Widok
ginekolog połoznik - Piotr Mielcarek?
Dziewczyny mam pytanie - czy któraś z Was chodziła do tego ginekologa lub może którejś z Was prowadził on ciążę? Przyjmuje m.in. w przychodni Baltimed na Oruni Górnej, Intermed w Gdańsku i w SwissMedzie też w Gdańsku na Wileńskiej.. Będę wdzięczna za wszelkie opinie o tym lekarzu.
"Bądź tą zmianą, którą chcesz zobaczyć w świecie"
joanka napisał(a):
> Dziewczyny mam pytanie - czy któraś z Was chodziła do tego
> ginekologa lub może którejś z Was prowadził on ciążę?
> Przyjmuje m.in. w przychodni Baltimed na Oruni Górnej, Intermed
> w Gdańsku i w SwissMedzie też w Gdańsku na Wileńskiej.. Będę
> wdzięczna za wszelkie opinie o tym lekarzu.
>
>
trafilam do doktora Mielcarka po 2-ch poronieniach, poprowadzil leczenie i ciaze dzisiaj mam 2 sliczne dziewczyny i naprawde duzo mu zawdzieczam,
polecam,
Kasia.
> Dziewczyny mam pytanie - czy któraś z Was chodziła do tego
> ginekologa lub może którejś z Was prowadził on ciążę?
> Przyjmuje m.in. w przychodni Baltimed na Oruni Górnej, Intermed
> w Gdańsku i w SwissMedzie też w Gdańsku na Wileńskiej.. Będę
> wdzięczna za wszelkie opinie o tym lekarzu.
>
>
trafilam do doktora Mielcarka po 2-ch poronieniach, poprowadzil leczenie i ciaze dzisiaj mam 2 sliczne dziewczyny i naprawde duzo mu zawdzieczam,
polecam,
Kasia.
Ja chodzę na nfz i podejście doktora do pacjentek jest takie samo,jak w gabinecie prywatnym (byłam kilka razy,np. na usg połówkowym i jak coś mnie niepokoiło).W przychodni poślizg z godzinami wizyt jest zawsze,ale warto poczekać i uzbroić się w cierpliwość. Prywatnie wizyta zawsze z usg kosztuje 100-120zł (120zł to chyba z cytologią płaciłam).
Ja do dr Mielcarka chodzę na NFZ do przychodni Baltimed i jak dla mnie podejście do pacjentki ma rewelacyjne mimo, iż nie jest to wizyta prywatna.
Miły i sympatyczny lekarz, porozmawia i doradzi. Wyczerpująco odpowiada na wszystkie pytania.
Zalecił mi wykonanie kilku badań i z wynikami zaprosił na kolejną wizytę.
Miły i sympatyczny lekarz, porozmawia i doradzi. Wyczerpująco odpowiada na wszystkie pytania.
Zalecił mi wykonanie kilku badań i z wynikami zaprosił na kolejną wizytę.
Byłam u dr Mielcarka kilka dni temu. Była to moja pierwsza wizyta u niego i jestem rozczarowana. Wiele razy czytałam o nim bardzo dobre opinie (właściwie tylko takie są).
Jak dla mnie był słabo zainteresowany mną i moimi problemami. Oczekiwałam, że rozwieje lub potwierdzi moje obawy, a on sprawiał wrażenie zmęczonego. Rozumiem, że godzina była późna, ale to go nie usprawiedliwia. Zresztą nie byłam ostatnią pacjętką. Owszem wykonał wszystkie badania, zrobił USG, potwierdził, że jestem zdrowa. Ale od tak wychwalanego lekarza oczekiwałam czegoś więcej
Jak dla mnie był słabo zainteresowany mną i moimi problemami. Oczekiwałam, że rozwieje lub potwierdzi moje obawy, a on sprawiał wrażenie zmęczonego. Rozumiem, że godzina była późna, ale to go nie usprawiedliwia. Zresztą nie byłam ostatnią pacjętką. Owszem wykonał wszystkie badania, zrobił USG, potwierdził, że jestem zdrowa. Ale od tak wychwalanego lekarza oczekiwałam czegoś więcej
Ja trafiłam do doktora przez przypadek w szpitalu na Klinicznej.Mozna powiedzec na ostry dyzur bo miałam zapalenie otrzewnej i wiele innch zapalen w srodku, mnóstwo zrostów itp.Tylko On sie zainteresował na powazanie moim przypadkiem choroby.On mnie tez operował i On równiez przybiegał do mnie po operacji sprawdzic jak sie czuje i czy wszystko OK.Na wiele obchodów lekarskich jakie miałam lezac w klinice tylko On sprawdzał nam, lezacym kobietom na sali nasze ciete brzuchy i nasz stan.Inni nawet nie zdązyli spojrzec w kartoteke a juz ich nie było w pokojach.Przy wypisie ze szpitala tylko On potrafił zapytac sie pacjentek czy wszystko mamy pozałatwiane i czy czegos nam nie potrzeba.To naprawde ewenement w dzisiejszych czasach - patrzac jaka jest znieczulica wsród lekarzy.Jestem teraz 2 tygodnie po zabiegu i wiem, ze jak wszystko sie zagoi to pójde do niego prywatnie - bo poprostu czuje do niego zaufanie.Bedzie to juz czwarty lekarz w mej historii chorobowej i mam nadzieję, ze ostatni.
re ginekolog połoznik - Piotr Mielcarek?
NIE POLECAM!!!!!!
Do tego doktora chodziłam w ciąży, jest nie dokładny, ponieważ nie robił żadnych dokładnych badań... w dodatku dużo bierze za wizyte gdy robi USG nie robił zadnych poważnych pomiarów (wagi, tetna) NIC! w dodatku pani polożna,( która siedz w recepcji i przyjmuje pacjentki) jest nie uprzejma :/ co prawda robi równiez usg ale nie polecam mi zaproponowała usg 4d! masakra, koszt (150zł) a za co to prawde mówiąc nie wiem ... ja byłam w połowie 5 m-c i nie umiała mi powiedzieć czy mam chłopca czy dziewczynkę, zmianiała zdanie bez przerwy, śmieszne... ale prawdziwe... gdy zapytałam czy zrobi mi pomiar maleństwa to powiedziała ze takiego czegoś nie może,tu zrobić! ! w dod. zdjecia i ten niby filmik jest straszny tam nic nie widac, a jak wiadać to jest wszytsko zamazane, :/. Naprawde nie polecam tego doktora,
Do tego doktora chodziłam w ciąży, jest nie dokładny, ponieważ nie robił żadnych dokładnych badań... w dodatku dużo bierze za wizyte gdy robi USG nie robił zadnych poważnych pomiarów (wagi, tetna) NIC! w dodatku pani polożna,( która siedz w recepcji i przyjmuje pacjentki) jest nie uprzejma :/ co prawda robi równiez usg ale nie polecam mi zaproponowała usg 4d! masakra, koszt (150zł) a za co to prawde mówiąc nie wiem ... ja byłam w połowie 5 m-c i nie umiała mi powiedzieć czy mam chłopca czy dziewczynkę, zmianiała zdanie bez przerwy, śmieszne... ale prawdziwe... gdy zapytałam czy zrobi mi pomiar maleństwa to powiedziała ze takiego czegoś nie może,tu zrobić! ! w dod. zdjecia i ten niby filmik jest straszny tam nic nie widac, a jak wiadać to jest wszytsko zamazane, :/. Naprawde nie polecam tego doktora,
NIE JEST DOBRYM LEKARZEM... co z tego ze porozmawia, :/ nie odpowiada na pytanie, sprawia wrażenie jak byłby bez przerwy zamyślony, to naprawdę nie jest dobry lekarz .! Tym bardziej do prowadzenia ciąży.! Ja podczas ciąży zmieniłam go na dr Salwacha - lekarz super, ten to dopiero jest śmieszny ijesli chodz o kobiety w ciąży, to pokłada do nich wielkie zainteresowanie.... polecam!
A ja prowadze ciaze u doktora i jestem zadowolona. Robi usg na kazdej wizycie, i sa tam wszystkie pomiary z centylami i waga dziecka. Zleca badania mniej wiecej co druga wizyte. Moze jakis za bardzo wylewny nie jest, ale jak z ciaza sie nic nie dzieje zlego to czego sie spodziewac? Zawsze pyta sie jak sie czuje, na wszystkie pytania odpowiada. A Pani Ela polozna jest przemila. Szcze mowiac dziwia mnie dwie powyzsze opinie.
ja mam mieszana uczucia co do tego lekarza, przed ciążą do niego trafiłam, polecono mi tego lekarza,zaszłam w ciążę, która okazała się ciążą zagrożoną, miałam plamienia itp, doktor mimo to zalecił mi wizytę dopiero za 6 tyg, gdy się pojawiłam, było już za późno. w drugiej ciąży oczywiście zmieniłam lekarza i gdy znów plamiłam, co tydzień miałam wizytę
OOoo... widzę, że bardzo kogś boli, że dr Mielcarek ma tyle pacjentek, więc trzeba zrobić troszkę czarnego PR-u...jakie to polskie
Jestem po poronieniu. Gdy udało mi się zajść w kolejną ciążę (dr Mielcarek zlecił przed kolejnymi próbami MAAAASĘ badań) od razu wyszło, że odkleja mi się kosmówka. Nakaz leżenia, brania luteiny+duphastonu, wizyty co 2tyg. do 14tc (w sumie wtedy też kosmówka się przykleiła). Usg na każdej wizycie z pełnymi pomiarami..
Dr Mielcarek sam wiele przeżył (kto do niego chodzi ten pewnie wieo co chodzi) i pacjetki które mają zagrożone ciąże, czy są po poronieniach otacza naprawdę szczególną opieką.
Odpowiada na każde pytania, nie spieszy się i poświęca pacjentce naprawdę sporo czasu. Jest naprawdę serdecznym lekarzem i na pewno go nie zmienię. Nie rozumiem skąd te opinie
A co do położnej..pierwsze słyszę, żeby proponowała komuś robienie usg. Chdzę tam już spory kawałek czasu i nigdy czegoś takiego mi nie zaproponowała.
MM i Daria-to zbieg okoliczności, że piszecie z tego samego IP?
Jestem po poronieniu. Gdy udało mi się zajść w kolejną ciążę (dr Mielcarek zlecił przed kolejnymi próbami MAAAASĘ badań) od razu wyszło, że odkleja mi się kosmówka. Nakaz leżenia, brania luteiny+duphastonu, wizyty co 2tyg. do 14tc (w sumie wtedy też kosmówka się przykleiła). Usg na każdej wizycie z pełnymi pomiarami..
Dr Mielcarek sam wiele przeżył (kto do niego chodzi ten pewnie wieo co chodzi) i pacjetki które mają zagrożone ciąże, czy są po poronieniach otacza naprawdę szczególną opieką.
Odpowiada na każde pytania, nie spieszy się i poświęca pacjentce naprawdę sporo czasu. Jest naprawdę serdecznym lekarzem i na pewno go nie zmienię. Nie rozumiem skąd te opinie
A co do położnej..pierwsze słyszę, żeby proponowała komuś robienie usg. Chdzę tam już spory kawałek czasu i nigdy czegoś takiego mi nie zaproponowała.
MM i Daria-to zbieg okoliczności, że piszecie z tego samego IP?
moje 2 ciąże prowadził P. Mielcarek, niestety obie zakończyły się poronieniem, obie ciąże prowadzone na jodit + duphaston + acard + kwas foliowy. przy 2 ciązy kiedy chodziłam na wizyty nie pamietał mojego przypadku ze już kiedyś poroniłam, był zaspany, zmęczony itd... wiele by pisać, kiedy niestety poroniłam, sam się przyznał że "przy drugiej ciąży zmienimy Pani tableki" , tym podsumowaniem totalnie się załamałam - widać jakie ma zainteresowanie w stosunku do pacjentki. kiedy płakałam na krześle odczułam jak chce się mnie już pozbyć i poprosił 100 zł za wizytę. A tak mu ufałam, tym bardziej kiedy opowiedział co jemu się przytrafiło, myślałam kurcze .... jest takim dobrym specjalistą widać że z powołania w dodatku pracuje na Klinicznej i mógłby odebrać mój poród/porody, a tu niestety stało się inaczej.
jestem na etapie robienia specjalistycznych badań, z wynikami chce się do niego udać, ale boje się zaufać mu po raz 3, choć z drugiej strony wiem że jest dobrym specjalistą i pomógł wielu parom które znalazły się w podobnych sytuacjach.
jestem na etapie robienia specjalistycznych badań, z wynikami chce się do niego udać, ale boje się zaufać mu po raz 3, choć z drugiej strony wiem że jest dobrym specjalistą i pomógł wielu parom które znalazły się w podobnych sytuacjach.
Kama, sprzet? smiech! na oruni w gabinecie jeszcze rok temu mial taki sprzet ze pomylil sie BARDZO na usg w 12 tygodniu! komsultowalam to zinnymi lekarzami,wyadalam duzo piniedzy, okazalo sie ze nie musze robic amniopunkcji, ze wszsytko ok, ze nie ma duzego prawdopodobienstwa ZD, co on zasugerowal beznamietnie! potem stwierdzil, ze sie pomylil, ze sprzet niedokladny!
Ja trafiłam do dr. po dwóch poronieniach.Wcześniej zwiedziłam masę ginekologów, którzy nie potrafili mi pomóc.Jak zadzwoniłam do gabinetu w trzeciej ciąży i powiedziałam o co chodzi bez najmniejszych problemów przyjął mnie od razu na wizytę.Dodam tylko ,że gin do którego chodziłam wcześniej odmówił mi wizyty, gdyż miał komplet pacjentek.Dzięki doktorowi urodzę na dniach drugie dzieciątko:)Fantastyczny lekarz jak dla mnie!
Nie polecam. Doktor nie zleca badan. Nie informuje o badaniach prenatalnych- że względu na swoje przekonania religijne...
Nie pamięta stałych pacjentek. Przeniosłam ciążę do innego lekarza, który umie uspokoić pacjentkę i wszystko jej wytłumaczyć. U dr Mielcarka obawiałam się że jak zobaczy coś niepokojącego na USG to mi po prostu nie powie...
Nie pamięta stałych pacjentek. Przeniosłam ciążę do innego lekarza, który umie uspokoić pacjentkę i wszystko jej wytłumaczyć. U dr Mielcarka obawiałam się że jak zobaczy coś niepokojącego na USG to mi po prostu nie powie...
Jeśli chodzi o badania prenatalne to prawda, ale mi powiedział, że ode mnie zależy czy chce zrobić te badania i sama poszła do invicty i zrobiłam. Jeśli chodzi o badania to czasami sama się dopytywałam jakie badania mam wykonać na następną wizytę, ale od początku powiedział, że podstawowe badania (morfologia, mocz) powinny być robione co miesiąc, inne zlecał w określonym czasie np obciążenie glukozą. Myślę, że nie ukryłby gdyby coś się działo z dzieckiem, mi na połówkowym usg zalecił pójście na echo płodu do specjalisty, na szczęście echo wyszło ok. Jeszcze mam 2 miesiące ciąży, mam nadzieję, że maleństwo będzie zdrowe. Jak na razie jestem zadowolona z doktora, zawsze kiedy tego potrzebowałam przyjął mnie na wizytę i wyjaśniał każde moje wątpliwości. Ma dobre opinie i dużo pacjentek, więc kobiety muszą być zadowolone z opieki, ale jeśli chodzi o medycynę to każdy ma inne odczucia, zwłaszcza kobieta oczekująca dziecka...