Widok
sprzatac na bierzaco:)
sprzatać na bieżąco to logiczne ;)
wyprowadzić się nie mogę, bo ktoś musi tego pilnować a poza tym do pracy trzeba chodzić ;)
nie mogę sobie tylko wyobrazić skali tego brudu :/
remont łazienki już przeżyłam ale w domku i nie było aż tak źle, tym bardziej że korzystało się z drugiej łazienki a tu?
bleee, nie chce mi się o tym nawet myślec
wyprowadzić się nie mogę, bo ktoś musi tego pilnować a poza tym do pracy trzeba chodzić ;)
nie mogę sobie tylko wyobrazić skali tego brudu :/
remont łazienki już przeżyłam ale w domku i nie było aż tak źle, tym bardziej że korzystało się z drugiej łazienki a tu?
bleee, nie chce mi się o tym nawet myślec
Współczuję, nienawidzę remontów... U nas najgorsze było to, że każda ekipa robiła swoje i niszczyła to, co już zrobione... Obijali framugi, rysowali ściany...
Proponuję kupić dużo folii "budowlanej" i szerokiej taśmy papierowej i pilnować zaklejania drzwi do innych pomieszczeń. Jak osłony się zabrudzą, to wyrzucać i wieszać nowe...
Dobrze zabezpiecz kuchnię, bo jak zakręcą wodę w łazience, to będą ciągle chodzić do kuchni.
Przygotuj stare ręczniki i inne szmaty i rozkładaj na podłodze, w przedpokoju wilgotne... Chyba masz panele, a one się bardzo rysują od pyłu i piasku.
Proponuję kupić dużo folii "budowlanej" i szerokiej taśmy papierowej i pilnować zaklejania drzwi do innych pomieszczeń. Jak osłony się zabrudzą, to wyrzucać i wieszać nowe...
Dobrze zabezpiecz kuchnię, bo jak zakręcą wodę w łazience, to będą ciągle chodzić do kuchni.
Przygotuj stare ręczniki i inne szmaty i rozkładaj na podłodze, w przedpokoju wilgotne... Chyba masz panele, a one się bardzo rysują od pyłu i piasku.
Wiper nie mart się...da się przeżyc, my co prawda nie w bloku, ale na poddaszu domu i był taki sajgon, że nosiło się po całej klatce, wiecznie latałam ze ścierą i wszystko wycierałam z tego największego brudu, wieczorem wyślę Ci fotki, jak u nas wyglądało...tego nie da się opisać:)))))jak pokazywalismy komuś, że tu bedzie nasze mieszkanie, to wszyscy jakos dziwnie na nas spoglądali:)))ja sama nie potrafiłam sobie tego wyobrazić:)))pomieszczenie bez ścian, bez podłogi-tylko jakieś belki, przez które trzeba było skakać, żeby nie wpaść piętro niżej, bez sufitu-tylko więźby dachowe, po prostu syf, kiła i mogiła...ale teraz mieszkamy i jak dla mnie jest pieknie:)))ale na początku nie miałam ochoty tam w ogóle wchodzić...:))))

Shot with FinePix S5000 at 2007-07-29
tak to mniej wiecej wyglada
brakuje jeszcze zabudowy pod blatem, lustra i półeczki nad kibelkiem
no i powieszonych obrazków
Dzięki,szkoda że zdjęcie nie jest kolorowe. Też zastanawiam się nad tym by nie kłaść kafelek aż do samego sufitu,tylko pomalować ściany a kafle do połowy no chyba że będzie kabina to do sufitu,tak się ponoć teraz robi. No i pieniążki zaoszczędzone bo kupujesz połowę kafli. Acha,tez uwielbiam obrazki,mam na ich punkcie bzika. Hmmm fajnie byłoby jakieś z motywem morskim w łazience powiesić,jakieś muszle czy coś ;-)