Widok
a ja z niej bylam bardzo zadowolona - i dalej do niej chodze. nie jest typem wylewnym, cackajacym sie z pacjentka, trzeba ja pytac pytac pytac.... ale jako prowadzaca ciaze byla super - moglam do niej zadzwonic o kazdej porze dnia i nocy z kazda pierdolka ktora mnie zaniepokoila - i bardzo sobie to cenilam
Witam,
Ja byłam dwa razy na usg u dr n med. Dagmary Klasy-Mazurkiewicz i nie jestem zadowolona z przepracowanego badania. babka myli sie w opisach, pracuje na jakiś gotowcach z komputera i wpisała mi kilka razy złą datę badania usg oraz nie określiła mi terminu porodu z usg i nie wpisała go do karty ciaży.
Ja sobie teraz wybrałam dr PUZIO z Invicty.
Ja byłam dwa razy na usg u dr n med. Dagmary Klasy-Mazurkiewicz i nie jestem zadowolona z przepracowanego badania. babka myli sie w opisach, pracuje na jakiś gotowcach z komputera i wpisała mi kilka razy złą datę badania usg oraz nie określiła mi terminu porodu z usg i nie wpisała go do karty ciaży.
Ja sobie teraz wybrałam dr PUZIO z Invicty.
Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
ja rowniez chodzilam / chodze do Pani Dr.
Na pierwszej wizycie bylam zadowolona - boje sie chodzic do ginekologow.. wiec zwracalam uwage na szczegoly (np zakluczyla drzwi!)
Natomiast pozniej przy kolejnych wizytach bylo gorzej - raz ze bylam pierwsza zapisana na wizyte - przyjela babke ktora slyszalam jak mowi ze wziela mnie bez kolejki czytajac nazwisko i nikt sie nie domyslil.. domyslilam sie bo mialam byc pierwsza..
Ale mniejsza o to.. nie chcialam sie klocic - po wizycie wpuscila swojego chyba meza (badz narzeczonego) do gabinetu - zaczeli sobie pogadanke i jak wyszedl wrocila do mojej syt.. po czym odebrala telefon jakby mnie tam nie bylo - czulam sie troche zazenowana (bardzo chcialam juz stamtad wyjsc!)
Zwlaszcza ze moje badania byly onkologiczne z sercem w gardle czekalam na wyniki.. Za takie podjescie wielki minus!
Zas pozostale ok. Badanie konkretne, dokladne, choc krtokie - ale zawsze wylapywala konkrety..
Na pierwszej wizycie bylam zadowolona - boje sie chodzic do ginekologow.. wiec zwracalam uwage na szczegoly (np zakluczyla drzwi!)
Natomiast pozniej przy kolejnych wizytach bylo gorzej - raz ze bylam pierwsza zapisana na wizyte - przyjela babke ktora slyszalam jak mowi ze wziela mnie bez kolejki czytajac nazwisko i nikt sie nie domyslil.. domyslilam sie bo mialam byc pierwsza..
Ale mniejsza o to.. nie chcialam sie klocic - po wizycie wpuscila swojego chyba meza (badz narzeczonego) do gabinetu - zaczeli sobie pogadanke i jak wyszedl wrocila do mojej syt.. po czym odebrala telefon jakby mnie tam nie bylo - czulam sie troche zazenowana (bardzo chcialam juz stamtad wyjsc!)
Zwlaszcza ze moje badania byly onkologiczne z sercem w gardle czekalam na wyniki.. Za takie podjescie wielki minus!
Zas pozostale ok. Badanie konkretne, dokladne, choc krtokie - ale zawsze wylapywala konkrety..