Widok
zakup chusty przy drugim dziecku był najlepszą rzeczą jaką zrobiliśmy :)
też nie umiałam się motać i w ogóle. Nauczyliśmy się z mężem z instrukcji i filmików na necie, no i byliśmy na konsultacjach. Nie taki dieabeł straszny... ;)
mamy chustę tkaną. Kupowałam nową, ale podobno spokojnie można kupić używaną taniej i wtedy to nie taki duży koszt.
Poza tym my akurat chusty używamy nie tylko do noszenia, ale też jako:
- kocyk do wózka jak młody śpi (a jak nie śpi i nie chce siedzieć jako chustę),
- koc na plażę,
- hamak.
Ze swojej strony mogę jedynie polecić, bo synek lubi być noszony, fajnie się uspokaja, ja mam ręce wolne, a że jeszcze starszak do ogarnięcia to jest to ważne ;)
też nie umiałam się motać i w ogóle. Nauczyliśmy się z mężem z instrukcji i filmików na necie, no i byliśmy na konsultacjach. Nie taki dieabeł straszny... ;)
mamy chustę tkaną. Kupowałam nową, ale podobno spokojnie można kupić używaną taniej i wtedy to nie taki duży koszt.
Poza tym my akurat chusty używamy nie tylko do noszenia, ale też jako:
- kocyk do wózka jak młody śpi (a jak nie śpi i nie chce siedzieć jako chustę),
- koc na plażę,
- hamak.
Ze swojej strony mogę jedynie polecić, bo synek lubi być noszony, fajnie się uspokaja, ja mam ręce wolne, a że jeszcze starszak do ogarnięcia to jest to ważne ;)
Na pewno WARTO :)
Tutaj wiecej - http://forum.trojmiasto.pl/jaka-chusta-lepsza-t403060,1,160.html
Tutaj wiecej - http://forum.trojmiasto.pl/jaka-chusta-lepsza-t403060,1,160.html
Ile ma twoje dziecko?
Nie jestem fanatyczką chustowania, ale u mnie bardzo sie sprawdziła. Najpierw tania elastyczna (do przetestowania) - córa uspokajała się przy "kolkach?", a później tkana - bardzo fajnie nosi się dziecko na plecach.
Na dłuższe spacery zimowe po lesie, czy plaży, na szybkie wyjście do sklepu, czasem w domu, kiedy chciałam coś ugotować, poodkurzać, a mała nie chciała sama leżeć na macie. Córka bardzo lubiła być noszona.
Teraz synka noszę rzadziej - nie ma takiej potrzeby bliskości jak córa, ale i tak często w chuście jest łatwiej np w autobusie, kiedy jade z dwójką.
Po kilku próbach wiąże sie szybko. Tkaną mam używaną i bardzo ją sobie chwalę.
Nie jestem fanatyczką chustowania, ale u mnie bardzo sie sprawdziła. Najpierw tania elastyczna (do przetestowania) - córa uspokajała się przy "kolkach?", a później tkana - bardzo fajnie nosi się dziecko na plecach.
Na dłuższe spacery zimowe po lesie, czy plaży, na szybkie wyjście do sklepu, czasem w domu, kiedy chciałam coś ugotować, poodkurzać, a mała nie chciała sama leżeć na macie. Córka bardzo lubiła być noszona.
Teraz synka noszę rzadziej - nie ma takiej potrzeby bliskości jak córa, ale i tak często w chuście jest łatwiej np w autobusie, kiedy jade z dwójką.
Po kilku próbach wiąże sie szybko. Tkaną mam używaną i bardzo ją sobie chwalę.
kto nie nosił w chuście ni razu, ten nie zazna wolności kangura :P
chusta jest super, ja za każdym razem jak plątałam/plączę któreś z moich klopsikowatych dzieci (od początku mam tkaną i bardzo sobie chwalę, LennyLamb taką fajną miękką, Hoppediz np dla mnie za gruba była), mam tę samą myśl - czemu nie zrobiłam tego jakieś 10min wcześniej tylko męczyłam ręce, plecy i dziecko nosząc "normalnie"? ;) dobrze zamotana chusta to baardzo wyraźna ulga, zwłaszcza dla rodziców przytulastych dzieci.
a nosidło to dopiero jak dziecko siedzi; tylko czekam, aż się Mrysiek nauczy i sobie uszyję mei-tai albo jakąś hybrydę, bo to zawsze sprawniej, niż z chustą.
wybierz się do Klubu Kangura, poprzymierzajcie się
chusta jest super, ja za każdym razem jak plątałam/plączę któreś z moich klopsikowatych dzieci (od początku mam tkaną i bardzo sobie chwalę, LennyLamb taką fajną miękką, Hoppediz np dla mnie za gruba była), mam tę samą myśl - czemu nie zrobiłam tego jakieś 10min wcześniej tylko męczyłam ręce, plecy i dziecko nosząc "normalnie"? ;) dobrze zamotana chusta to baardzo wyraźna ulga, zwłaszcza dla rodziców przytulastych dzieci.
a nosidło to dopiero jak dziecko siedzi; tylko czekam, aż się Mrysiek nauczy i sobie uszyję mei-tai albo jakąś hybrydę, bo to zawsze sprawniej, niż z chustą.
wybierz się do Klubu Kangura, poprzymierzajcie się
My na początku mieliśmy chustę tkaną Lenny Lamb, ale miałam wrażenie, że nie do końca umiemy je wiązać, ciężko było dociągnąć brzegi tak, żeby nie były luźne.
Od kiedy Bartek siedzi, używamy nosidełka Tuli - to jest rewelacja! szybko się zakłada i zdejmuje, proste w obsłudze jak nie wiem co :)
Od kiedy Bartek siedzi, używamy nosidełka Tuli - to jest rewelacja! szybko się zakłada i zdejmuje, proste w obsłudze jak nie wiem co :)
[url=www.nawieszaczku.pl]
[/url]

Mi też chusta bardzo pomogła, dziecko spało większość dnia przywiązane do mnie a ja miałam wolne ręce. W łóżeczku tak nie spała.
Więc chyba lepiej nosić dziecko przy sobie i mieć wolne ręce, niż nosić na rękach i nie zrobić nic poza tym - to do Ktosia, który bał się zalogować :)
Acha, uwaga na chusty na allegro, które są tanie i opisane jako tkane - każdy materiał jest tkany, w chustach chodzi o to by były tkane skośnokrzyżowo.
Tu fajnie piszą o tym:
http://www.kangurkowo.pl/webpage/dlaczego-chusty.html
Ja miałam polską chustę Lenny Lamb - tańsza od innych które wtedy oglądałam.
Więc chyba lepiej nosić dziecko przy sobie i mieć wolne ręce, niż nosić na rękach i nie zrobić nic poza tym - to do Ktosia, który bał się zalogować :)
Acha, uwaga na chusty na allegro, które są tanie i opisane jako tkane - każdy materiał jest tkany, w chustach chodzi o to by były tkane skośnokrzyżowo.
Tu fajnie piszą o tym:
http://www.kangurkowo.pl/webpage/dlaczego-chusty.html
Ja miałam polską chustę Lenny Lamb - tańsza od innych które wtedy oglądałam.
demolka, pewnie chodzi Ci o taką chustę już związaną? http://www.babymama.pl/nosidlo-caboo-close-granatowe-p1405.html
ja miałam i bardzo sobie chwaliłam. Nosiłam do 9-10kg. Można i dłużej, ale ja już nie mogłam ze względu na mój wzrost - Młody przysłaniał mi świat, a na plecach w tej chuście nie można nosić.
Ja polecam :)
ja miałam i bardzo sobie chwaliłam. Nosiłam do 9-10kg. Można i dłużej, ale ja już nie mogłam ze względu na mój wzrost - Młody przysłaniał mi świat, a na plecach w tej chuście nie można nosić.
Ja polecam :)
demolka, jeśli chodzi Ci o takie coś http://www.calineczka.pl/sklep/nosidlo-niemowlece-chusta-typu-banan-firmy-womar-p-7961.html to stanowczo mówię NIE:)
dla noworodka u nas lepsza okazała się elastyczna, ostatnio na wakacjach mieliśmy tkaną, ale Ola to taki ruchliwiec, że ciągle trzeba było poprawiać... chyba nie umieliśmy jej dobrze zawiązać :) na plecach próbowałam i nie dałam rady, ciągle mi się wydostawała z niej :P
z elastyczną było mi dużo łatwiej przy starszej córce też jak już była starsza :)
dla noworodka u nas lepsza okazała się elastyczna, ostatnio na wakacjach mieliśmy tkaną, ale Ola to taki ruchliwiec, że ciągle trzeba było poprawiać... chyba nie umieliśmy jej dobrze zawiązać :) na plecach próbowałam i nie dałam rady, ciągle mi się wydostawała z niej :P
z elastyczną było mi dużo łatwiej przy starszej córce też jak już była starsza :)
najlepiej spotkać sie z dziewczynami http://klubkangura.com.pl/trojmiasto
mozesz obejrzeć chusty spróbować zamotać. Ja miałam dla synka na początku elastyka zwykłego pentelki i było oki potem troche mi siadał w niej bo to mały klops ....motanie to nic trudnego teraz spokojnie zdecydowałabym sie od początku na tkaną chustę ;). A tak miałam elastyka, a potem jak już siedział nosidło tula ktore używamy do tej pory (1,5 roku)na grzyby do lasu niezastąpione;)
mozesz obejrzeć chusty spróbować zamotać. Ja miałam dla synka na początku elastyka zwykłego pentelki i było oki potem troche mi siadał w niej bo to mały klops ....motanie to nic trudnego teraz spokojnie zdecydowałabym sie od początku na tkaną chustę ;). A tak miałam elastyka, a potem jak już siedział nosidło tula ktore używamy do tej pory (1,5 roku)na grzyby do lasu niezastąpione;)
dokładanie ta chusta typu banan z chustą nie ma nic wspólnego ani z nosidełkiem, miałam okazje włozyć w coś takiego miesięczniaka tzn nawet do końca nie włożyłam bo dziecko zgina sie w pół i tak trzeba reką przytrzymywać kregosłup niepodparty masakra jakaś ...w zasadzie powinni zabronić tego sprzedawać
demolko ja miałam elastyka pentelki i zdała zadanie ale niestety nie mam porównania z innymi elastykami być moze są lepsze jeżeli chodzi o nośność zerknij tutaj masz duzo opinii i na chustostraganie dziewczyny sprzedają używki
http://chusty.info/forum/forum.php?s=a74bbc277107e78b9925cd65639b5d5a
http://chusty.info/forum/forum.php?s=a74bbc277107e78b9925cd65639b5d5a
Generalnie nosidła ergonomiczne (te prawdziwe typu manduca, bondolino, mei tai itp) są najlepsze dla dzieci siadających (pomimo zapewniej producentów że niby od urodzenia). Żadne nosidło nie otuli tak dokładnie dziecko jak chusta (wiadomo lepsze takie nosidło niż jakiś babybjorn)
Na poczatek polecam chustę elastyczną np. od Pentelki na allegro: koszt niski (około 55 zł) jakość świetna (wiele forumek z nich korzystało, z resztą przy elastycznej marka nie gra roli tak jak w tkanych - przy nich musi być odpowiednio tkany materiał a większość no name niestety tego nie zapewnia). Ja nosiłam prawie do 10 miesiąca w elastycznej (na przemian z tkaną Nati) - szybko się wiąże i zdecydowanie łatwiej niż tkana.
Póżniej kupiłam nosidło azjatyckie MeiTai szyte na miarę - i też sobie bardzo chwaliłam, zwłąszcza na wakacjach do noszenia na plecach. Chusty już sprzedałam a nosidło trzymam dla drugiego malucha.
Na poczatek polecam chustę elastyczną np. od Pentelki na allegro: koszt niski (około 55 zł) jakość świetna (wiele forumek z nich korzystało, z resztą przy elastycznej marka nie gra roli tak jak w tkanych - przy nich musi być odpowiednio tkany materiał a większość no name niestety tego nie zapewnia). Ja nosiłam prawie do 10 miesiąca w elastycznej (na przemian z tkaną Nati) - szybko się wiąże i zdecydowanie łatwiej niż tkana.
Póżniej kupiłam nosidło azjatyckie MeiTai szyte na miarę - i też sobie bardzo chwaliłam, zwłąszcza na wakacjach do noszenia na plecach. Chusty już sprzedałam a nosidło trzymam dla drugiego malucha.
czytałam takie ogłoszenieSPRZEDAM FOTELIKI SAMOCHODOWE+NOSIDEŁKA,KOMBINEZONY NA 86CM /noszone kilka razy ,kolor jasny błękit,mięciutkie ,cieplutkie.CHUSTĘ DO NOSZENIA TIKAMAK 3,5KG-12KG,MIĘKKIE NOSIDEŁKO NA RAMIONA , LEŻACZEK BUJACZEK .CENY DO UZGODNIENIA-niedrogo.PROSZĘ DZWONIĆ W GODZ 17 - 19 TEL 660 554 466
Adresy e-mail:
magdalena.teleglow@wp.pl
Adresy e-mail:
magdalena.teleglow@wp.pl
trochę późno to zauważyłam,ale może się przyda:
http://makaraka.pl/nowa/index.php?option=com_content&view=article&id=219&Itemid=119
http://makaraka.pl/nowa/index.php?option=com_content&view=article&id=219&Itemid=119
Ja mam chustę tkaną i ją uwielbiam, uratowała nam życie niezliczoną ilość razy, zwłaszcza jak synek już nie chciał spać w wózku, a w chuście spał dobrze (na jakichś spotkaniach, wyjściach z domu - jak miał 10-11 miesięcy to było regularnie), rewelacja jak był chory - nie dalej niż dwa tygodnie temu spał w chuście ponad godzinę, bo marudził koszmarnie, miał gorączkę i odpływał. Waży w tej chwili 12kg i naprawdę się tego ciężaru nie odczuwa. Jak był malutki i miał katar też potrafił w chuście przespać 3h, bo w pionie odtykał mu się nosek. Mamy też teraz nosidło tuli czy tula czy jak to się zwie i teraz częściej jego używamy, ale dla maluszka chusta naprawdę jest świetna. Ja wszystkim zawsze polecam :)
Wiązanie nie jest wielką filozofią, ja się nauczyłam z filmików i tylko pani na SR to skorygowała - trzeba było trochę ciaśniej :) Z synkiem w chuście sprzątałam, zmywałam (jak był malutki, teraz nie mam już z nim takiej swobody ruchów), czytałam, raz się nawet zdrzemnęłam.
No i na rękach nie da się tak bardzo przytulić dziecka, takie przyklejone do Ciebie śpiące maleństwo - bezcenne chwile, uwielbiam to :)
Przy drugim dziecku pewnie będę jeszcze bardziej zachwycona, bo bardziej docenię wolne ręce.
Wiązanie nie jest wielką filozofią, ja się nauczyłam z filmików i tylko pani na SR to skorygowała - trzeba było trochę ciaśniej :) Z synkiem w chuście sprzątałam, zmywałam (jak był malutki, teraz nie mam już z nim takiej swobody ruchów), czytałam, raz się nawet zdrzemnęłam.
No i na rękach nie da się tak bardzo przytulić dziecka, takie przyklejone do Ciebie śpiące maleństwo - bezcenne chwile, uwielbiam to :)
Przy drugim dziecku pewnie będę jeszcze bardziej zachwycona, bo bardziej docenię wolne ręce.
Ja urodziłam w sierpniu i się chustowalismy:-) :-)
Najpierw miałam elastyczną, teraz kupił am tkana od tej Pani i jestem zadowolona
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=pentelka
Najpierw miałam elastyczną, teraz kupił am tkana od tej Pani i jestem zadowolona
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=pentelka
Mi chusta pomagala od 2 tygodnia życia mojego synka we wszystkim. W tym zeby zrobic sobie sniadanie i zjesc, posprzątać, miec wolne rece na chwile. Potem przy zabkowaniu niezastąpiona no i przy wycieczkach w gory, do lasu itp. Chusta niesie za soba wolnosc dla matczynych rak i ratunek dla kregoslupa - jak tylko syn zaczal siadac wskoczyl w nosidełko.
Przejrzyj sobie chusty w sklepie Tulisie: https://tulisie.pl/chusty-do-noszenia-dzieci Mają tam też bezpieczne i ergonomicznze nosidełka. Dodam, ze w sklepie 1% zysku jest przekazywany na cele charytatywne na dzieci ( z każdego zamówienia).
Przejrzyj sobie chusty w sklepie Tulisie: https://tulisie.pl/chusty-do-noszenia-dzieci Mają tam też bezpieczne i ergonomicznze nosidełka. Dodam, ze w sklepie 1% zysku jest przekazywany na cele charytatywne na dzieci ( z każdego zamówienia).
Wiesz co https://chusta-do-noszenia.pl/marki/lenny-lamb zerknij tutaj, dopytaj jaką chustę doradzaja na początek i umów się z doradcą w twoim mieście :) na pewno będziesz zadowolona