ja... Mam niedoczynność tarczycy co niestety wiąże się z tym, że mój cykl od zawsze żyje własnym życiem, więc u mnie ta metoda odpada w przedbiegach. Na naukach zapytałam księdza co w takiej sytuacji i nie potrafił mi odpowiedzieć...
tasia, ksiądz ma prawo nie wiedzieć, co w sytuacjach, gdy choroba zakłóca cykle...w końcu to nie lekarz...
Myślę, że jeśli zależy Ci, by jednak kiedyś się pobawić w npr, powinnaś skontaktować się z specjalistami w tej dziedzinie - Ligą Małżeństwo Małżeństwu, Instytutem INER, bądź podobnymi organizacjami zrzeszającymi wysoko wyspecjalizowanych nauczycieli npr.
Myślę, że jeśli zależy Ci, by jednak kiedyś się pobawić w npr, powinnaś skontaktować się z specjalistami w tej dziedzinie - Ligą Małżeństwo Małżeństwu, Instytutem INER, bądź podobnymi organizacjami zrzeszającymi wysoko wyspecjalizowanych nauczycieli npr.
a ja nie jestem jakoś super wierzaca a NPR stosuje, i nigdy nie zgodze sie z twierdzeniem ze rodziny wielodzietne maja tyle dzieci z powodu NPR, raczej ze stosowania metody kalendarzykowej a nie NPR a to zasadnicza róznica, ja właśnie dzieki tej metodzie zaszłam w ciąze a wieszcie mi ze to nie lada sukces :P
Ania,my tez stosujemy NPR od kilku lat i jestem bardzo zadowolona.Moj maz tez nie narzeka.Nigdy nie namawial mnie do tabletek czy innych metod anty.
To byla nasza obustronna swiadoma decyzja jeszcze przed slubem.
A mysle ze to bardzo wazne zeby takie sprawy razem ustalac a nie tak jak mysla niektorzy faceci ze zabezpieczenie to sprawa kobiety.
Jak slysze cos takiego to normalnie zal mi tego faceta no i tej kobiety w szczegolnosci.
A jesli chodzi o rodziny wielodzietne o czym napisala Justi to najprawdopodobniej sprawka kalendarzyka,ktory jest niestety bardzo zawodny.A to zupelnie co innego niz NPR.
Dla zainteresowanych NPR polecam ksiazke Sztuka Naturalnego Planowania Rodziny J.S.Kippley.
Stosowaliśmy z mężem NPR kilka miesięcy. Muszę przyznać, że dawało mi to komfort psychiczny i fajniejsze doznania. Niestety, okazałam się nietypowym przypadkiem i nie wiem, jak w mojej sytuacji interpretować swoją płodność. Poza tym, ze względu na dłuuugi okres nie mam tuż po nim tych pewnych dni niepłodnych... Szkoda...
mysle ze w tym wszystkim chodzi o to zeby do niczego sie nie zmuszac i nie zyc w stanie napiecia i stresu a npr niejako to powoduje
wspolzycie ma mi dawac radosc ale to ma byc chwila kiedy jestem zreksowana i chwila kiedy tego chce a nie musze ! a npr niejako to wyklucza bo czesto jest tak ze nie ma sie na to ochoty w danej chwili w danym dniu wiec jesli nie chce tego to nie robie
a niestety w npr jest tylko tych kikka dni kiedy mozna to zrobic
wiec wiele osob to robi bo niejako niestety musi - bo niby to obowiazek malzenski
nie mozna nic na sile i nic wbrew sobie wbrew drugiemu czlowiekowi wiec sama chce decydowac o tym kiedy chce wspolzyc kiedy chce zblizyc sie do drugiej osoby fizycznie a nie chce zeby planowala to za mnie wlsnie npr
wspolzycie ma mi dawac radosc ale to ma byc chwila kiedy jestem zreksowana i chwila kiedy tego chce a nie musze ! a npr niejako to wyklucza bo czesto jest tak ze nie ma sie na to ochoty w danej chwili w danym dniu wiec jesli nie chce tego to nie robie
a niestety w npr jest tylko tych kikka dni kiedy mozna to zrobic
wiec wiele osob to robi bo niejako niestety musi - bo niby to obowiazek malzenski
nie mozna nic na sile i nic wbrew sobie wbrew drugiemu czlowiekowi wiec sama chce decydowac o tym kiedy chce wspolzyc kiedy chce zblizyc sie do drugiej osoby fizycznie a nie chce zeby planowala to za mnie wlsnie npr
My z mezem od okolo 7 lat stosujemy NPR i jak dotad metoda ta nas nie zawiodla. Wazne jest, by najpierw dobrze ja poznac, a dopiero potem stosowac, mysle, ze to warunek jej skutecznosci. Zdajemy sobie sprawe, ze rowniez ta metoda moze zawiesc, ale jej skutecznosc jest porownywalna z tabletkami, wiec raczej male prawdopodobienstwo... Mysle, ze kazdy wybiera metode, jaka jest zgodna z jego swiatopogladem i sumieniem i najwazniejsze, by dwoje ludzi czulo sie z tym dobrze. My w naszym zwiazku stosowalismy wczesniej rozne metody, ale ta daje nam najwiekszy komfort psychiczny i z nia czujemy sie bezpiecznie :)
Naleze do osob ktore maja krotkie cykle i wcale nie brakuje mi dni nieplodnych, w ciagu roku mam po prostu wiecej cykli, wiec wychodzi na to samo ;) I wcale nie narzekamy na jakis niedosyt...
Poza tym dzieki tej metodzie udalo sie nam skutecznie zaplanowac poczecie naszego malenstwa :)
Naleze do osob ktore maja krotkie cykle i wcale nie brakuje mi dni nieplodnych, w ciagu roku mam po prostu wiecej cykli, wiec wychodzi na to samo ;) I wcale nie narzekamy na jakis niedosyt...
Poza tym dzieki tej metodzie udalo sie nam skutecznie zaplanowac poczecie naszego malenstwa :)
wiecie... tyle jest metod zapobiegania ciąży że każda wybierze coś dla siebie, biorąc pod uwagę kwestie dla niej istotne. Przekonywanie kogoś o skuteczności konkretnej metodyi tego ze jest lepsza bo coś tam jest zupełnie bez sensu.
Nie jestem zagorzała zwolenniczką NPR ale moim zdaniem jest niezbędnym elementem życia, kiedy ktoś planuje dziecko. Daje możliwość poznania swojego organizmu. Dla mnie osobiście dziwną rzecza nie jest fakt ze ktoś stosuje NPR ale wręcz odwrotnie- wie jak włączyc telewizor, umie osłużyć skomplikowane programy komuterowe a nie wie np. kiedy ma dni płodne.
Nie zabezpieczam się stosując NRP ale jest dla mnie pomocne w poznaniu swojego cyklu. Stosowałam wiele lat tabletki i zupełnie pochrzanił mi się organizm-mam plamienia, nieregularne cykle itp. 3 lata staram się aby wróciło do normy. Przynajmniej wiem teraz ze w ogóle mam owulacje, kiedy mniej więcej występuje, wiem zawszekiedy dostane @...
Także każda metoda ma swoje za i przeciw i wydaje mi się że dyskusja nad tym jest zbędna.
Kiedyś też źle wypowiadałam się na temat NPR- uważałam ze stosują je tylko zagorzałe katoliczki z 11 dzieci gdzies w samym środku nieunowocześnionej, pomrocznej wsi zabitej dechami. Nic bardziej mylnego.
Każdy ma prawo dokonywac wyborów wedle swoich przekonań i głupotą jest narzucanie komuś swojego zdania.
Nie jestem zagorzała zwolenniczką NPR ale moim zdaniem jest niezbędnym elementem życia, kiedy ktoś planuje dziecko. Daje możliwość poznania swojego organizmu. Dla mnie osobiście dziwną rzecza nie jest fakt ze ktoś stosuje NPR ale wręcz odwrotnie- wie jak włączyc telewizor, umie osłużyć skomplikowane programy komuterowe a nie wie np. kiedy ma dni płodne.
Nie zabezpieczam się stosując NRP ale jest dla mnie pomocne w poznaniu swojego cyklu. Stosowałam wiele lat tabletki i zupełnie pochrzanił mi się organizm-mam plamienia, nieregularne cykle itp. 3 lata staram się aby wróciło do normy. Przynajmniej wiem teraz ze w ogóle mam owulacje, kiedy mniej więcej występuje, wiem zawszekiedy dostane @...
Także każda metoda ma swoje za i przeciw i wydaje mi się że dyskusja nad tym jest zbędna.
Kiedyś też źle wypowiadałam się na temat NPR- uważałam ze stosują je tylko zagorzałe katoliczki z 11 dzieci gdzies w samym środku nieunowocześnionej, pomrocznej wsi zabitej dechami. Nic bardziej mylnego.
Każdy ma prawo dokonywac wyborów wedle swoich przekonań i głupotą jest narzucanie komuś swojego zdania.
"mysle ze w tym wszystkim chodzi o to zeby do niczego sie nie zmuszac i nie zyc w stanie napiecia i stresu a npr niejako to powoduje wspolzycie ma mi dawac radosc ale to ma byc chwila kiedy jestem zreksowana i chwila kiedy tego chce a nie musze !"
A biorąc tabletki zmuszana jesteś do współrzycia każdego dnia?
No bez przesady- przeciesz NRP nie polega na tym że mąż staje nad żoną z siekiera nad szyją i krzyczy ze teraz to ona musi bo ma dni npł.
Jesteś straszną ignorantką i chyba za mało wiedzy posiadasz więc z łaski swojej przemyśł jeszcze raz wypowiedzi zanim je wyślesz.
A biorąc tabletki zmuszana jesteś do współrzycia każdego dnia?
No bez przesady- przeciesz NRP nie polega na tym że mąż staje nad żoną z siekiera nad szyją i krzyczy ze teraz to ona musi bo ma dni npł.
Jesteś straszną ignorantką i chyba za mało wiedzy posiadasz więc z łaski swojej przemyśł jeszcze raz wypowiedzi zanim je wyślesz.
mi nie tylko obniżyła do 0, ale jak przestałam brać spowodowała że nie miałam owulacji, miałam straszne bóle głowy i stany depresyjne, plamienia 10 dniowe, nieregularne cykle, straszny trądzik... mogłabym wymieniać a wymieniać.
Szkoda ze 8 lat temu nie miałam tej wiedzy co teraz (już nawet nie chodzi o NRP) bo bym się nigdy nie zdecydowała...Teraz planuje za kilka msc zacząc starania o dziecko a niestety biorąc pod uwagę fakt w jakim stanie jest mój organizm to raczej wątpliwe że coś z tego będzie.
Jak widac każda z nas jest inna.
Szkoda ze 8 lat temu nie miałam tej wiedzy co teraz (już nawet nie chodzi o NRP) bo bym się nigdy nie zdecydowała...Teraz planuje za kilka msc zacząc starania o dziecko a niestety biorąc pod uwagę fakt w jakim stanie jest mój organizm to raczej wątpliwe że coś z tego będzie.
Jak widac każda z nas jest inna.
Niestety Npr nie zawsze można dostosować do kobiety, tarczyca to jeden z niewielu problemów ginekologicznych. U mnie nie sprawdzi się w żadnym wypadku, a szkoda.
Zresztą tak czy inaczej muszę brać hormony więc nawet nie mam o czym z lekarzem dyskutować.
Mi tabl. anty nigdy nie obniżyły libido... jeśli już poruszany jest ten temat.
Zresztą tak czy inaczej muszę brać hormony więc nawet nie mam o czym z lekarzem dyskutować.
Mi tabl. anty nigdy nie obniżyły libido... jeśli już poruszany jest ten temat.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
tutaj są podstawowe info o obserwacjach:
http://npr.pl//index.php/content/view/29/43/
http://npr.pl//index.php/content/view/29/43/
wygląda fajnie, ale to jedno z wielu dostępnych urządzeń na rynku.
mnie póki co nie stać na takie, więc się posiłkuję termometrem ;)
nie do końca też ufam nowinkom technicznym - trochę bardziej mnie przekonuje wielowskaźnikowa obserwacja, przebadana już z resztą dokładnie.
Niby drogie to urządzenie,ale z drugiej strony tabletki też są drogie, jak się zsumuje lata brania tego świństwa, nie wspomnę już o skutkach zdrowotnych.
mnie póki co nie stać na takie, więc się posiłkuję termometrem ;)
nie do końca też ufam nowinkom technicznym - trochę bardziej mnie przekonuje wielowskaźnikowa obserwacja, przebadana już z resztą dokładnie.
Niby drogie to urządzenie,ale z drugiej strony tabletki też są drogie, jak się zsumuje lata brania tego świństwa, nie wspomnę już o skutkach zdrowotnych.
Hej dziewczyny, czy któraś powie mi coś a temat mojego cyklu? Będę wdzięczna za jakąś interpretację;)
@ 25 stycznia b.r.
Po @ temperatura utrzymywała się w granicach 36,6
14dc - 36,7
15dc - 36,7
16dc - 36,8
17dc - 37,0
18dc - 37,1
19dc - 36,8
20dc - 36,8
21dc - 36,6
22dc - 36,8
23dc - 36,8
24dc - 36,8
25dc - 36,8
26dc - 37,0
27dc - 37,0
28dc - 37,6!!!
29dc - 37,4
30dc - 37,4
31dc - 37,2
32dc - 37,2
33dc - 37,2
@ 25 stycznia b.r.
Po @ temperatura utrzymywała się w granicach 36,6
14dc - 36,7
15dc - 36,7
16dc - 36,8
17dc - 37,0
18dc - 37,1
19dc - 36,8
20dc - 36,8
21dc - 36,6
22dc - 36,8
23dc - 36,8
24dc - 36,8
25dc - 36,8
26dc - 37,0
27dc - 37,0
28dc - 37,6!!!
29dc - 37,4
30dc - 37,4
31dc - 37,2
32dc - 37,2
33dc - 37,2
ja póki co też się opieram na dwóch wskaźnikach, bo jakoś mi badanie szyjki nie pasi.
Agusia, próbowałam naszkicować wykres Twoich temperatur, jest dość nieczytelny - szczególnie dlatego, że brak obserwacji śluzu, który bardzo ułatwia interpretację.
czy w Tym cyklu byłaś chora, podziębiona?
rozumiem, że nie bierzesz tabletek itp.
Z tego co widzę, skok był na pewno, najbezpieczniejsza interpretacja to chyba 3 faza od wieczora 31 dc, choć bez śluzu to bardzo orientacyjne wyliczenie.
Agusia, próbowałam naszkicować wykres Twoich temperatur, jest dość nieczytelny - szczególnie dlatego, że brak obserwacji śluzu, który bardzo ułatwia interpretację.
czy w Tym cyklu byłaś chora, podziębiona?
rozumiem, że nie bierzesz tabletek itp.
Z tego co widzę, skok był na pewno, najbezpieczniejsza interpretacja to chyba 3 faza od wieczora 31 dc, choć bez śluzu to bardzo orientacyjne wyliczenie.
Tez stosuje npr od nidawna ale w tym miesiacu mam pewna watpliwosc. Sprawdzam i sluz i temperature, nie sprawdzam szyjki. Zwykle mialam owulacje 15-17 dc, dzis mam 13 i 3ci juz dzien sluzu przypominajacego wygladem bialo jaja kurzego. Temperatura w tym cyklu to jak dotad sinusojda, wyzej nizej wyzej nizej...dzis znow skoczyla o 0,15 po wczorajszym spadku. Jak dla mnie skoku takiego jak przy owulacji jeszcze nie bylonatomiast ten sluz mnie zastanawia. Wiem ze owulacja jest ostatni dzien sluzu ciagliwego/plodnego, tzw szczyt objawu sluzu, ale dzis mnie zaczelo pobolewac i ten sluz zrobil sie bezowawy. Myslicie ze moge byc w trakcie owu lub moze sie mocno zblizac czy to swiadczy jedynie o tym ze jestem w trakcie dni plodnych ale owu moze nastapic w ciagu najblizszych dni, za 2,3 dni np?
my stosujemy obserwacje + zabezpieczenie w II fazie
a jeszcze jedno słowo na temat nieskuteczności
jeśli para ma 8 dzieci po NPR to znaczy że nie stosowali NPR
nie wierze, że ta kobieta choc jeden miesiąc mierzyła temperaturę i obserwowała śluz w swoim zyciu ... a to między innymi są metody NPR a nie na czuja, "kiedy to ja miałam okres, jakoś dawno, więc chyba już można" ...
a jeszcze jedno słowo na temat nieskuteczności
jeśli para ma 8 dzieci po NPR to znaczy że nie stosowali NPR
nie wierze, że ta kobieta choc jeden miesiąc mierzyła temperaturę i obserwowała śluz w swoim zyciu ... a to między innymi są metody NPR a nie na czuja, "kiedy to ja miałam okres, jakoś dawno, więc chyba już można" ...
papilio1@op.pl
niestety w tych metodach ryzyko poczecia jest wieksze - wiadomo ze wiaze sie z EWENTUALNOSCIA ciazy a kolejnej poki co chcialabym uniknac bo nie wyobrazam sobie z wielu powodow ( a zostawie je dla siebie ) miec w tym momencie drugie dziecko...wiec aby nie miec tej ewentualnosci stosuje inne metody ....
Ja stosuje akurat npr zeby poczac a nie uniknac poczecia dzidziusia i mam nadzieje, ze ta metoda mi w tym pomoze.
Sama nie wiem. Lekarz nam mowil, ze najlepszy czas dla mnie na starania jest od 16 dc, a badanie sluzu dalo mi do myslenia (dzis 13dc). Tempka jednak nie wskazuje na owulacje, zobaczymy pozniej. Mysle, ze poslucham lekarza, ufam mu. To on jest specjalista w tej dziedzinie i chyba wie, co mowi ale ta niepewnosc zawsze zostaje...Wczesniej nie chcielibysmy dodatkowo probować, zeby plemniki sie wzmocnily i szanse wzrosly (tez za rada lekarza).
Sama nie wiem. Lekarz nam mowil, ze najlepszy czas dla mnie na starania jest od 16 dc, a badanie sluzu dalo mi do myslenia (dzis 13dc). Tempka jednak nie wskazuje na owulacje, zobaczymy pozniej. Mysle, ze poslucham lekarza, ufam mu. To on jest specjalista w tej dziedzinie i chyba wie, co mowi ale ta niepewnosc zawsze zostaje...Wczesniej nie chcielibysmy dodatkowo probować, zeby plemniki sie wzmocnily i szanse wzrosly (tez za rada lekarza).
Moze testy to dobry pomysl, choc slyszalam o nich tez wiele zlego, ze czesto sie myla, sama tez jakis czas temu sie o tym przekonalam.Co do lekarzy, tez mam mieszane uczucia tak ogolnie ale temu jednemu akurat ufam. Teraz z kolei mi sie sluz zmienil z powrotem na nierozciagliwy, choc jest go sporo. Nie wiem nawet jak to napisac pod wykresem (takie pol na pol) Zakrecony ten moj organizm...
od pewnego czasu obserwuje swoj organizm z tego co widze
- w miare zaufac mozna szyjce macicy o ile ma sie odpowiednia wprawe
- mozna obserwowac sluz ( o ile nie ma sie problemów bakteryjnych - bardzo czestych !! ) bo wtedy niewiele sie zaobserwuje
- jak skupiłam sie na sobie to zaobserwowałam ból okołoowulacyjny ( podobny jak przy okresie tylko słabszy)
- czasami pojawia sie plamienie okołoowulacyjne
- temperatura to o tyle o ile.. jak sie ma np chocby drobne problemy z tarczyca i hormonami to zmiany moga byc niewielkie i sporo pozostaje w kwestii domysłow...
poza tym temperatura czesto zmienia sie po owulacji wiec ten sposob sie nie nada przy staraniach o dzidzie ..
a na podstawie czego twoj lekarz stwierdził ze akurat 16 dzien a nie wczesniej ?
- w miare zaufac mozna szyjce macicy o ile ma sie odpowiednia wprawe
- mozna obserwowac sluz ( o ile nie ma sie problemów bakteryjnych - bardzo czestych !! ) bo wtedy niewiele sie zaobserwuje
- jak skupiłam sie na sobie to zaobserwowałam ból okołoowulacyjny ( podobny jak przy okresie tylko słabszy)
- czasami pojawia sie plamienie okołoowulacyjne
- temperatura to o tyle o ile.. jak sie ma np chocby drobne problemy z tarczyca i hormonami to zmiany moga byc niewielkie i sporo pozostaje w kwestii domysłow...
poza tym temperatura czesto zmienia sie po owulacji wiec ten sposob sie nie nada przy staraniach o dzidzie ..
a na podstawie czego twoj lekarz stwierdził ze akurat 16 dzien a nie wczesniej ?
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
Czy skok tempki oznacza ze owulacja juz byla czy wlasnie jest?
Czy w dniu po skoku tempki rowniez moze sie udac czy tylko przed?
Co w sytuacji jak np 1 dnia skoczy o 0,2 a drugiego o kolejne 0,1 czy 0,2, ktory dzien uznaje sie za dzien owulacji?
Bede wdzieczna za odpowiedzi bo jeszcze zielona w temacie jestem...
Czy w dniu po skoku tempki rowniez moze sie udac czy tylko przed?
Co w sytuacji jak np 1 dnia skoczy o 0,2 a drugiego o kolejne 0,1 czy 0,2, ktory dzien uznaje sie za dzien owulacji?
Bede wdzieczna za odpowiedzi bo jeszcze zielona w temacie jestem...
widzisz u kazdego moze byc troszke inaczej - sa dziewczyny ktore skok maja przed - ja np raczej po..
i własnie dlatego dodatkowo powinnas obserwowac sluz , szyjke macicy, mozesz tez dodatkowo sobie zrobic testy owulacyjne..
i własnie dlatego dodatkowo powinnas obserwowac sluz , szyjke macicy, mozesz tez dodatkowo sobie zrobic testy owulacyjne..
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
czas płodny moze trwac do 2 dni po ..
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
Gdyby teoria zawsze przekładała si na praktykę, to proszę bardzo, przecież to łatwo policzyć lub skorzystać z kalendarzyka dni płodnych online, dwa kliki i policzone. Gorzej gdy występują zakłócenia np. stres, a dziś o to nie trudno :/
Zuza
------------------------------------------------------------------
Dobry kalendarz to podstawa organizacji czasu.
------------------------------------------------------------------
Dobry kalendarz to podstawa organizacji czasu.