Widok
Mi prowadzila ciąże od początku.Byłam u niej już w 5tyg. i nie mam żadnych złych doświadczeń.Wszystkie badania robiła wg. planu czyli tak jak wyczytałam gdzieś w gazecie czy gdzieś indziej.Usg nie na każdej wizycie ale co do płci się nie pomyliła a dosyc szybko stwierdziła,że to chlopiec.Jak cos więcej chcesz wiedzieć to pytaj.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
ja tez jestem w piątym tygodniu.Poszłam do niej z plamieniami(mimo braku zapisu przyjęła mnie bez problemu).Stwierdziła że mam nadżerkę i dlatego krwawię a pęcherzyka jeszcze nie widać i że przyszłam za wcześnie.mam wrócic do niej za dwa tygodnie.tymczasem brzuch mnie boli coraz bardziej , krwawię coraz intensywniej.Zalecenie pani doktor to dieta i no-spa w razie bólu.jakoś tak czułam się przez nią zlekceważona.I boje się coraz bardziej
Mnie badala i stwierdziła ciąże a na usg że 5 tydz.Ja plamień nie miałam więc nie wiem jak pod tym względem.Miałam plamienie po współżyciu w póżniejszym etapie ciąży i sprawdziła czy jest ok.Wiem jednak,że dziewczyny pisały na forum nie raz,że przy nadrzerce są plamienia dlatego zaleca się wymrozić przed ciążą.dodam tylko,że pani dr. przyjmuje w Koperniku więc jest doświadczona raczej i może troche tasmowo czasem traktuje ludzi ale ja nie miałam złych doświadczeń.Jednej mojej znajomej stwierdziła,że nie czuje tętna lub ruchu płodu już nie pamiętam i wyslała do szpitala na dokladniejsze badania i okazało się ok.Kobieta miała pretenscje,że lekarka ją nastraszyła ale to chyba dobrze,że kazała jechać do szpitala.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
prywatnie nie wiem.Ja urodziłam 2lata temu i przed moim porodem pracowała na Jaskółczej,na Chełmie na Chałubińskiego zreszta skierowała mnie tam na badania usg 3D i w szpitalu jak do porodu przyjechałam to byla na izbie przyjęć i niestety mnie odesłała na Kliniczną bo w Wojewódzkim nie było miejsca.
A jesteś pewna,że 5 tydz. moze jeszcze nie.
A jesteś pewna,że 5 tydz. moze jeszcze nie.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Ze zwolnieniami raczej nie ma problemu.Ja wzięłam dopiero w 5-6 mies. i nie było problemu.U mnie był 5 tydz. od momentu ewentualnego jajeczkowania wiec u ciebie to 3tydz.Więc może nie byc widać.Jak miałam następną wizyte po 5tyg. czyli od 1 wizyty powinnam być w 10tyg. to ona dopiero policzyła od dnia ostatniej miesiączki i wyszedł 12 tydz. a nie 10.Więc myśle,że to dlatego jeszcze nie widać.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Witam,
Również jestem pacjentką Pani dr. Gulkowiskiej, w sumie można powiedzieć że byłam bo na dniach zamierzam urodzić moje maleństwo. Szczerze nie polecam tej Pani doktor, oczywiście wszytko również zależy gdzie cię przyjmuje mnie przyjmowała na Rogalińskiej na monitorze nigdy nie pokazała mi mojego maleństwa, z powodu starego sprzętu, jak się nie zapytałam o coś to nic nie mówiła wzytkie informacje trzeba z niej wyciągac ale i tak marna szansa zeby oopowiedziała obszerniej. Ja żałuję że nie zmieniłam doktor na inną. Będąc w 37 tc powiedziała żebym przyszła do niej za 3 tygodnie a teraz po tych 3 tygodniach okazało się że poszła na urlop i wraca za 2 tygodnie... jak dla mnie porażka bo kobieta na koniec ciąży powinna chodzić już co tydzień żeby sprawdzac czy wszytko jest ok. Jak byłam również w 5 tc dr. nie widziała u mnie zarodka a co do plamień to mam koleżankę która równiez plamiła a w 6 tc poroniła wiec ja na twiom miejscu wybrałabym się do jakiegoś innego ginekologa Z prywatynych polecam dr. f*utowskiego z Sopotu i Dr Mielcarka z Kowal. U Dr. nie ma problemu ze zwolnieniem mnie juz rzy drugiej wizycie pytała czy chce zwolnienie.
Również jestem pacjentką Pani dr. Gulkowiskiej, w sumie można powiedzieć że byłam bo na dniach zamierzam urodzić moje maleństwo. Szczerze nie polecam tej Pani doktor, oczywiście wszytko również zależy gdzie cię przyjmuje mnie przyjmowała na Rogalińskiej na monitorze nigdy nie pokazała mi mojego maleństwa, z powodu starego sprzętu, jak się nie zapytałam o coś to nic nie mówiła wzytkie informacje trzeba z niej wyciągac ale i tak marna szansa zeby oopowiedziała obszerniej. Ja żałuję że nie zmieniłam doktor na inną. Będąc w 37 tc powiedziała żebym przyszła do niej za 3 tygodnie a teraz po tych 3 tygodniach okazało się że poszła na urlop i wraca za 2 tygodnie... jak dla mnie porażka bo kobieta na koniec ciąży powinna chodzić już co tydzień żeby sprawdzac czy wszytko jest ok. Jak byłam również w 5 tc dr. nie widziała u mnie zarodka a co do plamień to mam koleżankę która równiez plamiła a w 6 tc poroniła wiec ja na twiom miejscu wybrałabym się do jakiegoś innego ginekologa Z prywatynych polecam dr. f*utowskiego z Sopotu i Dr Mielcarka z Kowal. U Dr. nie ma problemu ze zwolnieniem mnie juz rzy drugiej wizycie pytała czy chce zwolnienie.
Ja również nie jestem zadowolona z opieki jaką miałam w ciąży u pani dr.
Moja córka ma obecnie 6 lat, także troszkę czasu minęło:).
Bardzo mało delikatna, u mnie nie wykryła ciąży w 8-mym tygodniu, kazała przyjść za miesiąc i dopiero w 12-tym tygodniu potwierdziła ciąże (fakt że w gabinecie nie było usg).
Mam wrażenie że przez 8 miesięcy moich wizyt u niej zawsze miała złe dni.
Tak więc ja nie polecam.
Moja córka ma obecnie 6 lat, także troszkę czasu minęło:).
Bardzo mało delikatna, u mnie nie wykryła ciąży w 8-mym tygodniu, kazała przyjść za miesiąc i dopiero w 12-tym tygodniu potwierdziła ciąże (fakt że w gabinecie nie było usg).
Mam wrażenie że przez 8 miesięcy moich wizyt u niej zawsze miała złe dni.
Tak więc ja nie polecam.
Ja byłam u tej Pani dwa razy i o dwa za dużo. niedelikatna, niemiła-uważam że nie nadaje się do prowadzenia ciąży.
Moja przyjaciółka była u niej na wizycie 3 razy i za każdym razem mówiła,że ma nadżerkę,inne dolegliwości i że nie jest w ciąży.. Poszła do doktora Klimaszewskiego i co się okazałao? 13tc..
Nie wiem, może to tylko 2 takie przypadki,ale.. ja już do niej nie pójdę..
Moja przyjaciółka była u niej na wizycie 3 razy i za każdym razem mówiła,że ma nadżerkę,inne dolegliwości i że nie jest w ciąży.. Poszła do doktora Klimaszewskiego i co się okazałao? 13tc..
Nie wiem, może to tylko 2 takie przypadki,ale.. ja już do niej nie pójdę..
A ja polacam panią dr. prowadziła moją ciąze-wogle jest moim ginekologiem od 5lat i nie narzekam,wiadomo każy ma gorszy dzień i jak byłam u niej też pare razy miała-ale wyobrażcie sobie jak schodzicie z 12godzinnego dyżuru gdzie całą noc były porody i idziecie jeszcze na 5albo czasem i dłużej do przychodni
Miałam plamienie w 12tyg-zbadała mnie dokładnie kazała brac no-spe i się nie denerwowac i wysłąął na zwolnienie...
Miałam plamienie w 12tyg-zbadała mnie dokładnie kazała brac no-spe i się nie denerwowac i wysłąął na zwolnienie...
kurcze ja tez nie jestem z niej zadowolona.Byłam dwa razy.za pierwszym razem powiedziałam, ze planuje dziecko i chce żeby mnie zbadała.Po piorunująco szybkim badaniu stwierdziła, ze ginekologicznie jest wszystko ok.A na moje pytanie o nadżerkę powiedziała ze to nic groznego i żeby ja zostawić w spokoju.Teraz kiedy jestem w ciąży (a mam nadzieję że jeszcze jestem) ma pretensje że nic nie zrobiłam z ta nadżerką.Więc powiedziałam co usłyszałam od niej pare miesięcy temu.Nie skomentowała tego w żąden sposób.Sama nie wiem co o niej myśleć.
my też się staraliśmy ponad rok o dziecko i po roku poszłam do niej i zleciła mi wszystie badania i jak przyszłam z wynikami powiedziała że wyniki ok-przepisala luteine i miałam przyjść za ok pół roku no i przyszłam za pół roku ale po to aby potwierdzic ciążę:)
Wydaje mi się, że trzeba było zmienić lekarza...nie każdy lekarz pasuje nam ideologicznie, wiadomo różne charaktery.A takie wypisywanie swoich negatywnych opinii w internecie bez podpisu świadczy tylko o Pani.
Tymczasem wizyty pod koniec ciąży nie są wcale zalecane co tydzień, jeśli ma Pani ochotę cgodzić co tydzień, jak najbardziej można, ale nie w trybie NFZ.
Radziłbym przesłać swoje propozycje do Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, żeby zmienili schemat opieki nad ciężarną. pozdrawiam
Ps. dr Gulkowskiej nie znam
Tymczasem wizyty pod koniec ciąży nie są wcale zalecane co tydzień, jeśli ma Pani ochotę cgodzić co tydzień, jak najbardziej można, ale nie w trybie NFZ.
Radziłbym przesłać swoje propozycje do Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, żeby zmienili schemat opieki nad ciężarną. pozdrawiam
Ps. dr Gulkowskiej nie znam
Każdy ma prawo do urlopu a mając kilka lub kilkanaście ciężarnych kobiet napewno by sobie nie dopasowała urlopu bo każda ma inny termin.Ja miałam termin na 12lipca bylam u niej2 i powiedziała,że mam przyjść koło 12 i dalej zobaczymy ale raczej na dniach urodze i urodziłam po3dniach od wizyty.Usg zwłaszcza 1 gdzie był tatuś od razu powiedziała,że stoi tam jakaś antenka i pokazała dzidzie.Tylko żeby wydrukować zdjęcie trzeba powiedzieć przed albo w trakcie ale i tak na sprzęcie na jaskółczej słabo coś widać.Może do stałych pacjentek podchodzi inaczej bo widze,że tylko te które były 1-2razy narzekają.Ja miałam wcześniej też mniejszą nadżerke ale trzeba to kontrolować bo lekkiej nadżerki nie trzeba ruszać a w tej chwili po badaniu cyt. już nadaje się do leczenia.
Druga sprawa juz po porodzie to niestety nie zna się na karmieniu piersią ani problemach z tym związanych ale po to są w sumie poradnie laktacyjne z których musialam skorzystać.
Druga sprawa juz po porodzie to niestety nie zna się na karmieniu piersią ani problemach z tym związanych ale po to są w sumie poradnie laktacyjne z których musialam skorzystać.
no to sama odpowiedziałam sobie na własne pytanie. Poroniłam...Plamienie z nadżerki okazało się być krwawieniem z macicy.Do tego stopnia silnym, że wylądowałam w szpitalu na klinicznej. Nie było już co ratować.A może wystarczyło dokładniej zrobić to usg, nie spieszyć się tak? A może się czepiam? Wiem jedno - do pani doktor już nie pójdę.Życzę wszystkim przyszłym mamom dobrego wyboru lekarza prowadzącego.Mój wybór okazał się być fatalny...
Pytanie zapewne nieaktualne.
Pani SYLWIA GULKOWSKA prowadziła moją ciążę- mało tego, pomogła mi nawet w nią "zajść" bo miałam poważne problemy..
Jest lekarzem z powołania, serdecznie polecam. :) Zawsze miła, delikatna- jest jak TA najjaśniejsza gwiazda na niebie.
Oczywiście jest to moja opinia i nie wszyscy muszą się z nią zgadzać.
Pani SYLWIA GULKOWSKA prowadziła moją ciążę- mało tego, pomogła mi nawet w nią "zajść" bo miałam poważne problemy..
Jest lekarzem z powołania, serdecznie polecam. :) Zawsze miła, delikatna- jest jak TA najjaśniejsza gwiazda na niebie.
Oczywiście jest to moja opinia i nie wszyscy muszą się z nią zgadzać.