Widok
nam tylko babka zwróciła uwagę jak mieliśmy małą w foteliku wsadzoną w wózek sklepowy, że to nie jest supermarket tylko hurtownia wysokiego składowania i że wchodzimy na własne ryzyko...
ja w sumie myślałam ze nie mozna z dziecmi z obawy by maluchy nie bawily sie towarem a tu jednak chodzilo o niebezpieczenstwo ze cos moze spasc na glowe...
ja w sumie myślałam ze nie mozna z dziecmi z obawy by maluchy nie bawily sie towarem a tu jednak chodzilo o niebezpieczenstwo ze cos moze spasc na glowe...