hmm.. i co z tym prezentem?!!

daj im pieniądze :)

pieniadze

forsa

E tam, pieniążki to pewnie od większości dostaną.Też idę na wesela z moim narzeczonym i jako,że te dwie pary wyszykowały sobie mieszkanka,to zamówiliśmy dla każdej grawerowane wizytówki na drzwi,z inicjałami i nazwiskami,czcionka ozdobna.To nie są żadne plastikowe szity tylko takie bardziej z klasą:-)i powiem Ci,że nie są aż tak drogie:-):-)do tego jakiś bukiecik i prezent jak ta lala:-)chyba,że młodzi bardzo dbają o ochronę danych osobowych (teraz rzadko na drzwiach można zobaczyć wizytówki)to wtedy lipa:-)

Ja idę na wesele do kuzynki za trzy tygodnie i oczywście daję pieniądze. Przynajmniej kupią sobie coś, czego naprawdę chcą...

skoro niczego nie potrzebują...to rozwiązanie narzuca się samo...KASIORA! my robimy tak samo, mieszkamy już 2 lata razem..większość rzeczy się dorobiliśmy, a jak czegoś nie mamy to wolałabym sama sobie to wybrać i kupić...u nas też wszyscy wiedzą że kasa.

ja idę na wesele do kuzynki za m-c, zamawiam pięknie grawerowane kieliszki i daje też kopertę i kwiatki, bedzie zarówno pamiątka i jak i pratkycznie :)

kasa .kupia co beda chcieli...:)moze na cos konkretnego poluja..:)

Karolinka29 a gdzie zamawiasz te kieliszki
Ja tez daje kopertwe ale chciałbym jeszcze jakiś rzeczowy drobiazg ...
:)

Dejwi jest mnóstwo tego na allegro, ale są różne, tylko tzreba wybrać co się komu najbardziej podoba :) myślałam jeszcze o winie tj. butelka też grawerowana i w jakimś ładnym kartoniku czy opakowaniu ktoś tutaj ostatnio o tym pisał :)

Wszystko fajnie... ale po przeprowadzonym wywiadzie okazało się, że na kasie wcale tak bardzo im nie zależy, a bardziej na jakiejś pamiątce... tak miałabym problem z głowy... a z tymi tabliczkami na drzwi to fajny pomysł..

kasa :)

któraś z forumek podpowiadała ze winka w fajnej skrzynce- ja osobiście chciałabym dostać taki prezent.

My bylismy na slubie 18kwietnia i Mlodym kupilismy dwa grawerowane kieliszki wlasnie z allegro. Na stopce sa daty a na kieliszku serca i imiona Mlodych. To wlozylismy do kuferka takiego "ala" drewnianego i wylozylismy go bardzo ladnym takim siankiem z winiarni. Dotego dodalismy koperte i kwiaty. Mlodym prezent baardzo sie podobal ;)

A ja tam nie lubie ani kasy dawac ani dostawac w prezencie... To takie bezosobowe... Poza tym to jest wesele i fajnie jest dostac cos co przez cale zycie bedzie Ci przypominalo dana osobe. Ja osobiscie UWIELBIAM robic prezenty, wiec moge podpowiedziec:

1. Ozdobny wazon - moja chrzesna kupila nam sliczny zestaw wazon, owocarka i swieczniki ze szkla ozdobnego z olowiem i bursztynem - CUDO! dostepne na www.beznazwy.pl albo w sklepie z bursztynem w Gd nad Motlawa (po przejsciu przez zielona brame pierwszy po lewej)

2. Bon na masaz - moze nie pamiatka na cale zycie ale na pewno orginalny i z pewnoscia sie przyda, bo kazdy potrzebuje sie od czasu do czasu zrelaksowac. Polecam Salon Masazy Tajskiego w Sopocie, oni robia karnety na prezent:
http://thaimai.xt.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=81&Itemid=44

3. jakies fajne zdjecia z Mlodymi lub nie wydrukowane na plotnie. Mozna cos takiego zamowic przez internet http://www.mformat.pl

4. Jakies ladne ramki sa zawsze dobrym pomyslem i nigdy ich za wiele. Np. zestaw 3 ramek albo jakas ladna duza do powieszenia. Po weselu z pewnoscia beda mieli cala mase pieknych zdjec do oprawienia

5. Jeli sa koneserami wina, to mozesz kupic jakas niezla butelczyne; jesli przeznaczysz na to z 200 zl to mozesz dostac cos superanskiego. Ja dalam taki prezent znajomym kilka lat temu i oni postanowili poczekac na jakas specjalna okazje no i otworzyli ja po urodzeniu ich pierwszego dziecka... Do dzis to wspominaja bo to dla nich prezent w sumie na 2 okazje...

6. Jesli interesuja sie sztuka badz natura bardz podrozami to jakis album bedzie super pomyslem i z pewnoscia jest to cos na co z regoly sami sobie skapimy...

Ach, moglabym mnozyc pomysly roznorakie... tylko malo o nich wiem...

Powodzenia!

PIENIADZE,a kupią sobie to co beda chcieli.Ja nie znoszę dostawać dupereli, które pozniej trafiają na strych!!!!

to jest zawsze trudna sprawa- inaczej kupić prezent ot tak sobie, a inaczej na ślub.
Szczerze mowiac takie prezenty jak wazoniki, rameczki i inne pierdoły- ja jestem na nie!
kazdy ma inny gust - ja np nienawidze zagraconych pokoi i nie chce miec takich rzeczy, no chyba,ze mi sie wyjątkowo spodobają i sama sobie je kupie.
Czesc moich gosci nie była u mnie w domu, nie wiedza jaki mam kolor scian, dywaników czy styl mebli- a ja lubie miec wszystko dopasowane wg swojego uznania.
Jezeli mają to byc takie rzeczy, to wolałabym niczego nie dostać.

a ja jestem zdania ze znajomych raczej ciezko bedzie prosic nam o pieniadza-czesc jeszcze studiuje i po prostu nie ma kilku stowek do koperty. jednej kolezance juz powiedzialam ze chcemy czajniczek do herbaty na świeczke a drugiej zeby nam kupila duza ramke z wygraweroanymi naszymi imionami i data slubu-do ktorej pozniej wlozymy nasze slubne zdjecie. i wiem ze obie zmieszcza sie w stowie i beda zadowolone ze dadza nam cos co nam sie przyda.

ja jak szłam na ślub i nie miłam kasy to kupiłam duży i pożądny album na zdjęcia, okazało się bardzo trafiony przent =]

wizytówki na drzwi nie powiesze, kieliszki z grawerem pewnie by się szybko stłukły, wcale nie przez przypadek, wazon też. To, ze od innych dostaja koperty nie znaczy, ze kolejna się nie przyda.

Super ... dzięki za odpowiedz :)

fajnym prezentem by bylo np. wykupienie im takiego vouchera na masaz podwojny relaksacyjny w jakims spa w trojmiescie ceny zalezne sa od miejsca ale mysle ze spokojnie sie mozna zmiescic w 200 zlotych albo nawet mniej, mozna tez np im zafundowac jakis tez voucher na kolacje na kreslona kwote, wiele hoteli takie rzeczy robi mysle ze z restauracja tez by tak bylo to tez fajny pomysl na romantyczny wieczor i relaks, kolejny pomysl to bilety do teatru mozna kupic nawet przez internet na ticketonline.com wysla ci do domu nie bedziesz musiala nawet chodzic za tym, zreszta tam jest duzo innych fajnych ofert na koncerty, pokazy itd. mysle ze wszystkie te propozycje sa fajne bo przedzial cenowy jest duzy wiec mozna dostosowac do swoich mozliwosci finansowych, panstwo mlodzi moga sami podjac decyzje kiedy chca isc (poza biletami) no i po tej goraczce weselnej moga gdzies razem we dwoje sobie gdzies pojsc:) pozdrawiam

zalezy od pary mlodej. my np bysmy sie z takiego prezentu nie ucieszyli bo by zawsze bylo pojdziemy na masaz jutro, jutro i by przepadlo. do teatru tak samo.

zupelnie jak i my:)
Postanowilismy,ze jesli dostaniemy jakies pieniadze, to wydamy je na komplet sztuccow na 12 osob (ze wszystkimi mozliwymi szuccam, ponad 100 elementowy, w walizce, jakies platery)

No jesli nie chcesz dac kasy to zawsze mozesz im kupik taka gift card.Ja np dostalam od jednej kolezanki do sklepu DUKA.Ty wplacasz kase w sklepie a oni dostaja od ciebie tylko karte za ktora sobie kupuja co tam im sie podoba w sklepie.Mysle ze to lepsze rozwiazanie niz probowac uszczesliwiac na sile prezentami ktore moga sie nie spodobac.Kolejnym rozwiazaniem to zapytanie sie ich czy maja liste prezentow-jesli tak to zawsze cos z luisty wybiezesz i bedziesz wiedziala ze trafilas.Ja tam nienawidze takich grawerowanych pierdol( bez obrazy) ale one sie potem walaja po domu i koncza w piwnicy.

jak to prezent za 200 zł to przesada, uważam ze para powinna dać min. 400 zł . Kazdy kto ma rozum wie ile kosztuje wesele i sie daje zeby chociaz sie zwrocilo to co sie zezarło!

Gift card = Karta upominkowa no i kupic mialo byc a nie kupik :-).Rozpedzilam sie.

Dziwne podejście- ja bym nie poszła na wesele do kogoś kto liczy ile zjem. Nie każda para ma 400zł na prezent, szczególnie jeśli nie jest to rodzina, ale nie to się przecież liczy!

No jak ja sie nasluchalam niektorych znajomych od znajomych to wygladalo na to ze wesele sie robi zeby zbic na tym fortune a lista gosci byla tworzona prawie ze od wielkosci portfela im wiekszy tym wieksze szanse na miejsce w czolowce.Paranoja jakas :-)

Nie kumam-każdy kupuje to,na co go stać i może jeszcze kredy brać na prezent,bo para młoda tylko kasę sobie życzy,grrr,wkurzyłam się troszku...bo normalnie jakiś biznes robi się ze ślubu i wesela.Sorki,ale mnie akurat nie stać,żeby dać nawet 200 zł,a słyszałam,że to jest dolna granica i poniżej 200 zł podobno wstyd-żałość.

no mi naprzykład zrobiło się strasznie głupio jak znajomy u którego byliśmy na weselu powiedział mi jak rozmawialiśmy o planowaniu naszego ślubu że to duża inwestycja która się nie zwróci to mi powiedział że powinnam tak jak on zaprosić gości co mają kase a biednych nie!! Zamurowało mnie! a jego żonie zrobiło się głupio i teraz nie wiem czy zaprosił nas bo nas lubi czy dlatego że mamy kase :(

Wyrachowani co po niektórzy:-/nie wyobrażam sobie takiego podejścia...chyba za bardzo wzniosłymi ideami żyję:-)

moja koleżanka powiedział swojej koleżance do której była zaproszona na ślub że nie przyjdzie bo jej nie stać na prezent a ta że ma przyjść bez prezentu a jak już musi coś kupić to aby kupiła im ładne ręczniki kompielowe bo to się zawsze przyda i tak też zrobiła nawet 100 zł na to nie wydała i wszyscy byli zadowoleni :)

Super ta koleżanka!:-)ja też wychodzę z takiego założenia,ale jak tak dalej pójdzie to nikt mnie już na śluby nie będzie zapraszać:-)

to znaczyłoby że niejest twoim przyjacielem :)

niestety to przykre jak się słyszy takie rzeczy... ja nawet nie pamiętam kto ile u nas dał, było też kilka prezentów bo wiem, że znajomi woleli dać je niż kaskę i wszystkie bardzo nas ucieszyły i te mniejsze i te większe, nie rozumiem takiego podejścia konsumpcyjnego przecież to ma być dzień w którym powinno się być z najbliższymi aby wspólnie cieszyć się z radości ślubu, a nie radości napływu kasy

obraz albo jakiś weekendowy wyjazd :-)

Hmmm...to moze mamy zle podejscie ale nie zapraszamy gosci po katem zasobnosci portfela tylko wg klucza tych, z ktorymi chcemy spedzic ten dzien.
Ostatnio szwonila kuzynka z pytaniem co chcemy-odpowiedzialam jej, ze wolimy prezent. A naciskana przez nia odpowiedzialam,ze posciel, reczniki czy obrus zawsze beda mila pamiatka. Nie chcialabym zadnego z moich gosci stawiac w sytuacji, ze moze albo przyjsc z duzym rezentem/duza kasa albo nie przyjsc wcale. Chyba nie o to chodzi.

Dziewczyny dziękuję za rady, naprawde są bardzo przydatne.. no i już mam pare pomysłów tylko teraz trzeba wybrać się na zakupy.. :)
A swoją drogą to z tą kasą to chyba lekka przesada... wesela nie organizuje się po to aby na nim zarobić...

ja tez tego nie rozumiem, poza tym uwazam ze nie kazdy ma 200 zloty do wydania na prezent, plus do tego jakies kwiatki i czasami taksowka do domu jak nie ma transportu i sie robi z tego impreza za duze pieniadze, chyba najwazniejsze jest to zeby sie dobrze bawic w gornie najblizszych a nie zwracanie uwagi na takie szczegoly. szczerze mowiac gdyby ktos mnie tak rozliczal z prezentow jakie dalam to bym uznala ze nie warto bylo czegokolwiek kupowac. zycze powodzenia z kupnem prezentu i milego wieczoru:)

no i znów jestem w punkcie wyjścia ... każdy mój pomysł na prezent (hm... po części wasz) nie podoba się mojemu chłopakowi. Więc chwilami puszczają mi nerwy i przechodzi mi ochota na wesele... ale coś kupić musimy!!!! więc moje Drogie poraz kolejny proszę was o rade ... :) może jakieś nowe pomysły?

pomocy...

Gustowne szlafroki(choć takie lepszej jakości są dośc drogie),lub użytkowy designerski gadżet np do kuchni,otwierania wina itp.Coś nietypowego,jakis wytwór nowoczesnego projektu ale taki by go używali często.

ostatnio kuzynka dostala: raclette, zestaw do foundee (czy jak to sie pisze:) ) , 2 szlafroki z wyszytymi ich inicjalami, sztucce na 6 osob, 2 komplety poscieli, komplet recznikow, duuzy obrus, komplet garnkow , dvd i ekspres cisnieniowy , lampe wiszaca i lampe stojaca (nie mieli listy prezentow i wiekszosc zostala z nimi uzgodniona).

Szperam szukam i tak dalej ciekawego prezentu na ślub mojego przyjaciela (którego prawdopodobnie za pare miesięcy poproszę na świadka na swoim ślubie).
Nie chcę żadnych "typowych" prezentów - sztućców, zastawy, pościeli. Nie chcę "pójść" do szafy. I wyjątkowo niezręcznie bym się czuła dając IM po prostu kasę.
Na Allegro znalazłam takiego sprzedawcę:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12235465
Oni mieszkają w szeregówce + trawnik. W środku też może nie marmury, ale kącik "kominkowy" jest, więc mogłoby to być zarówno za zewnątrz jak i wewnątrz...
Co o tym myślicie?

jak dla mnie to za odwazny pomysl-jesli jestes w 100% pewna ze im sie spodoba to ok.... mi sie nie podoba

Im powinno się spodobać - bo w podobnym temacie "kamienno-naturalnym" są urzadzeni.
Nie wiem, tylko czy to dobry "ślubny" prezent - na urodziny, rocznicę nie miałabym wątpliwości.
Sprzedawca z Gdańska, więc w ciemno kupować nie będę, tylko ciągle mnie męczy ten przymiotnik "ślubny" prezent...

KASA BEDZIE NAJBARDZIEJ ODPOWIEDNIA.SAMA W ZAPROSZENIACH PISAŁAM ZE CHCEMY KASE A NIE PREZENTY.

Wiesz, nie wiem co będzie na zaproszeniu, bo fizycznie go jeszcze nie dostałam - ślub jest za dwa miesiące, ale w międzyczasie wyjeżdzam na miesiąc za granicę i wrócę parę dni przed ślubem i nie będę mieć czasu wtedy na kombinowanie.
Akurat Pan Młody jest mi tak bliską osobą, ze nie wyobrazam sobie dawania mu koperty z kasą, tak samo, jak ja bym czuła się nieswojo, jakbym od niego kasę dostała - tu chodzi o relacje między nami
Podpytać się także nie bardzo mam kogo, bo praktycznie nie znam jego rodziny czy innych zaproszonych gości (poza jego świadkiem) a jego samego takie moje pytanie wiem, że zażenuje (parę dni temu miałam ciężką przeprawę nt. kosztów noclegu, a własciwie trzech nocy, mojego i narzeczonego, których on nie pozwala nam pokryć), bo dla niego najwazniejsza jest moja obecność w jednej z ważniejszych chwil jego życia (parę lat temu istotnie pomogłam mu ja i moi rodzice w bardzo istotnej kwestii, od której z dzisiejszej perspektywy ułożyło mu się całe życie)

U mnie często klienci zamawiają portrety na prezent ślubny, wszyscy potem chwalą że to był super pomysł i nikt nie dał podobnego prezentu :) Gdyby ktoś był zainteresowany, zapraszam do współpracy :) https://walaszewska.com/portret-na-zamowienie/