Widok
Zależy od rodzaju spodni. Jeansy z bawełnianą podszewką- podkolanówki, skarpetki. Materiałowe rybaczki- rajstopy. Trzeba wziąć pod uwagę czy dziecko jest zmarźlakiem czy jednak nie. Czas i porę przebywania na powietrzu.
Podstawowa zasada ubierać dziecka tak jak same czujemy się dobrze. Jeśli mi jest ciepło, to dziecku również będzie.
Podstawowa zasada ubierać dziecka tak jak same czujemy się dobrze. Jeśli mi jest ciepło, to dziecku również będzie.
ja robię tak-ze rano 'na podroz" spodnie +rajstopy/legginsy a w przedszkolu spodnie do szatni-i po przedszkolu rajstopki+spodniczka (no ale to dziewczynka..) ogolnie u mnie w przedszkolu juz kaloryfery ciepłe więc spodnie+rajstopy to zdaje mi się byłoby zbyt ciepło...w domu tez wydaje mi się ze spodnie+rajstopy to jeszcze za ciepło..
A jak robią Mamy chłopców?
Ja raczej nie mogę kierować się zasadą, że jeśli mi jest ciepło, to dziecku też ;) bo ja z tych, co im wiecznie gorąco ;) nigdy nie noszę rajstop ;) zimą sporadycznie chodzę w kozakach ;) (jak już zakładam, to raczej ze względu na wyższy śnieg/zaspy)
a i teraz bluzka z krótkim rękawkiem + kurtka skórzana bez ocieplenia :) albo sama cienka bluza ;)
z kolei Mąż to wieczny zmarźlak :)
Więc wiecznie jest problem jak ubrać Młodego.
Wiadomo że jak rano odwozimy Go do przedszkola, to jeszcze zimno jest. Jak dzieci wychodzą na dwór to już cieplej. Odbieramy Go o 13...
Póki co chodzi w zwykłych jeansach, bez podszewek :) i do tego skarpetki.
w domu nigdy nie ma opcji rajstopy + skarpetki ;) pomimo wiecznie uchylonych okien w całym mieszkaniu :)
Ja raczej nie mogę kierować się zasadą, że jeśli mi jest ciepło, to dziecku też ;) bo ja z tych, co im wiecznie gorąco ;) nigdy nie noszę rajstop ;) zimą sporadycznie chodzę w kozakach ;) (jak już zakładam, to raczej ze względu na wyższy śnieg/zaspy)
a i teraz bluzka z krótkim rękawkiem + kurtka skórzana bez ocieplenia :) albo sama cienka bluza ;)
z kolei Mąż to wieczny zmarźlak :)
Więc wiecznie jest problem jak ubrać Młodego.
Wiadomo że jak rano odwozimy Go do przedszkola, to jeszcze zimno jest. Jak dzieci wychodzą na dwór to już cieplej. Odbieramy Go o 13...
Póki co chodzi w zwykłych jeansach, bez podszewek :) i do tego skarpetki.
w domu nigdy nie ma opcji rajstopy + skarpetki ;) pomimo wiecznie uchylonych okien w całym mieszkaniu :)
Agusia ja akurat dziewczyny mam, ale dla chłopaków też rozwiązanie :) do przedszkola dresy, na drogę i jak wychodzą na podwórko mamy takie spodnie http://www.kappahl.pl/article/spodnie_typu_shell
tu tańsza wersja też http://www.kappahl.pl/article/spodnie_ochronne__443440
wydaje mi się, że my mamy tą pierwszą, bo mamy odblaski, ale głowy nie dam uciąć, mam starsze kolekcje :) nie przepuszczają wody i wiatru, to taki materiał jak kombinezony tylko bez ocieplenia, na podszewce ortalionowej :) dla mnie super, bo nie muszę rano przebierać w przedszkolu, żeby pozbyć się rajstop spod spodni :)
tu tańsza wersja też http://www.kappahl.pl/article/spodnie_ochronne__443440
wydaje mi się, że my mamy tą pierwszą, bo mamy odblaski, ale głowy nie dam uciąć, mam starsze kolekcje :) nie przepuszczają wody i wiatru, to taki materiał jak kombinezony tylko bez ocieplenia, na podszewce ortalionowej :) dla mnie super, bo nie muszę rano przebierać w przedszkolu, żeby pozbyć się rajstop spod spodni :)
Ja założe dziecku dopiero jak spadnie śnieg i będzie mróz.
Synek ma teraz 4 latka, w zeszłym roku też późno zakładałam mu rajstopki, czasem nawet wcale bo miał ocieplane spodnie zimą, a po co miał się przegrzewać.
Ja sama jestem zmarźluchą i puki mi nie jest zimno bez rajstop to dziecku tym bardziej nie zakładam.
Synek ma teraz 4 latka, w zeszłym roku też późno zakładałam mu rajstopki, czasem nawet wcale bo miał ocieplane spodnie zimą, a po co miał się przegrzewać.
Ja sama jestem zmarźluchą i puki mi nie jest zimno bez rajstop to dziecku tym bardziej nie zakładam.
to wygląda tak jakbyscie chciały coś sobie nawzajem udowodnić, licytacja kto zakłada a kto nie i teraz dostałam 5 głosów na minus, tzn że jestem złą matką bo dbam aby synkowi było ciepło tak? Np kiedy siada w piaskownicy na mokry zimny piach. Gadajcie co chcecie, ja nie muszę zadawać takich pytań na forum mam od tego intuicję i swój rozum, a dziecko prawie 4 latka i chorowało tylko 3x w dodatku były to lekkie przeziębienia..
Zgadzam się z poprzedniczką, każdy ubiera jak uważa. U nas dzisiaj razo 2 stopnie, raczej zimno, do przedszkola/żłobka jeździmy samochodem, więc na drogę nie zakładam spodni, ale jak dzieci siedzą w piaskownicy (moi chłopcy bardzo lubią grzebać w piasku), to chyba w samych spodniach troche im zimno. Poza tym taki 3-4 latek już z reguły potrafi powiedzieć że mu zimno.
Życze zdrowia wszystkim mamom i ich dzieciom.
Życze zdrowia wszystkim mamom i ich dzieciom.
Moje nie noszą ,bo zaraz się wiercą ,drapią ,ten starszy to zaraz się rozbierał jak kalesony ubrałam pod mu pod spodnie ,więc jak jest już zimno to spodnie z podszewką teraz jeszcze nie noszą ,ja sama od małego nie ubiorę rajstop pod spodnie bo mi niewygodnie ale przyznaje nie raz było mi zimo i uważam że dobrze że maluchy maszerujące z rana do przedszkola chcą nosić rajstopy ,raczej nie spocą się w nich wić im te rajstopy nie zaszkodzą a z rana jest b zimno .
Ja jeszcze nie zakladam do do przedszkola go zawoze autem.Dzieci nie wychodza codziennie na dwor ,Kuba ma rajstopki w przedszkolu w razie czego.Jsk idzie ze mna na dwor popoludniu to jeszcze jest cieplo.wieczorami nie wiem jsk jest bo siedzimy w domu;) Ale zgadzam sie ze kazda mama ma swoja intuicje i seoj rozum i czuje jak ubrac swoje dziecko;) Ja nigdy nie pytam jak mam ubrac Kube zawsze czuje jak powinnam go ubrac;)
Ja zakładam. Mam córkę więc w przedszkolu przebieramy się w spódniczkę. I też jeździmy autem ale po nocy fotelik jest tak zimny że od razu myślę o jej przeziębionym pęcherzu. Poza tym ktoś dobrze napisał - dzieciaki siadają w różnych miejscach i raczej Pani nie będzie obserwowała każdego dziecka i mówiła "tu nie siadaj bo zimno w pupę". Ja tam tyłek jej chronię bo nie mam ochoty wracać do nocnego moczenia się.
Drogie mamy, mam trójeczkę dzieci, dwóch chłopców i jedną dziewczynkę. Pragnę tylko zwrócić uwagę na to, że wasze dzieci w przyszłości będą rodzicami, mamami i tatusiami. Nie chcecie żeby chorowały na starość, a nie zakładanie rajstopek pod spodnie, kaleson w zimę czy jesienią i wiosną to samobójstwo dla ich zdrowia (zapalenie przydatków, reumatyzm itp.) Bądźcie mądre dla nich. Powodzenia :)