Widok
Wiem, że w niektórych szpitalach zalecają mieć "czyste" paznokcie do porodu, tzn. nie pomalowane lakierem czy nie pokryte akrylem. Nie ze względu na estetykę czy szkodliwość dla dziecka, a na dbałość o bezpieczeństwo matki podczas porodu - skóra pod paznokciami jest jednym z pierwszych miejsc, które reaguje zmianą koloru na ew. niedotlenienia, a wcześnie zdiagnozowany problem może uratować życie.:)
I pewnie, że nikt nie będzie nalegał na ściągnięcie akrylu czy zmycie paznokci przed porodem, ale ja czułabym się chyba trochę bezpieczniej stosując się do zaleceń. :)
I pewnie, że nikt nie będzie nalegał na ściągnięcie akrylu czy zmycie paznokci przed porodem, ale ja czułabym się chyba trochę bezpieczniej stosując się do zaleceń. :)
w szpitalu na Zaspie też zalecają mieć nie pomalowane paznokcie. więc o akrylu tym bardziej nie będą chcieli słyszeć podejrzewam. jakby co, to utrudnione jest chociażby mierzenie pulsu takim czymś co się zakłada na palec ( w trakcie operacji na przykład) no i tak jak pisały dziewczyny - sinienie najperw widać pod paznokciami.
własnie kompletnie tego nie rozumiem bo w prywatnych klinikach takich jak swissmed nie trzeba sciagac do zadnego zabiegu pod narkoazą bo sa inne ważne sygnały prócz sinych paznokci które lakarz mi powiedzial ze i tak wisac pod akrylem ale nie pomalowanym oczywiscie a w panstwowych widze ze moga byc klopoty ciekawa jestem jak kobieta nagle dostaje bóle i ma akryl to co Zaspa jej nie przyjmie???
Z tego co się orientuję to akryl i żel jeśli jest przezroczysty nie przeszkadza w odróżnieniu zmieniającej się barwy pod paznokciem, tak samo zachowuje się palec jak pod naturalnym paznokciem.
Żel nie ma zapachu w ogóle a akryl też jest dostępny bezzapachowy, przynajmniej nie jest tak intensywny jak zwykły.
Żel nie ma zapachu w ogóle a akryl też jest dostępny bezzapachowy, przynajmniej nie jest tak intensywny jak zwykły.
Ja rodziłam ponad 3 lata temu akryl miałam i nikt nawet nie zwrócił uwagi bo miałam bardzo naturalnie położony żel, może chodzi bardziej o kobietki które przychodzą do porodu z paznokciami kolorowymi i bardzo długimi, i pewnie takie paznokcie są komentowane, nie wiem ja mam akrylowe, żelowe paznokcie od lat 10 i nie wyobrażam sobie abym miała do porodu ściągnąć:) W zasadzie to moje paznokcie są tak słabe że bez nich jest jeszcze gorzej:)
w SR na Zaspie powiedziano nam, że mama musi mieć widoczną naturalną płytkę paznokcia z uwagi na to że w trakcie porodu mogą zdarzyć się różne nieprzyjemne przygody i np. pojawi się zasinienie na paznokciach
Paznokcie dla lekarzy też służą do oceny stanu zdrowia
nie wiem czy taki przeźroczysty akryl pozwala zobaczyc co dzieje się z paznokciem, ale napewno nie mogą być one pomalowane
Paznokcie dla lekarzy też służą do oceny stanu zdrowia
nie wiem czy taki przeźroczysty akryl pozwala zobaczyc co dzieje się z paznokciem, ale napewno nie mogą być one pomalowane
do pierwszego cc nie miałam akrylu ale rok temu miałam operację ginekologiczną i akryl miałam. co prawda pilęgniarka kazała mi zmyć lakier. oddziałowa później mi powiedziała, że zupełnie niepotrzebnie bo do oceny stanu pacjentki służy pulsoksymetr /czy jakoś tak/ i jemu lakier nie straszny. ogólnie pewnie zależy od pielęgniarki ale wg mnie wygodniej na początku zajmować się dzieckiem z krótkimi pazurkami. mówie tu konkretnie o sobie, żeby nie było ;-)
jagoda ja miałam w lutym operacje pod pełną narkozą w Swissmedzie, żaden lekarz ani przed operacją (a byłam kilka razy tam)ani w już jak byłam przyjęta nic nie mówił o paznokciach, jedynie zwróciła na to uwagę siostra która robiła mi badania więc ja sobie na czas pobytu w szpitalu dwa paznokcie zdjęłam - faktycznie dla własnego bezpieczeństwa - w razie czego
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
jesli chodzi o wszelkie pytania dotyczace porodu wystarczy zadzwonic do szpitala na ginekologiczny oddzial i wszelkich informacji Tobie udzielą nawet w sprawie paznokci... kto pyta nie błądzi a najlepiej zawsze jest u żródła , choć i tam pewnie zdania będą podzielone(zależy od pilęgniarki) ale ogolny rególamin jest zawsze jeden. Ja bynajmniej na zaspie miałam akryle i nikt nigdy nawet nie wspomniał o zmywaniu lakieru czy sciagnieciu. he tam nawet nie trzeba sie depilowac choc rzecz jasna dla wlasnego komfortu lepiej nie miec.to samo dotyczy lewatywy (za to w innych szpitalach to obowiazek- nie wszystkich)...
pozdrawiam i zycze powodzenia :)nie martw sie bedzie dobrze
pozdrawiam i zycze powodzenia :)nie martw sie bedzie dobrze
Krotkie, w naturalnym kolorze akrylowe paznokcie nie powinny przeszkadzac, pewnie nawet nikt nie zwroci na nie uwagi. W tym "zakazie" raczej chodzi o dlugie, kolorowe "szpony", ktore w razie czego bede problemem dla pulsoksymetru, ktory zaklada sie na palec i nie da sie tego zrobic przy dlugich pazurach. No i oczywiscie mogloby to przeszkadzac przy pielegnacji noworodka, co zwlaszcza na poczatku moze sie okazac trudne :)
Marynia, fuj, dobrze, że mnie to nie spotkało... Położna ucząca mnie karmienia "po palcu" miała normalne ręce. I założyła do tego rękawiczki.
Sama dokarmiałam swoje dziecko "po palcu" 8 razy dziennie przez 3 tygodnie. Przed każdym karmieniem dokładne szorowanie rąk, zwłaszcza przez tydzień w szpitalu... Żaden lakier do paznokci by tego nie wytrzymał, ani najlepiej nawet nałożony plastik.
Sama dokarmiałam swoje dziecko "po palcu" 8 razy dziennie przez 3 tygodnie. Przed każdym karmieniem dokładne szorowanie rąk, zwłaszcza przez tydzień w szpitalu... Żaden lakier do paznokci by tego nie wytrzymał, ani najlepiej nawet nałożony plastik.
Nie nie, polozna tez miala rekawiczki :) ale szpony były rowniez czerwono - bordowe :)
Choc zlego słowa na Nią nie powiem bo dzieki Niej wyszlysmy do domu normalnie :)
Chcieli nas zatrzymac bo Mlodej waga spadala, ale polozna przed wazeniem wlasnie dała jej 2 strzykawy mleczka :) i na wazeniu bylo ok :)
I tak jak mowila w domu sie wszystko odblokuje :) i faktycznie przeszłam przez próg i rzeka mleka :)
Choc zlego słowa na Nią nie powiem bo dzieki Niej wyszlysmy do domu normalnie :)
Chcieli nas zatrzymac bo Mlodej waga spadala, ale polozna przed wazeniem wlasnie dała jej 2 strzykawy mleczka :) i na wazeniu bylo ok :)
I tak jak mowila w domu sie wszystko odblokuje :) i faktycznie przeszłam przez próg i rzeka mleka :)