Widok
Tak używam od początku a z tym ogladaniem dziecka to jest nie dobre przyzwyczajenie ale na szczęscie mija po pierwszym miesiącu:)a ochraniacz najbardziej przydaje się teraz kiedy mały przekreca sie z brzucha na plecy i odwrotnie. Czesto też wklada swoje nogi między szczebelki ,a nie rzadko tez głowa na nich ląduje dlatego zamowiłam taki na całe łóżeczko żeby sobie krzywdy nie zrobił Łobuziak.
Fajna opcja, można zaprojektować swój wymarzony ochraniacz i zamówić go:
http://kobieta-matka.pl/interaktywny-ochraniacz-marynarski-styl/
http://kobieta-matka.pl/interaktywny-ochraniacz-marynarski-styl/
my używamy, synek od początku 'przemieszczał się' o 90 stopni i uderzał głową o szczebelki... próbowałam bez niego, ale bałam się o tą delikatną główkę. kiedyś też pilnowałam też półrocznej dziewczynki, która notorycznie, całą noc uderzała mocno głową, tak że mimo ochraniacza potrafiła się wybudzić, nie wiem, co by było bez niego :P