Widok
od kiedy można wkładać dzidzie do takiego lezaczka?
Moja malutka nalezy raczej do beks. Bardzo potrzebuje bliskości i najchetniej caly czas chcialaby byc bujana na rekach. Nie moge przez to nic w domu zrobic. Wczoraj na chwile wlozylam ja do bujaczka i dziecka nie bylo,momentalnie cisza. Dostalismy taki lezaczek jak w linku: http://allegro.pl/lezaczek-bujaczek-melodyjki-wibracje-swiatelk-i1289639295.html Moja dzidzia ma 1 miesiac i 5dni i zastanawiam sie czy mozna takie malenstwo wkladac do takiego lezaczka bo nie ma on pozycji lezaczej, jest raczej pod katem 60 stopni. Jesli nie, to od jakiego momentu mozna wkaldac?
Nie ma takiego momentu od którego "można", bo właściwie nigdy nie można, a przynajmniej nie do momentu, kiedy nauczy się samo siadać ;) Te wszystkie leżaczki i inne siedzonka to niezbyt zdrowa rzecz, to tylko ostatnia deska ratunku dla umęczonych rodziców...
Staraj się wkładać tam dziecko na jak najkrócej, a po wyjęciu z leżaczka - układać na brzuszku.
I nie wkręcaj sobie, że Twoje dziecko to beksa. Maleńkie dzieci tylko sygnalizują potrzeby.
Staraj się wkładać tam dziecko na jak najkrócej, a po wyjęciu z leżaczka - układać na brzuszku.
I nie wkręcaj sobie, że Twoje dziecko to beksa. Maleńkie dzieci tylko sygnalizują potrzeby.
od urodzenia, ale mloda z tych duzych byla, na dzien dobry 4.5kg, i glowke pieknie trzymala...
tak przyyzwyczaila sie, ze w dzien w lozeczku nie chciala spac, ale trening nauczyl ja wszystkiego,
mojae dziecko nie chialo lezec w gondolce ani w koszu, bo od razu wybudzalo sie, bo za malo miejsca, lezalo na podlodze, ale tez nie zawsze....
zadnych problemow z koscmi nie ma, jedyne to szmery w sercu i brak ciemiaczka w 8tz, wszystko pod kontrola jednego z lepszych szpitali w Uk dla dzieci...
wiec gdyby nie lezaczek to wpadlabym w depresje poprodowa, a tak byly tylko baby bluesy....
tak przyyzwyczaila sie, ze w dzien w lozeczku nie chciala spac, ale trening nauczyl ja wszystkiego,
mojae dziecko nie chialo lezec w gondolce ani w koszu, bo od razu wybudzalo sie, bo za malo miejsca, lezalo na podlodze, ale tez nie zawsze....
zadnych problemow z koscmi nie ma, jedyne to szmery w sercu i brak ciemiaczka w 8tz, wszystko pod kontrola jednego z lepszych szpitali w Uk dla dzieci...
wiec gdyby nie lezaczek to wpadlabym w depresje poprodowa, a tak byly tylko baby bluesy....
My mamy leżaczek bujaczek FP cudowna planeta z opcją od 0+ czyli ma funkcję dla noworodka, płasko. Ma tez wibracje, które delikatnie kołyszą:) Super jest:)
http://www.ceneo.pl/5582906?gclid=CIvKvJ7w8qQCFcqEDgodnXEAgg
http://www.ceneo.pl/5582906?gclid=CIvKvJ7w8qQCFcqEDgodnXEAgg
[url:]http://lilypie.com/">
60 stopni to troche poro jak dla takiego maluszka - nam na SR powiedzieli ze dopiero w 3-4 miesiacu mozna ulozyc dziecko wyzej - czy na lezaczku czy w gondoli (podniesc oparcie) ale nie wiecej niz 45 stopni (powinno byc mniej niz w foteliku samochodowym);
My mamy lezaczek ale z opcja rozlozenia prawie zupelnie na płask i dopiero niedawno lekko podniosłam oparcie;
My mamy lezaczek ale z opcja rozlozenia prawie zupelnie na płask i dopiero niedawno lekko podniosłam oparcie;